Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Oszpecili kondomami pomnik papieża Polaka

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Duch
Gość






PostWysłany: Czw 9:03, 11 Wrz 2008    Temat postu: Oszpecili kondomami pomnik papieża Polaka

Oszpecili kondomami pomnik papieża Polaka

Każdemu wierzącemu serce krwawi na widok tego, co zrobili francuscy anarchiści. W miejscowości Ploermel, w Bretanii, grupa lewaków oblepiła pomnik papieża Polaka Jana Pawała II papierem toaletowym i przyczepiła do niego nadmuchane prezerwatywy.

W tak ohydny sposób anarchiści protestują przeciwko wizycie we Francji obecnego papieża Benedykta XVI, która rozpocznie się w piątek - pisze "Fakt".

Ale pomnik największego Polaka od początku jego powstania wzbudzał kontrowersje. Dziewięciometrowa statua ukazująca Jana Pawła II pogrążonego w modlitwie, stanęła w kilkutysiecznym Ploermer pod koniec 2006 roku. I wtedy się zaczęło! Grupy komunistów i anarchistów urządzały protesty przeciwko tej rzeźbie. Anarchiści zarzucali, że jej postawienie łamanie konstytucję Francji. Zapisano w niej rozdział Kościoła od państwa oraz zakaz umieszczania symboli religijnych w miejscach publicznych.

Do powstania pomnika Jana Pawła II dążył mer miasteczka Paul Ancelin, który w ten sposób chciał uczcić pamięć papieża. " To hołd wobec wielkiego człowieka XX wieku, który pogrzebał komunizm " - tłumaczył. Jak widać, te argumenty mera miasteczka nie przekonały bretońskich anarchistów. To z powodu protestów takich grupek od momentu pojawienia się pomnika zainstalowano w Ploermer aż 67 kamer monitoringu! Przez nie bretońska miejscowość stała się najbardziej nadzorowanym miejscem Francji. Niestetety, tym razem taka ilość kamer nie zapobiegła wandalizmowi.

Źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]

Znajduje się tam również filmik
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Czw 9:09, 11 Wrz 2008    Temat postu:

Jeśli ktoś akceptuje coś takiego jak miejsca publiczne, niech sie liczy z wolnością słowa.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Dzikus
Gość






PostWysłany: Czw 9:46, 11 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
Anarchiści zarzucali, że jej postawienie łamanie konstytucję Francji. Zapisano w niej rozdział Kościoła od państwa oraz zakaz umieszczania symboli religijnych w miejscach publicznych.


JPII nie jest symbolem religijnym. Przynajmniej dla katolików. Bałwochwalcy co prawda czczą różne ikony i inne wizerunki ale to bałwochwalcy. Czy w konstytucji Francji jest zapis o rozdziale państwa od bałwochwalców?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 9:47, 11 Wrz 2008    Temat postu:

No właśnie. Pozatym co to za anarchisci, ktorzy chca wplywac na to kto przyjezdza do kraju i komu pomniki stawiaja?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil
Gość






PostWysłany: Czw 9:49, 11 Wrz 2008    Temat postu:

Nie ma co się osukiwać 95% anarchistów to skrajne lewactwo, rodem z antify.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Czw 13:41, 11 Wrz 2008    Temat postu:

kamil napisał:
Nie ma co się osukiwać 95% anarchistów to skrajne lewactwo, rodem z antify.

I tych należy wyeliminować. Ups, wybaczcie, oni się sami wyeliminują w tych swoich komunach, syndykatach, kolektywach.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Goldi
Gość






PostWysłany: Czw 15:43, 11 Wrz 2008    Temat postu:

Flanky napisał:
Jeśli ktoś akceptuje coś takiego jak miejsca publiczne, niech sie liczy z wolnością słowa.

Ale pomnik nie był ich własnością. Z tego rozumienia wynika, że jezeli Twoje auto by stało w miejscu publicznym to mogę na niego np. wydalić odchody.?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Czw 15:50, 11 Wrz 2008    Temat postu:

A czyją własnością był pomnik? Jeśli prywatną(np fundator był prywatny) to masz rację.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Czw 15:57, 11 Wrz 2008    Temat postu:

kamil napisał:
Nie ma co się osukiwać 95% anarchistów to skrajne lewactwo, rodem z antify.


ha ha ha ha ha.. te 95 % to po prostu zwykle bolszewiki, nie zadni anarchisci. tacy z nich anarchisci jak z JaRKacza liberal... :>
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil
Gość






PostWysłany: Czw 16:00, 11 Wrz 2008    Temat postu:

To ciekawe czemu przykładowo (wg mojej wiedzy) anarchizm bezprzymiotnikowy powstał jako doktryna anarchiczna bez wdawania się w... spór między komunistycznymi ustrojami.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Goldi
Gość






PostWysłany: Czw 17:33, 11 Wrz 2008    Temat postu:

Flanky napisał:
A czyją własnością był pomnik? Jeśli prywatną(np fundator był prywatny) to masz rację.

To nie rozumiem. Confused Jak coś nie jest prywatne to można z tym robić co się chce? Jeżeli coś należy np. do jakiejś spółdzielni to mogę to spokojnie zdewastować? A ławkę w parku należącą do miasta mogę sobie zdemolować albo powypisywać na niej przekleństwa markerem?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Czw 17:38, 11 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
Jak coś nie jest prywatne to można z tym robić co się chce?


Jak coś nie jest prywatne to cholera wie co można z tym robić. Niby jest wspólne, ale nie do końca bo nie możesz robić z tym czego chcesz. 1/38000000 chodnika jest moja, ale nie mogę sobie jej wziąć do domu itp. Tak państwo elegancko zaciera prawa własności. Spółdzielni czy państwo nie może być właścicielem bo tylko ludzie mogą nimi być, nie koncepcje.

Nie popieram przy tym niszczenia czegoś, niezależnie od właściciela, jakoś nigdy tego nie lubiłem. No może PITy byłyby godziwą ofiarą Wink .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Turin




Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 64 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z frontu walki o wolność. Kraków/Strzyżów

PostWysłany: Czw 19:34, 11 Wrz 2008    Temat postu:

Anarchiści protestują przeciw wizycie papieża... no to niech sobie wymyślą władzę, która tej wizyty zabroni. Ot co ;P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joey
Gość






PostWysłany: Pią 3:45, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Flanky napisał:
Spółdzielni czy państwo nie może być właścicielem bo tylko ludzie mogą nimi być, nie koncepcje.


Jakbym słyszał Adama Danka Wink A spółki mogą?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Pią 5:49, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Nie mogą, mogą być ludzie w tych spółkach. Spółka to też koncepcja, ale tym się różni od państwa, że jest dobrowolna.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joey
Gość






PostWysłany: Pią 8:29, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Pomijając dyskusyjną kwestię przymusowości, zasada własności w państwie demokratycznym i spółce jest praktycznie taka sama. Ludzie są częścią państwa.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Pią 8:35, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
Pomijając dyskusyjną kwestię przymusowości


Pomijając dyskusyjną tezę przymusu w gwałcie, seks i gwałt to jedno i to samo.

Tyle samo sensu. W spółce każdy uczestniczy dobrowolnie, np wykupując swój udział. W państwie się rodzisz, jesteś zmuszony uczestniczyć w sytuacji, której nie wybrałeś.


Ostatnio zmieniony przez Flanky dnia Pią 8:40, 12 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joey
Gość






PostWysłany: Pią 8:44, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Czujesz się zmuszony do mieszkania w Polsce? Jeśli tak Ci się to nie podoba, to czemu nie wyjedziesz?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Pią 8:59, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
Czujesz się zmuszony do mieszkania w Polsce? Jeśli tak Ci się to nie podoba, to czemu nie wyjedziesz?


Do innego państwa?

I co to za argument? Kochaj albo rzuć nie działa w takich sytuacjach.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateo
Gość






PostWysłany: Pią 9:30, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Flanky napisał:
Cytat:
Czujesz się zmuszony do mieszkania w Polsce? Jeśli tak Ci się to nie podoba, to czemu nie wyjedziesz?


Do innego państwa?

I co to za argument? Kochaj albo rzuć nie działa w takich sytuacjach.

Bardzo dobry argument Wink W każdej chwili możesz opuścić Polskę i zamieszkać gdziekolwiek indziej na świecie, tak więc nie może być mowy o zmuszaniu Ciebie przez państwo do uczestniczenia w danej sytuacji.
Jakby państwo polskie zabrało ci paszport i uniemożliwiło wyjazd za granicę (tak jak za PRLu chociażby) to wtedy można by mówić o rzeczywistym zniewoleniu przez państwo.


Ostatnio zmieniony przez Mateo dnia Pią 9:31, 12 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Pią 9:36, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
Bardzo dobry argument


Ok jeśli tak to rozumiem, ze z tą chwilą przestajesz krytykować cokolwiek co państwo zrobi?

Sytuacja analogiczna:

Jeśli weźmiesz ślub na terenie X to władca terenu X będzie miał raz w miesiącu Twoją żonę do dyspozycji? Nie podoba sie? Oburzające? Ok, możesz rzucić całe swoje życie, wszystkich znajomych, wszystko co zbudowałeś i przenieść się na teren Y gdzie władca ma dokładnie takie same prawo.

Widzicie co wy robicie? To nie to, ze władca gwałci jest złe, ale to, ze ja zostaje na terenie.

Wyrządzacie w ten sposób wielką krzywdę wszelkiej moralności i racjonalnej myśli, a jednocześnie sobie samym. Jako, ze tak lubicie argument z efektu(którego ja nie znoszę) to szykujecie kij na swoje własne plecy.


Ostatnio zmieniony przez Flanky dnia Pią 9:37, 12 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateo
Gość






PostWysłany: Pią 9:42, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Flanky napisał:

Ok jeśli tak to rozumiem, ze z tą chwilą przestajesz krytykować cokolwiek co państwo zrobi?

Sytuacja analogiczna:

Jeśli weźmiesz ślub na terenie X to władca terenu X będzie miał raz w miesiącu Twoją żonę do dyspozycji? Nie podoba sie? Oburzające? Ok, możesz rzucić całe swoje życie, wszystkich znajomych, wszystko co zbudowałeś i przenieść się na teren Y gdzie władca ma dokładnie takie same prawo.

Widzicie co wy robicie? To nie to, ze władca gwałci jest złe, ale to, ze ja zostaje na terenie.

Wyrządzacie w ten sposób wielką krzywdę wszelkiej moralności i racjonalnej myśli, a jednocześnie sobie samym. Jako, ze tak lubicie argument z efektu(którego ja nie znoszę) to szykujecie kij na swoje własne plecy.

Ale ja nigdzie nie usprawiedliwiam działań państwa. Uważam, że to co robi państwo jest złe, niemoralne i bardzo szkodliwe - ja tylko zwróciłem uwagę na nieścisłość definicji. Nie można mówić, że jesteś zmuszony do uczestniczenia w tej sytuacji, bo nie jesteś - możesz w każdej chwili wyemigrować.
Na terenie X również nie będę zniewolony, o ile będę mógł w każdej chwili wynieść się ze swoją żoną. To, że jest to mało wykonalne i niesprawiedliwe to już zupełnie inna kwestia!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Pią 9:48, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
to już zupełnie inna kwestia!


W tym właśnie rzecz, ze to nie sa zupełnie dwie rzeczy.

Stworzenie opcji "możesz uciec na inną plantację i pracować jako niewolnik tam" nie sprawia, że przymus znika. I z jakiej racjo to ja mam uciekać przed państwem skoro to ono powinno zniknąć lub przestać inicjować agresję?

Zastanawiam sie czy osoby używające tego argumentu broniłyby prawa pierwszej nocy w ten sam sposób. Przecież chłop mógł uciekać.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateo
Gość






PostWysłany: Pią 10:22, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Flanky napisał:

Stworzenie opcji "możesz uciec na inną plantację i pracować jako niewolnik tam" nie sprawia, że przymus znika. I z jakiej racjo to ja mam uciekać przed państwem skoro to ono powinno zniknąć lub przestać inicjować agresję?

No dobra, ale to samo można odnieść do prywatnego terenu prywatnego właściciela w anarchii. Jeżeli np. pan terenu na którym mieszkasz podwyższy ceny za utrzymanie czystości i infrastruktury to z jakiej racji to ty masz uciekać do konkurencyjnego właściciela ziemskiego?
Zgodnie z tym, w anarchii też występuje przymus i niewolnictwo, bo jeżeli mieszkasz na ziemi X to musisz przyjąć warunki właściciela tejże.


Ostatnio zmieniony przez Mateo dnia Pią 10:23, 12 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Pią 10:31, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Mateo napisał:
No dobra, ale to samo można odnieść do prywatnego terenu prywatnego właściciela w anarchii.


Ok. Podstawowa różnica, właściciel ziemi jest jej właścicielem, państwo nie jest właścicielem, a cały czas wmusza swoją władzę ludziom, którzy mają słusznie nabytą ziemię.

Druga rzecz, w anarchii możesz domagać się by właściciel podpisał z Tobą umowę zanim zamieszkasz na jego ziemi(i będziesz płacił za wynajem oczywiście). W tej umowie możesz zawrzeć właściwie dowolną rzecz, na którą zgodzą się obie strony, choćby taką, że podwyżka nie może być wyższa niż 1% rocznie. Państwo narzuca Ci swoja umowę nie pytając o zgodę, nawet jeśli mieszkasz na swojej ziemi. Nie możesz negocjować umowy z państwem. Nie możesz domagać sie żadnego odszkodowania jeśli państwo złamie swoje prawo bo państwo zwyczajnie zmieni je nie pytając o zgodę(robi to równie często jak podwyższa podatki).

Także nawet jeśli te dwie sytuację wyglądają podobnie, istnieje miedzy nimi fundamentalna różnica.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateo
Gość






PostWysłany: Pią 10:46, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Flanky napisał:

Ok. Podstawowa różnica, właściciel ziemi jest jej właścicielem, państwo nie jest właścicielem, a cały czas wmusza swoją władzę ludziom, którzy mają słusznie nabytą ziemię.

No ja właśnie założyłem teoretycznie, że państwo jest właścicielem terytorium o nazwie Polska.
Flanky napisał:

Druga rzecz, w anarchii możesz domagać się by właściciel podpisał z Tobą umowę zanim zamieszkasz na jego ziemi(i będziesz płacił za wynajem oczywiście).

Ale jeżeli dany człowiek urodzi się na danym terenie właściciela, to nie ma możliwości podpisania umowy zanim tam zamieszka.
Flanky napisał:

W tej umowie możesz zawrzeć właściwie dowolną rzecz, na którą zgodzą się obie strony, choćby taką, że podwyżka nie może być wyższa niż 1% rocznie. Państwo narzuca Ci swoja umowę nie pytając o zgodę, nawet jeśli mieszkasz na swojej ziemi. Nie możesz negocjować umowy z państwem. Nie możesz domagać sie żadnego odszkodowania jeśli państwo złamie swoje prawo bo państwo zwyczajnie zmieni je nie pytając o zgodę(robi to równie często jak podwyższa podatki).

Tu masz rację, pod tym względem faktycznie państwo odbiega znacznie od realiów prywatnej ziemi, jednakże dalej kłóciłbym się z nazywaniem tego niewolnictwem. Jeżeli istnieje jakakolwiek alternatywa zmiany swojej sytuacji to raczej nie można mówić o zmuszeniu do przebywania w danym miejscu.
Flanky napisał:

Także nawet jeśli te dwie sytuację wyglądają podobnie, istnieje miedzy nimi fundamentalna różnica.

Pewne różnice występują, aczkolwiek nie uznałbym ich za fundamentalne.


Ostatnio zmieniony przez Mateo dnia Pią 10:50, 12 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Pią 10:56, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Mateo napisał:
No ja właśnie założyłem teoretycznie, że państwo jest właścicielem terytorium o nazwie Polska.


No dobrze, ale na jakiej podstawie? A jeśli jest to czemu się wtrąca w to co robią inni właścicielce swojej ziemi?

Cytat:
Ale jeżeli dany człowiek urodzi się na danym terenie właściciela, to nie ma możliwości podpisania umowy zanim tam zamieszka.


Czyli np w szpitalu? Wink Ale nawet jeśli szpital będzie własnością naszego hipotetycznego właściciela, to dziecko mieszka z rodzicami i to rodzice opłacają właściciela, z nimi umowa została podpisana. Tutaj musielibyśmy wchodzić w szczegóły umowy.

Cytat:
jednakże dalej kłóciłbym się z nazywaniem tego niewolnictwem


Faktycznie, właściciel niewolników nie pozwala na zmianę plantacji.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joey
Gość






PostWysłany: Pią 13:35, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Flanky napisał:
Do innego państwa?

I co to za argument? Kochaj albo rzuć nie działa w takich sytuacjach.


No, to chyba Twój problem Wink

A poważniej- jakie zatem anarchokapitalista widzi rozwiązanie w tej sytuacji? Nikt nie ma wpływu na to gdzie i kiedy się rodzi, tylko co z tego?

Cytat:
Sytuacja analogiczna:

Jeśli weźmiesz ślub na terenie X to władca terenu X będzie miał raz w miesiącu Twoją żonę do dyspozycji? Nie podoba sie? Oburzające?


A w akapie taka sytuacja oczywiście nie mogłaby mieć miejsca, prawda? Wink

Cytat:
Widzicie co wy robicie? To nie to, ze władca gwałci jest złe, ale to, ze ja zostaje na terenie.


Ja tego nie powiedziałem. Oczywiście, że jest to podłe, powtórzę: tylko co z tego?


Ostatnio zmieniony przez Joey dnia Pią 13:38, 12 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dinsdale
Gość






PostWysłany: Pią 14:11, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Mateo napisał:

No dobra, ale to samo można odnieść do prywatnego terenu prywatnego właściciela w anarchii. Jeżeli np. pan terenu na którym mieszkasz podwyższy ceny za utrzymanie czystości i infrastruktury to z jakiej racji to ty masz uciekać do konkurencyjnego właściciela ziemskiego?
Zgodnie z tym, w anarchii też występuje przymus i niewolnictwo, bo jeżeli mieszkasz na ziemi X to musisz przyjąć warunki właściciela tejże.

Taka sytuacja mogłaby wystąpić tylko wtedy gdyby doszło do pierwotnego niesprawiedliwego rozdysponowania praw własności. Jeśli dobrze rozdysponujemy prawa własności według zasady zasiadania to ten który mieszka na danym terenie jest jego właścicielem i nie ma problemu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateo
Gość






PostWysłany: Pią 15:07, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Dinsdale napisał:

Taka sytuacja mogłaby wystąpić tylko wtedy gdyby doszło do pierwotnego niesprawiedliwego rozdysponowania praw własności. Jeśli dobrze rozdysponujemy prawa własności według zasady zasiadania to ten który mieszka na danym terenie jest jego właścicielem i nie ma problemu.

A co w przypadku np. tych osób które obecnie otrzymały pewne grunty/majętności w wyniku niesprawiedliwego interwencjonizmu państwowego? Co się z nimi stanie w anarchii? Stracą te majątki w ramach "dobrego rozdysponowania praw własności" z racji tego, że dostali je w wyniku niesprawiedliwej przychylności państwa?


Ostatnio zmieniony przez Mateo dnia Pią 15:11, 12 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wehr




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemnogród

PostWysłany: Pią 15:19, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Ej... Jestem wierzący, ale nie jestem papistą. Razz

Inna sprawa, że takie zachowanie jest skrajnie prymitywne. I nic więcej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gigabyte
Gość






PostWysłany: Pią 17:03, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Całe to wydarzenie skomentuję jednym, bardzo mądrym cytatem:

„Słowo anarchista zostało wbrew logice i znaczeniu zawłaszczone przez grupę komunistów, pragnących tyranii gorszej niż którakolwiek z obecnie istniejących” - Benjamin Tucker


Ostatnio zmieniony przez Gigabyte dnia Pią 17:04, 12 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin