| kms |
 Wysłany: Nie 7:46, 21 Sty 2007 Temat postu: Wykład dra Bartyzela we Wrocławiu. |
|
Pozwolę sobie zacytować wypowiedź z innego forum.
| Cytat: |
Info od p. Adriana Nikla:
3) Z wielką radością, którą trudno wyrazić słowami, pragnę zaprosić
wszystkich odbiorców e-maila na spotkanie z najwybitniejszym polskim
myślicielem i monarchistą, m.in. także członkiem honorowym Organizacji
Monarchistów Polskich, czyli pan profesorem Jackiem Bartyzelem. Wykład pod
tytułem "Społeczne Królestwo Chrystusa jako sens Kontrrewolucji w teologii
politycznej współczesnego tradycjonalizmu hiszpańskiego" odbędzie w stałym
miejscu debat Unii Polityki Realnej we Wrocławiu: sala konferencyjna firmy
KEN, plac Strzelecki 20, II piętro. Zapraszam we wtorek, 23 stycznia, o
godz. 17:30.
Podczas spotkania będzie można nabyć głośne xiążki p. Bartyzela:
"Umierać, ale powoli!" i "Demokrację". O ile ten drugi tytuł można kupić
bezpośrednio u mnie, ten pierwszy, potężny tom liczący ponad 1000 stron,
przywiezie z Łodzi p. profesor. Żeby jednak nie wozić kilogramów nadaremno,
p. Bartyzel weźmie z sobą tyle egz. tego opus magnum, ile wcześniej zostanie
zarezerwowane za moim pośrednictwem. Tak więc bardzo proszę wszystkie osoby
zainteresowane nabyciem "Umierać, ale powoli!", aby były tak miłe i do
niedzieli poinformowały mnie o chęci zakupu. Czyli proszę podać mi nazwisko
i liczbę egzemplarzy.
O ile się orientuję, w wydawnictwie ta xiążka kosztuje chyba 50 zł, więc
można spodziewać się, iż na spotkaniu będzie podobnie. Natomiast
"Demokracja" kosztuje 14 zł.
Tworzona przeze mnie strona p. Bartyzela:
http://haggard.w.interia.pl/jb.html - jak zwykle wkrótce nowe texty,
zapraszam do lektury.
Zachęcam Państwa do przybycia, abyśmy mogli podjąć szlachetną
rywalizację ze znanym z doskonale zorganizowanych spotkań Oddziałem
Lubelskim Organizacji Monarchistów Polskich. Jeżeli na przygotowany przez
Kolegów z Lublina wykład p. profesora przyszło 150 osób, wierzę, że we
Wrocławiu też jest to możliwe.  Bierzmy przykład z najlepszych!
http://www.omp.lublin.pl. Normalnie rywalizacja mnie nie bawi, ale akurat rekordy
w przyciąganiu nowych, wartościowych ludzi warto bić.
|
|
|
