Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna
->
Hyde Park
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Skocz do:
Wybierz forum
JKM
----------------
Strony internetowe JKM
JKM Media, wydarzenia
Humor, na luzie
Biuro Prasow UPR
Książki JKM
Polityka ogólniej
----------------
Polityka i bieżące wydarzenia
Ideologia, religia, światopogląd
Manipulacje w mediach
Sondaże
Absurdy Status Quo
Artykuły
Książki innych autorów
Unia Europejska
Wszystkie inne sprawy
----------------
Uwagi techniczne do naszego forum
O użytkownikach
Hyde Park
Kosz
Łącza i banery
----------------
Strony prawicowe, prokpitalistyczne
Tłumaczenia hiszpański
Archiwum
----------------
Eurowybory 2009
Unia Polityki Realnej
SM UPR
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
babymammoth
Wysłany: Czw 22:51, 01 Sty 2009
Temat postu:
@ Natalia
Raz w życiu spotkałem wędkującą kobietę
ale nie znam ani jednej dziewczyny czy kobiety, która by na rybach nigdy nie była. Ta spotkana pani z wędką była dość osobliwa. Miała lekki zarost pod nosem i lat około 45 - 50 ale dało się w niej zauważyć wyraźne cechy płci pięknej. Łowiła Jazie i płotki w połowie kwietnia, czyli w czasie ich tarła kiedy to najłatwiej je złowić. Szło jej nawet nieźle. Chwilę pogadaliśmy kończąc spotkanie zwyczajowym "Połamania kija" ja odszedłem z mieszanymi uczuciami.
A normalne dziewczyny uczestniczą w rybach jako kibice, zawsze na kocu czy leżaku korzystają z uroków natury i promieni słońca. Rybami się nie interesują wcale. Kolega zabrał kiedyś, narzeczoną na łódkę. Łowili karpie, Ania właściwie łowiła opalenizne. Przy pierwszym karpiu kolega trochę się pogubił z podniecenia, nie mógł jedną ręką rozłożyć podbieraka, liczył na pomoc narzeczonej.
- Ania mam rybę! dawaj podbierak!
Na co znudzona dziewczyna, odpowiedziała zdecydowanie,
- Wyobraź sobie, że mnie tu nie ma!
Co prawda zdarzają się zawodowe wędkarki, traktujące to zajęcie sportowo, rywalizują na zawodach ale to rzadkość.
Natalia Julia Nowak
Wysłany: Pon 9:40, 29 Gru 2008
Temat postu:
Niestety, nigdy nie łowiłam ryb. Ale wszystko przede mną.
babymammoth
Wysłany: Nie 11:42, 28 Gru 2008
Temat postu:
Przypadkowo trafiłem na ten wątek.
Też wędkuję. Pierwsza wędkę zrobił mi wujek, to były wakacje nad Dunajcem.
To był kijek z przywiązanym do końca sznurkiem i haczykiem z drutu na końcu.
Miałem wtedy 4 lata. Z tą atrapa wędki spędzałem całe dnie nad rzeką w towarzystwie pstrągarzy / spiningistów. Niewiele pamiętam, zostały zdjęcia.
Nigdy nie rozstałem się już z wędką. Były różne okresy w których zmieniali się moi mentorzy i nauczyciele wędkowania, towarzysze wypraw i przygód nad wodą. Uczyłem się metod, technik, samodzielnego wykonywania przynęt, zachowania nad wodą, czytania rzeki. Wolę rzeki jest mi łatwiej zlokalizować ryby, rzeki mają charakter. Łowiłem W Czarnej Orawie, w Dunajcu, na Mazurach, zbiornikach zaporowych na górnym i dolnym śląsku, Bałtyku i ukochanej Odrze. Kiedyś to były metody spławikowe, gruntowe, muchowe teraz wyłącznie spinnig. Ulubione gatunki ryb Sandacz, Sum, Boleń, Kleń, Pstrąg Potokowy, Szczupak, Dorsz (w tej kolejności).
Nad wodę uciekam od tego świata. To jest azyl, zajęcie wyrywające od codzienności, przygoda, niewiadoma. Wiosną zaczynam sezon na Bolenia, potem sandacz, Sum. Ciekawe kogo w tym roku spotkam nad rzeką, czy ktoś ze starych mistrzów powróci?
Wsiądę na rower, zabiorę drabinkę, nowe zrobione przynęty. Rzeka tam będzie jak zawsze.
początki nad Dunajcem
moje łowisko
ukochana rzeka
ulubiona ryba
Filippo
Wysłany: Czw 15:18, 28 Sie 2008
Temat postu:
hehe, skóre lisków akurat kupuje ale bawiłem się już w rzeźnika
Dwa koguciki zakończyły żywot pod moim nożem
cfo
Wysłany: Czw 4:46, 28 Sie 2008
Temat postu:
hehehe czyli musisz lisa oskórować
P bo z tego co wiem takich rzeczy sie uzywa przy wyrobie much
Filippo
Wysłany: Śro 15:46, 27 Sie 2008
Temat postu:
cfo napisał:
hmmm w takim razie to nie mit. Na grunt zestaw mozna kupić juz za 100 zł. (wędka 50 zł + podstawowe akcesoria 50 zł) Znety uzywa się troszeczke do koszyczka i to wszystko:D
Filippo sam robisz muchy, czy raczej kupujesz??
Aha to w takim razie faktycznie wychodzi drożej niż grunt. Ale spinning jest na pewno droższy. Traci sie dużo kasy na przynętach.
Muchy robie sam, to wielka frajda złowić rybę na własnoręcznie wykonaną sztuczną przynęte
cfo
Wysłany: Śro 13:27, 27 Sie 2008
Temat postu:
hmmm w takim razie to nie mit. Na grunt zestaw mozna kupić juz za 100 zł. (wędka 50 zł + podstawowe akcesoria 50 zł) Znety uzywa się troszeczke do koszyczka i to wszystko:D
Filippo sam robisz muchy, czy raczej kupujesz??
Filippo
Wysłany: Śro 12:39, 27 Sie 2008
Temat postu:
No właśnie to chyba kolejny mit. Moim zdaniem ogolnie wychodzi taniej niż spławik/grunt czy spinnig. Ceny markowego sprzętu są w Polsce dość wysokie ale można z USA sciągać tam jest dużo taniej. W sumie zacząc mozna za 400zl.
cfo
Wysłany: Śro 7:44, 27 Sie 2008
Temat postu:
Hmmm to ciekawe co napisałeś...ale jest jeszcze jedna przeszkoda. Pieniadze. Muszkarstwo jest najdrozszą odmianą wedkarstwa. Chociaz jak widze debili co na jedne zawody na zanete wydają 400 zł, to nie jestem do końca przekonany.
Filippo
Wysłany: Wto 17:17, 26 Sie 2008
Temat postu:
cfo napisał:
Cytat:
Uprawiam najbardziej antyegalitarną, tradycyjną i prawicową metode czyli wędkarstwo muchowe
Powiem tylko: Respect
A kto cię nauczył?? Bo podobno wedkowania na muche samemu się nie da nauczyc;)
W sumie ogolnie to muszkarstwo pokazał mi tato ale on jest full amator i na ryby jezdzi głównie dla przyrody. I szybko uczeń przerósł mistrza
Jak już miałem podstawy to zacząłem jeździć na zawody, tam poznałem bardziej doświadczony muszkarzy i... wpadłem.
Co do nauki samemu, to przeświadczenie o niezwykłej trudności tej metody wzięło się z dawniejszych czasów, kiedy muszkarzy było naprawde mało, a umiejętności były przekazywane w wąskim gronie.
Teraz to nie problem, jest duża dostępność filmów, książek, istnieją 2 duże fora, pare pomniejszych. I praktycznie w każdym regionie Polski można spotkać uprawiającyh te metodę.
Pan Dzikus
Wysłany: Wto 16:45, 26 Sie 2008
Temat postu:
Wy łowicie ryby a komary was.
cfo
Wysłany: Wto 15:48, 26 Sie 2008
Temat postu:
Cytat:
Uprawiam najbardziej antyegalitarną, tradycyjną i prawicową metode czyli wędkarstwo muchowe
Powiem tylko: Respect
A kto cię nauczył?? Bo podobno wedkowania na muche samemu się nie da nauczyc;)
Cytat:
Zawsze myślałem, że wędkowanie to pretekst, żeby uciec z domu od starzejącej się żony i napić się w spokoju piwka.
Tak też bywa, ale generalnie chodzi o zadowolenie instynktu łowcy
i o troche adrenaliny.
Gość
Wysłany: Wto 15:39, 26 Sie 2008
Temat postu: Re: Wędkarstwo
cfo napisał:
Czy ktoś z uzytkowników zajmuję się łapaniem ryb?? Jęsli tak to od jakiego czasu, jaką (jakimi) metodami, i czy ma jakies znaczne trofea??
Pozdrawiam ewentualnych kolegów po kiju
Kilka razy próbowałem łapać, ale mam za wolną rękę, poza tym woda za duże opory stawia i łapa szypko zwalnia, więc ryby uciekają.
Wedkowania natomiast próbowałem tylko na początku szkoły podstawowej (nie złowiłem, ani nie złapałem nic)
Gość
Wysłany: Wto 15:34, 26 Sie 2008
Temat postu:
Zawsze myślałem, że wędkowanie to pretekst, żeby uciec z domu od starzejącej się żony i napić się w spokoju piwka.
Filippo
Wysłany: Wto 15:13, 26 Sie 2008
Temat postu:
Cytat:
Czy ktoś z uzytkowników zajmuję się łapaniem ryb?? Jęsli tak to od jakiego czasu, jaką (jakimi) metodami, i czy ma jakies znaczne trofea??
JA
Uprawiam najbardziej antyegalitarną, tradycyjną i prawicową metode czyli wędkarstwo muchowe
Już cztery lata tej jesieni zlecą odkąd zacząłem, wczesniej był spinning. A zaczynałem od bambusówki ze spławikiem w wieku lat 4.
Cytat:
Osobiście nie uznaje catch & relase, łapie ryby także w celach użytkowych a co za tym idzie kulinarnych również.
Ja wypuszczam większość ryb, ale wyłącznie z powodów praktycznych. Ryb jest mało, a chcę mieć co łowić, więc się ograniczam. Jakby były normalne ilości to bym zabierał
, bo bardzo lubie sobie skonsumować świeżego pstrąga prosto z górskiej rzeki. Dlatego nawet jeśli stosuje c&r to tylko z powodów praktycznych, a nie, że tak powiem, ideologicznych. A szerzący się ostatnio w środowisku muchowym ostracyzm wobec osób zabierających ryby napawa mnie takim przerażeniem jak parady pederastów
No prawie.
Trofeów jakichś szczególnych nie mam ale pare >40 potokowców juz złowiłem.
Mateo
Wysłany: Wto 15:03, 26 Sie 2008
Temat postu:
Ja bardzo aktywnie wędkowałem jak byłem młodszy (parę lat temu) najczęściej ze swoim ojcem. Łowiłem na wiele przeróżnych sposobów - głównie "batem" na spławik, ale po pewnym czasie coraz chętniej łowiłem na spinning z łódki.
W ostatnich czasach niestety łowię bardzo rzadko - okazjonalnie z pomostu nad jeziorem, gdzie mam domek letniskowy. Najczęściej moją zdobyczą padają płocie, czasem krąpie i leszcze. Łowię metodą spławikową, lekko nad gruntem na białe robaki, ewentualnie kukurydzę czy ciasto.
Moja największa ryba - szczupak 1,30kg złowiony w jez. Niesłysz na błystkę wahadłową
cfo
Wysłany: Wto 14:06, 26 Sie 2008
Temat postu: Wędkarstwo
Czy ktoś z uzytkowników zajmuję się łapaniem ryb?? Jęsli tak to od jakiego czasu, jaką (jakimi) metodami, i czy ma jakies znaczne trofea??
Ja wędkuje od 4 lat. Z tym, ze pierwszy rok to łapanie małych plotek w pobliskim stawie...ale każde początki są trudne. Moją ulubioną metodą jest "z gruntu". Szczególnie przy pomocy "drgającej szczytówki". Nienawidzę łapać na spławik, ewentualnie w gre wchodzi przepływanka. Nie łapie ryb regularnie i często, także dopiero w tym roku przekroczyłem magiczną liczbę 1kg złapanej ryby
Moim ulubionym łowiskiem jest Odra. Osobiście nie uznaje catch & relase, łapie ryby także w celach użytkowych a co za tym idzie kulinarnych również.
Pozdrawiam ewentualnych kolegów po kiju
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin