Autor Wiadomość
zdrajca
PostWysłany: Sob 4:32, 02 Maj 2009    Temat postu:

Byłem katolikiem jak każdy Polak, baaa nawet ministrantem, lektorem - później wielka metamorfoza. Obecnie jestem ateistą, nie wierze w Boga czy bogów, wierze w siebie, więc w sumie... jestem egoistą! Very Happy
ADDISON
PostWysłany: Pią 16:28, 01 Maj 2009    Temat postu:

Zdecydowanie ateistą.
NeVada
PostWysłany: Pią 22:26, 20 Lut 2009    Temat postu:

ja nie wiem Surprised chyba jestem chrześcijanką Confused
Konrad Dorso
PostWysłany: Wto 9:00, 17 Lut 2009    Temat postu:

yam napisał:
Wlasciwie to nie wiem jak sie okreslic.
Ateista w 90% i Agnostyk w 10%. Wiec czy sila rzeczy te 10% nie wyklucza mojego ateizmu na rzecz agnostycyzmu?

Wiem zagmatwane to troche, ale nikt nie mowil, ze bedzie lekko.


Jedno nie stoi na przeszkodzie drugiemu. Czasem przy tych definiowaniu pojęć mamy problem wynikający z tego potocznie ateizm utożsamiany bywa jedynie z kategorycznym zaprzeczeniem istnieniu Absolutu. Tymczasem kiedy przyjrzymy się encyklopedycznej definicji "ateizmu" zauważymy, że jest to określenie dość pojemne. Ateizm to nie tylko kategoryczne zaprzeczenie istnieniu Boga. Ateizm może przejawiać się na różne sposoby, a agnostycyzm jest właśnie jedną z łagodniejszych jego form. Tak więc będąc ateistą (w szerokim rozmieniu tego słowa) można być równocześnie agnostykiem (gdy spróbujemy problem doprecyzować).
aaru falon
PostWysłany: Pon 16:08, 16 Lut 2009    Temat postu:

Very Happy Staram się dokładnie poznać, zrozumieć i przemyśleć wiarę chrześcijańską i na tej podstawie określić swoje poglądy na te sprawy Razz
Gość
PostWysłany: Pon 12:20, 16 Lut 2009    Temat postu:

Jak można starać się wierzyć ?Laughing Jakaś nowość widzę w podejściu do wiary
aaru falon
PostWysłany: Pon 11:12, 16 Lut 2009    Temat postu:

Oficjalnie rzymski katolik. Kulturowo jak najbardziej chrześcijanin a w praktyce... no staram się wierzyć, ale różnie to bywa.
Gość
PostWysłany: Pon 8:09, 16 Lut 2009    Temat postu:

Nie wierzę.

Po prostu.
Gość
PostWysłany: Pon 5:53, 16 Lut 2009    Temat postu:

Jak dla mnie to pojęcia agnostyk i ateista, albo agnostyk i wierzący się wzajemnie nie wykluczają. One dotyczą zupełnie innych dziedzin.
Ateizm/wiara odnoszą się do tego w co człowiek wierzy lub nie, gnostycyzm/agnostycyzm odnosi się do tego co człowiek wie, tudzież uważa za poznawalne lub nie.
Dlatego bez żadnych problemów można być ateistą agnostykiem albo wierzącym agnostykiem.
Gość
PostWysłany: Pon 5:25, 16 Lut 2009    Temat postu:

Też nie wiem jak to określić. Może 80 % ateista, 20 % agnostyk. Idee odrzucam, ale w 100 % nie mogę wykluczyć. Dopuszczam możlwość, że coś istnieje, ale w to nigdy nie uwierzę i nawet jakbym wiedział, że ten np chrześcijański Bóg istnieje, to i tak bym go nie wyznawał i do nieba bym nie chcial iść.
Gość
PostWysłany: Pon 4:45, 16 Lut 2009    Temat postu:

Wlasciwie to nie wiem jak sie okreslic.
Ateista w 90% i Agnostyk w 10%. Wiec czy sila rzeczy te 10% nie wyklucza mojego ateizmu na rzecz agnostycyzmu?

Wiem zagmatwane to troche, ale nikt nie mowil, ze bedzie lekko.
Duch
PostWysłany: Nie 18:50, 15 Lut 2009    Temat postu:

Sekard napisał:
Godne pożałowania jest to, że w ankiecie nie ma opcji deizm, a opcja kimś innym to po prostu pogaństwo

W nawiasie są napisane tylko przykłady.
Dlatego oddałem głos na tę opcję.
Sauniere
PostWysłany: Nie 17:32, 15 Lut 2009    Temat postu:

tak przy okazji.. Ra nie żyje... pułkownik O'Neill go zabił. A Thor jest niski, szary i ma duże czarne oczy.
Sekard
PostWysłany: Nie 17:29, 15 Lut 2009    Temat postu:

Godne pożałowania jest to, że w ankiecie nie ma opcji deizm, a opcja kimś innym to po prostu pogaństwo
Duch
PostWysłany: Nie 17:08, 15 Lut 2009    Temat postu:

Wierzę, że COŚ/KTOŚ jest na rzeczy + nie oddaję temu CZEMUŚ/KOMUŚ czci + Wielki Znak Zapytania = Indywidualizm religijny
seeker
PostWysłany: Nie 16:58, 15 Lut 2009    Temat postu:

Agnostyczny chrzescijanin. Smile A wedlug testu Belief-O-Matic, najblizej mi do Unitarian Universalists i Liberal Quakers. I chyba sie to zgadza.
AllRight
PostWysłany: Pią 10:59, 16 Sty 2009    Temat postu:

szczun napisał:
katolik - tradycjonalista (ryt trydencki, antagonista Soboru Watykańskiego II)

Taka jest i moja wiara. Jednakowoż (zapewne z uwagi na w 1/4 białoruskie pochodzenie) czasem myślę o przejściu na prawosławie. Chyba skończę jako grekokatolik, czy coś.
Gigabyte
PostWysłany: Pią 3:48, 16 Sty 2009    Temat postu:

Update: agnostyk, bez żadnych okultyzmów i wiary w nieudowodnione byty. Very Happy
Horror lover
PostWysłany: Czw 20:21, 15 Sty 2009    Temat postu:

Kiedyś byłem ateistą (a jeszcze wcześniej katolikiem), teraz uważam się za agnostyka gdyż IMO to jest najuczciwsza opcja jako że w kwestiach Boga etc. nie jesteśmy chyba w stanie jednoznacznie niczego zweryfikować. Mój agnostycyzm wygląda jednak mniej więcej tak, że wobec koncepcji boga osobowego jestem baaaaardzo sceptyczny (tak z 95% na nie), natomiast ideę bezosobowego absolutu czy panteistycznego traktowania całego Wszechświata jako Boga traktuję bardziej serio, z kolei wszelkiej maści mistycyzmy, siły nadprzyrodzone i tym podobne traktuję na zasadzie że wprawdzie jestem sceptyczny ale z drugiej strony kto to tam wie? Wink Czyli krótko mówiąc niczego nie możemy być pewni, co najwyżej jedne opcje są bardziej prawdopodobne, inne mniej Smile
Ambioryks
PostWysłany: Czw 19:30, 15 Sty 2009    Temat postu:

Jestem agnostykiem skłaniającym się ku deizmowi. Kiedyś uważałem się za katolika, ale przestałem się za niego uważać po tym jak przeczytałem "Katechizm Kościoła Katolickiego" (czyli niecałe 4 lata temu - wtedy ostatecznie zerwałem z katolicyzmem, choć okresy zbliżenia do nauk Jezusa i do chrześcijaństwa jako takiego miałem i później). Swego czasu siedziałem w pismach LaVeya, Crowleya i tym podobnych satanistycznych i okultystycznych i mimo że ta "faza" już mi dawno minęła, to nadal uważam okultyzm/ezoteryzm za pociągający. Jestem również gorącym sympatykiem słowiańskiego rodzimowierstwa; lubię również kulty celtyckie i szamanistyczne. Kiedyś pasjonowałem się zwłaszcza mitologią skandynawską.
Gość
PostWysłany: Pon 14:31, 16 Cze 2008    Temat postu:

Ateistą oczywiście.
Gość
PostWysłany: Pon 14:00, 16 Cze 2008    Temat postu:

zhangfu napisał:
wg. tej ankiety to już nie można być Żydem/Ateistą O_o ciekawe dlaczego Very Happy

Można oczywiście być Żydem (narodowość) i ateistą, ale żydem (wyznawcą judaizmu) i ateistą jednocześnie już nie bardzo.

Ja jestem nie-Żydem ateistą i dobrze mi z tym Mr. Green
szczun
PostWysłany: Pon 13:54, 16 Cze 2008    Temat postu:

katolik - tradycjonalista (ryt trydencki, antagonista Soboru Watykańskiego II)
Gość
PostWysłany: Pon 13:40, 16 Cze 2008    Temat postu:

Ankieta wyraźnie potwierdza powszechną opinię, że każdy ateista to komuch... Wink
Gość
PostWysłany: Pon 13:20, 16 Cze 2008    Temat postu:

Cytat:
bardzo często ludzie podczas nabożeństw dostają "ataków" w których czują dotyk Boga i krzyczą wniebogłosy modląc się z uniesionymi rękoma do góry i płaczą. Niezłe fazy czasem są ;]


Jak w Simpsonach?

BPNMSP
Mateo
PostWysłany: Pon 12:13, 16 Cze 2008    Temat postu:

Michał L napisał:


Oficjalnie jestem katolikiem, ale nie podoba mi się wiele posunięć Kościoła jako instytucji - na szczeblu lokalnym to parafię mam OK, ale też ostatnimi czasy nie chodzę do kościoła w ogóle.

Agonostycyzm teiczny może czy coś?
W sumie do protestancyzmu nie byloby też daleko, tyle że do niczego takiego nie jestem zapisany i w życiu na ich nabożeństwie nie byłem.
W Boga wierzę, a więc ateistą napewno nie.

Skoro jesteś wierzący a nie podoba ci się polityka obecnie prowadzona przez KK to chyba najrozsądniejszym wyjściem byłoby dla ciebie wyznanie protestanckie. Sam do momentu kiedy straciłem wiarę chodziłem do zboru protestanckiego (konkretnie Zielonoświątkowcy) z racji tego iż moja matka jest protestantką i w takim duchu zostałem wychowany.

Jakbyś chciał wiedzieć coś więcej na ten temat to mogę ci opowiedzieć jak to wygląda Razz Na pewno wiara jest bardziej żywa i egzaltowana aniżeli w KK - bardzo często ludzie podczas nabożeństw dostają "ataków" w których czują dotyk Boga i krzyczą wniebogłosy modląc się z uniesionymi rękoma do góry i płaczą. Niezłe fazy czasem są ;]
Gość
PostWysłany: Pon 11:51, 16 Cze 2008    Temat postu:

Ja teraz w sumie to już sam nie wiem. Nie zaznaczyłem nic.

Oficjalnie jestem katolikiem, ale nie podoba mi się wiele posunięć Kościoła jako instytucji - na szczeblu lokalnym to parafię mam OK, ale też ostatnimi czasy nie chodzę do kościoła w ogóle.

Agonostycyzm teiczny może czy coś?
W sumie do protestancyzmu nie byloby też daleko, tyle że do niczego takiego nie jestem zapisany i w życiu na ich nabożeństwie nie byłem.
W Boga wierzę, a więc ateistą napewno nie.

Może jak za rok czy dwa się zastanowię to będę mógł sprecyzować... zostałem wychowany w katolicyźmie, a więc może kiedyś w pełni powrócę, ale czy napewno to nie wiem. Benedykt XVI podobno dość dobrą tą encyklikę ostatnią miał...


"Jestem młodym człowiekiem pełnym wątpliwości, w którym należy jedynie zasiać ziarno wiary" Laughing
Lufek
PostWysłany: Pon 9:02, 16 Cze 2008    Temat postu:

Nie ma odpowiedzi, która by do mnie pasowała...
Wierzę w Boga, czytam Biblię (Stary i Nowy Testament)
ale nie wyznaję żadnej religii
Zaznaczyłem, aczkolwiek, że jestem Chrześcijaninem.
Turin
PostWysłany: Nie 18:22, 15 Cze 2008    Temat postu:

Najbliżej mi do agnostyka...
zhangfu
PostWysłany: Nie 17:46, 15 Cze 2008    Temat postu:

wg. tej ankiety to już nie można być Żydem/Ateistą O_o ciekawe dlaczego Very Happy
Filippo
PostWysłany: Nie 17:37, 15 Cze 2008    Temat postu:

Wcale nie, nasi dzielni forumowi ateiści skończyli ze wstrętnym prawactwem. W końcu to to samo co lewctwo tylko po prawej stronie!
A katolicyzm to zbiór bezzasadnych irracjonalnych zabobonów, natomiast sam KK to faszystowska organizacja namawiająca ludzi do głosowania za UE!
Gość
PostWysłany: Nie 17:29, 15 Cze 2008    Temat postu:

Ale zawsze możesz je czcić Wink

Hehe, widze, że wsród "prawicowych oszołomów" jest wiecej niewierzących niz katolików Wink
Flanky
PostWysłany: Nie 17:19, 15 Cze 2008    Temat postu:

Ehehe ciężko wierzyć w słońce skoro ono jest prawda?Razz

Ale spoko, to był taki wygłup z mojej strony Smile .
venom
PostWysłany: Nie 17:07, 15 Cze 2008    Temat postu:

Flanky napisał:
Ja oddaję cześć słońcu co chyba kwalifikuje mnie jako okultystę. Widzę swój obiekt kultu co... a ja wiem, jakoś podnosi wiarygodność jego istnienia. Z drugiej strony mój kult nie uwzględnia zmartwychwstań, pieśni, ukrzyżowań, a słońce nie mówi mi, że jestem zły czy niegodny. Ponadto biorąc pod uwagę to co skłoniło mnie do czczenia słońca, powinienem też czcić elektryczność. Smile


Okultyzm (łac. occulo – ukrywać, trzymać w tajemnicy; occultus – schowany, ukryty, tajemny) Wink

wiara w slonce to chyba podchodzi pod animizm Wink
Gość
PostWysłany: Nie 14:59, 15 Cze 2008    Temat postu:

Chrześcijanin, ale nie wiem jaki Wink
A może nawet nie to?
cfo
PostWysłany: Nie 14:08, 15 Cze 2008    Temat postu:

katolik
Gigabyte
PostWysłany: Nie 13:46, 15 Cze 2008    Temat postu:

Ateista, bez żadnych okultyzmów i wiary w nieudowodnione byty. Very Happy
Athei Overlord
PostWysłany: Nie 13:45, 15 Cze 2008    Temat postu:

Panie Jezu, ileż razy już były takie ankiety Smile

Panteista łamane przez agnostyk, antagonista (wróg ideowy) religii, aczkolwiek liberal ("pozwol ludziom wierzyc w co chca i zyc podlug wlasnego sumienia, dopoki nie wyrzadzaja tym krzywdy innym").

Mateo, a niechze Wasci uscisne Wink
Gość
PostWysłany: Nie 13:33, 15 Cze 2008    Temat postu:

Hmm... Jestem ciekawy wypowiedzi Kelthuza. <;
Flanky
PostWysłany: Nie 13:13, 15 Cze 2008    Temat postu:

Ja oddaję cześć słońcu co chyba kwalifikuje mnie jako okultystę. Widzę swój obiekt kultu co... a ja wiem, jakoś podnosi wiarygodność jego istnienia. Z drugiej strony mój kult nie uwzględnia zmartwychwstań, pieśni, ukrzyżowań, a słońce nie mówi mi, że jestem zły czy niegodny. Ponadto biorąc pod uwagę to co skłoniło mnie do czczenia słońca, powinienem też czcić elektryczność. Smile
Mateo
PostWysłany: Nie 13:08, 15 Cze 2008    Temat postu:

Viperek napisał:
Agnostyk,okultysta
Cytat:
Nawet jeżeli istnieje coś w rodzaju Boga to jest to raczej pewien absolut.

Skąd wiesz?

Gdyż na drodze własnych przemyśleń doszedłem do wniosku iż koncepcja boga osobowego jest nielogiczna i wewnętrznie sprzeczna.
Viperek
PostWysłany: Nie 12:58, 15 Cze 2008    Temat postu:

Agnostyk,okultysta
Cytat:
Nawet jeżeli istnieje coś w rodzaju Boga to jest to raczej pewien absolut.

Skąd wiesz?
Mateo
PostWysłany: Nie 12:39, 15 Cze 2008    Temat postu:

W Boga osobowego nie wierzę, jednak nie wykluczam całkowicie istnienia jakichś bytów niematerialnych. Nawet jeżeli istnieje coś w rodzaju Boga to jest to raczej pewien absolut.
venom
PostWysłany: Nie 12:25, 15 Cze 2008    Temat postu:

jezeli chodzi o moje przekonania to moge je strescic jako okultystyczne Wink sciezka lewej ręki , rządzi Very Happy

a ten test juz tu kiedys byl Rolling Eyes
Fender
PostWysłany: Nie 12:02, 15 Cze 2008    Temat postu: Twoja (nie)wiara

Założyłem ten temat, ponieważ zauważyłem, że jednak nie każda konserwa forumowa jest katolikiem i generalnie chciałbym mieć wgląd w to za kogo sie uważacie, drodzy użytkownicy. No i życzyłbym sobie żebyście potraktowali tę ankietę w miarę serio, w przeciwnym wypadku radziłbym odpuścić sobie spam.

Ten test może wam pomóc: http://www.beliefnet.com/story/76/story_7665_1.html
A ja póki co nie chce nakierowywać dyskusji Wink

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group