Autor |
Wiadomość |
Rafael |
Wysłany: Nie 18:51, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
Ma prawo wnieść sprawę ale nie ma najmniejszych szans na wygraną. I tyle. |
|
|
Athei Overlord |
Wysłany: Nie 12:10, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
Niemniej ten przypadek wlasnie pokazuje, ze i owo bydle posiada pelnie praw obywatelskich i jest tak samo rowne wobec prawa, jak rodzina zamordowanej.
Podalem ten temat nie tyle pod dyskusje, co pod osobisty osad kazdego, do jakich trudnych i bolesnych sytuacji moze i bedzie prowadzilo pojecie rownosci wobec prawa. My zwyklismy rozumiec przez to rownosc "zwyklych" obywateli, bez wzgledu na uklady i znajomosci. OK, to logiczne. Ale to pojecie jest szersze. Podlega pod nie takze moj tfu "imiennik". A pozbawienie go praw obywatelskich bedzie wyjatkowym casusem, ktorego analizy i poprowadzenia zapewne nie podjeloby sie zbyt wielu prawnikow. |
|
|
szyblucki |
Wysłany: Nie 11:57, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
Zabić bydle poprzez przejechanie przez rozpędzone konie.Albo dac kibolom do zabawy. |
|
|
Athei Overlord |
Wysłany: Nie 11:03, 10 Cze 2007 Temat postu: "Naruszenie dobrego imienia" a rownosc wobec prawa |
|
http://wiadomosci.onet.pl/1317219,2677,1,kioskart.html
Rownosc wobec prawa zaklada, ze facet mial prawo pozwac matke ofiary za nazwanie go "zwierzeciem". W uzasadnieniu podano, ze nastapilo "naruszenie dobrego imienia"
Przeciez dokonujac tej zbrodni moj imiennik absolutnie i dozgonnie sie go pozbawil, zatem pozew nie ma racji bytu.
Dla TAKICH bezczelnych bydlakow, jestem za kara smierci. Chocby tylko dlatego, zeby nie mogli korzystac z przyslugujacych im demokratycznie praw do pozwania rodzicow zamordowanego i zgwalconego dziecka za to, ze w stanie szoku i wzburzonych emocji uzyli oni jakichs tam "uwlaczajacych bandycie" okreslen.
Za PRL bylo "pozbawienie praw publicznych".
A tu - z kolei nie widze "scigania z urzedu" za "wzywanie lub zachecanie do popelnienia przestepstwa"... skalpowanie, kulka w leb...
http://wiadomosci.onet.pl/1550816,11,item.html
Ech sprawiedliwosc dla wybranych... |
|
|