Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Konserwatyzm a liberalizm gospodarczy
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 17:28, 18 Kwi 2008    Temat postu:

Cytat:
Chyba tak... Religia to fundament konserwatyzmu. Bez niej nie byłoby na czym opierać większości bzdur... Nie szło by też uzasadniać pewnych zakazów i nakazów...


Wcale niekoniecznie, religia to po prostu ułatwia.
Jakich bzdur?

Cytat:
No dobra... Jest w tym trochę racji... ALE: religia ma też destrukcyjny wpływ... Na przykład katolicyzm świetnie promuje dewiacje seksualne i w ogóle rzeczy, które zdrowemu rozwojowi ludzi nie służy... A właśnie moralność powinna służyć ludziom i powiązaniom międzyludzkim... A nie, tak jak religia, Kościołowi czy wymyślonym duszkom, fetyszkom itd.

dewiacje seksualne?
Ale przecież ktoś oddając cześć duszkom i fetyszkom nie ogranicza w żaden sposób Twojej wolności.

Cytat:
No ale czy to jest moralne... ? Czy ktoś kto nie zabija i nie gwałci bo BOI się o siebie jest człowiekiem moralnym... ?! Moim zdaniem NIE.

Ale przecież ta obawa nie jest wcale jedynym czynnikiem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Pią 17:29, 18 Kwi 2008    Temat postu:

Błąd. Dla mnie konserwatyzm to zachowanie tradycyjnych wartości jednak bez żadnego ingerowania w życie innych ludzi. Po prostu takie postrzeganie świata przez pryzmat pewnych niezmiennych dla mnie wartości. Nie narzucam ich innym ludziom. Każdy chyba rozumie to inaczej co?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filippo
Gość






PostWysłany: Pią 17:35, 18 Kwi 2008    Temat postu:

Cytat:
A ja nie uważam by te uniwersalne wartości wynikały z konserwatyzmu... One wynikają z praw naturalnych... !

Ale popieranie tych uniwersalnych wartości wynikających z ładu naturalnego to właśnie konserwwatyzm!

Cytat:
Chyba tak... Religia to fundament konserwatyzmu. Bez niej nie byłoby na czym opierać większości bzdur... Nie szło by też uzasadniać pewnych zakazów i nakazów...

Kolejny forumowy dyżurny antyklerykał i oświecony się znalazł...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Noga
Gość






PostWysłany: Pią 17:53, 18 Kwi 2008    Temat postu:

Michał L napisał:
Jakich bzdur?
Bzdurą nazywam rzeczy niepraktyczne... Coś co się robi chociaż to niczemu nie służy...
Michał L napisał:
dewiacje seksualne?
Celibat. Naturalne zachwianie seksualności, które prowadzi do degeneracji umysłowej... Czasem wychodzi to niestety na wierzch... (alkoholizm, narkomania, homoseksualizm, pedofilia etc.)...
Michał L napisał:
Ale przecież ktoś oddając cześć duszkom i fetyszkom nie ogranicza w żaden sposób Twojej wolności.
Nie pisałem, że ogranicza w tym przypadku...
Viperek napisał:
Błąd. Dla mnie konserwatyzm to zachowanie tradycyjnych wartości jednak bez żadnego ingerowania w życie innych ludzi. Po prostu takie postrzeganie świata przez pryzmat pewnych niezmiennych dla mnie wartości. Nie narzucam ich innym ludziom. Każdy chyba rozumie to inaczej co?
Ale to już nie jest konserwatyzm w sensie politycznym... Poza tym "zachowanie tradycyjnych wartości" naprawdę marnie pasuje w nasze dynamiczne życie... Twoja sprawa oczywiście jeśli nie chcesz tego nikomu narzucać...
Filippo napisał:
Ale popieranie tych uniwersalnych wartości wynikających z ładu naturalnego to właśnie konserwwatyzm!
Nic bardziej mylnego... Konserwatyzm wcale tych wartości nie popiera... Wystarczy spojrzeć chociażby na Kościelne "nauki"... Czy na przykład taki celibat ma się w jakikolwiek sposób do praw naturalnych...?
Filippo napisał:
[Kolejny forumowy dyżurny antyklerykał i oświecony się znalazł...
Nie wiem o co Ci chodzi... Nie jestem ani antyklerykałem ani "oświecony" (cokolwiek masz przez to na myśli)... Napisałeś to tak żeby sobie ulżyć ?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 18:06, 18 Kwi 2008    Temat postu:

Cytat:
Bzdurą nazywam rzeczy niepraktyczne... Coś co się robi chociaż to niczemu nie służy...

Ale przecież ktoś może to robić dla przyjemności. Ty możesz skoczyć ze spadochronu, iść do wesołego miasteczka, kupić sobie loda, obejrzeć mecz...
Nie irytowałoby Cię, że ktoś zawsze nazywałby to bzdurami?
Czy może stwierdzisz, że któraś z tych czynności, bądź jeszcze jakaś inna, podobna jednak w jakiś sposób ci służy? Np. poprawia samopoczucie dzięki, któremu możesz wydajniej pracować.

Cytat:
Celibat. Naturalne zachwianie seksualności, które prowadzi do degeneracji umysłowej... Czasem wychodzi to niestety na wierzch... (alkoholizm, narkomania, homoseksualizm, pedofilia etc.)...


Z pewnym zachwianiem można się zgodzić i generalnie taka idea celibatu - jak dla mnie nie ma większego sensu(choć nieraz słyszałem uzasadnienia, czasem nawet przekonujące, ale cóż - to już sprawa Kościoła), ale degeneracja umysłowa?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Noga
Gość






PostWysłany: Pią 18:29, 18 Kwi 2008    Temat postu:

Michał L napisał:
Ale przecież ktoś może to robić dla przyjemności. Ty możesz skoczyć ze spadochronu, iść do wesołego miasteczka, kupić sobie loda, obejrzeć mecz...
Nie irytowałoby Cię, że ktoś zawsze nazywałby to bzdurami?
Czy może stwierdzisz, że któraś z tych czynności, bądź jeszcze jakaś inna, podobna jednak w jakiś sposób ci służy? Np. poprawia samopoczucie dzięki, któremu możesz wydajniej pracować.
Właśnie. Czy na przykład zdrowy stosunek z kobietą nie poprawia samopoczucia ? I to jak ! Do tego jednak raczej potrzeba antykoncepcji (bo trudno robić dzieciaka nawet raz na rok...)... Kościół tego zabrania... I to jest bzdura... Wink
Poza tym jest wiele spraw, które nie poprawiają samopoczucia, jedynie służą zapełnieniu jakichś dogmatów...
Michał L napisał:
Z pewnym zachwianiem można się zgodzić i generalnie taka idea celibatu - jak dla mnie nie ma większego sensu(choć nieraz słyszałem uzasadnienia, czasem nawet przekonujące, ale cóż - to już sprawa Kościoła), ale degeneracja umysłowa?
Celibat to totalne odcięcie się od seksualności... To nie jest zwykła wstrzemięźliwość na jakiś okres... Temu nie towarzyszy wizja przyszłych podobjów seksualnych... Przez to rodzi się frustracja, niszczy się swą orientację seksualną (z naturą nie wygrasz), zachodzą bardzo niekorzystne zmiany w mózgu i ciele ("sprzęt nieużywany zanika" Razz )... I to jest normalne, że po takim czymś pojawia się masturbacja, alkoholizm, narkomania, pedofilia, homoseksualizm, a nawet pociąg do wszystkiego co się rusza...

Ostatnio zmieniony przez Noga dnia Pią 18:30, 18 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
iceberg
Gość






PostWysłany: Pią 18:40, 18 Kwi 2008    Temat postu:

Noga celibat jest dla kapłanów a nie dla świeckich Exclamation

A kapłanów wśród wszystkich katolików jest może z 1%, i nikt katolika do życia w celibacie nie zmusza, jest to wolny wybór. Więc nie szukajcie dziury w całym.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Noga
Gość






PostWysłany: Pią 18:46, 18 Kwi 2008    Temat postu:

Wiem dla kogo jest celibat... Zapominasz, że podobno ci ludzie mają dawać przykład innym... Zepsuci, zniszczeni umysłowo... Wypowiadający się o sprawach (wychowywanie dzieci, dbanie o rodzinę, seks etc.), o których sami nie mają pojęcia... !

"Po czynach ich poznasz".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gigabyte
Gość






PostWysłany: Sob 2:03, 19 Kwi 2008    Temat postu:

Noga napisał:
Nie jestem ani antyklerykałem ani "oświecony" (cokolwiek masz przez to na myśli)...


I znowu błędne rozumowanie antyklerykalizmu. AntyKlerykalizm to sprzeciw wobec klerykalizmu, a nie sprzeciw wobec księży ogólnie. Antyklerykał nie chce upadku KK, tylko oddzielenia KK od państwa, utrzymywania się kościołów z dobrowolnych opłat wiernych etc. Więc każdy wolnościowiec jest antyklerykałem, nawet Korwin-Mikke, który zresztą sam mówił, iż Kościoł i państwo powinny być rozdzielone. No chyba, że popierasz opłacanie budowy kościołów z budżetu i zwolnienia podatkowe księży, ale po Tobie bym się tego nie spodziewał. Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joey
Gość






PostWysłany: Sob 3:01, 19 Kwi 2008    Temat postu:

Cytat:
A kapłanów wśród wszystkich katolików jest może z 1%, i nikt katolika do życia w celibacie nie zmusza, jest to wolny wybór.


Dokładnie.

Cytat:
Zapominasz, że podobno ci ludzie mają dawać przykład innym...


Nie, nie mają.

Cytat:
Zepsuci, zniszczeni umysłowo...


Mam wrażenie, że byłeś molestowany przez jakiegoś księdza Laughing

Cytat:
Wypowiadający się o sprawach (wychowywanie dzieci, dbanie o rodzinę, seks etc.), o których sami nie mają pojęcia... !


Można mieć 8 dzieci i też nie mieć. Ty też zapewne nie masz.

Cytat:
"Po czynach ich poznasz".


Po owocach.

Cytat:
I znowu błędne rozumowanie antyklerykalizmu. AntyKlerykalizm to sprzeciw wobec klerykalizmu, a nie sprzeciw wobec księży ogólnie. Antyklerykał nie chce upadku KK, tylko oddzielenia KK od państwa, utrzymywania się kościołów z dobrowolnych opłat wiernych etc. Więc każdy wolnościowiec jest antyklerykałem, nawet Korwin-Mikke, który zresztą sam mówił, iż Kościoł i państwo powinny być rozdzielone. No chyba, że popierasz opłacanie budowy kościołów z budżetu i zwolnienia podatkowe księży, ale po Tobie bym się tego nie spodziewał.


Z tym antyklerykalizmem jest jak z tolerancją - lewactwo potrafi wypaczyć każde pojęcie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Noga
Gość






PostWysłany: Sob 3:45, 19 Kwi 2008    Temat postu:

Gigabyte napisał:
I znowu błędne rozumowanie antyklerykalizmu. AntyKlerykalizm to sprzeciw wobec klerykalizmu, a nie sprzeciw wobec księży ogólnie. Antyklerykał nie chce upadku KK, tylko oddzielenia KK od państwa, utrzymywania się kościołów z dobrowolnych opłat wiernych etc. Więc każdy wolnościowiec jest antyklerykałem, nawet Korwin-Mikke, który zresztą sam mówił, iż Kościoł i państwo powinny być rozdzielone. No chyba, że popierasz opłacanie budowy kościołów z budżetu i zwolnienia podatkowe księży, ale po Tobie bym się tego nie spodziewał. Wink
No takim jestem... Tylko, że termin "antyklerykalizm" został zawłaszczony przez lewicę, która to wszystko zupełnie inaczej traktuje i na pewno nie wolnościowo... Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Noga
Gość






PostWysłany: Sob 3:50, 19 Kwi 2008    Temat postu:

Joey napisał:
Nie, nie mają.
Mają... I mam na myśli tutaj wiernych, którym głoszą kazania.
Joey napisał:
Mam wrażenie, że byłeś molestowany przez jakiegoś księdza Laughing
Księdza pedofila nie znam żadnego, ale znam alkoholików i narkomanów... Jednak samo zepsucie umysłowe można czasem dostrzec nawet u nieznajomych...
Joey napisał:
Można mieć 8 dzieci i też nie mieć. Ty też zapewne nie masz.
Do dzieci mnie się nie spieszy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
iceberg
Gość






PostWysłany: Sob 3:55, 19 Kwi 2008    Temat postu:

Noga napisał:
Wiem dla kogo jest celibat... Zapominasz, że podobno ci ludzie mają dawać przykład innym... Zepsuci, zniszczeni umysłowo... Wypowiadający się o sprawach (wychowywanie dzieci, dbanie o rodzinę, seks etc.), o których sami nie mają pojęcia... !

"Po czynach ich poznasz".


Sorry ale Twoje rozumowanie jest takie jak to, że
"wszyscy Polacy to pijacy i złodzieje", a
"wszyscy amerykanie to grubasy"

jakby tylko doświadczenie dawało prawo do wypowiadania się na dane tematy, to ekspertami od spraw rodziny byliby patologiczni menele z 12 dzieci, a od sexu Simon Mol, kameruński poeta

(od roku nie słyszałem w Kościele ani słowa na temat seksu, polityki itd), więc jak sam widzisz, wszędzie są ludzie mądrzy i głupi Rolling Eyes

Również jestem gorącym zwolennikiem nie dotowanie Kościoła z budżetu, wtedy Panowie "wolnościowcy" nie będziecie mieli nic do powiedzenia, bo co wam do tego kogo człowiek słucha i komu przekazuje swoje własne pieniądze? :wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Noga
Gość






PostWysłany: Sob 4:14, 19 Kwi 2008    Temat postu:

iceberg napisał:
Sorry ale Twoje rozumowanie jest takie jak to, że
"wszyscy Polacy to pijacy i złodzieje", a
"wszyscy amerykanie to grubasy"
Może źle to ująłem... Nie chciałem by to zabrzmiało, iż wszyscy nie mają pojęcia... Trzeba jednak popatrzeć KTO idzie na księży... Wink
iceberg napisał:
jakby tylko doświadczenie dawało prawo do wypowiadania się na dane tematy, to ekspertami od spraw rodziny byliby patologiczni menele z 12 dzieci, a od sexu Simon Mol, kameruński poeta
Nie pisałem, że tylko doświadczenie, ale jest ono bardzo istotne bo daje dużo więcej niż sucha teoria...
iceberg napisał:
Również jestem gorącym zwolennikiem nie dotowanie Kościoła z budżetu, wtedy Panowie "wolnościowcy" nie będziecie mieli nic do powiedzenia, bo co wam do tego kogo człowiek słucha i komu przekazuje swoje własne pieniądze? :wink
Ja nie zamierzam się absolutnie wtrącać w prywatną instytucję... Ale podyskutować mam chyba prawo... ? Tak samo jak mogę dyskutować na przykład o "Cyfrze plus" mimo, że nigdy nie skorzystałem z ich usług...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Sob 7:21, 19 Kwi 2008    Temat postu:

Cytat:
Viperek napisał:
Błąd. Dla mnie konserwatyzm to zachowanie tradycyjnych wartości jednak bez żadnego ingerowania w życie innych ludzi. Po prostu takie postrzeganie świata przez pryzmat pewnych niezmiennych dla mnie wartości. Nie narzucam ich innym ludziom. Każdy chyba rozumie to inaczej co?


Cytat:
Ale to już nie jest konserwatyzm w sensie politycznym... Poza tym "zachowanie tradycyjnych wartości" naprawdę marnie pasuje w nasze dynamiczne życie... Twoja sprawa oczywiście jeśli nie chcesz tego nikomu narzucać...

Dobra w takim razie ja nie jestem konserwatystą politycznym tylko myśleniowym. I nie chce nikomu narzucać moich tradycyjnych wartości
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin