Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wojciech Klewiec Proces pokazowy. Oskarżony Augusto Pinochet

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
RYFF




Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: OLSZTYN

PostWysłany: Sob 22:34, 22 Lis 2008    Temat postu: Wojciech Klewiec Proces pokazowy. Oskarżony Augusto Pinochet

Wstęp Autora:
"Który punkt widzenia pana interesuje, za czy przeciw — pytają w Santiago księgarze czytelników, którzy szukają dzieł poświęconych autorytarnym rządom generała Augusto Pinocheta. Kiedy słyszą, że chodzi o rzecz wyważoną i bezstronną, rozkładają ręce. Niestety, trudno będzie coś takiego znaleźć.
Uznałem ten gest za wskazówkę, jaką wymowę nadać niniejszej pracy. Dziękuję zatem księgarzom z Santiago, którzy podsunęli mi pomysł napisania tej stronniczej i zuchwałej książki. Stronniczej, ponieważ przedstawia sprawę generała Augusto Pinocheta widzianą oczami tylko jego zwolenników. Zuchwałej, ponieważ zrodziła się z kilku zaledwie tygodni spędzonych w Chile, kilkunastu długich rozmów i kilkudziesięciu lektur.
Na dobrą sprawę nie powinna więc ujrzeć światła dziennego.
I zapewne nie ujrzałaby, gdyby nie zachęta, jakiej mimowolnie udzielili mi autorzy rozmaitych publikacji poświęconych ojczyźnie Augusto Pinocheta i Salvadora Allende. Mam na myśli dzieła, które nie przyznają się otwarcie do określonego punktu widzenia, chcą uchodzić za uczciwe i bezstronne, ale uczciwe i bezstronne nie są. Roi się w nich od spisów zbrodni popełnianych wyłącznie przez wojskowych. Mnożą się spostrzeżenia odległe od prawdy, niekiedy frapujące.
Generałowi Pinochetowi, który socjalizmu nie cierpi, dorabia się na przykład gębę socjalisty. I bez żenady porównuje się dawnego prezydenta Chile z fuehrerem Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotniczej lub z umundurowanym wodzem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
Ukazując wydarzenia, które rozegrały się w Chile w latach 70. i 80., wyważone i bezstronne ponoć opracowania skupiają się na nieszczęściach, do jakich doszło w czasie rządów wojskowych. Piszą o losach ponad trzech tysięcy zabitych i zaginionych, ale na ogół nie sięgają do przyczyn tragedii. Nie przedstawiają chwytów, jakich używał prezydent Allende w walce z opozycją, milczą o jego osiągnięciach w doprowadzeniu kraju do ruiny, milczą o zbrodniach lewicowych terrorystów. Słowem, nie podają kosztów budowy socjalizmu w Chile. A koszty były olbrzymie. I byłyby jeszcze większe — jak w Peru, Nikaragui, Afganistanie, Wietnamie czy w Polsce — gdyby nie zamach dokonany 11 września 1973 roku. Badaczom, którzy ośmielili mnie, bym o tym wszystkim przypomniał, winien więc jestem wdzięczność.
Dziękuję też pozostałym autorom publikacji, z których korzystałem. Prawdziwymi skarbnicami wiedzy okazały się zwłaszcza reakcyjne dzieło „Desde las Cenizas" Jamesa Whelana i postępowa książka „Salvador Allende", którą napisał Josif Ławriecki. Większość bezcennych wiadomości zaczerpnąłem z nich właśnie, do czego przyznaję się teraz, ponieważ powodowany skromnością postanowiłem nie nadawać mojej pracy charakteru naukowego. Dlatego nie znajdzie w niej Czytelnik odnośników do źródeł cytatów. Cytaty, jeśli ich pochodzenie nie zostało objaśnione, czerpałem albo ze wspomnianych już tytułów, albo z prasy archiwalnej, albo z innych źródeł, których lista umieszczona jest na końcu książki.
Za moich największych dobrodziejów uznaję dwóch obrońców praw człowieka z Hiszpanii: byłego socjalistycznego deputowanego, obecnie znanego sędziego Baltasara Garzóna oraz jego współpracownika Joana Garcesa, socjalistę, prawnika, kiedyś doradcę i przyjaciela prezydenta Allende. Dzięki ich brawurowemu dochodzeniu również ja mogłem zająć się sprawą generała Pinocheta i wyruszyć w podróż do Chile.
Na koniec podziękowanie szczególne. Ta książka nie powstałaby, gdyby nie czcigodni redaktorzy dziennika „Rzeczpospolita": Elżbieta Sawicka, Piotr Aleksandrowicz i Maciej Łukasiewicz. Bez Państwa wsparcia nie wyjechałbym do Chile we właściwym czasie. I nie przekonałbym się, że nie każda dyktatura jest zła.
Gracias Wojciech Klewiec

Polecam ta ksiazke.
Nie jest za dluga bo liczy 150 stron w tym pare zdjec samego generala jak i Chile.
Zainteresowani tematem znajda rowniez w niej przypisy do innych ksiazek nawiazujacych do tematu.


Cos jeszcze w formacie mp3 Wykład dr. Romana Konika "Rządy gen.Augusta Pinocheta"
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin