Autor Wiadomość
aaru falon
PostWysłany: Czw 14:40, 14 Sie 2008    Temat postu:

Dostałem się na mat-inf. Wybitnym ścisłowcem nie jestem, ale zobaczymy za 3 lata, w końcu zawsze można napisać maturę z historii Twisted Evil Wiem, że z faszystowską indoktrynacją można się spotkać praktycznie na każdym kierunku, ale nie uśmiechało mi się chodzenie do klasy "europejskiej" (tak, tak właśnie się nazywa) Shocked

Generalnie nie wiem co chcę robić po studiach (?) Laughing Chciałbym uderzać na polibudę, bo co jak co, ale po kierunkach ścisłych jednak można dobrą pracę znaleźć. Nie znaczy to jednak, że trzeba zaniedbywać humana Wink
Stefan
PostWysłany: Sob 4:52, 05 Lip 2008    Temat postu:

Gigabyte napisał:
Aż przypominają mi się piękne lekcje geografii o tym, że trzeba wspierać polskie rolnictwo podwyższaniem ceł. Very Happy



Ale i tak najlepsze jaja są na wosie. Np. spieraliśmy się co to podaż pracy Laughing
Mateo
PostWysłany: Sob 4:30, 05 Lip 2008    Temat postu:

Gigabyte napisał:
Ja jednak na mat-ekon się dostałem. Obiecuję, że będę męczył nauczycieli i kolegów standardem złota, cyklem koniunkturalnym itd. Very Happy

I tak nikt nie zrozumie o co Ci chodzi Wink
marta-k napisał:
Wiesz, mnie uczą na historii że przyczyną wzrostu gospodarczego w XIX wieku był ruch robotniczy..

Ciekawych teoryj was uczą. W moim podręczniku do historii na szczęście takich bzdur nie znalazłem. Po nauczycielach (w dużej części czerwonych) nie spodziewałbym się jednak jakiegoś obiektywizmu czy rzetelności, więc tego typu stwierdzenia to raczej normalność.
marta-k
PostWysłany: Sob 4:29, 05 Lip 2008    Temat postu:

Wiesz, mnie uczą na historii że przyczyną wzrostu gospodarczego w XIX wieku był ruch robotniczy..
Gigabyte
PostWysłany: Pią 3:39, 04 Lip 2008    Temat postu:

Aż przypominają mi się piękne lekcje geografii o tym, że trzeba wspierać polskie rolnictwo podwyższaniem ceł. Very Happy
Gość
PostWysłany: Pią 3:36, 04 Lip 2008    Temat postu:

Gigabyte napisał:
Obiecuję, że będę męczył nauczycieli i kolegów standardem złota, cyklem koniunkturalnym itd. Very Happy

"Ekonomia" w liceum jest ponoć... Zabawna. Susze, podatki, PIT, CIT itd. <;
Gigabyte
PostWysłany: Pią 2:14, 04 Lip 2008    Temat postu:

Ja jednak na mat-ekon się dostałem. Obiecuję, że będę męczył nauczycieli i kolegów standardem złota, cyklem koniunkturalnym itd. Very Happy
marta-k
PostWysłany: Czw 14:23, 03 Lip 2008    Temat postu:

ok a gdzie lepiej?
Lidl?
Tesco??
ciszu
PostWysłany: Czw 10:05, 03 Lip 2008    Temat postu:

Ja skończyłem humana... polecam Very Happy
Gość
PostWysłany: Śro 15:14, 02 Lip 2008    Temat postu:

napewno bedziesz dobrym kasjerem w hipermarkecie, umiejetnosc szybkiego wydawania reszty bedzie duzym atutem.
marta-k
PostWysłany: Śro 14:48, 02 Lip 2008    Temat postu:

a mam takie pytanie jeszcze- co można robić po matmie finansowej??? Nie chcę uczyć! : )
czytelnik
PostWysłany: Nie 20:38, 29 Cze 2008    Temat postu:

wprawdzie matmy nie studiuję, ale z tego co mi wiadomo, to w liceum jest arytmetyka i analiza a na studiach udowadnianie twierdzeń.
Filippo
PostWysłany: Nie 13:45, 29 Cze 2008    Temat postu:

@marta-k
Na studiach matematycznych jest zupełnie inna matma niż w LO, więc nie wiem czy to jest taki powód do zmartwień, że nie masz matmy, w liceum jest tylko arytmetyka.
Tak mi się przynajmniej wydaje Very Happy
marta-k
PostWysłany: Sob 13:49, 28 Cze 2008    Temat postu:

Jestem na profilu prawniczo-ekonomicznym, ale powinien się nazywać: " poprawności politycznej"... to jest jeszcze gorsze od humana, bo nie mam rozsz. polskiego, tylko histre, WOS, gegre i franc... I - to była NAJGORSZA decyzja w moim życiu aby na to pójść.. teraz ide do 3 klasy ale męczę rodziców aby mnie przynajmniej do prywatnej na ten rok zapisali.. bo juz nie wytrzymuje :/ nie dość , że mnie za poglady gnębią, to niczego nie ucza , bo babka z matmy przyjęła stanowisko, że nas nie musi uczyc bo jesteśmy " humanistami" , fajnie ze bez rosz. polskiego... generalnie poziom niski Sad A chce studiować matme, więc zarąbiście Sad

TYLKO I WYŁĄCZNIE MAT-FIZ, albo MAT-INF, albo MAT-ANG itp... matma is the only way to be Very Happy
Zanza
PostWysłany: Pią 18:39, 27 Cze 2008    Temat postu:

Technik-Ekonomik. potem studia Smile (jak mi się nie odwidzi)

Po prostu... To lubie.

Jeszcze o mnie będzie głośno Very Happy
Gość
PostWysłany: Pią 10:34, 27 Cze 2008    Temat postu:

Udało się dostać tam gdzie chcieliście ?
Ja wybieram się do elektronika tak jak to miałem wcześniej w planach Razz
Lufek
PostWysłany: Czw 16:22, 05 Cze 2008    Temat postu:

Aregirs napisał:
Viperek napisał:
Cytat:
Nie idźcie na żadne humany, bo to zwykłe lanie wody, gadka szmatka, i poprawność polityczna.

A ja polecam humany jako że kojarzą mi się bardziej ze skupianiem się nad sprawami filozoficzno historycznymi w przeciwieństwie do rachuby nauk przyrodniczych i kształtowania ścisłego scjentyzmu.


Nie zgadzam się. Kocham logikę, "scjentyzm" i nauki matematyczne, ale lubię też rozmyślania historyczne, filozoficzne i etyczne, poza tym jestem estetą wrażliwym na piękno, piszącym wiersze i rozróżniającym więcej niż 16 kolorów (co rzadkie wśród mężczyzn Razz ) - i nie mam zamiaru zakładać sobie klapek na oczy i mówić: "Mam umysł ścisły - idę na mat-inf. Mam umysł humanistyczny - idę na humana!" !!! Idę na mat-info, ale nie mam zamiaru ograniczać swojej osoby i umysłu!

O, to tak jak ja. Może poza rozróżnianiem tych 16 kolorów... Razz

Stabik napisał:
W przeciwieństwie do was, będąc na końcu klasy 2 liceum, rezygnuję z dalszej edukacji państwowej/prywatnej. Zbierało się to we mnie od początku szkoły, już jako małe dziecko czułem, że coś jest nie tak, a wrażenie potęgowało się z roku na rok, aż powiedziałem dosyć.
Chciałem zrobić to samo, ale (ze względu na satysfakcję mojej nadopiekuńczej babci, która ma poglądy nieco socjalistyczne, aczkolwiek głosuje na UPR Very Happy ) postanowiłem dokończyć Liceum...

Cytat:
Nie idźcie na żadne humany, bo to zwykłe lanie wody, gadka szmatka, i poprawność polityczna.
Gdziekolwiek nie pójdziesz, poprawność polityczna jest wszędzie.
Tak btw, niedawno z PP (Podstawy Przedsiębiorczości) odjęli mi kilka punktów, bo się uparłem i wbrew podręcznikowi napisałem, że Państwo nie powinno zapewniać opieki zdrowotnej itp...

Ja w liceum na profilu mat-inf-fiz mam specjalizację z Fizyki, Matematyki oraz Psychologii. Do szkoły chodzę, jak już pisałem wyżej, dla babci Razz
Po Liceum zamierzam zdać licencję pośrednika w obrocie nieruchomościami, więc, jak widać, nauki szkolne mi się za dużo nie przydały...
Viperek
PostWysłany: Czw 15:46, 05 Cze 2008    Temat postu:

Cytat:
Logika jest częścią matematyki.

To jak wytłumaczysz zjawisko nauczenia się logiki bez matematyki? ;p
Filippo
PostWysłany: Czw 13:34, 05 Cze 2008    Temat postu:

Viperek napisał:
Po co w ogóle komu matma? I tak w tej szkole niczego z matmy się nie nauczysz ;p A myślenie logiczne bez matmy można ćwiczyć

Logika jest częścią matematyki.
Turin
PostWysłany: Czw 13:32, 05 Cze 2008    Temat postu:

Też fajna rzecz, ale raczej w większych miastach, bo na prowincji naprawde ciężko znaleźć przyzwoite technikum, większość to przetrwalniki dla tych, którzy nie dostali się na techniczne profile LO.
iceberg
PostWysłany: Czw 12:34, 05 Cze 2008    Temat postu:

Ludzie, idźcie do technikum!

Największym błędem w moim dotychczasowym życiu było pójście do liceum ogólnokształcącego.
Viperek
PostWysłany: Czw 9:46, 05 Cze 2008    Temat postu:

Po co w ogóle komu matma? I tak w tej szkole niczego z matmy się nie nauczysz ;p A myślenie logiczne bez matmy można ćwiczyć
Sandrella
PostWysłany: Czw 8:21, 05 Cze 2008    Temat postu:

Gigabyte napisał:
Witam nową użytkowniczkę!

a witam, witam:)

Dzieki za pomoc. Bede musiala sie zastanawic nad tym mat-fizem czy mat-geo. Normalnie gnebi mnie to juz baaardzo długo..
Stefan
PostWysłany: Czw 1:43, 05 Cze 2008    Temat postu:

K.Z.K.G. napisał:
Przeczytajcie mój wpis POWYŻEJ, jeszcze-nie-licealiści!

To, że się idzie na humanistyczny NIE oznacza, że Ci darują matmę, że nie możesz jej zdawać i że nie możesz iść na coś ścisłego!



Ale na humanie matma nie jest rozszerzona Rolling Eyes
Viperek
PostWysłany: Śro 15:29, 04 Cze 2008    Temat postu:

Cytat:
Po 1. To jest forum UPR. Większość idzie na humany w stosunku do całego l*du, bo sie matmy nie chcą uczyć. A po za tym na jednego humaniste powinno przypadać w zdrowym społeczeństwie conajmniej z 10 ścisłych.

Dobre hahaha xd
Gość
PostWysłany: Śro 14:10, 04 Cze 2008    Temat postu:

Przeczytajcie mój wpis POWYŻEJ, jeszcze-nie-licealiści!

To, że się idzie na humanistyczny NIE oznacza, że Ci darują matmę, że nie możesz jej zdawać i że nie możesz iść na coś ścisłego!
Stefan
PostWysłany: Śro 13:48, 04 Cze 2008    Temat postu:

Viperek napisał:
Widzę wszyscy na mat-fiz idą Very Happy to dobrze będzie zapotrzebowanie na humanistów xd



Po 1. To jest forum UPR. Większość idzie na humany w stosunku do całego l*du, bo sie matmy nie chcą uczyć. A po za tym na jednego humaniste powinno przypadać w zdrowym społeczeństwie conajmniej z 10 ścisłych.
Aregirs napisał:
Viperek napisał:
Widzę wszyscy na mat-fiz idą Very Happy (...)


Ja na mat-info Rolling Eyes



Ja też ja też Razz
Aregirs
PostWysłany: Śro 13:42, 04 Cze 2008    Temat postu:

Viperek napisał:
Widzę wszyscy na mat-fiz idą Very Happy (...)


Ja na mat-info Rolling Eyes
Viperek
PostWysłany: Śro 13:04, 04 Cze 2008    Temat postu:

Widzę wszyscy na mat-fiz idą Very Happy to dobrze będzie zapotrzebowanie na humanistów xd
Turin
PostWysłany: Śro 12:08, 04 Cze 2008    Temat postu:

Mat-geo zdaje się być przygotowaniem stricte pod ekonomię lub kartografię/geodezję/geologię. Jeśli ktoś czuje się w klimatach polecam kartografię (z wyceną nieruchomości) na dobrej politechnice, kierunek jest lukratywny, dobry do założenia własnego biznesu i ma wielkie perspektywy na wolnym rynku, jeśli onże nastanie Smile
Xerces
PostWysłany: Śro 11:54, 04 Cze 2008    Temat postu: www_mikke_dyskutuj_com (zamień podkreślenia na kropki)

www_mikke_dyskutuj_com (zamień podkreślenia na kropki)
Gigabyte
PostWysłany: Śro 11:03, 04 Cze 2008    Temat postu:

Witam nową użytkowniczkę!

Po mat-fizie z tego co wiem, to ludzie idą na: matematykę, informatykę, fizykę, ekonomię. Zaś po mat-geo: na geografię, geologię, matematykę.

Polecić nic niestety nie mogę, gdyż nie wiem, jaki kierunek Cię interesuje. Wink

Pozdrawiam!
Sandrella
PostWysłany: Śro 10:49, 04 Cze 2008    Temat postu:

Czy ktoś mi może napisać jakie są kierunki po mat-fizie i mat-geo?? I które bardziej polecacie??
Gość
PostWysłany: Śro 16:00, 21 Maj 2008    Temat postu:

Można robić inne rzeczy po tych co się skończyło...

Ja historią jestem zachwycony, przyda mi siędo obycia, ale NIE muszę pracować jaklo historyk.

Najchętniej zostałbym felietonistą i pisarzem. To może być dochodowe (zajrzyjcie sobie na wpłaty na michalkiewicz.pl Wink ). I do tego się przydają umiejętności humanistyczne.

Profile w liceum różnią się głównie nazwą. Ścisłych będą uciskać polskim, a humanistów matematyką i to bynajmniej nie najprostszą. U mnie tak było. Na profilu humanistycznym najwięcej przejmowano i bano się fizyki, chemii i matmy, które proste nie były. A inni, którzy mieli "polski podstawowy" różnili się chyba tym, że z 2-3 lektury mniej przerobili. Ale różnica. Rolling Eyes Prawdziwe różnice zaczną się dopiero na studiach...

Nb. ja jeśli zechcę to do technikum farmaceutycznego jeszcze pójdę, liczę się z tym...naprawdę wiele można rzeczy robić, a spór humaniści-ściśli zawsze mnie śmieszy. Tak naprawdę uczniowie są tylko NAŚLADOWCAMI humanistów-ściślych, bo pierwszy rzadko kiedy samodzielnie coś oryginalnego napisze i przemyśli, a drugi też rzadko odkrywczo jakiegoś wzoru użyje czy ustali nowe prawa...

Nie róbcie więc z licelistów, ni humanistów, ni ścisłych, jakichś ważniaków, których wybory zdominują całe życie...

Zresztą popatrzcie na n-k. Niejeden po mat-fizie poszedł na politologię czy coś, niejeden po humanistycznej na ekonomię czy politechniki...
Hitman
PostWysłany: Śro 8:46, 21 Maj 2008    Temat postu:

i Brawo Stabik! masz za to pochwałe!
ja zato ide do liceumn zaocznego bo chce pracowac, potem studia Biochemia i politologia.
Stabik
PostWysłany: Śro 7:34, 21 Maj 2008    Temat postu:

W przeciwieństwie do was, będąc na końcu klasy 2 liceum, rezygnuję z dalszej edukacji państwowej/prywatnej. Zbierało się to we mnie od początku szkoły, już jako małe dziecko czułem, że coś jest nie tak, a wrażenie potęgowało się z roku na rok, aż powiedziałem dosyć. Praktycznie zatem nie będę mógł się wylegitymować wyższym wykształceniem, a nawet średnim. Postanowiłem kompletnie odmienić swoje dotychczasowe pseudo życie na prawdziwe życie. Nie chcę marnować minimum 9 godzin dziennie na nauki mnie nie interesujące, chce się całkowicie poświecić wiedzy, którą sam sobie selekcjonuję, a rozciąga się ona na niemal wszystkie podstawowe dziedziny nauki. Nie ukrywam, że bardzo destrukcyjny wpływ miały na mnie kazania nauczycieli, którzy do upadłego powtarzali jacy to jesteśmy głupi, szyderstw nie było końca, a czasem nawet jedna z pań nauczycielek wspominała, że jej dzieci z podstawówki są mądrzejsze. Wreszcie znajdę czas na książki, a nie tylko gazety i magazyny(których de facto czytam bardzo dużo), siłownię, już zacząłem się uczyć grać w szachy, już nie będę musiał żałować, że nie mam czasu na książki. Do tego dochodzi duża determinacja, która mam nadzieję, nie pozwoli mi zgnić w jakimś biednym zakładzie pracy. Life=risk
Gigabyte
PostWysłany: Pon 1:00, 19 Maj 2008    Temat postu:

Liceum Ogólnokształcące, mat-inf. Razz
Turin
PostWysłany: Nie 18:41, 18 Maj 2008    Temat postu:

Wydaje mi się, że będąc w mat-infie czytałem więcej i bardziej interesowałem się literaturą/filmem/muzyką niż większość moich znajomych z humana. Próbowałem też sił w pisaniu, do czego oni zazwyczaj się nie przyznawali. Natomiast nie ulega wątpliwości, że oni biją mnie na głowę w analizie porównawczej utworów lirycznych i omawianiu funkcji językowych fragmentów tekstów Smile

Jedyne, co w profilach humanistycznych mogłoby mnie zainteresować to historia, bo sposób nauczania "języka polskiego" czy "wiedzy o społeczeństwie" (cudzysłowy zamierzone) w szkołach po prostu rozbraja.

Zainteresowanie literaturą czy filozofią musi wyjść od człowieka, żadna szkoła nie jest tu w stanie nic uczynić. A obecnie praktykuje się politykę zniechęcania młodzieży do czytania poprzez program "lektur obowiązkowych", wśród których są może 2 książki godne uwagi, reszta to tendencyjne przeciętniactwo.
Flanky
PostWysłany: Nie 18:34, 18 Maj 2008    Temat postu:

No oczywiście byłoby to uzależnione od oczekiwań klientów.

Rodzice to zupełnie inny temat, bardzo złożony, ale to co mogę powiedzieć o tym co się dzieje z wychowaniem dzieci w całym zachodnim świecie to po prostu dramat.
Gość
PostWysłany: Nie 18:13, 18 Maj 2008    Temat postu:

A jeśli rodzice by tego chcieli Wink
Flanky
PostWysłany: Nie 18:12, 18 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
Tak szczególnie zawodu lekarza można się nauczyć w tydzień


Takie zawody jak lekarz czy nauczyciel(dobry!) wymagają dużo nauki, ale generalnie takie zawody jak fryzjer, sprzedawca, mechanik czy tokarz(czyli zdecydowana większość) raczej wymagają doświadczenia, a nie szkoły.

Cytat:
Nie wydaje Ci się, że to zdanie jest wewnętrzne sprzecznie? Jeśli szkoły byłyby prywatne to tylko i wyłącznie od rodziców zależałoby, jakie byłyby "rdzeniowe przedmioty".. Confused


A czemu myślisz jak etatysta? Ja mówię o rozwiązaniach w mojej szkole, a nie o tym jak powinna wyglądać każda szkoła. Uważam swoje rozwiązanie za najlepsze, ale nie narzucałbym nikomu tylko wykosiłbym konkurencję i po prostu mój system edukacyjny stałby się standardem, jak rozstaw szyn czy język angielski. Proste.
Gość
PostWysłany: Nie 18:02, 18 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
Zawodu się nauczysz w parę miesięcy, zależnie od poziomu skomplikowania pracy, szkoła powinna być od czego innego. Nie potrzebujesz 15 lat żeby nauczyć się jakiegoś zawodu prawda?


Tak szczególnie zawodu lekarza można się nauczyć w tydzień. Masz rację, że system edukacji jest bezsensowny. Ale szkoła - według mnie - jest również do przygotowania się do zawodu (co nie znaczy, że tylko).

Cytat:
Ehh gdyby można było zakładać prywatne szkoły całkowicie niezależne od MENu, oj by się wywaliło tyle bredni. Natomiast filozofia, logika, psychologia czy podstawy matematyki byłyby rdzeniowymi przedmiotami.


Nie wydaje Ci się, że to zdanie jest wewnętrzne sprzecznie? Jeśli szkoły byłyby prywatne to tylko i wyłącznie od rodziców zależałoby, jakie byłyby "rdzeniowe przedmioty".. Confused
Flanky
PostWysłany: Nie 17:56, 18 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
Dobrze, ale filozofię można sobie w domku czy gdzieś w kole szkolnym hobbystycznie uprawiać, a w szkole uczymy się do zawodu.


Zawodu się nauczysz w parę miesięcy, zależnie od poziomu skomplikowania pracy, szkoła powinna być od czego innego. Nie potrzebujesz 15 lat żeby nauczyć się jakiegoś zawodu prawda?

Ehh gdyby można było zakładać prywatne szkoły całkowicie niezależne od MENu, oj by się wywaliło tyle bredni. Natomiast filozofia, logika, psychologia czy podstawy matematyki byłyby rdzeniowymi przedmiotami.
Viperek
PostWysłany: Nie 17:51, 18 Maj 2008    Temat postu:

Rafiozi napisał:
Dobrze, ale filozofię można sobie w domku czy gdzieś w kole szkolnym hobbystycznie uprawiać, a w szkole uczymy się do zawodu. Co można robić po rozszerzonym j. polskim? Sad

A więc podchodzisz utylitarnie ok. Więc przyznam że obecnie istnieje stereotyp że jest trochę lepiej teoretycznie jest po naukach przyrodniczych ale myślę że to nie do końca prawda a jeśli tak to nie duża. Nie da się wszystkiego przewidzieć, na jakie zawody będzie popyt itd. Myślę że to dogmat że po naukach przyrodniczych pracy jest full po humanistycznych nie ma nigdzie. Jest wiele zawodów dla humanistów i kształcących się w tym kierunku trzeba po prostu chcieć szukać informacji na ten temat a nie słuchać motłochu sugerującego podział na ten kierunek jest praca/ ten nie ma.
Cytat:
Stefan, mylisz się, informatyka (lekcje w liceum i matura) nie jest potrzebna nawet na informatykę

Wiesz Słupek różnie to bywa Very Happy. W Poznaniu na ekonomie nie jest matematyka potrzebna ;p
Gość
PostWysłany: Nie 17:47, 18 Maj 2008    Temat postu:

Stefan, mylisz się, informatyka (lekcje w liceum i matura) nie jest potrzebna nawet na informatykę Smile
Gość
PostWysłany: Nie 17:39, 18 Maj 2008    Temat postu:

Dobrze, ale filozofię można sobie w domku czy gdzieś w kole szkolnym hobbystycznie uprawiać, a w szkole uczymy się do zawodu. Co można robić po rozszerzonym j. polskim? Sad
Viperek
PostWysłany: Nie 17:31, 18 Maj 2008    Temat postu:

Rafiozi napisał:
Jeśli chcesz sobie pofilozofować to na j.polskim podstawowym też sobie pofilozujesz.

Myślę że filozofia jest bardziej biorąc pod uwagę sens życia i świat jako taki ciekawą nauką niż skrajny matematyzm która tworzy z człowieka bezmyślne bydło i maszynę, rachującego krwiopijce. Najlepiej oczywiście czerpać z każdej nauki po trochu ale nie ukrywam że filozofia u mnie przoduje
Gość
PostWysłany: Nie 17:26, 18 Maj 2008    Temat postu:

Jeśli chcesz sobie pofilozofować to na j.polskim podstawowym też sobie pofilozujesz. Jest naprawdę wystarczająca liczba godzin. A przy okazji się nauczysz jeszcze czegoś konkretnego czy to w mat-fizie/infie czy biol-chemie.
Gość
PostWysłany: Nie 17:23, 18 Maj 2008    Temat postu:

Karoloaq: Bydgoszcz
Viperek
PostWysłany: Nie 17:05, 18 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
Matematycy myślą logicznie i przenoszą to na życie codzienne.

Matematycy myślą logicznie nad liczbami,wykresami,tabelami. Myślenie logiczne nad liczbami a myślenie logiczne w życiu to dwie różne kwestie. I tutaj human sprawdza się lepiej jeśli łyknie także się pewne podstawy matematyki.
Cytat:
Nie zgadzam się. Kocham logikę, "scjentyzm" i nauki matematyczne, ale lubię też rozmyślania historyczne, filozoficzne i etyczne, poza tym jestem estetą wrażliwym na piękno, piszącym wiersze i rozróżniającym więcej niż 16 kolorów (co rzadkie wśród mężczyzn Razz ) - i nie mam zamiaru zakładać sobie klapek na oczy i mówić: "Mam umysł ścisły - idę na mat-inf. Mam umysł humanistyczny - idę na humana!" !!! Idę na mat-info, ale nie mam zamiaru ograniczać swojej osoby i umysłu!

Można to łączyć i to jest wskazane. Tyle że błędnie przedstawiłeś to bo ja mam umysł humanistyczny, jestem na humanię ale podstawy nauk przyrodniczych znam i opieram na nich się. Jednak postawa scjentystyczna zakładająca poznanie bazujące wyłącznie na tych naukach jest idiotyczna. Logika oczywiście jest wspaniała Wink

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group