Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego

Tomek M

Mam pytanko, co należy zrobic żeby zostać członkiem takiej komisji?
W jakie miejsce należy się zgłosić?
W takiej komisji siedzi sie od otwarcia do zakończenia liczenia głosów?

UPRzejmy · Gość

Mimo młogedo wieku (21.l) siedziałem w komisjach już 3krotnie. To będzi mój 4 raz (mam nadzieję).

Ale do rzeczy:

Do obwodowej komisji wyborczej prawo zgłaszania kandydatów ma pałnomocnik komitetu wyborczego lub osaoba przez niego upoważniona ( w praktyce ze zrozumiaych względów raczej to drugie).

Tak więc kontaktujesz się z lokalnymi działaczami UPR , a oni Cię wystawią (oczywiście to zależy od "układów Tongue out (1)

" ). Jeśłi zaś w Twej Gminie raczej nikt się tym nie zajmuje ,bo np. wiesz zę niema tu aktywnych UPRowców, to sam możesz sie postarać o dostanie stosowanego upoważnienia, w tym celu tak samo kontaktować się z kimś ze struktór UPR (np. tym samym co zbiera podpisy, na stronie wyborczej UPR masz namiary).

Wówczss możesz zgłosić nie tylko siebie, a innych mieszkńców twej Gminy.

o zgoszenu masz około 65-90 % szans że nie odpadniesz w losowaniu i gitara Razz

Jak CIę wylosują, to są tam z 2 zebrania organizacjne, a praca w dniu głosowania jest od 5-6, potem zamianowo w trakcie głosowanie 6-20, na koniec licznie głosów ( w zależnosci od wielkosći okręgu z 1 góra 5 godzin)

Pozdrawiam

UPRzejmy · Gość

przeraszam za błedy i niewyrażnie pismo, ale sam jestem po zbiraniu podpisów i zapisywaniu chętnych do komisji...

Rafael · Gość

Podobno jest za to jakieś nędzne wynagrodzenie - czy to prawda?
Czy już nic nie można zrobić pro publico bono? Nawet w komisjach trzeba marnować pieniądze podatnika? :/

Tomek M

a jak już mam to pozwolenie od UPR to do jakiego urzędu się z tym udać? I jakie jeszcze dokumenty trzeba mieć ze sobą? gdzieś czytałem o jakiś listach zaufania czy czymś takim.

UPRzejmy · Gość

tak!! o ilesie orientuję to jest to 135-165 zł.
W zależnośći od pistaowanej funkcji (tzn. przewodniczący 165, zastępca 150 cała reszta 135)

Rafael!! pewnie że można... ale jak zanam życie, już jestem drugi raz osobą upowaznioną do obsadzania komisji ludzmi, to większosć ludzi jest no coż...
Dać zaproponować im tą "fuchę" a oni by jeszcze chcieli żeby to tam, żeby nic nierobić, żeby jak najszybciej do domu, żeby im może jeszcze taxówkę pod dom postawić... eh... skzoda gadać...

No ale powodzenia życzę.

Fucha jest niezła, i tych co w tamtym roku wystawiłem chcwaiły sobie tą robote:)

UPRzejmy · Gość