Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Paradoks UPRowksi

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan
Gość






PostWysłany: Wto 12:33, 17 Lip 2007    Temat postu: Paradoks UPRowksi

UPR mówi:
90% ludzi to debile
potem znów mówią:
ale my was uważamy za mądrych i wierzymy że sobie poradzicie.
Troche to absurdalne.
A lud nie jest głupi tylko media nim sterują ;p


Ostatnio zmieniony przez Stefan dnia Czw 11:10, 08 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pipboy
Gość






PostWysłany: Wto 12:41, 17 Lip 2007    Temat postu:

Każdy człowiek może być idiotą dla siebie. Po prostu nie obchodzi to nas (państwa).
Jeśli idiota decyduje o losach innych ludzi, to jest już coś nie tak.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czytelnik
Gość






PostWysłany: Wto 19:45, 17 Lip 2007    Temat postu:

Ale 100% z tych 90% mysli, ze nalezy do tych 10% madrych...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
UPRany
Gość






PostWysłany: Wto 20:17, 17 Lip 2007    Temat postu:

UPR nie mówi, że 90% ludzi to debile!

UPR mówi, że Większość jest głupsza od mądrej mniejszości.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 9:03, 18 Lip 2007    Temat postu:

Masy są głupie. Głupsze od zwierząt, bo bracia mniejsi chociaż posługują się pozwalającym normalnie funkcjonować instynktem. Pojedynczy człowiek wyrwany z potoku ludzi, może podejmować w miarę rozsądne decyzje. Niestety 90% ludzi lgnie do mas i pozbawia się swej indywidualności, w takich sprawach jak np. wybory.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benek




Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:09, 18 Lip 2007    Temat postu:

Masa jest głupsza od jednostki, w przypadku gdy masa ma decydowac o sobie(jako kolektywie) to konczy się to źle, natomiast jednostka sama wie jakie ma potrzeby(w przeciwieństwie do masy)

UPR uważa że człowiek sam wie co sobie kupic, do jedzenia picia, wie czy chce się ubezpieczyć czy kupić sobie anfetamine, człowiek sam wie jakie ma potrzeby i sam może decydowac o SWOIM WŁASNYM ZYCIU !.

Natomiast do tego aby sprawnie rządzić potrzebna jest niemała wiedza i tej wiedzy nie posiada ogromna ilośc ludzi, dlatego gdy "lud" bierze się do rzadzenia to zaraz się okazuje że 90% ludzi to idioci którzy nie rozumieją najprostszych mechanizmów rynku czy sposobów rzadzenia.

To nie jest więc zaden paradoks.


Natomiast lewica uważa że cżłowiek to bydło które nie wie co ma jeść, pić, czego ma się uczyć, to bydło któremu trzeba wszyskto pokazywać i którym trzeba kierować, jednak i to jest dziwne, gdy dochodzi do wyborów to nagle to bydło które wcześniej nie było same o siebie zadbać, w jednej chwili staje się specem od prawa, od polityki międzynarodowej, od zbrojen, od ekonomii czy od spraw bezpieczeństwa, to samo bydło które dzień wcześniej nie wiedziało jaki ma kupić chleb i gdzie posłać dziecko do szkoły, nagle ma decydować o losie całego kraju chociaż samo nie potrafi zadbać o soebie.

Myśle że tym rózni się własnie postrzeganie głupoty i mądrości przez lewice jak i prawice.


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dittohead
Gość






PostWysłany: Czw 5:51, 19 Lip 2007    Temat postu:

Dobre podsumowanie, Benek! Mozna by to gdzies umiescic jako porownanie lewicy i wolnosciowcow!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan
Gość






PostWysłany: Czw 14:14, 19 Lip 2007    Temat postu:

A może trzeba Ludowi wyjaśnić dlaczego interwencjonizm i socjalizm są złe i lud zrozumie?
Chyba jednak demokracja nie taka głupia jest...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 14:46, 19 Lip 2007    Temat postu:

stefan napisał:
A może trzeba Ludowi wyjaśnić dlaczego interwencjonizm i socjalizm są złe i lud zrozumie?


Nie no co Ty naprawdę? Kurde to świetny pomysł, że też nikt na to nie wpadł wcześniej! Słyszycie wszyscy? Od dzisiaj przekonujemy innych dlaczego socjalizm jest zły i będziemy mieli 15% albo i 55%. Świetna strategia stefan, jak nam się dzięki Tobie uda, to złożymy petycję do prezesa Popieli o nagrodę dla Ciebie. 1 000 000 zł starczyłoby? Bo akurat tyle zbieramy, to przynajmniej będzie wiadomo na co wydać.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan
Gość






PostWysłany: Czw 14:49, 19 Lip 2007    Temat postu:

Może jednak sie uda. Tylko trzeba to robić z głową.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Howard Roark
Gość






PostWysłany: Pią 5:35, 20 Lip 2007    Temat postu:

stefan napisał:
Może jednak sie uda. Tylko trzeba to robić z głową.


JKM wczoraj mowil, ze probowal raz przekonac Leppera do wolnorynkowego punktu widzenia, to zrezygnowal po drugiej próbie Laughing
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan
Gość






PostWysłany: Pią 5:53, 20 Lip 2007    Temat postu:

Lepper pewno wie że wolny rynek jest dobry,tylko wie że jak będzie za wolnym rynkiem
nie będzie przy korycie Laughing
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 6:07, 20 Lip 2007    Temat postu:

O!
Trafnie ująłeś stefan Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benek




Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 5:29, 21 Lip 2007    Temat postu:

Cytat:
A może trzeba Ludowi wyjaśnić dlaczego interwencjonizm i socjalizm są złe i lud zrozumie?
Chyba jednak demokracja nie taka głupia jest...


Już tocqueville zauważył że demokracja ma tendencje do centralizowania władzy gdyż człowiek woli aby władze nad nim miał ktoś z poza miasta niż aby jego sasiad mógł mięc wiecej niż on sam. W demokracji liczy się bardziej równośc niż wolnośc i ludzie bedą oddawac swą wolnoścw imiw równości po to tylko qby inni nie mieli więcej niż oni sami, dlatego że taka jest własnie natura demokracji i tego tutaj tłumaczyć sie nie da.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Benek dnia Sob 7:43, 21 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spaulding
Gość






PostWysłany: Sob 6:06, 21 Lip 2007    Temat postu:

litości, Tocqueville, na Boga, przekręcanie nazwisk świadczy o braku kultury i szacunku
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benek




Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 7:42, 21 Lip 2007    Temat postu:

Mam podbita gałke oczną i prawie nic nie widziałem gdy to pisałem, ale mam nadzieje że sie nie powtórzy, przepraszam.


I przepraszam za offtop Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ambioryks
Gość






PostWysłany: Nie 8:37, 21 Gru 2008    Temat postu:

To, co zostało powiedziane w pierwszym poście tego tematu, to, jak już ktoś słusznie zauważył, nie jest paradoks UPR-owski.
Natomiast JKM jest człowiekiem samym w sobie bardzo paradoksalnym. Wink
Np. on uważa, że monarchia jest lepsza od republiki, a zarazem jest zwolennikiem wolnego rynku i przeciwnikiem jakiejkolwiek ingerencji państwa w gospodarkę.
Podczas gdy jeśli przyjrzeć się historii, to trzeba dojść do wniosku, że nie ma jakichkolwiek podstaw, by sądzić, że król będzie zwolennikiem wolnego rynku. Przecież feudalizm (tak wychwalany przez JKM-a) oraz późniejszy merkantylizm czy gospodarka folwarczno-pańszczyźniana - czyli ustroje gospodarcze panujące w okresie monarchii - są jaskrawo sprzeczne z kapitalizmem.
Zwłaszcza że Ludwig von Mises pisał o tym, że ustrój kapitalistyczny można wprowadzić jedynie w demokracji.
Benek napisał:
UPR uważa że człowiek sam wie co sobie kupic, do jedzenia picia, wie czy chce się ubezpieczyć czy kupić sobie anfetamine, człowiek sam wie jakie ma potrzeby i sam może decydowac o SWOIM WŁASNYM ZYCIU !.

Natomiast do tego aby sprawnie rządzić potrzebna jest niemała wiedza i tej wiedzy nie posiada ogromna ilośc ludzi, dlatego gdy "lud" bierze się do rzadzenia to zaraz się okazuje że 90% ludzi to idioci którzy nie rozumieją najprostszych mechanizmów rynku czy sposobów rzadzenia.

To nie jest więc zaden paradoks.


Natomiast lewica uważa że cżłowiek to bydło które nie wie co ma jeść, pić, czego ma się uczyć, to bydło któremu trzeba wszyskto pokazywać i którym trzeba kierować, jednak i to jest dziwne, gdy dochodzi do wyborów to nagle to bydło które wcześniej nie było same o siebie zadbać, w jednej chwili staje się specem od prawa, od polityki międzynarodowej, od zbrojen, od ekonomii czy od spraw bezpieczeństwa, to samo bydło które dzień wcześniej nie wiedziało jaki ma kupić chleb i gdzie posłać dziecko do szkoły, nagle ma decydować o losie całego kraju chociaż samo nie potrafi zadbać o soebie.

Myśle że tym rózni się własnie postrzeganie głupoty i mądrości przez lewice jak i prawice.

Wypowiedź niemal słowo w słowo zaczerpnięta z tekstów JKM-a. Confused
Podczas gdy prawda wygląda inaczej.
Np. wspomniany już przeze mnie w innym temacie Otto von Bismarck - konserwatysta, a nie socjalista - postępował dokładnie według zasady, którą JKM uważa za lewicową i socjalistyczną.
Bismarck wprowadzał przymusowe ubezpieczenia, emerytury, renty itd. Też uważał, że ludzie są za głupi, by sobie to samym zapewnić.
Gdyby JKM poczytał Hayeka, to wiedziałby, na czym polega jego błąd.
A polega on m.in. na tym, że liberalizm nie jest tożsamy z prawicą ani prawica nie jest tożsama z liberalizmem.
Ani też lewica nie jest tożsama z totalitaryzmem.
Franco to klasyczny przykład totalitarnej dyktatury prawicowej.

Poza tym, JKM powinien poczytać trochę Karla Hessa (założyciela Partii Libertariańskiej USA) i libertarianina Sheldona Richmana:
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat:
Moim zdaniem polityka ma formę linii prostej, a nie okręgu. Linia ta rozciąga się od skrajnej prawicy, gdzie znajdziemy (historycznie) monarchię, dyktaturę i inne formy absolutnych rządów. Na skrajnej prawicy prawo i porządek oznaczają prawo władcy i porządek, który służy jego interesom, a nie bumelanckim robotnikom, podporządkowanym uczniom czy starcom, którzy są całkowicie lojalni lub też zindoktrynowani. Zarówno Józef Stalin, jak i Adolf Hitler, byli dyktatorami prawicowymi, mimo pojawiania się socjalistycznych elementów w obu tych reżimach. Skrajna lewica, jak można logicznie wywnioskować, reprezentuje całkowicie inne dążenia. Lewica była opozycją wobec koncentracji władzy i bogactw i zamiast tego proponowała dystrybucję władzy do jak największej grupy osób.

Karl Hess, “Dear America”

Sheldon Richman napisał:
Czy libertarianizm to lewica czy prawica? Często unikamy tego pytania, odpowiadając: “żadne z nich”. Biorąc pod uwagę to, co dzisiaj rozumiemy pod pojęciami lewica i prawica, taka odpowiedź jest zrozumiała. Jest jednak niesatysfakcjonująca gdy spojrzymy na historię. W rzeczywistości libertarianizm jest osadzony zdecydowanie na lewicy, co spróbuję w tym artykule udowodnić. Termin “lewica” pojawił się po raz pierwszy we francuskich Stanach Generalnych po rewolucji w 1789 roku. Ci, którzy siedzieli po prawej stronie sali, to zwolennicy zdetronizowanego monarchy, arystokracji i ancien régime (1) (a co za tym idzie byli konserwatystami) podczas gdy ci, którzy usiedli po lewej stronie, przeciwni byli staremu porządkowi (a co za tym idzie określano ich jako radykałów). Trzeba przypomnieć, że libertarianie czy klasyczni liberałowie siedzieli właśnie po lewej stronie.

Frédéric Bastiat, pisarz i radykalny zwolennik laissez-faire (2), był członkiem Stanów Generalnych i siedział po lewej stronie wspólnie z Pierre-Joseph Proudhonem, “mutualistą”, którego zawołanie “Wolność jest matką, nie córką porządku”, znalazło się na stronie głównej pisma “Liberty” wydawanego przez amerykańskiego libertarianina i indywidualistycznego anarchistę Benjamina Tuckera. (Proudhon jest także znany z powiedzenia “Własność to kradzież” jednak kontekst tej wypowiedzi pokazuje, że mówił on o braku własności ze strony państwa. Jak pisze w “Teorii wartości”: “Gdzie znajdziemy siłą zdolną zrównoważyć siłę państwa? Nie ma takiej siły oprócz własności. Absolutne prawo państwa jest w sprzeczności z absolutnym prawem właściciela do swojej własności. Własność jest największą rewolucyjną siłą jaka istnieje”).

Od samego początku libertarianie byli postrzegani, i sami siebie określali, jako część lewicy. W tym okresie lewica skupiała ludzi, którzy zgadzali się ze sobą w bardzo niewielu kwestiach, wystarczyło, że przeciwstawiali się istniejącemu reżimowi lub przywróceniu poprzedniej formy rządów. W połowie XIX wieku francuska lewica skupiała indywidualistów i kolektywistów, wolnorynkowców i zwolenników kontroli państwa nad środkami produkcji. Można wręcz powiedzieć, że lewica w tym okresie miała lewicowe i prawicowe skrzydło z wolnorynkowcami na “lewicy lewicy” i państwowymi socjalistami na “prawicy lewicy”. Jakkolwiek na to nie spojrzymy, libertarianizm był wówczas częścią lewicy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krzychun
Gość






PostWysłany: Nie 9:10, 21 Gru 2008    Temat postu:

Hitler swoją ideologię oparł na marxistowskim polilogiźmie,idei kolektywistycznej. A kolektywizm jest lewicowy,uznaje za najwyższą wartość interes jakiejs grupy społecznej - u komunistów to interes robotników,u nazistów interes narodu niemieckiego.

Narodowym socjalistom udało się całkowicie wyeliminować motyw zysku z zarządzania biznesem. W Niemczech nazistowskich już nie ma mowy o wolnym przedsiębiorstwie ani też nie istnieją przedsiębiorcy. Byli przedsiębiorcy zostali zredukowaniu do statusu Betriebsfuehrer (kierownika przedsiębiorstwa). Nie mogą swobodnie działać, muszą bezwarunkowo słuchać poleceń wydawanych przez Ministerstwo Gospodarki Rzeszy (Reichswirtschaftsministerium), jego urzędników okręgowych oraz rejonowych. Rząd Rzeszy nie tylko określa ceny oraz stopy procentowe, jakie należy płacić i jakich można żądać, wysokość płac i zarobków, ilość towarów jakie mają być wyprodukowane oraz metody stosowane w produkcji, lecz wyznacza każdemu kierownikowi przedsiębiorstwa określony dochód, praktycznie przekształcając go tym samym w płatnego pracownika państwowego. System taki, poza niektórymi stosowanymi terminami, nie ma nic wspólnego z kapitalizmem i gospodarką rynkową. Jest to po prostu socjalizm według niemieckiego wzorca, Zwangswirtschaft (gospodarka nakazowa). Różni się on od rosyjskiego wzoru socjalizmu – systemu otwartej nacjonalizacji wszystkich zakładów – jedynie w kwestiach technicznych.

Mises - Biurokracja. I to nie są postulaty lewicowe?

I zobacz jeszcze co pisała Ayn Rand o charakterystycznym dla Hitlerowców rasiźmie:

Rasizm to najniższa i najprymitywniejsza forma kolektywizmu.Jest to poglad przypisujacy genetycznemu pochodzeniu człowieka znacznie moralne,polityczne i spoleczne(...)W praktyce oznacza to,ze czlowieka nalezy sadzic nie według jego charakteru i uczynkow zbiorowosci jego przodkow

To jest idea lewicowa.

A sam Hess w końcu przystał do anarcho-lewaków,wiec z łaski swojej nie powołuj się tu na niego.


Ostatnio zmieniony przez krzychun dnia Nie 9:11, 21 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czarny
Gość






PostWysłany: Pon 22:45, 05 Sty 2009    Temat postu:

ten kto nie czytał to proponuje polactwo RAZ-a....krótko, dosadnie , przedowcipnie na ten temat o madrości, mniejszości itp.....bomba
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Wto 9:07, 06 Sty 2009    Temat postu: Re: Paradoks UPRowsi

Stefan napisał:
UPR mówi:
90% ludzi to debile
potem znów mówią:
ale my was uważamy za mądrych i wierzymy że sobie poradzicie.
Troche to absurdalne.
A lud nie jest głupi tylko media nim sterują ;p


Dokładnie!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 11:01, 06 Sty 2009    Temat postu:

UPR tak nigdy nie powiedziała. Proszę nie kłamać.

Mówił tak JKM, w tym kontekście, że >90% ludzi jest za głupia żeby rządzić krajem. Bo to prawda. Dlatego JKM uważa ten ustrój za dziwaczny (gostek z ASE ma mniej głosów niż dwóch ikonowiczów),
Cytat:
ale my was uważamy za mądrych i wierzymy że sobie poradzicie.

Madrych pod tym wzgledem że poradzą sobie w życiu, znajdą pracę, nie potrzebują zasiłku, będą odkładać pieniądze na emeryture. A nie w tym że się nadają do rządzenia państwem. Bo się nie nadają.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 11:04, 06 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ambioryks
Gość






PostWysłany: Wto 16:36, 06 Sty 2009    Temat postu:

krzychun napisał:
Hitler swoją ideologię oparł na marxistowskim polilogiźmie,idei kolektywistycznej

Tylko częściowo. Tak samo, jak częściowo oparł swoją ideologię na nietzscheanizmie - tyle że wypaczonym i spłyconym. I tak samo jak komuniści wypaczyli myśl Marksa, tak samo "marksizm" wypaczyli naziści. Bo przede wszystkim, to podstawą ideologii nazistwoskiej nie była walka klas, tylko walka ras. Też zbrodnicza, kolektywistyczna ideologia, ale jednak nie marksistowska.
A biurokracja, mimo że to faktycznie w krajach komunistycznych osiągnęła gigantyczne rozmiary, nie była wymysłem marksistowskim - przecież bardzo zbiurokratyzowane były już średniowieczne Chiny - czyli cesarstwo. Jak wiadomo, Chiny stały się komunistyczne dopiero w XX w.
Cytat:
kolektywizm jest lewicowy

Nie jest. Przecież kolektywistyczne były już wspólnoty plemienne, a chyba nie powiesz mi, że one były lewicowe. Very Happy Tak samo, kolektywistyczna była zasada krwawej zemsty rodowej, znan m.in. u Germanów i Słowian we wczesnym średniowieczu. Tam każdy człowiek był traktowany przede wszystkim jako członek danego rodu, a nie jako samodzielna i autonomiczna jednostka. Gdyby było inaczej, to zemsta nie byłaby rodowa, tylko indywidualna.
Tak samo, konserwatyzm jako ideologia polityczna, jest antyindywidualistyczny (z wyjatkiem konserwatyzmu amerykańskiego). Czyli kolektywistyczny właśnie. A stwierdzić, że konserwatyzm europejski jest lewicowy byłoby wyjątkowym absurdem.
A nazizm był mocno tradycjonalistyczny, jakby nie patrzeć. Ttradycje germańskie (i niemieckie) kultywowane w III Rzeszy to chociażby: silna władza elementu wykonawczego (dawniej kanclerza, potem fuehrera), unifikacja germańska (tradycyjny związek Niemiec z Austrią, próby rozmów z innymi germanami), szeroka indoktrynacja i militaryzacja życia (dawne Prusy chociażby) to wszystko było dla Niemiec, bardzo tradycyjne, tak samo jak chociażby nazwa "Rzesza". Nie bez powodu ją przyjęto. Nazizm miał silną potrzebę legitymizowania siebie w oparciu o tradycję, przeszłość, wszechniemiecką potęgę - a to już wybitnie prawicowe cechy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krzychun
Gość






PostWysłany: Wto 17:00, 06 Sty 2009    Temat postu:

Umówmy się,ze termin lewicowość = kolektywizm. Mniejsza o geneze terminów prawica/lewica - w XXw. wszystkie kolektywizmy (poza nazizmem) deklarowały się jako lewicowe.

Cytat:
Bo przede wszystkim, to podstawą ideologii nazistwoskiej nie była walka klas, tylko walka ras. Też zbrodnicza, kolektywistyczna ideologia, ale jednak nie marksistowska.


Z naukowego punktu widzenia walka ras była tym samym co walka klas. Obie opierały się na polilogiźmie - ideologii,ktorą stworzył marks i polegała ona na przypisowaniu przedstawicielom konkretnych grup społecznych (różnych dla nurtów) specyficznej struktury umysłu,która miała ujednolicać cele i wartości dla całego kolektywu.

Hitler 3 września 1933 na zjeździe partii oświadczył,że jedynym sposobem na określenie kto jest "prawdziwym niemcem" jest ogłoszenie "prawdziwego niemieckiego programu ideologicznego" - kto go nie popiera ten kłamie nt.swojej narodowości. Ta sama logika co u Marksa - ale myśle ze to wszystko sprowadza się do wspólnego źródła tych idei,mianowicie Heglizmu.

Cytat:
Nie jest. Przecież kolektywistyczne były już wspólnoty plemienne, a chyba nie powiesz mi, że one były lewicowe. Very Happy Tak samo, kolektywistyczna była zasada krwawej zemsty rodowej, znan m.in. u Germanów i Słowian we wczesnym średniowieczu. Tam każdy człowiek był traktowany przede wszystkim jako członek danego rodu, a nie jako samodzielna i autonomiczna jednostka. Gdyby było inaczej, to zemsta nie byłaby rodowa, tylko indywidualna.


Sądzisz,ze komunizm stworzył Marks? Marks sprytnie przekształcił pierwsze kolektywistyczne ideologie o profilu metafizycznym (np. sekty protestanckie) na ideologie materialistyczną - żeby nie wydawały się takie naiwne. Genezą komunizmu jest źle pojmowane chrześcijaństwo.

[link widoczny dla zalogowanych]

Już na początku wszystko jest ładnie opisane.


Ostatnio zmieniony przez krzychun dnia Wto 17:03, 06 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ambioryks
Gość






PostWysłany: Wto 18:05, 06 Sty 2009    Temat postu:

krzychun napisał:
Umówmy się,ze termin lewicowość = kolektywizm. Mniejsza o geneze terminów prawica/lewica - w XXw. wszystkie kolektywizmy (poza nazizmem) deklarowały się jako lewicowe.

Tylko że ja (i nie tylko ja) terminy "prawica" i "lewica" rozumiem przede wszystkim jako pojęcia historyczne. Nie polityczne. A już na pewno nie odnoszące się do aktualnej sceny politycznej, gdzie wszystko jest pogmatwane, pomieszane i synkretyczne do granic możliwości.
Jak już pisałem, ja wolę dzielić scenę polityczną na hayekowski trójkąt konserwatyzm-liberalizm-socjalizm. Bo każda z ideologii politycznej jest mniej lub bardziej zbieżna z jedną z tych trzech ideologii lub dwiema z nich. I w tym kontekście np. nazizm i faszyzm to połączenie konserwatyzmu (w znaczeniu europejskim) z socjalizmem (państwowym).
Cytat:
Z naukowego punktu widzenia walka ras była tym samym co walka klas

Co jednak nie czyni obu tych doktryn marksistowskimi. Tylko jedną z nich.
Cytat:
Sądzisz,ze komunizm stworzył Marks?

Nie - przed przeczytaniem podanego przez Ciebie tekstu Mateusza Machaja z mises.pl byłem przekonany, że komunizm stworzyli niezależnie od siebie Robert Owen i Charles Fourier, a także Francois Babeuf.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krzychun
Gość






PostWysłany: Wto 18:28, 06 Sty 2009    Temat postu:

"Co jednak nie czyni obu tych doktryn marksistowskimi. Tylko jedną z nich. "

Ok - mało precyzyjnie się wyrażałem. Nazizm był marksistowski na płaszczyźnie polilogizm marxistowski/polilogizm rasowy. To byłoby spore przegiecie twierdzić,ze marxizm i nazosm to jedno. Jakkolwiek nie są one "troche" podobne,ale widze w nich naukowe(ekonomiczne) analogie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Śro 10:21, 07 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
UPR tak nigdy nie powiedziała. Proszę nie kłamać.


Prosze nie używać tak mocnych słów, bo może się pan bardzo przejechać.

Za prawdę, to Korwin złorzeczy, obraża i pluje na zwykłych ludzi nazywając ich "głupkami" lub "motłochem", nawet jeśli intencją jego może być wyłącznie potępienie demokracji, to w oczach społeczeństwa okazuje się być bucem. Nie tyle szaleńcem, co bucem i chamem, który za nic ma innych ludzi.

A UPR? Jedzie za nim. Nie mając wyrazistych postaci nie może wyjść z cienia Korwina, którego zdanie mimowolnie jest jej przypisywane, bo ewentualna krytyka jest niedostrzegalna.

Poza tym, krytyka demokracji z pozycji stricte konserwatywnych to nie wypał, bo i wolny rynek zjada przy okazji.


Ostatnio zmieniony przez SaberTooth dnia Śro 10:25, 07 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 12:18, 07 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
Za prawdę, to Korwin złorzeczy, obraża i pluje na zwykłych ludzi nazywając ich "głupkami" lub "motłochem", nawet jeśli intencją jego może być wyłącznie potępienie demokracji, to w oczach społeczeństwa okazuje się być bucem.

Ale jeżeli on tak myśli o ludzie to ma kłamać ? Przynajmniej jest szczery. Z resztą, ja myślę, tak samo jak on, w tym przypadku. W tym kontekście, że prosty lud jest niestety za głupi żeby decydować o tym co Mi nakazać, i o tym co Ja mam robić. Szkoda, że tak jest, bo wolałbym żeby lud był za libertarianizmem, ale niestety tak nie jest.
Cytat:
Poza tym, krytyka demokracji z pozycji stricte konserwatywnych to nie wypał, bo i wolny rynek zjada przy okazji.

Jaki wolny rynek? Teraz nawet kapitalizmu nie ma, a co dopiero wolnego rynku. A co do pozycji konserwatywnych. To one są wiele bardziej liberalne gospodarczo niż ponad 90 % społeczeństwa. Mam na mysli ludzi bliskich konserwatyzmowi, a nie takich jak PiSowcy albo POstkomuna albo konserwatyzm.pl, bo oni są kons tylko z nazwy ( konserwatyzm to poszanowanie dla prawa naturalnego (+ poglądy konserwatywne na kulturę), a czesto tak jest iz organizacje okreslane jako konserwatywne tego nie respektują. a więc mogą zapomnieć o honorze bycia konserwatystymi).

Korwin jest... ze tak powiem... blisko konserwatyzmu, ale nie jest 100% konserwatystą, bo nie przestrzega w pełni libertariańskiego prawa naturalnego. W koncu jest liberałem o konserwatywnych poglądach na 'kulturę'.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 12:48, 07 Sty 2009, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Śro 14:09, 07 Sty 2009    Temat postu:

[quote="mic93"]
Cytat:
Ale jeżeli on tak myśli o ludzie to ma kłamać ?


To ma moje najszczersze wyrazy współczucia.

Ja, gdybym nienawidził ludzi, to bym przynajmniej nie startował o ich poparcie.

Cytat:
Przynajmniej jest szczery. Z resztą, ja myślę, tak samo jak on, w tym przypadku. W tym kontekście, że prosty lud jest niestety za głupi żeby decydować o tym co Mi nakazać, i o tym co Ja mam robić. Szkoda, że tak jest, bo wolałbym żeby lud był za libertarianizmem, ale niestety tak nie jest.


Ale wystarczająco "mundry" będzie ten wasz dyktator lub król, któremu oddacie się całkowicie, jak powie, że zrobi tutaj kapitalizm?


Cytat:
Jaki wolny rynek? Teraz nawet kapitalizmu nie ma, a co dopiero wolnego rynku. A co do pozycji konserwatywnych. To one są wiele bardziej liberalne gospodarczo niż ponad 90 % społeczeństwa. Mam na mysli ludzi bliskich konserwatyzmowi, a nie takich jak PiSowcy albo POstkomuna albo konserwatyzm.pl, bo oni są kons tylko z nazwy ( konserwatyzm to poszanowanie dla prawa naturalnego (+ poglądy konserwatywne na kulturę), a czesto tak jest iz organizacje okreslane jako konserwatywne tego nie respektują. a więc mogą zapomnieć o honorze bycia konserwatystymi).

Korwin jest... ze tak powiem... blisko konserwatyzmu, ale nie jest 100% konserwatystą, bo nie przestrzega w pełni libertariańskiego prawa naturalnego. W koncu jest liberałem o konserwatywnych poglądach na 'kulturę'.


Nie o takim potocznych i powierzchownym konserwatyzmie mówię.

Ale o teoretycznym, ideologicznym.. jakkolwiek nazwiesz sprecyzowane poglądy takiego Burke'a czy konserwatysty.

Oni krytykują woluntaryzm, odwołują się do zepsutej ludzkiej natury.. a logiczną konsekwencją takiego założenia musi być centralny planista.


Ostatnio zmieniony przez SaberTooth dnia Śro 14:10, 07 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 14:26, 07 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
Ja, gdybym nienawidził ludzi, to bym przynajmniej nie startował o ich poparcie

Korwin 'nienawidzi' socjalistów. Ludzi lubi. Ale bez przesady, to też nie jest tak, że Korwin nienawidzi. To za mocno powiedziane. Nie lubi ich poglądów (a że socjalizm jest typową motłochową religią, to sie tak to czasami nazywa), co nie znaczy, że nie szanuje osobowości itp.
I bez kolektywizmu.
Cytat:
Ale wystarczająco "mundry" będzie ten wasz dyktator lub król, któremu oddacie się całkowicie, jak powie, że zrobi tutaj kapitalizm?

Nie bądź trollem. Trzeba walczyć o libertarianizm. Ja tylko mówię, że kapitalistyczny monarcha jest lepszy od socjalisty demokratycznego. Najlepszy jest wolny rynek. Ale kapitalizm jest i tak lepszy od tego co jest teraz, nawet jeżeli nie jest to system w pełni wolnościowy.
Cytat:
Nie o takim potocznych i powierzchownym konserwatyzmie mówię.

Ty właśnie mówisz o potocznym. Konserwatyzm to : konserwatywne poglądy na kulturę + poszanownie prawa naturalnego (to jest istota konserwatyzmu!).
Cytat:
Oni krytykują woluntaryzm, odwołują się do zepsutej ludzkiej natury.. a logiczną konsekwencją takiego założenia musi być centralny planista.

Ludzka natura (generalizuje, bo mowię o większości) moze byc zepsuta. Gdyby była zdrowa to siwat wygladalby inaczej. Nie bylo kradzieży (czy to państwowej legitymizowanej przez lud, czy zwykłej, ogólnie mowiac swiat bylby lepszy, normalniejszy). Mogę tylko powiedzieć, że sam jestem konserwatywnym libertarianimem i nie chcę niczego narzucać ani planować.

Istotą konserwatyzmu jest prawo naturalne. Można sobie nawet Kaczynskiego nazywac konserwatystą, a to nie znaczy, że on nim jest.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 14:42, 07 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Śro 17:02, 07 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
Korwin 'nienawidzi' socjalistów. Ludzi lubi. Ale bez przesady, to też nie jest tak, że Korwin nienawidzi. To za mocno powiedziane. Nie lubi ich poglądów (a że socjalizm jest typową motłochową religią, to sie tak to czasami nazywa), co nie znaczy, że nie szanuje osobowości itp.
I bez kolektywizmu.


Też kiedyś w to wierzyłem...

ale w końcu przeczytałem jego bloga ze zrozumieniem.

Tylko jedno mi nie pasuje. Przecie zgodziłeś się z jego poglądem, że ludzie są głupi i są jak motłoch, czyż nie?

Cytat:
Ludzka natura (generalizuje, bo mowię o większości) moze byc zepsuta. Gdyby była zdrowa to siwat wygladalby inaczej.


Jeżeli natura ludzka dotyczy tylko części zbioru zwanego 'ludzkością', to co z pozostałymi? Nie są ludźmi czy są pół-ludźmi? Wink

Natura ludzka musi dotyczyć każdego człowieka, więc nie może być tylko i wyłącznie zła lub dobra w skoro i ludzie tacy nie są.

Cytat:
Nie bylo kradzieży (czy to państwowej legitymizowanej przez lud, czy zwykłej, ogólnie mowiac swiat bylby lepszy, normalniejszy).


A władza legitymizująca się od góry?

Cytat:
Istotą konserwatyzmu jest prawo naturalne


Ale jak rozumiane?


Ostatnio zmieniony przez SaberTooth dnia Śro 17:36, 07 Sty 2009, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 17:12, 07 Sty 2009    Temat postu:

Może by tak moderatorzy poprawili nazwę tematu.
Paradoks UPeeRo-wsi chyba nie był zamysłem autora,
winno być chyba UPR-owski.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 17:53, 07 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
Przecie zgodziłeś się z jego poglądem, że ludzie są głupi i są jak motłoch, czyż nie?

W tym kontekście głupi, że są za socjalizmem. Gdyby byli mądrzy, byliby za libertarianizmem lub liberalizmem.
Cytat:
Nie są ludźmi czy są pół-ludźmi?

Trudno powiedzieć. Biologicznie, są ludźmi.Ale nie mają człowieczeństwa.
Cytat:
A władza legitymizująca się od góry?

Mówiłem, że lud legitymizuje władzę. Jeszcze rozumiem gdyby to było państwo minimum z minimalnym podatkiem, ale tak nie jest. Stopień niewoli jest ogromny.
Cytat:
Ale jak rozumiane?

Jako zasady postępowania. W skrócie mowiąc: jednostka jest odpowiedzialna za jednostkę (chyba że za rodzine jeszcze), prawo własności, szacunek dla starszych, szacunek dla życia. Niespisany zbiór przyjętych zasad. Prawo naturalne jest opozycyjne do odgórnego prawa pozytywnego. I wychodzi na to, że pokrywa się to w 100% z libertarianizmem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Turin




Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 64 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z frontu walki o wolność. Kraków/Strzyżów

PostWysłany: Śro 19:25, 07 Sty 2009    Temat postu:

Rzecz w tym, że nie "większość", lecz motłoch jest głupi. Motłoch, tłum nie posiada interesu ani celu, bo tylko jednostka może mieć cel i interes. Stąd wyniki wyborów i skutki demokracji. Człowiek staje się mądry wtedy, gdy musi dbać o swój cel czy interes - dlatego kapitalizm sprzyja rozwojowi intelektualnemu społeczeństw, sprawiając, że ludzie są zobligowani do dbania o siebie i nie liczą na państwo-nianię. A sprzężenie socjalizm-opiekuńczość-demokracja-wysoka preferencja czasowa napędza się samo i wykładniczo ogłupia statystyczny ogół jednostek.

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Turin dnia Śro 19:26, 07 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ambioryks
Gość






PostWysłany: Czw 10:40, 08 Sty 2009    Temat postu:

SzabloZębny napisał:
to Korwin złorzeczy, obraża i pluje na zwykłych ludzi nazywając ich "głupkami" lub "motłochem", nawet jeśli intencją jego może być wyłącznie potępienie demokracji, to w oczach społeczeństwa okazuje się być bucem. Nie tyle szaleńcem, co bucem i chamem, który za nic ma innych ludzi.

Bucem i chamem nie tylko za potępianie demokracji, ale również za głoszenie bardzo niepopularnych i mogących uchodzić (i często uchodzących) za krzywdzące opinie o kobietach i osobach niepełnosprawnych. np. stwierdzenie, że kobiety są mniej inteligentne tylko na podstawie tego, że gorzej grają w szachy (co też nie zawsze jest prawdą, bo np. ja mam koleżankę, która regularnie, za każdym razem, zdobywa pierwsze miejsce w turniejach szachowych, a podczas prywatych rozgrywek bije mie na głowę) i gorzej całkują (ciekawe tylko, dlaczego zdecydowana większość nauczycieli matematyki w szkołach to kobiety). Prawda, że JKM rozróżniał przy tym inteligencję od życiowej mądrości, którą uważał za ważniejszą od inteligencji, i że kobiety mają tej życiowej mądrości więcej iż mężczyźni, ale to ie zmienia faktu, że dyskutując na ten temat skupia się przede wszystkim na antyfeminizmie i głoszeniu tez o mniejszej inteligencji kobiet i generalie wszystkich twierdzeń nazywanych "męskimi szowinistycznymi". I stwierdzenie, że można się zarazić niepełnosprawnością, bo "z kim przestajesz, takim się stajesz".
Generalnie Korwin ma szokujący styl dyskusji i przedstawiania tez. Np. kiedyś również głosił, że "lekka pedofilia nie jest szkodliwa", podając za przykład Lewisa Carolla. (był już o tym kiedyś temat na tym forum)

Niektórzy podejrzewają przez to nawet, że JKM jest agentem lewactwa mającym za zadanie skompromitować konserwatywny liberalizm poprzez udawanie jego zwolennika i głoszenie w tej roli kontrowersyjnych tez.
mic93 napisał:
Teraz nawet kapitalizmu nie ma, a co dopiero wolnego rynku

Czym się różni kapitalizm od wolnego rynku? Bo ja nie widzę żadych różnic.
Cytat:
co do pozycji konserwatywnych. To one są wiele bardziej liberalne gospodarczo niż ponad 90 % społeczeństwa. Mam na mysli ludzi bliskich konserwatyzmowi, a nie takich jak PiSowcy albo POstkomuna albo konserwatyzm.pl

Dlaczego za ludzi "bliskich konserwatyzmowi" nie uważasz tych z konserwatyzm.pl, jak sam apisałeś? Przecież oni (a zwłaszcza ich admin - Adam Wielomski) są przecież jak najbardziej bliscy konserwatyzmowi.
Cytat:
są kons tylko z nazwy ( konserwatyzm to poszanowanie dla prawa naturalnego (+ poglądy konserwatywne na kulturę),

A jaki Twoim zdaniem powinni mieć "prawdziwi konserwatyści" pogląd na gospodarkę? Merkantylistyczny? Czy może feudalny? Ale w obu przypadkach jest to zaprzeczenie wolnego rynku.
Typowi europejscy konserwatyści (do których zresztą po części zalicza się też JKM, jako monarchista piszący, że feudalizm to był "wspaniały system") to monarchiści i zwolennicy przywrócenia ładu sprzed rewolucji (anty)francuskiej. Co innego amerykańscy, bo akurat konserwatyzm w USA jest niemonarchistyczny i indywidualistyczny.
Cytat:
Korwin jest... ze tak powiem... blisko konserwatyzmu, ale nie jest 100% konserwatystą, bo nie przestrzega w pełni libertariańskiego prawa naturalnego

Nie rozumiem... czy to oznacza, że utożsamiasz konserwatyzm z libertariaizmem?
Na jakiej podstawie? Konserwatywni libertarianie, tacy jak Hans Herman Hoppe i Joseph Sobran stanowią wyraźną mniejszość wśród libertarian.
SzabloZębny napisał:
Oni krytykują woluntaryzm, odwołują się do zepsutej ludzkiej natury.. a logiczną konsekwencją takiego założenia musi być centralny planista.

Dokładnie - konserwatyści uważają, że "człowiek jest istotą upadłą" (takie słowa słyszałem jakiś czas temu z ust Jacka Bartyzela) i uwielbiają cytować "doktorów kontrrewolucji" potępiających liberalizm za "zbyt optymistyczne" miemanie o naturze ludzkiej. Ich zdaniem liberałowie to głupcy i naiwniacy nie dostrzegający wad w naturze ludzkiej.
Nie rozumiem tylko, dlaczego, skoro konserwatyści uważają człowieka za istotę upadłą, nie chcą w związku z tym, żeby te upadłe istoty wyginęły - najlepiej pozostawione samym sobie. Skoro człowiek jest istotą upadłą, to logicznym wnioskiem z tego jest, że życie tych istot upadłych nie ma żadnej wartości i najlepiej by było, gdyby te istoty się najwzajem powyrzynały - przynajmniej zło by zniknęło.
Więc moim zdaniem pogląd konserwatystów, że skoro człowiek jest istotą upadłą, ułomną i niedoskonałą, to należy go kontrolować i o niego dbać i o jego właściwy rozwój i postępowanie, jest sprzeczny sam w sobie i niekonsekwentny.
Jak coś jest złem, to należy to zniszczyć, aby zniszczyć zło. Tak więc jeśli człowiek jest zły, to należy go zniszczyć, a nie mu pomagać czy kontrolować. To jest konsekwentny pogląd.
mic93 napisał:
to też nie jest tak, że Korwin nienawidzi. To za mocno powiedziane.

Może w odniesieniu do socjalistów to faktyczie przesada o tej ienawiści, ale nie w odiesieiu do ustroju, jakim jest demokracja. JKM sam napisał: "Nienawidzę d***kracji."
Cytat:
Ja tylko mówię, że kapitalistyczny monarcha jest lepszy od socjalisty demokratycznego.

W której monarchii istniał kapitalizm? Bo nie kojarzę. Wiem za to, że w większości monarchii istniał feudalizm, a później merkantylizm - z ograniczeniami swobód gospodarczych, o których już pisałem w innym miejscu.
Naprawdę nie wiem, na jakiej podstawie JKM zakłada, że gdyby zlikwidować republikę i wprowadzić monarchię, to byłby wolny rynek. Na jakiej podstawie JKM twierdzi, że gdyby ktoś został nagle królem, to ten ktoś byłby zwolennikiem wolnego rynku. I że nie przywróciłby kar za "nieskromy ubiór", za hazard (bo w średniowieczu hazard był zakazany), kar za homoseksualizm (w średniowieczu i czasach nowożytnych za homoseksualizm - i za seks analny w ogóle, zwany "sodomią" - karano śmiercią przez spalenie na stosie. A później więzieniem). Oraz kar za herezję, apostazję itd. Przecież kiedy król był uznawany (w średniowieczu i nowożytności) za pomazańca Bożego, to za jego zniewagę i obrazę majestatu uważano nie tylko odmówieie mu posłuszeństwa, ale też herezję i apostazję właśnie. Dlatego w krajach katolickich był zakaz odchodzenia od katolicyzmu, w krajach prawosławnych - odchodzenie od prawosławia itd.
To demokracja zdepenalizowała hazard, homoseksualizm, apostazję i herezję, o czym jednak Korwin woli dziś nie pamiętać.
Cytat:
Najlepszy jest wolny rynek.

Powiedz to konserwatyście-monarchiście - zwolennikowi merkantylizmu lub feudalizmu. Very Happy
Nie muszę tu pisać "Powiedz to socjaliście", bo to oczywiste. Ale nie dla wszystkich (m.in. dla JKM-a) jest oczywiste, że monarcha wcale nie musi popierać wolnego rynku.
Cytat:
ale w końcu przeczytałem jego bloga ze zrozumieniem.

Które konkretnie fragmenty? Możesz coś zacytować? Napisać, o które jego teksty chodzi? Bo jestem ciekaw.


Ostatnio zmieniony przez Ambioryks dnia Czw 10:46, 08 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan
Gość






PostWysłany: Czw 11:17, 08 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
Konserwatywni libertarianie, tacy jak Hans Herman Hoppe i Joseph Sobran stanowią wyraźną mniejszość wśród libertarian.



A kiedyś tak nie było. Niestety potem przybyła pani Rand i wszystko popsuła.
A konserwatyzm musi się pojawić w akapie,bowiem konserwatyzm jest dobry,dalekowzroczność i silna rodzina są dobre i to one wygrywają na 100% wolnym rynnku. Elementy libertyńskie (np. narkomani) znacznie osłabną gdyż wolny rynek ukarze ich za ich libertynizm,krótkowzroczność i słabość.

Po za tym skoro zniknie państwo i znikną MENy itp. państwowe formy osłabienia rodziny rodzina się wzmocni z przyczyn obiektywnych. Konserwatyzmu nie da się wprowadzić przez terror,każdy musi dostrzec że to najlepsze ale jedynym sposobem na "skatalizowanie" tego procesu jest wolny rynek.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Czw 12:07, 08 Sty 2009    Temat postu:

mic93 napisał:
W tym kontekście głupi, że są za socjalizmem. Gdyby byli mądrzy, byliby za libertarianizmem lub liberalizmem.


Gadasz jak typowy socjalista autorytarny.

Ja wiem lepiej, co jest dla kogoś innego.
Moje zdanie jest lepsze od zdania innych ludzi!


Cytat:
Trudno powiedzieć. Biologicznie, są ludźmi.Ale nie mają człowieczeństwa.


LOL

Cytat:
Mówiłem, że lud legitymizuje władzę. Jeszcze rozumiem gdyby to było państwo minimum z minimalnym podatkiem, ale tak nie jest. Stopień niewoli jest ogromny.


Każda władza potrzebuje w jakimś stopniu wsparcia ludu, ale ja pytałem o czystą ideologie legitymizującą ów rzekomą zasadność istnienia władzy.
Wymieniłeś ideologie demokratyczną, ale pominąłeś, mam nadzieję nieumyślnie, ideologie, że monarchistyczną.

Cytat:
Jako zasady postępowania. W skrócie mowiąc: jednostka jest odpowiedzialna za jednostkę (chyba że za rodzine jeszcze), prawo własności, szacunek dla starszych, szacunek dla życia.


Pierwsze słyszę. Jaki myśliciel konserwatywny tak powiedział?

I czy tych praw nie było więcej?

Bo katolicka wersja praw naturalnych odnosi się jedynie do trzech aspektów życia: podtrzymywania życia, woli prokreacji oraz innego, którego nigdy nie mogę zapamiętać. Razz

Cytat:
Niespisany zbiór przyjętych zasad. Prawo naturalne jest opozycyjne do odgórnego prawa pozytywnego. I wychodzi na to, że pokrywa się to w 100% z libertarianizmem.


No właśnie nie do końca. Confused


Ostatnio zmieniony przez SaberTooth dnia Czw 12:11, 08 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krzychun
Gość






PostWysłany: Czw 12:31, 08 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
A kiedyś tak nie było. Niestety potem przybyła pani Rand i wszystko popsuła.


Jak na kolesia,ktory musi prosić się forumowiczów o pomoc w dyskusjach w internecie to śmiało sobie poczynasz.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Czw 13:17, 08 Sty 2009    Temat postu:

Stefan napisał:
A kiedyś tak nie było. Niestety potem przybyła pani Rand i wszystko popsuła.


Ojej, w jaki sposób?

Cytat:
A konserwatyzm musi się pojawić w akapie,


Gówno musi... chyba, że masz dowód?

Cytat:
bowiem konserwatyzm jest dobry,dalekowzroczność


Nie zawsze. Zresztą co to ma wspólnego z postawą, której celem jest restaurowanie lub zachowywanie tradycji, bez względu na to czy jest ona racjonalna.
Innymi słowy, gdyby istniała tradycja wylewania zboża do rzeki jako dar dla boga wody, to bynajmniej nie było by to zachowanie rozsądne i oszczędne, a jednak ktoś pilnujący tego zwyczaju byłby konserwatystą. Smile

Cytat:
i silna rodzina są dobre i to one wygrywają na 100% wolnym rynnku.


Co masz przez to na myśli? Jak definiujesz "silną rodzinę"?

Cytat:
Elementy libertyńskie (np. narkomani) znacznie osłabną gdyż wolny rynek ukarze ich za ich libertynizm,krótkowzroczność i słabość.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Tam znajdź co się kryje pod hasłem libertynizm i porównaj z tym, co napisałeś.

Cytat:
Konserwatyzmu nie da się wprowadzić przez terror,każdy musi dostrzec że to najlepsze ale jedynym sposobem na "skatalizowanie" tego procesu jest wolny rynek.


A jeśli ktoś nie będzie konserwatystą i mimo to będzie odnosił ogromnie korzyści na wolnym rynku?

Uderzysz się czołem o biurko? Smile


Ostatnio zmieniony przez SaberTooth dnia Czw 13:22, 08 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 13:41, 08 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
Ja wiem lepiej, co jest dla kogoś innego.
Moje zdanie jest lepsze od zdania innych ludzi!

Tak mówią socjaliści. Oni myślą, że panstwo zrobi coś dobrze dla ludzi. Ja mówię, że ludzie swoim działaniem sami dla siebie zrobią dobrze (libertarianizm). Jeżeli uznać, że wolność jest lepsza od braku wolność, to mam rację.
Cytat:
Konserwatywni libertarianie, tacy jak Hans Herman Hoppe i Joseph Sobran stanowią wyraźną mniejszość wśród libertarian.

Ale są libertarianinami. A czy są w większości czy w mniejszości to mnie kompletnie nie obchodzi.
Cytat:
W której monarchii istniał kapitalizm?

Anglia XIXw. I inne.
Cytat:
Czym się różni kapitalizm od wolnego rynku? Bo ja nie widzę żadych różnic.

Wolny rynek to całkowicie wolnorynkowy system, a kapitalizm to system z gospodarką rynkową (ale nie w 100% wolnorynkową), z małym udziałem państwa. Teraz mamy kapitalizm państwowy (czyli gospodarka rynkowa, ale z dużym udziałem(interwencjonizmem) państwa), ale nie kapitalizm.
Cytat:
Powiedz to konserwatyście-monarchiście - zwolennikowi merkantylizmu lub feudalizmu

Kogoś kto nie uznaje prawa naturalnego nigdy nie nazwę konserwatystą. Kaczyńskiego też się nazywa konserwatystą, to nie znaczy, że on nim jest. Bez żartów.

kons= prawo naturalne (libertarianizm) + kons poglądy na kulturę
żeby być kons trzeba spełnić te 2 warunki
Cytat:
Pierwsze słyszę. Jaki myśliciel konserwatywny tak powiedział?
I czy tych praw nie było więcej?

Np. Hoppe. Tak, było więcej. Wszystkie te które wypływają z prawa naturalnego.
Cytat:
Bo katolicka wersja praw naturalnych

To mnie nie obchodzi. Religie od zawsze zmyślały, to nic dziwnego gdyby tu też coś zmyśliły.

Jak ''rozmowa'' będzie dalej taka drętwa to nie odpiszę w tym temacie więcej.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 13:43, 08 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gigabyte
Gość






PostWysłany: Czw 14:02, 08 Sty 2009    Temat postu:

Stefan napisał:
A konserwatyzm musi się pojawić w akapie,bowiem konserwatyzm jest dobry,dalekowzroczność i silna rodzina są dobre i to one wygrywają na 100% wolnym rynnku. Elementy libertyńskie (np. narkomani) znacznie osłabną gdyż wolny rynek ukarze ich za ich libertynizm,krótkowzroczność i słabość.


A skąd założenie, że dalekowzroczność to ceha konserw? Czemu niby ktoś niekonserwatywny musi być od razu libertynem? Nie może być racjonalistą, gromadzącym kapitał, a jednocześnie nie podążającym za przesądami?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ambioryks
Gość






PostWysłany: Czw 14:34, 08 Sty 2009    Temat postu:

Stefan napisał:
Niestety potem przybyła pani Rand i wszystko popsuła

Nie obrażaj Rand! To była wspaniała, mądra kobieta o wielkim umyśle. Nie trzeba się z nią we wszystkim zgadzać, ale: skąd stwierdzenie, że "wszystko popsuła"? Czy to aby nie przesada?
Cytat:
konserwatyzm musi się pojawić w akapie

O jakim konserwatyzmie mówisz? Europejskim czy amerykańskim? Bo europejski jest antyindywidualistyczny i monarchistyczny, a amerykański - niemonarchistyczny i indywidualistyczny.
A libertarianizm jest w sumie rozwinięciem amerykańskiego konserwatyzmu. Nie bez powodu pierwsi libertarianie odwoływali się do poglądów Thomasa Jeffersona i w ogóle do "Deklaracji Niepodległości".
Cytat:
bowiem konserwatyzm jest dobry

Laughing Stwierdzenie, od którego aż bije doktrynerstwem.
Cytat:
dalekowzroczność i silna rodzina są dobre i to one wygrywają na 100% wolnym rynnku.

Co dokładnie rozumiesz przez "silną rodzinę"? Czy masz na myśli: rodzinę o silnych więziach, czy rodzinę wielodzietną?
SzabloZębny napisał:
mic93 napisał:
Gdyby byli mądrzy, byliby za libertarianizmem lub liberalizmem.



Gadasz jak typowy socjalista autorytarny.

Ja wiem lepiej, co jest dla kogoś innego.
Moje zdanie jest lepsze od zdania innych ludzi!

Czepiasz się. Nie przesadzaj. Ja wiem, że komuś stwierdzeie mica 93 może się wydawać autorytarne, ale - on nie pisze, że ktoś musi być liberałem lub libertarianinem - on twierdzi, że ktoś mądry taki jest. Nie każe nikomu być mądrym.
mic93 napisał:
Anglia XIXw.

Anglia przestała być tradycyjną monarchią w roku 1988, kiedy to zmarł ostatni monarcha mający większą władzę niż obecnie ma królowa Elżbieta II. Więc to nietrafiony przykład.
Najbardziej kapitalistycznym państwem były USA w ciągu pierwszych stu lat swojego istnienia. A, jak wiadomo, USA nigdy monarchistyczne nie były - one powstały na gruncie buntu przeciw monarchii (angielskiej).
Cytat:
I inne.

Laughing To chętnie się dowiem, które. Bo "inne", to każdy sobie moze napisać bez podawania przykładów. Tyle że to nic nie wnosi.
Cytat:
Wolny rynek to całkowicie wolnorynkowy system, a kapitalizm to system z gospodarką rynkową (ale nie w 100% wolnorynkową), z małym udziałem państwa.

Skąd ta definicja?
Bo definicja kapitalizmu według Encyklopedii pWN to: "system polityczno-gospodarczy oparty na wolności osobistej, własności prywatnej i swobodzie zawierania umów". Nie ma tam nic o ingerencji państwa.
Czyli "kapitalizm" to pojęcie tożsame z terminem "wolny rynek".

W ogóle to w Twoim stylu widać silny wpływ JKM-owego myślenia. JKM - podpierając się marksem (!) stwierdzał, że "wystarczy wprowadzic d***krację, a socjalizm zbuduje się sam". I to jest jedyny cytat Marksa, na którego JKM się powołuje.
Podczas gdy Friedrich Hayek (w przeciwieństwie do typowych europejskich konserwatystów) nie uważał demokracji za złą per se. On uznawał demokrację, z zastrzeżeniem, że powinno się ją traktować jako środek, a nie jako cel. Podobny pogląd miał Ludwig von Mises - który uważał, że do zbudowania kapitalizmu potrzebny jest demokratyczny ustrój.
Więc łączenie radykalnego liberalizmu gospodarczego z monarchizmem jest naprawdę dziwne. Pogląd JKM-a jest w tym kontekście niezrozumiały.


Ostatnio zmieniony przez Ambioryks dnia Czw 14:35, 08 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 14:51, 08 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
Anglia przestała być tradycyjną monarchią w roku 1988, kiedy to zmarł ostatni monarcha mający większą władzę niż obecnie ma królowa Elżbieta II. Więc to nietrafiony przykład.

No i co z tego? Ja mówię XIX.w a ktoś mówi o ktoś tu mówi o 1988.
Cytat:
Czyli "kapitalizm" to pojęcie tożsame z terminem "wolny rynek".

Jeżeli tak, to tylko dowód, że kapitalizmu nigdy nie było. Bo wolnej gospodarki w 100 % nie było nigdy. Nawet w USA i Anglii XIXw byla państwowa policja, sądy itd. Czyli wolnego rynku, a zatem i kapitalizmu, nie było nigdy.
Cytat:
Więc łączenie radykalnego liberalizmu gospodarczego z monarchizmem jest naprawdę dziwne. Pogląd JKM-a jest w tym kontekście niezrozumiały.

W demokracji wprowadzenie klasycznego liberalizmu (państwa minimum) jest na dzień dzisiejszy niemożliwe, bo nigdzie na świecie ludzie się na to nie zgodzą. Gdyby np. w Polsce monarchą został klasyczny liberał, to zgodnie ze swoimi poglądami wprowadziłby państwo minimum. Korwin ma do tego takie podejście.
Cytat:
Podczas gdy Friedrich Hayek (w przeciwieństwie do typowych europejskich konserwatystów) nie uważał demokracji za złą per se. On uznawał demokrację, z zastrzeżeniem, że powinno się ją traktować jako środek, a nie jako cel. Podobny pogląd miał Ludwig von Mises

Tak nawiasem mówiąc. Jeżeli chcesz żeby ci dwaj ekonomiści nie zostali wyśmiani, to nie rozpowszechniaj ich poglądów wyżej wymienonych. Jeżeli oni uważają, że demokracja jest ŚRODKIEM do wprowadzania kapitalizmu, a rzeczywistość pokazuje coś SKRAJNIE innego (demokracja jest środkiem mas do wprowadzania ustroju silniejszego państwa i bardziej społecznego), zaprzeczają temu co DZISIAJ widzimy.
Dla ich dobra - nie rozpowszechniać tego.
Aha - jeżeli kapitalizm=wolny rynek, a Misesy i Hayki uważały, że zbudowanie kapitalizmu wymaga demokracji (ludzie, ratujcie!) to w takim razie jest to sprzeczne, bo w państwie nigdy nie będzie wolnego rynku (państwo mini ma sądy i policje antyrynkowe), a zatem i kapitalizmu. Sprzeczność.

tyle ze wg misesa jezeli jest gielda to jest i kapitalizm
czyli wg niego US z czasów New Deal'u były kapitalistyczne
a to zaprzecza z kolei Twej teorii o tym że kapitalizm=wolny rynek

PS. Korwin na króla. Radykalnie obniżyć podatki, uwolnić rynek. Nawet jeżeli nie jest to libertarianizm, to i tak bym popierał Mikkiego jako obalacza demokracji i przywróciciela wolności gospodarczej. kazdy krok w strone wolności jest dobry


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 15:22, 08 Sty 2009, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ambioryks
Gość






PostWysłany: Czw 16:53, 08 Sty 2009    Temat postu:

mic93 napisał:
ktoś mówi o ktoś tu mówi o 1988

Cholera, walnąłem literówkę. Chodziło mi o rok 1688.
Cytat:
to tylko dowód, że kapitalizmu nigdy nie było. Bo wolnej gospodarki w 100 % nie było nigdy.

Co tym bardziej świadczy o tym, że w monarchii takiej gospodarki być nie może. Bo monarchie trwały ponad 1000 lat, a demokracje dopiero nieco ponad 100-200 lat, a w niektórych przypadkach krócej.
Cytat:
Gdyby np. w Polsce monarchą został klasyczny liberał, to zgodnie ze swoimi poglądami wprowadziłby państwo minimum

Gdyby. Ale takiej gwarancji nie ma. I tak samo nie ma gwarancji, że jego następca i późniejsi następcy też byliby zwolennikami minarchizmu.
Z doświadczenia wiadomo natomiast, że monarchowie wprowadzali ograniczenia w działalności gospodarczej - i nie tylko w tej.
Cytat:
Jeżeli oni uważają, że demokracja jest ŚRODKIEM do wprowadzania kapitalizmu, a rzeczywistość pokazuje coś SKRAJNIE innego (demokracja jest środkiem mas do wprowadzania ustroju silniejszego państwa i bardziej społecznego), zaprzeczają temu co DZISIAJ widzimy.

USA zawsze były demokratyczne - i przez długi czas miały naprawdę liberalną gospodarkę.
A to, że teraz widzimy odejście od tego - świadczy to tylkoo wpływie, jaki wywierają na społeczeństwo "intelektualiści" sprzymierzeni z państwem.
Cytat:
czyli wg niego US z czasów New Deal'u były kapitalistyczne

Nie - bo on nie napisał, że każde państwo demokratyczne jest kapitalistyczne.
Tak samo, on sprzeciwiał się idealizowaniu demokracji i traktowaniu jej jako ustrój sam w sobie doskonały. Na pewno nie podobałaby mu się dzisiejsza "polityczna poprawność".
Cytat:
PS. Korwin na króla. Radykalnie obniżyć podatki, uwolnić rynek. Nawet jeżeli nie jest to libertarianizm, to i tak bym popierał Mikkiego jako obalacza demokracji i przywróciciela wolności gospodarczej

Laughing Ta jest, Korwin na króla. "Zniszcz lewaków, spal ich domy, teraz Korwin będzie czczony!" Wink)) Zniszczyć feministki, dać ojcom prawo własności do ich dzieci i do panowania nad żonami, tworzyć szkoły osobne dla chłopców i osobne dla dziewcząt, ponieważ "z kim przestajesz, takim się stajesz". I popierać "lekką pedofilię", która przecież "nie jest szkodliwa", jak głosi Jego Konserwatywna Mość.

Przykro mi, ale Korwina należy nazwać oszołomem. Niestety, należy go krytykować za jego niektóre poglądy i za styl dyskusji. I za bycie szokującym. I wytykać mu takie bzdury, jak np. te, że w IX w. na Grenlandii rosły cytryny.

To bardzo szkodzi UPR-owi, że kojarzy się tą partię z JKM-em, którego z kolei kojarzy się z oszołomstwem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Czw 17:00, 08 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
Czepiasz się. Nie przesadzaj. Ja wiem, że komuś stwierdzeie mica 93 może się wydawać autorytarne, ale - on nie pisze, że ktoś musi być liberałem lub libertarianinem - on twierdzi, że ktoś mądry taki jest. Nie każe nikomu być mądrym.


Jestem libertarianinem, ale nigdy nie powiedziałbym, że to czyni mnie mądrzejszym od wielu, wielu innych ludzi, którzy nie wyznawają/li tych samych zasad, co ja.


Ostatnio zmieniony przez SaberTooth dnia Czw 17:00, 08 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krzychun
Gość






PostWysłany: Czw 17:02, 08 Sty 2009    Temat postu:

W kwestii Misesa i demokracji:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Czw 17:06, 08 Sty 2009    Temat postu:

mic93 napisał:
Tak mówią socjaliści. Oni myślą, że panstwo zrobi coś dobrze dla ludzi. Ja mówię, że ludzie swoim działaniem sami dla siebie zrobią dobrze (libertarianizm). Jeżeli uznać, że wolność jest lepsza od braku wolność, to mam rację.


Dla Ciebie i tylko dla Ciebie.

Zapominasz o najważniejszym przesłaniu filozofii wolności, czyli o subiektywizmie i relatywizmie.

To, co dobre dla Ciebie nie musi być dobre dla kogoś innego. Jak ktoś chce żyć w komunie, bo czuje się bezpieczniejszy, to jego wola. I vice-versa.



Kogoś kto nie uznaje prawa naturalnego nigdy nie nazwę konserwatystą. Kaczyńskiego też się nazywa konserwatystą, to nie znaczy, że on nim jest. Bez żartów.

Cytat:
Np. Hoppe. Tak, było więcej. Wszystkie te które wypływają z prawa naturalnego.


Hoppe to libertarianin.

Cytat:
To mnie nie obchodzi. Religie od zawsze zmyślały, to nic dziwnego gdyby tu też coś zmyśliły.


Dla konserwatysty religia jest źródłem tradycji, którą on stara się chronić przed zmianami.
Ale może należało by uściślić o jaki rodzaj tradycjonalizmu chodzi, bo ile europejski jest ściśle związany z religią, to amerykański już chyba wprost przeciwnie, bo z filozofii racjonalistycznych.


Ostatnio zmieniony przez SaberTooth dnia Czw 17:13, 08 Sty 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 18:16, 08 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
Hoppe to libertarianin.

Tak. Konserwatywny libertarianin.
Cytat:
Co tym bardziej świadczy o tym, że w monarchii takiej gospodarki być nie może. Bo monarchie trwały ponad 1000 lat, a demokracje dopiero nieco ponad 100-200 lat, a w niektórych przypadkach krócej.

A w demokracjach też teraz nie ma kapitalizmu, ani wolnego rynku. Był kapitalizm może jeszcze przed II wojną swiątową. Wtedy w państwach monarchicznych też był kapitalizm. Podatki za monarchyj były niższe niz są teraz.
Cytat:
USA zawsze były demokratyczne - i przez długi czas miały naprawdę liberalną gospodarkę.
A to, że teraz widzimy odejście od tego - świadczy to tylkoo wpływie, jaki wywierają na społeczeństwo "intelektualiści" sprzymierzeni z państwem.

Inna mentalność społeczeństwa. W demokracji to ono rządzi. Teraz ludy mają mentalność socjalistyczne, a więc nie można pozwiolic im rządzić.
Cytat:
Gdyby.

To ja mówie gdyby. Przecież nie jestem monarchistą i nie mówię, że monarcha jest dobry. W demokracji za to dobrego polityka (klasyczno liberalnego) to ja nie widzialem od okresu przedwojennego. Bo ludzie głosują na socjal-populistów
.
Cytat:
USA zawsze były demokratyczne

Kiedyś byly republikańskie, były nomokracją. Dzisiaj już nie są.
Cytat:
I tak samo nie ma gwarancji, że jego następca i późniejsi następcy też byliby zwolennikami minarchizmu.

Krol nie może być minarchistą, bo minarchizm to libertarianizm, a więc nie jest państwem.
Nie mowie ze Korwin powinien byc krolem, ale ktos z jego pogladami moglby byc. Klasyczno liberalnymi.
Ja patrząc na ustroje patrzę właśnie z perspektywy środkow do których one służą. W demokracji ludzie po prostu nie wybiorą nawet klasycznego liberała. Gdyby wybierali, to o demokracji miałbym bardzo dobrze zdanie! Niestety, ale tak nie jest.
Za monarchią też nie jestem, ale jako szanse widzę na poprawę widzę klasyczno liberalnego monarchę.

Trzeba szukać wyjścia które poprawi sytuację na bardziej wolnościową. Nie jest to na pewno demokracja (niestety! a chciałbym). Jakby się trafil dobry monarcha. Nie mówię oczywiście, że taki sie nie trafi i nie utożsamiać mnie z monarchizmem,

A to Mises nie był własnie za nomokracją?

Jak nie ma szans wiekszych na libertarianizm, to trza walczyc o przynajmmiej liberalizm (ale o libertarianizm też). W srodki demokratyczne chyba już każdy wątpi...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 18:24, 08 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan
Gość






PostWysłany: Sob 11:42, 10 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
USA zawsze były demokratyczne



W d***kratycznych USA było prawo do secesji. Niestety sie straciło. No i teraz w tych d***kratycznych USA będzie czerwony prezydent.


Cytat:
I tak samo nie ma gwarancji, że jego następca i późniejsi następcy też byliby zwolennikami minarchizmu.


Ale zawsze jest gwarancja że d***kracja jest socjalistyczna


Cytat:
Nie obrażaj Rand! To była wspaniała, mądra kobieta o wielkim umyśle. Nie trzeba się z nią we wszystkim zgadzać, ale: skąd stwierdzenie, że "wszystko popsuła"? Czy to aby nie przesada?


Kiedyś większość libertarian byli konserwatyści & chrześcijanie. Teraz dzięki tej niewspaniałej kobiecie tak nie jest


Cytat:

Gówno musi... chyba, że masz dowód?


Musi bo jest efektywniejszy. To co jest efektywne na wolnym rynku wygrywa



Cytat:

Nie zawsze. Zresztą co to ma wspólnego z postawą, której celem jest restaurowanie lub zachowywanie tradycji, bez względu na to czy jest ona racjonalna.


Konserwatyzm to te tradycje która sie sprawdziły (silna rodzina,poszanowanie do życia itp. ) !
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krzychun
Gość






PostWysłany: Sob 13:16, 10 Sty 2009    Temat postu:

Ale z Ciebie naiwniak.

"Kiedyś większość libertarian byli konserwatyści & chrześcijanie. Teraz dzięki tej niewspaniałej kobiecie tak nie jest "

Taaa? A kto był Libertarianinem przed Rand? Może Nock,reszta to co najwyżej Old Right. Walter Block przestał być socjalistą dzieki Rand,Mises był zakochany w Atlasie". Zasady etyczne wywiedzine z jej najwiekszych prac były podstawą libertariańskiej etyki,kiedy Rothbard I Hess biegali z murzynami z New Left. A wiesz co mówią Linda i Morris Tannehill? " Nie uważamy,ze każdy libertarianin powinien być chrześcijaninem,ale kazdy chrześcijanin powinien być libertarianinem". Z łaski swojej nie czepiaj się twórczyni libertarianizmu,ale zajmij się tą bandą,która zbierze się jutro w kościołach i podnieca się "socjalizmem z ludzką twarzą".

A Twoi królowie byli pionierami w psuciu pieniądza. Mały przykład z historii:

Brakteaty (od łac. bractea – blaszka), cienkie jednostronnie bite pieniążki srebrne, były w obiegu od XII do XV wieku przede wszystkim w Europie Środkowej, czyli na terenach mniej rozwiniętych gospodarczo. Na ich przykładzie widać działanie prawa Greshama-Kopernika, mówiącego, że „dobry” pieniądz jest wypierany przez „zły” pieniądz. Nietrwałe, łamliwe brakteaty król wycofywał z rynku i przetapiał na nowe brakteaty, za każdym razem zmniejszając nieco zawartość kruszcu w pieniądzach. Pozyskany w ten sposób kruszec stanowił swoisty podatek i osobisty dochód króla. Takie wymiany, które dziś nazwalibyśmy inflacją, odbywały się nawet trzy razy w roku i były przeprowadzane pod przymusem. Za zachowanie starych monet i pokątne przetapianie groziły srogie kary


Ostatnio zmieniony przez krzychun dnia Sob 13:28, 10 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gigabyte
Gość






PostWysłany: Sob 14:39, 10 Sty 2009    Temat postu:

Stefan napisał:
Kiedyś większość libertarian byli konserwatyści & chrześcijanie. Teraz dzięki tej niewspaniałej kobiecie tak nie jest


Doprawdy ciekawe. Rozumiem, że Rothbard, Hess, Tucker, Spooner byli konserwami?

Stefan napisał:
Musi bo jest efektywniejszy. To co jest efektywne na wolnym rynku wygrywa


Ale dlaczego konserwatyzm miałby być najbardziej efektywny? Przecież niekonserwatyzm nie implikuje krótkowzroczności, braku szacunku dla rodziny i życia. Dlaczego miałoby mnie obchodzić to, że ktoś jest gejem i miałbym go dyskryminować, skoro mogę zająć się czymś pożyteczniejszym albo może się okazać, że to całkiem przyjazny, nieszkodliwy gościu? Od kilku miesięcy zadaję Ci tego typu pytania, a nie dość, że nie odpowiadasz, to nadal uznajesz twardy schemat "albo konserwatyzm, albo libertynizm". A inni akoni odsyłają do Hoppego. Ile czasu macie zamiar się tak jeszcze bawić?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin