Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Chcącemu nie dzieje się krzywda

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czerwony




Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 5:28, 13 Lip 2007    Temat postu: Chcącemu nie dzieje się krzywda

Mógłby ktoś wytłumaczyć to przysłowie łacińskie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 5:35, 13 Lip 2007    Temat postu:

Np. narkotyki.
Jeśli chce je brać, nie dzieje mi się krzywda. Państwo nie może mi ich zabraniać, by bronić mnie przed samym sobą. Albo ubezpieczenie: uważam, że jest niepotrzebne? To niech potem nie płaczę, że mi go brakuje. I tutaj też państwo nie może się wtrącać i na siłę mnie chronić wprowadzając obowiązkowe ubezpieczenia.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spaulding
Gość






PostWysłany: Pią 6:26, 13 Lip 2007    Temat postu:

Chodzi raczej o ponoszenie odpowiedzialności za decyzje. Nie ma prawa nikt zabronić narkotyków - ale powiedzmy potem nie masz ty prawa ŻĄDAĆ od nikogo pomocy. Tak samo z ubezpieczeniem. Nie chcesz - nie ubezpieczaj się ,ale potem zdychaj pod płotem, jak nie odłożyłeś kasy (chyba, że jakiś chrześcijanin zechce ci pomócSmile))
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 6:35, 13 Lip 2007    Temat postu:

To samo z pasami bezpieczenstwa- nie chce zapinac pasow to nie zapinam. Nie powinno byc nakazu jazdy w pasach. Moje zycie- moj wybor. Nikomu poza sobą nie szkodzę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Trikster
Gość






PostWysłany: Pią 6:49, 13 Lip 2007    Temat postu:

"Volenti non fot iniuria"
Paremia ulpianowska.
Chodzi mniej więcej o to, że jeśli ktoś zgodzi się na wyrządzenie mu krzywdy, to czyn ten nie jest przestępny.
Pasy, narkotyki nie za bardzo tu się nadają.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dittohead
Gość






PostWysłany: Pią 6:54, 13 Lip 2007    Temat postu:

No, narkotyki mozna jeszcze pod to podpiac. Zakaz bowiem nie jest skierowany przeciwko osiaganiu przyjemnosci wynikajacych z zarzywania narkotykow, a raczej przeciwko mozliwosci wpadniecia w narkomanie (a to juz jest "krzywda").
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 7:46, 13 Lip 2007    Temat postu:

Jest jeden przypadek, kiedy nie zapięcie pasów może komuś zaszkodzić. Kiedy przy czołówce wypadasz przez szybę i zabijasz kogoś w drugim samochodzie. Nie wiem, czy samo to nie powinno wystarczyć jako usprawiedliwienie nakazu zapinania pasów.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czytelnik
Gość






PostWysłany: Pią 7:51, 13 Lip 2007    Temat postu:

No nie bardzo. Rzadko kiedy kierowca wylatuje z taka sila, aby przebic szyba, ale na pewno nie przebije sie przez nastepna...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
antonio
Gość






PostWysłany: Pią 8:43, 13 Lip 2007    Temat postu:

Trikster, jak ty cos powiesz to witki opadają...

Chcącemu nie dzieje się krzywda = jestem człowiekiem i "państwo" nie musi się mną opiekować jak bydlęciem. Oczywiście w razie mojej śmierci "państwo" traci wpływy z podatków, ale przecież nie jest moim właścicielem!

Mój brat jakby zapiął pasy to pewnie nie zginałby w wypadku samochodowym. I co? Mam zacząć wrzeszczeć na ulicy że znoszenie przymusu zapinania pasów to zbrodnia bo wiele matek będzie przez to płakać? Bezedura.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Trikster
Gość






PostWysłany: Pią 9:51, 13 Lip 2007    Temat postu:

Cytat:
Trikster, jak ty cos powiesz to witki opadają...

Chcącemu nie dzieje się krzywda = jestem człowiekiem i "państwo" nie musi się mną opiekować jak bydlęciem. Oczywiście w razie mojej śmierci "państwo" traci wpływy z podatków, ale przecież nie jest moim właścicielem!

Studiuję prawo. Wszystkie paremie widniejące na kolumnach gmachu Sądu Najwyższego + parę innych (w tym omawianą obecnie) omawiałem na prawie rzymskim. Dlatego sądzę, iż mogę się wypowiedzieć w sprawie, w której się orientuję.
Pierwotne znaczenie jest takie:
Osoba A zgadzająca się, żeby osoba B dokonała czynu przstępnego na osobie A, nie podlega ochronie sądowej.

Cytat:
Chcącemu nie dzieje się krzywda = jestem człowiekiem i "państwo" nie musi się mną opiekować jak bydlęciem.

Jest to chyba jakieś nowe znaczenie, w ogóle nie przystające do prawa rzymskiego, które podobno dla UPR`owców jest wzorem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Trikster
Gość






PostWysłany: Pią 10:17, 13 Lip 2007    Temat postu:

Żeby być już w pełni ścisłym.
Pełna wersja tej paremii brzmi następująco:
"Nulla iniuria est, quae in volentem fiat", co tłumaczymy jako "Nie wyrządza się krzywdy chcącemu".
Tłumaczenia z netu:
"Nie jest niesprawiedliwością to, co wydarzyło się zgodnie z wolą (rzekomego skrzywdzonego)."
A teraz z mises.org:
"If wrongdoers always consented to the infliction of punishment once they were convicted of a crime, we would not need to justify punishment—it would be justified by the very consent of the purported wrongdoer. As the great Roman jurist Ulpian hundreds of years ago summarized this common-sense insight, “there is no affront [or injustice]where the victim consents.” It is only when a person resists us, and refuses to consent to being punished, that the need to justify punishment arises."

I tyle w tym temacie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
antonio
Gość






PostWysłany: Pią 10:57, 13 Lip 2007    Temat postu:

Na której uczelni i na którym roku studiujesz?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Trikster
Gość






PostWysłany: Pią 12:05, 13 Lip 2007    Temat postu:

WPiA UW, teraz zdałem na II rok.
Czemu pytasz?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Howard Roark
Gość






PostWysłany: Pią 13:24, 13 Lip 2007    Temat postu:

Trikster napisał:

Osoba A zgadzająca się, żeby osoba B dokonała czynu przstępnego na osobie A, nie podlega ochronie sądowej.


i logicznie z tego wynika, że jeżeli osoba A zgadza się, by osoba A dokonała czynu na osobie A, to nie jest to w żaden sposób przestępstwo.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Trikster
Gość






PostWysłany: Pią 20:12, 13 Lip 2007    Temat postu:

Cytat:
logicznie z tego wynika, że jeżeli osoba A zgadza się, by osoba A dokonała czynu na osobie A, to nie jest to w żaden sposób przestępstwo.

To teraz drobna przeróbka, również logiczna, ale pokazana tylko po to, żeby wykpić.

Osoba A, będąca obywatelem państwa C, zgadzająca się, żeby państwo C dokonało czynu przestępnego na osobie A, nie podlega ochronie sądowej. Osoba A staje się obywatelem państwa C z momentem narodzin.

Podałem, jak Rzymianie rozumieli tę paremię. Dotyczyła ona tylko sytuacji osoby, na którą może wpłynąć działanie drugiej osoby. Być może, Rzymianie tak to zawężali, gdyż nie do pojęcia dla nich była ingerencja państwa na taką skalę jak obecnie. Wszelkie modyfikacje możecie wprowadzać na własną odpowiedzialność. Twisted Evil Ja jednak pozostanę przy swoim zdaniu. Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pipboy
Gość






PostWysłany: Pią 20:25, 13 Lip 2007    Temat postu:

@up
Dzisiaj się zastanawiałem nad tym, o czym mówiłeś.
Nas nie musi interesować dokładny sposób rozumienia tej zasady przez Rzymian. Tak jak mówisz, dla nich mogło być oczywiste, że osoba, która np. nadużywała opium, była winna tylko sobie. I rzeczywiście, wyczytałem, że w samym Rzymie było ponad 700 sklepów z opium...
Ja, gdy usłyszałem to twierdzenie po raz pierwszy, zrozumiałem je tak, jak rozumiem je dzisiaj, czyli jako synonim "człowiek kowalem swojego losu".
Chcącemu (brać narkotyki) nie dzieje się krzywda.
Chcącemu (nie zapinać pasów) nie dzieje się krzywda.
Chcącemu (się zabić) nie dzieje się krzywda.
Chcącemu (nie ubezpieczać się) nie dzieje się krzywda.
Et cetera.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Trikster
Gość






PostWysłany: Pią 20:44, 13 Lip 2007    Temat postu:

Być może macie rację. Smile
Ale, jak napisałem wyżej, nie zmienia to również faktu, że ktoś może zrozumieć to w ten sposób, jaki ukazałem w żarcie:
"Osoba A, będąca obywatelem państwa C, zgadzająca się, żeby państwo C dokonało czynu przestępnego na osobie A, nie podlega ochronie sądowej. Osoba A staje się obywatelem państwa C z momentem narodzin."
Z tego powodu wolę trzymać się znaczenie pierwotnego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 4:54, 14 Lip 2007    Temat postu:

Cytat:
Osoba A, będąca obywatelem państwa C, zgadzająca się, żeby państwo C dokonało czynu przestępnego na osobie A, nie podlega ochronie sądowej.
Osoba A staje się obywatelem państwa C z momentem narodzin.


Czy ja się na to zgadzam? Czy mogę o sobie decydowa, jesli rządzi mną większoś społeczeństwa?
Ten żart jest błędny.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
antonio
Gość






PostWysłany: Sob 6:02, 14 Lip 2007    Temat postu:

Trikster napisał:
Z tego powodu wolę trzymać się znaczenie pierwotnego.


a skad wiesz jakie jest znaczenie pierwotne? jakis profesorek ci powiedzial? a on skad wiedzial? rozmawial z jakims prawnikiem czy urzednikiem ze starozytnego rzymu? ehh, w kraku na AE uczą socjaliści, u was widac tez jacys lewacy...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Trikster
Gość






PostWysłany: Sob 6:30, 14 Lip 2007    Temat postu:

Wiemy jakie jest znaczenie pierwotne, bo posiadamy ŹRÓDŁA. Posiadamy część prac Ulpiana. Poza tym Digesta justyniańskie w znacznej mierze zawierają fragmenty z Ulpiana. Akurat Rzymu z lewakiem nie miałem. Twisted Evil

Cytat:
Czy ja się na to zgadzam?

Tak, zgadzasz się przez sam fakt urodzenia. Żart nie jest błędny, jest tylko skrajny. Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Howard Roark
Gość






PostWysłany: Sob 7:45, 14 Lip 2007    Temat postu:

Trikster napisał:

Tak, zgadzasz się przez sam fakt urodzenia.


nie można przez fakt urodzenia wyrazić zgody na cokolwiek, jest to sprzeczne z zasadą wolnej woli. Brniesz w absurdy, jak szkoła wyboru publicznego Laughing
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Trikster
Gość






PostWysłany: Sob 8:13, 14 Lip 2007    Temat postu:

Nie. Chodzi mi o to, że raz zmianiając znaczenie pierwotne, można je zmienić drugi raz, trzeci, w taki sposób, że stanie się czymś absolutnie przeciwnym. Jeśli uznajemy, że podmiot może wyrządzić sobie krzywdę (wyraża taką wolę), to również inny podmiot (w tym przypadku państwo) posiadający władzę nad innym podmiotem (osoba A) za zgodą tej osoby może wyrządzić mu krzywdę, która to krzywda krzywdą de facto nie będzie.
Nie jest to absurd, bo absurd jest pozbawiony sensu. Skąd wiesz, że za 273 lata państwo nie będzie tak potężne, że będzie mogło wpływać na życie swoich obywateli. Wtedy użycie paremii "volenti non fit iniuria" również będzie zasadne, bo przecież wyrażona została zgoda.
Zresztą, to, co opisuję już się dzieje (choć do przedstawionej skrajności daleka droga). Obywatel wyraża zgodę na ewentualną krzywdę przez sam fakt obywatelstwa.
Takie jest moje zdanie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 13:32, 14 Lip 2007    Temat postu:

Cytat:
Chodzi mi o to, że raz zmianiając znaczenie pierwotne, można je zmienić drugi raz, trzeci, w taki sposób, że stanie się czymś absolutnie przeciwnym


Jest coś takiego, jak logika, wiesz?

Cytat:
Jeśli uznajemy, że podmiot może wyrządzić sobie krzywdę (wyraża taką wolę), to również inny podmiot (w tym przypadku państwo) posiadający władzę nad innym podmiotem (osoba A) za zgodą tej osoby może wyrządzić mu krzywdę, która to krzywda krzywdą de facto nie będzie.


Ale ja tej zgody, do cholery, nie wyrażam. To ty przekręcasz znaczenie i z "chcącemu nie dzieje się krzywda" robisz "nie dzieje się krzywda".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Trikster
Gość






PostWysłany: Sob 14:53, 14 Lip 2007    Temat postu:

Cytat:
Jest coś takiego, jak logika, wiesz?

Popatrz, nie wiem! Gdzie jest?

Cytat:
To ty przekręcasz znaczenie i z "chcącemu nie dzieje się krzywda" robisz "nie dzieje się krzywda".

Jasne, że przekręcam, ale nie do końca. W moim wypasionym przykładzie zgodę wyrażasz przez sam fakt bycia obywatelem. Jasne?
Rozumienie tej paremii proponowane tutaj też jest pewnym "przekręceniem", więc nic nie stoi na przeszkodzie, żeby pójść krok dalej, prawa? Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan
Gość






PostWysłany: Sob 15:44, 14 Lip 2007    Temat postu:

Co do zapinania pasów. Jest tak że w czasie wypadków ten kto nie zapnie pasów z tyłu może zabić tego siedzącego z przodu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 19:28, 14 Lip 2007    Temat postu:

Cytat:
Co do zapinania pasów. Jest tak że w czasie wypadków ten kto nie zapnie pasów z tyłu może zabić tego siedzącego z przodu.


A czy ktoś ci każe jechac z takim człowiekiem? Jeśli jesteś kierowcą to możesz mu kazac zapiąc pasy.

Trikster, my nic nie przekręcamy. Jeśli napiszę 2+2=3+1 to znaczy, że zmieniam sens obliczeń? Rzymianie nie napisali, że chodzi o różne osoby A i B. To nasze "przekręcenie" to jest logiczny wniosek.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Trikster
Gość






PostWysłany: Sob 19:43, 14 Lip 2007    Temat postu:

Mój wniosek też jest logiczny, tylko ja robię mniej więcej takie działanie:
54-(27*3)+(8*5)/([4+2-1]/2)+2^3*1,375+4=2+2
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 19:52, 14 Lip 2007    Temat postu:

Udowodnij, że to jest to samo.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 22:42, 14 Lip 2007    Temat postu:

Trikster napisał:
"Volenti non fot iniuria"
Paremia ulpianowska.
Chodzi mniej więcej o to, że jeśli ktoś zgodzi się na wyrządzenie mu krzywdy, to czyn ten nie jest przestępny.
Pasy, narkotyki nie za bardzo tu się nadają.


Skoro osoba A może zgodzić się aby osoba B robiła jej krzywdę to osoba A może chcieć aby osoba B sprzedała jej dobra, które będą powodowały krzywdę (vide: narkotyki). Jeśli zatem osoba B ma prawo dokonywać krzywdę osobie A tylko wtedy gdy zgodzi się na to osoba A to wyznacznikiem jest tutaj wola osoby, na której ma być wykonywana krzywda - w naszym przypadku będzie to osoba A. Zatem jeśli osoba B może bezkarnie krzywdzić osobę A za jej zgodą to równie dobrze może tego dokonywać osoba C oraz sama osoba A, gdyż sama dokonując pewne czyny na sobie działa z własnej woli.

Jeśli osoba A nie chce zapinać pasów to państwo jej za to nie ukarze.
Jeśli osoba A chce niszczyć swój organizm po przez ćpanie to państwo nic w tym kierunku nie zrobi by to zmienić i działać przeciwko woli osoby zainteresowanej.
Po prostu chcącemu nie dzieje się krzywda.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zacny_wuj
Gość






PostWysłany: Nie 19:55, 15 Lip 2007    Temat postu:

Trikster napisał:
54-(27*3)+(8*5)/([4+2-1]/2)+2^3*1,375+4=2+2


54 - 81 + 40 / 2.5 + 8 * 1.375 + 4 = 13 / 2.5 + 11 + 4 = 13 / 17.5 = 0.7428 != 4

więc twoje rozumowanie jest błędne Wink

a tak poważnie, skoro A i B to osoby to można je dowolnie zamieniać w zdaniu (oryginalnym) i pozostanie ono prawdziwe. Do drugiego twierdzenia (żartu) dodałeś zdanie, nieobecne w pierwszym. Czyli nie są one (twierdzenia) tożsame i tyle.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Trikster
Gość






PostWysłany: Pon 6:12, 16 Lip 2007    Temat postu:

54-(27*3)+(8*5)/([4+2-1]/2)+2^3*1,375+4
54-81+40/(5/2)+8*1,375+4
-27+40/2,5+11+4
-27+16+11+4
Wychodzi: 4
Pamiętaj o kolejności wykonywania działań. Skąd Ci się to 13 w ogóle wzięło?

Zdanie drugie nie jest konieczne, aby całość była zrozumiała. Jeśli Ci bardziej pasuje:
"Osoba A, będąca obywatelem państwa C, zgadzająca się, żeby państwo C dokonało czynu przestępnego na osobie A, nie podlega ochronie sądowej".
W porównaniu do wersji pierwotnej zmianie uległ tylko podmiot nr 2 (osoba B na państwo C).
"Osoba A zgadzająca się, żeby osoba B dokonała czynu przstępnego na osobie A, nie podlega ochronie sądowej."
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin