Autor Wiadomość
Andrzej B Jędrzejewski
PostWysłany: Nie 12:18, 25 Lut 2007    Temat postu:

Spaulding napisał:
"PiS to nie NSDAP... narodowi socjaliści ?"
nie wszyscy narodowi socjalici to NSDAP
chciałbym zauważyć, że w 20 leciu międzywojennym w Polsce działały partie n-s, któe nienawidziły Niemców.
tak więc, PiS jest narodowo-socjalistyczny (co nei znaczy, że chce gazować Żydów, czy Cyganów)


Tak, jestem tego samego zdania, że narodowy socjalizm nie musi być indentyczny jak niemiecki z czasów Hitlera. Ale nie ulega wątpliwości, że PiS jest partią o dyktaturze wodzowskiej ideologicznie związanej z narodowym socjalizmem. Sądzę, że gdyby nie kaganiec unijny, istniałoby ogromne prawdopodobieństwo, że dyktatura w Polsce byłaby o wiele groźniejsza. Sam fakt szkieletu tej partii w osobach przede wszystkim Jarosława Kaczyńskiego ( sądzę lidera i twórcy systemu PiS) Dorna, Ziobry,Wassermanna,Maciarewicza, Mariusz Kamiński, mówi samo za siebie. Nawet stosunkowo niedaleko się cofając czasowo,.....no powiedzmy.........do lat 30-tych, dyktaturu zarówno w III Rzeszy jak w Sowietach również na podobnych typach ludzi budowali swoją władzę, jak i podobnego typu ludzi werbowano w szeregi tych partyj.Oczywistym jest już teraz że dla teju dyktarury pisowskiej społeczeństwo jeste jedynie przedmiotem a nie podmiotem. Dlatego zupełnym absurdem było oczekiwanie pow yborach, że PiS z PO stworzą koalicję, bo takiej storzyć nie byłoby możliwości, nie da się połączytć socjal liberalizmu PO z dyktaturą narodowo-socjaliztyczą PiS-u.
MsPt
PostWysłany: Czw 8:53, 08 Lut 2007    Temat postu:

Rkacz napisał:
Gdybym mieszkał w Piotrkowie Trybunalskim, to to jego całe "honorowe" obywatelstwo na pewno by mnie kłuło.


Ja jestem mieszkańcem Piotrkowa Trybunalskiego i mogę śmiało stwierdzić, że należałbyś do mniejszości. Większość mieszkańców jest dumna z tego, że Bogusław Wołoszański jest honorowym obywatelem miasta.

Jestem sympatykiem UPR i jak się dowiedziałem o ich propozycji to myślałem, że mnie krew zaleje. Nie z powodu tego, że jestem fanem Pana Wołoszańskiego, ale dlatego, że partia, którą darze zaufaniem zajmuje się takimi głupotami. Ludzi nie interesuje przeszłość, kto kim był, co zrobił. Ludzi interesuje przyszłość, swoja i ich dzieci. Czy to coś zmieni w życiu przeciętnego piotrkowianina, że ktoś będzie, a ktoś nie będzie honorowym mieszkańcem miasta. Odpowiedź brzmi: oczywiście , że nie.

komuchomor napisał:
A co poprawi notowania? Ciągłe stawianie w opozycji do wszystkiego?
Moim zdaniem to dobry ruch. Należy zawsze być o krok przed oponentami, czy to z PiS, czy to z PO, czy z innego ustrojstwa.


Masz racje zawsze trzeba być o krok przed oponentami, ale ten krok powinien być przemyślany. A ten nie był. Postawili się w jednym rzędzie z takimi oszołomami jak Pis, Samoobrona i LPR, którzy wszystko krytykują, a nic nie robią.

komuchomor napisał:
Należy pokazywać się zawsze i wszędzie i walczyć o każdego potencjalnego wyborcę, a nie tylko "liberalnego z PO".


Lud chce chleba i igrzysk więc go im „dajmy” (bardziej pasuje słowo: „obiecajmy”). Trzeba tylko uważać by ta walka nie zamieniła się w populizm. Laughing
kamfit
PostWysłany: Śro 9:51, 07 Lut 2007    Temat postu:

pamiętam, niedawno JKM napisał gdzieś, że w Czechach po II wojnie światowej jeszcze przez kilka lat funkcjonowała PArtia Narodow Socjalistyczna, która nie była proniemiecka i jakoś nie było protestów na świecie
Spaulding
PostWysłany: Śro 5:28, 07 Lut 2007    Temat postu:

"PiS to nie NSDAP... narodowi socjaliści ?"
nie wszyscy narodowi socjalici to NSDAP
chciałbym zauważyć, że w 20 leciu międzywojennym w Polsce działały partie n-s, któe nienawidziły Niemców.
tak więc, PiS jest narodowo-socjalistyczny (co nei znaczy, że chce gazować Żydów, czy Cyganów)
rk2
PostWysłany: Wto 18:24, 06 Lut 2007    Temat postu: Re: UPR, a Bogusław Wołoszański

Andrzej B Jędrzejewski napisał:

Mnie osobiście specjalnie nie obchodzi czy Wołoszański współpracował z wywiadem wojskowym PRL.

Mnie również niewiele

Andrzej B Jędrzejewski napisał:

Moim zdaniem jest świetnym propagatorem wiedzy, która nie była publikowana i tych zdarzeń, które pozostawały w cieniu historii.

Był świetnym propagatorem, dokąd się nie spaprał angażowaniem w kampanię na rzecz anschlussu. To zaangażowanie, to było właśnie wykorzystanie tego wizerunku. Jak bardzo "pomogła" mu w tym jego agenturalna przeszłość?
A może też "z ciekawości"? Tym razem jak zadziałają w Polsce bzdury z UE?


Andrzej B Jędrzejewski napisał:

(...)to jakaś skarjna paranoja w tym narodowo-socjaliztycznym Państwie, kierującym sie powoli ku syndykalizmowi,przesuwając się do faszyzmu.

A to zdanie nawet mi się podoba. Niestety wycięte z kontekstu Sad
Poprostu bardziej pasuje mi do tego, co reklamował Wołoszański (dokąd nie przestał być "świetnym propagatorem wiedzy" )
Gość
PostWysłany: Wto 13:47, 06 Lut 2007    Temat postu:

PiS to nie NSDAP... narodowi socjaliści ? Zacieranie zasadniczych różnic to głupota i ignorancja. A może ja jestem ignorantem i TW Bolek - naczelny polski analfabeta ma rację ? Białe jest białe a czarne jest czarne?
Andrzej B Jędrzejewski
PostWysłany: Nie 5:40, 04 Lut 2007    Temat postu: Re: UPR, a Bogusław Wołoszański

PawelBB napisał:
Cytat:

Wołoszański może stracić honorowe obywatelstwo
ulast, PAP
Bogusław Wołoszański może stracić honorowe obywatelstwo swojego rodzinnego Piotrkowa Trybunalskiego. Chcą tego miejscowi radni Unii Polityki Realnej. To efekt informacji o współpracy Wołoszańskiego z wywiadem PRL - pisze "Dziennik"..

W 2001 r. Piotrków postanowił nagrodzić urodzonego w tym mieście dziennikarza za "odgrywanie ogromnej roli w promowaniu współczesnej historii i polityki". Wołoszańskiego mianowano honorowym obywatelem miasta. Trafił do prestiżowego grona, z papieżem Janem Pawłem II na czele.

Autor "Sensacji XX wieku" z tytułem może się jednak pożegnać. To efekt ujawnienia jego PRL-owskiej przeszłości. Wołoszański w latach 80. miał współpracować z komunistycznym wywiadem, gdy był korespondentem radia i telewizji w Londynie. "Współpracę z wywiadem traktowałem jako wspaniałą okazję poznania metod funkcjonowania tajnych służb. Na nikogo nie donosiłem" - wyjaśniał Wołoszański, gdy jego przeszłość wyszła na jaw.

Jego tłumaczenie nie przekonuje jednak piotrkowskich polityków Unii Polityki Realnej. To właśnie oni domagają się pozbawienia znanego dziennikarza honorów. "Tytuł do czegoś zobowiązuje, powinno się być jego godnym" - mówi Jacek Klecel, szef lokalnej UPR.


Mi osobiscie nie podoba się to działanie członków UPR-u, jakie jest Wasze zdanie na ten temat?


Mnie osobiście specjalnie nie obchodzi czy Wołoszański współpracował z wywiadem wojskowym PRL. Moim zdaniem jest świetnym propagatorem wiedzy, która nie była publikowana i tych zdarzeń, które pozostawały w cieniu historii. Jestem zwolennikiem legalizmu, a skoro w PRL WSI było legalne, to dlaczego Wołoszański za to teraz ma być od czci i wiary odrzucany?. Teraz też są agenci wywiadu i kontrwywiadu, więc za jakiś czas, gdy coś się odmieni w ustroju to też będą oni piętnowani??? to jakaś skarjna paranoja w tym narodowo-socjaliztycznym Państwie, kierującym sie powoli ku syndykalizmowi,przesuwając się do faszyzmu. W każdym państwie są służby wywiadowcze, ponieważ PRL było legalnym państwem, więc i służby były legalne.A PRL jest po prostu ciągłością bytu państwowego Polski, niezależnie od chciejstwa obecnych narodowych socjalistów z PiS.
Pozdrawiam
Ipkis
PostWysłany: Sob 18:50, 03 Lut 2007    Temat postu:

Wołoszański - wychowałem sie na jego programie, dużo sie nauczyłem dzięki niemu. Przeczytałem kilka jego książek - świetnie napisane, no ale kilka nieścisłości sie w nich znalazło.


Honorowe obywatestwo nadano mu nie za działalność polityczną a za działalność na płaszczyznie publicystycznej. Także pomysł by odebrać mu te honorowe obywatelstwo uważam za bezsensowne.
Działanie radnych stawia UPR w złym świetle. Znów UPR będzie kojarzone jako banda oszołomów.
Już lepiej zajmijcie sie Panowie i Panie budowaniem chodników w miejscach wydeptanych ścieżek...
Gość
PostWysłany: Sob 14:50, 03 Lut 2007    Temat postu:

Ja Wołoszańskiego lubię, przeczytałem kilka jego książek, a takie obywatelstwo to błahostka to nie wiem o czym tu rozmawiać.
Gość
PostWysłany: Śro 10:36, 31 Sty 2007    Temat postu:

Jeśli chodzi o wizerunek UPR związany z tą sprawą, to myślę że poprawi sie on dzięki temu u jakiejś części przeciwników anszlusu.
A co sie tyczy tytułów Wołoszańskiego, to nie ma tutaj absolutnie znaczenia, czy je miał, czy nie. W kampanii proeuropejskiej wykorzystał on swój wizerunek, wypracowany dzięki "Sensacjom XX wieku". Normalnie prezenterom TV zabrania się udziału w reklamach, właśnie ze względu na wypracowany wizerunek (oczywiście ten temat należałoby rozwinąć, bo zaraz zacznie się czepianie ad tego , czy kampania była reklamą, czy nie i parę jeszcze innych spraw)
komuchomor
PostWysłany: Śro 10:30, 31 Sty 2007    Temat postu:

Przebudzony napisał:

Pomysł pozbawienia p. B. Wołoszańskiego honorowego obywatelstwa zainicjowana przez p. Jacka Klecela stawia UPR w oczach wyborców na równi z PiS, co na pewno nie poprawi notowań UPRu.

A co poprawi notowania? Ciągłe stawianie w opozycji do wszystkiego?
Moim zdaniem to dobry ruch. Należy zawsze być o krok przed oponentami, czy to z PiS, czy to z PO, czy z innego ustrojstwa. Należy pokazywać się zawsze i wszędzie i walczyć o każdego potencjalnego wyborcę, a nie tylko "liberalnego z PO".
Przebudzony
PostWysłany: Śro 10:16, 31 Sty 2007    Temat postu:

rkacz napisał:
Ja osobiście jak najbardziej popieram.
Wołoszański stracił u mnie cały szacunek, kiedy ośmielił się wykorzystac swój wizerunek (zaufanego historyka) w celu propagowania anszlusu. Jak widać niekoniecznie musiał to robić dobrowolnie. To już w sumie jego problem.
Gdybym mieszkał w Piotrkowie Trybunalskim, to to jego całe "honorowe" obywatelstwo na pewno by mnie kłuło.


Zacznę od tego, że Wołoszański nie jest historykiem (nie ma żadnego tytułu), zajmuje się publicystyką popularno-naukową. Jeśli chodzi o sam tytuł honorowego obywatela, to nie widzę sensu takiego tytułowania się, szczególnie, jeśli tym zajmują się politycy.
Pomysł pozbawienia p. B. Wołoszańskiego honorowego obywatelstwa zainicjowana przez p. Jacka Klecela stawia UPR w oczach wyborców na równi z PiS, co na pewno nie poprawi notowań UPRu.
pawelK.
PostWysłany: Śro 6:20, 31 Sty 2007    Temat postu:

honorowe obywatelstwo to tylko idiotyczne tytułowanie.
dyskutowanie na temat takiej błahostki uwłacza ludzkiej godności.
Gość
PostWysłany: Wto 17:31, 30 Sty 2007    Temat postu:

W sumie to nie wiadomo czym Wołoszański się podczas współpracy z wywiadem zajmował więc można na wszelki wypadek mu obywatelstwo odebrać. Razz
Gość
PostWysłany: Wto 17:29, 30 Sty 2007    Temat postu:

Ja osobiście jak najbardziej popieram.
Wołoszański stracił u mnie cały szacunek, kiedy ośmielił się wykorzystac swój wizerunek (zaufanego historyka) w celu propagowania anszlusu. Jak widać niekoniecznie musiał to robić dobrowolnie. To już w sumie jego problem.
Gdybym mieszkał w Piotrkowie Trybunalskim, to to jego całe "honorowe" obywatelstwo na pewno by mnie kłuło.
PawelBB
PostWysłany: Wto 17:08, 30 Sty 2007    Temat postu: UPR, a Bogusław Wołoszański

Cytat:

Wołoszański może stracić honorowe obywatelstwo
ulast, PAP
Bogusław Wołoszański może stracić honorowe obywatelstwo swojego rodzinnego Piotrkowa Trybunalskiego. Chcą tego miejscowi radni Unii Polityki Realnej. To efekt informacji o współpracy Wołoszańskiego z wywiadem PRL - pisze "Dziennik"..

W 2001 r. Piotrków postanowił nagrodzić urodzonego w tym mieście dziennikarza za "odgrywanie ogromnej roli w promowaniu współczesnej historii i polityki". Wołoszańskiego mianowano honorowym obywatelem miasta. Trafił do prestiżowego grona, z papieżem Janem Pawłem II na czele.

Autor "Sensacji XX wieku" z tytułem może się jednak pożegnać. To efekt ujawnienia jego PRL-owskiej przeszłości. Wołoszański w latach 80. miał współpracować z komunistycznym wywiadem, gdy był korespondentem radia i telewizji w Londynie. "Współpracę z wywiadem traktowałem jako wspaniałą okazję poznania metod funkcjonowania tajnych służb. Na nikogo nie donosiłem" - wyjaśniał Wołoszański, gdy jego przeszłość wyszła na jaw.

Jego tłumaczenie nie przekonuje jednak piotrkowskich polityków Unii Polityki Realnej. To właśnie oni domagają się pozbawienia znanego dziennikarza honorów. "Tytuł do czegoś zobowiązuje, powinno się być jego godnym" - mówi Jacek Klecel, szef lokalnej UPR.


Mi osobiscie nie podoba się to działanie członków UPR-u, jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group