Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Adam Danek - wołanie o radykalizm

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mikkeforapl
Administrator



Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 72 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kilka osób pod jednym nickiem

PostWysłany: Pią 21:54, 25 Maj 2007    Temat postu: Adam Danek - wołanie o radykalizm

Z tymi zarzutami spotkał się już (a jeśli nie, prędzej czy później na pewno się spotka) każdy członek i każdy sympatyk UPR. To, co robicie nie ma sensu. Tworzycie ugrupowanie kanapowe, które nie liczy się w prawdziwej polityce, a w wyborach dostaje 2% głosów. Jesteście skrajnymi, fanatycznymi oszołomami, dlatego nikt nie traktuje was poważnie. Wasze poglądy są słuszne i interesujące, ale nie chcę marnować głosu, dlatego oddam go na Platformę. Może wreszcie porzucilibyście nieżyciowe postulaty i wyszli do ludzi? Trzeba się dostosować do faktów. I tak dalej. Nawiasem mówiąc, krytykę tego rodzaju często podnoszą renegaci z UPR, próbując usprawiedliwić własną dezercję do którejś z partii parlamentarnych, dysponujących stałą obecnością w mediach i udziałem w podatkowym łupie - ale nie o nich będzie tu mowa. Tematem niniejszego szkicu nie ma być autorstwo wyliczonych wyżej tez, lecz ich zasadność. Czy raczej jej brak.

Unii Polityki Realnej zarzuca się zatem, iż swoim radykalizmem odstrasza od siebie potencjalny elektorat, a jako stronnictwo od dawna pozaparlamentarne nie ma racji bytu w życiu politycznym. A jednak partie o podobnej sytuacji potrafiły odgrywać znaczącą rolę na scenie politycznej państw powojennej Europy. Chodzi oczywiście o tzw. partie antysystemowe, które swym ideowym nonkonformizmem i bezkompromisowym stylem działania destabilizowały okrzepłe układy polityczne, zakłócając leniwe samozadowolenie ich dotychczasowych beneficjentów, a co za tym idzie, wywierały niemożliwy do zlekceważenia wpływ na życie publiczne. Ani solidarne zwalczanie przez partie establishmentu (łącznie z manipulacjami prawnymi, a nawet aktami bezpośredniej przemocy), ani nieskrywana wrogość mediów nie tylko nie zdołały ich powstrzymać, ale działaly wręcz na ich korzyść - przysparzały im rozgłosu i sympatii. Tak właśnie wyglądała historia francuskiego Frontu Narodowego czy Włoskiego Ruchu Społecznego, które przecież przez wiele lat miały śladową reprezentację w parlamencie bądź nie posiadały jej wcale. Ich działacze byli za to nieustannie widziani i słyszani na ulicach miast, na uniwersytetach, na prowincji, w debacie publicznej, wdzierając się jak burza w nijaki światek poprawnie myślących mieszczuchów i interesownych partyjnych biurokratów. UPR może zatem mocno wpływać na życie polityczne - jeśli otwarcie określi się nie jako krytyk, lecz jako wróg aktualnego ustroju polityczno-gospodarczego (tzn. liberalno-demokratycznego państwa opiekuńczego), a obok radykalnej postawy przyjmie równie radykalne metody działania.

Historii nie tworzą masy (kłamstwo marksizmu) ani większość (kłamstwo demokracji), ale zdeterminowane, zdyscyplinowane i wojownicze mniejszości (niegdyś byli nimi i marksiści, i demokraci). Taką właśnie musi się stać UPR. Musi mówić własnym, niepowtarzalnym językiem, niemożliwym do pomylenia z czymkolwiek, i mówić nim rzeczy, które wprawią w konsternację (czy wręcz w popłoch) prawomyślne różowe salony i łże-elity. Z jednej strony, przysporzy to Unii popularności, zapewniając jej poparcie wszystkich niezadowolonych ze status quo, z drugiej natomiast zagwarantuje zainteresowanie mediów (z czym swego czasu doskonale radziło sobie mniejsze od UPR Narodowe Odrodzenie Polski), a przecież obecnie sukces wyborczy zależy głównie od obecności w mediach, nie zaś od - powiedzmy - rozbudowy i pracy struktur terenowych partii (nb. te ostatnie UPR ma na znacznie wyższym poziomie, niż partie parlamentarne). Ponadto obecność w Polsce prawdziwie radykalnej prawicy skłoni stronnictwa establishmentowej centroprawicy do rywalizacji o poparcie - zaostrzenia własnych programów i upodobnienia ich do naszego (partie umiarkowane zawsze kradną pomysły swoim skrajnym odpowiednikom: w II RP powstanie nielicznych partii radykalnych doprowadziło do szybkiej radykalizacji całej sceny politycznej). Należy sprowokować pogłębienie podziałów politycznych w społeczeństwie - dopóki 95% Polaków biernie znosi dyktat postkomunistycznej lub postsolidarnosciowej lewicy, polaryzacja ich postaw może działać tylko na naszą korzyść. Podkreślam jednak: UPR nie zdoła zrealizować tego planu, jeśli jej znakiem rozpoznawczym nie stanie się radykalny styl wypowiedzi i działania. Aby zwyciężyć, powinna więc, po pierwsze, dumnie obnosić się z wrogością wobec systemu - jawnie spiskować nad jego obaleniem, po drugie zaś przygotować się do samotnej walki ze wszystkimi partiami, mediami i środowiskami, ktore go bronią. Pierwszą z tych postaw nestor francuskiej skrajnej prawicy Charles Maurras (1868-1952) nazwał konspiracją w świetle dnia, drugą myśliciele z kręgu niemieckiej Rewolucji Konserwatywnej określali jako heroiczny realizm.

Chcąc doprowadzić do radykalnej zmiany istoty ustroju gospodarczego i społecznego, trzeba najpierw przygotować dla niej podłoże - stworzyć sprzyjający jej klimat ideowy. Potrzebne do tego środki znajdują się na wyciągnięcie ręki. W kwestiach ustrojowych UPR może, jak sądzę, liczyć na intelektualne poparcie profesorów Jacka Bartyzela, Ryszarda Legutki, Bronislawa Łagowskiego, Bogdana Szlachty, w kwestiach ekonomicznych - m.in. prof. Justyny Miklaszewskiej, w kwestii służb specjalnych - profesorów Andrzeja Zybertowicza, Antoniego Dudka - i innych. Obok autorytetu szanowanych uczonych mogłyby nam udzielić pomocy pióra znanych pisarzy (np. Andrzeja Pilipiuka czy - mimo pewnych personalnych kłótni - Waldemara Łysiaka) i publicystów (np. Rafała Ziemkiewicza). Oprócz nich Unia musi skupić pod sztandarem św. Jerzego wolnorynkowe think-tanki (np. Centrum im. Adama Smitha), antypodatkowe stowarzyszenia przedsiębiorców, kluby prawicowej myśli politycznej (np. Klub Zachowawczo-Monarchistyczny), wydawnictwa (Antyk, Arwil, Wektory) i wszelkie inne pomocne instytucje. Może zarazem zaprosić do współpracy radykałów z innych stronnictw - nawet będących obecnie u żłobu - których razi oportunizm ich szefów, a ktorych zapał idzie na marne w szeregach tchórzliwej Młodzieży Wszechpolskiej lub ugrzecznionych, kawiorowych młodzieżówkach PO i PiS. W efekcie powstanie prawdziwa Prawica, a nie jej demoliberalna karykatura. Po realizacji w całości powyższego planu wystarczy już tylko poczekać na odpowiedni moment, by cały socjaldemokratyczny zbiór patologii zwany III RP roznieść w pył. Mimo pozaparlamentarności miała to szansę uczynić tzw. mgławicowa opozycja w latach 1993-1997 (UPR, ZChN, Partia Konsewatywna, Ruch dla Rzeczypospolitej, Koalicja Konserwatywna, PC, Ruch Trzeciej Rzeczypospolitej) - dlatego układ musiał się z nią rozprawić za pomocą inwigilacji.

Oto co pozostaje naszym celem i co wytycza wśród środowisk identyfikujących się jako prawicowe linię rzeczywistego podziału, który ma charakter nie poziomy (na poszczególne grupy), lecz pionowy: na radykałów i oportunistów. W obecnej sytuacji dzielenie się na prawicę narodową, konserwatywną, niepodległościową, chrześcijańską, monarchistyczną, libertariańską i tak dalej z taktycznego punktu widzenia nie ma sensu - tylko wbija sprawie nóż w plecy.

Radykałowie wszystkich prawic, łączcie się! Nie macie nic do stracenia - a wszystko do wygrania!

Adam Danek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 22:32, 25 Maj 2007    Temat postu: Re: Adam Danek - wołanie o radykalizm

Adam Danek napisał:
bezkompromisowym stylem działania destabilizowały

Ta bezkompromisowość jest moim zdaniem właśnie kluczowa.
Jeśli UPR dostałaby się do sejmu to lepiej aby była realną opozycją dla wszystkich partii bez wyjątku niżeli miałaby się zniżać do ich poziomu, godzić się na kompromisy. Niech partia szanuje w całości swój program a w ten sposób zabłyśnie i nie będzie można o niej powiedzieć, że brała udział w rozkradaniu Polski.
Adam Danek napisał:
(tzn. liberalno-demokratycznego państwa opiekuńczego)

Laughing
Adam Danek napisał:
Aby zwyciężyć, powinna więc, po pierwsze, dumnie obnosić się z wrogością wobec systemu - jawnie spiskować nad jego obaleniem, po drugie zaś przygotować się do samotnej walki ze wszystkimi partiami, mediami i środowiskami, ktore go bronią.

Zgadzam się z tym! Very Happy

W ogóle tekst jest świetny.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zacny_wuj
Gość






PostWysłany: Sob 4:32, 26 Maj 2007    Temat postu:

Kolejny głos który wzywa do działania - do wyjścia na ulicę, do pokazywania się, więcej, więcej niż teraz. Wszelkie kłótnie są destabilizujące i tylko nas niszczą. Podobne problemy miała lewica w Ameryce południowej jakiś czas temu - dzielili się tylko na trockistów, stalinistów, komunistów itp. ("Historia Alejandra Mayty" Mario Vargasa Llosy), marnując energię i siły. Nie możemy do tego dopuść.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jurij77
Gość






PostWysłany: Sob 6:41, 26 Maj 2007    Temat postu:

Znajomy lewak (co zrobić, ziomek całkiem spoko tylko ma kisiel z mózgu Wink ) fajne zdanie kiedyś mi rzucił i zawsze je przytaczam w takich tematach:

"To co nas, lewice, ratuje to jedność polskiej prawicy"

100% poparcia dla tekstu pana Danka.


Ostatnio zmieniony przez jurij77 dnia Sob 6:46, 26 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paprota
Gość






PostWysłany: Sob 7:04, 26 Maj 2007    Temat postu:

Adam Danek Question A, to ten "młody gniewny" ultrakonserwatysta, który chwali państwo wyznaniowe na wzór Iranu i chodzi na marsze antygejowskie z działaczami NOP/ONR - czyli, co tu dużo mówić, faszystami

Adam Danek napisał:
Radykałowie wszystkich prawic, łączcie się!

To może by tak jeszcze bruderzszaft z fanami Adolfa Question

Adam Danek tryska pomysłami... na to jak zmniejszyć poparcie dla UPR Confused
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 7:14, 26 Maj 2007    Temat postu:

Paprota napisał:
To może by tak jeszcze bruderzszaft z fanami Adolfa Question

Kurde, to teraz powstaje wątpliwość co uznamy za prawicę Razz
Jeśli według pana Adama Danka faszyści to prawicowcy to w takim razie podziękowałbym mu za współpracę. Dla mnie NOP jest lewicą (twierdzę tak na podstawie ich złożonego programu, oraz podejścia do różnych kwestii, między innymi do spraw gospodarczych), ale pewnie dla wielu jawi się jako prawica.. :/
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paprota
Gość






PostWysłany: Sob 7:22, 26 Maj 2007    Temat postu:

A czymże są według pana Danka "wszystkie prawice" Question Myślałem, że prawica jest jedna: konserwatywno-liberalna, a badziewia typu LPR czy NOP to mutacje lewicy narodowej. A że w niektórych sprawach mają rację? - toż i lewacy czasem ją mają. Zepsuty zegarek 2 razy na dobę pokazuje prawidłową godzinę, ale ja wolę dobry zegarek.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czytelnik
Gość






PostWysłany: Sob 7:55, 26 Maj 2007    Temat postu:

tak sie sklada (zepsuty zegarek dwa razy na dobne pokazuje dobra godzine...) NOP jest za zlikwidowaniem podatku VAT - w tym punkcie z nimi nam po drodze; sa za kara smierci - druga poprawna godzina... i na tym koniec
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 8:11, 26 Maj 2007    Temat postu:

czytelnik napisał:
tak sie sklada (zepsuty zegarek dwa razy na dobne pokazuje dobra godzine...) NOP jest za zlikwidowaniem podatku VAT - w tym punkcie z nimi nam po drodze; sa za kara smierci - druga poprawna godzina... i na tym koniec

Tak.. są za karą śmierci za morderstwa, pedofilię, gwałty, handel narkotykami, udział w przestępczości zorganizowanej, działanie na rzecz likwidacji Państwa Polskiego...
Czyli praktycznie w takim państwie, rządzonym przez NOP każdy może jakoś tam podejść pod karę śmierci i legalnie zostać zabity.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czytelnik
Gość






PostWysłany: Sob 8:15, 26 Maj 2007    Temat postu:

Noka napisał:
czytelnik napisał:
tak sie sklada (zepsuty zegarek dwa razy na dobne pokazuje dobra godzine...) NOP jest za zlikwidowaniem podatku VAT - w tym punkcie z nimi nam po drodze; sa za kara smierci - druga poprawna godzina... i na tym koniec

Tak.. są za karą śmierci za morderstwa, pedofilię, gwałty, handel narkotykami, udział w przestępczości zorganizowanej, działanie na rzecz likwidacji Państwa Polskiego...
Czyli praktycznie w takim państwie, rządzonym przez NOP każdy może jakoś tam podejść pod karę śmierci i legalnie zostać zabity.

Ale gdybysmy sie z nimi dogadali, zeby przywrócic kare smierci za same morderstwa to na pewno by sie zgodzili - kare smierci zawsze mozna rozszerzyc, ale niekoniecznie mozna do tego dopuscic.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin