Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego

agęt · Gość

Wychodzę z nieśmiałą propozycją wysłaną do macherów stron internetowych i innych ludzi, którzy mogliby przyczynić się do stworzenia strony na wzór tej, na której liczy się użytkowników Linuksa: counter li org
Generalnie chodzi o dwie rzeczy: żeby strona główna pokazywała ilu jest tych, którzy zadeklarowali oddanie głosu na UPR oraz żeby każdy taki człowiek mógł się pochwalić swoim numerem (rodzaj agitacji).
Nie oczekuję przełomu po czymś takim, ale nie widzę lepszego sposóbu kopnięcia w dupę tych, którzy popierają UPR, ale tylko wirtualnie - nie głosując na partię w obawie przed utratą głosu na i tak nieważną partię polityczną.
Przyznaję się - w poprzednich wyborach nie wziałem udziału, mimo zadeklarowanego poparcia dla UPR (przyznaję, wirtualnego), ale teraz sobie obiecałem, że oddam głos na UPR: tak, zrobię to, fizycznie, sprawnie i w ogóle zrobię to, po prostu.
Zatem strona taka miałaby dwie funkcje: wskazywałaby realne poparcie partii (zachęci to innych do głosowania) oraz motywowałaby tych, którzy dali się policzyć, do głosowania.

Gość

A co z elektoratem UPR, który nie ma dostępu (i) lub niekorzysta z internetu?

agęt · Gość

Są ludzie twierdzący, ze nawet w Polsce posiadanie internetu jest normalne. Załóżmy jednak, że się mylą; jednak istnieją znajomi, którzy internet pożyczą, są też kafejki i biblioteki z internetem, internet jest w telefonach komórkowych, coraz więcej jest tzw. hot-spotów. Jest multum możliwości dostania się do internetu, a na rejestrację jednorazowy 30-minutowy dostęp wystarczy w zupełności (a tak naprawdę sprawnym użytkownikom komputera taka rejestracja zajmuje 60 sekund lub mniej, jak ktoś się postara!).

Gość

agęt · Gość

Po pierwsze dziś od zwolennika UPR-u słyszałem, że "zwykły człowiek MA dostęp do Internetu". Po drugie, napisałem już, zaraz po tym stwierdzeniu zresztą, że dostęp do Internetu to żaden kosmos i dla chcącego nic trudnego. Po trzecie wreszcie: nie dalej jak dziś w internetowym sondażu na onecie widziałem 25% popracia dla UPR. Zakładam, ze 15% to manipulacja agentów UPR, ale więcej nie da się wyklikać. Więc 10% internautów popiera UPR - ci internauci mają internet! Dla nich to żaden problem, zeby się zarejestrować. Tak samo zresztą, jak samo wyrażenie popracia dla tej partii, skoro zrobili to w sondażu, o którym wszyscy wiemy, że zaraz zniknie, przykryty innym.
Powiem więc tak: taka strona miałaby z jednej strony służyć głównie internautom popierającym UPR, ale jeśli ktoś nie mający internetu UPRze się i poprosi znajomego/pójdzie do kawiarenki internetowe/zrobi cokolwiek innego by dostać się na stronę, należy mu to oczywiście umożliwić (czyli: nie pisać na stronie "wyłącznie dla posiadających internet"). Z drugiej strony dla ludzi niezdecydowanych jest to forma propagandy, bo
raz: obrazków z napisem "jestem zarejestrowanym użytkownikiem Linuksa numer ileś-tam" jest dużo, więc i w polskiej części internetu pewnie dałoby się spotkać (zwłaszcza w sygnaturach) obrazki w stylu "jestetm zadeklarowanym wyborcą UPR numer ileś-tam";
dwa: zawsze można podać ludziom liczbę zadeklarowanych wyborców, a jak nie uwierza na słowo, podać adres strony. Tylko proszę, nie mów znowu, że nikt w Polsce nie ma internetu...

Gość

Człowieku! Skad osoba nieposiadająca internetu ma wiedzieć o tej stronie? Czy osoby niezdecydowane nie mają innych zajęć tylko szukają na googlach UPR? Pozatym wiem, że moi znajomi są niezwykli, ale raczej nie dlatego, że internrtu nie posiadają.

pozdrawiam

agęt · Gość

Nie rozumiem tego oporu. Strona o takim przeznaczeniu to pikuś dla kogoś, kto strony robi na codzień lub nieco rzadziej. Nakład pracy jest więc niski, a możliwy zysk - całkiem spory. Uważam bowiem, że zarejestruje się mnóstwo ludzi, a raczej na pewno prawie 100% UPR-owców grasujących w internecie. A ci UPR-owcy, którzy internetu nie posiadają, dowiedzą się o niej prędzej czy później i zarejestrują na niej u kolegi czy w kafejce. A ludzie, którzy UPR-u nie popierają, a na domiar złego nie posiadają internetu, na pewno o UPR-ze nie dowiedzą się szybciej, jeśli owa strona nie powstanie. Zresztą, strona w zamyśle nie ma uświadamiać ludzi posiadających internet i nie posiadających, a raczej być z jednej strony dowodem na wysokie popracie ("patrzcie, ilu mamy zadeklarowanych wyborców UPR!"), a z drugiej strony ma pozwalać na agitowanie w pewien świeży i nie nachalny sposób (sygnaturki, o których mówiłem wcześniej).

Zapałki · Gość

Ehm, a jak jesz serki "Tago" to też wskoczysz do kafejki żeby dopisać się na ich stronę?
Wiem, trochę z kosmosu przykład ale pokazuje jakie to w gruncie rzeczy absurdalne.

agęt · Gość

Zapałki · Gość

Ale ludzie nie interesują polityką i to, że popierają UPR to nie znaczy, że wierzą ślepo w Polskę miodem i mlekiem płynącą.

agęt · Gość

Może wierzą, może nie wierzą - ja tego nie wiem i nie potrafię nawet oszacować. Ja tam wierzę, pewnie znaleźliby się tacy, jak ja oraz tacy, którzy nie wierzą. Ale co z tego wynika, że są tacy i tacy?

I co wynika z tego, że ludzie nie interesują (się?) polityką? Ludzie nie interesują się Linuksem, a pomysł liczenia się użytkowników Linuksa wypalił (wyszło fajnie, bo każdy z nich może się pochwalić, a z drugiej strony Linux może się pochwalić ilu ma użytkowników, którym na Linuksie zależy) i gdyby tylko Linux był partią polityczną, na pewno liczba z tamtej strony byłaby argumentem potwierdzającym tezę, że Linux jest popularny i wybór Linuksa nie jest stracony (w odniesieniu do partii: nie jest stracony głos, w odniesieniu do systemu: spróbowanie Linuksa może się opłacić, bo ileś-tam milionów spróbowało i używa). Dlaczego tu miałoby nie wyjść? A jeśli masz rację i nic z tego nie wyjdzie, co się wielkiego stanie? Powtórzę: dla ludzi, dla których tworzenie strony internetowej opartej na php to nie pierwszyzna, taka mała stronka to nie więcej jak dzień pracy nad tym. Nakład jest mały, moim zdaniem zysk może być bardzo duży, twoim zdaniem - zysk nie może być duży. To co, nie próbować?

Yelonek · Gość

Agęt dobrze prawi. Taka strona nie byłaby zła.

Z tym dostępem do internetu to też przesadzacie, żaden wielki kosmos. Ktoś się raczej dowie z internetu o UPRze niż z telewizji. Ci nieposiadający internetu może i nie będą zainteresowani, bo nie będą mieli się gdzie chwalić swoim "numerkiem" (może na samochód sobie przykleją Wink

), ale co stoi na przeszkodzie, żeby coś takiego wykonać. Mi niestety brakuje umiejętności. Potrzebny jest też hosting, który podoła zadaniu.

Agęt Widzę 2 możliwości: sam zrobisz tą stronę (a z tego co czytam nie potrafisz) albo ktoś zrobi tą stronę. W tej sytuacji najlepsze co możesz zrobić to przedstawić swoje argumenty i liczyć na odzew kogoś kto da radę to zrobić.

Od siebie dodam tylko, że zarejestrowałbym się na takiej stronie.

agęt · Gość

Umiałbym zrobić to tak, żeby strona spełniała swoje funkcje, ale niestety nie stać mnie na więcej, a w tym przypadku więcej jest potrzebne, bo trzeba także wziąć pod uwagę zabezpieczenia przed włamywaczami i różne tego typu historie. Uważam, że powinien zająć się tym ktoś obeznany z tematem robienia stron w php.

antonio · Gość

raphell sie czepia szczegółów. Może przestańmy robić sondy telefoniczne bo nie wszyscy mają telefon? Pomysł dobry, pytanie o wykonanie...

Orlowski

Nie czepiajmy sie szczegolow, agęt dobrze prawi. Zawsze fajnie spojzec, ze ktos jeszcze procz nas dziala dla dobra sprawy. Dodatkowo taka strona moze rowniez sluzyc za pewna baze sympatykow.
A po wstawieniu google AdSense mozna jeszcze trzaskac $ dla dobra sprawy.

Tylko krotka pilka z mojej strony - czy jest ktos na forum, co sie zna na PHP i mialby ochote to napisac.

Bo inaczej to w mysle, ze w ciagu najblizszych 5 lat bede w stanie cos takiego zrobic Cool

agęt · Gość

Dodam tylko, że oryginał znajduje się pod adresem [link widoczny dla zalogowanych], którego nie mogłem wcześniej podać w odpowiedniej formie, ze względu na restrykcje na tym forum.

Gość

Dobra moze źle zrozumiałem intencje. Myślałem, że ma to być forma typu "policzmy ile głosów upr będzie miało w nastepnych wyborach", a nie forma zabawy. W ogóle ostatnio jakiś upierdliwy jestem. Może przez te upały Wink

, nie wiem. Jak ktoś się czuje na siłach to ma moje błogosławieństwo Wink

Zapałki · Gość

Pytanie czy taka lista byłaby publicznie dostępna czy to ma być ukryte w jakiejś bazie?

Kirgo · Gość

agęt · Gość

Z jednej strony fajnie byłoby dać ludziom możliwość podania wybranych swoich danych (co by uwiarygodniło wynik), z drugiej strony z tego, co pamiętam, zlikwidujzus miało z tym problemy, ale nie znam dokładnie sprawy. Funkcje najbardziej podstawowe takiej strony to, moim zdaniem dwie następujące rzeczy: zbieranie samej liczby zarejestrowanych (nie wiem, czy linuksowy oryginał zapamiętuje adresy IP lub adresy pocztowe) oraz generowanie ludziom obrazka z ich numerem. Niewiele pomogłem, myślę, że bardziej pomocne dla machera, który się tym zajmie, będzie poobserwowanie oryginału.

Fenix · Gość

Dla mnie pomysł z takim liczeniem zwolenników jest trochę śmieszny.
Wygląda niepoważnie.

Załóżmy, że dopisze się 20% zwolenników UPR (wariant optymistyczny).
To będzie tylko pożywka dla innych partii, by
pokazać - "patrzcie, UPR desperacko szuka wyborców,
a mają tylko XXXX chętnych na liście, podobno mieli więcej".

Poparcie dla UPR wyraża się przy urnie.
NIE KOMBINUJCIE!
Można sporo zepsuć.

agęt · Gość

Jeśli poparcie dla UPR wyraża się przy urnie, to po co klikać w internetowych sondach? Przecież można w ten sposób popsuć wizerunek partii, zawsze przeciwnicy polityczni mogą powiedzieć, że te wyniki nie oddają rzeczywistości, bo wynik został wypaczony przez UPR-owskich klikaczy.

Teraz uwaga: strona ma liczyć zarejestrowanych na stronie, chcących mieć numerek. Z Linuksem wypaliło, ludzie lubiący Linuksa chcą mieć i mają swój numerek. Jednakże, nie każdy użytkownik Linuksa taki numerek posiada - nie wierzę, że użytkowników Linuksa na całym świecie jest tylko niespełna 3 miliony...

Tak na marginesie: w różnego rodzaju dyskusjach o wyższości Windowsa nad Linuksem przytaczany jest czasem argument, że Linux jest bezpieczniejszy wyłącznie dlatego, że jest mniej popularny od Windows. W naszej sprawie nie ma to znaczenia czy to prawda, ważne, że taki argument się pojawia. Ale nikt dla jego poparcia faktami nie używa wyniku tej strony; każdy powiem wie, że nie każdy użytkownik Linuksa ma swój numerek na stronie.

grzelak · Gość

bez argumentów i na chłopski rozum: nie ma szans, żeby wypaliło i nie ma sensu.
nie ma potrzeby, by tworzyć coś, co tylko... zaniży nam poparcie. Uwierzcie, będzie znikome w ramach tego projektu.

agęt · Gość

Na chłopski rozum: nie ma sensu głosować na UPR, bo to zmarnowany głos. Lepiej na Samoobronę.
Uwierz, UPR nigdy nie wejdzie do sejmu, a Samoobrona - tak.

Teraz bez ironii: jeśli będzie to oddolna inicjatywa (a tak chyba jest?), nie ma mowy, żeby zaniżało to poparcie UPR w jakikolwiek sposób. Tak, na chłopski rozum...

Zapałki · Gość

agęt · Gość

Nie wiem, nie zastanawiałem się nad tym czy powinny. Mimo, ze to mój pomysł, aby linuksowy pomysł zastosować na potrzeby UPR, nie uważam, żeby trzeba było mnie pytać o zdanie na ten temat. Nie opatentowałem tego, ja tylko wysunąłem taką nieśmiałą propozycję. (Tak, nieśmiałą - mój upór w odpowiadaniu wszystkim sceptykom bierze się z ich argumentacji, a nie mojego zacietrzewienia w sprawie strony, o której mówimy).