Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Biblia, a kościół katolicki.
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Athei Overlord
Gość






PostWysłany: Wto 2:03, 13 Lis 2007    Temat postu:

Absolutnie nie mialem na mysli mordercy, ktory mial "ciezkie dziecinstwo" (choc oznacza to, ze mial bardziej pod gorke niz wielu z nas i jesli byl slabszy psychicznie, to nadmiar zlych emocji mogl znalalezc i takie ujscie. Ale NIE jest to usprawiedliwienie dla morderstwa). Podkreslilem to nawet wyzej i powiedzialem, ze takich NALEZY i MOZNA sadzic wedle "naszych" praw (w sensie - ludzkich).

Widocznie nie zrozumielismy sie. Ja mowilem o mniej "spektakularnych" grzechach, o naszej codziennej naturze, mimo, ze w wiekszosch (mam nadzieje), nie jestesmy mordercami, nie znajdujemy przyjemnosci w gnojeniu kogos "just for fun".

Co innego, jesli morderca byl po prostu chory psychicznie. Wowczas nasz "sąd" moze sprowadzic sie do jego izolacji / eliminacji, ale nie osądu moralnego, bo ten czlowiek NIE odpowiada za swoje czyny. Oczywiscie, psycholog powie, ze osoba, ktora zabija z zimna krwia, ma "cos uszkodzone w glowie" i prawde powiedziawszy, to kazdego morderce, ktory zabijal dla przyjemnosci, mozna potraktowac jako umyslowo chorego. Istnieja jednak szeregi przypadkow, ktore da sie sklasyfikowac:

1. zabojstwo z zimna krwia dla przyjemnosci - choroba psychiczna. Osąd moralny - bardzo czesto spodowany jest naszymi emocjami i jest bardzo silny ("zaj.... sk... usmazyc go, na krzeslo bydlaka"), ale nie ma wiekszego sensu, bo ta osoba i tak "nie czuje sprawy". Takie osoby czasem wrecz pragna byc odkryte, slawne, a na koniec efektownie umrzec. Osąd moralny... poza upustem emocji w sumie TEJ osobie nic nie daje. Mozna takiego morderce nastomiast sądzic i izolowac / eliminowac.

2. zabojstwo z zemsty w afekcie (np. gdy ktos zabije Ci najblizsza osobe, w dodatku brutalnie / na Twoich oczach). Emocje sa juz tutaj czynnikiem lagodzacym, ale kara powinna byc. Jedni powiedza "bardzo dobrze, mordercy nalezy sie smierc", ale drudzy orzekna "od wymierzania kary jest sąd, a nie poszkodowany". Nie chce sie tutaj wdawac w dyskusje, co jest wg mnie sprawiedliwe. gdyby na moich oczach ktos zabil najblizsza mi osobe, pewnie zabilbym morderce w szale, WIEDZAC, ze moge za to isc na stryczek. Osąd moralny... tutaj to juz indywidualna kwestia. Jedni przyklasna, inni opluja.

3. zabojstwo dokonane dla korzysci (nie znaczy, ze "dla przyjemnosci", ale np. dla zysku) - tutaj osąd moralny jest bezdyskusyjny. Ani to choroba psychiczna, ani afekt. Po prostu czyste wyrachowanie. I to jest sk...synstwo.

4. zabojstwo dokonane nieswiadomie, przez osobe chora psychicznie. Tutaj osąd moralny rowniez jest bez sensu, poniewaz dana osoba nawet nie wie, co zrobila.

To tyle w kwestii "morderstwa".

Natomiast my wczesniej spieralismy sie o osąd moralny boga względem nas. Nie w takich "spektakularnych" kwestiach, tylko naszej "grzesznej" codziennosci.

Zycze Ci milego tygodnia i przepraszam za emocje, zakladam, ze sie w paru miejscach nie zrozumielismy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sync
Gość






PostWysłany: Śro 11:58, 14 Lis 2007    Temat postu:

ad1. jednak jak sam napisałeś "Takie osoby czasem wrecz pragna byc odkryte, slawne". Mnie nie obchodzi z jakich pobudek mordują , ja uważam że morderstwo jest złe moralnie. Czy to jest osąd ? Wg mnie tak.

ad2. tak jak wyżej. Ale to że człowiek popełnia moralnie zły czyn(co jest osądem samym w sobie tj. "twoje czyny świadczą o tobie"), nie oznacza że ja chce cokolwiek z nim zrobić , mówię tylko "to jest zły czyn,czyn świadczy o tobie". Uważam że morderstwo w afekcie powinno być karane znacznie, znacznie łagodniej. W końcu ten czyn świadczy nie tyle że jesteś mordercą a że w takiej sytuacji nie umiesz powstrzymać emocji(nie wiem czy ja bym potrafił). (Mogę osądzić twoje opanowanie)

ad3. bez dyskusji

ad4. jeśli chodzi ci o przypadek to ten czyn o danym człowieku nie świadczy. Jednak jeśli chodzi ci o chorobę psychiczną to tak jak napisałem poniżej - przykład z narkomanem.

Widzę że ty odróżniasz czyny człowieka od człowieka. I O TO SIę SPIERAMY. Ja uważam że czyny świadczą o człowieku zawsze z jednym wyjątkiem(wyjątek to przypadek, wtedy może to świadczyć o niekompetencji acz niekoniecznie ).

Owszem czasem jest tak że człowiek nie chce być zły , czy też trafić do wariatkowa. Ale popełnia jakiś błąd który w konsekwencji prowadzi do tego. Przykładem może być człowiek który bierze narkotyki. Po pewnym czasie pod ich wpływem zabija kogoś. Był wtedy nieświadomy. Ja teraz MóGłBYM powiedzieć "TEN człowiek popełnił błąd" - jest to osąd moralny.
Schizofrenia powstaje często(nie wiadomo jakie inne czynniki na to wpływają, być może są jakieś czynniki poza umysłowe jednak na nie człwoiek też może mieć wpływ) na skutek wielu czynników które POCZąTKOWO są zależne od człowieka. Oczywiście ja im bardzo współczuje i jak bym potrafił napewno bym pomógł, jednak nie oznacza to że ich los nie leżał w ich ręku.

I to właśnie na tej podstawie mówię że czyny świadczą o człowieku. Mimo że pierwsza dawka narkotyków nie mówiła nic o morderstwie.

Czasem człowiek robi coś bo jest przyjemne , potem przeradza się to w jakąś chorobę psychiczną. Wtedy nie są świadomi tego co robią. Ale są winni swojej choroby, choroba jest winna morderstwu. Wniosek, są winni morderstwu.


Ostatnio zmieniony przez Sync dnia Śro 12:47, 14 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Athei Overlord
Gość






PostWysłany: Śro 12:47, 14 Lis 2007    Temat postu:

Dopoki nie zapoznasz sie blizej z klinicznym podlozem shizofrenii i innych schorzen mozgu ("galarety" zwiazkow chemicznych), nie ma sensu o tym rozmawiac.

Jak mowilem, nie miales zapewne stycznosci z takimi ludzmi, a i nie znasz lub celowo odrzucasz to, czym mozg jest i jak dziala (chodzi o bardzo ogolna rzecz - biochemiczna galareta, podlegajaca tysiacom czynnikow zewnetrznych).

I dlatego traktujesz swoj mozg jak podlegla "istote", na ktora mozna wplywac. Mozna, podobnie, jak mozesz sprobowac wstrzymac oddech na kilka minut i zabic sie w ten sposob.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sync
Gość






PostWysłany: Śro 13:02, 14 Lis 2007    Temat postu:

Zauważ że ja nie mówię że człowiek jest świadomy swoich czynów kiedy jest chory psychicznie. Ale przedtem zanim choroba się zaczęła.

Czasem człowiek robi coś bo jest przyjemne , potem przeradza się to w jakąś chorobę psychiczną. Wtedy nie są świadomi tego co robią. Ale są winni swojej choroby, choroba jest winna morderstwu. Wniosek, są winni morderstwu.


Ok. Rozumiem że Ty twierdzisz iż schizofrenik nie zrobił nic złego i schizofrenia jest przypadkiem.

Nawet jeśli przez przypadek to się dzieje dzieje się bo ma cel. Jednak aby do tego dojść najpierw trzeba założyć że to co napisałem wyżej jest prawdą.

Ja ci tego nie mogę udowodnić , mogę ci to udowodnić na rzeczach prostszych i po nich wnioskuje że tak samo jest przy bardziej skomplikowanej sprawie. Na takim rozumowaniu opiera się cała moja logika.

Bo złożoność logiczna dąży do nieskończoności także ZAWSZE będziesz mógł powiedzieć że , owszem 1000 poprzednich przykładów było prawdziwych ale kolejny już będzie fałszem. Nie wierzysz w "dwóch świadków" co jest dla mnie aksjomatem i na tym polega problem. Bo żeby w niego uwierzyć trzeba założyć że "dwóch świadków" to prawda. Krąg się zamyka. Jest to prawda absolutnie pierwsza więc nie można jej z niczego wywnioskować.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camillus
Gość






PostWysłany: Śro 15:11, 14 Lis 2007    Temat postu:

Cytat:
Chcę tylko uświadomić że katolicyzm nie ma dla mnie wartości. Księża robią ludziom wode z mózgu, ingerują w sprawy które ich się nie tyczą (życie małżenśkie) i ten cały celibat...kto to wymyślił? Przecież Bóg nakazał się rozmnażać i wychowywać potomstwo?


Tak, wracając do tej kwestii.

Generalnie jest tak, że aby zbliżyć się do Boga trzeba odrzucić to co materialne, cielesne i przyziemne. Dlatego na przykład hedonistom, póki będą czynić to co czynią, wciąż będzie daleko do szeroko rozumianego zbawienia.
Jeśli chodzi o sam celibat księży to przypuszczam, iż ma to źródło w dawnych ekscesach duchowieństwa. Ktoś musiał to utrzymać w ryzach żeby "instytucyja" Kościoła się nierozpadła.

Ja z wychowania jestem katolikiem, z przekonania agnostykiem, a z zawodu filozofem tomistycznym więc nie W I E R Z Ę w istnienie Boga, lecz W I E M, że "jest". Oraz że uczynił nas i wszystko inne rzeczywistym i prawdziwym.

Pozdrawiam,
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
langara




Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:01, 18 Lis 2007    Temat postu:

Sync napisał:

Pytanie brzmi czy jeśli człowiekowi się dzieje krzywda i ty możesz temu zapobiec, a nie zapobiegasz czy jest to złe ? Jeśli jesteś sługą, masz taki obowiązek - jest to złe , jeśli panem, takiego obowiązku nie masz.

no i co że niemasz obowiązku?
nie pomagasz człowiekowi (np: umierającemu niewinnemu dziecku) to znaczy że go nie kochasz. bóg nie pomógł (wiele razy na różnych powiedzmy wojnach czy coś), więc nie kocha.

Zatem: bóg który: 1:jest wszechmogący; 2: kocha wszystkich ludzi;
NIE ISTNIEJE.


Sync napisał:

Przede wszystkim Bóg tworzy świat w 7 dni co oznacza że aby ten świat żył potrzeba przestrzegać tych 7 przekazań.

Heh fajne zdanie.. to też napiszę analogiczne:
Przede wszystkim tydzień ma 7 dni, co oznacza że aby być zdrowym należy codziennie rano wykonywać 7 przysiadów. (najlepiej na jednej nodze, bo przecież bóg jest jeden)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sync
Gość






PostWysłany: Pon 5:36, 19 Lis 2007    Temat postu:

langara napisał:
Sync napisał:

Pytanie brzmi czy jeśli człowiekowi się dzieje krzywda i ty możesz temu zapobiec, a nie zapobiegasz czy jest to złe ? Jeśli jesteś sługą, masz taki obowiązek - jest to złe , jeśli panem, takiego obowiązku nie masz.

no i co że niemasz obowiązku?
nie pomagasz człowiekowi (np: umierającemu niewinnemu dziecku) to znaczy że go nie kochasz. bóg nie pomógł (wiele razy na różnych powiedzmy wojnach czy coś), więc nie kocha.

Zatem: bóg który: 1:jest wszechmogący; 2: kocha wszystkich ludzi;
NIE ISTNIEJE.

Źle to zrozumiałeś, jeśli widzisz cierpiącego psa nie masz obowiązku mu pomagać. Mało tego jeśli cierpi bo kogoś pogryzł tym bardziej mu nie pomożesz. Ale jeśli to twój pies to jednak zabierzesz go do weterynarza.
Od psa wymagasz jednak absolutnego posłuszeństwa.

Człowiek który nie spełnia wszystkich 7 przykazań nie jest człowiekiem. Ale dążymy do tego aby nim był. Jako że my też nie jesteśmy doskonałymi ludźmi, mamy obowiązek pomagania bliźnim.

langara napisał:

Sync napisał:

Przede wszystkim Bóg tworzy świat w 7 dni co oznacza że aby ten świat żył potrzeba przestrzegać tych 7 przekazań.

Heh fajne zdanie.. to też napiszę analogiczne:
Przede wszystkim tydzień ma 7 dni, co oznacza że aby być zdrowym należy codziennie rano wykonywać 7 przysiadów. (najlepiej na jednej nodze, bo przecież bóg jest jeden)


Ja nie mówię że trzeba wykonywać te przykazania ze względu na to żę świat powstaje w 7 dni ! Mówię że 7 dni powstawania świata to symbol 7 przykazań! Czytaj ze zrozumieniem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
langara




Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:04, 19 Lis 2007    Temat postu:

Sync napisał:

langara napisał:

Sync napisał:

Pytanie brzmi czy jeśli człowiekowi się dzieje krzywda i ty możesz temu zapobiec, a nie zapobiegasz czy jest to złe ? Jeśli jesteś sługą, masz taki obowiązek - jest to złe , jeśli panem, takiego obowiązku nie masz.

no i co że niemasz obowiązku?
nie pomagasz człowiekowi (np: umierającemu niewinnemu dziecku) to znaczy że go nie kochasz. bóg nie pomógł (wiele razy na różnych powiedzmy wojnach czy coś), więc nie kocha.

Zatem: bóg który: 1:jest wszechmogący; 2: kocha wszystkich ludzi;
NIE ISTNIEJE.

Źle to zrozumiałeś, jeśli widzisz cierpiącego psa nie masz obowiązku mu pomagać. Mało tego jeśli cierpi bo kogoś pogryzł tym bardziej mu nie pomożesz. Ale jeśli to twój pies to jednak zabierzesz go do weterynarza.
Od psa wymagasz jednak absolutnego posłuszeństwa.

Nie wymagam absolutnego.
Pomogę nawet jeśli kogoś pogryzł, jeśli lubię tego psa. A Bóg nas przecież kocha!

Sync napisał:

Człowiek który nie spełnia wszystkich 7 przykazań nie jest człowiekiem.

może podczłowiekiem? :>

jest człowiekiem. ja jestem przykładem.

Sync napisał:

Ale dążymy do tego aby nim był. Jako że my też nie jesteśmy doskonałymi ludźmi, mamy obowiązek pomagania bliźnim.


może ty masz taki obowiązek. ja nie mam żadnego takiego obowiązku.
pomagam rodzinie i bliskim. bo chcę. to jest naturalne, ludzkie, nie boskie...

Sync napisał:

langara napisał:

Sync napisał:

Przede wszystkim Bóg tworzy świat w 7 dni co oznacza że aby ten świat żył potrzeba przestrzegać tych 7 przekazań.

Heh fajne zdanie.. to też napiszę analogiczne:
Przede wszystkim tydzień ma 7 dni, co oznacza że aby być zdrowym należy codziennie rano wykonywać 7 przysiadów. (najlepiej na jednej nodze, bo przecież bóg jest jeden)


Ja nie mówię że trzeba wykonywać te przykazania ze względu na to żę świat powstaje w 7 dni ! Mówię że 7 dni powstawania świata to symbol 7 przykazań! Czytaj ze zrozumieniem.

Aha.. zmylił mnie zwrot: "co oznacza że", myślałem że to implikacja.

IMHO ale wy katolicy bzdury opowiadacie.. zadziwiające.
i jeszcze takim tonem że to oczywiście prawda jest jedyna i najwyższa.
nikt nie użyje zwrotu: "moim zdaniem", albo: "w naszej religii uważamy"...

Sync: obejrzyj pierwszą część filmu: [link widoczny dla zalogowanych]
Zobaczysz na czym opiera się Twoja religia. I polecam sprawdzić zawarte tam fakty a nie przyjmować na wiarę. (dla słabo znających angielski tam na dole jest link: polish subtitles czyli polskie napisy)

PS.
Nie zraź się samiutkim początkiem, bo tam są urywki jakiegoś kabaretu i to może lekko 'obrażać uczucia religijne', ale zaraz potem jest to co najważniejsze czyli fakty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sync
Gość






PostWysłany: Wto 14:13, 20 Lis 2007    Temat postu:

ad 1. Jeśli ma wściekliznę, nie pomożesz a zastrzelisz albo uciekniesz.

ad 2. Tak człowiek nie spełniający 10 przykazań nie jest człowiekiem tylko podczłowiekiem w sensie religijnym. Człowiek który nie rozróżnia własności prywatnej od swojej jest już rośliną.


ad 3. Czy ty nie potrafisz czytać ze zrozumieniem ? O czym ty w ogóle piszesz ?

7 przykazań to podstawa , 7 dni powstawania świata oznacza 7 przykazań. 7 przykazań jest wymagane do życia. Jeśli więc uznasz że przykazania są prawdziwe to wszystko się zgadza(pod względem logicznym).

Wnioskujesz za przeproszeniem jak idiota , wnioskujesz tak : 7 dni - 7 przysiadów. Po tym jak ci wytłumaczyłem że chodzi o symbol to znowu mówisz że zmyliła cię implikacja. A przecież ja nie zaprzeczyłem w poprzedniej odpowiedzi mojej implikacji! (Przeczytaj sobie to jeszcze raz)

Wydaje się że rozumujesz logicznie , tak wynika z twoich wypowiedzi ale coś ci się pomieszało. Jak się domyślam pomieszało ci się przez nienawiść w stosunku do chrześcijaństwa.

I z tego powodu staram się nie rozmawiać z osobami które są TAK nastawione do chrześcijaństwa. Bo ludzie wtedy nie myślą logicznie ale szukają zwady. Tak jak chrześcijanie którzy nie mając żadnych argumentów odwołują się do emocji tak samo robią "zapluci" ateiści. (z szacunkiem dla myślących ateistów) Ze śliną na twarzy będą pluć i czepiać się zdań wyrwanych z kontekstu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 17:53, 20 Lis 2007    Temat postu:

"7 dni powstawania świata oznacza 7 przykazań."

A możesz mi powiedzieć, kto wymyślił tę herezję?

"7 przykazań jest wymagane do życia."

A jak ktos nie przestrzega to umiera? Ufff... Nie musimy wprowadać KŚ

Człowiek może być oceniany tylko na podstawie swojej DUSZY (co chyba równoznaczne jest z Wolną Wolą). Mózg, emocje, itd. to tylko obudowa, zgnilizna.
Nie można oceniać tak samo wojowników, kiedy jeden ma miecz ze stali damasceńskiej, a drugi drewniany kijek.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
langara




Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:12, 20 Lis 2007    Temat postu:

Do Synca:

Nie nienawidzę chrześcijaństwa, ale też nie przepadam. Religia jak setki innych. Tylko że spotykam ludzi myślących logicznie, którzy wierzą w takie bajki i to mnie dziwi. Dlatego wytknąłem Ci przykłady miejsc gdzie to co opowiadasz jest nielogiczne. I napisałem dlaczego pokazując m.inn. przykład równie absurdalnej wypowiedzi. Możesz mnie spróbować przekonać że to jednak było logiczne. Np:

1.
7 dni tworzenia świata oznacza, że należy przestrzegać 7 przykazań.

Dla mnie to nie logiczne. Tak samo jak: to że gitara ma 5 strun nie oznacza że pięciolinia ma pięć linii.

2.
zadajesz pytanie (o psie) czy to jest złe że ktoś nie pomaga. a odpowiadasz nie czy to jest złe, tylko czy ma obowiązek.

I tu się wtrącam znowu, żeby pokazać Ci dużo ciekawsze (bardzo podobne) pytanie: dlaczego wasz bóg nie pomaga niewinnym. (skoro może i skoro kocha)

3.
piszesz:
jeśli człowiek popełnia grzech czyli odchodzi od Boga , spotyka go kara , ale to nie Bóg go karze. Dlatego Bóg może być dobry a jednocześnie karać. Jednak to nie on karze.

Dlaczego Bóg może być dobry a jednocześnie karać? Gdzie to jest napisane bo chyba ślepy jestem..

4.
Pisałeś wcześniej o książce w której są prawa, a ktoś znajduje wyjątki ale to wcale nie znaczy że te prawa są złe..

kolejny bezsens. jak ktoś np. wymyśli że: człowiek może chodzić tylko na nogach, a ja mu pokażę jak ktoś chodzi na rękach, to obaliłem jego prawo!

5.
A nawet jeśli odsuniemy człowieka to powstaje pytanie czy Lwy przetrwały by gdyby wymarły antylopy GNU ? I o wiele ważniejsze pytanie, czy antylopy GNU by przetrwały gdyby wymarły lwy ?

pseudofilozoficzny bełkot. mówi tyle: patrz jaką ci zagadkę dam do zgryzienia. wdzisz? no co nie potrafisz odpowiedzieć? to ucz się dziecko bo dużo ci jeszcze brakuje do poznania sensu życia, czy boga, czy czegośtam.. To tak jak te wschodnie typu: "Jak wyglądała twoja twarz przed narodzeniem się twojego dziadka?" I nie chodzi o odpowiedź nawet, tylko żeby w kółko rozmyślać o tym i żeby przez to odczuwać coraz większą przepaść między sobą (pyłem marnym), a kaznodzieją (wielkim mędrcem)

6.
Tak człowiek nie spełniający 10 przykazań nie jest człowiekiem tylko podczłowiekiem w sensie religijnym. Człowiek który nie rozróżnia własności prywatnej od swojej jest już rośliną.

pff no comments.


7. dobra kończę przeglądanie Twoich postów o religii.. starczy chyba Razz


podsumowując:
Nie odnoszę się do sumarycznego sensu tego co oryginalnie chciałeś powiedzieć, więc nie pisz: ale mi nie o to chodziło, tylko odnoszę się do błędów logicznych jakie popełniasz. Może to źle że nie wczytałem się we wszystko co napisałeś i nie bawiłem się w zgadywankę 'co autor chciał powiedzieć', ale jak ktoś pisze/mówi całkiem nie logicznie to trzeba przerywać i zwracać uwagę.

Tym bardziej się dziwię, że posty nie na temat chrześcijaństwa masz bardzo logiczne.

Odchodzicie niby od dosłownego traktowania biblii, ale ile jeszcze trzeba żebyście przyznali że ten wasz bóg, szatan, jezus to nic więcej tylko symbole. Wtedy wszystko staje się logiczniejsze. Nawet teksty typu: bóg to życie, słońce to jasność, szatan to noc, a jasność przechodzi w ciemność a ciało to chleb... wogóle tego typu tekstów nie należy używać w argumentacji bo to bardziej 'poezja' i to taka którą można próbować 'poczuć' a nie zrozumieć. Dlatego bez sensu są Twoje wywody, że bóg to jest dobro. Powiedz że nie ma boga, tylko zamiast mówić dobro mówicie bóg.

Aha a za zaplutych ateistów: Very Happy
Żeby uwierzyć że ktoś chodził po wodzie, urodziła go dziewica, wstał z grobu trzeba być baranem (bożym). Very Happy
A skamieniałości po dinozaurach podłożył bóg żeby testować jak silna jest nasza wiara Very Happy

Aha: opowiadasz dużo o tym jakie te 10 przykazań jest wyjątkowe i prawdziwe (jak to prawdziwe? chyba raczej słuszne)
Dla mnie ich prawdziwość jest dokładnie taka jak tych przedstawionych w pewnej przypowieści:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 18:26, 20 Lis 2007    Temat postu:

"Dlaczego Bóg może być dobry a jednocześnie karać? Gdzie to jest napisane bo chyba ślepy jestem.."

A jak rodzic może ukarać swoje dziecko i dalej je kochać?
Zwróć uwagę, że lewacy z miłości do biednych też chcą odebrać bogatym, ale nie jest to dobre, bo godzi w sprawiedliwość.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sync
Gość






PostWysłany: Wto 19:01, 20 Lis 2007    Temat postu:

Odpowiedz dla Noqa:

Cytat:
"Człowiek może być oceniany tylko na podstawie swojej DUSZY (co chyba równoznaczne jest z Wolną Wolą). Mózg, emocje, itd. to tylko obudowa, zgnilizna.
Nie można oceniać tak samo wojowników, kiedy jeden ma miecz ze stali damasceńskiej, a drugi drewniany kijek."


Masz rację ale czy to nie Chrystus powiedział że ziarno zostało zasiane i siewca czeka

aż wyda plon, na tej podstawie oceni czy to chwast czy też ziarno. Do oceny potrzeba dwóch świadków. Jednym jest dusza , drugim to co ona robi czyli czyn.

co do życia tak , jeśli ktoś nie przestrzega 7 przykazań - umiera patrz hiv itd. Oczywiście dzięki Chrystusowi można się wykupić od tego poprzez pomaganie grzesznikom. Czyli "traktuj bliźniego swego jak siebie samego". Jest to nowe przykazanie a pisze o nim tam gdzie Chrystus obmywał nogi uczniom.


odpowiedz dla langara:

Ohoho być może odniosłem jakieś złe wrażenie. Ale wyczuwam ZłO(-ść) !!! Wink (nie traktuj tego dosłownie co widzę zdarza ci się często)

1. Okej okej nie musisz w ten sposób tego pojmować jeśli nie chcesz. Ja tylko zwracam na to uwagę. Powtórzę, jeśli przyjmiesz że 7 dni stworzenia świata to symbol to logiczność jest zachowana. A ty wyrwałeś zdanie z kontekstu i pytasz się gdzie logika ? Tak robią trolle. Wiec z chęcią daruje sobie dalszą rozmowę.

2. nie chce mi się komentować. Dlaczego Bóg nie pomaga niewinnym - bo dzięki nim widać ich czyny, nie można jasności w świetle zobaczyć(jeśli to zdanie uważasz za coś trudnego w zrozumieniu to współczuje ).

3.masz trochę racji , źle się wyraziłem - Bóg nie karze. Karze Szatan kiedy człowiek odchodzi od Boga. Tak jak jeśli 18 letni chłopak podejmuje złe decyzje matka nie jest winna. "Gdyby kózka nie ...". (to też jest za trudne ?)

4. Pomijając fakt że ten fragment zupełnie został wyjęty z kontekstu - czyli to czego się spodziewałem po tobie. Tak to jest możliwe bo wszystko jest ułożone w hierarchię , pewne prawa są jedynie uogólnieniami innych. Dlatego jakieś prawo może być prawdziwe tylko w określonych warunkach. Wtedy ono nie jest fałszywe.

5.Znowu wyjąłeś to z kontekstu. Jak byś czytał uważniej to wiedział byś że odpowiedź jest banalna dlatego jej nie napisałem. Jeśli to jest dla ciebie mądrość to gratuluje. No i oczywiście ci wytłumaczę, z czystej litości. Tak jak lwy nie przetrwają gdy wymrą gnu(zakładając że szybko wymrą) tak gnu nie przetrwają gdy wymrą lwy. Lwy spełniają ważną rolę dla gnu, dlatego gnu jeszcze się na nie nie uodporniły. Chciałem przez to powiedzieć że świat nawet ten krwiożerczy jest stworzony na bazie dobra ZAWSZE. Widać to dla ciebie zbyt trudne do zrozumienia, zostawmy ten temat.

Cytat:
"Aha a za zaplutych ateistów: Very Happy
Żeby uwierzyć że ktoś chodził po wodzie, urodziła go dziewica, wstał z grobu trzeba być baranem (bożym). Very Happy
A skamieniałości po dinozaurach podłożył bóg żeby testować jak silna jest nasza wiara Very Happy "


W średniowieczu to samo powiedzieli by o żarówkach. Jak ktoś ocenia coś zanim rozpatrzy to logicznie jest głupcem. Przepraszam jeśli cię uraziłem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
langara




Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:04, 20 Lis 2007    Temat postu:

Do Synca:


trochę za bardzo się różnimy żeby dojść do porozumienia w tych tematach.. za głębokie to i pachnie niekończącą się dyskusją.. no ale pewnie urwiemy jak będzie już zbyt męcząco (albo ktoś inny zwróci uwagę..)


złość? hmm no lekko denerwujący jesteś ale to dobrze trochę emocji nie zaszkodzi.

co do: "nie bierz do sieboe" "nie obraz sie"
to nie przejmuj się. ja się nie obrażę.
możesz pisać: 'gesteś gupi',
zamiast: 'ci co uważają tak i tak moim zdaniem są gupi'
bęzie krócej.
Ważne żeby dyskusja nie polegała na samych epitetach, tylko żeby ciągle opierała się na argumentach.

Co do wyciągania z kontekstu. Wytłumaczyłem się już. Ja czepiam się konkretnych braków logiki w tym co piszesz. Twoje teksty są nielogiczne niezależnie od kontekstu. Ba one nawet niezależnie od treści którą chcesz przekazać są po prostu NIELOGICZNE. Jakby kontekst zmieniał sens danego zdania, to bym go też przytoczył.

> 1. Okej okej nie musisz w ten sposób tego pojmować jeśli nie chcesz.
Nieważne jak chcę. Ja _zawsze_ chcę dość z dyskutantem do _prawdy_. Nie możemy obydwaj mieć racji jeśli się nie zgadzamy ze sobą.

> A ty wyrwałeś zdanie z kontekstu i pytasz się gdzie logika ?
W twoich postach nie wszystkie zdania muszą być logiczne?


> 2. nie chce mi się komentować. Dlaczego Bóg nie pomaga niewinnym
To moje pytanie to tylko skrócona wersja, bo wcześniej chyba nie zrozumiałeś mojego dowodu że wasz bóg nie istnieje. (albo zignorowałeś bo za trudny do obalenia)

3.
Nie chodzi o to czy bóg karze czy szatan, tylko o to że napisałeś kolejny wywód bezsensu. Napisałeś coś takiego:
"<coś tam o tym że człowieka ktoś każe, ale nie bóg> I DLATEGO BÓG MOŻE KARAĆ."
To jest nielogiczne bo przesłanka nie ma związku z wnioskiem.

4.
Ty piszesz prawo: ludzie chodzą tylko na nogach.
Ja podaję kontrprzykład: patrz: ten chodzi na rękach.
Ty wtedy mówisz: no tak, ale pomijając tego gościa to ludzie chodzą tylko na nogach.

Gdybyś na początku napisał: "pomijając wszystkich chodzących na rękach, ludzie chodzą tylko na nogach", to co innego.
Nie napisałeś, więc Prawo zapisane w twojej oryginalnej księdze jest obalone.

5.
Jak już pisałem: nie chodzi o odpowiedź na twoją zagadkę. Tu chodziło mi o twój styl mistrza, który zamiast wprost wytłumaczyć o co mu chodzi, wyskakuje nagle z zagadką, i sobie ją rozwiązujcie, a potem (najważniejsze) sami dochodźcie do tego co ja mistrz kciałem przez to wam powiedzieć. Oczywiście zagadkę można odnieść do oryginalnego tematu na milion sposobów, pokorny ale ambitny uczeń się zgłasza, tłumaczy w jaki sposób on tą przenośnię odniósł do tematu, a oczywiście najmądrzejszy mistrz mówi wtedy: Nie mój uczniu! I mistrz przedstawia inny z miliona sposobów jako ten właściwy.



Co do średniowiecza:
W średniowieczu baranki boże wierzyły w różne dziwne czary. W żarówki też by uwierzyli. Uwierzyli by też w Latającego Potwora Spaghetti.
[link widoczny dla zalogowanych]



Pokazywanie głęboko wierzącym jak bardzo się mylą nie jest jak nastawianie złamanej ręki.
To jest jak Łamanie ręki która źle się zrosła i dopiero nastawianie.
Wykręcają się jak tylko mogą...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sync
Gość






PostWysłany: Śro 7:38, 21 Lis 2007    Temat postu:

"Co do wyciągania z kontekstu. Wytłumaczyłem się już. Ja czepiam się konkretnych braków logiki w tym co piszesz. Twoje teksty"

Równie dobrze mogę przytoczyć przykład tego co Ty napisałęś :
"Ty piszesz prawo: ludzie chodzą tylko na nogach. ". I teraz ci udowodnię że ja tak nie napisałem. A więc jesteś KłAMCą.
Co do wyciągania z kontekstu. Wytłumaczyłem się już. Ja czepiam się konkretnych braków logiki w tym co piszesz. Twoje teksty są nielogiczne niezależnie od kontekstu.

Jak byś nie zauważył to ostatnie dwa zdania skopiowałem z twojego posta. Przecież to jak gadanie z IDIOTą.

Powtórzę , póki nie będziesz przytaczał kontekstu , nawet w ten sposób że określisz go jednym słowem. NIE BęDę ODPOWIADAł NA TWOJE POSTY. Możesz mnie teraz zwyzywać a ja nie odpowiem - jeśli o to ci chodzi.

1. O czym ty piszesz ? Pierwsze zdanie dotyczyło symbolu. Możesz w niego nie wierzyć. Ale nie o to chodzi ty po prostu nie przyznajesz się do pomyłki i już. W poście wyżej mówisz od rzeczy o jakimś dojściu do prawdy - koniec rozmowy na ten temat.

5. Uważałem że można tylko w ten jeden sposób odpowiedzieć, więc pytanie było swoistym skróceniem posta. Jeśli ty nie zrozumiałeś kontekstu nie mogłeś sobie odpowiedzieć. Nie mów mi więc o mistrzu ale raczej o tym że nie czytasz ze zrozumieniem.

Już w następnym poście nie odpowiem na te bzdury bo na tym polega potęga trolla że czepia się zdań wyrwanych z kontekstu i zmusza rozmówce do ciągłej obrony.


3. Przecież już na to odpowiedziałem w czym problem ? Ostatnie zdanie nie było LOGICZNYM wnioskiem! Ale z punktu widzenia obserwatora tak to wyglądało. Tak jak z punktu widzenia ziemian słońce krąży w około ziemi ale nie jest to prawda. Ty się czepiasz słów które nie muszą być logiczne , chodzi o sens. Chyba nie mówisz do kogoś znajomego "o ziemia się obróciła" , tylko "o słońce wstało". Gdybym pisał tamten post dla ciebie napisał bym o tym od razu ale wiedziałem że zostanie to zrozumiane w inny sposób. (ps. tak jak tutaj podałeś kontekst w <xxx> tak podawaj go wszędzie a rozmowa będzie znacznie przyjemniejsza)

4. Cała fizyka jest tworzona na znajdowaniu praw potem na podstawie tych praw znajdowaniu bardziej ogólniejszych z których te można wywnioskować itd..

Nie rozumiem w czym problem , owszem stare prawo jest obalone. Jednak powstało nowe prawo, tak jak dziecko tych dwóch a mówi ono "są ludzie chodzący na rękach i są ludzie chodzący na nogach". Jednak nie powstało by ono gdyby człowiek nie znał poprzedniego prawa! W ten sposób doszliśmy do prawdy "bardziej" prawdziwej i o to mi chodzi. Jednak wiemy że to prawo bardziej prawdziwe najprawdopodobniej nie jest prawdziwe na 100%. I znowu za jakiś czas je obalimy aby powstało nowe , doskonalsze prawo opisujące rzeczywistość. W czym problem ? Przecież właśnie to podałem za przykład w jednym z powyższych postów dla Athei Overlorda. Czyżbyś nie zrozumiał kontekstu ? Powtarzasz tylko to co ja powiedziałem. A może chciałeś powiedzieć że w czymś się ze mną zgadzasz ? Wink

Na przyszłość :

Jeśli masz jakieś pytania napisz je w jednym zdaniu i zakończ znakiem zapytania.

Jeśli chcesz ze mną dyskutować zrezygnuj z emocji albo ja nie odpowiem na twoje posty.

Jeśli podajesz cytaty podawaj kontekst albo uznam cię za trolla i nie odpowiem na twoje pytania.

Jeśli uznasz że mam racje i nie chcesz tego przyznać po prostu nie odpowiadaj dalej na te same zdanie. Bo z takimi ludźmi co "zawsze moje musi być na wierzchu" dyskusja nie ma sensu i nie będę na to reagował.

Nie odpowiadaj za mnie na swoje pytania i nie wciskaj mi twoich słów w moje usta.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
langara




Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:20, 21 Lis 2007    Temat postu:

dobra poddaje się.
w każdym przykładnie udajesz że mnie nie rozumiesz, przeinaczasz, musiałbym teraz robić znowu tak:
ad 1: ale mi chodziło o to....... anie o to... a napisałem to dlatego, bo wcześnicj chodziło o to.. a nie o tamto..

i tak dalej..


twoje pojęcia typu 'bardziej prawdziwa prawda' to nawet nie ma jak skomentować.
mieszasz obalenie prawa z uogólnieniem prawa.. bez sensu
przyznajesz że jakieś przykazanie nowsze obaliło starsze, a jednocześnie nie wnioskujesz z tego że starsze było bzdurą..
itd itp..


kolejny raz musiałbym powtarzać, o kontekstach, że przytacza się tylko to co wpływa na znaczenie danego fragmentu.. i musiałbym podawać przykłady gdzie nie było potrzeby żebym przytaczał większy kontekst niż przytoczyłem i nie było w tym manipulacji.
a twoje przytoczenie: "Ty piszesz prawo: ludzie chodzą tylko na nogach. "
to manipulacja i tak właśnie robią trolle.

do rzeczowej dyskusji potrzeba dobrej woli z obydwóch stron, a ty niechcesz się przyznać do błędów tylko stosujesz strategię udawania że inaczej zrozumiałeś moje teksty i każesz mi w każdym miejscu sprostowywać, że powinieneś był rozumieć inaczej i skolei w sprostowaniu znajdujesz też coś co celowo źle interpretujesz i znowu muszę sprostowywać.
w ten sposób poprostu nie mam szans.
więc się poddaję Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kyob




Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:44, 21 Lis 2007    Temat postu:

Biblię można porównać do naszych ustaw, gdzie bałagan i niespójności prowadzą do odmiennych interpretacji, a my LIBERAŁOWIE do czego dążymy?

religia to narzędzie, które człowiek wykorzystał do swoich celów, czyli kontroli, manipulacji, wojen, biznesu, itp.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camillus
Gość






PostWysłany: Nie 5:30, 25 Lis 2007    Temat postu:

Z przykrością muszę powiedzieć, że Nasz Episkopat sprzedał Polskę Unii, zgodził się z treścią KPP.

Drugim dość szokującym faktem było to, że Radio Kampus gdzie usłyszałem tą informacje nic nie wspomniało o TK, który również będzie podpisywany 13 grudnia b.r.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pucek




Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 5:31, 03 Gru 2007    Temat postu:

Przepraszam, że nie przeczytałem wszystkich postów,a niektóre tylko przeleciałem. Mimo to widzę tu spore emocje. Panowie spokojniej trochę. Post Athei co do siódmego dnia, kiedy Bóg stwarzał świat był dość logiczny i przekonywający, jeżeli miałbym sie przychylać do którejś z teorii to właśnie do tej. Jeżeli chodzi o wszechmocność Boga nasze rozbudowane myślenie abstrakcyjne kiedy czytamy Biblię może nam czasami płatać figle. Trzeba pamiętać, że izraelici nie myśleli abstrakcyjnie. Patrząc na niebo widzieli słońce i księżyc pływające sobie po morzu. Księga rodzaju mogła zostać napisana najwcześniej wraz z wynalezieniem pisma, choć przekaz słowny mógł wtedy przetrwać pokolenia w niezmienionej bardzo formie to jednak nikt nie mógł widzieć początku świata. Skąd więc taka kosmogonia? No właśnie księga rodzaju jest nacechowana swoistymi metaforami możliwymi do zrozumienia tylko przy znajomości tamtejszej kultury. Przykładowo kobieta powstała z żebra mężczyzny, bo wówczas nie serce a właśnie żebro oznaczało życie. Dlaczego? Dlatego, że po złamaniu żebra się umierało, proste, natomiast serce było zwykłym narządem i nie znaczyło nic. Autorzy księgi rodzaju- a było ich co najmniej dwóch- starali się pokazać jak Bóg stworzył świat, robili to jednak przez pryzmat kultury w której się znajdowali i jej przekonań. Bóg stwarzał świat w pewnej kolejności aby pokazać hierarchię pewnych rzeczy. Na końcu powstaje człowiek, czyli istota "pod słońcem" najdoskonalsza.

Analogia między siódmym dniem a siedmioma przykazaniami jest faktycznie śmieszna i chyba Sync sam ją wymyśliłeś. Co ty w ogóle masz z tymi 7ioma przykazaniami? Z dekalogu zrobiłeś septolog. Nie tłumacz mi o co ci chodzi ja wiem o co ci chodzi, ale tak nie należy rozdzielać.

Analogia jest owszem, między siódmym dniem a sabatem lub niedzielą, kiedy człowiek po sześciu dniach pracy odpoczywa. Być może na odpoczynek Boga miała wpływ tamta kultura. Nie możemy więc rozważać dlaczego Bóg odpoczywał i czy jest niedoskonały bo się zmęczył. Scenariusz stworzenia świata pisany był przez ludzi z ówczesnej kultury, dla których oczywistym było, że po pracy należy odpocząć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sync
Gość






PostWysłany: Pon 7:30, 03 Gru 2007    Temat postu:

Nie wchodząc w to jak ja pojmuje Boga. Ty porostu w niego wierzysz i bardzo dobrze, a zapisy w biblii traktujesz jako spisane tradycje i tłumaczysz je dawnymi czasami. Ja podchodzę do tego bardziej po żydowsku. Żydzi jak powiedział Chrystus szukali w księgach właśnie życia.

Ty mówisz że ludzie patrzyli prosto niebo, kurczak, skorupka. Czytając biblie można powiedzieć coś dokładnie na odwrót , to teraz ludzie patrzą pozorami. Żydzi w tamtych czasach , np. Dawid , Elizeusz, Eliasz robili wszystko bardzo logicznie i symbolicznie. W tamtych czasach mądrością nazywano przysłowia , dlatego że były abstrakcyjne , można je było stosować do wielu zdarzeń. Dziś pisalibyśmy w innym tonie np. jeśli punkt a itd... . Wtedy bardziej oczywiste wydawało się nałożenie abstrakcji na jakieś wydarzenie - tak powstawały przysłowia. Poza tym całą apokalipsa została napisana symbolicznie , zupełnie bez związku z naszym światem. Została tak napisana bo wg. mnie wyszła absolutnie z nieba a w niebie nie ma materii jest tylko słowo. Chyba że interpretujesz 7 rogów jak ewolucyjne przystosowanie diabła do świata Wink

"Chyba Sync sam ją wymyśliłeś"
Przecież napisałem , to jest moja interpretacja , nie narzucam jej nikomu.

Cytat:
Analogia jest owszem, między siódmym dniem a sabatem lub niedzielą, kiedy człowiek po sześciu dniach pracy odpoczywa. Być może na odpoczynek Boga miała wpływ tamta kultura. Nie możemy więc rozważać dlaczego Bóg odpoczywał i czy jest niedoskonały bo się zmęczył. Scenariusz stworzenia świata pisany był przez ludzi z ówczesnej kultury, dla których oczywistym było, że po pracy należy odpocząć.

Napisałeś w którymś poście , że nie lubisz jak ktoś nie czyta Twoich wypowiedzi do końca i potem je przekręca, ja ci przyznałem rację. A to samo zrobiłeś tutaj. Ja napisałem 7 dni Bóg tworzył świat, w 7 dniu Bóg odpoczywał(nie oznacza to że nie był doskonały tylko jak Chrystus powiedział "sługa nie jest większy od swego pana"). Dlatego człowiek też musi odpoczywać. I nie jest to takie oczywiste jak by ci się wydawało. Pamiętaj że Mojżesz ustanowił prawo zabijania tych co pracują w szabat. Jeśli było by oczywiste to by tego nie ustanowił.

Dla mnie 7 przykazań to prawa zupełnie abstrakcyjne ubrane w słowa ważne dla ludzi. Ale można je uabstrakcyjnić i stosować np. do ustalenia czy demokracja jest zgodna z nimi czy nie itd.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin