Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

R.A.Z. blog lipiec 14, 2007 Wyznania zatwardziałego krusowni

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Eurowybory 2009
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bździech
Gość






PostWysłany: Sob 10:55, 14 Lip 2007    Temat postu: R.A.Z. blog lipiec 14, 2007 Wyznania zatwardziałego krusowni

Polecam nowy blog Ziemkiewicza [link widoczny dla zalogowanych] , oto próbka (świetny wpis o ubezpieczeniach).



Jeśli ja przestanę być rolnikiem, przestaną nimi być także wszyscy wiejscy posłowie - i to nie ja, to oni nie pozwalają zlikwidować KRUS

Nie zwykłem pisać o tym, jak mi rośnie drzewo pod domem albo jak mi trudno zdjąć folię z płyty CD. Jeśli w ogóle piszę czasem o sobie, to dlatego, że moim zdaniem dziennikarz ma ograniczone prawo do prywatności. Ten zawód wiąże się ze stawianiem znaków wartości, a kto mówi innym, co dobre, a co złe, musi pozwolić, żeby zaglądali mu oni… No, do łóżka nie - ale do portfela owszem.

Pisałem więc wielokrotnie, że uważając tzw. powszechne ubezpieczenie społeczne za rodzaj zuchwałego rabunku, dokonywanego przez państwo na obywatelu, zawsze starałem się swoje dochody w maksymalnym stopniu przed tym “dobrodziejstwem socjalizmu” obronić. Jest to - obok twórczej niezależności - jedna z dwóch przyczyn, dla której od kilkunastu lat z premedytacją odmawiam etatu, utrzymując się wyłącznie z honorariów. Wiąże się to z pewnymi niewygodami, np. przez wiele lat nie mogłem wziąć kredytu bankowego. Nie miałem także prawa do leczenia szpitalnego. Gdybym nagle zachorował i gdyby szpital chciał ściśle przestrzegać prawa, konałbym na schodach. Albowiem, wbrew konstytucji, która gwarantuje u nas opiekę medyczną każdemu, przysługuje ona tylko tym, którzy płacą haracz ZUS.

Jest oczywiście prywatna służba zdrowia, ale tylko do spraw drobnych. A z kolei państwowy szpital nie może przyjąć pacjenta płacącego pieniędzmi - przypomnę sprawę ordynatora, bodajże ze Stargardu, który, gdy mu się wyczerpał limit z NFZ, podsuwał pacjentom oświadczenie o zrzeczeniu się polskiego obywatelstwa, dzięki czemu mógł od nich przyjmować pieniądze i leczyć dalej (zdaje się, że tę lukę w prawie czujne ministerstwa już zlikwidowały). Przez pewien czas nie przejmowałem się tym. Ale gdy zostałem ojcem, poczucie odpowiedzialności skłoniło mnie do skorzystania z ustawowej możliwości: nabyłem kilkuhektarowe gospodarstwo rolne (to skądinąd dobra lokata oszczędności) i zarejestrowałem się w KRUS. Dzięki temu państwo zamiast ośmiuset złotych miesięcznie może mi, mojej żonie i dzieciom ukraść tylko pięćset złotych na kwartał. Takie jest prawo, bzdura lex, sed lex, nie ja je wymyśliłem, ale skoro jest, to z niego korzystam.

Ten fakt od czasu do czasu jest odkrywany przez różnych pomniejszych funkcjonariuszy michnikowszczyzny jako wielka sensacja: ten Ziemkiewicz to oszust i kombinator, udaje rolnika i miga się od płacenia składek, to przez takich jak on mamy kryzys w służbie zdrowia! Zwykle wzruszam ramionami. Ale gdy ostatnio usłyszałem z ust posłanki liberalnej PO(!), że winę za wspomniany kryzys ponoszą “krusownicy” i w ogóle bogaci, którzy płacą małe w stosunku do swych zarobków składki - ręce mi opadły.

Otóż bogaci - jeśli się do nich zaliczam, tyrając bez etatu na trzech etatach (co przy okazji czyni mnie winnym bezrobocia) - płacą może mało, ale korzystają jeszcze mniej, a zwykle w ogóle. Za moje pięć stów kwartalnie utrzymują się rolnicze związki, a Andrzej Lepper pojechał do Brazylii, ale ja nie miałem z nich nigdy nic i wiem, że nigdy nie będę miał. Żaden lekarz zresztą też. Za to prywatnie na opiece nade mną i moją rodziną wielu lekarzy zarobiło, lekko licząc, kilkadziesiąt razy więcej, niż za te same czynności zapłaciłby im NFZ - przy obopólnym zadowoleniu.

To nic, usłyszałem w odpowiedzi, bogaci powinni płacić, nawet jeśli nie korzystają, w imię solidarności społecznej. No, jeśli tak, to oprócz mnie widzę też innych winnych kryzysu: tych wszystkich, co wyjechali do Anglii i Irlandii. Wy sobie tam, cwaniaczki, zarabiacie i tam się leczycie, a tu brakuje waszych pieniędzy na leczenie staruszek. A ta staruszka to być może wasza matka! Zaraz powinno się zrobić referendum i dobrać im się do skóry.

Oczywiście, fakt, że ja, pisarz i publicysta, formalnie jestem dorabiającym sobie pisaniem rolnikiem, to patologia. Podobnie jak milion “samozatrudnionych”, czyli de facto pracowników najemnych zarejestrowanych jako jednoosobowe firmy - w tym samym celu, obrony swych dochodów przed państwowym zdzierstwem. Ale to nie moja wina ani samozatrudnionych, że musimy we własnym kraju kombinować - tylko polityków, którzy tak mądrze Polską rządzili i rządzą.

“Trzeba zlikwidować możliwość rejestrowania się w KRUS osobom niebędącym rolnikami” - słyszę wciąż. Proszę bardzo! Jeśli ja przestanę być rolnikiem, przestaną nimi być także wszyscy wiejscy posłowie - i to nie ja, to oni nie pozwalają zlikwidować KRUS, którego utworzenie, skądinąd, było zwykłym skokiem wsiowej nomenklatury na kasę. Jeśli chodzi o mnie, możecie go zlikwidować. Państwo straci wtedy tych moich pięć stów kwartalnie, a ZUS i tak nie dostanie ode mnie ani grosza. Znowu zostanę niezarejestrowanym bezrobotnym. Albo zarejestruję się jako firma produkująca powieści i felietony - na Cyprze. Albo zostanę rezydentem Luksemburga. Lekarzom i pielęgniarkom, jak już pisałem, płacę i zawsze będę płacił uczciwie, ilekroć korzystam z ich pracy. Urzędniczemu molochowi nie dam, choćbym się tarzał w banknotach. Już prędzej nimi napalę w piecu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 12:59, 14 Lip 2007    Temat postu:

Juz czytałem w Rz. Świetny KoLiberalny tekst!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fenix
Gość






PostWysłany: Czw 8:50, 02 Sie 2007    Temat postu:

Znakomity tekst z "Rz".
Szkoda, że Ziemkiewicz odciął się od UPR i nie promuje
już oficjalnie tej partii. Może gazeta nie pozwalała?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Eurowybory 2009 Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin