Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Korwin-Mikke o pojedynkach w DZIENNIKU

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mikkeforapl
Administrator



Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 72 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kilka osób pod jednym nickiem

PostWysłany: Czw 22:45, 07 Cze 2007    Temat postu: Korwin-Mikke o pojedynkach w DZIENNIKU

Wracają honorowe rozwiązania
2007-06-05 14:45 Aktualizacja: 2007-06-05 15:08

Dwóch radnych wyzwało się na prawdziwy pojedynek

"We wszystkich kulturalnych społeczeństwach pojedynek od szeregu stuleci istnieje, zatem jako zjawisko społeczne, mniej lub więcej szkodliwe, musi być brane pod uwagę" - czytamy w kodeksie honorowym Władysława Boziewicza z 1919 roku. Słowa te wzięli do siebie dwaj radni z Chojnic i postanowili rozwiązać spory polityczne na ringu. Za pomocą pięści.

Ring ustawiony pod chmurką będzie doskonale widoczny dla wszystkich. Tak, by mieszkańcy na własne oczy zobaczyli, po czyjej stronie jest racja. 55-letni Andrzej Mielke i 35-letni Mariusz Paluch, dwóch radnych z Chojnic, od dłuższego czasu nie potrafili przekonać siebie nawzajem żadnymi argumentami. Dlatego wybrali rozwiązanie honorowe i sięgnęli po argument... siły.

Kodeks Boziewicza zakazuje "pojedynków toczonych z założenia do śmierci jednego z uczestników" i radni zamierzają się tej wykładni trzymać. Pobiją się przy okazji meczu bokserskiego między reprezentacją Chojnic a reprezentacjami miast partnerskich.

Czy pojedynki mają szansę stać się lekiem na polityczne spory w dzisiejszej Polsce?

Marzy o tym Janusz Korwin-Mikke. "Eeeee... na pięści? Myślałem, że jakieś porządne strzelanie będzie, albo przynajmniej pojedynek na szpady. Ale i tak uważam, że polscy politycy powinni z tych dwóch panów brać przykład. Już kiedyś było przecież tak, że do pojedynku stawało dwóch wodzów, oszczędzając w ten sposób życie żołnierzy. Liderzy ugrupowań mogliby robić to samo, oszczędzając pieniądze i czas nam wszystkim" - tłumaczy Korwin-Mikke.

Mężczyzna z krwi i kości, były premier Leszek Miller, niestety już tak optymistycznie do tego pomysłu nastawiony nie jest. "A po co sięgać po pół środki? Lepiej dać tym panom po pistolecie i niech się wystrzelają. A tak poważnie, to takim sposobem cofamy się do jakichś czasów Dzikiego Zachodu. Żyjemy w demokracji i są inne, bardziej cywilizowane metody rozwiązywania sporów politycznych" - twierdzi były premier.

Sama rywalizacja sportowa jest zdaniem senatora PO, Stefana Niesiołowskiego, czymś godnym uwagi, bo byłby to niezły sposób na rozwiązywanie lokalnych konfliktów. "Może nie walka na pięści, ale można byłoby dać na przykład linę do rąk mieszkańcom Augustowa oraz obrońcom Doliny Rospudy i niech przeciągają. Kto wygra, tego racja" - mówi dziennikowi pl. senator Niesiołowski.

Wydawać by się mogło, że ta pięściarska rywalizacja znajdzie poparcie u bądź co bądź byłego sportowca i bramkarza reprezentacji Polski, Jana Tomaszewskiego. Ale pan Jan zwyczajnie puka się w czoło. "Przecież jeden z tych panów ma już 55 lat. To niebezpieczne. Kiedyś Boniek proponował mi taki pojedynek na pięści, ale odmówiłem. Jakbym go zabił w ringu, to przecież odpowiadałbym jak za morderstwo. Skwituję taki pomysł krótko: wieś tańczy i śpiewa" - mówi Jan Tomaszewski.

Radni z Chojnic będą obijać się po twarzach już w lipcu. Na razie obaj panowie podobno ostro trenują, bo przecież będzie oglądać ich całe miasto, a może nawet i Polska.

Przemysław Średziński

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szyblucki
Gość






PostWysłany: Pią 5:37, 08 Cze 2007    Temat postu:

Jak najbardziej.Uważam że w patowych sytuacjach politycznych po sile argumentów nastepnie do głosu powinna dojsc siła.I tez mysle ze moglaby to być walka na szpady bo niektorzy by byli za starzy(np.Olszewski) brac udział w mordobiciu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 5:43, 08 Cze 2007    Temat postu:

Ludzie powinni mieć prawo do pojedynku, tudzież do śmierci w takim pojedynku, co nie znaczy, że musiałby się on odbywać publicznie (właściwie to lepiej, żeby publicznie się nie odbywał).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 16:15, 10 Cze 2007    Temat postu:

No spoko pomysł. Do jeszcze młodego wieku mogłyby być dopuszczane na ringu Very Happy, a potem właśnie na szable.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spaulding
Gość






PostWysłany: Nie 16:34, 10 Cze 2007    Temat postu:

Jak mowa o starcach to lepsze pistolety Smile
natomiast skoro dopuszczamy pojedynki, to należałoby też się zastanowić nad potępianiem eutanazji - rozumianej w ten sposób, że ktoś prosi np. lekarza, żeby ten go otruł, czy przechodnia, by ten go zastrzelił. nieprawda-ż?Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Athei Overlord
Gość






PostWysłany: Nie 17:59, 10 Cze 2007    Temat postu:

Jesli obaj panowie maja, zalozmy, po 50% racji, czyli kazdy gada do pewnego momentu z sensem, to jaki jest merytoryczny wynik pojedynku ? Jedne 50% lepsze od drugich ?

Powiedzmy, niech bedzie to specjalistow w jakiejs dziedzinie. Jedem na 35 lat i jest w pelni sil, drugi ma 60 lat i niedowidzi, niedoslyszy i ogolnie jest slabowity. Przeciez z gory wiadomo, kto wygra... i jakie tu rozwiazanie dylematu ?

Nie dyskutuje tutaj o dopuszczalnosci pojedynkow - chca, niech sobie walcza, nie moja sprawa. Interesuje mnie jedynie zagadnienie merytorycznych wnioskow z wyniku pojedynku.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 18:44, 10 Cze 2007    Temat postu:

No to po prostu chodziłoby o honor. Jeżeli żaden nie przyzna racji drugiemu i chcą walczyć, ustalą, że ten kto wygra tego racja to czemu nie.

A merytorycznych wniosków to brak Smile przynajmniej mi się nic nie nasuwa.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Athei Overlord
Gość






PostWysłany: Nie 18:47, 10 Cze 2007    Temat postu:

A, no jezeli tak ustala, to znaczy, ze dopuszczaja mozliwosc oddania pola walkowerem (tzn. wiecej na argumenty nie dam rady, niech zdecyduje los Very Happy) i wtedy - sprawa jasna Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOCKBA CCCP
Gość






PostWysłany: Pon 15:51, 11 Cze 2007    Temat postu:

Czy nie jest absurdem sytuacja, w której godzimy się na to, aby ludzie tłukli się na śmierć i życie, ale zabraniamy euthanazji ? W jednym i drugim przypadku jest zgoda obu stron, a człowiek ponosi śmierć z rąk innego człowieka.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin