Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy powinien istniec nakaz znakowania produktow?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dezertr
Gość






PostWysłany: Wto 7:24, 20 Sty 2009    Temat postu: Czy powinien istniec nakaz znakowania produktow?

Chodzi o cos takiego, ze legalizujemy wszystko, kokaine itp.

Czy produkty zawierajace substancje, ktore teraz nazywamy narkotykami powinny miec wyraźne oznakowanie, że zaweieraja np kokaine?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 7:40, 20 Sty 2009    Temat postu:

Po co? Na wolnym rynku producenci zaraz się zorientują, że "nie zawiera narkotyków" to jeszcze lepsze hasło reklamowe niż "bez konserwantów" Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafamalk
Gość






PostWysłany: Wto 8:30, 20 Sty 2009    Temat postu:

Wg mnie nie powinno być jako takiego odgórnego nakazu znakowania produktów, ALE

Mogą istnieć niezależne instytucje, które przyznawałyby produktom certyfikaty. Np Certyfikat Matki i Dziecka, Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego itp. W wolnym rynku takich instytucji z pewnością było by więcej.

Co do opisu i składu produktu, ilości kalorii itp to wydaje mi się, że na drodze konkurencji takie oznaczenia znajdą się na produktach. Dlaczego? Ano dlatego, że klient widząc chrupki no name i chrupki Nestle ze szczegółowym opisem wybierze raczej te drugi bo kit wie co jest w pierwszej paczce.

~G
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 10:20, 20 Sty 2009    Temat postu:

Do coca-coli dodawali kiedyś kokainę Wink Nie wiem, czy powinien być nakaz, ale ja pewnie kupowałbym towary ze składem na etykiecie. Nie jestem libertarianinem, więc może nawet poparłbym taki nakaz, wydaje mi się dosyć nieszkodliwy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 10:50, 20 Sty 2009    Temat postu:

Z zasady kupuję towary ze skladem na etykicie.

Po co nakaz?
Kupujesz towar bez napisanego skladu- twoje ryzyko.
Kupujesz towar ze skladem innym niz zawartosc opakowania- możesz pozwać producenta do sądu za oszustwo.

Obecnie niby jest konieczność opisywania produktów, są komisje dopuszczające produkty na rynek- a i tak jest kupa wałków na składzie (często dość poważnych i niebezpiecznych dla zdrowia).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateo
Gość






PostWysłany: Wto 11:21, 20 Sty 2009    Temat postu:

Jestem przeciwny jakimkolwiek przymusowym oznakowaniom na opakowaniach produktów. To wolny rynek najlepiej zweryfikuje uczciwość sprzedawcy, a nie państwo. Pokrzywdzony konsument może się odwołać do sądu w razie niezgodności towaru z opisem. Poza tym na wolnym rynku mogą działać z powodzeniem rozmaite organizacje i stowarzyszenia, które zajmowałyby się przyznawaniem certyfikatów jakości i rekomendacji. To w interesie firmy leżałoby najbardziej aby produkt nie był oszukany i aby miał dobrą opinię. Wszelkie tego typu działania jak dosypywanie szkodliwych substancji czy zakłamywanie składu to działania na krótką metę i prędzej czy później wszystko się wyda, a firma straci renomę i może wskutek tego zbankrutować.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Knaga




Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:39, 20 Sty 2009    Temat postu:

A ja mam pytanie pokrewne znakowania:

Wiadomo, ze wedle norm UE oscypek to taki ser który ma co najmniej 60% mleka owczego...

Czy w takim razie uważacie, że powinno być dozwolone nazywanie "oscypkiem" sera który cały jest zrobiony z mleka krowiego ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateo
Gość






PostWysłany: Wto 14:44, 20 Sty 2009    Temat postu:

Knaga napisał:

Czy w takim razie uważacie, że powinno być dozwolone nazywanie "oscypkiem" sera który cały jest zrobiony z mleka krowiego ?

Oczywiście że tak. Niezadowolenie klientów, którzy poczują się oszukani, będzie wystarczającą karą dla dowcipnego sprzedawcy.


Ostatnio zmieniony przez Mateo dnia Wto 14:45, 20 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Knaga




Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:32, 20 Sty 2009    Temat postu:

Mateo napisał:
Knaga napisał:

Czy w takim razie uważacie, że powinno być dozwolone nazywanie "oscypkiem" sera który cały jest zrobiony z mleka krowiego ?

Oczywiście że tak. Niezadowolenie klientów, którzy poczują się oszukani, będzie wystarczającą karą dla dowcipnego sprzedawcy.


No widzicie... Gdy chodzi o definicję małżeństwa to wszyscy mówią "on+ona", ale już nie "on+on"...

Pewne standardy powinny być - tak jak w definicji małżeństwa tak samo przy nazewnictwie produktów. Ser z nie owczego mleka powinnien się nazywać "oscypkopodobnym".

Jeżeli nie będziemy stosować pewnych standardów, to czarne stanie się białe, a białe stanie się czarne...

...np dzisiaj czytałem w gazecie, ze w sklepach sprzedaje się jakiś tam produkt roślinny jako "ser żółty"...

Popieram nazywanie rzeczy po imieniu, i dlatego wolałbym widzieć w sklepie napis "napój sojowy" niż "mleko sojowe"...

... a gdy chodzi o "Ptasie mleczko", to niech będzie to w pisane w cudzysłowie...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Knaga dnia Wto 15:33, 20 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krzychun
Gość






PostWysłany: Wto 15:42, 20 Sty 2009    Temat postu:

"No widzicie... Gdy chodzi o definicję małżeństwa to wszyscy mówią "on+ona", ale już nie "on+on"... "

Nie wiem kto to wszyscy,ale dla mnie małżeństwo to dobrowolna umowa majątkowa,tylko zawierana zazwyczaj na płaszczyźnie religijnej i to jest patrzenie przez pryzmat kulturowy. To co jest małżeństwem dla muzułmanina,nie jest nim dla chrześcijanina - w tej umowie są zawarte inne postulaty. Co w związku z tym? Napoleon jako pierwszy ustalił to co "naprawdę" jest małżeństwo i dzisiaj mamy konflikty o homosiów bo ich związki zawierane są pod tym samym pańswowym sztandarem,zamiast być "ślubami w tradycji kościoła homosiowego".


Ostatnio zmieniony przez krzychun dnia Wto 15:42, 20 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 15:51, 20 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
Oczywiście że tak. Niezadowolenie klientów, którzy poczują się oszukani, będzie wystarczającą karą dla dowcipnego sprzedawcy.


Jeśli ten dowcipniś sprzeda im "nowy" samochód ze zniszczonym silnikiem to też niezadowolenie klientów będzie wystarczającą karą?

Tak samo z dowcipnisiem, który dodał cyjanek do zapiekanki?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Knaga




Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:54, 20 Sty 2009    Temat postu:

Jutro idę na rynek sprzedawać cebule jako kiwi...
Może ktoś kupi przez neta też... - najwyżej będzie niezadowolony...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateo
Gość






PostWysłany: Wto 16:03, 20 Sty 2009    Temat postu:

Noqa napisał:

Jeśli ten dowcipniś sprzeda im "nowy" samochód ze zniszczonym silnikiem to też niezadowolenie klientów będzie wystarczającą karą?

Tak samo z dowcipnisiem, który dodał cyjanek do zapiekanki?

Jeśli została złamana umowa kupna-sprzedaży to niezadowolony klient może iść do sądu ...
Poza tym każda firma sprzedająca sprzęt czy maszyny prowadzi coś takiego jak gwarancje.

W przypadku źle nazwanego serka raczej nikt nie domagałby się wyciągnięcia konsekwencji prawnych i bojkot niezadowolonych klientów byłby wystarczającym rozwiązaniem.

A jak ktoś zostanie otruty to może domagać się odszkodowania na drodze sądowej.


Ostatnio zmieniony przez Mateo dnia Wto 16:12, 20 Sty 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Juliette
Gość






PostWysłany: Wto 16:15, 20 Sty 2009    Temat postu:

Mateo napisał:

A jak ktoś zostanie otruty to może domagać się odszkodowania na drodze sądowej.


Otruty jedyne co może zrobić to straszyć zza grobu owego dowcipnisia.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateo
Gość






PostWysłany: Wto 16:18, 20 Sty 2009    Temat postu:

Juliette napisał:

Otruty jedyne co może zrobić to straszyć zza grobu owego dowcipnisia.

Zawsze to jakieś rozwiązanie Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafamalk
Gość






PostWysłany: Śro 6:20, 21 Sty 2009    Temat postu:

No, ale bez jaj. Kto będzie chciał truć swoich klientów?

Kto będzie mógł sobie pozwolić na produkcję, promocję i dytrubucję produktu tlyko po to, żeby porobić sobie żarty Neutral
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 6:35, 21 Sty 2009    Temat postu:

rafamalk napisał:
No, ale bez jaj. Kto będzie chciał truć swoich klientów?

Kto będzie mógł sobie pozwolić na produkcję, promocję i dytrubucję produktu tlyko po to, żeby porobić sobie żarty Neutral


Załómy, że wogóle nie trzeba podawać pełnego składu. Producent pisze na opakowaniu coś w stylu "Produkt zawiera mleko, białka, benzeosan sodu i inne", a w tych innych jest jakas substacja uzależniająca.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 7:03, 21 Sty 2009    Temat postu:

Dezerter napisał:
Załómy, że wogóle nie trzeba podawać pełnego składu. Producent pisze na opakowaniu coś w stylu "Produkt zawiera mleko, białka, benzeosan sodu i inne", a w tych innych jest jakas substacja uzależniająca.

I nikt by sie nie zorientowal, że coś jest nie tak, włączając w to lekarzy i konkurencję?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 7:11, 21 Sty 2009    Temat postu:

Niby jak miał by się ktoś zorientować?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafamalk
Gość






PostWysłany: Śro 7:17, 21 Sty 2009    Temat postu:

No ale dajscie spokój, co za wymysły :/

Każdy, większy sklep sam przeprowadza badania lablatoryjne swoich produktów, do tego masz pełno innych organizacji, które przyznają certyfikaty itp.

Jeżeli ktoś podaje skład, w którym umyślnie kłamie narażając klientów na utratę zdrowia to nie chciałbym być w skórze producenta, któremu klienci zgotują zbiorowy pozew.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 7:28, 21 Sty 2009    Temat postu:

Przecierz nie kłamał by, bo na etykecie były by tylko najważniejsze według niego skladniki. Czemu ktoś miał by pozwać producenta? Coca-cola też może uzależnić i nikt ją za to w polsce nie pozywa.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafamalk
Gość






PostWysłany: Śro 7:36, 21 Sty 2009    Temat postu:

Dezerter napisał:
Przecierz nie kłamał by, bo na etykecie były by tylko najważniejsze według niego skladniki. Czemu ktoś miał by pozwać producenta? Coca-cola też może uzależnić i nikt ją za to w polsce nie pozywa.


Szczotka do włosów i breloczek do kluczy tez uzaleznia Neutral
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 8:32, 21 Sty 2009    Temat postu:

No to nie będziem kupowac produktów z "innymi składnikami"

Cytat:
Szczotka do włosów i breloczek do kluczy tez uzaleznia


Jeśli nie widzisz różnicy między breloczkiem a amfetaminą to gratuluje.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 9:22, 21 Sty 2009    Temat postu:

Noqa napisał:
Jeśli nie widzisz różnicy między breloczkiem a amfetaminą to gratuluje.

Podobne gratulacje nalezą się temu, kto nie rozumie różnicy między coca-colą a amfetaminą, ten tekst był totalnie od czapy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Juliette
Gość






PostWysłany: Śro 11:14, 21 Sty 2009    Temat postu:

Są jeszcze różnego rodzaju substancje, na które można mieć uczulenie lub mogą szkodzić (np. fenyloalanina) osobą z różnymi defektami zdrowotnymi. Więc nie musi to być celowe działanie na szkodę klienta...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 11:18, 21 Sty 2009    Temat postu:

Juliette napisał:
Są jeszcze różnego rodzaju substancje, na które można mieć uczulenie lub mogą szkodzić (np. fenyloalanina) osobą z różnymi defektami zdrowotnymi. Więc nie musi to być celowe działanie na szkodę klienta...

Wiadomo, ale przed tym urzędy też nie będą w stanie nic poradzić, dopóki jakiś efekt uboczny nie wyjdzie na jaw, a wszystko to co robią urzędy mogą robić prywatne firmy certyfikujące, do których zgłaszaliby się producenci, żeby wyrobić sobie zaufanie u klientów.
Przecież to działa nawet dziś w branżach w które nie ingeruje państwo.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 13:26, 22 Sty 2009    Temat postu:

Jak ktoś jest na tyle dziwny, że kupuje rzeczy niesprawdzone i umiera, to bardzo dobrze. Poważny konsument domaga się (chyba, że woli np. chorować, umierać - wtedy trzeba uszanować jego decyzje) potwierdzenia przez organizacje konsumenckie itd. Na wolnym rynku będzie rządził konsument i firmy musiałyby się do niego przystosować.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin