Autor Wiadomość
Pamela
PostWysłany: Sob 19:10, 05 Cze 2010    Temat postu:

Ja tez nie cpam i nie mam zamiaru, ale rozcpane beda cale nacje.
Komu zalezy, kto za ....za narkodemokracja

Odpowiedz podtykam pod nos.


Cytat:
Program Światowej Polityki Narkotykowej
Date: September 2, 2008

Zainicjowany w styczniu 2008, program Global Drug Policy (GDPp) jest odpowiedzią Open Society Institute na mało racjonalną i nieefektywną politykę narkotykową na świecie.
Powstał w wyniku naszego zaniepokojenia faktem, że globalna wojna narkotykowa w praktyce przyjmuje często formę wojny przeciwko użytkownikom narkotyków, podczas której dochodzi do łamania praw człowieka. Badania naukowe pokazują, że obecna polityka narkotykowa w wielu krajach wywiera także negatywny wpływ na inne obszary życia społecznego np. na profilaktykę HIV.

Dlatego naszym głównym celem jest wypracowanie bardziej zrównoważonego podejścia do problemu narkotyków, które więcej uwagi poświęcałoby zagadnieniom praw człowieka. Temu służyć ma konsolidacja i stałe powiększanie sieci organizacji na całym świecie, które są zainteresowane dyskusją nad tym, czy obecna polityka narkotykowa ma sens, czy przynosi efekty, jakich byśmy od niej oczekiwali, i jak naprawiać, a w przyszłości przeciwdziałać szkodom przez nią wyrządzanym. Opracowując rekomendacje w tej dziedzinie, wykorzystujemy badania naukowe i wiedzę dostarczaną przez organizacje zajmujące się uzależnieniami oraz przez osoby używające narkotyków, a często także poszkodowane przez skutki obecnej polityki. Angażujemy i wspieramy profesjonalistów (ekspertów w sprawach polityki narkotykowej, działaczy praw człowieka, ekonomistów, przedstawicieli władz itp.) w działaniach analizujących wpływ polityki narkotykowej na takie sfery życia społecznego jak prawa człowieka, zdrowie publiczne, bezpieczeństwo narodowe i gospodarka.

Program Global Drug Policy współpracuje z innymi programami OSI, w tym z Central Eurasia Project, Latin America Program, i z International Harm Reduction Program.

Informacje na temat procedury aplikowania do GDPp o granty oraz formularz aplikacyjny dostępne są na stronie:
www.soros.org/initiatives/drugpolicy/focus_areas/guidelines

Kontakt
Global Drug Policy program
Open Society Institute
C/O Helsińska Fundacja Praw Człowieka
ul. Zgoda 11, 00-018 Warszawa, Polska
gdrugpolicy@sorosny.org
+48 22 556 44 57


http://www.soros.org/initiatives/drugpolicy/about/pl

====================

Twarze przed "meth" i po paru latach uzywania.
http://www.ktla.com/news/landing/wghp-pg-faces-of-meth,0,938349.photogallery
Drwal_WhiteMaleDom
PostWysłany: Czw 8:41, 03 Cze 2010    Temat postu:

Nie pije alkoholu , nie palę ani nie ćpam , to po prostu niszczy mózg i upośledza w efekcje z białego człowieka nie mam ochoty zostać zmotłochizowanym idiotą jak dzisiejsza miaźdząca większość młodych mężczyzn .
karolsks
PostWysłany: Śro 16:06, 26 Maj 2010    Temat postu:

Piwko, winko, wódeczka, wszystko byleby kopało Smile
SimonSs
PostWysłany: Sob 18:05, 15 Maj 2010    Temat postu:

Pamela napisał:

Zaluje tylko ze nie mam pamieci do kawalow. Do twarzy, do nazwisk, do liczb, do wydarzen, ale kawaly mi jednym uchem wlatuja drugim wylatuja.

Moze jest jakas metoda ktora trzeba opanowac? Confused


Tak, jest metoda. Kawał, który chcesz zapamiętać, musi być szokujący. Ja na przykład uwielbiam czarny humor, w żartach potrafię wyśmiać wszystko, łącznie z tragedią i śmiercią.
I takie kawały się pamięta. Wszystkim amatorom mocnych wrażeń polecam http://www.sadistic.pl/ Very Happy
Pamela
PostWysłany: Sob 14:43, 15 Maj 2010    Temat postu:

Nie pije alkoholu. Choc bylam wstawiona kilkakrotnie, to na drugi dzien zawsze zalowalam ze pilam, ze moglo sie obejsc bez alkoholu, ze to, ze tamto. Kiedys decyzje podjelam, ze do konca zycia nie tkne alkoholu. Jestem uparta i zawsze bylam, od dziecka.
Na imprach stawiano przede mna drinki, a ja ich nie dotykalam.
Az wreszcie ktos powiedzial: "jak nie chce to niech nie pije; wiecej dla nas" i zaprzestano namawiania. Wszyscy sie przyzwyczaili, ze nie pije... ani kropli.

Zaluje tylko ze nie mam pamieci do kawalow. Do twarzy, do nazwisk, do liczb, do wydarzen, ale kawaly mi jednym uchem wlatuja drugim wylatuja.

Moze jest jakas metoda ktora trzeba opanowac? Confused
SimonSs
PostWysłany: Śro 15:56, 12 Maj 2010    Temat postu:

Finlandia, Absolut, Dębowa- najlepsze z wódek.
Jeśli chodzi o piwa- tylko i wyłącznie portery.
Lubię też Jacka Danielsa z tych burżujskich...
JASIU
PostWysłany: Wto 14:54, 10 Lut 2009    Temat postu:

anti-theist napisał:
Nie umiem zbytnio delektować się alkoholem. Nie jest on zbyt smaczny.



On nie ma być smaczny, tylko ma działać! Very Happy
Dinsdale
PostWysłany: Sob 20:04, 07 Lut 2009    Temat postu:

Oleksy ostatnio w wywiadzie opowiadał jak pili alkohol z colą przy Wałęsie aby go zmylić ponieważ Wałęsa nie cierpiał jak ktoś pije w pracy Laughing
G
PostWysłany: Pią 19:16, 06 Lut 2009    Temat postu:

Rozumiem, że Pan Dzikus żartował? To jakaś parafraza słów Oleksego? Very Happy
anti-theist
PostWysłany: Pią 18:11, 06 Lut 2009    Temat postu:

Pije dosyc rzadko! jak już coś to zawyczaj pije piwo. Wódke pije od wiellkiego swęta. Ale jak już pije to zazwyczaj na umór. Nie umiem zbytnio delektować się alkoholem. Nie jest on zbyt smaczny (poza niektorymi piwami). Dlatego traktuje to jako środek do nawalenia się z jakiejś okazji. Mam zasade ze nigdy nie pije sam wiec, moje picie jest uzaleznione od innych. Czasem jest to pare miesiecy bez alkocholu a czasem tylko pare dni. Z resztą doszedłem do wniosku, iż znacznie tansze jest palenie trawy niż picie alkoholu, dlatego coraz częsciej jak chce się zrelaksować to nie idę z kolegami do pubu lecz zapale sobie skręta.
Filippo
PostWysłany: Pią 15:13, 06 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
Jakby nie patrzeć to wolnościowcy powinni się wystrzegać zarówno alkoholu jak i papierosów, gdyż stosowanie tych używek w dużym stopniu ogranicza naszą wolność.

Całe szczęście, że jestem konserwatystą...Wink
Spaulding
PostWysłany: Czw 17:21, 05 Lut 2009    Temat postu:

"Nienawidzę alkoholu i nie piję go. "

proponuję, żebyś wstawił to sobie w te napisiki pod kreską ha ha
Mateo
PostWysłany: Czw 16:30, 05 Lut 2009    Temat postu:

Pan Dzikus napisał:
Alkohol piją tylko ludzie o mentalności niewolnika, którzy chcą wpaść w okowy etanolu oraz głupki, którzy chcą tak się otumanić by zaczęło im się wydawać, że są mądrzy.


Też tak się nad tym zastanawiałem. Jakby nie patrzeć to wolnościowcy powinni się wystrzegać zarówno alkoholu jak i papierosów, gdyż stosowanie tych używek w dużym stopniu ogranicza naszą wolność. Będąc pod wpływem alkoholu nie zawsze kontrolujemy swoje zachowanie, jesteśmy pod wpływem substancji, która w dużym stopniu nami kieruje i determinuje nasze działania. Tak samo z nikotynizmem - uzależniając się od tytoniu skazujemy się na niewolę substancji chemicznej, która zabiera nasze zdrowie i nasze pieniądze dając bardzo niewiele w zamian. Zupełnie jak państwo Very Happy

No ale oczywiście wolność polega na tym, że możemy dobrowolnie oddać się w niewolę. Jeżeli uznamy, że dana niewola przyniesie nam jakieś korzystne efekty i będziemy z tego powodu zadowoleni, to nic nie stoi na przeszkodzie aby się czasem zniewalać Very Happy
Pan Dzikus
PostWysłany: Czw 16:01, 05 Lut 2009    Temat postu:

Alkohol piją tylko ludzie o mentalności niewolnika, którzy chcą wpaść w okowy etanolu oraz głupki, którzy chcą tak się otumanić by zaczęło im się wydawać, że są mądrzy. Wyjątek to JKM, który pije wino bo abstynent nie miałby żadnych szans w wyboach w Polsce. JKM zawsze mnie zadziwiał zdolnością do poświęceń. Ja bym tak nie mógł. Nienawidzę alkoholu i nie piję go. Czytam za to książki dzięki czemu mam umysł jak żyleta.
Gość
PostWysłany: Wto 12:14, 03 Lut 2009    Temat postu:

JASIU napisał:

Założę się, że do tej pory piłeś whisky nie więcej niż 4 razy.


Pewnie jakoś tak, w dodatku przeważnie z gwinta Razz

W porównaniu do tequili, ginu, większości wódek smakowych w tej klasie cenowej, niektórych ziołowych czy nawet poczciwej czystej, whisky w ogóle mnie nie zachwyca.


Obecnie i tak rzadko piję mocny alkohol, gustuję raczej w piwie i jak nikt nie patrzy to w pedalskich drinkach Laughing, więc próbować whisky narazie nie zamierzam ;-P

Spaulding napisał:
mi jakoś zasmakowało za pierwszym. po prostu plebs musi przywyknąć do używek arystokratycznych! HA HA


Dziwne żeby naczelnemu alkoholikowi forum jakaś wóda nie smakowala, ha ha Wink
Spaulding
PostWysłany: Wto 11:33, 03 Lut 2009    Temat postu:

mi jakoś zasmakowało za pierwszym. po prostu plebs musi przywyknąć do używek arystokratycznych! HA HA
JASIU
PostWysłany: Wto 11:31, 03 Lut 2009    Temat postu:

Kot Behemot napisał:
Nie wiem czym się ludzie ekscytują w whisky, przecież to smakuje jak wóda z mydłem.




Założę się, że do tej pory piłeś whisky nie więcej niż 4 razy. Ja sam na początku mówiłem, że to jest gorsze od nalewki Very Happy Ale za 4-5 razem zasmakowało mi i teraz jest moim ulubionym alkoholem Very Happy Co więcej, każdego kogo znam twierdzi że jemu też zasmakowało za 3-5 razem. Także radzę spróbować Wink
knosuhor
PostWysłany: Pon 8:12, 02 Lut 2009    Temat postu:

Flanky napisał:
Co amerykańskie to whiskey(inaczej burbon).

Nie każda whiskey amerykańska to bourbon.
Flanky
PostWysłany: Nie 18:21, 01 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
Burbony? Ee? Czyli francuska?


Nope, amerykańska whiskey. Wyjątkiem jest Jack Daniels bo kiedy jest niemal gotowy, przefiltrowuje się go przez parę metrów węgla drzewnego z klonu, no i mamy Tennessee Whiskey. Smile

Co amerykańskie to whiskey(inaczej burbon), a co irlandzkie lub brytyjskie do whisky. Są też rożne typy poszczególnych rodzajów, ale to już wiedza dla koneserów. Ja tam sobie wieczorkami sączę i tyle Smile .
Spaulding
PostWysłany: Nie 18:18, 01 Lut 2009    Temat postu:

"Burbony? Ee? Czyli francuska? "
nie
Sizar
PostWysłany: Nie 16:39, 01 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
wóda z mydłem.
oryginalny pomysł na drinka, czego to ludzie nie wymyślą Razz aż chyba spróbuję. Rozumiem, że mydło w płynie? Czy roztwarzałeś kostkę?
Gość
PostWysłany: Nie 16:35, 01 Lut 2009    Temat postu:

Burbony? Ee? Czyli francuska?

Ja lubię whisky / whiskey, już nie wiem, co piłem, ale było dobre. Też się dziwię opinii Kota Behemota. Gdybny można było ganić posty, to bym zganił Razz Wink
Szczerze mówiąc do dziś sądziłem, że słowo whisky i whiskey oznacza to samo, tak jak somethin' oznacza something...
Flanky
PostWysłany: Nie 14:14, 01 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
Starkę piłeś?


Tak, choć nie bardzo pamiętam jak to smakuje, jakoś nie zapadła mi w pamięci.

Cytat:
"Whisky" to nie "Whiskey" inaczej? Shocked


Nie, Whisky to szkocka i irlandzka, a whiskey to burbony, z wyjątkiem(może są inne) Jacka Danielsa, który jest Tennessee Whisky.

Różnicę w smaku czuć, podobnie jak między szkocką a irlandzką.

Kot Behemot napisał:
Nie wiem czym się ludzie ekscytują w whisky, przecież to smakuje jak wóda z mydłem.


Teraz się zastanawiam nad tym jaką whisky pijesz lub jakiego mydła używasz Smile
krzychun
PostWysłany: Nie 13:50, 01 Lut 2009    Temat postu:

Najlepsze są wisienki w spirytusie.
Gość
PostWysłany: Nie 13:32, 01 Lut 2009    Temat postu:

Nie wiem czym się ludzie ekscytują w whisky, przecież to smakuje jak wóda z mydłem.
Gość
PostWysłany: Nie 11:41, 01 Lut 2009    Temat postu:

"Whisky" to nie "Whiskey" inaczej? Shocked
JASIU
PostWysłany: Nie 10:41, 01 Lut 2009    Temat postu:

Amtałek napisał:
W planach mam Ballantinesa



Pamiętaj, że ja jestem chętny Very HappyVery Happy
Amtałek
PostWysłany: Nie 9:30, 01 Lut 2009    Temat postu:

Flanky napisał:
Z ciekawości: to się wiąże z Whisky bo chyba niezbyt rozumiem.


Jako tako whisky (whiskey) nie mam nic do zarzucenia inaczej bym nie pił. Z tym szczochem to podsumowanie jakości specjałów jakie oferuje Plus, które są niewiadomego pochodzenia. Nie żeby były okrutnie niedobre, ale jednak są inne, lepsze. W sumie w ich przypadku cena równa się jakości więc nie narzekam, gdybym miał do wyboru wódkę czy plusowca to wybrałbym to drugie. Chociaż przyznam szczerze, że na święta mieli Jim Beama w asortymencie, ale niestety się nie załapałem więc piłem co innego.

Starkę piłeś?
Flanky
PostWysłany: Nie 9:13, 01 Lut 2009    Temat postu:

Jim Beam to Whiskey a nie Whisky, żeby już się mocno uczepić.

Jeśli chodzi o Whisky to jest to jedyny mocny alkohol jaki ostatnio pijam(ew likiery na bazie whiskaczy). Drinkuje tylko lodem, a jeśli z colą to Whisky jest tyle co do smaku. Polecam VAT 69, trudno dostępna w Polsce, ale genialna, lepsza od Jasia Wędrowniczka moim skromny zdaniem, a Johny Walker(czerwona) to wg mnie świetna Whisky. Irlandzkie też są bardzo dobre, 3 razy filtrowane, a szkockie 2 razy i czuć tę różnicę.

Cytat:
Wypiłem już chyba każdy szczoch tego typu z niemieckiego Plusa.


Z ciekawości: to się wiąże z Whisky bo chyba niezbyt rozumiem.
Amtałek
PostWysłany: Sob 18:43, 31 Sty 2009    Temat postu:

Ja lubię wina wytrawne i półwytrawne, chociaż od święta siarą za 4 złote lub tańsze nie pogardzę. Piwo to zazwyczaj Lech Pils, Żubr lub Tatra. Wódek nie pijam często, ale bimberek lubię.
Ostatnio lubuję się w whisky (a co Cool ) oczywiście z zimną colą. Wypiłem już chyba każdy szczoch tego typu z niemieckiego Plusa. W planach mam Ballantinesa i Jim Beama.
Sauniere
PostWysłany: Sob 18:27, 31 Sty 2009    Temat postu:

Piwo - najczęściej Warka Strong i ciemne Eire Noteckie z browaru Czarnków (niepasteryzowane) czasem inne.

Wino - najtańsze to chyba Sofię piłem.. lubię białe i słodkie.. np. wermut Cinzano Bianco.

Wódki zazwyczaj nie pijam, czasem sobie Miodówkę Lubelską (36%) rozcieńczę z Hoop Colą, dobrze smakuje.
JASIU
PostWysłany: Sob 17:47, 31 Sty 2009    Temat postu:

Ja ogólnie staram się nie szaleć, ale fajnie jest od czasu do czasu wyskoczyć z kumplami na browarka Wink Albo piwo i mecz (żużlowy oczywiście) to najlepsze zestawienie Very Happy Najlepiej mi smakuje Warka, Bosman i Harnaś. Wódki nie lubię, ale też się pije Very Happy Poza tym polecam whisky z colą i lodem Wink
Litohoro
PostWysłany: Pon 19:17, 26 Sty 2009    Temat postu: Re: Alkohol

szyblucki napisał:
Co pijecie?


Ogólnie to niewiele piję, ale jak mi się zdarza to miodek pitny, czasem winko babcinej metody, mojej produkcji naleweczka, ouzo, metaxę z coca-colą, ewentualnie rum.
Fryzjer aka Kiperlan
PostWysłany: Pon 18:30, 26 Sty 2009    Temat postu:

Bo mam czas ;>...
$$=%%
Spaulding
PostWysłany: Pon 17:36, 26 Sty 2009    Temat postu:

a czemu tylko w ferie?
Fryzjer aka Kiperlan
PostWysłany: Pon 17:32, 26 Sty 2009    Temat postu:

Ja dzierżę flaszkę praktycznie co dzień w ferie ]:->, najczęściej whisky <3
Filippo
PostWysłany: Pon 14:50, 26 Sty 2009    Temat postu:

Piwo w dużych ilościach ale raczej takie z mniejszych browarów. Te masowe są bez smaku. Lubie zresztą "smakować" nowe piwa.
Na imprezach wódeczka czyli w większości przypadków "Absolwent" albo kultowy "Pan Tadeusz".
Wina zasadniczo nie znoszę Very Happy
Athei Overlord
PostWysłany: Sob 21:17, 24 Sty 2009    Temat postu:

zhangfu napisał:
zawsze wiedziałem że Athei jest agentem KGB !!! każdy od dawna wie że agenci KGB zamawiają czerwone wino ... a każdy porządny agent MI6 białe wino Very Happy


A właśnie, że nie! Właśnie dlatego, że myślicie, że my nie wiemy, że wy wiecie, że my pijemy czerwone wino, pijemy tylko ajerkoniak! Twisted Evil Very Happy

Aaaaa, ja tu za dużo mówię... dla pewności - żyrafy wchodzą do szafy! Żyrafy wchodzą do szafy!
matfiz
PostWysłany: Sob 18:23, 24 Sty 2009    Temat postu:

ciemne piwo, czasem wino lub ruski szampan za 4,89(naprawdę jest smaczny)
Gość
PostWysłany: Sob 18:16, 24 Sty 2009    Temat postu:

Od niedawna Smirnoff Black
Aregirs
PostWysłany: Sob 17:48, 24 Sty 2009    Temat postu:

zhangfu napisał:
zawsze wiedziałem że Athei jest agentem KGB !!! każdy od dawna wie że agenci KGB zamawiają czerwone wino ... a każdy porządny agent MI6 białe wino Very Happy


Ale agenci MI6 tylko wstrząśnięte i nie zmieszane Exclamation
zhangfu
PostWysłany: Sob 16:37, 24 Sty 2009    Temat postu:

zawsze wiedziałem że Athei jest agentem KGB !!! każdy od dawna wie że agenci KGB zamawiają czerwone wino ... a każdy porządny agent MI6 białe wino Very Happy
Athei Overlord
PostWysłany: Pią 6:43, 23 Sty 2009    Temat postu:

Jedynie czerwone wino, półwytrawne / wytrawne.

Dawniej mogłem pić, pić, pić, głowa jak ruski sagan.


Odkąd zaczęły się leki nasercowe i inne problemy zdrowotne, skończyło się picie - normalnie jak esperal.
Wodka - sam zapach odrzuca na kilometr.
Moja ulubiona whisky i koniak - po trochu, w małych ilościach (w większych - j.w.)
Wino ziołowe - paskudny ból głowy.
Piwo - jedna butelka mnie "zabije", paskudny ból głowy.

Zostało zatem, z przyjemności życia, jedynie czerwone wino (i tego, o dziwo, mogę wypić nawet butelkę), byle nie słodkie.

Zzeeszżtthą po fwwfódtcse bym ciźsienko w pracżsy funghdzcjonofwał, no i cźionghle w zsamochoźźie....
G
PostWysłany: Czw 21:31, 22 Sty 2009    Temat postu:

WÓDKA Exclamation


A serio to wódki raczej nie pijam, nie lubię, zresztą już się jej opiłem w życiu, zanim się zaczęły się u mnie problemy z układem pokarmowym.. i zanim otrzymałem dowód osobisty, bo później to już nie było takiej frajdy Cool.
Wina też nie lubię, chyba, że słodkie z bąbelkami, ale to jak są jakieś okazje (jak mam ochotę to codziennie się jakaś znajdzie :]).
Z mocniejszych alkoholi wolę jakieś tequile, rumy, miody pitne i grzańce, ew. łychy.
A tak to piwko (każde, byle nie specjal!), ale za każdym razem inne.
czarny
PostWysłany: Czw 20:47, 22 Sty 2009    Temat postu:

aktualnie też detoks dłuższy po ciezkich baaaardzo cięzkich bojach

ale jak piwko to jedynie w miarę regionalne
S-pecjalnie
P-rzeszkolona
E-litarna
C-ichociemna (wiem że to dwuznaczne, ale pasuje jak diabli)
J-ednostka
A-lkoholowo
L-ibacyjna
Spaulding
PostWysłany: Wto 18:20, 20 Sty 2009    Temat postu:

"Fascynacja nową metodą spędzania czasu? Każdy to przechodził. Smile"

hmm? o co chodzi?
Viperek
PostWysłany: Wto 17:55, 20 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
Fascynacja nową metodą spędzania czasu?

Myślisz, że taki opóźniony jestem. Pff.
Gość
PostWysłany: Wto 17:06, 20 Sty 2009    Temat postu:

Viperek napisał:
Dzisiaj też piłem, ale nie jestem pod wpływem.

Fascynacja nową metodą spędzania czasu? Każdy to przechodził. Smile
Viperek
PostWysłany: Wto 16:18, 20 Sty 2009    Temat postu:

Dzisiaj też piłem, ale nie jestem pod wpływem.
Juliette
PostWysłany: Wto 15:11, 20 Sty 2009    Temat postu:

Noqa napisał:
A ja pisze te słowa z toalety

haha


To się nazywa uzależnienie Wink

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group