Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ach jaki piękny prawdziwek!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Black Ninja
Gość






PostWysłany: Śro 5:44, 03 Paź 2007    Temat postu: Ach jaki piękny prawdziwek!

[link widoczny dla zalogowanych]

Wywiad z komunistycznym populistą. Najlepsze, że wszystko zostało zaprezentowane w formie prawdy objawionej, bez słowa polemiki ze strony dziennikarza.

Proponuję protesty pod adresem Trójki.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szyblucki
Gość






PostWysłany: Śro 9:57, 03 Paź 2007    Temat postu:

"Chciałem kiedyś kupić dla dziecka polską zabawkę. Bardzo trudno.

- Tak. Chińska jest, polskiej nie ma. Ja wiem. To jest przerażające. Myślę, że będziemy musieli bronić naszych standardów i starać się raczej doczekać chwili, w której Chińczycy osiągną standardy europejskie, bo to się przecież w kieruje w obie strony."

Zawsze wiedziałem że lewacy to idioci ale tak idiotycznego stwierdzenia to dawno nie słyszałem.Wprost przeciwnie mam nadzieje że Chińczycy narzucą liberalizację gospodarki eurokołochozowi

O borowskim "prawicowcu",regulowaniu czasu pracy nawet nie chce mi się komentować....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bodzio
Gość






PostWysłany: Śro 10:56, 03 Paź 2007    Temat postu: Re: Ach jaki piękny prawdziwek!

Black Ninja napisał:
Wywiad z komunistycznym populistą
Socjalistycznym nie komunistycznym i nie populistą, tylko właśnie szczerym politykiem, który wierzy w to co mówi. A z poglądami można się zgadzać albo i nie.
Tu wszystko zależy od rozłożenia akcentów, ale wiele racji w tym co mówi jest. Ikonowicza to ja widzę w debacie z Korwinem, ciekawe jak by się Korwin obronił, gdyby Ikonowicz mu przedstawił swoje argumenty, że dobrowolny układ pracodawca (ale taki mały, prywatny zdzierca) - pracownik poniżej średniej pomimo, że prawnie zawierany dla obopólnej korzyści i z poszanowaniem prawa prowadzi do relacji niemal niewolniczej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AleUrwał




Dołączył: 12 Paź 2005
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:21, 03 Paź 2007    Temat postu:

Ten człowiek mi działą na nerwy właścnie przed chwiła ogładałem progrma o gospodarce w tvbiznes! #$@#$ (tu padają słowane niecenzuralne) ! On nie rozumie podstawowych prawd, naprawde nawet szkoda się wypowiadać, jak on w to wierzy to szkodam ni tego człowieka...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 11:24, 03 Paź 2007    Temat postu:

Duńczycy płacą 50% podatkow i są najszczęśliwszym narodem na świecie Very Happy Już drugi raz w tym tygodniu, mój swiatopoglad lega w gruzach, ide glosowac na Ikonowicza! Za szczescie! Za podatki!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yelonek
Gość






PostWysłany: Śro 11:37, 03 Paź 2007    Temat postu:

Z tym, że Ikonowicz wierzy w to co mówi to może i się zgodzę. Byłem raz na spotkaniu z poznańskimi anarchistami i nawet oni przyznali, że Ikonowicz to największy działacz kiedy kamery są w pobliżu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AleUrwał




Dołączył: 12 Paź 2005
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:04, 03 Paź 2007    Temat postu:

Jego argumentacja nie trzyma sie kupy!

"- Ludzie nie będą chcieli pracować. Ludzie będą się zwalniać i wyjeżdżać na Zachód tak, jak już teraz robią, bo tak się pracuje 8 godzin. To jest ta różnica."

Mam klikunastu znajmowych co wyjechali do Irlandii, Anglii czy USA i tam przeważnie pracują na 2 etatach!

"To, co pracodawcy nazywają kosztami pracy, to jest naszą płacą roboczą i tą składką na naszą przyszłość, na nasze ubezpieczenie. Oczywiście, gdyby było mniej szarej strefy, gdyby był krótszy dzień roboczy, wówczas więcej ludzi byśmy zatrudniali. Jeżeliby się nie eksploatowało ojca, czy matki przez kilkanaście godzin na dobę, to można by syna i córkę zatrudnić, wtedy byłoby więcej osób płacących te składki, od których się te składki odprowadza i można by poziom tych składek obniżyć. Natomiast idzie się w stronę eksploatacji tych, którzy już pracują - eksploatacji, która sprawia, że oni tracą chęć do życia."

Totalna bzdura!
Sytuacja hipotetyczna:
znosimy podatki, ale wprowadzamy cene minimalna za 1 h pracy, nie ważne jako to praca, wszystkim równo, tak żeby za te jego 8h godzin pracy można było żyć. I teraz co mamy? Ciekawe? Każdy może pracowac tyle ile chce (tak jak on postuluje), sam może opłacić ubezpieczenie i inne pierdoły czy wtedy to nie jest sprawiedliwie? Rozwiązało by to problem z zatrudnieniem, Dlaczego? Gdyż zatrudnienie osoby jednej czy 2 nie wiązałó by się z kolejnymi kosztami! I wtedy czy pracowała by matka czy córka czy wnuczka nie miało by znaczenia bo za dana prace płaciło by się tyle samo bez kosztów, Bo czy ważne jest dla pracodawcy, czy przerzucenie 2 ton piasku będzie zajmowąć się 1-10 osób? NIE! Ważny jest czas w jakim to zrobią i ile za to zapłaci!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Black Ninja
Gość






PostWysłany: Śro 12:25, 03 Paź 2007    Temat postu:

Cytat:
Ikonowicza to ja widzę w debacie z Korwinem, ciekawe jak by się Korwin obronił, gdyby Ikonowicz mu przedstawił swoje argumenty, że dobrowolny układ pracodawca (ale taki mały, prywatny zdzierca) - pracownik poniżej średniej pomimo, że prawnie zawierany dla obopólnej korzyści i z poszanowaniem prawa prowadzi do relacji niemal niewolniczej.


Tak, by się obronił, że ralizacja postulatów tego komucha pociągnęłaby za sobą plajtę kilkudzieisęciu (albo klikuset) tysięcy przedsiębiorstw, co doprowadziłoby do ogromnej biedy, ogromnego bezrobocia i warunków niemal afrykańskich.

Wszystkie postulaty p. Ikonowicza zmierzają do zwiększenia kosztów produkcji w Polsce. Gdyby zostały zrealizowane to produkcja bardzo wielu wyrobów stałaby się nieopłacalna bo byłyby za drogie. Producent musiałby wypłacić pensje zbyt wielu ludziom oraz zapłacić zbyt wiele ZUS-ów, KRUS-ów i innych srusów. Końcowa cena wyrobu na rynku byłaby tak wysoka, że ludzie zwyczajnie by go nie chcieli kupić (i to zarówno w Polsce, jak i zagranicą). W tej sytuacji producent (albo handlowiec) musiałby zredukować swoje wynagrodzenie. I do pewnego stopnia pewnie byłby skłonny to zrobić. Ale tylko do pewnego stopnia. Bo przedsiębiorca nie jest głupi i gdyby zauważył, że na swojej produkcji (gdzie musi na wszystko chuchać i dmuchać) zarabia tyle samo ile zarabiałby na lokacie w banku, to oczywiście zwinie interes i właduje pieniądze do banku.

A to i tak jest optymistyczny scenariusz, bo bardzo możliwe, że genialna reforma p. Ikonowicza zastałaby wiele przedsiębiorstw w trakcie realizacji zamówień i z pozawieranymi kontraktami. Niestety kroki poczynione przez p. Ikonowicza spowodowałby, że te zamówienia przynosiłby stratę i przedsiębiorcy mieliby wybór: nie wywiązać się z kontraktu i wylądować w sądzie, albo wywiązać się ze stratą dla siebie i splajtować (a potem być może wylądować w więzieniu za długi).


Ostatnio zmieniony przez Black Ninja dnia Śro 12:33, 03 Paź 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Black Ninja
Gość






PostWysłany: Śro 12:27, 03 Paź 2007    Temat postu:

A p. JKM według mnie przegrałby z Ikonowiczem (chyba, że debata byłaby porządna, z odmierzaniem czasu każdego z gości). Debata nie byłaby na argumenty, ale na krzyk. Ikonowicz mówi wyraźniej, ma donośny głos i zakrzyczałby Korwina.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bodzio
Gość






PostWysłany: Śro 12:34, 03 Paź 2007    Temat postu:

Przecież tu nikt nie twierdzi, że Ikonowicz ma rację. Chodzi tylko o to, że np. egzekwowanie prawa pracy ma sens. Np. te 8 godzin. W Unii kadra kierownicza ma ścisłe zalecenia trzymać się nawet specjalnie uzgodnionej etyki pracy. Są szkolenia, jest to sprawdzane.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bodzio
Gość






PostWysłany: Śro 12:45, 03 Paź 2007    Temat postu:

Black Ninja napisał:
...
Bez urazy. To co napisałeś jest logiczne ale to jest baju-baju. Życie pokazało, że tak nie jest.
I teraz mój przykład-argument.
Przed wejściem do Unii w małych i średnich firmach było właśnie tak : wyzysk, praca po 10-12h, niskie pensje, praca na czarno, poniżej minimalnej. Później wielu wyjechało na Zachód i nagle się zmieniło. I ci biedni przedsiębiorcy dalej jakoś ciągną, po prostu musieli wreszcie zrezygnować z części swojego zysku, zamiast jechać na powiedzmy 40% zysku i się niesprawiedliwie bogacić musieli zadowolić się np. 15%, bo też im tyle starczy. A ludziom żyje się lepiej i dalej się rozwijamy.
Czyli te socjalne postulaty zostały wymuszone przez sytuację (emigracja części Polaków) i to się sprawdziło.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafael
Gość






PostWysłany: Śro 13:01, 03 Paź 2007    Temat postu:

bodzio napisał:
Black Ninja napisał:
...
Bez urazy. To co napisałeś jest logiczne ale to jest baju-baju. Życie pokazało, że tak nie jest.
I teraz mój przykład-argument.
Przed wejściem do Unii w małych i średnich firmach było właśnie tak : wyzysk, praca po 10-12h, niskie pensje, praca na czarno, poniżej minimalnej. Później wielu wyjechało na Zachód i nagle się zmieniło. I ci biedni przedsiębiorcy dalej jakoś ciągną, po prostu musieli wreszcie zrezygnować z części swojego zysku, zamiast jechać na powiedzmy 40% zysku i się niesprawiedliwie bogacić musieli zadowolić się np. 15%, bo też im tyle starczy. A ludziom żyje się lepiej i dalej się rozwijamy.
Czyli te socjalne postulaty zostały wymuszone przez sytuację (emigracja części Polaków) i to się sprawdziło.

Nikt nie ma prawa mówić innym, ile im czego starczy. Rozumiem, że według ciebie umowa dobrowolna między pracownikiem a pracodawcą jest niesprawiedliwa? A może chodzi o to, że zysk jest "za wysoki"?
Mój Boże, czyli jeśli kupię np: tonę miedzi w Afryce i sprzedam ją dla zakładu metalurgicznego w Niemczech i jeszcze na tym zarobie- to grzeszę, tak? Rozumiem, ludzie nie powinni zarabiać. Powinni pracować. Dla "człowieka" który jest w końcu celem naszego życia.

Wiesz jak nazywa się taka praca "na człowieka"? Niewolnictwo.

I tym właśnie jest socjalizm - ustrojem niewolniczym.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bodzio
Gość






PostWysłany: Śro 13:13, 03 Paź 2007    Temat postu:

Rafael napisał:
Nikt nie ma prawa mówić innym, ile im czego starczy. Rozumiem, że według ciebie umowa dobrowolna między pracownikiem a pracodawcą jest niesprawiedliwa? A może chodzi o to, że zysk jest "za wysoki"?
To nie jest dobrowolna umowa. Przed wejściem do Unii było tak, że pracownik (słaby specjalista) nie miał innego wyjścia niż pracować cały dzień za słabe pieniądze. I nic tu nie zmienia to, że on się najpierw "dobrowolnie" omówił z pracodawcą, później "dobrowolnie" zgodził się na pracę w weekend a na koniec "dobrowolnie" czekał po 2-3 miesiące na wypłatę zaległej pensji, często na czarno. A jak zachorował to "dobrowolnie" brał bezpłatne.
Ale nie ma o czym gadać, na szczęście takie zapędy biznesmenów zostały ukrócone. A będzie jeszcze lepiej.

Rafael napisał:
Rozumiem, ludzie nie powinni zarabiać. Powinni pracować. Dla "człowieka" który jest w końcu celem naszego życia.

Wiesz jak nazywa się taka praca "na człowieka"? Niewolnictwo.

I tym właśnie jest socjalizm - ustrojem niewolniczym.
Powinni zarabiać ale uczciwie.
A to na czerwono co podkreśliłem to tylko po kimś powtarzasz, prawda? Wink Naprawdę nie widzisz, że to tylko tekst pod publikę?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Howard Roark
Gość






PostWysłany: Śro 13:29, 03 Paź 2007    Temat postu:

bodzio napisał:
To nie jest dobrowolna umowa. Przed wejściem do Unii było tak, że pracownik (słaby specjalista) nie miał innego wyjścia niż pracować cały dzień za słabe pieniądze.


oczywiście że miał. mógł założyć własną firmę lub zatrudnić się tam, gdzie są lepsze pieniądze. Ale cóż to? państwo tak skutecznie mu uniemożliwiło założenie firmy, że zrezygnował, gdy zobaczył ile podatków musiałby płacić. A za te lepsze pieniądze nikt go nie chce zatrudnić, bo składki ZUS stanowią tak wielki narzut na płacę, że nie stać pracodawcy na dodatkowe przyszkolenie.
Lipa. Wina kapitalizmu i wolnego rynku, ani chybi!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 13:30, 03 Paź 2007    Temat postu:

Cytat:
I nic tu nie zmienia to, że on się najpierw "dobrowolnie" omówił z pracodawcą, później "dobrowolnie" zgodził się na pracę w weekend a na koniec "dobrowolnie" czekał po 2-3 miesiące na wypłatę zaległej pensji, często na czarno.


Czemu? Przz takich jak ty! Gdyby nie wyśrubowane koszty pracy przez różne ZUSy, KRUSy przedsiębiorcy konkurowaliby o pracowników.
Pracownik przynosi określony dochód - powiedzmy 2500zł miesięcznie.
Przedsiębiorca A "wyzyskuje" pracownika i płaci mu 1500zł. A więc zarabia 1000zł.
Co zrobi przedsiębiorca B - zaproponuje pracownikowi płacę 2000zł i będzie zarabiał dodatkowe 500zł, czy też ominie ten prosty zysk? Oczywiście spróbuje przeciegnąć pracownika na swoją stronę. Zaproponuje mu np. te 2000zł albo mniej godzin pracy, bo bardziej opłaca mu się zarobić mało, niż nic nie zarobić i patrzeć jak sąsiad się bogaci.
Ale jeśli ZUS czy tam KRUS zabiorą mu połowe kasy to nie będzie on w stanie zatrudnić tego pracownika. W Polsce jest 50% "niedorobocie", bo 50% pieniędzy, które mogłyby trafić do pracownika trafiają do ZUSu.

Wszystko można wytłumaczyć funkcją dylematu więźnia. (I zasadami brydża)

Cytat:
A to na czerwono co podkreśliłem to tylko po kimś powtarzasz, prawda? Naprawdę nie widzisz, że to tylko tekst pod publikę?


I co z tego, że po kimś powtarza. Przecież ma w tym temacie te same poglądy. I to nie jest tekst pod publikę tylko dosadne stwierdzenie faktu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafael
Gość






PostWysłany: Śro 13:52, 03 Paź 2007    Temat postu:

Noqa napisał:
Cytat:
A to na czerwono co podkreśliłem to tylko po kimś powtarzasz, prawda? Naprawdę nie widzisz, że to tylko tekst pod publikę?


I co z tego, że po kimś powtarza. Przecież ma w tym temacie te same poglądy. I to nie jest tekst pod publikę tylko dosadne stwierdzenie faktu.

Nikogo nie cytuję, tylko tak sformułowałem swoje myśli - bardzo możliwe, że podobnie sformułował je kto inny, bo dojście do takiego wniosku nie jest niczym trudnym.

bodzio napisał:
To nie jest dobrowolna umowa. Przed wejściem do Unii było tak, że pracownik (słaby specjalista) nie miał innego wyjścia niż pracować cały dzień za słabe pieniądze. I nic tu nie zmienia to, że on się najpierw "dobrowolnie" omówił z pracodawcą, później "dobrowolnie" zgodził się na pracę w weekend a na koniec "dobrowolnie" czekał po 2-3 miesiące na wypłatę zaległej pensji, często na czarno. A jak zachorował to "dobrowolnie" brał bezpłatne.
Ale nie ma o czym gadać, na szczęście takie zapędy biznesmenów zostały ukrócone. A będzie jeszcze lepiej.

Rozumiem, że jeśli ciebie przedsiębiorca wymusił na pracowniku podpis pod umową? Jeśli chodzi ci o wymagania rynku - czyli odsiew ludzi za mało aktywnych, przedsiębiorczych i skutecznych - równie dobrze można by narzekać na deszcz. Czy "zgadzam się" żeby deszcz padał na mój dom? Chcesz się kłócić z prawem konkurencji - proszę bardzo, zatrudnij jakiegoś kumpla do pomocy przy pisaniu postów za 500zł/h, wtedy umożliwisz mu pracę dla "człowieka" - bo w końcu nie będzie ci chodziło o ten "niesprawiedliwy" zysk, prawda?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bodzio
Gość






PostWysłany: Śro 14:55, 03 Paź 2007    Temat postu:

3 ostatnie posty pod moim :
Tak macie rację. To co piszecie jest logiczne. Zgodne z zasadami rynku, ekonomią, zasadami brydża może też (nie gram), dylematem więźnia - przez analogię też.
A jednak to nie działało! Prowadziło do tego, że tacy np. budowlańcy pracowali 12h / dobę za małe pieniądze, bez ZUSu i pełno było innych dodatkowych niedogodności.
Dlatego niektóre przepisy bym liberalizował, inne zniósł ale prawo praco musi być przestrzegane.
To jest duży temat i dopiero jak się widzi jak działa firma mała, średnia, duża, korporacja - można się rozsądnie wypowiadać.

Teoretycznie wygląda to tak : "po co jakiś kolejny przepis, że można np. tylko przez 3 godziny dziennie być w hałasie X decybeli, pójdę do pracy nie będzie mi to odpowiadać to się nie zgodzę albo zmienię pracę, albo wyjdę z tej strefy, bo zdrowie ważne". A praktycznie zawsze szef nakłoni pracownika, żeby, dziś "wyjątkowo" został jeszcze dłużej. Musi być taki, przepis, musi być kara i niezależna inspekcja. To się w sumie opłaca.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 15:21, 03 Paź 2007    Temat postu:

Bodzio uwzględnij to, że przed wejściem do UE nie panował wolny rynek o który postulujemy. Więc jak nasze założenia mogły działać?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Howard Roark
Gość






PostWysłany: Śro 16:58, 03 Paź 2007    Temat postu:

bodzio napisał:
A praktycznie zawsze szef nakłoni pracownika, żeby, dziś "wyjątkowo" został jeszcze dłużej.


no to jeśli pracownik się na to zgadza, to w czym problem? może w tym, że tobie się wydaje że wiesz LEPIEJ co jest dla innych dobre a co nie?
przecież najlepiej w ogóle nie pracować, niech ktoś inny pracuje na mnie, co ja się będę przemęczał, tracił zdrowie w hałasie jakimś, truł się spalinami?
PO PIERWSZE CZŁOWIEK, do kroćset!!!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 17:59, 03 Paź 2007    Temat postu:

Cytat:
A jednak to nie działało! Prowadziło do tego, że tacy np. budowlańcy pracowali 12h / dobę za małe pieniądze, bez ZUSu i pełno było innych dodatkowych niedogodności.


Kiedy ci to nie działało? Tylko nie mów, że w XIX wieku.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafael
Gość






PostWysłany: Czw 12:12, 04 Paź 2007    Temat postu:

Cytat:
A jednak to nie działało! Prowadziło do tego, że (..) bez ZUSu i pełno było innych dodatkowych niedogodności.


Gdzie tu niedogodność? Że płacili mniej, bo nie obciążał ich obowiązkowy Zakład Ubezpieczeń Społecznych?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mieszko_the_first




Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:48, 07 Paź 2007    Temat postu: Panie bodzio,

bodzio napisał:
3 ostatnie posty pod moim :
Tak macie rację. To co piszecie jest logiczne. Zgodne z zasadami rynku, ekonomią, zasadami brydża może też (nie gram), dylematem więźnia - przez analogię też.
A jednak to nie działało!


Te kilka postow, ktore Pan napisal, wskazuja, ze stara sie Pan myslec
samodzielnie. To wielka zaleta!

Racje jednak maja Howard Roark i raphell.

W szczegolnosci jesli cos "jest logiczne" (tzn. logicznie spojne) i mimo,
wszystko "nie dziala", to znaczy tylko tyle, ze zalozenia nie sa spelnione.
A konkretnie: bezrobocie w Polsce nie bylo samoistnym zjawiskiem wolnorynkowym, ale wlasnie wynikiem regulacji centralnych.
Te regulacje sztucznie podniosly cene pracy, no wiec zbyt duzo pracy
zaczelo zalegac w magazynach i kupujacy mogli dowolnie przebierac
w tym towarze zmuszajac magazynierow do ustepstw.

Zreszta, ma Pan wlasny rozum. Prosze sobie samemu odpowiedziec na pytanie
czy lepiej usuwac skutki duzego bezrobocia (tutaj eksploatacje pracownikow)
wymuszajac przestrzeganie jakiegos jedynie slusznego kodeksu pracy,
czy tez moze usunac jego przyczyne.

Zdrowko!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bodzio
Gość






PostWysłany: Nie 17:10, 07 Paź 2007    Temat postu: Re: Panie bodzio,

mieszko_the_first napisał:
A konkretnie: bezrobocie w Polsce nie bylo samoistnym zjawiskiem wolnorynkowym, ale wlasnie wynikiem regulacji centralnych.
Te regulacje sztucznie podniosly cene pracy, no wiec zbyt duzo pracy
zaczelo zalegac w magazynach i kupujacy mogli dowolnie przebierac
w tym towarze zmuszajac magazynierow do ustepstw
To jest faktycznie bardzo rozsądny argument. Rzeczywiście ta zła sytuacja z punktu widzenia pracowników jaka była kilka lat temu to chyba rzeczywiście efekt uwolnienia bezrobocia przykrytego przez PRL.
(Tak samo jak b. dobra sytuacja dziś to chwilowy efekt tego, że wielu wyjechało na Zachód a firm została "nadzwyżka".)
Jeszcze muszę nad tym pomyśleć ...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin