Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sławomir Sławski o podatku dochodowym w TV Silesia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Eurowybory 2009
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Dzikus
Gość






PostWysłany: Czw 14:47, 07 Sie 2008    Temat postu: Sławomir Sławski o podatku dochodowym w TV Silesia

Sławomir Sławski (UPR) o podatku dochodowym 1/2
[link widoczny dla zalogowanych]

Sławomir Sławski (UPR) o podatku dochodowym 2/2
[link widoczny dla zalogowanych]


Pod koniec pierwszej części Sławski powiedział: "więcej tego podatku płaczą". Bardzo fajne przejęzyczenie.

Jak na mój gust Sławski za często używał zwrotu "panie redaktorze" i "proszę pana". "Pan redaktor" to gołowąs i ekonomiczny tuman więc nie zasługuje na tak wykwintną tytulaturę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateo
Gość






PostWysłany: Czw 15:27, 07 Sie 2008    Temat postu:

Sławski poza mówieniem o tym, jakie korzyści przyniosłoby zniesienie podatku dochodowego, mógłby również wspomnieć o tym, że priorytetem powinno być radykalne obniżanie wydatków budżetowych.
Z drugiej strony - rzeczywiście, obniżenie podatku dochodowego sprawia, że wpływy z jego tytułu rosną (krzywa Laffera) chociażby z powodu likwidacji szarych stref i zapobiegania uciekaniu firm do rajów podatkowych, ale czy tak samo byłoby w przypadku całkowitej likwidacji podatku dochodowego?
Wiadomo, korzyści dla gospodarki byłyby ogromne, ale w jaki sposób państwo miałoby zrekompensować sobie tą utratę dochodów?

Dlatego priorytetem i najważniejszym celem powinno być znaczące zmniejszanie wydatków budżetowych - i o tym należy koniecznie wspominać, aby ludzie z UPR nie wychodzili na oszołomów i fantastów ekonomicznych.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 16:59, 07 Sie 2008    Temat postu:

PIT to 1/6 wpływów do budżetu. Wystarczy obniżyć wydatki o 1/6 i likwidacja PITu jest możliwa. Likwidacja niepotrzebnych urzędów , zasiłków , prywatyzacja molochów do których się dopłaca , likwidacja KRUSU . I zasiłki , i dopłacanie do molochów , i KRUS i niepotrzebne urżędy (czyli ich większość ) to szkoda dla gospodarki. A zajmuje to dużą część budżetu
Gdyby Polska miała taki procent wydatków budżetowych jak USA, czyli 29 % , a teraz mamy 45 % , to mogłaby wydatki (czyli też podatki )obniżyć o 36 %(!) , a sam PIT to tylko 17 %.
Wtedy to co teraz ma się brutto( nie licząc przymusowych składek ubezpieczeniowych) , dostawałoby się na rękę . Spadłoby bezrobocie , PKB było wzrosło i tak dalej


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 17:33, 07 Sie 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
venom
Gość






PostWysłany: Czw 17:29, 07 Sie 2008    Temat postu:

Problemem nie jest PIT a składki zusowskie Exclamation
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aaru falon
Gość






PostWysłany: Czw 18:52, 07 Sie 2008    Temat postu:

Tak naprawdę osoby, która mówi, że obniżenie podatków jest lekiem na całe zło nikt nie weźmie na poważnie. Sławski zapomniał wspomnieć m.in. o redukcji wydatków budżetowych. Co do krajów bez podatków dochodowych, to nie jestem pewien, ale chyba w ZEA go nie ma lub wynosi 5% (poprawcie mnie). Niepotrzebnie też gość brnął w tą Estonię, bo tam na pewno nie było upeerowskiego liberalizmu. Więc występ mógł być lepszy. Na pewno inaczej bym to rozegrał Cool
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 20:24, 07 Sie 2008    Temat postu:

Sławski jest mistrzem. Jeszcze trochę się podszkoli i będzie gromił niczym Legendarny.
Słuchało sie tego świetnie, a żadko jakikolwiek filmik mnie zajmuje. A Sławski jasno wyłożył argumenty, miał dane (przydałoby się jeszcze parę, np. w Honk-Kongu [czy Szanghaju] są plany likwidacji tego podatku), sam bym tak poprowadzł dsykusję, a może i gorzej.

Jeśli facet nie zostanie prezesem, tylko jakiś kolejny Popiela to wchodzimy do siedziby UPR, robimy przewrót, porywamy Korwina i robimy porządki w UPRze.
Tak dłużej być nie może. Jeśli to JKM snuję intrygi - to tym gorzej dla niego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panu
Gość






PostWysłany: Pon 5:02, 11 Sie 2008    Temat postu:

A mnie rozśmieszył tekst, że zmniejszenie stawek podatkowych spowoduje wzrost wpływów do budżetu (rozumiem że chodzi o efekt krzywej Laffera) - czyli de factopaństwo zabierze nam więcej pieniędzy! Razz Dosyć to pokrętna logika.. W moim przekonaniu wolnościowy (antyetatystyczny) UPR nie powinien walczyć o obniżenie podatków, ale o obniżenie wpływów do budżetu..

W moim przekonaniu kompromitacja jest podanie liczby 18 mld złotych rzekomego wpływu z tytułu podatków dochodowych (w 2000 roku było to prawie 40 mld) Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 5:43, 11 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
A mnie rozśmieszył tekst, że zmniejszenie stawek podatkowych spowoduje wzrost wpływów do budżetu


Chodzi o wysoki koszt pobierania podatku. Po prostu pieniądze się marnuja na biurokrację - i ani państwo nic z tego nie ma, ani obywatel.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
venom
Gość






PostWysłany: Pon 6:56, 11 Sie 2008    Temat postu:

Na tą biurokrację to aż tyle nie idzie - panu Sławskiemu właśnie chodziło o to by wyciągnąć więcej kasy z podatników Rolling Eyes po to teraz obniża się podatki by zwiększyć z nich wpływy do budżetu Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 8:55, 11 Sie 2008    Temat postu:

Panu napisał:

W moim przekonaniu kompromitacja jest podanie liczby 18 mld złotych rzekomego wpływu z tytułu podatków dochodowych (w 2000 roku było to prawie 40 mld) Wink

Sławski mówił o 38 mld (wtedy jeszcze nie wiedział ,że po odliczeniach będą to 34 mld Very Happy )

Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 9:00, 11 Sie 2008    Temat postu:

Jak sobie to wyobrażasz? Czyli na pewnym poziomie podniesienie podatków byłoby korzystne dla podatnika i bardziej wolnościowe? Zastanów się zanim zaczniesz rzucac głupimi sloganami.

A Sławski mówił ciągle o kosztach pobierania. (Choć zaniżył chyba dane o podatku, ale to nie ma znaczenia)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamfit
Gość






PostWysłany: Pon 11:31, 11 Sie 2008    Temat postu:

Sławski zawalił z pytaniem o kraje bez dochodowego. Są takie kraje jak Monako, jakies wyspeki karaibskie, Andora nie ma, szkoda, mógł rzucić parę przykładów. A co do Estoni, to dochodowy jest częsciowo zniesiony (nie płacą firmy które zadeklarują reinwestycje zysku).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
venom
Gość






PostWysłany: Pon 12:06, 11 Sie 2008    Temat postu:

Noqa napisał:
Jak sobie to wyobrażasz? Czyli na pewnym poziomie podniesienie podatków byłoby korzystne dla podatnika i bardziej wolnościowe? Zastanów się zanim zaczniesz rzucac głupimi sloganami.

A Sławski mówił ciągle o kosztach pobierania. (Choć zaniżył chyba dane o podatku, ale to nie ma znaczenia)



Gdzie ja pisałem ze podwyższanie podatków jest dobre ??? Piszę tylko ze obecnie pod hasłami obniżki i upraszczania podatkowa postuluje się ich podwyżkę - skąd się biorą te dodatkowe wpływy podatkowe ??? spadają z nieba ??? Obniżka podatków to obniżanie wydatków , inaczej to zwyczajna ściema Exclamation
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aaru falon
Gość






PostWysłany: Pon 12:32, 11 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
Piszę tylko ze obecnie pod hasłami obniżki i upraszczania podatkowa postuluje się ich podwyżkę

Shocked Nie kumam. Zmniejszając podatki podnosimy je?

Cytat:
skąd się biorą te dodatkowe wpływy podatkowe ??? spadają z nieba ??? Obniżka podatków to obniżanie wydatków , inaczej to zwyczajna ściema

Laughing Podatek może wynosić 70%, a mimo, że go zmniejszymy do 30%, wpływy wzrosną, więc nie wiem o co ci chodzi. Krzywa Laffera. Także nie zawsze obniżka podatków równa się mniejszym wpływom do budżetu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 13:04, 11 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
Gdzie ja pisałem ze podwyższanie podatków jest dobre ???


Skoro obniżenie podatku jest złe, bo państwo ukradnie więcej, to podniesienie go, będzie dobre, bo państwo straci pieniądze. Wg ciebie.


Cytat:
(rozumiem że chodzi o efekt krzywej Laffera) - czyli de factopaństwo zabierze nam więcej pieniędzy!


Polecam: [link widoczny dla zalogowanych]

Może zrozumiesz, o co tu chodzi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
venom
Gość






PostWysłany: Wto 9:59, 12 Sie 2008    Temat postu:

aaru falon napisał:

Shocked Nie kumam. Zmniejszając podatki podnosimy je?


Nie moja wina żeś nie kumaty Rolling Eyes Likwidacja ulg i zwolnień pod pretekstem upraszczania , a także obniżanie jednego podatku a z drugiej strony podwyższanie innego. Najważniejszym miernikiem ograbiania nas przez państwo są wydatki publiczne Exclamation Więc jeżeli jacyś politycy mówią ze obniżają podatki a po stronie wydatkowej niema żadnych zmian to jest to zwyczajna ściema Exclamation Bo albo podwyższyli podatek gdzie indziej , albo co gorzej pompują deficyt budżetowy.

aaru falon napisał:

Laughing Podatek może wynosić 70%, a mimo, że go zmniejszymy do 30%, wpływy wzrosną, więc nie wiem o co ci chodzi. Krzywa Laffera. Także nie zawsze obniżka podatków równa się mniejszym wpływom do budżetu.


No a skąd sie biorą te dodatkowe wpływy ??? spadają z nieba ??? Jeżeli sie obniża podatki to wpływy z nich powinny malec - przecież o to chodzi wolnościowcom by ograniczać państwo , o to żeby w kieszeni podatnika było więcej kasy.

Co do słynnej już krzywej Wink [link widoczny dla zalogowanych] - o Lafferze krytycznie z perspektywy szkoły austriackiej Exclamation

Noqa napisał:

Skoro obniżenie podatku jest złe, bo państwo ukradnie więcej, to podniesienie go, będzie dobre, bo państwo straci pieniądze. Wg ciebie.


Obniżenie podatków bez obniżania wydatków jest złe Exclamation Np. Obniżka składki rentowej za PIS - obniżyli składkę ale w zamian dotacje do ZUS wzrosły o 10 mld , by załatać powstałą dziurę Laughing Wydatki publiczne nie spadły więc trzeba było czymś załatać powstały ubytek w dochodach.


Ostatnio zmieniony przez venom dnia Wto 10:13, 12 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aaru falon
Gość






PostWysłany: Wto 10:53, 12 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
Nie moja wina żeś nie kumaty Rolling Eyes Likwidacja ulg i zwolnień pod pretekstem upraszczania , a także obniżanie jednego podatku a z drugiej strony podwyższanie innego. Najważniejszym miernikiem ograbiania nas przez państwo są wydatki publiczne Exclamation Więc jeżeli jacyś politycy mówią ze obniżają podatki a po stronie wydatkowej niema żadnych zmian to jest to zwyczajna ściema Exclamation Bo albo podwyższyli podatek gdzie indziej , albo co gorzej pompują deficyt budżetowy.

Po prostu tak napisałeś, że nie zrozumiałem Laughing Ale nie musisz mi mówić jacy są politycy...

Cytat:
No a skąd sie biorą te dodatkowe wpływy ??? spadają z nieba ??? Jeżeli sie obniża podatki to wpływy z nich powinny malec - przecież o to chodzi wolnościowcom by ograniczać państwo , o to żeby w kieszeni podatnika było więcej kasy.

Biorą się stąd, że jak podatek jest zbyt wysoki to większość ludzi przechodzi do szarej strefy, i mało kto daje się grabić. Natomiast gdy podatek jest niższy, ludzie mają bodziec do pracy - więcej ludzi zaczyna legalnie pracować = więcej ludzi zaczyna płacić podatki. Stąd te wpływy.

Cytat:
Co do słynnej już krzywej Wink [link widoczny dla zalogowanych] - o Lafferze krytycznie z perspektywy szkoły austriackiej Exclamation

Doskonale o tym wiem, że świat jest na tyle skomplikowany, że jedną krzywą nie rozwiążesz wszystkich problemów Wink Niemożliwe jest ustalenie jednego progu podatkowego, z którego wszystkie rządy będą mogły czerpać maksymalne zyski, ale ogólne założenie jest trafne. Intuicyjnie zakładam, że ten przedział zależnie od kraju może wynosić 17-35%.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 14:09, 12 Sie 2008    Temat postu:

Gdyby obniżyć VAT , to produkty byłyby tańsze i byłaby większa konsumpcja . Ale - wpływy do budżetu by wzrosły.
Tak było w Rosji.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan
Gość






PostWysłany: Wto 14:13, 12 Sie 2008    Temat postu:

Czyli największe wpływy byłyby przy 1%? Razz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 14:13, 12 Sie 2008    Temat postu:

Stefan napisał:
Czyli największe wpływy byłyby przy 1%? Razz

Kotuś, spójrz na krzywą Laffera, zamiast pisać głupoty.

Razz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aaru falon
Gość






PostWysłany: Wto 14:19, 12 Sie 2008    Temat postu:

Nie no. Krzywa Laffera wskazuje tylko pewien przedział. Zarówno gdy podatek będzie za wysoki, jak i za niski, wpływy będą małe.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 14:23, 12 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
Likwidacja ulg i zwolnień pod pretekstem upraszczania , a także obniżanie jednego podatku a z drugiej strony podwyższanie innego.


My nie mówiliśmy o podwyższaniu innego, tylko o obniżaniu.

Cytat:
Najważniejszym miernikiem ograbiania nas przez państwo są wydatki publiczne


Nieprawda. Wystarczy, że jedna osoba da dobrowolnie 1zł i miernik jest do bani.
Tak samo, gdy pieniędze państwowe znikną w kieszeniach polityków, choć to można podciągnąc pod wydatki państwa.

Poza tym - ja wolę, żeby państwo zabrało mi 7% dochodu i wykorzystało sensownie niż żeby zabrało 5% i przeznaczyło na kopanie i zasypywanie rowów.

Cytat:
No a skąd sie biorą te dodatkowe wpływy ??? spadają z nieba ???


Po pierwsze - koszty pobierania.
Po drugie - motywacja do pracy (więcej pieniędzy nawet przy niższym procencie dają więcej z podatków. A dokładnie to pieniędzy będzie mniej, ale ich siła nabywcza większa, bo ceny niższe)

Cytat:
Np. Obniżka składki rentowej za PIS - obniżyli składkę ale w zamian dotacje do ZUS wzrosły o 10 mld , by załatać powstałą dziurę


Ale łącznie obywatele zapłacili mniej. Tyle, że dostali mniej od państwa, bo trzeba było dać pieniądze ZUSowi.
Więcej w kieszeni podatnika, a mniej od państwo - to chyba podstawa liberalnego myślenia.

Cytat:
http://www.kapitalizm.republika.pl/inne/laffer.html


Cytat:
Jak zdarzyło mi się zwrócić uwagę w poprzednim tekście, chodzi o to, że krzywa Laffera to tylko i wyłącznie teoretyczna konstrukcja.


I już mi się ten tekst nie podoba. Jak naukowiec może stwierdzać, że teoretyczne konstrukcje nie mają wartości?
Trzeba wykazać, że teoria jest zła, a nie gadac takie demagogie.

Ale postaram się przeczytać.
Choć "austryjacy" mi ostatnio zbrzydli - zamiast pokazać jasno, co jest co i obalić teorie interwencjonistów, itp. wymyślają twierdzenia, że te teorie działają tylko dlatego, że założono, że konkurencja jest doskonała, itp. (Niestety nie są skorzy wyjaśnić, co to zmienia)
A ten fakt nie ma żadnego znaczenia! Czy go przyjąć czy nie - teoria będzie działac i będzie sensowna, zgodna z liberalnym podejściem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 14:47, 12 Sie 2008    Temat postu:

Ukazanie, że teoria działa tylko przy nierealistycznych założeniach jest chyba sposobem jej obalenia. Poza tym, Austriacy w miejsce obalonej teorii zawsze przedstawiają własną.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 15:22, 12 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
Ukazanie, że teoria działa tylko przy nierealistycznych założeniach jest chyba sposobem jej obalenia.


Tylko, że austriacy (to nie narodowość Wink) tego wcale nie ukazują. Po prostu nie umieją obalić jakiejś głupiej interwencjonistycznej teorii (a czasem i sensownego twierdzenia. Oni też nie byli "święci" i mieli własne fiksacje), więc zwalają na założenia. I na tym koniec.

A tymczasem to błędne założenie nie ma żadnego znaczenie!

Cytat:
Poza tym, Austriacy w miejsce obalonej teorii zawsze przedstawiają własną.


Prawda. Tylko czemu nie umieją obalić poprzedniej?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 15:35, 12 Sie 2008    Temat postu:

OK, to załóżmy, że Księżyc jest zrobiony z sera i stwórzmy na tej podstawie jakąś teorię. Dla Ciebie, jeśli ktoś udowodni, że Księżyc jest zrobiony z czegośtam innego, to teoria nadal obowiązuje Smile

Podaj może jakiś konkretny przykład nieobalonej przez Austriaków błędnej teorii.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 15:51, 12 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
OK, to załóżmy, że Księżyc jest zrobiony z sera i stwórzmy na tej podstawie jakąś teorię. Dla Ciebie, jeśli ktoś udowodni, że Księżyc jest zrobiony z czegośtam innego, to teoria nadal obowiązuje


Nie, nie, nie.
To tak jakbyś twierdził, że teoria, mówiąca, że Ziemia kreci się wokół Słońca jest błędna, bo Księżyc nie jest zrobiony z sera. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. A austryjacy tego nie udowadniali.

Cytat:
Podaj może jakiś konkretny przykład nieobalonej przez Austriaków błędnej teorii.


Może i je obalili, ale po co w takim razie takie kretyńskie wytłumaczenia. Ale poszukam w Rothabrdzie, a ty powiesz mi czy obalili i jak.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
venom
Gość






PostWysłany: Śro 8:14, 13 Sie 2008    Temat postu:

mic93 napisał:
Gdyby obniżyć VAT , to produkty byłyby tańsze i byłaby większa konsumpcja . Ale - wpływy do budżetu by wzrosły.
Tak było w Rosji.


Wydatki publiczne też , ciekawe tylko na co politycy zazwyczaj wydają takie pieniądze Wink

Noqa napisał:

My nie mówiliśmy o podwyższaniu innego, tylko o obniżaniu.


Tylko to "obniżanie" rożnie można rozumieć , mnie chodziło o to jak powinno wyglądać prawdziwe obniżanie podatków a nie to pozorowane.

Noqa napisał:

Nieprawda. Wystarczy, że jedna osoba da dobrowolnie 1zł i miernik jest do bani.


Tak dodanie dobrowolnie 1 zl do 540 mld zl wydatków publicznych pobieranych przymusem strasznie zaburza całokształt. Dobrowolne datki na państwo to chyba margines na całym świecie.

Noqa napisał:

Tak samo, gdy pieniędze państwowe znikną w kieszeniach polityków, choć to można podciągnąc pod wydatki państwa.


Przecież wydatki publiczne to także wydatki na biurokrację , jak zwykle szukasz dziury w całym Rolling Eyes

Noqa napisał:

Poza tym - ja wolę, żeby państwo zabrało mi 7% dochodu i wykorzystało sensownie niż żeby zabrało 5% i przeznaczyło na kopanie i zasypywanie rowów.


Nie wiem jaki to ma związek z tematem Rolling Eyes

Noqa napisał:

Po pierwsze - koszty pobierania.


To kilka procent wpływów z podatku , do tego upraszczanie podatku je zmniejsza a nie likwiduje.

Noqa napisał:

Ale łącznie obywatele zapłacili mniej. Tyle, że dostali mniej od państwa, bo trzeba było dać pieniądze ZUSowi.
Więcej w kieszeni podatnika, a mniej od państwo - to chyba podstawa liberalnego myślenia.


Pieniądze na większe dopłaty dla ZUS to skąd się biorą ??? Nic nie zyskali a nawet stracili bo za rządów PIS wydatki publiczne podskoczyły do góry.

Noqa napisał:

I już mi się ten tekst nie podoba. Jak naukowiec może stwierdzać, że teoretyczne konstrukcje nie mają wartości?
Trzeba wykazać, że teoria jest zła, a nie gadac takie demagogie.
Ale postaram się przeczytać.


Najpierw krytykuje a potem czyta Shocked

Noqa napisał:

Choć "austryjacy" mi ostatnio zbrzydli - zamiast pokazać jasno, co jest co i obalić teorie interwencjonistów, itp. wymyślają twierdzenia, że te teorie działają tylko dlatego, że założono, że konkurencja jest doskonała, itp. (Niestety nie są skorzy wyjaśnić, co to zmienia)
A ten fakt nie ma żadnego znaczenia! Czy go przyjąć czy nie - teoria będzie działac i będzie sensowna, zgodna z liberalnym podejściem.


Przeczytaj , tam wszystko punkt po punkcie jest wyjaśnione , ale skoro już przed przeczytaniem artykułu zakładasz ze jest zły to wątpię czy to coś zmieni Rolling Eyes


Ostatnio zmieniony przez venom dnia Śro 8:36, 13 Sie 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateo
Gość






PostWysłany: Wto 6:41, 19 Sie 2008    Temat postu:

Panu napisał:
A mnie rozśmieszył tekst, że zmniejszenie stawek podatkowych spowoduje wzrost wpływów do budżetu (rozumiem że chodzi o efekt krzywej Laffera) - czyli de factopaństwo zabierze nam więcej pieniędzy! Razz Dosyć to pokrętna logika.. W moim przekonaniu wolnościowy (antyetatystyczny) UPR nie powinien walczyć o obniżenie podatków, ale o obniżenie wpływów do budżetu..

Dokładnie tak. Zwiększone wpływy do budżetu oznaczają tylko i wyłącznie to, że więcej pieniędzy zostanie wydojone obywatelom przez państwo. Takimi argumentami to może sobie rzucać PO albo Kaczyński, a nie jeden z działaczy partii liberalnej dążącej do państwa minimalnego. Ogólnie nie oceniam dobrze tego wywiadu - nie wspomniał o najważniejszym, czyli o obowiązkowej konieczności redukcji wydatków budżetowych.
Noqa napisał:
Cytat:
A mnie rozśmieszył tekst, że zmniejszenie stawek podatkowych spowoduje wzrost wpływów do budżetu


Chodzi o wysoki koszt pobierania podatku. Po prostu pieniądze się marnuja na biurokrację - i ani państwo nic z tego nie ma, ani obywatel.

Na jakiej podstawie sądzisz, że zmniejszenie stawek podatkowych wielce ograniczy biurokrację i zmniejszy koszta pobierania podatku? Dopiero całkowita likwidacja podatku może realnie zlikwidować koszta wynikające z obsługi tego procesu.
Noqa napisał:
Jak sobie to wyobrażasz? Czyli na pewnym poziomie podniesienie podatków byłoby korzystne dla podatnika i bardziej wolnościowe? Zastanów się zanim zaczniesz rzucac głupimi sloganami.

Zakładając prawdziwość teorii zawartej w krzywej Laffera - oczywiście, że tak. Spore podniesienie podatku dochodowego może okazać się bardziej wolnościowe, gdyż wtedy znacznie więcej firm ucieknie do rajów podatkowych a także przeniesie się do szarej strefy. W wyniku tego wpływy do budżetu spadną, a więc będzie to oznaczało, że obywatele oddali rządowi mniej haraczu.
W pewnym sensie masz rację - z punktu widzenia jednostki, pojedynczego podatnika to faktycznie takie rozwiązanie jest mniej wolnościowe, ale uwzględniając globalne statystyki dotyczące ogółu społeczeństwa wychodzi, że podniesienie podatków może okazać się bardziej korzystne.
Noqa napisał:
Cytat:
Gdzie ja pisałem ze podwyższanie podatków jest dobre ???

Skoro obniżenie podatku jest złe, bo państwo ukradnie więcej, to podniesienie go, będzie dobre, bo państwo straci pieniądze. Wg ciebie.

Dokładnie tak - spójrz na krzywą Laffera. Zgodnie z założeniami tej krzywej, dalsze ponodszenie podatku powyżej kulminacyjnego poziomu t* będzie skutkować tylko zmniejszeniem wpływów do budżetu państwa, a więc z punktu widzenia obywateli, podnoszenie podatku będzie lepsze bo sumarycznie oddadzą mniej pieniędzy.


Ostatnio zmieniony przez Mateo dnia Wto 6:47, 19 Sie 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyb
Gość






PostWysłany: Wto 6:54, 19 Sie 2008    Temat postu:

Jak państwo ogłosi podatek 99%, to obywatelom zostanie 1% za który raczej inwestycji nie porobią (za duże ryzyko), nie będą mogli pomnażać majątku, zakłady pracy pozamykają bo bedzie to nie opłacalne, co można zrobić za ten 1%, ludzie nie będą pracować czyli te 99% bedzie pobierana od coraz mniejszej sumy wiec wspływy do budżetu się zmniejszą, ale nie wiem czy to by było lepsze z punktu widzenia obywatela.

Choć w praktyce duza cześąc energii i inwencji ludzkiej zostanie skierowana na to jak unikać podatków, jak coś ukryć jak kogoś przekupić, co też jest niekorzystna bo to marnotrawstwo tej energii.
To znaczy pewnie dzięki szaremu rynkowi marnotrawstwo bedzie mniejsze niż gdyby tymi pieniędzmi zajęło się państwo, ale i tak cześć czasu i energii zostania stracona, na kombinowanie , uniki itp. co by nie występowało własciwie na typowym wolnym rynku.
Cytat:

UPR nie powinien walczyć o obniżenie podatków, ale o obniżenie wpływów do budżetu..

podatek 100% jedyna droga dla upr?

Cytat:
, gdyż wtedy znacznie więcej firm ucieknie do rajów podatkowych

Te firmy które na to stać, większość obywateli którzy na to chyba nie stać, no chyba że bedzie masaowa emigracja i wyludnienie kraju, to jest cel wolnościowców? Wyludniony kraj ma małe wpływy do budżetu


Mogę coś przeoczyć noqa się lepiej na ekonomii zna


Ostatnio zmieniony przez cyb dnia Wto 7:15, 19 Sie 2008, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Eurowybory 2009 Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin