Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego

szyblucki · Gość

Tak sobie myślałem ostatnio czy należy mimo wszystko zatrzymać przymus zdawania prawa jazdy czy nalezy je zniesc.Szukałem długo opini na ten temat UPR-u ale jakoś nie moge znalezc.A co Wy sądzicie na ten temat?

Gość

zniesc lub zliberalizować zasady- prostszy egzamin, obnizyc wiek- papierek nie czyni nikogo kierowcą

Gość

To prawda, że JKM jest przeciw karaniu ludzi za jazdę pod wpływem alkoholu ?? Jeśli tak to jak to argumentuje ??

Spaulding · Gość

Znieść oczywiście. A Korwin bardzo roztropnie argumentuje, że sama jazda po pijanemu nie powinna być karana, bo niby czemu? za "możliwość spowodowania wypadku"? To również trzeba karać trzeźwych

szyblucki · Gość

Tak Korwin kiedyś mówił ze w ramach rownouprawnienia nalezy też badac poziom zmeczenia kierowcow bo oni tez moga spowodowac wypadek!!Ale mimo to jestem za karaniem pijanych kierowców bo naprawde stanowią zdecydowanie wieksze zagrozenie dla kierowcow niz trzezwi to raz,ale z kolei nalezy zniesc ograniczenia predkosci(chyba ze jako forma zalecana ale nie sankcjonowana w zaden sposob)Ale wracajac...Dlaczego sprzeciw wobec prawa jazdy?Ja jestem za zliberalizowaniem zasad ale uważam że egzamin panstwowy powinien byc mimo wszystko zdawany,np bez jazd każdy moglby podejsc do egzaminuot tak.

Gość

Czyli znieść prawo jazdy i ograniczenia prędkości. Jakie jeszcze były propnowane zmiany bo nigdy nie słyszałem żadnych wypowiedzi JKM na ten temat ?

Xerces

Gość

Moim zdaniem państwo jako właściciel dróg mogłoby mieć prawo dbać o bezpieczeństwo na nich w zakresie jaki uzna za konieczny. Jednak jako że, dla dróg państwowych nie ma alternatywy zakres ograniczeń powinni ustalić klienci, czyli tak naprawdę wszyscy Polacy (stosowniej jednak byłoby: wszyscy dorośli Polacy). Rozsądną alternatywą dla tego rozwiązania jest mądry dyktator ustalający przepisy, jednakże jest to przyszłość dość odległa.

Póki co możemy jedynie zastanawiać się, które rozwiązania będą najkorzystniejsze biorąc pod uwagę zarówno szybkość jak i bezpieczeństwo.

A może pozostawienie jedynie przepisów ruchu drogowego pozwoli, by sytuacja sama się unormowała? Większe niebezpieczeństwo na drogach ->mniej użytkowników dróg (co bardziej niebezpieczni sami się pozabijali)-> większe bezpieczeństwo na drogach -> więcej użytkowników dróg -> większe niebezpieczeństwo... i tak w koło macieju. Przy czym, uważacie, że wahania tego swoistego perpetuum mobile będą coraz mniejsze?

Spaulding · Gość

Co do prędkości - w normalnym świecie drogi byłyby prywatne i na jednej możnaby jechać max 60 km/h a na drugiej np. 300 Smile

Gość

Fajny pomysł, ale w sumie nierealny. I jak godziłby w urzędasów! Już możliwsza byłby liberalizacja zdobywania prawa jazdy...

Xerces

Spaulding · Gość

Co ma prawo jazdy, do jazdy po pijaku? Poza tym, że związane z jazdą?

Xerces

Stefan · Gość

Prawo Jazdy są konieczne. No wiem że papierek nie robi od razu kierowcą ale jak ktoś nie ma zielonego pojęcia o przepisach i będzie mógł jeździć? Wink

Gość

To będzie płacił mandaty i odszkodowania za stłuczki aż się nauczy jeździć.

UPRany · Gość

Fenix · Gość

Choć jestem zwolennikiem UPR, uważam, że bredzicie.

Po pierwsze - jak można rozważać możliwość
zniesienia prawa jazdy? I jeszcze lepsze - jak można
myśleć o pozwalaniu pijanym poruszać się po drogach?

Liberalizm liberalizmem, ale sądzę, że czasami idea
przybiera u was formę "klapek na oczach". Co więcej,
przez tego typu gadanie potencjalni wyborcy
przejdą koło UPR i dalej będą traktować tę partię jak
oszołomów spod znaku JKM.

Zgodnie z logiką niektórych tutaj - mamy zezwolić
przestępcom paradować po mieście z nożem, bo
"ci bez noża też mogą zaatakować"? Śmieszne.
Ciekawe, gdyby jakiś pijany kierowca czy dzieciak
bez prawa jazdy zabił wam członka rodziny.
Wtedy bylibyście "PRAWDZIWYMI" liberałami...

Wolność gospodarcza - TAK, wolność społeczna - NIE.
"Wolność mojej pięści jest ograniczona bliskością Twojego nosa".

Zapałki · Gość

reakcjonista · Gość

Prawo jazdy?
Powinno być wydawane od 15 roku życia każdemu kto chce je mieć. Natomiast powodowanie wypadków powinno być karane i to surowo.

Spaulding · Gość

ad fenix - bredzisz jak pokopany. Skoro pieść jest ograniczona nosem, to nie mogę cię zadźgać, ale ty nie możesz mi zabronić nosić noża. A to, co my mówimy, nie jest spowodowane klapkami, a zrozumieniem idei, którą popieramy. Ty sie mienisz wolnościowcem, bo uważasz, ze tak jest fajnie, ale naprawdę idei wolności nie poopierasz, bo jej nie rozumisz

Stefan · Gość

No tak. No cudownie. Tylko że te kary za stłuczki itp to będzie po fakcie.
Prawo jazdy są niezbędne żeby wyłapać jakiś idiotów którzy jeżdżą bez zdania egaminów

Gość

Nie doszukałem sie dokumentacji, ale z tego co wiem, jazda bez brawa jazdy była dozwolona w Finlandii jeszcze kilka lat temu.
Po wprowadzeniu obowiązku posiadania papierka liczba wypadków wzrosła.
Zadziwiające nie?
Tak to już jest, że w d***okracji w nie chodzi tak na prawdę o rzeczywiste bezpieczeństwo, tylko o wykazanie się dbałością o nie.
Z resztą wypadek z autobusem pokazuje bardzo wyraźnie
[link widoczny dla zalogowanych]

To samo jest z pijanymmi kierowcami. Owszem jazda ze stężeniem na poziomie 1-go czy dwóch promil mogłaby być uznana za stwarzanie zagrożenia katasrtofą drogową na przykład, ale w takiej Irlandi i chyba Niemcach i Francji dopuszczalna norma to 0.8 promila - w Polsce 0.2 i co? I g....
Osobiście uważam, że człowiek mający nawet 0.8 promila i zachowujący odrobinę ostrożności (a tą trzeba zachować niechcąc być uznanym winnym wypadku - przecież alkochol jest tak czy owak okolicznością obciążającą) jeździ bezpieczniej niż klient, który grzebie w uchu i rozgląda się za dupami podczas jazdy, ale takich statystyk juz się nie prowadzi - bo kto sie przyzna tak na marginesie?
Zrobienie nagonki i najzwyklejsze zaostrzenie kar, to zwykłe działania pod publiczkę i tyle. Efekt z tego praktycznie żaden. Jeżeli ktos wie, że na ulicy takiej, a takiej policja nie pokazała się od 20-tu lat to będzie jeździł nawet przy 7 promilach.

Stefan · Gość

Ja kiedyś słyszałem że jakieś osoby w moim wieku ukradły autobus i go nie rozwaliły jeżdżąc nim!

antonio · Gość

swieta prawda rkacz. ale idiotom nie przetlumaczysz. ja czasami tak sobie mysle, co by bylo jakby UPR puscila w obieg program wyszydzajacy to wszystko co sie dzieje. taki zero-jedynkowy, z tym, zeby pokazac w nim opcję zero. przyklady: zabronienie wogole jazdy samochodem (jako niebezpiecznej), zakaz uzywania nozy, nozyczek, zszywaczy itp, zakaz jakichkolwiek ostrych krawedzi w domu, nakaz calkowitej sterylnosci (zeby sie nie przeziebic), koncesje na wszystko, na marchewkę też, promocję eksportu czyli maksymalne osłabianie złotówki itd itd itd... moze ludzie w koncu zrozumieją że jak są dwie skrajności to w 99% przypadków jest ta lepsza do której należy dążyć...

Stefan · Gość

Ale mnie już przekonaliście ;p

Howard Roark · Gość

antonio · Gość