Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dlaczego jesteśmy niewolnikami?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szyblucki
Gość






PostWysłany: Sob 17:38, 09 Cze 2007    Temat postu: Dlaczego jesteśmy niewolnikami?

Wiecie co jest przyczyną że pozwalamy się traktować jak niewolnicy przez czerwonych skur****nów?To że nie potrafimy jako społeczeństwo sie spiąć pojechać do Warszawy na Wiejską i po prostu zrobić powstanie.Na Węgrzech jakiś polityk stwierdził że okłamał ludzi(u nas casus Oleksego) wiarze się to nie podobało od razu 100 tys ludzi sie zebrało bez problemu a w telewizji za granicznej nie uważali tego za nic nadzwyczajnego.A u nas? Jak pojawi się 10 tys na jakimś marszu to trąbią o dużej frekwencji i społeczenstwi obywatelskim. Dlatego nawiązując do tematu na temat przewrotu w Polsce,nie łudzcie sie zę UPR dostanie się w dupokratyczny sposób do władzy. To moze nastapic tylko siłą albo w sytuacji jakiejś poważnej sytuacji kryzysowej jak w latach 80.Musimy czekać na odpowiedni moment i uzbroić się w cierpliwość.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 17:46, 09 Cze 2007    Temat postu: Re: Dlaczego jesteśmy niewolnikami?

Proponuję zatem zamiast głosować na UPR, głosować na Samoobronę. Po zwycięstwie Samoobrony długo nie będzie trzeba czekać na zawalenie się Polski. To będzie kwestia paru lat. Zatem po 3 latach rządu Szamboobrony możemy zacząć myśleć o realnym przwrocie Razz

Szkoda tylko, że w takiej sytuacji rewolucja pewnie zamieniłaby się w czerwoną. Bo przecież im większy kryzys tym łatwiej sterować ludźmi, dzięki czemu lewica znów triumfowałaby. Nazwaliby SO prawicą i wmówiliby, że za rządów lewicy nigdy czegoś takiego nie było i nigdy do takiego kryzysu nie doszłoby Razz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Athei Overlord
Gość






PostWysłany: Sob 17:51, 09 Cze 2007    Temat postu:

Jesli zrobisz powstanie i uda Ci sie, to

a) nie wprowadzisz od razu liberalizmu, bo ze 20 mln ludzi bedzie zdychac z biedy. Dopiero skonczyla sie jedna transformacja ustrojowa i wielu ludzi cierpi z tego powodu do dzis. Nie tylko z powodu przewałów wladzy, ale takze wlasnego niedopasowania do nowych warunkow. 50 lat PRL, nie zapominaj. Dopiero moje pokolenie (plus minus pare lat) zna troche innego podejscia do swiata, a tak naprawde, to moze moje dzieci beda mialy liberalizm we krwi. A sa jeszcze ich rodzice, dziadkowie.

Jesli odbierzesz teraz ludziom nagle jeszcze te resztki, ktore im zostaly, bedziesz mial rychlo kolejna rewolucje, jeszcze nie skonczysz poprzedniej. I bedzie to krwawa rewolucja, bo sam Lepper zmobilizuje masy chlopow. Śruby i mutry to nie gumowa amunicja.

b) wprowadzajac stan wyjatkowy dasz do reki orez obalonym przywodcom lewicowym. Pamietaj, ze oni byli CHORZY na wladze i sa zapewne gotowi na wszystko. Nie licz, ze skonczy sie na "pomaranczowej rewolucji".

Zapominasz, ze obecna wladza jest LE-GEN-DA-RNA. To cala Solidarnosc, Sierpien 80, etc. To popierajaca ich wladza koscielna, ktora obecnie dobrze dzieki nim zyje.

PiS, LPR i PO + kosciol, chocby uosobiony przez Jankowskiego i Rydzyka (to ok. 8 mln radiosluchaczy, wszechpolakow, etc). Jesli oni wskaza wroga, to ludzie pojda za nimi.

c) 2 Polakow ma 3 zdania. Musisz zdobyc wiecej ludzi, niz tylko pare procent sympatykow UPR. Ci z PO to czesto cieple kluchy, nie porwiesz ich za soba.

d) Pamietaj, ze do rewolucji zawsze staje KTO ?

Ten, kto nie ma nic do stracenia. Dlatego wielkie masy mogly stanac do rewolucji lutowej, a potem pazdziernikowej. Oni nie mieli nic do stracenia.

Ten, kto ma cos do stracenia, raczej nie pojdzie za Toba. Chyba, ze mu ZAGWARANTUJESZ jakis zysk. A tego zrobic nie mozesz.

e) po nieudanym przewrocie, ruch liberalny moze zostac prawnie zlikwidowany, zdelegalizowany, jako zagrazajacy bezpieczenstwu i stabilnosci panstwa (jak wiesz, oni beda umieli to ubrac w paragrafy).

f) po udanym przewrocie, wieeelu ludzi nie bedzie rozumialo, co wlasnie zyskali. Ci "pozyteczni idioci" stana sie narzedziem w reku obalonej opozycji.

Albo ich wymordujesz, albo pozamykasz, albo przegrasz. Jesli pozamykasz, zrobisz z nich bohaterow. Jesli wymordujesz, Twoi "nastepcy" chcac sie przypodobac spoleczenstwu, potraktuja Cie jak Robespierre d'Antone'a, albo jak Beria Jeżowa. Poza tym bedziesz zbrodniarzem, jesli wezmiesz sie za "ideowcow" i "idiotow", zamiast za decydentow. Nadto - jesli przegrasz, Ty sam trafisz do wiezienia.

To na razie tyle, co mi na szybko przyszlo do glowy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kubar3k
Gość






PostWysłany: Nie 5:42, 10 Cze 2007    Temat postu:

Cytat:
Dlatego wielkie masy mogly stanac do rewolucji lutowej, a potem pazdziernikowej. Oni nie mieli nic do stracenia.

nie było czegoś takiego jak rewolucja październikowa w wykonaniu ludu Razz
to kolejne kłamstwo czerwonych, bo to co się zdarzyło wtedy, to zwykły zamach stanu
a i lud wtedy nie popierał Lenina i jego kumpli, co widać po tym, jak w wyborach nie dostali większości
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spaulding
Gość






PostWysłany: Nie 6:05, 10 Cze 2007    Temat postu:

Jesteśmy niewolnikami, bo
a) od niepamiętnych czasów ludzi traktuje się jak niewolników
b) chodząc do szkoły słuchamy jak to trzeba służyć państwu, etc
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 6:09, 10 Cze 2007    Temat postu:

Pamiętaj, że UPR ma jakieś 3% poparcia. Powiedzmy 0,1% zaangażowanych. 20 tys. ludzi kontra cała reszta?

Pamiętaj, że w tych wszystkich rewolucjach brał udział l*d, którego zawsze jest od cholery. A tą rewolucje musiałbyś przeprowadzić przeciwko l*dowi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Athei Overlord
Gość






PostWysłany: Nie 6:27, 10 Cze 2007    Temat postu:

Dokladnie. Wczesniej zabierano takiemu "bogaczowi" mieszkanie i lokowano w nim biednych. Albo dzielono wg metody: ty wypracowales 500zl, ty 1500, razem 2000 dzielone na 2 - ty dostajesz 1000 i ty dostajesz 1000.

A dzis - wyjasnij ludowi, ze chcesz mu zabrac, ale tylko RAZ. Od tej pory - wszystko, co wypracuje bedzie JEGO.

Ten dlugofalowy skutek sie nie bedzie liczyl, ludzie generalnie mysla krotkofalowo.

A, jak mowilem, do rewolucji stana ci, ktorzy nie maja nic do stracenia. Taki pijaczek spod sklepu ma do stracenia - zasilek. Myslicie, ze w jego slowniku jest pojecie "przedsiebiorczosci" ? "Mom panie zasilek, stara w domie cos tam pozyczy, ugotuje, jo se piwko trzasne albo i jabola za 2,50 z kaucja i takie zycie panie!"
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szyblucki
Gość






PostWysłany: Nie 6:55, 10 Cze 2007    Temat postu:

no właśnie do takich samych wniosków doszedłem.Tylko teraz pytanie-konkluzja.Więc po jaką cholerę w ogóle środowisku UPR-u marnuje swój bezcenny czas na walke z waiatrakami?Niby każdy z nas wie że nie dojdziemy do władzę więc po co to wszystko?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Athei Overlord
Gość






PostWysłany: Nie 7:08, 10 Cze 2007    Temat postu:

Dla idei ?
Zeby poczuc sie lepiej ?
Zeby miec zludzenie, ze cos od nas zalezy i kiedys bedzie lepiej ? - bo dla nas nie bedzie. Nawet, gdybysmy dzis zaczeli walke o liberalizm, to dopiero MOZE nasze dzieci cos by z tego mialy.

Zeby nie czuc sie zlodziejem.
Zeby ciagle mobilizowac sie do pracy nad soba.
Zeby nie stac w jednym rzedzie z NIMI
Zeby nie narzekac, ale samemu zaproponowac jakies rozwiazanie i samemu starac sie je realizowac na tyle, na ile sie da...

Moze...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 7:39, 10 Cze 2007    Temat postu:

Bardzo mądra analiza Athei Overlorda. W internecie łatwo napisać "zróbmy rewolucję", "ustanowmy monarchię". Ale w praktyce....

Z drugiej strony: przewroty często wychodziły od jakiejś mniejszości. To ona dawała ideę i ona kierowała. Masy dołączały się w odpowiednim czasie. Jak w historii pojawiały się czynniki: a) odpowiednie warunki polityczne (zewnętrzne i wewnętrzne) b) odpowiednie kierownictwo c) odpowiednie nastroje - to wszystko można było zrobić. Ale to faktycznie zależy od odpowiednich warunków i osób, które te warunki wykorzystają. Na dzień dzisiejszy takich czynników do (kontr)rewolucji na pewno nie ma.
ALE: dla Rosjanina urodzonego w 1840 roku świat wyglądał zupełnie inaczej w 1917. Nie wiemy jak wszystko będzie wyglądać w takim np. 2040 roku.
szyblucki napisał:
no właśnie do takich samych wniosków doszedłem.Tylko teraz pytanie-konkluzja.Więc po jaką cholerę w ogóle środowisku UPR-u marnuje swój bezcenny czas na walke z waiatrakami?Niby każdy z nas wie że nie dojdziemy do władzę więc po co to wszystko?

Jak to JKM kiedyś powiedział: walić głową w mur tak długo, aż się rozpadnie - czy jakoś tak.
Działamy choćby po to:
a) żeby utworzyć w Polsce zalążek konserwatywno-liberalnej idei (i w sumie jest już utworzony)
b) żeby stworzyć kadry ideologiczne, które potem mogą różnić się między sobą i nawet działać gdzie indziej, ale jednak coś z UPR-owskich ideałów w nich zostanie
c) żeby taki ruch polityczny jak UPR trwał i istniał czekając na "lepsze czasy": obojętnie czy będą one oznacząć hegemonię partyjną czy gotową idęę w czasach niepokoju, po którą będzie mógł siegnąć kandydat na władcę
Skutki działań UPR-u widać już dziś. Jak mówi JKM - w latach 90. ludzie śmiali się z koncepcji podatku liniowego. Dziś to poważna propozycja. Dzisiaj śmieją się z ryczałtu. Jutro będzie to poważna propozycja. Powoli do przodu. Zmiany nie zawsze są rewolucyjne, czasem ewolucyjne.

Możliwe, że UPR będzie zmieniać Polskę EWOLUCYJNIE przez szereg długich lat. Przypomnę, że Karol Marks nie doczekał przed śmiercią realizacji swoich idei. Tak samo socjalista Ludwik Waryński. Ale komuniści tak się uparli i działali tak wytrwale i długo, że utworzyli socjaldemokrację na Zachodzie i komunizm na Wschodzie. Socjaldemokracja działa zresztą do dziś, dłużej niż komunizm (a utworzona została ewolucyjnie), dławi prawdziwy kapitalizm (choć dopuszcza jego namiastkę),a w dodatku robi przerzuty nawet do USA. To wszystko efekt uporu XIX wiecznych komunistów. A mogli przecież nie walczyć z wiatrakami i nic nie robić. Wtedy dzisiaj my nie bylibyśmy potrzebni...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafael
Gość






PostWysłany: Nie 7:42, 10 Cze 2007    Temat postu:

szyblucki napisał:
no właśnie do takich samych wniosków doszedłem.Tylko teraz pytanie-konkluzja.Więc po jaką cholerę w ogóle środowisku UPR-u marnuje swój bezcenny czas na walke z waiatrakami?Niby każdy z nas wie że nie dojdziemy do władzę więc po co to wszystko?

Właśnie po to, żeby tacy ludzie jak Ty czy ja mogli zadawać takie pytania, motywowany chęcią zmiany ustroju na wolnościowy. UPR głównie wychowuje, pokazuje wolnościowe rozwiązania, propaguje Wolność, reklamuje kapitalizm - i pod tym kątem należy UPR oceniać. Politycznie nie znaczy wiele (i znaczyć pewnie nie będzie) ale pod względem ideologicznym czy filozoficznym, jako swoisty think tank - bardzo wiele.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zihlmann




Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:43, 10 Cze 2007    Temat postu:

Noqa napisał:
20 tys. ludzi kontra cała reszta?

To nie jest mało! Tylko trzeba mieć sporo kasy i najważniejsze - media. Trzeba wpajać ludziom przez kilka lat do głów konserwatywny liberalizm; wyśmiewać socjalizm w talk-show'ach i pokazywać prawdę. Ale do tego potrzebni są ludzie i pieniądze...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Athei Overlord
Gość






PostWysłany: Nie 10:52, 10 Cze 2007    Temat postu:

Ludzie znaja ciezar socjalizmu. Czuja ten ciezar co miesiac przy wyplacie, przy "wolno i nie wolno".

Ale jednoczesnie chca bogatego socjalu, jak by nie rozumieli, ze to wlasnie z TYCH pieniedzy.

A i zeby chociaz z tych pieniedzy byl ten socjal, ale 80% idzie w czarna dziure budzetowa, na przewaly gospodarcze i prywatne gry polityczne.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 12:07, 10 Cze 2007    Temat postu:

Wszystkie rewolucje opierały się na poparciu "uciskanego" l*du - rewolucja francuska, komunistyczna. Rewolucjoniści wmawiali masom, że są uciskani i wykorzystywani przez bogaczy. I że tych bogaczy trzeba pokonać i zabrać ich bogactwa. A l*d na to szedł.
Jeśli obiecasz ludziom Wolność, koniec złodziejstwa nie pójdą za toba, bo oni chcą kasy za darmo i nie czują się uciskani, tym razem przez państwo.

Jedynym wyjściem jest obiecać ludziom full socjal, zrobić rewolucję i, wzorem Napoleona, w odpowiednim momencie mianowac się cesarzem Polaków. A potem wprowadzić idee konserwatywnego-liberalizmu i z górki ;-D
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Athei Overlord
Gość






PostWysłany: Nie 12:19, 10 Cze 2007    Temat postu:

Inna sprawa, ze rewolucje francuska i lutowa najprawdopodobniej byly potrzebne.

Slyszalem nawet kiedys takie zdanie, ze bez rewolucji francuskiej i lutowej nie byloby szans na wprowadzenie zdrowego liberalizmu kilkaset lat pozniej. Ludzie nie znaliby pojecia "mozliwosci zrzucenia kajdan wyzysku", wolnego wyboru, samodzielnego podejmowania decyzji. A taka swiadomosc jest potrzebna w wolnorynkowym panstwie - jej konsekwencja jest konkurencja.

Jedna jak i druga rewolucja w zamysle mialy zlikwidowac pewne nieruszalne patologie. Inna sprawa, ze kazda rewolucja, chociazby nie wiem, jak szczytne cele miala, zaczyna sie wyradzac i "pozerac wlasne dzieci".

Coz sie stalo we Francji ? Zlikwidowano powalona monarchie, ale nastepnie utopiono Francje we krwi. Na koncu scieto kolejnych przywodcow rewolucyjnych (a Marata chyba zastrzelono). W pore opamietal sie Danton i Kamil Desmoulins, ale gdy stali sie przeszkoda, sami zostal obwolani wrogami rewolucji i monarchistami.

Coz sie stalo w Rosji Radzieckiej ? Dano ludziom nadzieje, ze krwawe caraty wreszcie sie skonczyly. Ludzie dostali dach nad glowa, prace. "obszarnikow" pokazowo zmuszano do pracy i lud mogl odreagowac czasy niewolnictwa. Ale cos mamy dalej ? Krwawy terror, Wielki Glod na Ukrainie, czystki polityczne. Az wreszcie cale to "Imperium" runelo jak domek z kart.

Obie rewolucje byly potrzebne. I obie skonczyly sie tak samo zle. Uwazajmy, aby nie popelnic podobnych bledow.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mordimer




Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:56, 10 Cze 2007    Temat postu:

Athei Overlord sie myli, rewolucja francuska nie stworzyla, ani nie dala grunt pod tworzenie sie kapitalizmu, bo on juz wtedy istnial, przeciez poczatek kapitalizmu to poczatek XI, XII wiek, kiedy to Kosciol Katolicki przestal gardzic dobrami ziemskimi, a zaczal z haslem 'ora et labora' je tworzyc. Najlepiej to widac na rozkwicie miast wloskich, Wenecji, czy Rzymu (Panstwo Koscielne). Zobacz na ich bujny rozkwit, ktory jest znany jako Renesans. Tacy Medyceusze, czy papieze, to byli prawdziwi kapitalisci z krwi i kosci, a nie socjalisci. Druga sprawa to zakony i zakonnicy ,ktorzy pod kazdym wzgledem tworzyli elite, intelektualna, finansowa. Zakony to nic innego tylko prezne przedsiebiorstwa, ktore wprowadzaly nowe technologie, z ta roznica ze przyjely tez funkcje spoleczne (rozdawanie obiadkow ubogim itd.) Zreszta w X i XIw, nie bylo zadnych granic, paszportow, panstwa prawdziwie konkurowaly ze soba o obywateli, bardziej niz w XIXw, sprawdz rozkwit osadnictwa na prawie niemieckim za Mieszka I. Jak kogos wladca zgnoil podatkami, ten wystawial srodkowy paluszek i szedl sluzyc innemu wladcy, ktory tak nie gnebil.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mordimer




Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:14, 10 Cze 2007    Temat postu:

Jestesmy niewolnikami i sie to nie zmieni, z prostego powodu. Ludzie nie chca wolnosci, oni sie jej boja! Kazdy kto w demokracji obieca ze pomoze, rozda itd. o dwie glowy wyprzedzi kazdego kto powie ,ze panstwo ma za zadanie chronic obywateli przed przestepcami ,a nie rozdawac zasilki itd. Strach przed wolnoscia jest silnie zakorzeniony ,jest czescia kazdego czlowieka. I to nie wazne czy to jest strach przed wolnoscia w narkotykach, alkoholu, czy czymkolwiek innym. Tak jak Amerykanie boja sie wolnego rynku w narkotykach (tak jak Polacy), tak Iranczycy czy Chinczycy boje sie wolnego rynku religii, dlatego przesladuja mniejszosci. W ogole cala historia ludzkosci to historia , strachu przed wolnoscia i co sie z tym wiaze ,historia przesladowan. Pytanie jest tylko kto kogo w danym momencie przesladuje. W sredniowieczu przesladowano kobiety znane jako czarownice (glownie w krajach protestanckich zreszta...) , W XIX w w USA wesolych murzynkow, itd.
Obecnie na topie narkomani, pozniej satanisci. Ale mianownik jest wspolny: Jest tyle zla na swiecie, gwalty, morderstwa, proboszczowi nie staje wiec spalimy czarownice/murzyna/narkomana, odtanczymy chocholi taniec wokol ogniska i swiat stanie sie lepszym miejscem. A jak zlo pozostanie to jeszcze kogos znajdziemy i powiesimy. Obecnie w Polsce gdy tylko popelni ktos jakies morderstwo, od razu daje sie slyszec ,ze to wina narkotykow... pewnie bral, a po narkotykach wiadomo...
Sorry, za OFFTOPIC, ale sie troche zapedzilem.
Aha, Witam wszystkich forumowiczow. Jestem Mordimer. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin