Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Refundacja leków i ubezpieczenia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan
Gość






PostWysłany: Sob 15:36, 05 Kwi 2008    Temat postu: Refundacja leków i ubezpieczenia

Co jeśli lek jest warty 400-500 tyś złotych i nie jest w stanie ktoś go kupić?
A i jeszcze jak działają ubezpieczenia w zadzie?
Tzn np. 100 osób wpłaciło łącznie na ubezpieczenie 10 000 zł. a jedna osoba ma mieć operację wartą 100 000 zł?
To jest tak że jest jedna pula?
Łącznie 1 000 000 zł i ubezpieczyciel wypłaca 100 000 zł na operacje?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 17:38, 05 Kwi 2008    Temat postu:

Ja uwazam, ze najlepiej, jak panstwo w takich skrajnych przypadkach bedzie pomagalo w postaci preferencyjnego kredytu.

Czyli jak masz pecha i potrzebujesz operecji, ktora jest bardzo kosztowna, to panstwo daje ci kredyt i splacasz go w malych ratach.

Ewentualnie zwsze mozna sie ubezpieczyc w prywatnej firmie, wkoncu szansa, ze spotka cie takie nieszczescie jest niewielka.

Kiedys ktos z UPR powiedzial: "Lepiej by panstwo zajmowalo sie wyjątkami, niz wszystkimi".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mikeon
Gość






PostWysłany: Sob 17:58, 05 Kwi 2008    Temat postu:

panstwo, by tobie dac musi komus zabrac. kto ma decydowac, kto zyje, a kto umiera?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 18:33, 05 Kwi 2008    Temat postu:

Cytat:
Co jeśli lek jest warty 400-500 tyś złotych i nie jest w stanie ktoś go kupić?


A co jak bochenek chleba kosztuje 1,20 zł i nie jest w stanie ktoś go kupić?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan
Gość






PostWysłany: Nie 5:04, 06 Kwi 2008    Temat postu:

Kiepskie porównanie :/
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 5:26, 06 Kwi 2008    Temat postu:

Na dzień dzisiejszy do wszystkiego co drogie są albo niesamowite kolejki, albo trza dać łapówę (a o jej wysokości decyduje wolny rynek wg mnie), więc sie nie czarujmy. Nie mamy obowiązku refundować leku za 400-500 tys zł.
Owszem dla ratowania czyjegoś życia powinniśmy robić wszystko na co nas stać (*), ale na co nas na prawdę stać? Czy widząc umierającego sąsiada trzeba pie**olnąć całym zwoim życiem i lecieć go ratować?





* - nie naciągać tego zdania to nie jest moja doktryna życiowa


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 5:26, 06 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan
Gość






PostWysłany: Nie 5:32, 06 Kwi 2008    Temat postu:

A czy może być ubezpieczenie od leków?


Chodzi o to że ja znam osobę chorą
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 5:49, 06 Kwi 2008    Temat postu:

Teoretycznie jest. NFZ niby ubezpiecza od leków.
Prywatnie w obecnym systemie "opieki" zdrowotnej chyba nie znajdziesz takiej ubezpieczalni.
Może lepiej próbować zorganizować jakąś akcje, żeby tą kasę zebrać.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 5:50, 06 Kwi 2008    Temat postu:

stefan napisał:
A czy może być ubezpieczenie od leków?

Prawdopodobnie dałoby się ułożyć polisę, która w razie zapadnięcia na daną chorobę finansowała by zakup leku przez X lat, ale ogólne ubezpieczenie od leków nie ma racji bytu, coś takiego jest w USA przez koszty ich opieki zdrowotnej są cholernie wysokie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan
Gość






PostWysłany: Nie 6:00, 06 Kwi 2008    Temat postu:

Mam znajomą chorą na raka i dlatego się pytam. Próbują mi powiedzieć że w wolnym rynku nie przeżyłaby bo nie byłoby jej stać. Ale czy ceny by nie spadły?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Nie 6:37, 06 Kwi 2008    Temat postu:

stefan napisał:
Mam znajomą chorą na raka i dlatego się pytam. Próbują mi powiedzieć że w wolnym rynku nie przeżyłaby bo nie byłoby jej stać. Ale czy ceny by nie spadły?


Głównym czynnikiem ceny leku, jest popularność choroby. Przeprowadzenie wszystkich procedur, aby lek mógł być dopuszczony jest dość podobny dla większości leków. I teraz jeżeli ten lek jest na chorobę na którą cierpi milion osób, będzie dużo tańszy niż jeżeli na chorobę zapada 10 pacjentów na rok. Po prostu na ten lek może się zrzucić więcej osób. I tak jest bez względu na to czy mamy skrajny socjalizm czy liberalizm.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
libertarianin.tom
Gość






PostWysłany: Nie 12:07, 06 Kwi 2008    Temat postu:

Myśle, że problemem jest też ochrona patentowa leków, która wyklucza na tym rynku konkurencję na wiele leków (przez wiele lat).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mikeon
Gość






PostWysłany: Nie 19:10, 06 Kwi 2008    Temat postu:

Na wolnym rynku

1) ceny bylyby nizsze
2) bylby dostep do lekow eksperymentalnych
3) moze 500k zamiast znajomej, uratowaloby zycie 100 innych, lzej chorych osob

Powtarzam: nie panstwu decydowac kto zyje, a kto umiera.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 2:22, 07 Kwi 2008    Temat postu:

mikeon napisał:
3) moze 500k zamiast znajomej, uratowaloby zycie 100 innych, lzej chorych osob

Powtarzam: nie panstwu decydowac kto zyje, a kto umiera.

Dokładnie, choć ten argument jest trochę ciężki w przekazie.
Normalnie mówienie o gospodarowaniu ograniczonymi środkami to nie problem bo zwykle sprowadza się to do tego że jeden je kawior a inny kartofle, ale kiedy sprowadza się to do tego, że musisz powiedzieć "zginiesz Ty albo X innych osób" to już nie jest za fajnie...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin