Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mam gdzieś takie autorytety

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
reod
Gość






PostWysłany: Sob 4:17, 24 Maj 2008    Temat postu: Mam gdzieś takie autorytety

Cytat:
Mam gdzieś takie autorytety

Piątek, 23 maja (12:10)

Kilka lat temu gruchnęła wiadomość o tym, że wielki autorytet moralny lewicy, Gunter Grass, był za młodu SS-manem. Polskie salony zajęły w tej sprawie stanowisko jednoznaczne: nic nikomu do tego, opluwanie tak wielkiego intelektualisty to podłość, i tak dalej. Natomiast Lech Wałęsa w pierwszym odruchu Grassa pryncypialnie potępił i wezwał do zrzeczenia się honorowego obywatelstwa miasta Gdańska.

Wówczas redaktor Michnik publicznie przywołał byłego prezydenta do porządku oznajmieniem, że Lech Wałęsa nie powinien tak mówić, bo sam przecież miał w swej młodości hańbiący epizod.

Wałęsa widać dobrze wiedział, co Michnik ma na myśli, bo położył uszy po sobie i później już wypowiadał się o Grassie w tonie obowiązującym. Ale nie to jest najciekawsze. Najciekawsze jest to, że nikt wówczas, żaden z "autorytetów", których nazwiska znajduję dziś pod utrzymanym w stylistyce komunistycznej propagandy listem przeciwko historykom IPN, nie zapytał: Adamie, o czym ty mówisz? Jaki hańbiący epizod masz na myśli? Na Boga, wytłumacz to szybko, bo rzucasz cień na wielki autorytet, rzucasz potwarz na bohatera, którego czcimy? I tak dalej, odsyłam po konkretne sformułowania do wspomnianego listu.
czytaj dalej


Żaden z sygnatariuszy o to nie pytał, bo o co Michnikowi chodzi, wiedzieli wszyscy równie dobrze jak sam Wałęsa,. Zresztą nie był to jedyny wypadek, kiedy to - półsłówkiem, aluzją, napomknieniem - ludzie z tego środowiska odwoływali się publicznie do swej szeptanej wiedzy o Tajnym Współpracowniku "Bolek". Więc gdy dziś z taką furią występują ci sami ludzie przeciwko ujawnieniu sprawy przez historyków IPN, choć książki, która tak ich rozjuszyła, jeszcze nie mogli widzieć na oczy, to właśnie dlatego, że doskonale wiedzą, co w tej książce się znajdzie, i co więcej - doskonale wiedzą, że to prawda.

A prawda, wedle ich przekonania, podlega ścisłej reglamentacji. Prawda jest dobrem rzadkim, zastrzeżonym dla elity - proste Polactwo musi być, dla własnego dobra, utrzymane w ignorancji. Jakkolwiek to ubierać w słówka o "narodowym micie", "autorytecie" i innych wartościach, jest ta postawa manifestacją głębokiej pogardy, jaką dla nas, ludzi spoza salonu, żywią od zawsze osoby uważający się za polską elitę intelektualną.

Prawda podlega dla nich także hierarchii, w tym sensie, że o jej reglamentowaniu mogą decydować tylko wybrane osoby stojąca na szczytach nieformalnej hierarchii. Gdyby TW Bolka zdemaskował Michnik, jak otarł się o to w opisanym na wstępie przykładzie, na przykład po to, by go ukarać za jakieś odstępstwo - byłoby w porządku. Ale nie mają prawa dociekać prawdy jacyś nie zaakceptowani przez "autorytety" trzydziestoparoletni historycy, i to jeszcze ze znienawidzonego IPN!

"Paszkwil", "szkalowanie Wałęsy", "szczekanie młodocianych historyków" - właściwie powinienem być obrońcom Wałęsy wdzięczny, że przysługują się promocji także mojej książki, pokazując tak dobitne wszem i wobec, co to takiego "wrzeszczący staruszkowie". Jest w tym bezprzykładnym wrzasku, w tych obelgach coś pożytecznego: patrzcie, Polacy, jacy to ludzie uważają się za władnych sprawować nad wami "rząd dusz". Patrzcie na ten cynizm, na tę pogardę, na hipokryzję, i na histeryczny strach przed odkryciem rąbka prawdy - płynący ze słusznego skądinąd przekonania, że pociągnie to za sobą kolejne odkrycia, nieuchronnie obracające w gruzy cały ten systemat kłamstw, na którym zbudowano III Rzeczpospolitą. Patrzcie państwo i przypomnijcie sobie słowa Mickiewicza o plugawej skorupie, która jest "na wierzchu" naszego narodu.

Autorytet zbudowany na kłamliwej zmowie nie jest żadnym autorytetem. Autorytet przysługuje tym, którzy zasługują nań uczciwością i innymi przymiotami. Sygnatariusze kuriozalnego listu przeciwko książce o Wałęsie udowodnili, że te wartości są im głęboko obce, że interesuje ich tylko obrona za wszelką cenę wpływów własnej sitwy. Na bambus z takimi autorytetami.

Źródło informacji: INTERIA.PL

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Sob 5:26, 24 Maj 2008    Temat postu:

Dzięki za ten tekst bardzo dobry i coś w tym niestety kurka wodna jest
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
El Kolegino
Gość






PostWysłany: Sob 6:24, 24 Maj 2008    Temat postu:

Nie wiem, gdzie obecnie zamieszkuje Gunter Grass, ale jeśli na terytorium Polski, to powinno się go aresztować i osądzić w trybie natychmiastowym za przynależność do organizacji o charakterze zbrodniczym.
Jak powiedział kiedyś Napoleon Bonaparte: "...urządzić mu uczciwy proces, a potem go rozstrzelać" (w tym wypadku raczej powiesić).
Ze zbrodniarzami nie należy się patyczkować. Wałęsie zresztą też należy się stryczek za to, co zrobił z naszym krajem w czasie swojej prezydentury.


Ostatnio zmieniony przez El Kolegino dnia Sob 6:25, 24 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
iceberg
Gość






PostWysłany: Sob 8:41, 24 Maj 2008    Temat postu:

Jaki jest sens sądzenia kogoś , za to, że zabijał i wykonywał rozkazy w czasie wojny?

Oczywiście powinno się go wyśmiać odebrać wszystkie przywileje, honorowe obywatelstwa i tym podobne pierdoły, ale bez przesady.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Sob 8:44, 24 Maj 2008    Temat postu:

iceberg napisał:
Jaki jest sens sądzenia kogoś , za to, że zabijał i wykonywał rozkazy w czasie wojny?

Oczywiście powinno się go wyśmiać odebrać wszystkie przywileje, honorowe obywatelstwa i tym podobne pierdoły, ale bez przesady.

Tyle że z tego co mi wiadomo przystąpienie do SS było dobrowolne
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Sob 9:01, 24 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
Jaki jest sens sądzenia kogoś , za to, że zabijał i wykonywał rozkazy w czasie wojny?


Bo zabójstwo to zabójstwo. Co innego gdyby bronił się przed agresją innych, ale SS tego nie robiło.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
iceberg
Gość






PostWysłany: Sob 14:08, 24 Maj 2008    Temat postu:

A wojna to wojna....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafael
Gość






PostWysłany: Sob 14:08, 24 Maj 2008    Temat postu:

A Gross to Gross
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
iceberg
Gość






PostWysłany: Sob 14:11, 24 Maj 2008    Temat postu:

Wielu chłopaków zaciąga się dobrowolnie do armii USA, czy w związku z tym podczas wojny w Iraku powinno ich obowiązywać prawo z czasów pokoju?

US Army organizacją zbrodniczą?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
El Kolegino
Gość






PostWysłany: Sob 16:02, 24 Maj 2008    Temat postu:

iceberg napisał:
Wielu chłopaków zaciąga się dobrowolnie do armii USA, czy w związku z tym podczas wojny w Iraku powinno ich obowiązywać prawo z czasów pokoju?

US Army organizacją zbrodniczą?

Przepraszam, ale jest KOLOSALNA różnica między U.S Army a SS !!
Mimo wszystkich nadużyć, których dopuszczają się żołnierze amerykańscy. Przynajmniej teoretycznie mogą ponieść poważne konsekwencje za chociażby znęcanie się nad jeńcami (mam na myśli prawo USA i nazwijmy to "międzynarodowe") nie mówiąc już o zbrodniach wojennych. Wiadomo jak to prawo (raczej "lewo") działa, ale czyni kolosalną różnicę z stosunku do SS.
Poza tym, mylisz pojęcia Iceberg, porównując wstępowanie na ochotnika do U.S Army (którą ewentualnie można potraktować jako odpowiednik nazistowskiego Wehrmachtu) z dobrowolnym wstępowaniem do jednostek SS, które były niejako zbrojnym "przedłużeniem" NSDAP - później już jako jednostki frontowe, załogi w obozach koncentracyjnych itp. (ale to już inna historia).
Nie chce się tutaj uzewnętrzniać na temat SS, masz Iceberg tu linka do
Wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
iceberg
Gość






PostWysłany: Sob 16:55, 24 Maj 2008    Temat postu:

A czym się różni służba w państwowym wojsku
od służby w
bojówce partii rządzącej?

Chcecie ścigać Grassa za SS to ok, ale będąc konsekwentnymi musicie też ścigać każdego US marine i dziadka Donalda Tuska. Każda armia atakująca jest organizacją zbrodniczą.

Jedyną zasadą na wojnie jest brak żadnych zasad wobec przeciwnika i bezwzględne posłuszeństwo własnych żołnierzy. Te wszystkie konwencje genewskie to wymysł jak słusznie zauważyłeś "lewników". Powoduje to takie absurdy, że ludzi się zabija zamiast brać jeńców, bo za dużo z tym wszystkim ceregieli. Jak również takie cyrki jak ostatnio z Polskimi żołnierzami z Nangar Khel.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
El Kolegino
Gość






PostWysłany: Nie 8:43, 25 Maj 2008    Temat postu:

Iceberg, nie wiem czy słyszałeś o "sławnym" pułku kawalerii SS (jedna z chyba dwóch takich jednostek w armii niemieckiej) który "sławetną" szarżą pozbawił życia kilkuset cywilów w jakiejś wsi w Rosji czy na Ukrainie (nazwy wioski, i dokładnej nazwy pułku niestety nie pamiętam, ale zapewniam, że to prawda).

Zarówno Wehrmacht kiedyś, jak i U.S Army obecnie, to jednostki typowo "frontowe", które były i są przeznaczone do walki z armią, bądź jednostkami nieregularnymi przeciwnika.
Natomiast SS (przynajmniej na froncie wschodnim) przeznaczone było typowo do zadań pacyfikacji ludności cywilnej. Wraz z powstaniem Waffen-SS, sytuacja się nieco zmieniła, ale SS nadal dopuszczało się zbrodni ludobójstwa.
Nieprzypadkowo zarówno Alianci, jak i Rosjanie bardzo rzadko brali SS-manów do niewoli (najczęściej kula w łeb na miejscu), i to nie bynajmniej z powodu stawiania zaciętego oporu, czy walki niemal do końca.
SS-mani przy prawie każdej nadarzającej się okazji mordowali jeńców, czy ludność cywilną (często w ramach rozrywki).
I doprawdy uwierz, że Niemcy wstępujący do SS wiedzieli co ich tam czeka, i do jakich zadań przeznaczone jest SS. W bajeczki, że do SS wstępowało się z powodów "patriotycznych" wieżą obecnie tylko osoby dotknięte ciężkim frajerstwem.
Trzeba mieć naprawdę nieobiektywnym, aby porównywać ludobójstwa SS z incydentami w U.S Army (choć psychole trafiają się wszędzie) robionymi często z głupoty - większość żołnierzy (nie tylko U.S Army, ale i naszych) to prości ludzie, często wręcz debile, ciężko oczekiwać od nich racjonalnego myślenia w sytuacjach kryzysowych). A incydent z udziałem polskich żołnierzy, to właśnie jeden z takich "wypadków przy pracy", nic więcej.
Iceberg, masz pod linkiem tutaj skróconą, oficjalną (udokumentowaną) liste zbrodni, których dopuścili się członkowie SS:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kończę swój udział w tej dyskusji, bo nic ona nie wnosi, a na ciągłe odpisywanie nie mam czasu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 15:02, 25 Maj 2008    Temat postu:

Wiem , że zmienię trochę temat , ale ( z bloga JKM ) ,,..jak Państwo słyszycie w TVP: "Autorytet Moralny" - to znaczy, że ubek albo pachołek ubeków.''

Dotąd mi się to zawsze sprawdziło
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin