Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Teoria skapywania. Między ideologią, a praktyką
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 7:52, 05 Paź 2007    Temat postu: Teoria skapywania. Między ideologią, a praktyką

Witam wszystkich! I od razu pytam. Czy ktokolwiek z Was dysponuje SZCZEGÓŁOWYMI danymi makroenomicznymi, które pokazywałby jak "trickle-down theory" działa w praktyce. Bo bez tego jest to tylko pomysł równie dobry jak każdy inny.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 10:12, 05 Paź 2007    Temat postu:

Odpowiedź: nie działa. Lenie nie mają dostępu do bogactwa. I dobrze.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 10:17, 05 Paź 2007    Temat postu:

Józio0506 wiesz w ogóle o czym piszesz? Jeśli ta teoria nie działa, to cały liberalizm można o kant potłóc. Ale dla twojej wygody niech będzie, że chodzi o dane obrazujące skapywanie do warstw ambitnych, pracowitych i przedsiębiorczych. Czekam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bździech
Gość






PostWysłany: Pią 11:50, 05 Paź 2007    Temat postu:

Wystarczy prześledzić losy dowolnego przedsiębiorstwa - im większym dysponuje kapitałem tym więcej zatrudnia ludzi, w miarę ekspansji na rynku zaczyna korzystać z usług innych firm (agencji reklamowych, banków), buduje siedziby, inwestuje itd. Można to prześledzić na podstawie przykładów jednostkowych (milionerów) przedsiębiorstw, państwa, kontynentów czy świata. Tylko po co się bawić w dokładne cyferki, skoro zorientować się w teorii nie jest trudno?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 11:56, 05 Paź 2007    Temat postu:

satorian napisał:
Józio0506 wiesz w ogóle o czym piszesz?


Szczerze? Nie mam pojęcia, ale byłem ciekaw jak mądrala się dziwi.

Tak po za tym to prawdziwym liberałem zostaje się nie poprzez z czystego serca przejęcie się pauperyzacją, a w imię szacunku dla Sprawiedliwości.
Jeśli okaże się, że tak czy siak biedota musi pozostać biedna to mnie to specjalnie nie wzruszy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 12:29, 05 Paź 2007    Temat postu:

Józiu. Jak biedota nie będzie miała żadnej alternatywy dla własnej biedoty, to jak myślisz, co się stanie z całą gospodarką?

@Bździech:
No właśnie to jest podejście teoretyczne. W teorii to nawet najbardziej dzikie odmiany komunizmu mogą wydać się całkiem sensowne. Tak czy owak, interesuje mnie epiria poparta danymi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dinsdale
Gość






PostWysłany: Pią 13:49, 05 Paź 2007    Temat postu:

Empiria sama w sobie nic nie znaczy - nikt nie jest w stanie przeanalizować wszystkich czynników jakie mają wpływ na daną społeczność.
I co to jest w ogóle ta teoria o której piszesz ;p
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 14:11, 05 Paź 2007    Temat postu:

Ja przeczytałem wypowiedź Józia i nie wiedzę nic niespójnego.Może dla ciebie satorian zbyt skomplikowane.

I pokaż mi teorię według, której działałby komunizm. Obiecuje ci, że z łatwością tę teorię obalimy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 14:45, 05 Paź 2007    Temat postu:

satorian napisał:
Józiu. Jak biedota nie będzie miała żadnej alternatywy dla własnej biedoty, to jak myślisz, co się stanie z całą gospodarką?



Hmmm... Ruszy galopem jak na początku lat 90. ?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:46, 05 Paź 2007    Temat postu:

Dinsdale napisał:
Empiria sama w sobie nic nie znaczy - nikt nie jest w stanie przeanalizować wszystkich czynników jakie mają wpływ na daną społeczność.

Więc na jakiej podstawie Wasza ulubiona partia nazywa się Unią Polityki REALNEJ? Poza tym nie trzeba analizować wszyskich zmiennych. Wystarczą dwie.

Noga:
Dzieciaku! Sam komunizm jest taką teorią. Każdy ruch społeczny posiada swój program i jakiś scenariusz realizacji. Komunizm zakłada, że ludzie pracujący wspólnie dla dobra ogółu będą wydajniesi od sumy partykularnych wysiłków jednostek. Liberalizm zakłada odwrotny scenariusz. A jak jest naprawdę, zazwyczaj pokazuje życie. Życie, które czasami można zmierzyć (na przykład badając rozkłady realnych dochodów ludności przed i parę lat po obniżeniu podatków)

Józiu:
Ciągle nic nie rozumiesz. Skoro biedni (i średnio zamożni) nie będą niczym zmotywowani do pracy (no bo jak im nic nie "skapnie", to po co?), to kto tą gospodarkę ma ruszyć?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:51, 05 Paź 2007    Temat postu:

satorian napisał:

Skoro biedni (i średnio zamożni) nie będą niczym zmotywowani do pracy (no bo jak im nic nie "skapnie", to po co?), to kto tą gospodarkę ma ruszyć?



Fakt, nie będą zmotywowani, gdy dostaną zasiłek od państwa za niepracowanie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 16:22, 05 Paź 2007    Temat postu:

Ale przeciaż rozpatrujemy przykład gospodarki liberalnej, więc:
- nie ma zasiłków
- nie ma perspektw na podniesienie swojego statusu dzięki pracy ("biedota musi pozostać biedna")

No więc po co?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agęt
Gość






PostWysłany: Pią 16:23, 05 Paź 2007    Temat postu:

Pierwszym, choć nie jedynym celem jest sprawiedliwość.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 16:27, 05 Paź 2007    Temat postu:

nawet za cenę krachu gospodarczego?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agęt
Gość






PostWysłany: Pią 16:32, 05 Paź 2007    Temat postu:

Krach? A co na to empiryzm?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 16:39, 05 Paź 2007    Temat postu:

Empiryzm nic, co najwyżej empira. Właśnie chciałem się dowiedzieć. Każde dziecko wie, że systemy komunistyczne (poza ruchem Open-Source) są niewydolnie w działaniu. Ot, chciałem sie dowiedzieć jak to jest z weryfikacją liberalnych hasłeł w praktyce. Szczerze mówiąc myslałem, że zarzucicie mnie linkami do analiz różnego rodzaju. Tymczasem okazało się, że... jesteście ludzmi wielkiej wiary Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agęt
Gość






PostWysłany: Pią 16:47, 05 Paź 2007    Temat postu:

Gdybym chciał zapytać o empirię, napisałbym tam "doświadczenie". Pytałem o empiryzm, któremu hołdujesz. Chciałem się dowiedzieć, czy twoje twierdzenie o krachu w warunkach liberalizmu gospodarczego nie kłóci się z twoim empiryzmem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 16:58, 05 Paź 2007    Temat postu:

Twierdzenie o krachu wysnułem z założeń przedstawionych przez Józia. Jeśli (przyjmijmy na moment) teoria "skapywania" nie jest słuszna, to wszelkie zabiegi deregulacyjne są prostym sposobem na zrujnowanie gospodarki.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agęt
Gość






PostWysłany: Pią 17:07, 05 Paź 2007    Temat postu:

No ale zrobiłeś to na podstawie teoretycznych rozważań!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 17:13, 05 Paź 2007    Temat postu:

satorian napisał:

- nie ma perspektw na podniesienie swojego statusu dzięki pracy ("biedota musi pozostać biedna")



Nikt nie pracuje, bo nie ma po co, ludzie umierają z głodu. Nareszcie wszyscy się weselą z Jezusem w Niebie. Proste.


satorian napisał:
Tymczasem okazało się, że... jesteście ludzmi wielkiej wiary Smile


Owszem. Wierzę, że w XIX wieku istniały państwa jak ZK czy SZAP, były bardzo liberalne i w nich właśnie dokonał się wielki wzrost stopy życiowej przeciętnego mieszkańca. Wierzę także w powojenne Niemcy, wolną Irlandię, wzrost pierwszych pokomunistycznych lat czy zwykły estoński "cud".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 17:22, 05 Paź 2007    Temat postu:

@aget:
No tak. Chciałem tylko pokazać, że Józio strzelił sobie w stopę i w imię sprawiedliwości chciałby wprowadzić skrajnie nieefektywny system gospodarczy (czyli teoretyny "niedziałający" liberalizm)

Ale zostawmy to teorii nie ma co dowierzać. Komunizm na papierze też wyglądał całkiem logicznie. Proszę o dane!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agęt
Gość






PostWysłany: Pią 17:28, 05 Paź 2007    Temat postu:

Tak jak ty nie masz dowodu na krach w warunkach rynku zbliżonego do doskonałej konkurencji, tak ja nie umiem udowodnić, że tego krachu nie będzie. Jednakże, teoria pozwala być optymistą bardziej mi, niż tobie. Teorię komunizmu można obalić zarówno teoretycznie, jak i praktycznie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 17:29, 05 Paź 2007    Temat postu:

Satorian, ty po prostu bradzisz. Pokaż mi teorię, za pomocą której udowadnisz, że w komuniźmie będzie lepiej. Bo ograniczasz się tylko do mówienia, że takowa jest (i daruj sobie ton, bo podkreślasz brak argumentów).
Znajdź mi papier na którym komunizm wygląda logicznie.
Józef podał ci przykłady państw, przykłady wzrostu gospodarczego w przypadku wprowadzenia wolności - a ty swoje i czaskasz na empiryzm. Wiesz w ogóle co znaczy to słowo? Bo zachowujesz się, jakby definicja była ci obca.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 17:30, 05 Paź 2007    Temat postu:

satorian napisał:
Proszę o dane!


Nie ma to jak napalony licealista bez google'a.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 17:53, 05 Paź 2007    Temat postu:

Kolejna lekcja dla licealisty. Niepowtarzalnych analiz nie znajdziesz w googlach. Smile
Zresztą rzuć jakimś linkiem do wyników wyszukiwania.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dinsdale
Gość






PostWysłany: Pią 18:04, 05 Paź 2007    Temat postu:

satorian napisał:

Dzieciaku!

Very Happy Odezwał sie siedemdziesięciolatek Very Happy
satorian napisał:

Życie, które czasami można zmierzyć (na przykład badając rozkłady realnych dochodów ludności przed i parę lat po obniżeniu podatków)

Albo badając wzrost gospodarczy kraju - np PiS przejął władze i nastąpił większy wzrost czy to oznacza że to rządy PiS są tego powodem? (albo to dzięki wejściu do WE?)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dinsdale
Gość






PostWysłany: Pią 18:09, 05 Paź 2007    Temat postu:

satorian napisał:
Ale przeciaż rozpatrujemy przykład gospodarki liberalnej, więc:
- nie ma zasiłków
- nie ma perspektw na podniesienie swojego statusu dzięki pracy ("biedota musi pozostać biedna")

No więc po co?

Żeby człowiek mógł pracować wystarczy że będzie posiadał własność którą będzie mógł zagospodarować.

satorian napisał:
Każde dziecko wie, że systemy komunistyczne (poza ruchem Open-Source) są niewydolnie w działaniu. Ot, chciałem sie dowiedzieć jak to jest z weryfikacją liberalnych hasłeł w praktyce. Szczerze mówiąc myslałem, że zarzucicie mnie linkami do analiz różnego rodzaju. Tymczasem okazało się, że... jesteście ludzmi wielkiej wiary Smile


Postępując zgodnie z twoimi przekonaniami należałoby w momencie powstania marksizmu sprawdzić koniecznie w praktyce czy jest on słuszny. (ponieważ jeszcze nie wie o tym każde dziecko - co jest zresztą wielce dyskusyjne czy teraz tak jest)
Jednak do tego aby obalić marksizm wystarczyła analiza teorii marksistowskich przeprowadzona przez Böhm-Bawerka. a nie sześćset wykresów pokazujących jaki to marksizm jest zły w praktyce
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 18:24, 05 Paź 2007    Temat postu:

Dinsdale napisał:
Albo badając wzrost gospodarczy kraju - np PiS przejął władze i nastąpił większy wzrost czy to oznacza że to rządy PiS są tego powodem? (albo to dzięki wejściu do WE?)

Po jakiś 10 latach konsekwetnej polityki gospodarczej można by było wyciągnąć takie wnioski. Ale i 10 lat nie mineło, no i polityki gospodarczej też jakoś nie widziałem. Zresztą, co wy sobie wyobrażacie? Że obniży się podatki i nagle gospodarka ruszy z kopyta?




@dinsdale:
nawet w najczarniejszym komuniźmie ludzie w ten, lub inny sposób zarządzali swoją własnością i niewiele z tego wychodziało. Ale mnie chodziło o co innego. Po prostu zwróciłem uwagę na to, że Józio postawił znak równości między tzw. modelem łazińskiem (będącym de facto raczej pewną formą feudalizmu), a wolnym rynkiem
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 18:30, 05 Paź 2007    Temat postu:

Dinsdale napisał:
Jednak do tego aby obalić marksizm wystarczyła analiza teorii marksistowskich przeprowadzona przez Böhm-Bawerka. a nie sześćset wykresów pokazujących jaki to marksizm jest zły w praktyce

Ostatecznie jednak nie co innego, ale praktyka rozłożyła komunizm na łopatki. Zresztą, co Ty mi chcesz powiedzieć? Że na podstawie dogłębnej analizy teorii da się przewidzieć wszelkie skutki jej implementacji? To nie zawsze wychodzi w naukach ścisłych, a co dopiero społecznych.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bździech
Gość






PostWysłany: Pią 18:37, 05 Paź 2007    Temat postu:

Do udowodnienia teorii skapywania nie potrzeba jakichś wyjątkowo skomliwokanych wyliczeń, gdyż jest ona ewindentnie prawdziwa - Józio wspomniał już, że każdy kraj opierający gospodarkę na tej teorii odnosi sukces.
Przykład jednostkowy: w 1886 roku Tomek Edison założył małą firmę Edison Electric Light Company, żeby produkować żarówki. Był popyt, rosła podaż i zyski przedsiębiorstwa. Aby zwiększyć produkcję, zwiększano zatrudnienie, teraz firma nazywa się General Electric i zatrudnia 300 tys. ludzi w 100 państwach świata, którzy za wykonywaną pracę dostają pieniądze, za które mogą kupować ubrania, jedzenie, samochody, mieszkania itp. zamiast żebrać o miskę ryżu czy bochenek chleba. Zostali beneficjentami sukcesu bogaczy. A wszystko dzięki temu, że zarząd i akcjonariusze firmy pałali egoistyczną żądzą zysku i prowadzili ekspansję na światowe rynki. Niniejszym uznaję teorię skapywania za udowodnioną.

Teorie komunistyczne były niedopracowane już w XIX wieku i nie dało ich się dokładnie skleić (gdzie powinna się kończyć komuna, a zaczynać własność prywatna - na własnej żonie? własnym ciele? jak ludzie się w komuny zorganizują po rewolucji? co z rolnikami? co z państwami nie-kapitalistycznymi?) A teraz już zupełnie nie mają racji bytu - warstwa pracowników najemnych się wyspecjalizowała i zdekonstruowała.

P.S. Wziąłem GE jako przykład nie dlatego, że tą firmę lubię i chcę jej robić kryptoreklamę, ale to pierwsze na co wpadłem gdy w przeciwieństwie co do niektórych zdecydowałem się użyć google.
P.S.2. Czekam aż satorian będzie chciał podyskutować o czymś innym np. o geografii i zażąda dowodów że Ziemia jest okrągła a nie płaska lub czworokątna bo bez dokładnych wyliczeń każda teoria jest tak samo dobra.... Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dinsdale
Gość






PostWysłany: Pią 18:46, 05 Paź 2007    Temat postu:

satorian napisał:

Ostatecznie jednak nie co innego, ale praktyka rozłożyła komunizm na łopatki.

To nieprawda - ludzie w większości są po prostu uczuleni na słowo komunizm i tyle.
Jednak mogą nawet nie wiedzieć na czym polega marksizm - jeśli jakiś polityk zacznie głosić marksistowskie teorie mogą nawet się nie zorientować.

Albo inaczej - każdy zwolennik socjalizmu powie ci że gospodarka we wschodnich niemczech była słabsza od wschodniej nie dlatego że tam panował socjalizm tylko że była objęta planem anty-marszala (płaciła odszkodowania) a zachodnie landy były dofinansowane.

No i zauważ że doświadczenia fizyczne są przeprowadzane w warunkach doskonałych/zbliżonych do doskonałych. Wtedy mamy do czynienia z niewielką ilością zmiennych i można wysuwać jakieś wnioski.
Jeśli obserwujesz jakieś państwo to tych zmiennych jest w praktyce niezliczona ilość (tak jak w przykładzie powyżej)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 18:57, 05 Paź 2007    Temat postu:

Bździech napisał:
Do udowodnienia teorii skapywania nie potrzeba jakichś wyjątkowo skomliwokanych wyliczeń, gdyż jest ona ewindentnie prawdziwa - Józio wspomniał już, że każdy kraj opierający gospodarkę na tej teorii odnosi sukces.

Nie, nie każdy. Poczytaj sobie o doświadczeniach krajów Ameryki Południowej. Niekoniecznie w googlach. Poza tym co powiesz o kondycji gospodarczej państw skandynawskich?


Bździech napisał:
Przykład jednostkowy: w 1886 roku Tomek Edison założył małą firmę Edison Electric Light Company, żeby produkować żarówki. Był popyt, rosła podaż i zyski przedsiębiorstwa. Aby zwiększyć produkcję, zwiększano zatrudnienie, teraz firma nazywa się General Electric i zatrudnia 300 tys. ludzi w 100 państwach świata, którzy za wykonywaną pracę dostają pieniądze, za które mogą kupować ubrania, jedzenie, samochody, mieszkania itp. zamiast żebrać o miskę ryżu czy bochenek chleba. Zostali beneficjentami sukcesu bogaczy. A wszystko dzięki temu, że zarząd i akcjonariusze firmy pałali egoistyczną żądzą zysku i prowadzili ekspansję na światowe rynki. Niniejszym uznaję teorię skapywania za udowodnioną.

A moja ciocia uslyszała od wróżki, że powinna zagrać na loterii i jej się sprawdziło... Taka jest waga jednostkowych dowodów. Poczytaj sobie o reprezentatywności prób. Ty mówisz GE, a ja mówię: Volvo. O co? No właśnie. Nic, bo brak wiarygodnych kryteriów oceny.

Bździech napisał:
zażąda dowodów że Ziemia jest okrągła a nie płaska lub czworokątna bo bez dokładnych wyliczeń każda teoria jest tak samo dobra.... Wink

Naprawdę nie ma tu żadnego ekonomisty na poziomie?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agęt
Gość






PostWysłany: Pią 19:03, 05 Paź 2007    Temat postu:

Zdziwiłoby cię, gdyby nie było tu porządnego ekonomisty? Bo mnie nie - na żadnym forum nie ma ekonomistów z "empirią" - oni właśnie są zajęci robieniem kasy... I nie wiem jak inni, ale ja nie czuję się ekonomistą, tylko nieco bardziej świadomym od ogółu wyborcą. Co prawda jest tu taki jeden anarcho-kapitalista, ale on zanim zacząłby ci wszstko tłumaczyć, poleciłby ci Rothbarda i takich tam wypłochów.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 19:11, 05 Paź 2007    Temat postu:

agęt napisał:
poleciłby ci Rothbarda i takich tam wypłochów.

to lepiej nie. "Kanapowe" teorie ekonomiczne (i socjologiczne) jakoś do mnie nie przemawiają. Smile Naprawdę jestem szczerze zdziwiony postawą ludzi na tym forum.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agęt
Gość






PostWysłany: Pią 19:18, 05 Paź 2007    Temat postu:

Jeśli coś się krytykuje... warto byłoby to znać.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 19:18, 05 Paź 2007    Temat postu:

satorian napisał:
Naprawdę jestem szczerze zdziwiony postawą ludzi na tym forum.



Cześć.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Trikster
Gość






PostWysłany: Pią 19:41, 05 Paź 2007    Temat postu:

Zamiast babrać się w bezsensowne dane statystyczne, które zawsze mogą być obarczone błędem (nie tylko faktograficznym, ale również logicznym, tj. wzięty został pod uwagę nie ten czynnik, który powinien), postaram się podważyć Twoje zdanie u jego samych podstaw. Napisałeś mianowicie, iż bez danych empirycznych każda teoria jest "dobra, jak inna", rozumiem więć, że "bezsensowna". Nie zgadzam się z takim podejściem. Weźmy na przykład komunizm. Czy żeby wiedzieć, iż system ten nie sprawdzi się w praktyce musiałeś czekać na jego wyniki? Nie, bo Marks popełnił witalne błędy obmyślając swoją teorią (histroyczne i logiczne błędy, o których to pisze Mises). Ekonomia jest nauką społeczną. Nie działają w niej żadne modele, dlatego, że ludzie tym modelom się nie podporządkowują. Są oni jednostkami, z tylko im właściwymi cechami. Zdaniem współczesnych ekonomistów "[e]konomia powinna być eksperymentalna, matematyczna i ilościowa. Jej zadaniem jest mierzyć, ponieważ nauka jest pomiarem. Każde stwierdzenie powinno być otwarte na weryfikację przez fakty". Ekonomia nie polega na eksperymentowaniu - badanie w naukach społecznych musi brać pod uwagę wszystkie czynniki; nie jest to zatem badanie a`la nauki przyrodnicze, w których badamy dany element znajdujący się w izolacji - parafrazując Bastiata: patrzymy również na to, czego nie widać gołym okiem. Prowadząc statystykę i podając fakty statystyczne na korzyść czegoś zwiększamy tylko prawdopodobieństwo zaistnienia takiego, a nie innego stanu rzeczy. Nie tykamy tym samym materii problemu, którym się zajmujemy. Przeszkadza nam w tym specyficzne podejście do matematyki, kultywowane przez współczesnych ekonomistów. Jak pisze Mises: "matematyczna ekonomia nie zajmuje się rzeczywistymi działaniami człowieka, ale fikcyjną koncepcją, którą ekonomista rozbudowuje dla celów instrumentalnych. Jest to koncepcja równowagi statycznej".
Ekonomia to nauka o swobodnej wymianie międzyludzkiej: o ludzkim działaniu. Teorie makroekonomiczne nie uwzględniają istnienia człowieka. Według nich człowiek jest nie mającą uczuć maszyną.
Poza tym, Ty prosisz o dane HISTORYCZNE, a nie o ekonomiczne. Z ekonomią ma to mało wspólnego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 6:38, 06 Paź 2007    Temat postu:

@Trikster
Czy znasz sie na statystyce, lyb ekonometrii? Z terminologii jaką stosujesz wnoszę, że chyba nie. Czemu więc tak ją atakujesz? Jeśli podejście ilościowe nie ma sensu, to dlaczego Twoim zadaniem np: sondaże przedwyborcze potrafią dość precyzyjnie przewidzieć przyszłe wyborców? To jest dowód, a teoria to zawsze lepsza, lub gorsza mniemanologia.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 6:39, 06 Paź 2007    Temat postu:

Trikster napisał:
Poza tym, Ty prosisz o dane HISTORYCZNE, a nie o ekonomiczne. Z ekonomią ma to mało wspólnego.

A jak jakie dane mam prosić? Z przyszłości? Zastanów się co piszesz.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 7:04, 06 Paź 2007    Temat postu:

satorian napisał:
@Trikster
Czy znasz sie na statystyce.



Ja jestem jeszcze "pryszczatym, napalonym licealistą", więc tylko wtrącę drogi statystyku, że statystycznie to wskazując dowolone drzewo w Polsce możesz śmiało powiedzieć, że to sosna i w prawie co drugim przypadku powinieneś mieć rację.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 7:24, 06 Paź 2007    Temat postu:

Oczywiście. Skoro połowa drzew w Polsce to sosny, to jasnym jest że nazywając sosną dowolne LOSOWO wybrane polskie drzewo masz ~50% szans na dokonanie prawdziwego opisu. Jeśli Cię to trwoży, to nie martw się! Rachunek prawdopodobieństwa jest dopiero w klasie maturalnej (przynajmniej za moich czasów tak było), więc masz jeszcze chwilę czasu na ogarnięcie tematu. No chyba, że rzeczywiście nie jesteś licealistą (nie mówiłem nic o "pryszczatym"- czy to jakaś projekcja?). Wtedy... jesteś zwyczajnym nieukiem. A to już problem.

A z wypowiedzi Trikster-a wynika wprost, że nie ma pojęcia ani o statystyce, ani o regułach naukowego dowodzenia czegokolwiek. Niemal każde ze zdań w jego wypowiedzi świadczy o tym, że ma on jedynie bardzo pobieżne i intuicyjne rozumienie takich podstawowych pojęć jak: dane, eksperyment, statystyki, badanie, nauka. Niemal każde zdanie w jego wypowiedzi mógłbym opatrzyć stosownym komentarzem potwierdzającym tę hipotezę. Ale cholera... mamy sobotę i jakoś mi się nie chce.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 7:52, 06 Paź 2007    Temat postu:

satorian napisał:
Oczywiście. Skoro połowa drzew w Polsce to sosny, to jasnym jest że nazywając sosną dowolne LOSOWO wybrane polskie drzewo masz ~50% szans na dokonanie prawdziwego opisu. Jeśli Cię to trwoży, to nie martw się! Rachunek prawdopodobieństwa jest dopiero w klasie maturalnej (przynajmniej za moich czasów tak było), więc masz jeszcze chwilę czasu na ogarnięcie tematu. No chyba, że rzeczywiście nie jesteś licealistą (nie mówiłem nic o "pryszczatym"- czy to jakaś projekcja?). Wtedy... jesteś zwyczajnym nieukiem. A to już problem.


Otóż nie tyle mnie to trwoży, co zaskakuje. Jak widać na powyższym przykładzie zbyt mała ilość przesłanek powoduje drastyczne odchylenia od rzeczywistości. Badając populacje drzew w jakimkolwiek mieście można dojść do interesujących wniosków.
Twierdzę, że ekonomia jest zbyt skomplikowaną dziedziną, by dane, o które się dopominasz mogły cokolwiek udowodnić.

satorian napisał:

A z wypowiedzi Trikster-a wynika wprost, że nie ma pojęcia ani o statystyce, ani o regułach naukowego dowodzenia czegokolwiek. Niemal każde ze zdań w jego wypowiedzi świadczy o tym, że ma on jedynie bardzo pobieżne i intuicyjne rozumienie takich podstawowych pojęć jak: dane, eksperyment, statystyki, badanie, nauka. Niemal każde zdanie w jego wypowiedzi mógłbym opatrzyć stosownym komentarzem potwierdzającym tę hipotezę.


Zaiste, musisz być bardzo sfrustrowanym człowiekiem, skoro nadal bawisz się w pisanie na tym forum.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Trikster
Gość






PostWysłany: Sob 9:18, 06 Paź 2007    Temat postu:

Ty się zastanów. Prosiłeś o ekonomistę ("Naprawdę nie ma tu żadnego ekonomisty na poziomie?) i popełniłeś semantyczny błąd: prosisz mianowicie o historyka. Paniał?

Satorian, nie próbuj odwrócić kota ogonem. Z mojego posta wynika jasno, iż takich danych nie mam, jako że nie uznaję ekonomii za naukę przyrodniczą, jeno społeczną. Statystyka jest działem matematyki, ta zaś jest nauką przyrodniczą. W ekonomii nie liczą się dane, liczy się człowiek - on jest podstawą tej nauki i w oparciu o niego trzeba tę nauką rozpatrywać. Eksperymenty mamy w naukach PRZYRODNICZYCH - możesz sobie je rozbić, będąc fizykiem. Ale w ekonomii mamy do czynienia z materią ludzką - z człowiekim z całą jego złożonością. I owszem, całkowicie nie akceptuję stosowania eksperymentów w ekonomii.
Swojego poprzedniego posta oparłem w dużej mierze o Misesa, który, jak wynika, również pojęcia o ekonomii nie miał. Proszę...
A o sondażach temat już był...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 12:10, 06 Paź 2007    Temat postu:

czyli Twoim zdaniem ekonometria nie potrafi odpowiedzieć na żadne pytania dotyczące rzeczywistości, tak? I ta sama zależność dotyczy psychologów i socjologów. Ich obserwacje rzeczywistości również nie są w żaden sposób kwantyfikowalne?

No i wytłumasz mi jeszcze czemu proszę o historyka, bo ciągle nie ogarniam toku

BTW. Co twoim zdaniem oznacza termin "nauka"?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Howard Roark
Gość






PostWysłany: Nie 6:12, 07 Paź 2007    Temat postu:

satorian napisał:
czyli Twoim zdaniem ekonometria nie potrafi odpowiedzieć na żadne pytania dotyczące rzeczywistości, tak? I ta sama zależność dotyczy psychologów i socjologów. Ich obserwacje rzeczywistości również nie są w żaden sposób kwantyfikowalne?


są kwantyfikowalne w oparciu o logikę werbalną, a nie matematyczne modele.
Ekonometria nie potrafi odpowiedzieć na pytania dotyczące rzeczywistości ekonomicznej. Jest tylko instrumentem pomocniczym - ale bez apriorycznej teorii ekonomicznej, bazującej na aksjomacie działania - jest BEZUŻYTECZNA.
Wsio.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dinsdale
Gość






PostWysłany: Nie 16:00, 07 Paź 2007    Temat postu:

satorian napisał:

Naprawdę nie ma tu żadnego ekonomisty na poziomie?

Biedactwo Wink Na prawdę myślisz że w tak przedszkolny sposób nas sprowokujesz? ;p
Jak chcesz poznać paru ekonomistów na poziomie (cokolwiek pod tym pojęciem rozumiesz)to jedź na tą konferencje [link widoczny dla zalogowanych]

A poza tym to jak cie interesują takie szczegółowe analizy to poczytaj pare książek gdzie wszystko jest opisane od A do Z
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agęt
Gość






PostWysłany: Nie 16:26, 07 Paź 2007    Temat postu:

Ale jego nie nteresują kanapkowe teorie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 17:57, 07 Paź 2007    Temat postu:

Co innego socjaldemokracja. Tyle można wymienić państw...
I widać, że działa. Więc po co zmieniać? Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 17:57, 08 Paź 2007    Temat postu:

@Howard Roark:
A (powiedzmy) analiza czynnikowa, lub sieci neuronowe (bez nauczyciela), lub inne metody eksploracji struktur ukrytych? Aby je zastosować również potrzebujesz paradygmatu?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
komuchomor
Gość






PostWysłany: Wto 15:19, 09 Paź 2007    Temat postu:

Bardzo lubię rozkochanych w skandynawskiej socjaldemokracji ignorantów.
Satorian, odpowiedz mi na pytania:
- jaka jest przyczyna wysokiej stopy życiowej Norwegów?
- kiedy Szwecja się wzbogaciła?
- jak Szwecja zażegnała kryzys w latach 70-tych i ten większy na początku lat 90-tych?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin