Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Absolutny HIT!! Wywiad z Kel Thuzem!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Pią 9:47, 15 Sie 2008    Temat postu: Absolutny HIT!! Wywiad z Kel Thuzem!

Reporter: Witam Kel Thuza.
KelThuz: Sława!

Często udziela się Pan na forach szerząc swoje idee prawicowe. Co ma Pan na celu w tak wszechobecnej inwigilacji internetu?
Być solą w oku każdego lewaka, drzazgą Wolności w umyśłach zniewolonych!

Czy identyfikuje się Pan z treściami zawartymi w pańskich piosenkach (szczególnie Warrahy) ? Czy może jest to tylko
przedstawienie określonej tematyki, którą mogą zainteresować się ludzie?

Warraha używa pewnej konwencji artystycznej, by inspirować heroizm w sercach słuchaczy. Nie należy traktować jej treści w 100% dosłownie. Jednocześnie jest to też prztyczek w nos politycznej-poprawności, i ogólnie rzecz biorąc, młot na lewactwo.

Wielu twierdzi że na forach prezentuje Pan zbyt obraźliwy ton dyskusji. Co Pan odpowie tym, którzy twierdzą, że rozmowa z Panem to strata czasu, a obrażanie świadczy o braku argumentów z Pana strony?
Nigdy nie obrażam pierwszy, zawsze usiłuję dyskutować merytorycznie. Jednak gdy widzę, iż mój oponent nie jest w stanie sformułować od biedy nawet jednego poprawnego logicznie zdania, i generalnie bełkocze - wówczas miażdżę go bezlitośnie. W przypadku bardziej merytorycznych dyskutantów, jedynie podkreślam wagę niektórych moich argumentów przez mocniejsze sformułowania, lecz każdy, kto miał okazję ze mną polemizować, wie, iż jeśli cechuje go pewna wiedza i umiejętność argumentowania, to nie grozi mu z mojej strony lekceważące traktowanie, ani kanonada wyzwisk.

Podobno jest Pan wybitnym przedstawicielem szkoły austriackiej? Czy ma Pan już jakieś szczególne osiągnięcia na swoim koncie?
Nie wiem skąd ta opinia. Prawdą jest natomiast, iż osób przyznających się do Szkoły Austriackiej w Polsce, wśród ekonomistów, jest niewielu. Jednak w moim przypadku nie mogę mówić o jakichkolwiek szczególnych osiągnięciach, to dopiero perspektywa najbliższych kilkunastu lat. Na pewno sporym osiągnięciem byłoby spopularyzowanie Szkoły Austriackiej wśród polskiego świata akademickiego, który jeszcze nie opuścił ciemnicy keynesizmu i absurdów neoklasycznej teorii. W tym rola przede wszystkim Instytutu Misesa.

Ma Pan pozytywny stosunek do Generała Pinocheta czy Franco, nawet nagrał Pan piosenkę o tym pierwszym. Co Pan sądzi o ludziach którzy są przeciwni Pinochetowi? Szczególnie interesuję mnie Pański stosunek do ludzi z poglądami prawicowymi, którzy są przeciwni Generałowi, bo też tacy się zdarzają.
Przeciwni pod jakim względem? Generał zrobił to, czego wymagała sytuacja, ani więcej, ani mniej (nie pomijam tu bynajmniej jakichś osobistych ambicji Generała, ale nikt z nas nie jest ich pozbawiony). Nie mógł machnięciem cudownej różdżki bezboleśnie wykurzyć czerwonych bojówek z Chile, ani niczym wszechobecny Bóg powstrzymać jakichś partykularnych incydentów osobistej wendetty wśród żołnierzy chilijskich. Jakakolwiek histeryczna krytyka Pinocheta, to objaw lewackiego zacietrzewienia. Nie wiem jak osoby o ukształtowanych poglądach prawicowych mogą specjalnie czepiać się tego okresu historii Chile. Przecież najważniejsze, że wszystko skończyło się dobrze, ofiar nie liczy się w setkach tysięcy, kraj nie został zrujnowany, nie grozi mu komunistyczny przewrót, a gospodarka jest najmocniejsza w Ameryce Południowej.

Jest Pan także anarchokapitalistą. Wielu anarchokapitalistów ostro krytykuję jak to nazywają ,,państowy kapitalizm'' czy ,,state capitalism'' bojkotuje wybory i partię, z którą Pan się utożsamia czyli UPR. Pan jednak nie odrzuca aktywizmu politycznego, konserwatywnego liberalizmu czy klasycznego liberalizmu i leseferyzmu gospodarczego. Dlaczego?
Postępuję tutaj bardzo podobnie, jak mój guru, Murray N. Rothbard. Jeśli można zrobić coś, co przybliży nas o krok ku wolności, to zawsze należy to zrobić. Pod warunkiem, rzecz jasna, iż nie grozi nam pójście na zgniły kompromis. UPR to jedyna partia w Polsce, która na taki kompromis nigdy nie poszła - co zresztą widać po jej wynikach wyborczych. I tej cienkiej linii, mam nadzieję, nigdy nie przekroczy. Sympatie prorynkowe w społeczeństwie znów zaczynają się odradzać, porażka rządzącej partii jest nieuchronna, więc UPR ma szansę (który to już raz? hehe) zająć parę miejsc w parlamencie. Jak mówił JKM, UPR walczy o góra 15% poparcia społeczeństwa - czyli maksymalną liczbę ludzi, którzy są w stanie zrozumieć czym jest liberalizm, a co więcej - dostrzec korzyści dla siebie z istnienia wolnej gospodarki. Potem pozostaje już tylko przewrót wojskowy. Na więcej nie ma co liczyć w demokratycznej polityce.
Anarchokapitalizm jest zwyczajną konsekwencją teorii ekonomicznej Szkoły Austriackiej, lecz nie jestem absolutnym fanatykiem trzymania się sztywno anarchicznej linii postępowania (tzn. bojkotowania wyborów, rzucania błotem w UPR i JKMa, itp.). Kontrekonomia ok, szara i czarna strefa - ok. Podejrzewam, że w przyszłości będzie to w ogóle jedyna możliwość wdrażania wolnościowych ideałów w życie, jeśli UE kompletnie wyeliminuje możliwość wpływu na politykę przez takie partie jak UPR. Wówczas, również, ostateczną konsekwencją będzie przewrót wojskowy - tym razem na miarę Rewolucji Amerykańskiej! GIVE ME LIBERTY OR GIVE ME DEATH!

A co Pan sądzi o tzw. libertarianach lewicowych?
Mutualiści, to ścierwo, które należy wyeliminować.
Randyści też są zwani left-libertarians, ale przynajmniej mają trzeźwe spojrzenie na podstawowe zagadnienia. Oczywiście nie mam na myśli socjopatów z Ayn Rand Institute, hehe.
Agoryści, póki nie brną w ślepy zaułek laborystycznej teorii wartości i podważania całej teorii ekonomicznej, która wyjaśnia czym jest i jakie korzyści wolnemu społeczeństwu daje KAPITALIZM, to dobry sojusznik

Na szybko, jakie recepty ma Pan na rozwiązanie obecnych problemów w Polsce?
Recept nie mam żadnych, gdyż nie jestem wszechwiedzący. Ogólnie rzecz biorąc, to obecne problemy w Polsce stworzył socjalizm, by je bohatersko zwalczać. Oczywiście pytanie brzmi, co faktycznie takim problemem jest. Bezrobocie? bez jaj. raczej lenistwo Polaków, rozleniwionych socjalem. Koszty pracy? da się obejść. Niskie płace? złotówka trzyma się mocno, siła nabywcza rośnie. Chyba największą bolączką jest po prostu nadmierny rozrost aparatu urzędniczego, dlatego moje rozwiązanie tego problemu jest proste. 90% pasożytów wyrzucić na zbity pysk. Nikt tego nie jest w stanie dokonać, więc pozostają metody partyzanckie. TO SĄ OKUPANCI, DO KROĆ SET!!!

Od ilu lat jest Pan na rynku muzycznym, jaką muzykę Pan gra i w jakich składach już Pan był? Po krótce czy mógłby Pan opisać swoją karierę muzyczną jeśli to możliwe.
W 2001 powołałem do życia Warrahę, od tamtej pory nagrałem 3 pełne albumy z muzyką, którą określam mianem heroicznej neoklasyki/neofolku. Udostępniałem ją w internecie, nigdy nie starałem się o kontrakt z wytwórnią. Obecnie Warraha ma taką renomę, że to wytwórnie starają się o niego u mnie, co zaowocuje niebawem wydaniem splita na winylu przez brytyjski label z 3 innymi projektami.
W 2002 założyłem SORCERER - jeden z pierwszych polskich zespołów true epic heavymetalowych z prawdziwego zdarzenia. Wydaliśmy kultową już "Metalową Husaryę" w 2004, potem muzyka zaczęła ewoluować, czego konsekwencją była progresywna EP "War Sower", natomiast od tamtego czasu skład się posypał i raczej nowe oblicze nie będzie przypominać starych dokonań, jeśli w ogóle zdołamy coś nagrać.
W 2006 nagrałem ze znajomym moje stare niewykorzystane kompozycje dla Sorcerera, przyjmując szyld KELTHUZZAR. Jest to epicki słowiański metal, wyłącznie w języku polskim, totalny młot na wspakulturowców.
Na początku 2008 roku dołączyłem do elitarnej thrashowej formacji SPIRITUAL DEMISE, właśnie nagrywamy płytę, będzie to absolutne zdetronizowanie obecnego panteonu thrashmetalowego w Polsce. KILL!

Jest Pan anarchokapitalistą, a zarazem dużo wagę przykłada Pan do narodowości i pochodzenia. Nie sądzi Pan że to dziwne połączenie?
Bynajmniej! Właśnie w pełni wolnym społeczeństwie, gdzie granice administracyjne nie będą istniały w obecnej formie, a urzędniczo określane narodowości rozpłyną się, kwestia tożsamości i samookreślenia się będzie znacznie ważniejsza niż w obecnych ponurych czasach socjalistycznego patriotyzmu. Oczywiście będzie to wyłącznie kwestią wolnego wyboru jednostek, czy zechcą pielęgnować swoją kulturę i zwyczaje, czy nie. Obecnie, gdy reżym państwowy tępi każdy przejaw zdrowego, kulturowego nacjonalizmu, i narzuca "demoliberalny" (faszystowski) multikulturalizm jako obowiązującą ideologię, ludzie boją się demonstrować - czy to w sztuce, czy np. w biznesie, swoich własnych preferencji dotyczących kultury, tożsamości itp. Wolą konformistycznie objąć bożka multi-kulti i poddać się Gleichschaltungowi socjalistycznej machiny, która musi zniszczyć każdy wyróżnik, by wyeliminować niebezpieczne dla niej przejawy indywidualizmu.

Znany jest Pan jako ,,miażdzyciel lewackiego stanu'' Co najbardziej odrzuca Pana w lewicy?
Hipokryzja. Przedstawianie się jako racjonalistów, ludzi nauki - a jednocześnie bezmyślne oddawanie kultu mistycznym ideom heglizmu, marksizmu, leninizmu, hitleryzmu i najgorszemu z fałszywych bożków - socjaldemokracji.
Bezrefleksyjny relatywizm moralny, konformizm, zwykłe krętactwo.
Brak umiejętności przyznania się do błędów i wyznawania błędnych doktryn. No po prostu, najgorsze cechy ludzkości manifestują się w lewicowych ideologiach!

Jak Pan ocenia stan polskich uczelni pod względem prezentacji gospodarki wolnorynkowej?
Jest beznadziejny. Kompletne dno z paroma wyjątkami.

Jakie jest Pańskie zdanie o homoseksualistach? Czy jest Pan np. za zakazem parad w miejscach publicznych?
Kwestii homoseksualizmu się nie rozwiąże w obecnym systemie, gdy nie istnieje 100% prywatna własność. Zawsze pewne grupy będą sobie uzurpować prawo do korzystania z publicznej własności do demonstrowania swoich mniej lub bardziej poronionych racji, które w ogóle mogą nie obchodzić przeciętnego człowieka.
Jeśli chodzi o parady, to w obecnym status quo winno to leżeć wyłącznie w gestii władz miasta - i żadnym innym organom nic do tego. W przypadku zakazu parady, jeśli gejowski motłoch wdarłby się np. na starówkę - to winna ona spłynąć tęczową posoką!

Jak często gra Pan koncerty? I kiedy i gdzie odbędzie się najbliższy?
Ostatnio sporo gramy ze Spiritual Demise, choć raczej na terenie Kielc. Najbliższy koncert - 22 sierpnia w Kielcach, na festiwalu Metal Orgy. Wszyscy libertarianie i sympatycy Wolności mile widziani!! Wstęp wolny!

Podobno gra Pan też na weselach?
Hahaha, nie, nigdy. To potworna plotka, wywołana emisją mojego gościnnego występu na weselu kumpla, który tak bardzo pokochał Pieśń Żerców, iż pragnął, bym wykonał ten utwór osobiście, co też zrobiłem o 3 nad ranem po paru kielichach. Oczywiście wykonanie jest bezwzględnie kultowe!

Czy jest Pan tradycjonalistą i zwolennikiem konserwatywnych wartości czy raczej relatywistą moralnym?
Dla konserw jawię się jako ohydny relatywista i libertyn, dla lewicowców obyczajowych, jako moralny faszysta.
Podobnie jak Mises czy Rothbard, jestem jednak agnostykiem, który w Prawie Naturalnym widzi jedyny logiczny wykładnik postępowania, a w rozumie (tu ukłon w stronę Rand) - jedyny organ poznawczy. Czyli, jak wynika z inspiracji, jestem po prostu zwykłym żydowskim ścierwem.

Jest Pan zwolennikiem szkoły austriackiej. Co sądzi Pan o innych szkołach ekonomii. Szczególnie interesuję mnie Pańska opinia o szkole chicagowskiej zbliżonej do austriackiej, która jest często z nią utożsamiana.
Nie wiem jak można utożsamiać te dwie skrajnie różne szkoły. Szkoła chicagowska, to ślepa odnoga neoklasyki, z niestrawnym dodatkiem ekonometrii i oderwanego od rzeczywistości modelowania. Aż dziw bierze, że jej przedstawiciele w ogóle mieli poglądy wolnorynkowe, szczerze powiedziawszy. Choć jak się czyta u chicagowców, że państwo spełnia użyteczną rolę ekonomiczną na równi z inicjatywą prywatną, to się można zastanawiać, na ile bardziej da się jeszcze zbłądzić.
Kompromitacja szkoły chicagowskiej jest tym wyraźniejsza, że Milton Friedman pod wpływem Rothbarda zrezygnował ze swoich głównych postulatów: negatywnego podatku dochodowego, i bonu edukacyjnego.

A mógłby Pan szerzej określić co sądzi Pan o osobie Miltona Friedmana, Ludwiga Von Missesa czy Keynesa ? Słyszałem, że Milton Friedman kiedyś zapytany o to kto jest większym ekonomistą Misses czy Keynes. Odparł bez wątpienia Keynes. Czy według Pana Milton Friedman poczynił więcej złego czy dobrego dla myśli wolnorynkowej?
Zależy, co miał na myśli Friedman, odpowiadając na to pytanie. Keynes miał gigantyczny WPŁYW na kilkadziesiąt lat rozwoju myśli ekonomicznej - wpływ dogłębnie zgubny. Oczywiście eliminuje go to całkowicie z rozpatrywania w kategoriach pozytywnych zasług dla ekonomii. Ale znaczy to też, iż każdy ekonomista obecnie musi się zmierzyć z gmachem keynesizmu i narosłym wokół niego toksycznym grzybem pseudoekonomicznych mitów, by w ogóle działać na polu ekonomii. Wielu wolnorynkowych ekonomistów zainteresowało się leseferyzmem, jako reakcją na nieudolne doktryny Keynesa - więc można powiedzieć, iż renesans myśli wolnorynkowej w latach 70. i później, zawdzięczamy skompromitowaniu się tak szeroko rozpowszechnionych keynesistowskich bredni. Friedmana nie należy potępiać, choć z drugiej strony, jak rozmawiam sobie ze znajomymi ekonomistami, wymieniam nazwiska znanych leseferystów, którzy udowodnili jakiś tam punkt, który dyskutujemy, to zazwyczaj nazwiska "Mises", "Rothbard", "Hayek" nie wywołują żadnej pozytywnej reakcji, dopiero jak wspomnę "Friedman", to interlokutor wydaje odgłos aprobaty - "O tak, Friedmana to ja szanuję". To mnie generalnie irytuje, ten rozgłos, jaki uzyskał w pewnej mierze niezasłużenie, Milton, jako "obowiązkowy libertarianin".

Ma Pan wielu fanów, zarówno ze względu na poglądy jak i muzykę. Niektórzy nazywają nawet Pana ,,Legendarnym''. Co Pan na to? Jest Pan może zdziwiony?
Cóż, przez lata mojej działalności raczej nie zwracałem uwagi na opinie ludzi, niezależnie czy było to mieszanie z błotem, czy pełne zachwytu peany. Merytoryczne uwagi są jednak zawsze dla mnie ważne. Natomiast bardzo się cieszę, iż w jakiś sposób udało mi się przebić z libertariańskimi treściami do świadomości części ludzi, którzy mieli styczność z moją twórczością, lub też wzbudzić popłoch wśród lewactwa, zaoranego pługiem pożogi, jakim są utwory Warrahy, hehe.

Jak Pan myśli czy Pana piosenki przekonały kogokolwiek do UPRu, wolnego rynku czy antysocjalizmu?
Mam dowody, że tak się stało w niejednym przypadku! Poza tym, muszę też dodać, iż moje utwory są komponowane w taki sposób, by ich forma oraz treść muzyczna rezonowały w mózgu słuchacza, pobudzając go do wkroczenia na heroiczną ścieżkę życia. Jak pisał JKM, "Cywilizacja się rozwija, gdy śpiewa się królach, rycerzach, podbojach kosmosu!"

Jakie jest Pana zdanie o Unii Europejskiej? Jeśli negatywne, to może ma Pan propozycje jakiegoś innego rozwoju Europy niż obecny?
Europa Tysięcy Księstw, chociażby. Anarcho-monarchiczny ład, który, uwzględniając duchową jedność Europy, trwałby przysłowiowe Tysiąc Lat. Właściwie cóż tu dodawać - to jedyny możliwy scenariusz: po upadku UE, po odparciu islamskiego i rosyjskiego zagrożenia, będzie możliwe przetrwanie Europy tylko w postaci pełnej decentralizacji i konfederacji księstw.
Oczywiście, jeśli spełnimy warunki odparcia tych antyeuropejskich zagrożeń. A to już zależy tak naprawdę od siły duchowej, kulturowej, Europejczyków, czyli pośrednio - od rozprzestrzeniania się prawicowo-libertariańskiego credo.

Co Pan sądzi o mentalności polskiego społeczeństwa?
Wspakulturowcy, jak w każdym katolickim kraju. Zauważyć należy, iż nie uważam tej mentalności za skutek komunizmu, tylko właśnie za skutek wpływu jezuickiego ideału wychowawczego z XVII wieku, który w ukrytej formie przetrwał do dziś. Choćby w postaci czczenia klęsk narodowych, a nie narodowych triumfów. Więcej o tym w książkach Stachniuka, które uważam za najlepszą diagnozę choroby mentalnej polskiego społeczeństwa.
Młode pokolenie wcale się tego nie pozbyło, i niestety ten grunt mentalny jest całkowicie jałowy na tak radykalną ideę, jaką jest libertarianizm.

Podobno ma Pan wystąpić w programie Młodzież Kontra? Kiedy możemy spodziewać się Pana występu?
Podobno we wrześniu, i nic więcej nie wiem. Nawet nie wiem, czy w ogóle pozwolą mi mówić, hehe. A jeśli pozwolą, to obawiam się iż będzie to mój ostatni udział w programie!

Co Pan powie internautom ? A może ma Pan jeszcze coś do dodania od siebie ?
Ekonomia nie gryzie, ekonomia nie jest ponurą nauką, ekonomia nie czyni z was materialistów, ani prawicowych marksistów. Dzięki poznaniu teorii ludzkiego działania, w ramach Szkoły Austriackiej w ekonomii, unikniecie stania się takimi irracjonalnymi oszołomami, jak Adam Danek i ejakulatorzy z KZ-M.
NIECHAJ TRWA WŁASNOŚĆ!!!

Zatem życzę powodzenia w dalszej działalności i dziękuję za rozmowę.
<ok>


Ostatnio zmieniony przez Viperek dnia Pią 11:38, 15 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Trikster
Gość






PostWysłany: Pią 9:53, 15 Sie 2008    Temat postu:

Agoryzm i laborystyczna teoria wartości? Hę?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joey
Gość






PostWysłany: Pią 10:05, 15 Sie 2008    Temat postu:

Spoko, razi tylko końcówka 'ę' w pytaniach Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Pią 10:31, 15 Sie 2008    Temat postu:

Proszę o usunięcie tego tematu, ponieważ wkleił mi się dwa razy (przypadkowo).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
venom
Gość






PostWysłany: Pią 10:59, 15 Sie 2008    Temat postu:

Tęczowa posoka Laughing I znow mam dylemat : na tematy ekonomicznie mówi (prawie) dobrze , ale co do spraw światopoglądowych to wyłazi z niego typowy prawicowiec Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aaru falon
Gość






PostWysłany: Pią 13:15, 15 Sie 2008    Temat postu:

Zabawny typ Laughing
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 14:04, 15 Sie 2008    Temat postu:

Srogi kvlt.
zabrakło pytania co Howard sądzi o polskiej scenie neopogańskiej która jest jakby nie patrzeć socjalistycznym ścierwem Razz


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 14:06, 15 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Athei Overlord
Gość






PostWysłany: Pią 14:32, 15 Sie 2008    Temat postu:

Viperek, dzięki, że wkleiłeś ten wywiad na naszym forum. Piwo.

Dając komuś głos można go albo wybronić, albo pogrążyć. Wszebąd dostał dobrą okazję do powiedzenia czegoś o sobie - tak, aby nie musiano oceniać go jedynie przez pryzmat internetowych kłótni.

I - IMHO - wyszło to zupełnie nieźle.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szyblucki
Gość






PostWysłany: Pią 14:48, 15 Sie 2008    Temat postu:

Widać elokwentny facet, ma gdzieś polityczną poprawność, nie boi się wyalienowania. I bardzo dobrze takich ludzi należy szanować i wspierać. Dzięki Niemu wolnościowe ideologie mają szansę na przebicie się do większej ilości odbiorców!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 14:57, 15 Sie 2008    Temat postu:

Dzięki Viperek. Moim zdaniem wywiad jest dobry bo sam odpowiadający pisał ciekawie, jednak pytania strasznie amatorskie Razz Mogły być lepiej formułowane, bardziej poukładane (kolejność czasem była po prostu z dupy: raz pytanie polityczne, potem muzyczne i po nim znów polityczne), niektóre były niepotrzebne. Natomiast zabrakło paru ważnych, np.
Kot Behemot napisał:
Srogi kvlt.
zabrakło pytania co Howard sądzi o polskiej scenie neopogańskiej która jest jakby nie patrzeć socjalistycznym ścierwem Razz

Też chętnie dowiedziałbym się co sądzi Kel'Thuz na ten temat. Na przykład w Zadrudze jest on często czczony - sporo osób lubi go tam za swoje antykatolickie pogaństwo Razz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:11, 15 Sie 2008    Temat postu:

Ciekawe.
Nie licząc tego o jezuitach i jakiejś "wspakkulturze" to dobrze się czyta.
Nb. pytany mówi, że jest agnostykiem, a nie poganinem...
Czemu na końcu dostało się KZMowi? Shocked KZM, przynajmniej z tego co czytuję, w większości jest prawicowo-wolnorynkowy, przynajmniej szefująca mu ekipa.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Howard Roark
Gość






PostWysłany: Sob 5:49, 16 Sie 2008    Temat postu:

NoKa napisał:

Też chętnie dowiedziałbym się co sądzi Kel'Thuz na ten temat. Na przykład w Zadrudze jest on często czczony - sporo osób lubi go tam za swoje antykatolickie pogaństwo Razz


no nie wiem, ostatnio mnie zbanowali na whitemusic.fora.pl z powodu skrajnie wolnorynkowej retoryki Very Happy. 90% neopogan w tym kraju wyznaje jakiś interwencjonizm, już pominę frakcje NS, ale nawet taki Rodzimy Kościół Polski nie może się obyć bez pełnej państwowej kontroli nad przyrodą itp. Aczkolwiek znam dosłownie jednego neopoganina, który jest UPRowcem Very Happy i to by było wszystko w temacie Laughing


Cytat:
Czemu na końcu dostało się KZMowi? Shocked KZM, przynajmniej z tego co czytuję, w większości jest prawicowo-wolnorynkowy, przynajmniej szefująca mu ekipa.


gdyby Viperek zadał wcześniej pytanie odnośnie np. Danka czy KZ-M, to nie musiałbym na końcu wrzucać takiej dość skondensowanej krytyki Very Happy
ale generalnie wystarczy przeczytać to:
[link widoczny dla zalogowanych]
by stwierdzić, że ich "wolnorynkowość" to czysty oportunizm, bo najchętniej wpędziliby nas w mroki wczesnofeudalnej gospodarki.
korporacjonizm naturalnym ustrojem? Laughing Laughing Laughing


Ostatnio zmieniony przez Howard Roark dnia Sob 5:57, 16 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cfo
Gość






PostWysłany: Sob 8:08, 16 Sie 2008    Temat postu:

Musze przyznać, że po lekturze wywiadu przekonałem się trochę do Howarda. Nie jestem jego wielkim fanem, ale podoba mi się jego połączenie idei wolnorynkowych z nazwijmy to umownie "konserwatywnym" światopogladem. Takich jednostek nam trzeba: które połączą środowisko wolnorynkowe w Polsce. Myślałem, że Howard jest zwykłym akapem mantrującym nieustannie o aksjomacie o nieagresji itd...Tymczasem motyw z "tęczową posoką" naprawde mi się spodobał - inteligentnie zabawne.

Cytat:
Czemu na końcu dostało się KZMowi? Shocked KZM, przynajmniej z tego co czytuję, w większości jest prawicowo-wolnorynkowy, przynajmniej szefująca mu ekipa.


A ja szczerze nie rozumiem zachwytu nad KZM... Naprawdę jak czytam w NCzasie Danka i innych kolesi z tego środowiska to mam wrażenie, że jedynym członkiem KZM-u którego można chociaż cześciowo brać na serio jest Wielomski. Czasami aż przecieram oczy ze zdumienia nad tym co np A Danek wypisuje. W ostatnim czasie Sommer dał odpór tej hołocie, co muszę przyznać niezmiernie mi się podobało. Pytanie czy KZM był taki zawsze, czy dopiero ostatnio mam wrażenie, że część jego członków stale przyjmuje halucynki...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 8:48, 16 Sie 2008    Temat postu:

Tej no, ale nie mierzcie KZM-u Dankiem...

KZM to zróżnicowane środowisko. Sam Wielomski był szychą w UPRze swego czasu (chyba jedyny w ekipie Wojtery co dostał absolutorium). Do dziś sporo KZMowców jest życzliwych dla UPRu, a co najmniej jeden UPRowiec w Zarządzie Wielkopolski do niego należy.

W sondach KZMowskich UPR był na pierwszym miejscu. Jest też część zniechęcona do polityki i frakcja PiSiorska (chyba słabsza w stosunku do poprzednich lat). Były prezes KZMu, poseł Górski, jest posłem PiSu. Chyba jeszcze z paru innych mieli (jeden poseł został wywalony za głosowanie za Traktatem).

Oczywiście również za najwybitniejszego KZMowca uważam Wielomskiego, poprzedni prezes, Ludwik Skurzak również ciekawie pisze. A z forum widać, że ludzie mają bardzo różne zdania.

Howard Roark napisał:
by stwierdzić, że ich "wolnorynkowość" to czysty oportunizm, bo najchętniej wpędziliby nas w mroki wczesnofeudalnej gospodarki.


Owszem, stosunek większości myślicieli do wolnego rynku jest pragmatyczny, ale nie entuzjastyczny. I dla mnie to wystarcza. Jeśli niektórzy wzdychają w wolnych chwilach do feudalizmu, ale w walce socjalizmu z kapitalizmem wspierają ten drugi to o co się obrażać? Czy nie podobne jest Twoje wsparcie dla UPRu, który póki co nie ma w programie nawet standardu złota, nie wspominając już o innych, bardziej radykalnych reformach?
A Wielomski za złe PiSowi miał właśnie brak wolnorynkowych reform.
W ogóle rozmawiałem już na ten temat z Gigabytem kiedyś, ale nie pamiętam tematu...

Cytat:
Nasze główne idee to: tradycyjny katolicyzm, eurosceptycyzm, krytyka demokracji, pochwała wolnego rynku.


[link widoczny dla zalogowanych]

Może nie ideał dla libertarianina, ale i tak lepsza alternatywa od dzisiejszego politycznego mainstreamu.

Też nie wiem, co ostatnio tym młodym publikującym w NCz!. Rozumiem, gdybyśmy żyli w świecie prawicowo-autorytarnym/ libertariańskim. Wtedy opozycyjna strona mogła, by krytykować drugą, bo niszowy socjalizm byłby już dawno...zaorany Wink Natomiast w świecie dominującej socjaldemokracji te spory są trochę bez sensu, walenie w siebie dwojga grup partyzantów, które mogłyby zrobić coś konstruktywniejszego...

A co to to "wspakulturnictwo"?


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 9:27, 16 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 9:02, 16 Sie 2008    Temat postu:

Stachniuk coś o tym pisał. Nie pamiętam już dokładnie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyb
Gość






PostWysłany: Sob 9:06, 16 Sie 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:

zy nie podobne jest Twoje wsparcie dla UPRu, który póki co nie ma w programie nawet standardu złota, nie wspominając już oinnych, bardziej radykalnych reformach?

mimo wszystko celem upr wydaje mi się wolny rynek (i jest coś dla upr pożądanego i naturalnego) a nie korporacjanizm jest naturalniejszy, moralniejszy ale popieramy wolny rynek bo jest wydajniejszy,

to już wolę mikke mówiącego że nawet gdyby socjalizm był wydajniejszy to i tak popierałby by kapitalizm bo daje więcej wolności


Ostatnio zmieniony przez cyb dnia Sob 9:10, 16 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 14:26, 19 Sie 2008    Temat postu:

Murem za wodzem!
Niech Sierp, czy inny trv-libertarianin da jakis pomysl, to go wespre. Bez pomyslu niech siedzi cicho. Very Happy

(przepraszam za brak polskich znakow, ale obecnie dzialam na obcej klawiaturze. Razz )


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 14:27, 19 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Wto 14:28, 19 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
A co to to "wspakulturnictwo"?

kultura szkodliwa, denegerująca. polecam stachniuka
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 14:43, 19 Sie 2008    Temat postu:

Viperek widzę czerpiesz z Kelthuza pełną parą Razz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Wto 14:46, 19 Sie 2008    Temat postu:

imv napisał:
Viperek widzę czerpiesz z Kelthuza pełną parą Razz

sie wie. gość ciekawe książki czyta i poleca na forach.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 14:48, 19 Sie 2008    Temat postu:

Stachniuk to byl chyba lekki komuszek. Wink Przynajmniej za takiego uchodzil w srodowisku miedzywojennej prawicy.

No, ale ksiazki dobre pisal.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 14:52, 19 Sie 2008    Temat postu:

Z tego co mi wiadomo wszystko w necie jest dostępne
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Wto 15:15, 19 Sie 2008    Temat postu:

imv napisał:
Z tego co mi wiadomo wszystko w necie jest dostępne

dobrze Ci wiadomo. [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Howard Roark
Gość






PostWysłany: Wto 17:17, 19 Sie 2008    Temat postu:

Dorval napisał:
Stachniuk to byl chyba lekki komuszek. Wink Przynajmniej za takiego uchodzil w srodowisku miedzywojennej prawicy.

No, ale ksiazki dobre pisal.


Stachniuk wychwalał zachodni kapitalizm pod niebiosa, jako ukoronowanie mitu indywidualistycznego ludzkości, natomiast jego mniej lub bardziej nachalne wtręty o "spółdzielniach", "spotęgowaniu mocy wytwórczej", "narodowej wspólnocie tworzącej" (heroicznej, rzecz jasna) poprzez kulturalizm w ideologii i planowanie gospodarcze w ekonomii, to moim zdaniem próba przypodobania się komunistom, by użyć ich władzy w walce ze wspakulturą niedziałania i nihilizmu, paraliżującą Polaków od kilku wieków; z drugiej strony, książkę "Kolektywizm a naród" napisał w 1936, i wydaje się to być dość szczerą próbą propagacji idei kolektywistycznych. Cóż, nikt nie jest doskonały, widocznie Stachniuk nigdy nie trafił na książki von Misesa!
I tak dobrze że ostro orał różne wspakulturowe wymysły socjalistów, mające zapewnić "błogość" i "niezmącone trwanie" klasie robotniczej itp.
Ostatecznie władze PRLu skazały go na karę śmierci za "faszyzację kraju" Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 5:19, 20 Sie 2008    Temat postu:

Może kiedyś przeczytam. Przeczytałem póki co biogram tego pana na wikipedii i się nie zachwycam.

Póki co - bez czytania:
jezuici byli motorem nowożytności - zakonem najpoteżniejszym, jednym z najbardziej wymagających. Żeby wtedy zostać jezuitą, trzeba było być twardym, zdyscyplinowanym i bezwzględnie oddanym. Mogli Cię wysłać w najdalszy kawałek świata. Walka na wszystkich frontach - dawanie odporu protestantom, kontrreformacja, wpływ na władców katolickich, chrystianizacja - tym razem w wymiarze światowym (czyli również ekspansja kultury łacińskiej), podpora papiestwa, świetnie zorganizowane szkolnictwo (prywatne!), dla którego podziwi żywili i protestanci...
Jezuici byli więc jednym z zakonów czynniejszych i dynamiczniejszych. Ich kazanie były często mocne i zagrzewały serca. Dlatego nie sądzę, żeby "ni z gruchy ni z pietruchy" jezuici zaszczepili w Polsce "kult przegranych" czy pasywności. Co niektórzy wzywali do aktywności nawet ryzykownej ze względów poltycznych (vide bezpośrednia unia z Moskwą na pocz. XVII w.). Ba, tworzyli odrębne organizacje kolonialne (Paragwaj i Urugwaj; Państwo Huronów - tam faktycznie udało się zorganizować Indian w kolektywną wspólnotę - moim zdaniem wynikało to z mentalności tamtejszych Indian, bo na starym Kontynencie jezuici czegoś takiego nie robili).
Oczywiście jezuici ze względu na potęgę i wpływy byli nielubiani i w niektórych katolickich środowiskach. W II poł. XVIII w. postanowiono się z nimi rozprawić. Rękami katolików, nie protestantów, wolnomyślicieli czy pogan. Choć wolnomyśliciele przyklaskiwali. Kasata jezuitów spowodowała rozpad ich świuetnie zorganizowanewgo szkolnictwa, ziemi, które w dużej mierze przejęło państwo. Vide Rzeczpospolita i powstała na gruzach doreobku jezuickiego jezuitom zabranego Komisja Edukacji Natrodowej - państwowe ministerstwo edukacji (jeszcze nie powszechnej i przymusowej...). Vide sekularyzacje cesarze Józefa II (ponad 6 tys. dekretów przez 10 lat panowania!). Państwa katolickie zaczęły gonić protestanckie w tym względzie - konfiskata ziemi, edukacja podległa władzy pństwowej, walka z niektórymi zakonami...obłęd. To samo we Francji - kasata jezuitów, dojście do szerszego głosu nowych zlaicyzowanych księży, z których co poniektórzy zrzucili koloratki i oddali się później rewolucji i nowym czasom. Likwidacja Urugwaju i Paragwaju i rozbiory (już na kilka lat przed kasatą) i podział tych ziem (Indianie bynajmniej nie byli zadowoleni). Osłabienie papiestwa (papież uległ naciskom, wkrótce zmarł). Wolter przyklaskiwał, że nadchodzi koniec Kościoła.
Podcięto gałąż, która wiele podtrzymywała.
Jezuitów przywrócono w XIX w., ale już nigdy nie odbudowali tej pozycji. Co rozgrabiły (głównie państwa) to rozgrabiły.
Tak właśnie wzięły najpotężniejszy, najaktywniejszy, zasłużony w szerzeniu kultury zakon nikt inny, tylko katolickie monarchie. Co nierktóre z nich same miały wkrótce oberwać. W II poł. XVIII w. nastąpił w nich (zwłaszcza w Ces. Austrii) wzrost siły państwa kosztem Kościoła, zupełnie jak u protestantów w XVI w.
Gdyby jezuici byli zakonem szerzącym kult przegranych, mało znaczącym to ani wiele nie przysłużyliby się Kościołowi ani nikt by ich nie zaczepiał. Nie, oni byli włąśnie poteżni, zdecydowani i wojowniczy,wielkie zasługi położyli dla kontrreformacji.
Nie sądzę, żeby mieli jakąkolwiek rolę w osłabianiu Polski, pewnie to kolejna część "czarnej legendy" jezuitów, dziś jeszcze mocno rozpowszechnionej.
Tyle w tym temacie.
Jak kogoś interesują niektóre kwestie prywatnej edukacji kościelnej, gdzie duże zasługi położyli jezuici,polecam ks. J. Kitowicza i mój artykuł "Kitowiczowska 'emulacyja'" gdzie też trochę o tym napisałem Smile

Rozumiem, że do obrony KZMu nikt nic nie ma? Smile

Jeszcze jedno pytanie,Howard. Nie słucham metalu, ale bądź co bądź uznają to za muzykę, więc tworzysz muzykę - coś swojego. Czy jesteś zwolennikiem infoanarchizmu czymoże praw autorskich i orałbyś kopiujących Twoje utwory bez pozwolenia? Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aregirs
Gość






PostWysłany: Śro 6:24, 20 Sie 2008    Temat postu:

Ja mam jedną uwagę do Szanownego Kel'Thuza. Mianowicie: Moim skromnym zdaniem, gdybyś używał mniej pokrewieństw słowa "orać", a więcej innych, o znaczeniu wiadomego znaczenia tamtego, to mogło'by brzmieć bardziej wojowniczo. Dla mnie po prostu "orać" brzmi zbyt... rolniczo Wink Taka tam sugestia Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyb
Gość






PostWysłany: Śro 6:35, 20 Sie 2008    Temat postu:

Może Kel'thuz jest zwolennikiem agraryzmu

Cytat:
ozumiem, że do obrony KZMu nikt nic nie ma? Smile

To ci co opierają wolny rynek choć korporacjanizm uzwajają za moralniejszy/naturalniejszy. Czyli popierają coś co uważają co nie moralne tylko dlatego że po drodze im w walce z socjalizmem?
Jak tak to nie fajnie
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 6:50, 20 Sie 2008    Temat postu:

K.Z.K.G. napisał:
Rozumiem, że do obrony KZMu nikt nic nie ma? Smile

Przede wszystkim KZM to korporacjoniści i klerykałowie (nie wiem czy dla katolika mieszanie swojego Kościoła bezpośrednio z władzą jest fajne. Wiem, że dla mnie na pewno nie jest).

Oczywiście popierają wolny rynek bo zdają sobie sprawę z nierealności korporacjonizmu na dzisiejsze czasy, jednakże "duchowo" są cały czas z korporacjonizmem. Proszę mi tylko powiedzieć czy ta cała mądra ekipa z KZM-u może być faktycznie mądra skoro nadal uważa korporacjonizm za coś lepszego od wolnego rynku? No bo skoro cały czas czują się ideowo przywiązani do korporacjonizmu to muszą uważać to za coś lepszego, "tylko niestety na dziś nierealnego".

Najbardziej w tym wszystkim (piszę tak ogólnie, nie o Tobie KZKG) nie podoba mi się utożsamianie środowisk KZM-u z UPR-em. To jednak zupełnie inne środowiska, mające inne cele i priorytety.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 9:11, 20 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Śro 7:07, 20 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
Ja mam jedną uwagę do Szanownego Kel'Thuza. Mianowicie: Moim skromnym zdaniem, gdybyś używał mniej pokrewieństw słowa "orać", a więcej innych, o znaczeniu wiadomego znaczenia tamtego, to mogło'by brzmieć bardziej wojowniczo. Dla mnie po prostu "orać" brzmi zbyt... rolniczo Taka tam sugestia

ja myślę, że Legendary Kelthuz mógłby przede wszystkim mniej przeklinać ;d, chociaż zauważyłem, że ostatnio mniej to robi, a jak już to na forum, gdzie to jest ogólnie przyjęte ;d
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Howard Roark
Gość






PostWysłany: Śro 15:03, 20 Sie 2008    Temat postu:

K.Z.K.G. napisał:
wielkie zasługi położyli dla kontrreformacji.


i dlatego powinni zostać zaorani! kontrreformacja była de facto reakcją przeciw rodzącemu się kapitalizmowi, którego awangardę stanowiło protestanckie mieszczaństwo.
Więcej o tym w doskonałym dziele "Dzieje bez dziejów" Stachniuka.

Cytat:
Jeszcze jedno pytanie,Howard. Nie słucham metalu, ale bądź co bądź uznają to za muzykę, więc tworzysz muzykę - coś swojego. Czy jesteś zwolennikiem infoanarchizmu czymoże praw autorskich i orałbyś kopiujących Twoje utwory bez pozwolenia? Wink


wszystkie moje utwory są udostępnione za darmo, jestem zwolennikiem infoanarchizmu, niestety gdybym podpisał kontrakt na wydanie płyty z jakąkolwiek wytwórnią, zmuszony byłbym jednak przestrzegać ogólnie przyjętych norm prawa autorskiego. czyli de facto nie mógłbym dysponować swoją własnością. paranoja.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 15:34, 20 Sie 2008    Temat postu:

No to czemu wytwórnia nie miałaby wydawać muzyki bez ciebie, tak jakby była niczyja?

Ale pewnie tak jest, ZAiSK jest rąbnięty.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 15:43, 20 Sie 2008    Temat postu:

Fani Kel'Thuza, na co czekacie? http://www.mikke.fora.pl/artykuly,16/marcin-staniszewski-fani-wydaja-muzyke-swoich-idoli,5187.html
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cfo
Gość






PostWysłany: Czw 5:03, 21 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
i dlatego powinni zostać zaorani! kontrreformacja była de facto reakcją przeciw rodzącemu się kapitalizmowi, którego awangardę stanowiło protestanckie mieszczaństwo.
Więcej o tym w doskonałym dziele "Dzieje bez dziejów" Stachniuka.


Ustosunkuj się Howardzie do wypowiedzi KZKG na temat slabego ducha jezuickiego i innych głupot o których mówiłeś w wywiadzie, a nie unikaj odpowiedzi... Ktoś się napracuje, kompleksowo i dogłebnie wykaże, że g***o wiesz a tu nawet nie ma reakcji na tyle wysiłu i potu. Wstyd i hańba.


Ostatnio zmieniony przez cfo dnia Czw 5:12, 21 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Howard Roark
Gość






PostWysłany: Czw 18:25, 21 Sie 2008    Temat postu:

cfo napisał:

Ustosunkuj się Howardzie do wypowiedzi KZKG na temat slabego ducha jezuickiego i innych głupot o których mówiłeś w wywiadzie, a nie unikaj odpowiedzi... Ktoś się napracuje, kompleksowo i dogłebnie wykaże, że g***o wiesz a tu nawet nie ma reakcji na tyle wysiłu i potu. Wstyd i hańba.


poczytaj o dynamizmie wspakultury u Stachniuka, to będziesz wiedział, że jakakolwiek iluzja wytężonego życia na Ziemi dla POZAZIEMSKICH celów jest po prostu sposobem wspakultury na pasożytowanie na ludzkiej woli mocy, by odciągnąć ją od twórczych zadań prokulturowych!
dlatego też, z reguły ignoruję wysiłki wspakulturowych dynamików, próbujących bronić swojej ideomatrycy przed druzgocącym atakiem, no chyba że są aż tak niebezpieczni, jak Danek. KZKG nie jest, więc go lekceważę Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 18:47, 21 Sie 2008    Temat postu:

Jak nie chcesz dyskytować, to nie Confused

Co najwyżej kiedyś wezmę tego Stachniuka i napiszę polemikę bezpośrednio i sam zaoram jego tezy Razz

Howard Roark napisał:
poczytaj o dynamizmie wspakultury u Stachniuka, to będziesz wiedział, że jakakolwiek iluzja wytężonego życia na Ziemi dla POZAZIEMSKICH celów jest po prostu sposobem wspakultury na pasożytowanie na ludzkiej woli mocy, by odciągnąć ją od twórczych zadań prokulturowych!


Znaczy się prokultura to materializm? No to se Stachniuk doświadczył "prokulturowych" przygód z "prokulturowym" materialistycznym ZSRR, który wszystkie swoje wysiłi skupiał na tu i teraz, albo na najbliższych latach Smile

Zazwyczaj to ludzie chcący więcej niż "tu i teraz" szli dalej, a stawiając cele pozaziemskie osiągali i ziemskie. Czym innym był średniowieczny Kościół? Otwierał bramy do pozaziemskiego, a wpływy na ziemi miał również poteżne.

Już nic nie rozumiem...gość wymyśla "Zadrugi", wychwala pogaństwo, a potem ustawia się antyreligijnie?

Howard Roark napisał:
dlatego też, z reguły ignoruję wysiłki wspakulturowych dynamików, próbujących bronić swojej ideomatrycy przed druzgocącym atakiem,


No to zdruzgocz. Jak mam bronić jak ni ma polemiki? Razz

Howard Roark napisał:
niebezpieczni, jak Danek. KZKG nie jest, więc go lekceważę


Ja się nie uważam za jakiegos dynamika. Niemniej jak jeszcze bardziej poszerzę wiedzę to obaczymy, kto będzie niebezpieczny dla jakichś "prokulturowców". Już teraz widzę że to jakieś definicje znikąd. Tak jak ten znany mit o "dobrych protestantach kapitalistach" i "złych katolikach feudałach". Wystarczy chociażby poczytać Wójcika i Rostworowskiego.

Prawda jest taka, że to właśnie jezuici często nieśli kulturę i rozwój - ergo to oni byli prawdziwie prokulturowi.

Jeśli zechcesz podyskutować to zawsze jestem do dyspozycji.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cfo
Gość






PostWysłany: Pią 7:53, 22 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
poczytaj o dynamizmie wspakultury u Stachniuka, to będziesz wiedział, że jakakolwiek iluzja wytężonego życia na Ziemi dla POZAZIEMSKICH celów jest po prostu sposobem wspakultury na pasożytowanie na ludzkiej woli mocy, by odciągnąć ją od twórczych zadań prokulturowych!
dlatego też, z reguły ignoruję wysiłki wspakulturowych dynamików, próbujących bronić swojej ideomatrycy przed druzgocącym atakiem, no chyba że są aż tak niebezpieczni, jak Danek. KZKG nie jest, więc go lekceważę Very Happy


Tak, tak napewno przeczytam wszystkie ksiażki Stachniuka!! Już sie zabieram Laughing Nie wiem czy mi czasu starczy na to forum... Pragne tylko przypomnieć panu Howardowi, przez wielu uważanego za wzór do naśladowania w dyskusji, że sama "dyskusja" powinna opierać się na wymianie argumentów a nie podawaniu listy ksiażek do przeczytania...Reasumując: Jeśli podkuliłeś kite to sie do tego przyznaj.

Cytat:
wychwala pogaństwo, a potem ustawia się antyreligijnie?


KZKG Arrow Z tego co wiem neopogaństwo nie zakłada życia poza grobowego. Jest to ateizm wzbogacony o otoczke kulturową itd... Rozumiesz, żeby Howard mógł mówić "Sława" i czuć się "cool", jaki z niego strasznie demoniczny sługa Peruna Laughing Laughing Ale to tylko moje domysły bo jak to Howard trafnie napisał: skupiam się na iluzji wytężonego życia na Ziemi dla pozaziemskich celów, więc jako dumny twórca wspakultury głupotami dla dzieci z "Eureko ja to wiem!" sie nie zajmuje. Choć miód pitny bardzo lubie...tylko nie pije go pod stuletnimi debami Razz.

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 8:00, 22 Sie 2008    Temat postu:

Howard Roark napisał:
K.Z.K.G. napisał:
wielkie zasługi położyli dla kontrreformacji.


i dlatego powinni zostać zaorani! kontrreformacja była de facto reakcją przeciw rodzącemu się kapitalizmowi, którego awangardę stanowiło protestanckie mieszczaństwo.
Więcej o tym w doskonałym dziele "Dzieje bez dziejów" Stachniuka.


Nie żebym jakoś szczególnie bronił katolictwa, ale z tego co mi wiadomo narodziny kapitalizmu miały miejsce w średniowiecznych katolickich miastach włoskich grubo przed reformacją.

W ogóle utożsamianie protestantyzmu z kapitalizmem to wg mnie zbyt daleko idący wniosek.

Polecam: [link widoczny dla zalogowanych]

No chyba że Mistrz się tutaj myli.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 8:03, 22 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cfo
Gość






PostWysłany: Pią 8:03, 22 Sie 2008    Temat postu:

hahaha Stachniuk vs Rothbard - dwa wielkie autorytety Wink Ciekawe komu racje przyzna Howard Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil
Gość






PostWysłany: Pią 8:21, 22 Sie 2008    Temat postu:

Skoro tak chcecie zaorać kontrreformację, to przypomnę, że dzięki sektom i reformacji powstawały pierwsze idee państw, wspólnot komunistycznych. Ale oni byli zbyt modernistyczni i dla samego Lutera który ich zaorał. Argumentowanie, że kontrreformacja zatrzymała kapitalizm jest co najmniej dziwne. To przecież parachrześcijańskie idee które się zaczęły wykluwać postulowały bezmonetarną wymianę i życie w kibutzach i tworzenie raju.

Polecam tutaj o samym heretyku posłuchać [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez kamil dnia Pią 8:24, 22 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gigabyte
Gość






PostWysłany: Pią 13:47, 22 Sie 2008    Temat postu:

Z tego co pamiętam, to w Manifeście Libertariańskim były jeszcze podane cytaty z Lutra o tym, że szkolnictwo musi być państwowe.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agęt
Gość






PostWysłany: Pią 15:20, 22 Sie 2008    Temat postu:

Jezu, jaki normalny człowiek z niego wyszedł. Dla mnie, jego kvlt ostatecznie pogrążył się w ciemnej matni normalności.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 17:04, 22 Sie 2008    Temat postu:

Utożsamiania kapoitalizmu z protestanctwem to mit stworzony jeszcze przez Maxa Webera przed Stachnikukiem. Część historiografii proprotestanckiej wychwala protestantyzm w opozycji do katolicyzmu. Czasem podpinają się pod nią ludzie, którzy nie lubią chrześcijan w ogóle, ale katolików nie lubią jeszcze bardziej i wtedy też walą za pomocą "dobrych, postępowych protestantów" przeciw "zaplutym, feudalnym karłom katolickiej reakcji" Razz Pod wieloma względami...

Wystarczy szerzej wejrzeć w nowożytną epokę, by zobaczyć, że to rążące uproszczenie. A idea merkantylizmu swego czasu podbijała serce ekonomistów różnych państw - w tym protestanckich.

Nb. ultraprotestanckie Niderlandy BYŁY kupieckim państwem - ale były nim i na progu nowożytności, przed Lutrem i Kalwinem.

Pamiętacie polemikę JKM-Danek? A pamiętacie ten numer, gdzie klin między nich webił nasz kolega z KASE, Jakub Wozinski (art. "Jeszcze o liberizmie", NCz!, nr 29-30, 2008). Tam właśnie zawarł krytykę nowożytności i jej myślicieli na rzecz średniowiecza. Jeśli mnie jakiś liberatarianizm przypada do gustu to właśnie taki...artykuł polecam.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 17:06, 22 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyb
Gość






PostWysłany: Sob 15:27, 23 Sie 2008    Temat postu:

Gigabyte napisał:
Z tego co pamiętam, to w Manifeście Libertariańskim były jeszcze podane cytaty z Lutra o tym, że szkolnictwo musi być państwowe.

były

Cytat:
Szanowni panujący. (…) Uważam, że władze cywilne mają obowiązek zmusić ludzi do posyłania swoich dzieci do szkół. (…) Jeśli rząd może zmusić obywateli zdolnych do służby wojskowej, by nosili włócznię lub strzelbę, wstępowali na mury obronne i wykonywali inne obowiązki w czasie wojny, to o ileż większe ma prawo żądać od ludzi, by posyłali swoje dzieci do szkoły. W tym bowiem przypadku toczymy wojnę z diabłem, który chce potajemnie wyjałowić nasze miasta i księstwa (…)3.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hubert C
Gość






PostWysłany: Sob 16:55, 23 Sie 2008    Temat postu:

no to nie ma co, Luter full kapitalista & wolnosciowiec Smile

Tak samo Kalwin i chyba inni protestanci mieli takie odchyły.


Ostatnio zmieniony przez Hubert C dnia Sob 16:56, 23 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Howard Roark
Gość






PostWysłany: Śro 17:18, 27 Sie 2008    Temat postu:

oczywiscie, zarowno Luter jak i Kalwin, jak i husyci mieli takie odchyly
co nie zmienia faktu, ze najbogatsze kraje u progu rewolucji przemyslowej, to byly kraje protestanckie, podczas gdy katolickie byly na szarym koncu, i do tej pory w dużej mierze są z tyłu (Hiszpania, Włochy, Portugalia, o Polsce nie wspominając).
Reguły życia zbiorowego, kształtowane przez kulturowy aspekt doktryn religijnych, mają przemożny wpływ na wytworzony rodzaj mentalności, i dlatego np. w Niemczech katolicka Bawaria czy katolicka Austria są uważane za kraje niedbalstwa przez protestancką północ.
Dlaczego Czesi podnieśli się po komunizmie tak szybko, podczas gdy w Polsce społeczeństwo jest nadal w dużej mierze sparaliżowane marazmem dziejowym?
Bo polska ideomatryca narodowa od wieków przekazuje te same ideały wychowawcze - wpojone przez jezuitów, o których mówi pewne przysłowie:
"Każdy naród, który przyjął jezuitów do siebie, w niedługim czasie popełniał samobójstwo". Gorsi niż żydzi :>
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin