Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Moje teoria przyjaznego państwa...
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rajm




Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:18, 14 Lip 2008    Temat postu:

MythBuster napisał:
SLR a studiowanie to dwie rozne sprawy. Samochod ma logiczne uzasadnienie- 5sekund z gazem w podlodze to jak 15 lat samorealizacji (polecam ten eksperyment, samochod na tyle szybki, zeby wywracalo flaki nawet z pozycji kierowcy). Poza tym, wyksztalcenie ma sie do bogactwa i szczescia tak jak piernik do wiatraka. DO ROBOTY!

Pieniadze to praca, spryt, inteligencja i predyspozycje a wyksztalcenie to papierek A4 za obecnosc.


Tak , jednak obstaje przy tym ,że:
-i 1 i 2 to zachcianka, która kosztuje
- i 1 i 2 może pomóc zarobić pieniądze ( wykształcenia wyjaśniać nie muszę , a SLR może być wynajmowany np. do ślubów )
- i 1 i 2 może zapewnić satysfakcję posiadaczowi ( ktoś się dobrze czuje jadąc 200km/h lub mając dr przed nazwiskiem )

Wiadomo chyba ,że samo wykształcenie bez inteligencji ,sprytu, ciężkiej pracy o której piszesz nie doprowadzi do bogactwa - tu się stuprocentowo zgadzam. Nie trzeba mieć także dyplomu by być milionerem. Wykształcenie może tylko pomóc w osiągnięciu bogactwa , samo w sobie nie czyni człowieka bogatego. Przykładowo po studiach zostaje zatrudniony w fabryce samochodów ( skończone studia decydują o tym, że zostaję przyjęty ), po paru latach zwalniam się , otwieram za zaoszczędzone środki własną fabrykę , samochody moje schodzą niczym ciepłe bułeczki , a ja staje się milionerem ... ech, pomarzyć zawsze można Smile . Wykształcenie, które zdobyłem na studiach pomogło mi w osiągnięciu celu ( bo wiedziałem, jak należy montować części samochodowe - dzięki temu znalazłem pracę po studiach ), choć mógłbym próbować osiągnąć to w zupełnie inny sposób - np. sprzedawałbym pomidory z własnych upraw, po kilkunastu latach miałbym sieć warzywniaków w całym kraju - tutaj wiedza techniczna raczej potrzebna by nie była.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tomi4m10




Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 6:36, 15 Lip 2008    Temat postu:

Dobra przekonaliście mnie studia państwowe to zachcianka za ukradzione, ale chyba jednak pójdę na państwową uczelnię, bo nie muszę pracować, a strasznie mi się nudzi, będę zbierał informację od pracowników i studentów, jak się czują żyjąc i ucząc się za ukradzione bo mnie to ciekawi, a i może się czegoś pożytecznego nauczę...

z wszystkich podatków jakie zostały ukradzione moim rodzicom a nic w zamian nie dostali, starczyłoby na moje studia myślę więc mogę stwierdzić że się należy...
wolałbym samochód, ale niestety takie niesprawiedliwe prawo, że dają tylko studia, i to jeszcze muszę mieć maturę i to jak najlepszą.
To rzeczywiście niesprawiedliwe, jeżeli chcielibyście nagle to zmienić jednym cięciem, to by się bulgotali Ci, którym z ukradzionego chociaż coś oddają, więc jak to zrobić?
po prostu chyba tylko trzymać kasę na wojsko, i inne potrzeby państwa minimum
choć państwo dalej będzie kradło jakieś podatki i przeznaczało na to co stosowne w/g rządzących... czyli co powinno kraść jak najmniej? ile to jest? chyba dla każdego inaczej, więc jak dojść do zgody?
ale widzę że są tu akapowcy, dla których wojsko byłoby bandą najemników wykonującą zlecenia za pieniądze, oczywiście tych którzy by płacili, chyba że się mylę to proszę o sprostowanie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tomi4m10 dnia Wto 13:45, 15 Lip 2008, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rajm




Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:15, 15 Lip 2008    Temat postu:

Nie jesteś sam - ja też udaje się na studia z podobnych powodów, a wolałbym kupić sobie pole i zająć się rolnictwem Wink.
A tak poważnie,mam to samo przeczucie, szczególnie jak widzę w tv protesty nauczycieli, pielęgniarek , górników, stoczniowców itp.
Większość obywateli musi robić na jakieś głupie przywileje , nikt ich nie pyta czy ich praca jest odpowiedzialna, czy nie ryzykują zdrowiem w niej itp.
Szlag mnie trafia dodatkowo , jak widzę ,że z podatków, które płacą moi rodzice finansowane są jakieś becikowe czy rodzinne - przecież nikt normalny nie zdecyduje się na dziecko za 1000 czy 2000zł.
Ale to temat chyba na inną dyskusję.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez rajm dnia Wto 11:17, 15 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MythBuster
Gość






PostWysłany: Wto 13:54, 15 Lip 2008    Temat postu:

rajm napisał:

Wiadomo chyba ,że samo wykształcenie bez inteligencji ,sprytu, ciężkiej pracy o której piszesz nie doprowadzi do bogactwa - tu się stuprocentowo zgadzam. Nie trzeba mieć także dyplomu by być milionerem. Wykształcenie może tylko pomóc w osiągnięciu bogactwa , samo w sobie nie czyni człowieka bogatego. Przykładowo po studiach zostaje zatrudniony w fabryce samochodów ( skończone studia decydują o tym, że zostaję przyjęty ), po paru latach zwalniam się , otwieram za zaoszczędzone środki własną fabrykę , samochody moje schodzą niczym ciepłe bułeczki , a ja staje się milionerem ... ech, pomarzyć zawsze można Smile . Wykształcenie, które zdobyłem na studiach pomogło mi w osiągnięciu celu ( bo wiedziałem, jak należy montować części samochodowe - dzięki temu znalazłem pracę po studiach ), choć mógłbym próbować osiągnąć to w zupełnie inny sposób - np. sprzedawałbym pomidory z własnych upraw, po kilkunastu latach miałbym sieć warzywniaków w całym kraju - tutaj wiedza techniczna raczej potrzebna by nie była.
Pozdrawiam


Bądź w oczekiwaniu na IOB i rope w Euro (wojnę) kupujesz złoto, trzymasz do pierwszej fali hossy, kiedy spolki wigu 20 rusza z niskich 2000 pkt. Pamietajac, ze najpierw ruszaja duze o duzej plynnosci, sprzedajesz akcje z calkiem pokaznym zyskiem i szukasz troche mniejszej, mniej plynnej spolki z dobra historia, ktora zainteresowal sie jakis wielki inwestor. Fabryka samochodow... phi, lata roboty Laughing

Blagam, pamietaj ze to zarcik a nie porada inwestycyjna Very Happy

To tylko i wylacznie kwestia checi. Nie trzeba uczyc sie 5 lat i pracowac kolejnych 5, zeby odlozyc 100-200 tys zlotych na obiecujacy biznes.
Tak czy siak- swieta racja, kwestia priorytetow, Dr czy 200kmh.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rajm




Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 3:19, 16 Lip 2008    Temat postu:

MythBuster napisał:
rajm napisał:

Wiadomo chyba ,że samo wykształcenie bez inteligencji ,sprytu, ciężkiej pracy o której piszesz nie doprowadzi do bogactwa - tu się stuprocentowo zgadzam. Nie trzeba mieć także dyplomu by być milionerem. Wykształcenie może tylko pomóc w osiągnięciu bogactwa , samo w sobie nie czyni człowieka bogatego. Przykładowo po studiach zostaje zatrudniony w fabryce samochodów ( skończone studia decydują o tym, że zostaję przyjęty ), po paru latach zwalniam się , otwieram za zaoszczędzone środki własną fabrykę , samochody moje schodzą niczym ciepłe bułeczki , a ja staje się milionerem ... ech, pomarzyć zawsze można Smile . Wykształcenie, które zdobyłem na studiach pomogło mi w osiągnięciu celu ( bo wiedziałem, jak należy montować części samochodowe - dzięki temu znalazłem pracę po studiach ), choć mógłbym próbować osiągnąć to w zupełnie inny sposób - np. sprzedawałbym pomidory z własnych upraw, po kilkunastu latach miałbym sieć warzywniaków w całym kraju - tutaj wiedza techniczna raczej potrzebna by nie była.
Pozdrawiam


Bądź w oczekiwaniu na IOB i rope w Euro (wojnę) kupujesz złoto, trzymasz do pierwszej fali hossy, kiedy spolki wigu 20 rusza z niskich 2000 pkt. Pamietajac, ze najpierw ruszaja duze o duzej plynnosci, sprzedajesz akcje z calkiem pokaznym zyskiem i szukasz troche mniejszej, mniej plynnej spolki z dobra historia, ktora zainteresowal sie jakis wielki inwestor. Fabryka samochodow... phi, lata roboty Laughing

Blagam, pamietaj ze to zarcik a nie porada inwestycyjna Very Happy

To tylko i wylacznie kwestia checi. Nie trzeba uczyc sie 5 lat i pracowac kolejnych 5, zeby odlozyc 100-200 tys zlotych na obiecujacy biznes.
Tak czy siak- swieta racja, kwestia priorytetow, Dr czy 200kmh.


Nie no ,ja to tylko zobrazowałem, że nie należy liczyć na państwo , ale na siebie Very Happy
Fakt, nie trzeba tych 10 lat , ale przyznać trzeba, że obecnie posiadanie mgr czy dr przed nazwiskiem może pomóc , jeśli chodzi o dostępność środków finansowych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin