Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego

mikkeforapl

...ciągle przed nami

Wawrzyniec Pruski · Gość

Wprawdzie możnaby się zabawić i wpisać Korwina do listy... Ale szkoda zachodu, tym bardziej, że wypadają mi studia na dzień wyborów, więc wolę choć godzinę dłużej pospać. Na wybory do parlamentu oraz na prezydenta już nieco po szóstej rano byłem w lokalu wyborczym. Spełniłem swój obywatelski obowiązek, bo miałem na kogo głosować. Tym razem nie mam na kogo głosować, bo skoro mój kandydat odpadł, to na siłę nie będę nabijał frekwencji, a może jak ci "wielcy" zobaczą, że frekwencja jest niska, to coś z tym państwem zrobią.

mikkeforapl

Dopisanie nazwiska niepotrzebnie zwiększa frekwencję a zobaczy to co najwyżej kilka osób z komisji. Być może 100 000 takich nieważnych głosów byłoby zauważone (?), ale zmobilizowanie takiej ilości ludzi do oddania nieważnego głosu jest nierealne.

Z jednej strony wybieranie mniejszego zła ma sens, z drugiej jest źle interpretowane przez wybranego i ludzi - głos jest traktowany jako akceptację i mandat (a przecież wybór mniejszego zła, to nie jest akceptacja zła).

Jesli zagłosuję, to na Tuska, bo wówczas zwiększy się siła PO, a więc polityka gospodarcza (przepraszam za oksymoron Wink

) będzie nieco mniej socjalistyczna.