Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

APEL Korwin-Mikkego DO LEKARZY - rozpowszechniać

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mikkeforapl
Administrator



Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 72 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kilka osób pod jednym nickiem

PostWysłany: Pią 7:29, 22 Cze 2007    Temat postu: APEL Korwin-Mikkego DO LEKARZY - rozpowszechniać

Sprawa się trochę zdeaktualizowała, więc odklejam. Yelonek
---
JKM: Proszę ten APEL rozpowszechniać - zwłaszcza po licznych forach lekarskich.
---

Apelu do PT Lekarzy


Drodzy Państwo!

Będę pisał krótko. Przed reformą 1989 roku przekonywałem ludzi, że gdy państwo przestanie kontrolować ceny żywności i jakość potraw w knajpach, to nikt z głodu nie umrze. I nikt nie umarł. Przekonywanie teraz, że po zlikwidowaniu Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej oraz jego licznych agend nikt nie umrze jest więc poniżej poziomu, na jakim do Państwa piszę.

Dość pisania o oczywistościach. Pora na działanie!

Przestańcie sobie Państwo zawracać głowy rozwiązywaniem "problemu służby zdrowia". Istnieje moment, w którym zaprzestaje się reanimacji. Koniec! Osinowy kołek, by ten potwór nigdy już nie został przywrócony do życia - i weźcie się Państwo za leczenie pacjentów.

Żadnych strajków! To tylko strata czasu i narażanie pacjentów na kłopoty.

Po prostu z dniem 1 lipca złóżcie Państwo wszyscy wymówienia z pracy. Tego nikt Państwu nie może zabronić - i nie może Was o nic oskarżyć.

Po tym Władza nie będzie już miała wyboru. Natychmiast zostanie przeprowadzona prywatyzacja. Budynki przychodni i szpitali, aparatura, itd. powinny zostać sprzedane z licytacji (całość forsy, minus 15% dla pracowników, na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych!). Nowi właściciele będą Wam wynajmować dotychczasowe gabinety - o ile będziecie Państwo chcieli z nich akurat korzystać. I po problemie. Weterynaria została sprywatyzowana w ciągu dwóch miesięcy - i całkiem nieźle działa do dziś.

Władza musi zrobić tylko kilka drobnych rzeczy:

1) Oddać każdemu te 186 zł miesięcznie pobierane na ubezpieczenie medyczne (by ludzie mieli z czego Państwu płacić...)

2) Rozwiązać Ministerstwo Zdrowia (pozostawiając przy MSWiA trzyosobową komórkę Naczelnego Epidemiologa Kraju), Narodowy Fundusz Zdrowia i wszystkie podobne pasożytnicze instytucje (wiecie Państwo, jak jest z rakiem: gdy się zostawi jedna komórkę, to po paru miesiącach odrasta w całości...)

3) Wsadzić (to piękne zadanie dla CBA, które powinno odczepić się od lekarzy i zająć problemem prawdziwej korupcji!) in gremio do kryminału Departament Polityki Lekowej obecnego MZiOS - czyli ludzi odpowiedzialnych za to, że leki w Polsce są średnio sześć razy droższe, niż mogłyby być, gdyby rządził wolny rynek, a nie gang cwaniaków.

4) Nie zajmować się ubezpieczeniem obywateli; bardzo wiele firm już dziś zapewnia leczenie kliniczne, w tym i zagraniczne, za składkę mniejszą, niż 186 złotych. To też należy zostawić rynkowi. Kto chce, niech się ubezpieczy.

I to wszystko. Po wakacjach jeszcze jedna dziedzina życia zostanie przywrócona normalności.

Nie wahajcie się! Nie bójcie się złożyć wymówienia. Popatrzcie: lekarze weterynarii z głodu nie poumierali!

JŚw.Jan Paweł II powiedział:

"NIE LĘKAJCIE SIĘ!"

Więc zdecydujcie się wreszcie i, tak jak sugeruje p.dr Krzysztof Bukiel, poskładajcie te wymówienia. Niech po 90 latach Piekło wreszcie pochłonie ten socjalistyczny wynalazek: "służbę zdrowia".

======
Proszę ten APEL rozpowszechniać - zwłaszcza po licznych forach lekarskich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ślepowron
Gość






PostWysłany: Czw 15:58, 26 Lip 2007    Temat postu:

Mikke mądrzy się - a pojęcia o wyobrażeniu nie ma.

Po pierwsze, nie wszyscy ubezpieczeni płacą średnio 186 zł. Ta średnia dotyczy wyłącznie płacących składkę dla ZUS - a to mniej jak połowa ubezpieczonych. Większość albo nic nie płaci (np. dzieci, studenci), albo udaje, że płaci (np. bezrobotni czy ubezpieczeni w KRUS).

Po drugie, wbrew elukubracjom Mikkego żadna prywatna firma ubezpieczeniowa nie oferuje porównywalnego z NFZ pakietu ubezpieczeniowego za mniej jak 186 zł.

Po trzecie - pomysł "wsadzenia in gremio do kryminału" to znane hasło, ale trochę już zdeaktualizowane. Pasowało wtedy, gdy pan Mikke działał w komunistycznym Stronnictwie Demokratycznym. Dziś mamy już prawdziwą, nie komunistyczną demokrację i rządy prawa, gdzie winę trzeba przed wsadzeniem do kryminału każdemu podejrzanemu udowodnić przed niezawisłym sądem, o czym zapomnieliście, towarzyszu Mikke.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zihlmann




Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:04, 26 Lip 2007    Temat postu:

Ślepowron napisał:
Po drugie, wbrew elukubracjom Mikkego żadna prywatna firma ubezpieczeniowa nie oferuje porównywalnego z NFZ pakietu ubezpieczeniowego za mniej jak 186 zł.

Zapewniam Cię. Po prywatyzacji służby zdrowia i likwidacji ZUSu i NFZ ceny spadną. Takie są prawa rynku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ślepowron
Gość






PostWysłany: Czw 16:11, 26 Lip 2007    Temat postu:

zihlmann napisał:

Zapewniam Cię. Po prywatyzacji służby zdrowia i likwidacji ZUSu i NFZ ceny spadną. Takie są prawa rynku.


W to nie wątpię.
Lecz moje przypieprzenie się do tekstu Mikkego ma sens, gdyż to on wypocił nieprawdę, że "już teraz wiele firm ubepieczeniowych oferuje ubezpieczenie zdrowotne za mniej jak 186 zł".

Morał - ty pisz podobne apele, a Mikke niech zajmie się tym, na czym się zna - czyli szokującym kabareciarstwem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zihlmann




Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:16, 26 Lip 2007    Temat postu:

Nie czytam ofert firm ubezpieczeniowych więc nie wiem jakie są ceny, ale Korwinowi chodziło tu tylko o ubezpieczenie zdrowotne, a nie ubezpieczenie na życie. Tak poza tym mógłbyś podać argumenty do twojej tezy, że JKM jest pajacem, dowcipnisiem itp.?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 16:24, 26 Lip 2007    Temat postu:

Są ubezpieczenia zdrowotne poniżej tej kwoty (mimo iż Rząd zabiera te pieniądze nie zważając czy ktoś się ubezpieczył). Gdybyś poszukał (chociażby w komentarzach na blogu) to bys znalazł.

I może raczyłbyś przestać obrażać pana Korwina-Mikke, bo nie jest on na tym forum traktowany specjalnie. A inaczej "won" ze swoim nsłownictwem i tonem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ślepowron
Gość






PostWysłany: Czw 16:34, 26 Lip 2007    Temat postu:

Noqa napisał:
Są ubezpieczenia zdrowotne poniżej tej kwoty.


Poważnie?
No to podaj firmę i ofertę. Konkreciki na stół proszę!

Cytat:
I może raczyłbyś przestać obrażać pana Korwina-Mikke


Jak mogę obrażać kogoś, kto nie istnieje? Nie ma nikogo, kto by się nazywał Korwin-Mikke. Jest wielu posiadaczy pieknego herbu "Korwin" (np. Korwin-Piotrowski), lecz o Korwinach-Mikke wszystkie herbarze milczą.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 16:59, 26 Lip 2007    Temat postu:

Ja jestem ubezpieczony w PZU za 63 PLN miesięcznie, a prywatne centrum medyczne bardzo ładne za tą kwotę. Cena bez hospitalizacji. Zakładam, że na wolnym rynku cena ze szpitalami wzrosłaby dwukrotnie. Nie więcej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 17:17, 26 Lip 2007    Temat postu:

Cytat:
Jak mogę obrażać kogoś, kto nie istnieje? Nie ma nikogo, kto by się nazywał Korwin-Mikke. Jest wielu posiadaczy pieknego herbu "Korwin" (np. Korwin-Piotrowski), lecz o Korwinach-Mikke wszystkie herbarze milczą.


To nie obrażaj pana Mikke. Ale może zaraz powiesz, że on nie jest Mikke, tylko Nikke?

Cytat:
Poważnie?
No to podaj firmę i ofertę. Konkreciki na stół proszę!


Poszukaj w komentarzach na blogu. I naucz się zasad kultury.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ślepowron
Gość






PostWysłany: Pią 2:37, 27 Lip 2007    Temat postu:

Józio0506 napisał:
Ja jestem ubezpieczony w PZU za 63 PLN miesięcznie, a prywatne centrum medyczne bardzo ładne za tą kwotę. Cena bez hospitalizacji. Zakładam, że na wolnym rynku cena ze szpitalami wzrosłaby dwukrotnie. Nie więcej.


Dwukrotnie? Hehehe, naiwniak, który myśli, że wizytka z katarkiem w ambulatorium kosztuje tyle samo, co przeszczep wątroby.
I założę się, że cena nie obejmuje równiez leczenia sanatoryjnego, ambulatoryjnych porad specjalistów takich jak kardiochirurg czy psychiatra dziecięcy, rehabilitacji, specjalistycznych ambulatoryjnych świadczeń diagnostycznych typu tomografia komputerowa lub rezonans magnetyczny. Nie obejmuje dopłat do leków, dzieki czemu w ramach NFZ można kupić lek o koszcie produkcji np. 100 zł za 3,20 zł.

Powtarzasz za Mikkem prymitywną manipulację - porównujesz zupełnie inne oferty. To tak, jakbyś twierdził, że Polakom za PRL żyło się równie dobrze, jak milionerom z Luksemburga, bo i Kowalski miał samochód, i tamten milioner. A że jeden miał malucha, a drugi Ferrari? A co za różnica dla Mikkowych, Puchatkowych rozumków?

Do tego nie wiesz, jak zachowa się cena usług medycznych w wolnym rynku. Z jednej strony wolny rynek, jako efektywniejszy, będzie miał niższe koszty wykonania samej usługi. Ale z drugiej - cenę podwyższy koszt reklamy tej usługi. W wolno konkurującej medycynie koszty marketingu są bardzo wysokie - np. w przemyśle farmaceutycznym najwyższy koszt to nie koszt klepania tabletek na taśmie, lecz właśnie koszt marketingu.

Czemu nie ma poza NFZ pełnych, kompleksowych zdrowotnych ofert ubezpieczeniowych? Czemu nie powstają dla najbogatszych oferty o takim samym, a nawet większym pakiecie?
Sprawa jest prosta - tak zdecydował wolny rynek. To własnie wolny rynek, w którym NFZ proponuje usługi niezwykle tanie zdecydował o tym, że prywatne oferty naprawdę konkurencyjne nie powstają, bo by były dla klienta zbyt drogie. Powstaja tylko oferty szczątkowe, obejmujące te tańsze procedury, gdzie NFZ jest mniej wydolny.

O tym nie wiedzą apologeci kabareciarza z muszką z prostymi (a raczej prostackimi) receptami na szczęśliwość powszechną.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 4:03, 27 Lip 2007    Temat postu:

Ślepowron napisał:

Dwukrotnie? Hehehe, naiwniak, który myśli, że wizytka z katarkiem w ambulatorium kosztuje tyle samo, co przeszczep wątroby.


Katar zdarza się jakże rzadziej niż codziennie potrzebny mi przeszczep wątroby prawda?


Ślepowron napisał:

I założę się, że cena nie obejmuje równiez leczenia sanatoryjnego, ambulatoryjnych porad specjalistów takich jak kardiochirurg czy psychiatra dziecięcy, rehabilitacji, specjalistycznych ambulatoryjnych świadczeń diagnostycznych typu tomografia komputerowa lub rezonans magnetyczny. Nie obejmuje dopłat do leków, dzieki czemu w ramach NFZ można kupić lek o koszcie produkcji np. 100 zł za 3,20 zł.


Yhym koszt produkcji 100 zł (to jest zarobek firm farmaceutycznych 90zł),. Po za tym dzisiaj płacę za masę niepotrzebnych badań, które lekarze ochoczo zlecają, gdyż mają z tego profit (chyba, że no tak, życie ludzkie bezcenne, opłaca się przeprowadzić milion badań po 200 zł żeby uratować jedną osobę co?). Dopłaty do leków to zbrodnia, może minister zacznie też dopłacać do bułek, bym broń Boże nie kupował chleba? Ja chcę mieć wybór.



Ślepowron napisał:

Powtarzasz za Mikkem prymitywną manipulację - porównujesz zupełnie inne oferty.


Fakt oferty trochę się róznią. Publicznie płacę za leczenie + łapówki od koncernów farmaceutycznych + urzędnicy i całe ministerstwo + masa niepotrzebnych badań i to nie wszystko za co płacę. a prywatnie płacę za leczenie.


Ślepowron napisał:

Do tego nie wiesz, jak zachowa się cena usług medycznych w wolnym rynku.



Ależ wiem. Liznąłem trochę historii. Jest taniej tak czy siak.


Ślepowron napisał:

Czemu nie ma poza NFZ pełnych, kompleksowych zdrowotnych ofert ubezpieczeniowych? Czemu nie powstają dla najbogatszych oferty o takim samym, a nawet większym pakiecie?


Są i są bardzo drogie. NFZ zabrał przymusem 90% klientów i albo w takiej sytuacji jako prywatny przedsiębiorca windujesz ceny albo plajtujesz.


Ślepowron napisał:

Sprawa jest prosta - tak zdecydował wolny rynek. To własnie wolny rynek, w którym NFZ proponuje usługi niezwykle tanie zdecydował o tym, że prywatne oferty naprawdę konkurencyjne nie powstają, bo by były dla klienta zbyt drogie.


Przymus płacenia przez każdego podatnika o tym zdecydował. Wolny Rynek w przymusowym systemie nie występuje, a przynajmniej jak dotąd, żadnymi badaniami go tam nie stwierdzono.



Ślepowron napisał:

Powstaja tylko oferty szczątkowe, obejmujące te tańsze procedury, gdzie NFZ jest mniej wydolny.


Mylisz się. Jak już wspomniałem są i oferty pełne. Tylko drogie, o przyczynie drożyzny też już wspomniałem.


Ślepowron napisał:

O tym nie wiedzą apologeci kabareciarza z muszką z prostymi (a raczej prostackimi) receptami na szczęśliwość powszechną.



No tak, zwłaszcza ja nie mam rozeznania. To co, przedstawić wszystkie pakiety lecznicze PZU ?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ślepowron
Gość






PostWysłany: Pią 14:21, 27 Lip 2007    Temat postu:

Józio0506 napisał:
Katar zdarza się jakże rzadziej niż codziennie potrzebny mi przeszczep wątroby prawda?


Katarek w ogóle nie wymaga ubezpieczania. Koszt obsługi ubezpieczenia podobnych bzdetek jest wyższy, niż honorarium lekarza za gotówkę leczącego bzdetki. Czyli ubezpieczając bzdetki frajer z UPR wywala kasę w błoto. Nie ubezpieczając przeszczepu wątroby działa jak głupiutkie dzieciątko - gdyby nie to, że państwo znając jego głupotę przymusiło go (jak mądry rodzic durnego brzdąca) do ubezpieczenia przeszczepu wątroby - będzie jak znalazł, jak nie przestanie chlać i wątrobę sobie zrypie.


Józio napisał:
Yhym koszt produkcji 100 zł (to jest zarobek firm farmaceutycznych 90zł).


Tak wygląda (hehehe) edukacja ekonomiczna w UPR - chłopie, takie przebitki mają tylko gangsterzy handlujący kokainą. Zysk firmy farmaceutycznej wynosi w najlepszym przypadku kilkanaście procent. Największą pozycją są koszty reklamy. Konieczność ponoszenia wysokich kosztów dotarcia do klienta jest tą stroną wolnego rynku, o której mikkowcy niezbyt chętnie mówią...


Józio napisał:
Dopłaty do leków to zbrodnia.


Tak, masz rację. Organizowanie noclegowni dla bezdomnych, by nie zamarzli w czasie mrozów to też zbrodnia. Datki na sieroty też są zbrodnicze. Weź ty rozpęd i walnij się w pusty łeb, aż ci muszka spadnie wraz z podebranym herbem Laughing



Józio napisał:

Ależ wiem. Liznąłem trochę historii. Jest taniej tak czy siak.


Chyba lizałeś historię ze sprawozdań partyjnych z plenum Stronnictwa Demokratycznego z czxasów, gdy udzielał tam sie J.R.Mikke. Porównaj wolnorynkowe ceny usług medycznych w USA z niewolnorynkowymi w RP. I puknij się w łeb raz jeszcze.


Józio napisał:

Są i są bardzo drogie. NFZ zabrał przymusem 90% klientów i albo w takiej sytuacji jako prywatny przedsiębiorca windujesz ceny albo plajtujesz.


Pieprzysz głupoty. Pełnych ofert nie ma. A jak NFZ "zabrał przymusem" 90% klientów, to masz jeszcze w samej Warszawie z zadupiastymi okolicami typu Józefów jeszcze 200-300 tysięcy potencjalnych pacjentów. I co, dla kilkuset tysięcy nie opłaca się zorganizować prywatnego szpitala?


Józio napisał:
Przymus płacenia przez każdego podatnika o tym zdecydował. Wolny Rynek w przymusowym systemie nie występuje, a przynajmniej jak dotąd, żadnymi badaniami go tam nie stwierdzono.?


Sęk w tym, że nawet ci, którzy są poza systemem przymusu nie chcą korzystać z prywatnych ubezpieczeń (dlatego żaden prywaciarz nie ma pełnej oferty), lecz albo nie ubezpieczają się, albo wykupuja składkę w ZUS.



Józio napisał:
Mylisz się. Jak już wspomniałem są i oferty pełne.


Papla jesteś. Nie ma - a jak twierdzisz inaczej, proszę podać link reklamowy do takiej oferty


Józio napisał:
To co, przedstawić wszystkie pakiety lecznicze PZU ?


Wystarczy jeden, pełny, taki sam, jak w NFZ.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:21, 27 Lip 2007    Temat postu:

Ślepowron napisał:

Katarek w ogóle nie wymaga ubezpieczania.


Na katar też można umrzeć, a jeo leczenie bywa drogie i uciążliwe (w skrajnych przypadkach.


Ślepowron napisał:

Koszt obsługi ubezpieczenia podobnych bzdetek jest wyższy, niż honorarium lekarza za gotówkę leczącego bzdetki.



że NFZ ubezpiecza także błahe choroby, bo zarówna ja jak i Ty płacisz za to. W prywatnym systemie miałbyś wybór, czy chcesz się ubezpieczyć tylko na 'poważne' choroby.


Ślepowron napisał:

Czyli ubezpieczając bzdetki frajer z UPR wywala kasę w błoto.


Być może. Ale to jego sprawa. Ma wybór, nie jest przymuszany, inaczej niż w państwowym...


Ślepowron napisał:

Nie ubezpieczając przeszczepu wątroby działa jak głupiutkie dzieciątko


Może po prostu woli zaoszczędzone pieniądze zainwestować. Ryzyko rodzi bogactwo. Również jego sprawa i dobrze, gdy ma wybór. Bez tego wyboru państwo niejako ogranicza nam wszystkim możliwość zostania milionerem.



Ślepowron napisał:

- gdyby nie to, że państwo znając jego głupotę przymusiło go (jak mądry rodzic durnego brzdąca) do ubezpieczenia przeszczepu wątroby - będzie jak znalazł, jak nie przestanie chlać i wątrobę sobie zrypie.



Altruistyczna twoja postawa, bo jak mniemam ochoczo płacisz na ludzi, którzy wpierw za twoje pieniądze (zasiłki) zniszczyli sobie wątrobę, a później również za twoje pieniądze się leczą.

Oczywiście sumując wydatki na ubezpieczania i dodając to co potem wypłaca ubezpieczalnia wyjdzie liczba ujemna. Stąd wniosek, że ubezpieczanie się NA OGÓŁ się nie opłaca. Tutaj ludzie mają wybór - albo więcej pieniędzy i co za tym idzie możliwości albo bezpieczeństwo. A przepraszam, ludzie mieliby wybór, gdyby nie państwo...



Ślepowron napisał:

Józio napisał:
Yhym koszt produkcji 100 zł (to jest zarobek firm farmaceutycznych 90zł).


Tak wygląda (hehehe) edukacja ekonomiczna w UPR - chłopie, takie przebitki mają tylko gangsterzy handlujący kokainą. Zysk firmy farmaceutycznej wynosi w najlepszym przypadku kilkanaście procent.



Świetnie! Dobry temat podchwyciłeś. Dlaczego gangsterzy mają taką przebitkę?


Ślepowron napisał:

Największą pozycją są koszty reklamy. Konieczność ponoszenia wysokich kosztów dotarcia do klienta jest tą stroną wolnego rynku, o której mikkowcy niezbyt chętnie mówią...


Konsument może wybrać produkt mniej reklamowany i zaoszczędzić. Znowu kłania się wybór i jego konsekwencje.



Ślepowron napisał:

Józio napisał:
Dopłaty do leków to zbrodnia.


Tak, masz rację. Organizowanie noclegowni dla bezdomnych, by nie zamarzli w czasie mrozów to też zbrodnia.


Z państwowych pieniędzy tak. Chyba, że mamy do czynienia z sytuacją wyjątkową, jak klęska żywiołowa na duży obszar kraju.


Ślepowron napisał:

Datki na sieroty też są zbrodnicze.


Państwowe owszem, chyba że klęska żywiołowa...



Ślepowron napisał:


Chyba lizałeś historię ze sprawozdań partyjnych z plenum Stronnictwa Demokratycznego z czxasów, gdy udzielał tam sie J.R.Mikke.


Przykro mi, ale nie było mnie wtedy na świecie.



Ślepowron napisał:

Porównaj wolnorynkowe ceny usług medycznych w USA


Wolnorynkowe? Kiepskie masz rozeznanie. Poczekam, aż się do edukujesz w tej materii.



Ślepowron napisał:

Pieprzysz głupoty. Pełnych ofert nie ma.


Gdy tylko znajdę chwilę przedstawię taki pełny pakiet z PZU.


Ślepowron napisał:

A jak NFZ "zabrał przymusem" 90% klientów, to masz jeszcze w samej Warszawie z zadupiastymi okolicami typu Józefów jeszcze 200-300 tysięcy potencjalnych pacjentów. I co, dla kilkuset tysięcy nie opłaca się zorganizować prywatnego szpitala?



PT klienci są na tyle rozrzuceni, że ani im, ani szpitalowi się nie opłaca. Jeśli w małej mieścinie prywatna przychodnia miałaby 20 tys pt klientów, to z państwowym przymusem utrudniającym liczba ta spada do max 2 tys. klientów co powoduje kilkukrotny wzrost cen.


Ślepowron napisał:

Sęk w tym, że nawet ci, którzy są poza systemem przymusu nie chcą korzystać z prywatnych ubezpieczeń


Nie mają pieniędzy. Rząd już im je zabrał na państwowe przymusowe ubezpieczenia.

Ślepowron napisał:

(dlatego żaden prywaciarz nie ma pełnej oferty)


PZU ma. jw.


Ślepowron napisał:

albo wykupuja składkę w ZUS.


Mylisz ubezpieczenia z podatkami. Chociaż masz prawo, państwowy burdel budżetowy działa na zasadzie naczyń połączonych.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:46, 27 Lip 2007    Temat postu:

Józio, ja cię prosze, zakończ tę rozmowę. Rozmowa z kimś takim jak Ślepak nie ma sensu, a tylko zasmieca forum i sprawia gówniarzowi przyjemność.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:49, 27 Lip 2007    Temat postu:

Skoro posiada coś, co co trzeci człowiek może nazwać argumentem, niechaj walczy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agęt
Gość






PostWysłany: Sob 6:53, 28 Lip 2007    Temat postu:

Ślepowron napisał:
Józio0506 napisał:
Ja jestem ubezpieczony w PZU za 63 PLN miesięcznie, a prywatne centrum medyczne bardzo ładne za tą kwotę. Cena bez hospitalizacji. Zakładam, że na wolnym rynku cena ze szpitalami wzrosłaby dwukrotnie. Nie więcej.


Dwukrotnie? Hehehe, naiwniak, który myśli, że wizytka z katarkiem w ambulatorium kosztuje tyle samo, co przeszczep wątroby.
I założę się, że cena nie obejmuje równiez leczenia sanatoryjnego, ambulatoryjnych porad specjalistów takich jak kardiochirurg czy psychiatra dziecięcy, rehabilitacji, specjalistycznych ambulatoryjnych świadczeń diagnostycznych typu tomografia komputerowa lub rezonans magnetyczny. Nie obejmuje dopłat do leków, dzieki czemu w ramach NFZ można kupić lek o koszcie produkcji np. 100 zł za 3,20 zł.
Ale NFZ też nie oferuje leczenia sanatoryjnego i całej reszty usług, które wymieniłeś. Tego w NFZ-cie NIE MA. NIE MA dla ludzi, którzy płacą składki. Za to JEST dla ludzi, którzy płacą składki I ŁAPÓWĘ.

Tak czy owak, żeby mieć to wszystko, o czym pisałeś, trzeba zapłacić. Wolę więc zapłacić (niech ci będzie, że tyle samo, a nie mniej) tam, gdzie zarobi ktoś uczciwy, a nie urzędasy. Poza tym - prywatnie płacąc tyle samo, co w NFZ-cie mam wyższą jakość usług. Tych, za które i tak musiałbym zapłacić łapówkę...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ślepowron
Gość






PostWysłany: Nie 11:37, 29 Lip 2007    Temat postu:

Józio0506 napisał:
Na katar też można umrzeć, a jeo leczenie bywa drogie i uciążliwe (w skrajnych przypadkach.


hehehe, ale mędrcy są mikkofanami - nie tylko "znają się" na ekonomii, ale i na medycynie Smile
Józiu, nie czaisz różnicy między banalnym objawem, a poważnym powikłaniem. To powikłanie już może wymagać ubezpieczenia (np. pogrypowe zapalenie mięśnia sercowego), katarek nie.


Józio napisał:
że NFZ ubezpiecza także błahe choroby, bo zarówna ja jak i Ty płacisz za to. W prywatnym systemie miałbyś wybór, czy chcesz się ubezpieczyć tylko na 'poważne' choroby.


Dla mędrców takich jak ty, którzy uważają, że z powodu katarku mozna umrzeć NFZ nolens volens musi ubezpieczać wszystko.


Józio napisał:

Może po prostu woli zaoszczędzone pieniądze zainwestować. Ryzyko rodzi bogactwo. Również jego sprawa i dobrze, gdy ma wybór. Bez tego wyboru państwo niejako ogranicza nam wszystkim możliwość zostania milionerem.


Nie tylko milionerami - ale przede wszystkim ogranicza mozliwość zostania nędzarzami.
Wyjaśnij proszę, czemu brak powszechnych ubepieczeń zdrowotnych jest w najbiedniejszych, dzikich krajach typu Sudan czy inny Bangladesz, a w najbogatszych (Szwajcaria) one są?
Samo życie pokazało, że Mikke bredzi, a ty za nim.


Józio napisał:

Altruistyczna twoja postawa, bo jak mniemam ochoczo płacisz na ludzi, którzy wpierw za twoje pieniądze (zasiłki) zniszczyli sobie wątrobę, a później również za twoje pieniądze się leczą.


Egoistycznie, nie altruistycznie. Po prostu dając ochlejusowi zasiłek kupuję sobie bezpieczeństwo. Nawet taniej wychodzi dać menelikowi na flaszkę, niż firmie ochroniarskiej za ochronę przed będącym na głodzie alkoholikiem. I zapomniałeś, że większość wypitych flaszek jest za pieniądze nie pochodzace z zasiłków - czyli ci, którzy zniszczyli sobie podroby alkoholem już opłacili ich leczenie w formie wysokiej akcyzy.

Józio napisał:

Oczywiście sumując wydatki na ubezpieczania i dodając to co potem wypłaca ubezpieczalnia wyjdzie liczba ujemna. Stąd wniosek, że ubezpieczanie się NA OGÓŁ się nie opłaca.


Słuszny wniosek tylko wtedy, gdy ubezpieczalnia wypłaca gotówkę - jak w USA, gdzie leczenie jest najdroższe w świecie. Gdy zamiast wypłacać pieniądze świadczy usługę - może zredukować koszty tak bardzo, że bilans w porównaniu z leczeniem prywatnym wychodzi dodatni. O czym najlepiej świadczy fakt, że nikt do tej pory nie przedstawił tu oferty prywatnej firmy ubezpieczeniowej, świadczącej taki sam pakiet usług, jak NFZ, lecz za mniejsze pieniądze.


Józio napisał:

Dlaczego gangsterzy mają taką przebitkę?


Nawet tego nie rozumiesz?
Kokaina jest nielegalna, leki legalne. Nielegalność podwyższa koszty dystrybucji

Józio napisał:

Konsument może wybrać produkt mniej reklamowany i zaoszczędzić. Znowu kłania się wybór i jego konsekwencje.


No może - i czasem to w przypadków leków robi. Lecz Polityka Realna uczy, że konsument jest przeważnie dureń i ulega manipulacji, przez co wygrywaja w wolnej grze ci, którzy leki reklamują i sprzedają drożej. Tyle życie, lecz ci z Unii Polityki Nierealnej dalej opowiadają farmazony.


Józio napisał:

Z państwowych pieniędzy tak. Chyba, że mamy do czynienia z sytuacją wyjątkową, jak klęska żywiołowa na duży obszar kraju.


Aha - czyli dla ciebie śmierć pięciu ludzi to pestka, przejmujesz się dopiero wtedy, gdy zginie na raz setka? Jesteś takim samym obłudnikiem jak Kaczyńscy, którzy pokazowo sypią kasą dla ofiar większych katastrof typu Halemba czy Grenoble, a w nosie mają ginących pojedynczo?
Unia Polityki Obłudnej?


Józio napisał:

Przykro mi, ale nie było mnie wtedy na świecie.


Aha - czyli potrafisz przeczytać tylko to, co zostało zapisane za twojego życia? Ciekawa choroba - bo ja potrafię przeczytać np. fraszki Kochanowskiego, mimo, że w momencie ich napisania nie było mnie na świecie Smile


Józio napisał:

Wolnorynkowe? Kiepskie masz rozeznanie. Poczekam, aż się do edukujesz w tej materii.


Sam się doucz

Józio napisał:

Gdy tylko znajdę chwilę przedstawię taki pełny pakiet z PZU.


No czekam, czekam, czekam - i nic.......


Józio napisał:

PT klienci są na tyle rozrzuceni, że ani im, ani szpitalowi się nie opłaca. Jeśli w małej mieścinie prywatna przychodnia miałaby 20 tys pt klientów, to z państwowym przymusem utrudniającym liczba ta spada do max 2 tys. klientów co powoduje kilkukrotny wzrost cen.


Józiu miły, ja pisałem o zwartej, dwumilionowej Warszawie....


Józio napisał:

Nie mają pieniędzy. Rząd już im je zabrał na państwowe przymusowe ubezpieczenia.


Kolejne kłamstwo Mikkego, bezmyślnie przez ciebie powtarzane. Ktoś zarabia najniższą pensyjkę - jakieś 700 zł na rączkę. Tu wykręt jest dobry - nie ma kasy na leczenie, bo jeszcze mu państwo zabrało. Ale już zarabiający średnia krajową ma więcej kasy "na rękę", niż ten z najniższą pensją razem z podatkami. I co, ten ze srednią, też ma za mało pieniędzy, "bo mu państwo zabiera"? Milionerzy też? Tania demagogia.


Józio napisał:

Mylisz ubezpieczenia z podatkami. Chociaż masz prawo, państwowy burdel budżetowy działa na zasadzie naczyń połączonych.


Jak zwał tak zwał. Chodzi o istotę rzeczy, a nie o nazewnictwo. W Polsce pieniądze oddawane na ZUS nazywane są "składką" i nie będę zmieniał obowiązujacej terminologii.


POST SCRIPTUM.

Uprzejmie proszę internautę "nogę", by nazywanie innych osób "gówniarzami" zachował dla pospólstwa. Tak może nazywać Mikkego z przyszywanym herbem (jak się Mikke zgodzi), lecz ja, osoba z herbem autentycznym do takiego folwarcznego buractwa nie przywykłem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agęt
Gość






PostWysłany: Nie 12:11, 29 Lip 2007    Temat postu:

Ślepowronie, widzę, że dajesz z siebie absolutnie wszystko, żeby zdyskredytować Korwin-Mikkego - jego poglądy, wygląd, życie prywatne i wszystko inne, co z nim związane (włącznie z nami - jego sympatykami). Ale tych argumentów przeciw niemu (i nam), nawet, jeśli wliczymy argumenty ad personam, jest tak smiesznie mało, że spokojnie mógłbym pokazywać twoje wypowiedzi jako propagandę UPR. Bowiem o żadnym innym polityku nie da się powiedzieć tak mało złego.

Swoją drogą, dziwię się, że nie wypominasz mu zażywania narkotyków i alkoholizmu, choć JKM jest z tego powszechnie znany.

Wracając do tematu - mógłbyś odpowiedzieć na moją poprzednią wiadomość w tym temacie? Jest tuż nad twoją.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin