Autor Wiadomość
Pamela
PostWysłany: Nie 8:47, 03 Maj 2020    Temat postu:

Znany slowo: news

N.E.W.S. to skrot

North East West South

To mial byc zbior wazniejszych aktualnosci i informacji zebranych z czterech kierunkow.


Dokad ma pamiec siega to N.E.W.S-y , ktore sa zygowskimi srodkami masowej dezinformacji oznaczaja nonsensy, wykretasy sciemniactwa, lanie wody, mijanki z prawda itd. itp

I odkad pamietam to wg. zygowskich srodkow dezinformacji: co dobre to zle, co zle to dobre.
Co zdegenerowane to normalne, a co normalne to ukazane jest jako zdegenerowany twor nalzezacy jak najszybciej wytepic.
ewa332
PostWysłany: Wto 4:18, 18 Cze 2019    Temat postu:

no właśnie . Co to za pytania
raman
PostWysłany: Czw 3:06, 30 Lip 2015    Temat postu:

No własnie wogole...
Walter Jagodzinski
PostWysłany: Śro 4:33, 13 Lis 2013    Temat postu:

......
PITman
PostWysłany: Czw 19:55, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Duke Nukem
PostWysłany: Czw 13:23, 23 Kwi 2009    Temat postu:

a jak to sie ma do astroozechow ???? XD
krzychun
PostWysłany: Pon 18:53, 09 Lut 2009    Temat postu:

Jeśli uznasz Angielską Kompanie Wschodnio -indyjską za podmiot prywatny (a to skomplikowana sprawa),to Singapur w latach 1819 - 1869. W 1819r. odkupiono Go od tamtejszego króla,a dopiero w 1869r. stał się angielska dependencją. Czyli za bezpieczeństwo odpowiadała Kompania - o ile uznać ją za instytucję prywatną.
G
PostWysłany: Pon 18:45, 09 Lut 2009    Temat postu:

Jest jakiś przykład państwa, w którym zlikwidowano państwową policję? Smile
Gość
PostWysłany: Nie 16:28, 08 Lut 2009    Temat postu:

Nie no, to było na brudno, jeszcze bym to pociął jakoś, żeby wyszło 10. Teraz jest w końcu 11 :]

EDIT: Dzięki raz jeszcze, zgłosiłem się i dostałem z tego piątkę, babka mnie bardzo pochwaliła Very Happy
Gość
PostWysłany: Nie 14:30, 08 Lut 2009    Temat postu:

Ja tam widzę 8 zdań a nie 10, wpisałbym dwóje z zimną krwią Razz
krzychun
PostWysłany: Nie 14:22, 08 Lut 2009    Temat postu:

^Piłem w sumie do krzywych,moze faktycznie nie na temat.

ufcio,to może byc bardzo pomocne.

http://www.mises.pl/251/251/
Gość
PostWysłany: Nie 14:20, 08 Lut 2009    Temat postu:

Dzięki wam, kiedyś może się jakoś odwdzięczę Very Happy
Gość
PostWysłany: Nie 14:15, 08 Lut 2009    Temat postu:

krzychun napisał:
Możesz jeszcze napisać o psychologicznych warunkach,których nie uwzględnia krzywa popytu i podaży. Mówi ona o tym,ze popyt jest wynikiem obecnej podaży. Natomiast popyt może i często jest uwarunkowany oczekiwaniami co do przyszłej podaży. Na przykład jeśli w czerwcu do ludzi trafi informacja o wakacyjnej suszy,która spowoduje w przyszłości niedobór zboża,popyt na niego możne wzrosnąć bez względu na jego obecną podaż.

Nie wiem czy to w jakikolwiek sposób ma się do ceny równowagi.
Jeśli z powodu jakiś wiadomości, spekulacji, przesądów czy magii voodoo skoczy popyt, to cena się podniesie, żeby zrównać z nim podaż, czyli cena równowagi jest, przynajmniej w teorii.

To co napisałeś, ufciu jest całkiem dobre i jak bym miał to napisać, to też coś w ten deseń.
Z podobnej parafii można chyba jeszcze dopisać coś o tym, że różne ceny ustalają się w różnych miejscach, bo z dotarciem w jakieś bardziej odległe wiążą się koszty (mniejsza o paliwo, nawet zwykłe przespacerowanie się dalej jest kosztem), dlatego np. osiedlowe sklepiki mogą sobie pozwolić na wyższe ceny niż supermarkety.
krzychun
PostWysłany: Nie 13:58, 08 Lut 2009    Temat postu:

Możesz jeszcze napisać o psychologicznych warunkach,których nie uwzględnia krzywa popytu i podaży. Mówi ona o tym,ze popyt jest wynikiem obecnej podaży. Natomiast popyt może i często jest uwarunkowany oczekiwaniami co do przyszłej podaży. Na przykład jeśli w czerwcu do ludzi trafi informacja o wakacyjnej suszy,która spowoduje w przyszłości niedobór zboża,popyt na niego możne wzrosnąć bez względu na jego obecną podaż.
Gość
PostWysłany: Nie 13:54, 08 Lut 2009    Temat postu:

Ok, niech wam będzie Razz

Moim zdaniem nie istnieje tak naprawdę cena równowagi. Choć jest udowodnione, że na wolnym rynku ceny wszystkich dóbr dążą do punktu przecięcia się krzywych popytu i podaży, takie coś nigdy nie nastąpi. Jest to spowodowane przede wszystkim tym, iż popyt i podaż ulegają ciągłym zmianom. Te zmiany sprawiają, że cena równowagi wciąż "wędruje" w inne miejsce. Zanim więc dojdzie ona do tego punktu, do którego dążyła, przesunie się on już w inne miejsce. Tak więc choć teoretycznie można w jakiś sposób ustalić cenę równowagi dla danego dobra, to istnieje ona jedynie w ściśle określonym czasie. Ponieważ jednak czas ciągle upływa, cena równowagi nie może być ściśle określona. Mimo to, samo dążenie do tego optymalnego punktu jest najlepszym i jedynym możliwym weryfikatorem właściwej ceny dobra.
Gość
PostWysłany: Nie 13:43, 08 Lut 2009    Temat postu:

Dokładnie, tym bardziej, że szczerze mówiąc sam nie bardzo wiem jak zacząć cokolwiek mówić na ten temat.
Jakieś tam przemyślenia po głowie mi się plączą, ale łatwiej byłoby mi się oprzeć o coś konkretnego.
krzychun
PostWysłany: Nie 13:22, 08 Lut 2009    Temat postu:

Wrzucaj, każdy popełnia błędy .
Gość
PostWysłany: Nie 13:20, 08 Lut 2009    Temat postu:

Eee, szczerze mówiąc to wolę inaczej Razz Bo się boję, że się zbłaźnię... Embarassed
Przynajmniej troszeczkę, mogą być same argumenty, jakoś sam to potem złączę Smile
Gość
PostWysłany: Nie 13:14, 08 Lut 2009    Temat postu:

Załóż temat ze swoim tekstem i coś dopowiemy albo skrytykujemy, chyba że wolisz inaczej Wink
Gość
PostWysłany: Nie 13:06, 08 Lut 2009    Temat postu:

Hej, jak można napisać 10 zdań nt. "Czy cena równowagi istnieje naprawdę?"? W necie nie mogę na ten temat nic znaleźć, a w książkach też tego nie ma :O Już oczywiście sam jakoś napisałem, ale nie jestem pewien, czy dobrze uzasadniłem.
Pomożecie? Smile
Gość
PostWysłany: Nie 14:06, 28 Gru 2008    Temat postu:

Ja nie znam angielskiego na takim poziomie żeby się zajać tłumaczeniem ze słuchu na poważnie Razz
Viperek
PostWysłany: Nie 12:52, 28 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
Mamy na forum kogoś kto zajmuje się robieniem napisów do filmików na yt ?

A to trzeba jakiegoś specjalisty? Ja w Windows Movie Marker robiłem, prosty w obsłudze.
Gość
PostWysłany: Pią 14:54, 26 Gru 2008    Temat postu:

Mamy na forum kogoś kto zajmuje się robieniem napisów do filmików na yt ?
G
PostWysłany: Czw 16:06, 04 Gru 2008    Temat postu:

mnie kiedyś rozbrajał ten dowcip (dla niektórych całkiem niezrozumiały):

Idzie Jezus przez pustynię z apostołami i naucza:
- Raj jest jak x^2 + 2x + 7...
Tomasz szturcha Jana i pyta:
- Te, o co mu właściwie chodzi?
- Nie wiem, to chyba jakaś parabola.
Gość
PostWysłany: Czw 9:57, 04 Gru 2008    Temat postu:

Nazwa. Znaczy "zestawienie obok siebie". W literaturze - wiadomo czemu. W matematyce... cóż, wykres każdej funkcji mógłby tak się nazywać.

EDIT:

"Zestawienie obok siebie" - z łaciny parabola.

wiki napisał:
Przypowieść (parabola) - gatunek literatury moralistyczno-dydaktycznej, którego cechy formalne (schematyzm fabuły, uproszczona konstrukcja postaci, obiektywny narrator, selekcja realiów) służą właściwemu odczytaniu alegorycznego lub symbolicznego znaczenia przedstawionego świata, przekazaniu prawdy moralnej. Posługuje się narracją, w której postacie i zdarzenia pełnią rolę nosicieli i zarazem przykładów prawd uniwersalnych.


Czytaj: Obok siebie masz zestawione dwie płaszczyzny. Rzeczywistą i taką alegoryczną - drugie dno. Np. opowieść o Synu Marnotrawnym to zestawienie opowieści o dziecku, które uciekło od rodziny ale także o ucieczce grzeszników od Boga. Są zestawione obok siebie.

W matmie parabola jest wykresem funkcji o pewnej postaci. Zobacz sobie na wikipedii. Jest zestawieniem argumentów i wartości. Ale to by pasowało do każdej funkcji.

Mam inny pomysł. Parabola charakteryzuje się tym, że ma jedną oś symetrii. Dwa ramiona - lewe i prawe - mogą odpowiadać właśnie tej alegorycznej i rzeczywistej płaszczyźnie utworu. Niejako odbicie prawd uniwersalnych w rzeczywistości. Tak jak w paraboli zawsze są dwa ramiona, tak w tej opowieści wspólnie, symetrycznie pojawiają się prawdy uniwersalne i rzeczywistość. Coś w ten deseń.

Pozdrawiam.
Gość
PostWysłany: Czw 9:45, 04 Gru 2008    Temat postu:

Jakie podobieństwa występują między parabolą w matematyce a parabolą jako gatunkiem literackim ?
Gość
PostWysłany: Śro 18:36, 03 Gru 2008    Temat postu:

Może ktoś rzucić wykres zmian stóp procentowych FED na przestrzeniu kilkunastu/kilkudziesięciu lat?

Ja znajduje tylko takie do max. 2001
Gość
PostWysłany: Pią 17:29, 28 Lis 2008    Temat postu:

Nozick to chyba minarchista.
Gość
PostWysłany: Pią 15:36, 28 Lis 2008    Temat postu:

Szukam, szukam i nie mogę znaleźć, tematu z lekturami dla KASE.
Gość
PostWysłany: Sob 16:44, 15 Lis 2008    Temat postu:

Z tego co wiem Nozick to dość hardkorowy libertarianin.
Gość
PostWysłany: Sob 16:24, 15 Lis 2008    Temat postu:

Czy warto zapoznać się z książkami Roberta Nozicka? (został mi polecony przez socjaldemokratycznego cwiczeniowca więc mam małe wątpliwości pomimo pochlebnych opinii).
Gość
PostWysłany: Sob 11:19, 15 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
Czytałem Polskę Piastów, Polskę Jagiellonów i Rzeczpospolitą Obojga Narodów.

Przeczytałem dokładnie ten sam zestaw. Dobrze się czytało. Niestety, nic już nie pamiętam.
Gość
PostWysłany: Sob 10:08, 15 Lis 2008    Temat postu:

aaru falon napisał:
Czytał ktoś książki Pawła Jasienicy? W ramach uzupełniania wiedzy historycznej chciałbym zakupić jakieś dobre opracowania z odpowiednim komentarzem, a ten pan sprawia wrażenie wolnościowca, więc... Wink


Czytałem Polskę Piastów, Polskę Jagiellonów i Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Mogę polecić, jak się przeczyta dokładnie można znacznie powiększyć swoją wiedzę historyczną, a jest napisana całkiem luźno jak na dzieło historyczne Smile
Gość
PostWysłany: Sob 8:18, 15 Lis 2008    Temat postu:

KZKG, na pewno dobrze to podlinkowałeś?
kamfit
PostWysłany: Sob 6:03, 15 Lis 2008    Temat postu:

Pan Dzikus napisał:
Jakiś rok temu a może trochę więcej lub mniej w USA policja oblegała dom starszego małżeństwa, które nie płaciło podatku dochodowego bo uważało, słusznie zresztą, że jest nielegalny. Może mam jakieś zaćmienie umysłu ale nie potrafię znaleźć informacji na ten temat. Fijor chyb o tym pisał ale nie ma wyszukiwarki na jego stronie. Niech ktoś poda linka do tekstu Fijora albo jakiegoś innego wolnościowca.


http://pl.youtube.com/watch?v=VK1_xMj7CpU&feature=related od 1:49 może o to ci chodzi? BTW warto obejrzeć cały film
Gość
PostWysłany: Pią 16:10, 14 Lis 2008    Temat postu:

Całość w jednym tomie? Takowej nie czytałem. (No jest słynne "Boże Igrzysko" N. Daviesa czy zbiorowe "Historie Polski" pod red. Topolskiego).

Natomiast podobała mi się seria podręczników akademickich Wydawnictwa Literackiego. Rozległe, ale wyjaśniają multum aspektów i piszą po trochu o wszystkim - dzieje polityczne, podział społeczny, ustrój, religia, kultura...

Są skonstruowane tak, że można je czytać fragmentami (zresztą przeczytanie całości to wyczyn). W dodatku są napisane zrozumiałym językiem, bez jakichś dywagacji. Nie wspominając o tym, że są w miarę nowe.

http://www.wydawnictwoliterackie.pl/szukaj.php?strona=1

http://www.wydawnictwoliterackie.pl/szukaj.php?strona=2

To opinia o trzech pierwszych, ostatniego tomu (1918-1945) jeszcze nie czytałem. Niestety o czasach po II WŚ na razie się nie ukazało, ale są inne opracowania na ten temat. No i cena...ale żaden akademicki nie jest tani. Z drugiej strony strasznie drogie nie jest, skoro za 200stronicowe książki każą często płacić po 30 złotych...

W każdym razie, dla ogólnego zarysu, ja z nich korzystam.

Mniej szczegółowa jest stara seria "Historii Polski" Państwowego Wydawnictwa Naukowego z dawnych lat.
aaru falon
PostWysłany: Pią 15:23, 14 Lis 2008    Temat postu:

Ja tam do historii się nie przymierzam, więc nie potrzebuję naukowych opracowań Wink Na razie chodzi o taką lekka książkę z odautorskim komentarzem. A może kolega K.Z.K.G. poleci jakąś dobrze opracowaną historię Polski dla laika? Wink
Gość
PostWysłany: Pią 14:44, 14 Lis 2008    Temat postu:

Nie czytałem, ale słyszałem negatywne opinie paru profesorów.

Nie chodzi o idee książki (nie wiem jaka jest), ale zapewne przeszkadzał im fakt, że autor pono tak sobie potraktował warsztat historyka (w końcu nim nie był), krytykę źródeł itp.

Z drugiej strony, to nie książka stricte naukowa, może jako wstęp, zarys do poważniejszych opracowań...W każdym razie jak czytać to z dystansem (choć jak wielu ksiązek to dotyczy Smile ).

Może kiedyś też po nią sięgnę.
Gość
PostWysłany: Pią 14:00, 14 Lis 2008    Temat postu:

Czytałem "Polskę Jagiellonów".
Czytało się lekko ale co do zgodności z faktami się nie wypowiadam, bo pomimo matury z historii jestem w tej dziedzinie ignorantem.
aaru falon
PostWysłany: Pią 13:45, 14 Lis 2008    Temat postu:

Czytał ktoś książki Pawła Jasienicy? W ramach uzupełniania wiedzy historycznej chciałbym zakupić jakieś dobre opracowania z odpowiednim komentarzem, a ten pan sprawia wrażenie wolnościowca, więc... Wink
Gość
PostWysłany: Pią 13:36, 14 Lis 2008    Temat postu:

Dobra znalazłem ten traktat: http://www.vilp.de/Plpdf/p063.pdf#search=%22traktat%20%2214%20listopada%201990%22%22
Wygląda na to, że gadki niektórych UPRowców oraz polityków z NPD i CSU o podstawach prawnych do rewizji granicy na Odrze można spokojnie umieścić w kategorii totalne pierdoły.
Gość
PostWysłany: Czw 18:15, 13 Lis 2008    Temat postu:

Jaka ustawa/umowa opisuje granice RFNu? Przejrzałem konstytucje tego państwa ale nie znalazłem nic na ten temat.
Aregirs
PostWysłany: Pon 14:08, 10 Lis 2008    Temat postu:

Proszę o objaśnienie tego wyniku Smile

Economic Left/Right: 9.38
Social Libertarian/Authoritarian: -1.18

Nb. dziwny ten test i często nie wiedziałem co zaznaczyć, bo trudno było wyczuć, czy miało chodzić o działanie państwa czy o mój osobisty pogląd... Edit: A ogólnie to lol, bo chyba wyszło, że mam poglądy jak Milton Friedman Laughing
Pan Dzikus
PostWysłany: Pią 12:04, 17 Paź 2008    Temat postu:

Jakiś rok temu a może trochę więcej lub mniej w USA policja oblegała dom starszego małżeństwa, które nie płaciło podatku dochodowego bo uważało, słusznie zresztą, że jest nielegalny. Może mam jakieś zaćmienie umysłu ale nie potrafię znaleźć informacji na ten temat. Fijor chyb o tym pisał ale nie ma wyszukiwarki na jego stronie. Niech ktoś poda linka do tekstu Fijora albo jakiegoś innego wolnościowca.
Gość
PostWysłany: Pią 13:23, 29 Sie 2008    Temat postu:

Mam pytanie, kiedy chlopcy z UPRTV wroca z nad morza?
zgon
PostWysłany: Pią 13:12, 29 Sie 2008    Temat postu:

18 listopada 2004r
http://www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do?pubRef=-//EP//TEXT+CRE+20041118+ITEM-006+DOC+XML+V0//PL&language=PL&query=INTERV&detail=4-042

nie wiem dlaczego nie mogłeś zapytać o to w tym temacie -
http://www.mikke.fora.pl/video-i-mp3-korwin-mikke-upr-filmik-wideo-jkm,11/kto-jest-kim-w-komisjii-europejskiej,5367.html
Aregirs
PostWysłany: Pią 9:01, 29 Sie 2008    Temat postu:

Nie chcę tworzyć na małe pytanie osobnego wątku, dlatego spytam tutaj.

http://pl.youtube.com/watch?v=O3d9fe5xCFc

Wie ktoś, kiedy Nigel Farage wygłosił to przemówienie? Dokładnie, albo w przybliżeniu.
Gość
PostWysłany: Sob 17:15, 23 Sie 2008    Temat postu:

Wydaje mi się że nikt nigdzie nie chwali się takimi danymi. Pozostaje samemu przekopać się prze listę tu: http://www.krrit.gov.pl/bip/Nadawcy/Nadawcykoncesjonowani/Koncesjeradiowe/tabid/216/Default.aspx
Pan Dzikus
PostWysłany: Sob 14:12, 23 Sie 2008    Temat postu:

Ile stacji radiowych ma koncesję ogólnopolską i kiedy ją otrzymały?
Black Ninja
PostWysłany: Śro 13:15, 06 Sie 2008    Temat postu:

Jest obecnie sporo książek na temat państwa nazistowskiego (także i gospodarki). Pomijając książki von Misesa (jak "Ekonomia i polityka", albo "Interwencjonizm"), gdzie jest to może mało szczegółowo, ale za to efektownie przedstawione, są książki Czesława Łuczaka (szczegółowe, w niektórych tematach), "Historia społeczna III Rzeszy" (mniej o gospodarce - to było wydane za komuny). W każdy razie, jeśli chcecie udowadniać, że III Rzesza to raj w porównaniu z UE, to z lektury tychże książek wyjdzie wam coś przeciwnego.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group