Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prawica a prawica to duża różnica

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natalia Julia Nowak
Gość






PostWysłany: Czw 7:45, 27 Lis 2008    Temat postu: Prawica a prawica to duża różnica

Kiedyś wydawało mi się, że prawica - jako grupa ludzi o konserwatywno-tradycjonalistycznych poglądach - jest w miarę jednolita. To lewica, nastawiona na tworzenie zupełnie nowej, nieznanej i niezbadanej rzeczywistości, wydawała mi się strasznie podzielona. Dziś już wiem, że nawet prawicowcy - chociaż walczący po tej samej stronie frontu - nie zawsze potrafią dojść do porozumienia. Przykładowo, partie NOP, UPR i PiS są uważane za prawicowe, ale głoszą skrajnie różne poglądy. Jeśli chodzi o mnie, jestem konserwatywną obyczajowo, antydemokratyczną, tercerystyczną nacjonalistką, jednak nie wszyscy prawicowcy mnie rozumieją (a ja nie zawsze rozumiem ich). Poniżej załączam listę kwestii, w których nie zgadzam się z wieloma innymi prawicowcami. No, bo nie wszyscy "prawi" ludzie muszą być identyczni...


1. MONARCHIZM (klasyczny)



Jest w naszej Ojczyźnie grupa reakcjonistów, którzy domagają się przywrócenia tradycyjnej, "przedpotopowej" monarchii. Uważają oni, że władza powinna przechodzić z ojca na syna (pierworodnego, of course!), chociaż ów syn może mieć schizofrenię paranoidalną, zespół Downa albo inną wadę, która - w przypadku braku nepotyzmu - uniemożliwiłaby mu karierę polityczną. Monarchiści ignorują fakt, że mamy XXI wiek, a wyrazy typu "królestwo" czy "cesarstwo" brzmią dziś... bardzo obciachowo. Ponadto wierzą, iż władza pochodzi od Boga, co dla mnie - jako ateistki - jest nie do przyjęcia. Wyobraźmy sobie, że reakcjoniści-regaliści zrealizowali w końcu swój cel. Rozejrzyjmy się wokół siebie i opiszmy to, co zobaczymy. Telewizory, komputery, Internet, miniaturowe odtwarzacze mp3, telefony komórkowe z wbudowanymi kamerami i aparatami fotograficznymi, superszybkie pociągi, samoloty, rakiety kosmiczne, elektrownie atomowe, przeszczepy serca, antybiotyki, drapacze chmur, beton, stal... a tu nagle: król. Co za bezguście! Jedno nie pasuje do drugiego! Alternatywą dla monarchizmu (którą szczerze popieram) mógłby być nowoczesny, konserwatywno-nacjonalistyczno-tercerystyczny autorytaryzm. I chociaż słowo "dyktator" brzmi bardziej groźnie niż "król", to wydaje się ono bardziej na miejscu...


2. UPR & JKM


Zwolenników Unii Polityki Realnej nie trzeba szukać. Oni sami nas znajdują. Wielu z nich dało mi się poznać jako fanatyczni kapitaliści, którzy wszędzie doszukują się spisków i bluźnierstw przeciwko prywatnym przedsiębiorstwom. Jeśli ktoś nie jest fanatycznym kapitalistą, UPR-owcy czują się zagrożeni i nazywają takiego kogoś np. socjalistą (nigdy nie zapomnę, jak jeden z nich wyzwał mnie od "skrajnie lewicowych komunistek". Inna osoba, mająca UPR-owskie poglądy, posądziła mnie zaś o "marksizm"). Zwolennicy Unii Polityki Realnej mają swojego guru, Janusza Korwin-Mikkego (nie jestem pewna, czy poprawnie odmieniam to nazwisko!), którego traktują dosłownie jak wyrocznię. Poza tym - przy całym swoim liberalizmie i walce o legalizację narkotyków - uważają się za JEDYNĄ (!!!) "czysto prawicową" partię w Polsce. Niektórzy UPR-owcy mitologizują postać gen. Augusto Pinocheta, który - mordując i torturując opozycję - wprowadził w Chile liberalizm gospodarczy. Człowiek ten (skądinąd twórca "chilijskiego cudu gospodarczego") udowodnił, że kraj może być bogaty, ale wcale nie szczęśliwy. Kolejną cechą, wyróżniającą UPR-owców na tle innych prawicowców, jest niechęć do Radia Maryja jako "socjalistycznej", "lewackiej" rozgłośni.


3. "WYPRZEDAŻ" MAJĄTKU NARODOWEGO


Niniejszy podpunkt powinien być częścią poprzedniego, ale wydał mi się tak ciekawy, iż potraktowałam go jako oddzielne zagadnienie. Wielu "konserwatywnych liberałów", takich w stylu UPR/JKM, uważa, iż prawdziwy prawicowiec nie może mieć nic wspólnego z socjalizmem. Właśnie dlatego opowiadają się oni za prywatyzacją wszystkich przedsiębiorstw, łącznie ze szpitalami i szkołami. Nie dbają o to, że sprywatyzowane firmy mogą trafić w ręce cudzoziemców, a w rezultacie pozbawić Polskę własnej gospodarki. Taka postawa to dla mnie antypatriotyzm, wręcz przyzwolenie na "gospodarczy rozbiór" naszego kraju. Tymczasem Ojczyzna jest wartością samą w sobie i nikomu nie wolno nią kupczyć. Jeśli chodzi o prywatyzację szkół, wydaje mi się ona w miarę akceptowalna - być może wpłynęłaby korzystnie na wykształcenie i wychowanie młodego pokolenia. Ale nigdy nie pogodzę się z planowaną prywatyzacją szpitali. Dlaczego? Właściciel lecznicy w każdej chwili może ją zamknąć lub przerobić na swoistą "klinikę eutanazyjną", a państwo nie ma nad tym żadnej kontroli. Tymczasem ja - osoba posiadająca jeszcze odrobinę serca - martwię się o los pacjentów. Radykalny kapitalizm, podobnie jak radykalny socjalizm, może być bardzo niebezpieczny. Co by było, gdyby WOJSKO POLSKIE zostało sprywatyzowane i oddane w ręce zagranicznych biznesmenów?! Ech, Stanisław Jerzy Lec napisał kiedyś: "Człowiek ma jeszcze tę wyższość nad maszyną, że umie się sam sprzedać"...


4. SZOWINIZM, RASIZM, JAWNY ANTYSEMITYZM


Podobnie, jak inni zwolennicy Narodowego Odrodzenia Polski i Obozu Narodowo-Radykalnego, jestem nacjonalistką. Uważam, iż osoby innej narodowości nie mają prawa rządzić Polską, bowiem byłaby to kolejna w naszej historii utrata niepodległości. Jeśli jednak troska o suwerenność naszego państwa przeradza się w poniżanie, gnębienie lub drastyczne dyskryminowanie cudzoziemców, zapala mi się "czerwona lampka". To prawda: imigranci, przebywający na terenie naszej Ojczyzny, nie mogą się pchać na wysokie stanowiska państwowe. Równie dobrze gość mógłby "próbować" zostać gospodarzem domu. Należy jednak pamiętać, iż stare przysłowie mówi "gość w dom, Bóg w dom". Gospodarzowi nie wolno się pastwić nad przybyszem, ani czynić z własnego domu swoistego "obozu koncentracyjnego". Obcokrajowiec, mieszkający w Polsce, jest zdany na łaskę i niełaskę Polaków, ale lepiej, by doświadczał tego pierwszego niż drugiego. Każdy naród ma swoje wady, dziedziczone genetycznie, jednak nie może to usprawiedliwiać zachowań szowinistycznych itp. Myślę, że wielu Czytelników zgodzi się z moją opinią.


5. PANSLAWIZM



Istnieje wreszcie grupa prawicowców, którzy jakimś cudem zdołali połączyć nacjonalizm z kosmopolityzmem. Mam tu na myśli panslawistów - ludzi dążących do zjednoczenia wszystkich Słowian. Panslawiści czują się niezwykle przywiązani do swojego plemienia, a nawet uważają je za jedność, która - na przestrzeni lat - została "gwałtem" podzielona na wiele odrębnych narodów. Jeśli chodzi o świadomość narodową, uważają się oni za "Polaków, a przede wszystkim Słowian". Takich samych Słowian, jak Czesi, Słowacy, Rosjanie, Białorusini, Ukraińcy i inni. Zwolennicy opisywanej ideologii nie dążą do pełnej suwerenności swojej Ojczyzny. Pragną, by połączyła się ona z innymi krajami słowiańskimi, bo przecież wszyscy jesteśmy "jednym organizmem", połączonym "więzami krwi" i wspólnymi, pogańskimi tradycjami. Panslawizm to światopogląd, którego nie da się pogodzić z patriotyzmem. Właściwie, można go nazwać specyficznym, ograniczonym do jednego plemienia (rasy?) kosmopolityzmem. Phi... Nie jestem pewna, czy chcę brać udział w tworzeniu nowego Imperium Rosyjskiego albo Związku Radzieckiego!

Jak widać, nie istnieje coś takiego jak "prawicowy styl myślenia". Każda osoba, utożsamiająca się z tą formacją polityczną, jest inna (jedyna i niepowtarzalna). W środowisku "prawych" ludzi trafiają się monarchiści i republikanie, kapitaliści i terceryści, patrioci i panslawiści. Warto jednak pamiętać, iż różnice, występujące w obrębie "prawego skrzydła polityki", nie mogą prowadzić do "wewnątrzformacyjnych" konfliktów. Dlaczego? Bo podzielona prawica nigdy nie poradzi sobie z lewicą. To pewne jak 2+2=4.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aregirs
Gość






PostWysłany: Czw 10:37, 27 Lis 2008    Temat postu:

Kto wyrzucił ten temat?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 10:38, 27 Lis 2008    Temat postu:

Moi, zdublowany był.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aregirs
Gość






PostWysłany: Czw 10:42, 27 Lis 2008    Temat postu:

Ivan Ivanov napisał:
Moi, zdublowany był.


Aha, spx, nie zauważyłem.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin