Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna
->
Hyde Park
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Skocz do:
Wybierz forum
JKM
----------------
Strony internetowe JKM
JKM Media, wydarzenia
Humor, na luzie
Biuro Prasow UPR
Książki JKM
Polityka ogólniej
----------------
Polityka i bieżące wydarzenia
Ideologia, religia, światopogląd
Manipulacje w mediach
Sondaże
Absurdy Status Quo
Artykuły
Książki innych autorów
Unia Europejska
Wszystkie inne sprawy
----------------
Uwagi techniczne do naszego forum
O użytkownikach
Hyde Park
Kosz
Łącza i banery
----------------
Strony prawicowe, prokpitalistyczne
Tłumaczenia hiszpański
Archiwum
----------------
Eurowybory 2009
Unia Polityki Realnej
SM UPR
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
kamfit
Wysłany: Sob 7:28, 26 Lip 2008
Temat postu: Re: Polskie prawa wobec Arktyki i Antarktydy
vdpoop napisał:
kamfit napisał:
co nie vdpoop?
Chętnie bym odpowiedział, ale nie widzę swoich postów w tym temacie.
Mój post to była kpina z twojego koronnego argumentu na rzecz UE, że dzięki UE mamy swobode poruszania się.
vdpoop
Wysłany: Sob 6:55, 26 Lip 2008
Temat postu:
Dezerter napisał:
A taik z ciekawosci, ile okolo by kosztowala taka wycieczka?
Nie wiem ile kosztują tam wycieczki zorganizowane o ile w ogóle są organizowane. Dolecieć tam można z Oslo lub Tromso. Trasa Warszawa – Oslo – Longyearbyen (stolica Svalbardu) kosztuje w dwie strony mniej niż 3000 złotych. Na miejscu są 4 hotele (w tym Radisson), ale jak to w Norwegii są nieprzyzwoicie drogie. Za to obok lotniska, które jest jakieś 2 km od miasta znajduje się pole namiotowe i tych namiotów było tam całkiem sporo. Jeżeli znudzą wam się renifery czy białe niedźwiedzie to miasto dostarcza wszystkich rozrywek takich jak kino czy night club. Jednym słowem tylko chcieć. Zamiast jechać tam gdzie wszyscy czyli do: Egiptu, Chorwacji, Tunezji czy Turcji, można polecieć w drugą stronę i zobaczyć jak wygląda hmm… księżyc? J
Gość
Wysłany: Sob 6:23, 26 Lip 2008
Temat postu:
A taik z ciekawosci, ile okolo by kosztowala taka wycieczka?
Polskie litery - to nie jest gadu-gadu.
Ninja
A może on nie ma alta?
Weź wyluzuj z tą pisownią.
~Ńoqa
zhangfu
Wysłany: Sob 6:14, 26 Lip 2008
Temat postu:
Zgadzam się z vdpoop'em
mieszkanie na takim zadupiu !! NO WAY !!!
EDIT
oprócz sprzyjających warunków jeszcze jedna rzecz istotna
miłość do danego terenu
Gość
Wysłany: Sob 5:54, 26 Lip 2008
Temat postu:
Cytat:
Z jednej strony - zamiast na leczenie wyda na żywność i zyskają ci którzy wytwarzają żywność . A z drugiej strony to jest uprzywilejowanie kogoś przez kogo płaci się wysokie podatki i tym samym powiększa się bezrobocie , a producenci żywności mają mniejsze zyski płacąc te wysokie podatki.
Ja to wiem, ale chcę ci uświadomić, że jeśli chcesz poznać opłacalność to musisz to policzyć, a nie twierdzić, że jest opłacalne/nieopłącalne, bo jest 1 argument za.
EOT
Gość
Wysłany: Pią 18:33, 25 Lip 2008
Temat postu:
Cytat:
Nie - 60% idzie na zasiłki i urzędników, 40% na drogi, szpitale, szkoły, policje. Mierne, ale jednak pozwala to co-nieco zaoszczędzić
To ja bym polecał się dowiedzieć ile kosztuje budowa drogi przez prywatną firmę ,a ile przez państwo. Ile koszt samego funkcjonowania prywatnego szpitala , a ile państwowego ? itd
Zaoszczędzić oczywiście można - ale bardzo mało
Cytat:
facet w socjalu nie będzie musiał płacić za szpital więc będzie go stać na więcej
Z jednej strony - zamiast na leczenie wyda na żywność i zyskają ci którzy wytwarzają żywność . A z drugiej strony to jest uprzywilejowanie kogoś przez kogo płaci się wysokie podatki i tym samym powiększa się bezrobocie , a producenci żywności mają mniejsze zyski płacąc te wysokie podatki.
Najpierw producent zyskuje na tym co bezrobotny kupił , a potem płaci podatek na jego utrzymanie.
Takie niezamykające się socjalistyczne kółko
vdpoop
Wysłany: Pią 18:31, 25 Lip 2008
Temat postu:
Wiecie co. Pojedźcie tam sami (nie jest to ani trudne ani drogie). Nie potrzebny jest nawet paszport. Zobaczycie jak to wygląda na miejscu na własne oczy. Po godzinie stwierdzicie: tu się nie da żyć. Bo się nie da. Ja jak to zobaczyłem, to pierwszą moją myślą było, że jest jak na księżycu. Warunki dla człowieka, który nie urodził się w takich warunkach, są nie do zniesienia. To że tam siedzą przez kilka miesięcy polscy naukowcy, to no cóż, wielki szacunek. Według mnie to są po prostu ludzie z żelaza.
I jeszcze Edit.
Często się pisze na tym forum, że fajnie by było mieszkać tu czy tam, ponieważ są tam niskie podatki czy jakieś korzystne przepisy. Nie da się tak. Żeby stwierdzić, że chce się gdzieś zamieszkać, to trzeba najpierw tam pojechać, zobaczyć jak to wygląda na miejscu. Czy klimat jest przyjazny, ludzie dobrze usposobieni do przybyszów no i przede wszystkim, czy nie ma jakiś czynników, które na wcześniej nie przyszło do głowy. Np. zachwycano się tu Andorrą. Faktycznie fajnie wygląda w statystykach (niskie podatki, brak bezrobocia) oraz na pocztówkach. Ale żeby tam zamieszkać? W życiu.
Gość
Wysłany: Pią 18:27, 25 Lip 2008
Temat postu:
Nie - 60% idzie na zasiłki i urzędników, 40% na drogi, szpitale, szkoły, policje. Mierne, ale jednak pozwala to co-nieco zaoszczędzić.
Argumentujesz jak socjalista - facet w socjalu nie będzie musiał płacić za szpital więc będzie go stać na więcej. A żeby się dowiedzieć, co się opłaca, trzeba wziąć pod uwagę wszystkie czynniki.
Gość
Wysłany: Pią 18:22, 25 Lip 2008
Temat postu:
Noqa napisał:
Cytat:
No właśnie. Tam nie ma VAT-u na żywność (u nas tylko przez VAT żywność jest o 22 % droższa ) , czyli na tym by oszczędzili.
Ale te pieniądze z VATu nie idą tylko na kopania i zasypywanie dołów, ale jakieś 40% zostaje sensownie wykorzystane.
Sensownie wykorzystane na opłacanie urzędników i ludzi na zasiłkach...
To ja już bym wolał ZAPŁACIĆ urzędnikom i zasiłkowcom żeby przestali i zajęli się normalną pracą . Gospodarka będzie miała więcej pożytku
Gość
Wysłany: Pią 18:21, 25 Lip 2008
Temat postu:
Cytat:
2.Rachunki za ogrzewanie to połowa kosztów ? To ile tam kosztuje gaz , że aż połowa kosztu? Po za tym tam nie ma akcyzy na gaz , czyli nie masz racji , że to pochłonęłoby takie koszty
Powtarzam - akcyza mimo wszystko jest jakoś wykorzystywana. Bardzo nie-efektywnie, ale sądzę, że z połowę udaje się odzyskać.
Inna sprawa, że tam pewnie mają złoża, więc gaz jest tani jak woda.
Gość
Wysłany: Pią 18:19, 25 Lip 2008
Temat postu:
1.Fabrykę można wybudować wtedy kiedy nie ma nocy polarnej . Ma się na to pół roku.
A po pierwsze : od kiedy to po ciemku nie można pracować?
2.Rachunki za ogrzewanie to połowa kosztów ? To ile tam kosztuje gaz , że aż połowa kosztu? Po za tym tam nie ma akcyzy na gaz , czyli nie masz racji , że to pochłonęłoby takie koszty
3.Półprodukty trzeba sprowadzać i to jest normalne . W Polsce i wielu innych państwach też są takie branże w których trzeba sprowadzać wszystkie półprodukty , bo w kraju nie ma żadnego.
Tam podatki są tak minimalne , że nawet sprowadzanie półproduktów nie jest dużym kosztem > A po drugie ? Czy ja powiedziałem ,że jedyną dziedziną miała by być produkcja ?
Gość
Wysłany: Pią 18:18, 25 Lip 2008
Temat postu:
Cytat:
No właśnie. Tam nie ma VAT-u na żywność (u nas tylko przez VAT żywność jest o 22 % droższa ) , czyli na tym by oszczędzili.
Ale te pieniądze z VATu nie idą tylko na kopania i zasypywanie dołów, ale jakieś 40% zostaje sensownie wykorzystane.
vdpoop
Wysłany: Pią 17:51, 25 Lip 2008
Temat postu:
mic93 napisał:
Jeżeli tam nie ma żywności naturalnej , to i tak można sprowadzać , później przetwarzać . Na wolnym rynku ani z produkcją produktów spożywczych , ani z przetwarzaniem itd nie byłoby problemu
Byłyby problemy i to nie do przeskoczenia. Tam wszystko trzeba sprowadzać a produkowanie czegokolwiek jest nieopłacalne. Nie można zbudować byle jakiej fabryki, ponieważ, tylko przez 3-4 miesiące w roku jest pogoda umożliwiająca budowanie czegokolwiek. Zresztą musiałaby by mieć chyba specjalne ogrzewanie. Same rachunki za ogrzewanie takowej, pewnie by stanowiło połowę kosztów. Poza tym wszystkie półprodukty trzeba by sprowadzać, ponieważ kompletnie nic tam nie ma. Z ekonomicznego punktu widzenia bez sensu. W tej chwil miejscowi żyją tam z wydobycia węgla i turystyki. A turystów chyba nie jest za wielu, bo nie ma problemu ze znalezieniem miejsca w tamtejszych hotelach. Jak skończy się węgiel, to pewnie zostanie połowa z tamtejszych mieszkańców, bo większość trzymają tam tylko stosunkowo wysokie zarobki.
Gość
Wysłany: Pią 17:47, 25 Lip 2008
Temat postu:
Cytat:
Handlować nie ma za bardzo czym.
Wyprodukować , a później handlować . Nie da się ?
A produkować można tysiące rzeczy .
Ale można też sprowadzać i handlować . Jak kto woli
Cytat:
Wydobywać tam nie ma już prawie czego
Ryby( o ile można powiedzieć , że je się wydobywuje) , węgiel kamienny , ropa naftowa.
Noc polarna jest uciążeniem , ale w gospodarce nie przeszkadza. (trzeba tylko trochę więcej wydać na żarówki)
Gość
Wysłany: Pią 17:39, 25 Lip 2008
Temat postu:
Roman napisał:
A żywność zawsze można importować. Owszem, nieco droższa będzie, ale i tak się będzie opłacało żyć.
No właśnie. Tam nie ma VAT-u na żywność (u nas tylko przez VAT żywność jest o 22 % droższa ) , czyli na tym by oszczędzili.
Jeżeli tam nie ma żywności naturalnej , to i tak można sprowadzać , później przetwarzać . Na wolnym rynku ani z produkcją produktów spożywczych , ani z przetwarzaniem itd nie byłoby problemu
vdpoop
Wysłany: Pią 17:37, 25 Lip 2008
Temat postu:
mic93 napisał:
Z pracy :handlu, wydobycia , produkcji itd
Nie wiem czy ci się wyświetla mój dłuższy post o Svalbardzie.
Wydobywać tam nie ma już prawie czego. Handlować nie ma za bardzo czym. Po za tym, życie jest tam jest skrajnie trudne. Jedna pani tam na miejscu opowiedziała mi, jak wygląda tam noc polarna (trwa pól roku). Pomimo XXI-wiecznej technologii, to jest to niemal walka o życie. Ja tam byłem w lipcu i widok świata w którym nic nie rośnie poza porostami, wyglądał przygnębiająco. Zimą pewnie jest jeszcze gorzej.
Roman
Wysłany: Pią 17:30, 25 Lip 2008
Temat postu:
A żywność zawsze można importować. Owszem, nieco droższa będzie, ale i tak się będzie opłacało żyć.
Gość
Wysłany: Pią 17:26, 25 Lip 2008
Temat postu:
Z pracy :handlu, wydobycia , produkcji itd
vdpoop
Wysłany: Pią 17:21, 25 Lip 2008
Temat postu:
mic93 napisał:
Na takim Slavbardzie wystarczy kilkadziesiąt tysięcy osób (teraz jest tylko 2-3 tys.), a najlepiej żeby było kilkaset tysięcy.
A z czego miałoby żyć te kilkadziesiąt tysięcy osób? Te 3 tysiące osób to jest maksimum, które jest w stanie się tam utrzymać.
Gość
Wysłany: Pią 15:23, 25 Lip 2008
Temat postu:
Cytat:
Nie obraź się się, ale jakoś mnie ta naiwność rozśmieszyła.
Nie chodzi o to , że większość ludzi będzie uciekać przez brakiem wolności gospodarczej , tylko kilkadziesiąt/kilkaset tysięcy. Na takim Slavbardzie wystarczy kilkadziesiąt tysięcy osób (teraz jest tylko 2-3 tys.), a najlepiej żeby było kilkaset tysięcy.
A takie terytoria do emigracji są najlepsze .
Już teraz raje podatkowe mają z roku na rok powiększającą się liczbę ludności.
Jedynego czego one potrzebują to napływu ludzi i pieniędzy do rozwoju. Przy niskich podatkach i wolnym rynku , a w dodatku z surowcami mineralnymi i turystyką rozwój gospodarczy gwarantowany.
Gość
Wysłany: Pią 15:01, 25 Lip 2008
Temat postu:
To dlatego tak walczą z GO. Inaczej wszyscy im uciekną na Arktykę!
kamfit
Wysłany: Pią 14:53, 25 Lip 2008
Temat postu:
Stefan napisał:
Fajnie fajnie ale zimno jak na...Arktyce. Buuuu ja bym tam nie chciał mieszkać.
eee tam jeszcze troszke klimat sie ociepli i bedzie w sam raz
Duża litera na początku zdania i kropka na końcu. Pierwsze ostrzeżenie. Następny post usunę.
Gość
Wysłany: Pią 14:48, 25 Lip 2008
Temat postu:
Cytat:
bu ludzie będą tam uciekać przed brakiem wolności gospodarczej
Nie obraź się się, ale jakoś mnie ta naiwność rozśmieszyła.
Gość
Wysłany: Pią 14:31, 25 Lip 2008
Temat postu:
Cytat:
Tylko że… no właśnie. Pół roku ciemno, pół roku widno. Zimą mróz jak diabli, a latem około zera. Nie ma drzew. Nie ma nawet krzaczka. Przyjechać, obejrzeć, wyjechać
Ale ogólnie mówiąc krajobraz nie wygląda najgorzej. Na YouTube oglądałem filmiki .
Zależy kto co lubi.Bardzo możliwe , że za kilkanaście lat te tereny będą bardzo zaludnione , bu ludzie będą tam uciekać przed brakiem wolności gospodarczej
Stefan
Wysłany: Pią 14:29, 25 Lip 2008
Temat postu:
Fajnie fajnie ale zimno jak na...Arktyce. Buuuu ja bym tam nie chciał mieszkać.
Goldi
Wysłany: Pią 13:56, 25 Lip 2008
Temat postu:
Produkujmy więcej dwutlenku węgla to może szybciej ciepło się tam zrobi, bo Polacy to naród ciepłolubny nie to co ci Norwegowie
vdpoop
Wysłany: Pią 13:27, 25 Lip 2008
Temat postu:
RyszardPatrzy napisał:
Bardzo ciekawe, ile kosztuje podróż w jedną stronę?
Byłem tam 2 lata temu i nie było to ani drogie ani trudne. Dolatują tam samoloty z Oslo i Tromso. Ja leciałem z Tromso i bilet w dwie strony kosztował chyba coś około 3500 koron. Lotnisko jest blisko stolicy Svalbardu Longyearbyen (1700 mieszkańców), gdzie znajdują się między innymi: 4 hotele, kino, night club i uniwersytet. Jeżdżą tam taksówki, obsługiwane z resztą wyłącznie przez kobiety. Jest jeszcze druga miejscowość rosyjskojęzyczna, lecz pomiędzy nimi nie ma połączenia. Nie ma zupełnie też jak dotrzeć do polskiej bazy, która jest daleko na południu wyspy. Nie ma tam podatku dochodowego. To co masz brutto, dostajesz ręki. Ogólnie sympatyczne miejsce. Tylko że… no właśnie. Pół roku ciemno, pół roku widno. Zimą mróz jak diabli, a latem około zera. Nie ma drzew. Nie ma nawet krzaczka. Przyjechać, obejrzeć, wyjechać.
Roman
Wysłany: Pią 13:27, 25 Lip 2008
Temat postu:
RyszardPatrzy napisał:
Bardzo ciekawe, ile kosztuje podróż w jedną stronę?
Sęk w tym, że tam prawie nic nie ma
. Ale Gdybyśmy się wszyscy naszego pokroju zmobilizowali to moglibyśmy stworzyć wolnorynkową utopię
.
RyszardPatrzy
Wysłany: Pią 12:19, 25 Lip 2008
Temat postu:
Bardzo ciekawe, ile kosztuje podróż w jedną stronę?
Gość
Wysłany: Pią 12:03, 25 Lip 2008
Temat postu:
Mamy może jeszcze jakieś takie fajne traktaty?:>
Gość
Wysłany: Pią 11:26, 25 Lip 2008
Temat postu: Polskie prawa wobec Arktyki i Antarktydy
Na Wikipedii natknąłem się na to :
Na mocy Traktatu Spitsbergeńskiego, podpisanego przez Polskę w 1931 roku,
Polska ma prawo do eksploatacji i zasiedlania Svalbardu
Cytat:
Miejscowa ludność zajmuje się wydobywaniem surowców naturalnych, połowem ryb, badaniami naukowymi i obsługą wyrzutni rakiet pomiarowych.
Planowane jest także wydobywanie ropy naftowej
. 60% ludności norweskiej zatrudnia państwowa firma wydobywcza Store Norske Spitsbergen Kulkompani A/S. Coraz większe znaczenie zaczyna mieć turystyka. Na Svalbardzie znajdują się biblioteka, szpital, szkoła, mały uniwersytet, który oferuje tylko kierunki uzupełniające dla chemików i biologów w specjalizacji arktycznej, cztery lotniska (w tym jedno międzynarodowe), porty, banki, bankomaty, sklepy, kluby, restauracje, poczta, centrum konferencyjne, kościół luterański, w Barentsburgu znajduje się konsulat rosyjski. Rząd norwerski stara się zwiększać liczbę ludności.
Podatki na Svalbardzie należą do najniższych na świecie, Norwegia nie ma prawa pobierać podatków
, a pobierane podatki przeznaczane są na potrzeby miejscowej ludności
Język polski używany jest m.in. w polskich stacjach badawczych. Od osiedli ludzkich nie wolno oddalać się bez broni z uwagi na obecność niedźwiedzi i prawie wszyscy mieszkańcy archipelagu mają broń i samochody.
Polska jako kraj, który ratyfikował traktat, ma dokładnie takie same prawa użytkowania, eksploatacji surowców i budowania osiedli, jak Norwegia, a polscy obywatele mają prawo osiedlać się, kupować domy i przebywać dowolnie długo bez wizy od 1931 roku, gdy Polska podpisała traktat
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin