Autor |
Wiadomość |
Dagaaa |
Wysłany: Pią 5:39, 27 Maj 2016 Temat postu: pomocy!! |
|
czy ktos moze mi powiedziec coś o historii tygrysa i fleta? bardzo ważne! |
|
 |
nanga-parbat |
Wysłany: Śro 20:24, 10 Gru 2014 Temat postu: |
|
Pierwszy nieźle wciągnął! Doszedłem do trzeciego. |
|
 |
ciastekastek |
Wysłany: Sob 9:36, 22 Lis 2014 Temat postu: lody lodowy |
|
Mam pytanko do ogółu. Przeczytałem wszystkie części i nie mogę sobie przypomnieć jednego cytatu a mianowicie chyba 2 tom- chodziło o wypowiedź Vuko- o obrażaniu kogoś- że wie jak obrazić i obrazić pierwszemu i kiedy skończyć czy cooś takiego. Prosiłbym o pomoc bo nigdzie nie mogę tego znaleźć |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pon 16:17, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
Grzędowicz jest świetny przeczytałem wszystkie jego książki i opublikowane opowiadania. Mam nadzieję, że pojawi się Pan Lodowego Ogrodu 4 w końcu wiele wątków się nie wyjaśniło... |
|
 |
sromek |
Wysłany: Pią 10:02, 13 Lis 2009 Temat postu: nie ma lepszej ksiazki |
|
PLO to jedyna ksiazka ktora mi sie czytalo lepiej gdy czytalem ja po raz drugi - po przeczytaniu II tomu - niz na poczatku. Wtedy pedzilem na leb na szyje byle szybciej poznac tajemnice a pozniej rozkoszowalem sie i staralem sie wyciagnac ile sie da - zwracalem uwage na szczegoly ktore wczesniej mi umykaly. I byc moze dlatego gdy czytalem po raz pierwszy to tez mi sie zdawalo ze zakonczenie jest mierne a za drugim razem uwazalem ze wprost genialne.
Tom II jest oczywiscie troche przeciagly ale ma swoj klimat i znowu - gdy go czytalem po raz drugi to wydawal mi sie duzo ciekawszy.
Watek z ksieciem uwazam ze naprawde niezly - czasem lepszy niz "glowny".
Ale tak naprawde to Grzedowicz zrobil mi wielka krzywde - juz nigdy nie bede sie w stanie wciagnac w zadna ksiazke bo PLO pozostaje niedoscignionym idealem i kazda inna ksiazka przy tym arcydziele jest malo przekonujaca. Nawet wiedzmin wydaje sie tutaj bajeczka dla dzieci.
ps. co do tych szczegolow to naprawde widze po innych wpisach ze wiekszosc osob nie zwracala uwagii na te szczegoly. Np zastanawiaja sie czy obie opowiesci dzieja sie w tych samych czasach czy na tej samej planecie - no jak tak mozna? Przeciez umiejscowienie w czasie bylo wyraznie pokazane w II tomie - jestem przekonany ze spadajaca gwiazda za ktora podaza ksiaze jest kapsula Vuko.
Inni narzekaja na zwolnienie akcji i nie moge pojac jak oni sobie wyobrazali ze Vuko sie wydostanie z drzewa? Ze wyskoczy i zacznie machac mieczem? Caly odmienny klimat w tej ksiazce polega na tym ze fantasy zaczyna byc bardziej realistyczna niz kiedykolwiek wczesniej. |
|
 |
amai83 |
Wysłany: Pon 6:13, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
witam,
moj pierwszy post na forum
Pan Lodowego ogrodu to dla mnie marna ksiazka.
Bardzo dobry poczatek, ciekawe pomyly, ale mniej wiecej w polowie ksiazka traci to wszytko. Tak jakby autor musial na sile skonczyc a niemial zbytnio pomyslow. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 17:55, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Mi się oba tomy bardzo podobały.
Akurat takie niestandardowe fantasy bardzo mi się podoba, zwłaszcza jak juz się książka rozkręci.
Trzeba jeszcze dodać, że Grzędowicz przedstawił tam też nazizm i komunizm. |
|
 |
knosuhor |
Wysłany: Nie 16:32, 20 Kwi 2008 Temat postu: Re: Jarosław Grzędowicz - Pan Lodowego Ogrodu |
|
Erwin napisał: | w której zakazano picia, palenia, a diety przestrzegają elektroniczne lodówki |
Posiadania noży też.
Świetna książka, kończę właśnie drugi tom. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 3:00, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Ogólnie Grzędowicz mi nie leży. Zraził mnie swoimi opowiadaniami jeszcze z czasów gdy pisał do "Fantastyki". |
|
 |
Gość |
Wysłany: Sob 14:20, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
czytałem pierwszy tom
wybitnie mi się nie spodobał- po prostu nudny
ale np. znajomi nie mogli doczekac się następnej części
BTW.-do modów- założyć odzielny topic o książkach nie-politycznych (chyba że już taki jest?), czy mozna wrzucac tematy o takich książkach tutaj, ale nie wiem czy się burdel nie zrobi? |
|
 |
Erwin |
Wysłany: Sob 13:54, 19 Kwi 2008 Temat postu: Jarosław Grzędowicz - Pan Lodowego Ogrodu |
|
Pan Lodowego Ogrodu
Jarosław Grzędowicz ma dwie ogromne zalety: 1) jest znakomitym pisarzem, 2) jest ko-liberałem spod UPR - owskiego sztandaru.
W swoich książkach stara się przemycić elementy wyznawanego światopoglądu. Nie inaczej jest z najlepszym w literackim dorobku ,,Panem Lodowego Ogrodu".
To opowieść o ziemskim przybyszu lądującym na planecie na której istnieje magia, oraz miejscowym cesarzu pozbawionym tronu w wyniku religijnej rewolucji. ,,Pana Lodowego Ogrodu" można określić jako ,,Jądro Ciemności" Conrada na turbodoładowaniu. Grzędowicz z jednej strony krytykuje ludzką ingerencje w obce cywilizacje, wskazując że więcej z nich szkody niż pożytku, z drugiej strony nieustannie przymruża oko do uważnego czytelnika, zakamuflowanymi aluzjami. Raz cytatem, potem śmieszną historią (vide: fragment z fretkami, kończący się wywyższeniem ustroju monarchicznego nad opiekuńczym i totalitarnym), czy krytyką Unii Europejskiej ,,w której zakazano picia, palenia, a diety przestrzegają elektroniczne lodówki". Warto poznać. Dla lewaków będzie to lightowe wprowadzenie do ideologii liberalnej. Dla normalnych ludzi dawka naprawdę dobrej literatury. |
|
 |