Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kaczyński a Lizbona
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafael
Gość






PostWysłany: Wto 4:57, 01 Lip 2008    Temat postu: Kaczyński a Lizbona

Cytat:
"Traktatu nie ma, ale Unia jest" - prezydent podjął decyzję

"Dziennik": prezydent Lech Kaczyński w wywiadzie dla "Dziennika" zapowiada, że nie podpisze Traktatu Lizbońskiego, przynajmniej na razie. - Traktatu nie ma, ale Unia jest - mówi prezydent.
Prezydent mówi wprost, że "sprawa Traktatu Lizbońskiego jest bezprzedmiotowa" i uznaje za niepoważne argumenty, że bez tego dokumentu Unia nie może dalej istnieć. Według Lecha Kaczyńskiego szybkiego zakończenia procesu ratyfikacyjnego nie można traktował jako sygnału niezbędnego dla państw UE. - W Europie politykę uprawia się za pomocą rozmów, często telefonicznych, a nie sygnałów - mówi prezydent i dodaje, że może złożyć podpis pod traktatem dopiero wówczas, gdy zmieni się stanowisko Irlandii. Ale musi to być decyzja suwerenna, a nie podjęta pod naciskiem innych członków UE. - Jeżeli zasada jednomyślności raz zostanie złamana, to już jej nie będzie nigdy - mówi w wywiadzie dla "Dziennika". Dodaje, że Polska jest "za słaba, by móc przyjąć tego rodzaju rozwiązania". I podkreśla: "Traktatu nie ma, ale Unia jest".

Lech Kaczyński przypomina, że identyczny sposób myślenia jak dzisiaj, był po odrzuceniu we Francji i w Holandii traktatu konstytucyjnego. "Unia działała, działa i dalej będzie działać. Oczywiście, nie jest idealna, ale struktura o tym stopniu skomplikowania nie może być idealna" - mówi Lech Kaczyński dla "Dziennika". - W tym systemie trzeba istnieć na wielką skalę. A żeby istnieć, trzeba być silnym. Jeżeli nie własną siłą, to siłą porozumień, umów i wpływów. A przy tym być możliwie sympatycznym - mówi prezydent. Mówiąc o roli Polski w Unii prezydent stwierdza, że "lepiej być najsilniejszym wśród słabszych, niż najsłabszym wśród silnych". - To nie romantyzm, tylko czysta kalkulacja naszych interesów. W UE trzeba się liczyć, bo inaczej przegrywa się swoją szansę. Jak to określił Bronisław Geremek, na którego rzadko się powołuję, trzeba zrozumieć konkurencyjny charakter stosunków międzynarodowych w Unii. Polska nie jest w stanie wszystkiego zbudować w oparciu o współpracę z Niemcami, bo często nasze interesy są odmienne. Oni odbudowują swoje stosunki z Rosją. I jeżeli jakiś polski polityk uważa, że to wspaniałe, to przestaje być już polskim politykiem. Jestem za zbliżeniem z Niemcami, ale trzeba być też realistą - tłumaczy prezydent w "Dzienniku".

Więcej w dzisiejszym "Dzienniku".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 7:29, 01 Lip 2008    Temat postu:

Ja liczę na to , że Klaus nie podpisze

Kaczyński już wcześniej powiedział , że sprzeda
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateo
Gość






PostWysłany: Wto 7:35, 01 Lip 2008    Temat postu:

Mnie najbardziej śmieszy określanie Kaczyńskiego jako obrońcy interesów narodowych, patriotę itd.
Przecież to zwyczajny zdrajca i brukselski sprzedawczyk tak samo jak cała pozostała banda w rządzie.
Aż chce się powiedzieć: zdradziecki, anty-polski, klaiersko-półtuskowy lachociąg brukselski Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Dzikus
Gość






PostWysłany: Wto 7:46, 01 Lip 2008    Temat postu:

lech kaczyński to i tak zdrajca. Wcześniej wszystko podpisywał bez szemrania a teraz, skoro Irlandia i tak odrzuciła ten traktat ni stąd ni zowąd powiedział, że nie podpisze. Dlaczego? Ze względów marketingowych, by przypodobać się moherom, którzy inteligencją nie grzeszą i mogą dać się nabrać na to pozoranctwo. A przecież gdyby wyniki w Irlandii były inne to by podpisał.

Kaczyński do pięt nie dorasta Klausowi. Ten facet o niczym nie ma pojęcia, nie ma żadnego kręgosłupa moralnego, wszystko co mówi nastawione jest na zdobycie głosów. Typowy przedstawiciel pisiorów. PiS złożyło projekt ustawy przywracającej karę śmierci a potem jak wygrali wybory powiedzieli, że kary śmierci nie przywrócą bo się nie da. No to po ch**a składali wcześniej projekt ustawy przywracającej karę śmierci? PiS to partia nad wyraz szkodliwa, bo nazywa się Prawicą a jest lewicowa. Podobnie zresztą jak PO, która nazywa się partią liberalną a jest partią socjalistyczną.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 11:50, 01 Lip 2008    Temat postu:

Sądzę, że jeśli uda się zrobić drugie referendum w Irlandii, z oczywiście "poprawnym" już wynikiem to wiadomo jak zareaguje na to Cool

Ale i tak (mały) plusik. Liczę na Klausa, a sprzeciw głów dwóch państw to zawsze lepiej niż jednego. Może ktoś jeszcze nabierze odwagi?


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 11:50, 01 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamfit
Gość






PostWysłany: Wto 14:50, 01 Lip 2008    Temat postu:

no jeszcze wszystko może się zdarzyć w Wielkiej Brytanii
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Biały




Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 17:27, 01 Lip 2008    Temat postu:

Jeszcze nie tak dawno Kaczor mówił o niezależność Polski od Berlina, a tak się składa że dzień wcześniej Niemcy powiedzieli to samo (przez przypadek), używając tej samej argumentacji.

Kolejną kwestią jest to, iż Kaczyński stwierdził, że traktat w obecnym kształcie jest bez sensu, najprawdopodobniej po zmianie okładki(kolejnej) będzie już zjadliwy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
iceberg
Gość






PostWysłany: Wto 18:00, 01 Lip 2008    Temat postu:

A czego Ty wymagasz od gościa który rzekomo jest profesorem prawa, a nie potrafi wypełnić zeznania podatkowego Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szczun
Gość






PostWysłany: Śro 14:26, 02 Lip 2008    Temat postu:

może Kaczyński sobie przypomniał co mówił o I projekcie uniokonstytucji? ale osobiście śmiem w to wątpić. ten człowiek już wielokrotnie udowadniał, że potrafi się napinać, a po 1 rozmowie z jakąś ważną personą zwyczajnie daje dupy. zresztą przed mówił, że trzeba zaakceptować decyzję Irlandczyków i potem do skutku przekonywać ich do ratyfikacji traktatu...

trzeba liczyć na Klausa, ewentualnie Koehlera (kilka niemieckich landów odrzuciło traktat, coraz większy sprzeciw jest też w Austrii).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateo
Gość






PostWysłany: Śro 17:35, 02 Lip 2008    Temat postu:

Oglądałem dzisiaj w reżymowej TV wywiad z JE Lechem Kaczyńskim dot. traktatu.
Ogólnie oceniając, odnoszę wrażenie, że Kaczyński jest gorącym zwolennikiem euro-traktatu, jednak wstrzymuje się z jego podpisaniem (wykręcając się tym, że Irlandia go nie ratyfikowała) aby nie zrażać sporej części swojego elektoratu czyli uniosceptyków i jednocześnie nie zrazić całkowicie euro-entuzjastów.
Fakt, ze Irlandia odrzuciła traktat jest mu bardzo na rękę - dzięki temu ma pretekst aby się wstrzymać z podpisaniem zadowalając osoby sceptyczne wobec UE, jednocześnie popierając traktat i nie kwestionując jego słuszności.


Ostatnio zmieniony przez Mateo dnia Śro 17:38, 02 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
venom
Gość






PostWysłany: Czw 8:22, 03 Lip 2008    Temat postu:

eh nie mozna byc troche dziewica Rolling Eyes no chyba za Kaczor bedzie pierwszy Laughing
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bodzio
Gość






PostWysłany: Czw 8:57, 03 Lip 2008    Temat postu:

a może Kaczyński dobrze kombinuje? Podpisać oczywiście podpisze, bo Polacy są za Unią, ale może coś jeszcze wytarguje?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aregirs
Gość






PostWysłany: Czw 9:02, 03 Lip 2008    Temat postu:

bodzio napisał:
a może Kaczyński dobrze kombinuje? Podpisać oczywiście podpisze, bo Polacy są za Unią, ale może coś jeszcze wytarguje?


Chyba domek na Hawajach wytarguje Laughing

Poważniej nieco, to jeśli Traktat Lizboński wejdzie w życie, ŻADNE targi, dopiski, zapiski i zastrzeżenia, kreowane przez polskie władze, nie będą miały ŻADNEGO znaczenia. To tak, jakby teraz Wojewoda Łódzki zrobił jakąś notę o tym, że w jego województwie nie będzie się przestrzegać jakiegoś punktu Konstytucji RP. Kompletnie bez znaczenia... Jak złamie prawo (zakładając, że bez konsultacji), to go złapie policja i będzie miał proces... i tyle.

Cóż Kaczyński może wytargować??
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 9:07, 03 Lip 2008    Temat postu:

Kaczyński nie wie już co robić albo podpisać i stracić głónych wyborców z Radia Maryja albo podpisać i nie wejść w następnych wyborach do Sejmu bo Rydzyk na mówi moherów do Głosowania na LPR.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alfista
Gość






PostWysłany: Czw 9:21, 03 Lip 2008    Temat postu:

Dostał pochwałę od Klausa to już coś.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 9:25, 03 Lip 2008    Temat postu:

Artykuł I konstytucji europejskiej mówi , że prawo europejskie jest nadrzędne nad prawem państw członkowskich. Ludy temu się bardzo sprzeciwiły , a oni zamienili konstytucje europejską na Traktat Reformujący ( różnica tylko w nazwach). Wszystko to co było w konstytucji europejskiej jest też w Traktacie Reformującym

,, Według Rzeczpospolitej Valéry Giscard d'Estaing powiedział w 2007 roku, że wszystkie wcześniejsze propozycje będą zawarte w nowym tekście, ale będą w jakiś sposób zamaskowane i zatajone. Gazeta również cytuje Giuliano Amato, który stwierdził, że zdecydowano, że ten dokument ma być niezrozumiały. Bo jeśli będzie niezrozumiały, to ludzie pomyślą, że nie może być konstytucyjny – takie mniej więcej było rozumowanie. Gdyby był od razu jasny, to pomyśleliby, że może powinno być referendum. Natomiast Karel De Gucht powiedział, że traktat celowo jest nieczytelny''
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bodzio
Gość






PostWysłany: Czw 9:37, 03 Lip 2008    Temat postu:

Ja nie wiem co może wytargować, dlatego tak pomyślałem.
A jak nic nie może to macie rację, nie ma się co ociągać
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 9:38, 03 Lip 2008    Temat postu:

Znając życie Kaczyński tak wytarguje traktat że będzie jeszcze gorzej jak mogli byśmy się tego spodziewać
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aregirs
Gość






PostWysłany: Czw 9:48, 03 Lip 2008    Temat postu:

Myślę, że Kaczyński zbyt dużego pola manewru nie ma, ani w tę, ani w drugą stronę. Ale może nie doceniam jego możliwości.

bodzio: Co to za różnica, czy się będzie przez kilka miesięcy ociągał, czy nie, jak i tak ma wejść w życie z 2009 r.?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bodzio
Gość






PostWysłany: Czw 10:53, 03 Lip 2008    Temat postu:

jeżeli nic naprawdę nie można utargować to nie powinien się ociągać w takim razie, trochę gorzej będziemy przez to tylko w Unii postrzegani, ale to w zasadzie wszystko jedno. Czyli w zasadzie bez różnicy czy się ociąga czy nie
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateo
Gość






PostWysłany: Czw 14:54, 03 Lip 2008    Temat postu:

Czasem nachodzi mnie rozkmina, czy może nie lepiej byłoby zgodzić się na przyjęcie tego zakichanego traktatu?
Przecież w obecnej sytuacji nie mamy żadnej prawnej możliwości wystąpienia z UE, a teoretycznie dopiero ten traktat dawałby możliwość pokojowego wystąpienia z kołchozu.
Szczerze nie wiem ile w tym kłamstw a ile prawdy - w sumie ciężko uwierzyć aby eurokraci pozwolili komukolwiek na zaburzenie jedności superpaństwa UE.
Ciekawi mnie co by się stało jakby obecnie jakiś kraj zażądał wystąpienia z UE? Jakie konsekwencje by to państwo spotkały? Nie doszłoby do wojny?
Jakby różniła się taka sytuacja po wprowadzeniu eurotraktatu?

Może warto wpakować się w gówno aby w przyszłości uniknąć wojny secesyjnej? Smile


Ostatnio zmieniony przez Mateo dnia Czw 14:58, 03 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 15:02, 03 Lip 2008    Temat postu:

Guzik...wystąpienie będzie istniało jako możliwość formalna Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aregirs
Gość






PostWysłany: Czw 15:07, 03 Lip 2008    Temat postu:

Mateo napisał:
Czasem nachodzi mnie rozkmina, czy może nie lepiej byłoby zgodzić się na przyjęcie tego zakichanego traktatu?
Przecież w obecnej sytuacji nie mamy żadnej prawnej możliwości wystąpienia z UE, a teoretycznie dopiero ten traktat dawałby możliwość pokojowego wystąpienia z kołchozu.
Szczerze nie wiem ile w tym kłamstw a ile prawdy - w sumie ciężko uwierzyć aby eurokraci pozwolili komukolwiek na zaburzenie jedności superpaństwa UE.
Ciekawi mnie co by się stało jakby obecnie jakiś kraj zażądał wystąpienia z UE? Jakie konsekwencje by to państwo spotkały? Nie doszłoby do wojny?
Jakby różniła się taka sytuacja po wprowadzeniu eurotraktatu?

Może warto wpakować się w gówno aby w przyszłości uniknąć wojny secesyjnej? Smile


Cytat:
Artykuł 49a
1. Każde Państwo Członkowskie może, zgodnie ze swoimi wymogami konstytucyjnymi, podjąć decyzję o wystąpieniu z Unii.
2. Państwo Członkowskie, które podjęło decyzję o wystąpieniu, notyfikuje swój zamiar Radzie Europejskiej. W świetle wytycznych Rady Europejskiej Unia prowadzi negocjacje i zawiera z tym Państwem umowę określającą warunki jego wystąpienia, uwzględniając ramy jego przyszłych stosunków z Unią. Umowę tę negocjuje się zgodnie z artykułem 188n ustęp 3 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Jest ona zawierana w imieniu Unii przez Radę, stanowiącą większością kwalifikowaną po uzyskaniu zgody Parlamentu Europejskiego.
3. Traktaty przestają mieć zastosowanie do tego Państwa od dnia wejścia w życie umowy o wystąpieniu lub, w przypadku jej braku, dwa lata po notyfikacji, o której mowa w ustępie 2, chyba że Rada Europejska w porozumieniu z danym Państwem Członkowskim podejmie jednomyślnie decyzję o przedłużeniu tego okresu.
(...)


Co z tego wynika? Na pierwszy rzut oka - oczywiście, można wystąpić. Ale, czytając dalej, dochodzi się do wniosku, że nie jest to takie proste. "Unia prowadzi negocjacje i zawiera z tym Państwem umowę określającą warunki jego wystąpienia, uwzględniając ramy jego przyszłych stosunków z Unią." - czytamy. Cóż, już jakaś komplikacja... "Jest ona [umowa] zawierana w imieniu Unii przez Radę, stanowiącą większością kwalifikowaną..." - napięcie rośnie. "po uzyskaniu zgody Parlamentu Europejskiego" - wreszcie, po nitce do kłębka doszliśmy do sedna: wystąpić z Unii można tylko za zgodą Parlamentu Europejskiego i na warunkach uzgodnionych z ową Radą, czyli w praktyce najpewniej narzuconych przez Unię. Zauważyć co prawda należy, o czym mówi ustęp 3. Mówi on mianowicie o tym, że jeśli nie zostanie sporządzona umowa, to państwo członkowskie występuje z Unii dwa lata po podjęciu decyzji o wystąpieniu (chyba że Rada i państwo członkowskie przedłużą ten okres). Mogłoby to wydać się optymistyczne, ale i tak wystąpienie państwa będzie uzależnione od organów unijnych, bo przeforsowanie umowy sprzyjającej Unii będzie w zasięgu jej możliwości...


Ostatnio zmieniony przez Aregirs dnia Czw 15:18, 03 Lip 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 15:10, 03 Lip 2008    Temat postu:

Ach, przypomniało mi się!

St. michalkiewicz poistawił tezę, że te dwa lata to takie dwa lata na obalenie antyunijnego rządu i postawienie na jego miejsce prounijnego, który wycofa się z wyjścia. Bardzo możliwe! Już widzę tę progandę..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateo
Gość






PostWysłany: Czw 15:35, 03 Lip 2008    Temat postu:

Aregirs, to jest artykuł z Traktatu Lizbońskiego?
Jeżeli tak to ma wyglądać to nie ma to nic wspólnego z dobrowolnym wystąpieniem. Konstytucja ZSRR też zapewniała demokrację, jakiej nie powstydziłby się żaden cywilizowany kraj a jak to wyglądało wszyscy wiemy.
Eurokraci tymi zapewnieniami o możliwości wystąpienia chcą nas tylko zbajerować i uspokoić, że nie tworzy się żadne superpaństwo ZSRE a w rzeczywistości nigdy nie dopuszcza do jakiejkolwiek secesji.
Ech tracę jakąkolwiek nadzieję na zmiany na lepsze, na odzyskanie wolności...
Nawet jak UPR dojdzie do władzy to i tak UE nie wypuści naszego bezbronnego kraju ze swoich szponów. Jedyna nadzieja, że UE prędzej czy później się rozpadnie.


Ostatnio zmieniony przez Mateo dnia Czw 15:37, 03 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aregirs
Gość






PostWysłany: Czw 15:59, 03 Lip 2008    Temat postu:

Tak, to jest artykuł z Traktatu. Więcej o traktacie na [link widoczny dla zalogowanych] Wink
PS W najbliższej przyszłości zamierzam poszerzyć zawartość strony o informację o Irlandii.


Ostatnio zmieniony przez Aregirs dnia Czw 16:00, 03 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Czw 16:13, 03 Lip 2008    Temat postu:

A spróbujcie zastanowić się na zimno, bez używania słów „kołchoz” czy „zakichany traktat”, dlaczego nie jest tak łatwo opuścić szeregów Unii.

Może na przykładzie. W 1986 do EWG (poprzednika UE) przystąpiła stosunkowo biedna Hiszpania. Jako kraj biedny otrzymywała z budżetu ogromne pieniądze głównie na rozwój zacofanej infrastruktury. Za te pieniądze Hiszpanie wybudowali: sieć nowoczesnych autostrad, kolei oraz chyba największą bazę hotelową w Europie. Generalnie poziomem życia zbliżyli się mocno do najbogatszych państw Europy.

Minęło prawie 20 lat i do wspólnoty przystąpiło kilkanaście stosunkowo biednych państw. I teraz Hiszpanie, którzy garściami brali pieniądze z budżetu UE, musieli do niego dokładać. I co by było, gdyby taka Hiszpania nagle powiedziała: a to teraz my odchodzimy? No musi być jakiś mechanizm zapobiegający takiemu procederowi. Podobna historia może być np. z Polską, która po do latach brania pieniędzy z budżetu centralnego, będzie na tyle bogata, że jak do Unii będzie przystępowała np. Ukraina w 2032 roku, to my będziemy dopłacali do budżetu.


Ostatnio zmieniony przez vdpoop dnia Czw 16:14, 03 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateo
Gość






PostWysłany: Czw 16:22, 03 Lip 2008    Temat postu:

vdpoop napisał:

Minęło prawie 20 lat i do wspólnoty przystąpiło kilkanaście stosunkowo biednych państw. I teraz Hiszpanie, którzy garściami brali pieniądze z budżetu UE, musieli do niego dokładać. I co by było, gdyby taka Hiszpania nagle powiedziała: a to teraz my odchodzimy? No musi być jakiś mechanizm zapobiegający takiemu procederowi. Podobna historia może być np. z Polską, która po do latach brania pieniędzy z budżetu centralnego, będzie na tyle bogata, że jak do Unii będzie przystępowała np. Ukraina w 2032 roku, to my będziemy dopłacali do budżetu.

To w takim razie po co używamy słowa "dotacja", "subwencja"?
Lepiej od razu powiedzmy - bierzemy od UE pożyczkę. Jak za Gierka Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Czw 16:31, 03 Lip 2008    Temat postu:

Mateo napisał:

To w takim razie po co używamy słowa "dotacja", "subwencja"?
Lepiej od razu powiedzmy - bierzemy od UE pożyczkę. Jak za Gierka Very Happy

Pożyczkę trzeba oddawać z procentami w wyznaczonym czasie itp, a tu być może nigdy nie będziemy powyżej średniej unijnej. A jezeli będziemy, to tym większy powód do radości.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
venom
Gość






PostWysłany: Czw 16:35, 03 Lip 2008    Temat postu:

najgorsze jest to ze Polacy teraz sa zapatrzeni w Unie jak w obrazek i slepo popieraja wszystko co Unijne Rolling Eyes z drugiej strony troche to rozumiem - Polacy mieli dosc polskich politykow ktorzy np. przez 18 lat nie potrafili wybudowac autostrad , ze pewnie oddali by suwerennosc za troche cywilizacji Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krzyyysiek
Gość






PostWysłany: Czw 16:39, 03 Lip 2008    Temat postu:

O co chodzi? Nie rozumiem. Przeciez traktatu nie bedzie! To co wy tutaj o jakichs negocjacjach mowicie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bodzio
Gość






PostWysłany: Czw 16:52, 03 Lip 2008    Temat postu:

venom napisał:
najgorsze jest to ze Polacy teraz sa zapatrzeni w Unie jak w obrazek i slepo popieraja wszystko co Unijne
nie jak w obrazek i nie ślepo, po prostu cieszą się, że mogą tam wyjechać do pracy, swobodnie podróżować i podoba się pomysł ponadnarodowej wspólnoty. Będzie bezpiecznie na co dzień, nie będzie wojen, równy poziom życia w całej Unii i czego chcieć więcej
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafael
Gość






PostWysłany: Czw 16:58, 03 Lip 2008    Temat postu:

bodzio napisał:
nie jak w obrazek i nie ślepo, po prostu cieszą się, że mogą tam wyjechać do pracy, swobodnie podróżować i podoba się pomysł ponadnarodowej wspólnoty. Będzie bezpiecznie na co dzień, nie będzie wojen, równy poziom życia w całej Unii i czego chcieć więcej
Wolności.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Czw 17:04, 03 Lip 2008    Temat postu:

Rafael napisał:
bodzio napisał:
nie jak w obrazek i nie ślepo, po prostu cieszą się, że mogą tam wyjechać do pracy, swobodnie podróżować i podoba się pomysł ponadnarodowej wspólnoty. Będzie bezpiecznie na co dzień, nie będzie wojen, równy poziom życia w całej Unii i czego chcieć więcej
Wolności.


Ludzie właśnie czują się wolni. A człowiek, który czuje się wolny - jest wolny.
Po 45 latach komunizmu, ludzie wreszcie mogą swobodnie decydowac o swoim życiu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 17:07, 03 Lip 2008    Temat postu:

Tu chodzi głównie o wolność gospodarczą
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Czw 17:24, 03 Lip 2008    Temat postu:

mic93 napisał:
Tu chodzi głównie o wolność gospodarczą


No opowiedz co tak bardzo zniewala Twoją firmę, że nie możesz swobodnie prowadzić działalności gospodarczej?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 17:28, 03 Lip 2008    Temat postu:

Podatki , interwencjonizm , biurokracja
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Czw 17:36, 03 Lip 2008    Temat postu:

mic93 napisał:
Podatki , interwencjonizm , biurokracja

Może coś konkretniej? Podatki, interwencjonizm i biurokracja istnieją we wszystkich krajach świata.

Przedsiębiorcy których znam (a znam ich wielu) narzekają na:
- zbyt wysokie podatki (kto by nie chciał płacić niższych)
- skomplikowany i często zmieniające się przepisy (bo niestety są)
- klientów lub ich brak
- pracowników lub ostatnio trudności z ich znalezieniem
- konkurencję (w końcu jest wbrew temu co twierdzicie, jest wolny rynek i konkurencja jest silna)

Ale nikomu nie przyszłoby do głowy narzekać na brak wolności gospodarczej. Narzekają tylko ci, co sobie nie radzą i szukają wymówek.


Ostatnio zmieniony przez vdpoop dnia Czw 17:40, 03 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aregirs
Gość






PostWysłany: Czw 17:37, 03 Lip 2008    Temat postu:

vdpoop napisał:
Ludzie właśnie czują się wolni. A człowiek, który czuje się wolny - jest wolny.


Wojna to Pokój, Wolność to Niewola, Ignorancja to Siła,
ale i tak podstawą są Wspólność, Identyczność i Stabilność.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 17:47, 03 Lip 2008    Temat postu:

Jeszcze nie miałem okazji sprawdzić czy sobie radzę czy nie
Ale sam powiedziałeś , że podatki i biurokracja
Interwencjonizm ( na przykład ): wyznaczanie limitu produkcji , spełnianie ,,wymagań unijnych''(jest ich setki) , wymogi sanitarne , limity CO2->droższa energia . Ogólnie mówiąc pełno jest urzędniczych wymogów/zakazów/nakazów ,a w dodatku wszędzie wciskają swój dziób

W dziale absurdy jest kilka przykładów (np. kiwi za lekkie o 4 g ; właściciel zbankrutował )
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bodzio
Gość






PostWysłany: Czw 17:58, 03 Lip 2008    Temat postu:

jeszcze pewnie ktoś wymieni zaraz te anty-wolnościowe przepisy jak obowiązek jazdy w pasach, nakaz jazdy na światłach - jakby to miało jakiekolwiek znaczenie dla codziennego życia, zakaz posiadania broni wg. uznania - jakby to miało jakiekolwiek znaczenie dla codziennego życia
A pamiętam jak byłem mały i przechodziłem z mamą obok pochodu 1-majowego, milicjant uznał, że się odłączyliśmy i nas siłą wepchnął "do pochodu, do pochodu" i trzeba było przejść aż do końca trasy a za samą obecność na Placu 3 Krzyży można było pałą oberwać

Jest tak - ta wolność, która jest dziś jest ludziom wystarcza, bo musi być kompromis z bezpieczeństwem. A jak komuś za mało to trudno - musi się dostosować
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Czw 17:59, 03 Lip 2008    Temat postu:

mic93 napisał:
Jeszcze nie miałem okazji sprawdzić czy sobie radzę czy nie

No wiesz, coś tak czułem że to nie z autopsji Wink

mic93 napisał:

Interwencjonizm ( na przykład ): wyznaczanie limitu produkcji , spełnianie ,,wymagań unijnych''(jest ich setki) , wymogi sanitarne , limity CO2->droższa energia . Ogólnie mówiąc pełno jest urzędniczych wymogów/zakazów/nakazów ,a w dodatku wszędzie wciskają swój dziób


To co opisałeś, to jest margines merginesu. Dotyczy to (zgaduję) mniej niż 1% firm. Na prawdę trzeba mocno chcieć, aby robić akurat w tej branży, gdzie obowiązują jakieś limity.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bodzio
Gość






PostWysłany: Czw 18:23, 03 Lip 2008    Temat postu:

wielu wybiera tu na siłę tendencyjne przykłady, np.
1 góralka i jej oscypki
2 zaproszenia na urodziny w Szwecji
i robi z tego aferę (były takie tematy)

A to są incydenty, które w dodatku można wytłumaczyć jako logiczne

Np. : podajcie 1 przykład całkowicie bzdurnego przepisu Unii, ciekawe czy ktoś zna
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Czw 19:03, 03 Lip 2008    Temat postu:

bodzio napisał:

Np. : podajcie 1 przykład całkowicie bzdurnego przepisu Unii, ciekawe czy ktoś zna


Mimo iż jestem zwolennikiem Unii, to mam świadomość, że jest ich zapewne dużo. Nie wpływają one jednak zupełnie na moje życie.
A te przepisy? No cóż. Trzeba je po kolei uczłowieczać, a nie obrażać się na całą ideę integracji.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bodzio
Gość






PostWysłany: Czw 19:28, 03 Lip 2008    Temat postu:

tak - jest ich zapewne dużo, ale jakby się im pewnie przyjrzeć dokładniej to okażą się co najwyżej kontrowersyjne

np. ta góralka - robiła pewnie dobre oscypki to co się jej będzie Unia wtrącać jak to robi - klient kupuje, obie strony są zadowolone, w czym problem?
A chodzi o standaryzację. Jeżeli ktoś lubi oscypki i do takich "regulaminowych" nie dodaje się czegoś co temu człowiekowi akurat szkodzi i on to już raz przećwiczył to on jak kupuje coś co wygląda jak oscypek i ma podobną nazwę jak oscypek to liczy, że się nie zatruje.
A tak to jest wolna amerykanka i ciągle trzeba uważać.

Te przepisy chronią właśnie konsumentów.


Ja dlatego czekam na jakiś jeden naprawdę absurdalny przepis jaki wymyśliła Unia.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil
Gość






PostWysłany: Czw 20:04, 03 Lip 2008    Temat postu:

Teraz to sobie może cwany. Zresztą lepiej gdyby rzeczywiście nie podpisał..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateo
Gość






PostWysłany: Pią 8:01, 04 Lip 2008    Temat postu:

bodzio napisał:
po prostu cieszą się, że mogą tam wyjechać do pracy, swobodnie podróżować i podoba się pomysł ponadnarodowej wspólnoty.

Nie wiem czy wiesz ale w XIX wieku, kiedy jeszcze nikomu nie przyszło do głowy tworzenie jakiejś wspólnoty, swoboda podróżowania czy możliwość podejmowania pracy w innych krajach europejskich była znacznie większa niż obecnie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Pią 8:09, 04 Lip 2008    Temat postu:

Mateo napisał:

Nie wiem czy wiesz ale w XIX wieku, kiedy jeszcze nikomu nie przyszło do głowy tworzenie jakiejś wspólnoty, swoboda podróżowania czy możliwość podejmowania pracy w innych krajach europejskich była znacznie większa niż obecnie.

Tyle że potem po drodzę mieliśmy dwie wojny światowe, zimną wojnę oraz żelazną kurtynę. To co się stało przez ostatnie kilkanaście lat jest fanstastycznym przełomem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 8:16, 04 Lip 2008    Temat postu:

vdpoop napisał:
Tyle że potem po drodzę mieliśmy dwie wojny światowe, zimną wojnę oraz żelazną kurtynę

Co nie zmienia faktu że do wolnego handlu i swobodnej podróży nie potrzeba żadnych wspólnot.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamfit
Gość






PostWysłany: Pią 8:58, 04 Lip 2008    Temat postu:

Bodzio! Albo jesteś niedoinformowany, albo głupi, ale już po raz n-ty mówię, że do swobody podróżowania i handlu Wspólnota Europejska NIE JEST POTRZEBNA. Wystarczy członkostwo w Europejskim Obszarze Gospodarczym i w Strefie Schengen. Jedno nie równa się drugiemu. UK i Irlandia są w WE, ale nie są w Schengen i swoboda podróżowania jest mniejsza, bo są kontrole na granicach, Norwegia nie jest w WE, ale jest w Schengen i EOG i nie ma konroli paszportowych.

Ostatnio zmieniony przez kamfit dnia Pią 8:59, 04 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin