Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego

Ugarte · Gość

Na fali ostatnich zamieszek w Estonii nasuwa się pytanie co zrobić z naszymi poradzieckimi pamiątkami, a może nic nie robić, jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

kamfit · Gość

sprzedać na licytacji Razz

najlepiej na allegro

Kirgo · Gość

Mamy tak duży bałagan w kraju, że jakby się pojawił jeszcze jeden temat zastępczy to by była masakra.
A dlaczego zastępczy? Otóż moim zdaniem lustracja jest potrzebna, ale ona powinna być zrobiona 15 lat temu.

W 1990 r. otworzono archiwa Stasi a proces lustracyjny zakończył się rok temu. Ciekawe jest, że w Niemczech całkowicie odsunięto od koryta i stanowisk wszystkich (!) związanych ze służbą w Stasi! Mają oni jednak prawo ubiegania się ponownie o sprawowany urząd...
W Polszy ujawnienie "kto jest kim i co z kim komu za ile" powoduje wrzask o łamanie lew (praw?) człowieka.

Jak nie będzie co robić to trzeba by się wziąć i za te paskudztwa i trochę posprzątać. Ale posprzątać też z tych pomników działaczy endecji.
Gruzu nam się przyda sporo pod budowę stadionów. Jeśli ktoś będzie chciał do nas przyjechać...

Gość

Jak dla mnie należy usunąć ale nie wszystkie. Należy szanować pamięć poległych na polskiej ziemi, nawet jeśli to komuna czy inna bolszewia, ale polscy (i nie tylko) 'naśladowcy' wąsatego Gruzina winni zaprzestać dalszej promocji socjalizmu.

mikkeforapl

Jestem przeciwny usuwaniu pomników (chyba że z powodów technicznych, gdyby naroiło się tyle, że przeszkadzałyby znacząco w rozwoju infrastruktury). Pomniki to świadectwo naszej historii - dobrze, żeby ludzie widzieli, że kiedyś potrafiono budować pomniki Stalinowi, gdy np. teraz ktoś wybuduje pomnik - powiedzmy - Kuroniowi.

Paprota · Gość

Nie usuwać, lecz prywatyzować! Niech je sobie komuchy kupią. W ogóle to uważam, że pomniki powinny być stawiane tylko za prywatne pieniądze i tylko na prywatnych posesjach. Giertych by sobie na ogródku wystawił monument Dmowskiego, a jakiś lewak "Che" Guevarę - byleby nie za pieniądze podatników!

Kirgo · Gość

Gość

Paprota - no masz w zasadzie rację, ale też by były przypadki, że jakiś komuch sobie pomnik Lenina fundnie kilkumetrowy przy np. jakiejś drodze ważnej. Chociaż mi tam przede wszystkim nie podoba się mieszanie Rosji w te sprawy. A c**j ich obchodzi co sobie Estończycy chcą robić w swoim państwie.
Jeżeli jednak nie tak jak mówi Paprota, to najlepiej wywaliłbym większość z nich. Bo jakby nie patrzeć czy socjalizm ze wschodu czy z zachodu to jeden pies, a jakoś ten wschodni jest traktowany z pobłażaniem. A jak stoją takie pomniki w Polsce to tak jakby sobie po prostu drwiny urządzano z AK, czy WiNu.

Rafael · Gość

Problem tkwi w tym, że pomniki są państwowe. Gdyby stały na ziemi prywatnej, problemu by nie było. Ktoś postawiłby pomnik Stalinowi, ktoś Pinochetowi i byłoby ok.
Niestety, ponieważ pomniki są własnością publiczną, problem istnieje. I jest dość głęboki. Jak można pogodzić budowanie Muzeum Powstania Warszawskiego i istnienie pomników powstańców, żołnierzy AK i innych organizacji państwa podziemnego z pomnikami sławiącymi wyzwolenie Polski od nazizmu i jednocześnie sławiące przyjaźń polsko-sowiecką? To jest jakieś historyczne rozdwojenie. Albo uznajemy, że zostaliśmy zaatakowanie w 1939 roku przez III Rzeszę ORAZ Związek Sowiecki albo uznajemy że zaatakowali nas "źli bandyci Hitlera" od których wyzwolił nas wujek Stalin i w ramach swojej filantropijnej działalności ufundował nam Pałac Kultury w Warszawie i socjalizm w całej Polsce. Albo-albo, dwie historie nie mogą istnieć jednocześnie. Albo ZSRR nas wybawił i AKowcy to bandyci, albo Sowiety zniewoliły nas na ponad pół wieku.
I żeby nie było niejasności - mowa jest o pomnikach ku czci, nie cmentarzach. Śmierci tysięcy krasnoarmijców walczących na terenach prwislańskich za Matuszkę Rassiję nikt nie neguje.

szyblucki · Gość

Ludzie nie we wszelkich sytuacjach należy myśleć ekonomicznie.Tutaj widać że jesteście pod wpływem Korwina który uważa że np religie też rywalizują ze sobą normalnie jak zwykły towar na rynku.Te pomniki należy rozpierd***ć jak najprędzej bo urągają Polsce,oraz Polakom Patriotom którzy zwalczali czerwoną zarazę.Wiem to kosztowałoby państwo ale uważam że takie sprawy trzeba załatwić to samo zmiany ulicy.Natomiast co do budowy nowych pomników to tak na koszt podatników ale moze być miejsce publiczne wykupione przez inicjatywy budujące takie pomniki.Natomiast należy zakazywać stawiania pomników np komuchom.Ludzie nie zawsze nalezy myslec ekonomicznie.Pamiętajcie że jesteśmy też KONSERWATYWNYMI-liberałami.

Gość

Andrzej B Jędrzejewski · Gość

Ja osobiście mam dość ambiwalentny stosunek do pomników. Ostatecznie trwaja one juz 18 lat i żadna szkoda w tym względzie nie powstała. Z drugiej strony są tomaterialne pozostałości historii Polski, miłe czy nie miłe ale zawsze historii, może warto je pozostawić ku przetrodze?

kamfit · Gość

a nie lepiej przenieść po prostu na cmentarze radzieckie?

czytelnik · Gość

mozna to zalatwic inaczaj.
pomniki na czesc socjalizmu mi sie nie podobaja, ale sa one swiadectwem historii i radzieckiej okupacji, jak je usuniemy, to za kilkadziesiat lat mozna bedzie powiedziec "jaka okupacja?". mozna poprostu przestac dbac o pomniki i postulowac o np. nieskladanie pod nimi kwiatów. pomniki bede w coraz gorszym stanie i to bedzie wyrazac nasz stosunek do zsrr i ich "pomocy".

Gość

Przenoszenie do muzeów to chyba przesada, ale można je oznaczyć propagandową etykietka Wink

Andrzej B Jędrzejewski · Gość

xyzvbn · Gość

jeśli się nie mylę to w konstytucji stoi że nie można propagować(czy coś w tym goście) treści faszystowskich i komunistycznych.
Jeżeli tak jest to nie ma problemu.

andree

Proponuje podejśc realnie: mówić, że dbamy o pomniki, a tam gdzie się da po cichu zmieniać. Policja nie będzie dawać mandatu jak "przypadkiem" sie cos przewróci i zagrozi ruchowi drogowemu

Pipboy · Gość

Usuwać, co potem - na cmentarz radziecki, na śmietnisko - nieważne. Wolałbym widzieć pieniądze wydane na to niż na dofinansowanie do ZUS-u czy na becikowe. Chyba by mnie szlag trafił jakbym miał mieszkać na ulicy Karola Marksa i miałbym to wpisane w dokumentach.

Ugarte · Gość

Spaulding · Gość

na ten temat - RAZ - [link widoczny dla zalogowanych]

Dittohead · Gość

Ja jestem przeciwny rozwalaniu pomnikow, ale jak najbardziej za ich przenoszeniem w inne miejsca. Nie mialbym nawet nic przeciwko utworzeniu specjalnego "parku historycznego", gdzie stalyby te niechciane pomniki.

Spaulding · Gość

o znowu służę linkiem: [link widoczny dla zalogowanych]

Panu · Gość

A może akcja społeczna..? "Burzyciele pomników".. Irakijczycy mogli Saddama to my komuszków chyba też możemy.. Niech rząd pozwoli na "dzikie wyburzanie".. Smile

Spaulding · Gość

A czy w ramach tej akcji ja mógłbym np. wyburzyć pomnik de Gaulle'a ?

Panu · Gość

Ja nie widzę przeciwwskazań Smile

Za jego działania przeciwko Petain`owi i nie wstawienie sie za Brasillachem sam bym Ci pomógł Smile

Andrzej B Jędrzejewski · Gość

A czemu w takim razie nie stawiać obok pomników niechcianych pomniki np bohaterów walki z okupantem ze wschodu? np pomnik gen Okulickiego

Gość

Obok? Byłoby dosyć schizofrenicznie nie sądzisz?

Andrzej B Jędrzejewski · Gość

Gość

Tak... Najpierw, ci co nas wyzwoli od Hitlera, potem ci co nas od nich wyzwoli (a na koniec pomnik JKM, który nas uwploni od tych ostatnich ;-P)