Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Partia Marka Jurka - "Prawica Rzeczypospolitej"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ugarte
Gość






PostWysłany: Pią 18:00, 20 Kwi 2007    Temat postu: Partia Marka Jurka - "Prawica Rzeczypospolitej"

Już to widze - w imie tej "prawicowości" bedzie walka o przywileje dla klasy robotniczej jakże umęczonej przez dzikich "liberałów". Walka z emigracją - podnoszenie pensji minimalnej o 30 zł Wink Może się myle ale patrząc na wczesniejsze ich poczynania nie licze na nic innego. Jeśli to ma być "prawica" , a liberalną partia jest SLD, to my chyba powinnismy być Marskistami zdaje się Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kirgo
Gość






PostWysłany: Sob 8:15, 21 Kwi 2007    Temat postu:

Bez jaj... wczoraj rozmawiałem z kilkoma osobami. Dowiedziałem się od nich , że liberalizm jest przypisany do lewicy!!! SZOK!

Liberalizm gospodarczy, bo lewica inaczej - bardziej towarcie patrzy na człowieka... Myślałem, że wyjeb** kanara na glebę ze zdziwienia...

Po jakiejś godzince udało mi się wytłumaczyć im co jest grane... Najprostszy argument - państwo opiekuńcze = lewica, więc jak to może sie = liberalizmowi? Załapali. Będę drążył temat - jest nadzieją Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dittohead
Gość






PostWysłany: Sob 9:27, 21 Kwi 2007    Temat postu:

Wiesz, ludzie mieli prawo tak to rozumiec, bo po pierwsze z lewica JEST kojarzony liberalizm obyczajowy, a po drugie w dzisiejszej Polsce "liberal" to obelga, dla L*du liberalny to znaczy zlodziej, umaczany w przekretach i aferach. "Liberalne" wiec sa partie SLD, UW, Demokraci.pl, PO... Inna sprawa, ze prawdziwych lieberalow nie bylo nigdy (z wyjatkiem krotkiego epizodu UPR) w Sejmie, a prawica byla (i jest) prawica glownie z nazwy.
Zreszta popatrz na dzisiejsza koalicie - PiS dogadal sie z Samoobrona i calkiem im dobrze ze soba, a przeciez Lepper uwazal swoja partie za "nowa lewice". A najliberalniejszymi ministrami finansow byli (po '89 oczywiscie) chyba Balcerowicz i Hausner, ktorych ciezko kojarzyc z prawica Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spaulding
Gość






PostWysłany: Sob 14:33, 21 Kwi 2007    Temat postu:

liberalizm raczej klasycznie się z prawicą (a już na pewno nie z konserwatyzmem!) nie kojarzy i w dodatku niewiele ma z nią wspólnego
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paprota
Gość






PostWysłany: Sob 16:23, 21 Kwi 2007    Temat postu:

Cytat:
liberalizm raczej klasycznie się z prawicą (a już na pewno nie z konserwatyzmem!) nie kojarzy i w dodatku niewiele ma z nią wspólnego

Liberałowie klasyczni (np. F. Bastiat) do połowy XIX w. siedzieli w parlamentach po lewej stronie. Potem pojawił się marksizm Evil or Very Mad i zepchnął liberałów na prawo.
Co do partii Jerzego Marka: oby nie okazała się ona Lewicą Pobożną Rzeczpospolitej Confused
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
budinst
Gość






PostWysłany: Sob 17:56, 21 Kwi 2007    Temat postu:

i wtedy odżyja slowa Hanny Ożogowskiej ..Matko Boska Marksistwowska...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dittohead
Gość






PostWysłany: Sob 19:04, 21 Kwi 2007    Temat postu:

Spaulding napisał:
liberalizm raczej klasycznie się z prawicą (a już na pewno nie z konserwatyzmem!) nie kojarzy i w dodatku niewiele ma z nią wspólnego

Oczywiscie! Klasyczny liberalizm to liberalizm TOTALNY - czyli wolnosc gospodarcza + wolnosc obyczajowa. Stad wlasnie "konserwartwny liberalizm" (ktory jest w pewnym sensie dziwolagiem slownym) - trzeba bylo przeciez jakos odsepraowac sie od tego glownego liberalizmu.
Klasyczny liberalizm w dzisiejszych czasach wyladowalby chyba zdecydowanie w centrum.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
UPRany
Gość






PostWysłany: Nie 7:18, 22 Kwi 2007    Temat postu:

Dittohead, a czym według Ciebie jest liberalizm obyczajowy (takie trochę prowokacyjne pytanie ;D)?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamfit
Gość






PostWysłany: Nie 8:30, 22 Kwi 2007    Temat postu:

a ja myślałem zawsze, że klasyczny liberalizm odnosi się jedynie do wolnego rynku a nie spraw obyczajowych
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mikkeforapl
Administrator



Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 72 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kilka osób pod jednym nickiem

PostWysłany: Nie 11:09, 22 Kwi 2007    Temat postu:

kamfit napisał:
a ja myślałem zawsze, że klasyczny liberalizm odnosi się jedynie do wolnego rynku a nie spraw obyczajowych


Klasyczny liberalizm - jak sama nazwa wskazuje - odnosi się do WOLNOŚCI. Wolności działania (inna właściwie nie istnieje). A że działanie człowieka w większości jest działaniem związanym z gospodarką (producenci i konsumenci towarów i rozrywek), nazywa się to często liberalizmem gospodarczym - zwłaszcza gdy wskazuje się na tę część pragmatycznych korzyści z Wolności Jednostki, które powodują wzrost gospodarczy.
Stąd jak najbardziej klasyczna podstawa Prawa Rzymskiego - volenti non fit iniuria, która nie jest związana z pragmatyczną retoryką wyłącznie ekonomiczną, ale z - również praktycznymi - względami SPOŁECZNYMI (rozwój zdrowego, różnorodnego społeczeństwa związany z ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ i doborem naturalnym).

Pojęcie "liberalizmu obyczajowego" to kłamstwo odwołujące się do Wolności tam, gdzie problem nie ma z nią nic wspólnego.
Ani przyznawanie prawa do zawierania małżeństw przez homosiów, ani publiczne marsze działaczy gejowskich (czy działaczy zwolenników miłości hiszpańskiej, masturbacji, nekrofili, fetyszów fekalnych, chodzenia po ulicy po wysmarowaniu się śmierdzącymi ekskrementami) krzyczących o swoich "preferancjach seksualnych", ani pozwolenie na pokazywanie pornografii w miejscach publicznych (poprzez wystawy sklepowe pism pornograficznych) nie ma nic wspólnego z Wolnością!!

Przy okazji: jak wyglądają parady "gejów i lesbijek" w Niemczech każdy wie. W Polsce dzięki wyraźnemu sprzeciwowi większości, wyznaczającej obyczajowość PUBLICZNĄ dochodzi do takich obrazków coraz rzadziej, acz jeszcze nie dawno wyglądało to różnie:



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mikkeforapl dnia Pon 7:02, 23 Kwi 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 11:11, 22 Kwi 2007    Temat postu:

Mogłeś wstawić same odnośniki, boli gdy się na to patrzy Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamfit
Gość






PostWysłany: Nie 12:34, 22 Kwi 2007    Temat postu:

cytat dnia:

"Sprzeciwiamy się LIBERALIZMOWI PO, ETATYZMOWI PiS i taniemu NACJONALIZMOWI LPR" -Artur Zawisza

Najbardziej mnie zastanawia ten liberalizm PO i etatyzm PiS, czy to przypadkiem się nie wyklucza. Nie wiem co miał na myśli mówiąc o liberaliźmie PO, ale nie wydaje mi się, że w sensie obyczajowym, bo bądź co bądź PO nie postuluje legalizacji homozwiązków, ani pełnej legalizacji aborcji.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 12:37, 22 Kwi 2007    Temat postu:

"Liberalizm" PO to żaden liberalizm, więc dobrze, że mu się sprzeciwiają. UPR też sprzeciwia się "liberalizmowi" PO Smile .
Ale co tu marzyć...Coś czuję, że to kolejni socjaliści pobożni, a szkoda.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
UPRany
Gość






PostWysłany: Nie 12:42, 22 Kwi 2007    Temat postu:

kamfit, ale dlaczego sugerujesz, że "aborcja" czy zatwierdzanie przez państwo związku dwóch homoseksualistów jako "małżeństwa" to liberalizm obyczajowy?
Liberalizm to Wolność - a "aborcja" czy urzędowe przywileje dla homoseksualistów z Wolnością nie mają nic wspólnego
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paprota
Gość






PostWysłany: Nie 13:42, 22 Kwi 2007    Temat postu:

Według mnie aborcja na życzenie łamie podstawową zasadę liberalizmu klasycznego: "rób co chcesz, bylebyś nie ograniczał(a) wolności innych" - dziecka nikt nie pyta, czy chce być wyskrobane.
Natomiast co do homosexualistów:
* przyznanie im prawa do posiadania wspólnego konta w banku tudzież bycia informowanym o stanie zdrowia partnera gdy ten trafi do szpitala jest jak najbardziej zgodne z liberalizmem
* adopcja dzieci przez pary homo - liberalizm tego zjawiska jest dyskusyjny, gdyż zasady wolnościowe dotyczą ludzi dorosłych
* nachalna propaganda progejowskiej politycznej poprawności za pieniądze podatników trąci lewackim zamordyzmem, a nie wolnością.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 14:40, 22 Kwi 2007    Temat postu:

UPRany napisał:
kamfit, ale dlaczego sugerujesz, że "aborcja" czy zatwierdzanie przez państwo związku dwóch homoseksualistów jako "małżeństwa" to liberalizm obyczajowy?



Jemu chyba raczej chodziło o liberalizm w polskim wydaniu. Jak wiadomo u nas wszystko jest na opak. Liberalny jest SLD i PO i w ogóle każda partia, którą tak nazwie Lepper Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mikkeforapl
Administrator



Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 72 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kilka osób pod jednym nickiem

PostWysłany: Nie 15:31, 22 Kwi 2007    Temat postu:

Józio0506 napisał:
Mogłeś wstawić same odnośniki, boli gdy się na to patrzy Wink


Jak to - przecież mamy tu "liberalizm obyczajowy" Wink Wink

Poważnie: racja - ale to najlepiej pokazuje, o co chodzi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamfit
Gość






PostWysłany: Nie 16:32, 22 Kwi 2007    Temat postu:

UPRany napisał:
kamfit, ale dlaczego sugerujesz, że "aborcja" czy zatwierdzanie przez państwo związku dwóch homoseksualistów jako "małżeństwa" to liberalizm obyczajowy?
Liberalizm to Wolność - a "aborcja" czy urzędowe przywileje dla homoseksualistów z Wolnością nie mają nic wspólnego


Tu miałem na myśli, że kobieta może robić np. aborcję na życzenie, tak ja rozumiem liberalizm obyczajowy Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 16:37, 22 Kwi 2007    Temat postu:

Pojęcie "liberalizmu obyczajowego" wcale nie jest "kłamstwem" tak jak to ktoś tutaj określił. Jednak taka liberalna obyczajowość wymaga pewnego fundamentu, jakim jest wolny rynek. Na przykład brak praktycznie jakichkolwiek prohibicji jest jednym z podstawowych czynników nie tylko liberalizmu gospodarczego (bo przez prohibicje rynek nie jest do końca wolny) ale także liberalizmu obyczajowego (bo państwo nie wtrąca się w to co robią obywatele).

Aborcji nie można rozpatrywać w tych kategoriach. Legalna aborcja jest liberalna w stosunku do kobiet ale nieliberalna w stosunku do dzieci, zatem mamy tutaj pewną "równoważność" (zważając na fakt, że nie można tutaj mówić o realnym ograniczaniu wolności nienarodzonego dziecka do pewnego momentu ciąży, gdy ono jeszcze nie ma wykształconego mózgu - tym samym nie posiada woli, ani świadomości swego istnienia).

Jeśli chodzi o parady gejowskie, różnego rodzaju "przemarsze" i manifestacje to w żadnym wypadku nie są one czynnikami liberalizmu obyczajowego. Przecież jawnie ograniczają wolność tych, którzy muszą to wszystko oglądać. Takie coś jest typowe dla tak zwanego postępu, lewacki wymysł.

Liberalizm klasyczny w dzisiejszych czasach to praktycznie to samo co libertarianizm. Libertarianizm zawiera w sobie sporo elementów właśnie klasycznego liberalizmu oraz anarchoindywidualizmu.

W Polsce nie ma partii, która zakładałaby całkowity liberalizm obyczajowy (co wiąże się nieuchronnie z liberalizmem gospodarczym) - libertarianizm. Jednak warto zawsze podkreślać, iż do libertarian praktycznie najbliżej jest konserwatywnym liberałom. UPR jest najbardziej liberalna, nie tylko gospodarczo, ale także obyczajowo! Mylne (bardzo!) jest przypisywanie liberalizmu obyczajowego do lewicy postępowej (sic!). Same prohibicje narkotykowe, niekiedy alkoholowe, pornograficzne i brak legalnej broni palnej dyskredytuje na wstępie to całe środowisko w aspekcie liberalizmu obyczajowym.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamfit
Gość






PostWysłany: Nie 16:43, 22 Kwi 2007    Temat postu:

a wracając do tematu...

istnieje już taka partia (narazie wirtualna, ale planują ją zarejestrować) jak Prawica RP [link widoczny dla zalogowanych] Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mikkeforapl
Administrator



Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 72 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kilka osób pod jednym nickiem

PostWysłany: Nie 19:49, 22 Kwi 2007    Temat postu:

kamfit napisał:
a wracając do tematu...

ale planują ją zarejestrować) jak Prawica RP [link widoczny dla zalogowanych] Smile


No niestety chyba Jurek ich uprzedził...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andrzej B Jędrzejewski
Gość






PostWysłany: Pon 2:37, 23 Kwi 2007    Temat postu:

Szlag mnie trafił jak usłyszałem, że Marek Jurek stworzył/stwarza*(niepotrzebne skreślić) partię "Prawica RP".Zastanawiam się co miał On na myśli jeśli chodzi o pojęcie "prawica". Bardziej pasowała by nazwa np Partia Konserwatywnego Chrześciajaństwa RP albo Radykalny Katolicyzm RP, ale co ma to do prawicy to nie mam zielonego pojęcia
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mikkeforapl
Administrator



Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 72 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kilka osób pod jednym nickiem

PostWysłany: Pon 7:14, 23 Kwi 2007    Temat postu:

Noka napisał:
Pojęcie "liberalizmu obyczajowego" wcale nie jest "kłamstwem" tak jak to ktoś tutaj określił.


Za liberalizm obyczajowy uznaje się obecnie np. lewicowy stosunek do homosiów (przyznać im szczególne prawa) - i to jest właśnie kłamstwo, bo nie ma to nic wspólnego z wolnością, a więc liberalizmem.

Noka napisał:

Legalna aborcja jest liberalna w stosunku do kobiet ale nieliberalna w stosunku do dzieci, zatem mamy tutaj pewną "równoważność" (zważając na fakt, że nie można tutaj mówić o realnym ograniczaniu wolności nienarodzonego dziecka do pewnego momentu ciąży, gdy ono jeszcze nie ma wykształconego mózgu - tym samym nie posiada woli, ani świadomości swego istnienia).


Świadomości swego istnienia nie ma nawet kilkumiesięczne dziecko, co nie oznacza, że pozwolenie matce, by je zabiło jest dla kogokolwiek liberalne. Jeżeli coś jest wobec kogoś nieliberalne (jak pisałeś - aborcja wobec dzieci), to nie może być liberalne dla kogokolwiek innego! Nie można powiedzieć, że pozwolenie gwałcicielowi na zgwałcenie kobiety "jest liberalne dla gwałciciela, ale nieliberalne dla kobiety, zatem mamy tutaj pewną "równoważność". Liberalizm to zachowanie zasady Wolności, która ze swej natury OGRANICZONA JEST wolnością innych. Jeśli komuś się pozwala na ograniczenie wolności kogoś innego, to z definicji nie jest liberalne.
To co do Twojej argumentacji...
Ale pamiętajmy, że dziecko z natury rzeczy musi mieć ograniczoną wolność przez rodziców - właśnie przez ograniczoną wolę, świadomość i odpowiedzialność. Nie oznacza to jednak, że rodzic może dziecko zabić! Ochrona życia to inna, fundamentalna sprawa.

Noka napisał:

W Polsce nie ma partii, która zakładałaby całkowity liberalizm obyczajowy (co wiąże się nieuchronnie z liberalizmem gospodarczym) - libertarianizm.


Konserwatyzm UPR UZUPEŁNIA (nie narusza!) jego BEZKOMPROMISOWY liberalizm. Libertarianizm się od niego odcinał, choć w ciągu ostatnich kilkunastu lat tak zbliżył się do konserwatywnego liberalizmu (było to nieuniknione zwłaszcza, że konserwatyzm w sporej części WYNIKA z uznania Wolności za podstawową wartość), że różnice obecnie są mało zauważalne.

Co do reszty - zgadzam się.

Pozdrawiam
Konserwatywny w pełni liberał Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dittohead
Gość






PostWysłany: Pon 8:32, 23 Kwi 2007    Temat postu:

Pojecie "liberalizmu obyczajowego" jest niezbyt fortunne i ma byc przeciwienstwem "konserwatyzmu obyczajowego", ktory to mowi np. o ustawowym zakazie pornografii, itp. a jest dzisiaj kojarzony wlasnie z panem Jurkiem i jego swita.
Kiedys rozroznienia nie bylo, bo liberalizm (klasyczny) odnosi sie do wolnosci w kazdej sferze zycia. Oczywiscie, dzisiejsze dzialania lobby homoseksualnego nie maja nic wspolnego z liberalizmem.
Ale przeszkadzanie im (homoseksualistom) zyc w zwiazkach rowniez jest nieliberane Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mikkeforapl
Administrator



Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 72 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kilka osób pod jednym nickiem

PostWysłany: Pon 8:36, 23 Kwi 2007    Temat postu:

Dittohead napisał:

Ale przeszkadzanie im (homoseksualistom) zyc w zwiazkach rowniez jest nieliberane Wink


Przy czym nie widzę, żeby w Polsce ktokolwiek przeszkadzał homosiom żyć w związkach...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dittohead
Gość






PostWysłany: Pon 10:09, 23 Kwi 2007    Temat postu:

Ty mowisz o zwiazku heteroseksualnym, o ktory wcale nie chodzi homoseksualistom. Przeciez to chyba oczywiste, nie trzeba ironizowac.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 14:06, 23 Kwi 2007    Temat postu:

Jak patrzę na program tej Prawicy to wygląda na to, że będizemy miec drugie LPR. A LPR jakoś się trzyma koalicji ;-)

To ja już wolę te internową - nawet maja program zbliżony do UPR, choć te krzywe podatków, które tam wiszą, to zgroza :P
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 17:00, 23 Kwi 2007    Temat postu:

administrator napisał:
Noka napisał:
Pojęcie "liberalizmu obyczajowego" wcale nie jest "kłamstwem" tak jak to ktoś tutaj określił.


Za liberalizm obyczajowy uznaje się obecnie np. lewicowy stosunek do homosiów (przyznać im szczególne prawa) - i to jest właśnie kłamstwo, bo nie ma to nic wspólnego z wolnością, a więc liberalizmem.


To jest właśnie mylna interpretacja liberalizmu, bądź zakłamanie przy przypisywaniu liberalizmu lewicy postępowej. Wcale to jednak nie oznacza, iż owe pojęcie jest kłamstwem samo w sobie.

administrator napisał:
Noka napisał:
Legalna aborcja jest liberalna w stosunku do kobiet ale nieliberalna w stosunku do dzieci, zatem mamy tutaj pewną "równoważność" (zważając na fakt, że nie można tutaj mówić o realnym ograniczaniu wolności nienarodzonego dziecka do pewnego momentu ciąży, gdy ono jeszcze nie ma wykształconego mózgu - tym samym nie posiada woli, ani świadomości swego istnienia).


Świadomości swego istnienia nie ma nawet kilkumiesięczne dziecko, co nie oznacza, że pozwolenie matce, by je zabiło jest dla kogokolwiek liberalne. Jeżeli coś jest wobec kogoś nieliberalne (jak pisałeś - aborcja wobec dzieci), to nie może być liberalne dla kogokolwiek innego! Nie można powiedzieć, że pozwolenie gwałcicielowi na zgwałcenie kobiety "jest liberalne dla gwałciciela, ale nieliberalne dla kobiety, zatem mamy tutaj pewną "równoważność". Liberalizm to zachowanie zasady Wolności, która ze swej natury OGRANICZONA JEST wolnością innych. Jeśli komuś się pozwala na ograniczenie wolności kogoś innego, to z definicji nie jest liberalne.
To co do Twojej argumentacji...
Ale pamiętajmy, że dziecko z natury rzeczy musi mieć ograniczoną wolność przez rodziców - właśnie przez ograniczoną wolę, świadomość i odpowiedzialność. Nie oznacza to jednak, że rodzic może dziecko zabić! Ochrona życia to inna, fundamentalna sprawa.


Zauważ proszę, że nie chodziło mi o samą świadomość dziecka. Jeśli ktoś nie posiada narządu, służącego do odbierania bodźców ze świata zewnętrznego to nie odczuwa bólu, nie ma własnej woli itd. Więc mówienie w tym przypadku o odbieraniu tej jednostce wolności jest pewnego rodzaju abstrakcją. Podobnie jak w przypadku eutanazji "warzywek". Owi ludzie już (czy też w przypadku nienarodzonych dzieci: jeszcze) nie żyją. Funkcjonuje tylko ich ciało, które i tak uzależnione jest od aparatur/organizmu matki.

administrator napisał:
Noka napisał:

W Polsce nie ma partii, która zakładałaby całkowity liberalizm obyczajowy (co wiąże się nieuchronnie z liberalizmem gospodarczym) - libertarianizm.


Konserwatyzm UPR UZUPEŁNIA (nie narusza!) jego BEZKOMPROMISOWY liberalizm. Libertarianizm się od niego odcinał, choć w ciągu ostatnich kilkunastu lat tak zbliżył się do konserwatywnego liberalizmu (było to nieuniknione zwłaszcza, że konserwatyzm w sporej części WYNIKA z uznania Wolności za podstawową wartość), że różnice obecnie są mało zauważalne.


Bezkompromisowy liberalizm? A przymus płacenia podatków na policję ? Przecież ktoś może nie chcieć Razz

Różnice faktycznie są znikome, ale .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spaulding
Gość






PostWysłany: Pon 18:39, 23 Kwi 2007    Temat postu:

tak, ja nie chcę np. niestety, i tu jest słabość liberalizmu, zakłada on (ten liberalizm;-)) istnienie podstawowych przymusów, co jednocześnie jest dopuszczeniem kolejnych (pisałem o tym wielokrotnie)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mikkeforapl
Administrator



Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 72 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kilka osób pod jednym nickiem

PostWysłany: Śro 6:12, 25 Kwi 2007    Temat postu:

Dittohead napisał:
Ty mowisz o zwiazku heteroseksualnym, o ktory wcale nie chodzi homoseksualistom. Przeciez to chyba oczywiste, nie trzeba ironizowac.


Nie - mówię o związku homoseksualnym. Nie sądzę, żeby ktoś im przeszkadzał w byciu w takich związkach. Przy czym ich szczególna rejestracja (jak małżeństw) nie ma sensu, bo taki związek nie ma nic wspólnego ze współodpowiedzialnością za dzieci.
A jeśli koniecznie chcą usankcjonować swój związek prawnie, niech założą spółkę - nawet o nazwie "Małżeństwo Wojciecha i Marcina".
Co do pewnych przywilejów podatkowych dla małżeństw: to jest kwestia wszędobylskiej niesprawiedliwości, opartej o pojęcie niesprawiedliwej "sprawiedliwości społecznej". Ale to jeden z b. wielu, mało znaczący i dotyczący bardzo małej grupy obywateli elementów chorego systemu.
Natomiast Ci homosie, którzy czują się tym pokrzywdzeni, powinni przyłączyć się do UPR, która jako jedyna postuluje sprawiedliwy system podatkowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dittohead
Gość






PostWysłany: Śro 7:42, 25 Kwi 2007    Temat postu:

W przypadku gdy pary heteroseksualne maja przywileje, to brak przywilejow dla par homoseksualnych jest w pewnym sensie "przeszkadzaniem". Ale nie chce sie o to klocic, bo to jest naprawde sprawa nieistotna - ja bym wolal, zeby pary heteroseksualne nie mialy zadnych przywilejow, a wtedy rzeczywiscie najlepszym rozwiazaniem dla homosiow byloby popieranie UPR Wink Zreszta z tego co pisal JKM procent homoseksualistow wsrod sympatykow UPR jest taki sam jak i ich procent w spoleczenstwie, co potewierdza, ze partia ta nie jest jakas anty-homo Smile I dobrze!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lowca P




Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jasło

PostWysłany: Śro 17:10, 25 Kwi 2007    Temat postu:

"Prawica Rzeczpospolitej" samodzielnie nie dostanie sie w następnych wyborach.

Co do samej nazwy partii, jak byłem mały tata przyniósł do domu kilkanaście naklejek ( jedną mam jeszcze na szufladzie):

Dziękujemy za poparcie dla
UPR
Prosimy oddać głos na
Komitet Wyborczy Obywateli
"Unia Prawicy Rzeczypospolitej"

Była to pierwsza rzecz, o której pomyślałem, gdy dowiedziałem się o nowej partii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin