Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Milton Friedman a program UPR

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 11:39, 11 Maj 2007    Temat postu: Milton Friedman a program UPR

Podobno Milton Friedman nie zgodził się z programem UPR-u w 10% czy jakoś tak. Czy ktoś mógłby wypisać mi każdy punkt programu, z którym MF się nie zgodził? Bardzo jestem ciekaw i będę szalenie wdzięczny za wszelkie informacje!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dittohead
Gość






PostWysłany: Pią 11:40, 11 Maj 2007    Temat postu:

Tez jestem ciekaw, ale zaloze sie, ze moga to byc jakies elementy dotyczace obyczajowosci lub okresu przejsciowego, w ktorym to UPR godzi sie na pewne elementy socjalizmu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 11:52, 11 Maj 2007    Temat postu:

Dittohead napisał:
Tez jestem ciekaw, ale zaloze sie, ze moga to byc jakies elementy dotyczace obyczajowosci lub okresu przejsciowego, w ktorym to UPR godzi sie na pewne elementy socjalizmu.

No tak ale czy okres przejściowy mógł faktycznie mu przeszkadzać ? Sam Milton Friedman chyba zdawał sobie sprawę z faktu, że nie od razu Rzym zbudowano i jakiś okres przejściowy być musi.

Co do obyczajowości to właśnie chodzi o to, iż w samym programie UPRu nie ma nic nadmiernie konserwatywnego. W zasadzie jeśli klasyfikowali byśmy program pod względem uproszczonego schematu to UPR wychodzi na partę libertariańską - tylko tyle, że z nurtem filozoficznym jak najbardziej prawicowym (na co składa się wiele rzeczy: zakaz aborcji i eutanazji, kara śmierci itd). A MF był przecież libertarianinem także o zabarwieniu prawicowym (możliwe, że się lekko mylę Razz)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 12:03, 11 Maj 2007    Temat postu:

Noka, przecież UPR nie jest za zakazem eutanazji.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szyblucki
Gość






PostWysłany: Pią 12:07, 11 Maj 2007    Temat postu:

UPR jest za zakazem eutanazji! Bo eutanazja to zabicie człowieka przez lekarza a nie mozna komus sumienie obciazyc.Taki poszkodowany moze np poprzez wcisniecie jezykiem wylaczyc respirator ale to on ma to zrobic wtedy juz jest samobojstwo
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spaulding
Gość






PostWysłany: Pią 17:41, 11 Maj 2007    Temat postu:

"A MF był przecież libertarianinem"

Friedman oczywiście nie był libertarianinem, był liberałem w klasycznym tego słowa znaczeniu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 17:48, 11 Maj 2007    Temat postu:

Spaulding napisał:
"A MF był przecież libertarianinem"

Friedman oczywiście nie był libertarianinem, był liberałem w klasycznym tego słowa znaczeniu.

No to zależy jak rozumiesz pojęcie "libertarianin" Razz Bo w dzisiejszych czasach jest ono często zamiennikiem właśnie klasycznego liberała.
Liberalizm klasyczny odszedł do historii, zastąpił go libertarianizm. Przynajmniej można tak to rozumieć.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
UPRany
Gość






PostWysłany: Pią 17:49, 11 Maj 2007    Temat postu:

Spaulding napisał:
Friedman oczywiście nie był libertarianinem, był liberałem w klasycznym tego słowa znaczeniu.

Czym się różnią między sobą: klasyczny liberał, libertarianin i amerykański konserwatysta? Very Happy
Trochę prowokacyjne pytanie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spaulding
Gość






PostWysłany: Sob 3:24, 12 Maj 2007    Temat postu:

Zależy, w którym kraju. Jesteśmy w Polsce i tutaj na socjaldemokratów nie mówi się liberał, etc. Więcej, nawet w US and A libertarianin raczej nie oznacza klasycznego liberała.

A co do pytania powyżej, różnica jest i to dość istotna a mianowicie w podejściu do rządu. W klasycznym liberalizmie rząd ma określoną rolę, którą POWINIEN sprawować, natomiast u libertarian rząd ZAWSZE jest zły. Amerykański konserwatysta z olei, to coś właśnie na kształt UPR-u
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 6:43, 12 Maj 2007    Temat postu:

Spaulding napisał:
A co do pytania powyżej, różnica jest i to dość istotna a mianowicie w podejściu do rządu. W klasycznym liberalizmie rząd ma określoną rolę, którą POWINIEN sprawować, natomiast u libertarian rząd ZAWSZE jest zły. Amerykański konserwatysta z olei, to coś właśnie na kształt UPR-u

Zależy czy mowa o libertarianie minarchistycznym czy anarchokapitalistycznym. Minarchista to wykapany klasyczny liberał.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paprota
Gość






PostWysłany: Pon 13:41, 14 Maj 2007    Temat postu:

Noka napisał:
Minarchista to wykapany klasyczny liberał.

Hmmm Powątpiewałbym. Adam Smith był ojcem klasycznego liberalizmu, a dopuszczał interwencję państwa nie tylko w przypadku wojska i policji, ale też edukacji czy budowy statków. Minarchista to ktoś pomiędzy liberałem klasycznym, a anarchokapitalistą.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 19:12, 14 Maj 2007    Temat postu:

Paprota napisał:
Noka napisał:
Minarchista to wykapany klasyczny liberał.

Hmmm Powątpiewałbym. Adam Smith był ojcem klasycznego liberalizmu, a dopuszczał interwencję państwa nie tylko w przypadku wojska i policji, ale też edukacji czy budowy statków. Minarchista to ktoś pomiędzy liberałem klasycznym, a anarchokapitalistą.

Nie jestem jakimś ekspertem, więc trudno mi zweryfikować czy masz rację. Jednak z tego co wiem to są minarchiści, propagujący pomoc państwa w sferze edukacji najmłodszych. Sam jestem minarchistą i czasem także mniewam wątpliwości (ale tylko wątpliwości, żeby mi nikt nie zarzucił socjalizmu Razz )co do pozostawienia wszystkich dzieci z rodzin patologicznych, skazanych na nieudolność ich nieodpowiedzialnych rodziców bez cienia pomocy pod względem szkolnictwa Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spaulding
Gość






PostWysłany: Wto 4:18, 15 Maj 2007    Temat postu:

"Jednak z tego co wiem to są minarchiści, propagujący pomoc państwa w sferze edukacji najmłodszych"
to nie są w takim razie minarchistami:-)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 6:12, 15 Maj 2007    Temat postu:

Nie chodzi o finansowanie szkół tylko o pilnowanie takich rodziców by posyłali dzieci do jakichś szkół. Poza tym występkiem cała ideologia jest zgodna z ideologią minarchistyczną, więc śmiało nazwałbym ich minarchistami. Bo jak inaczej ich zakwalifikować? Soc-minarchiści? Razz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spaulding
Gość






PostWysłany: Wto 7:38, 15 Maj 2007    Temat postu:

liberałowie, ot co
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 7:53, 15 Maj 2007    Temat postu:

Spaulding napisał:
liberałowie, ot co

ale granica pomiędzy liberałem a minarchistą jest strasznie płynna.. Jak dla mnie to to samo.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamfit
Gość






PostWysłany: Wto 8:05, 15 Maj 2007    Temat postu:

a ja się gdzieś spotkałem z nazwą "anarchomonarchiści" Razz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paprota
Gość






PostWysłany: Wto 11:58, 15 Maj 2007    Temat postu:

kamfit napisał:
a ja się gdzieś spotkałem z nazwą "anarchomonarchiści" Razz

czyli MANARCHIśCI. Tak określane są poglądy, które wyłożył Hans Herman Hoppe w książce "Demokracja - bóg, który zawiódł". Skoro są takie dziwolągi jak anarchokomuniści, to dlaczego nie może być anarchomonarchistów? Smile Kiedyś po pijaku robiłem koleżance wykład o anarchizmie i nie mogła mi ona uwierzyć, że istnieje coś takiego jak anarchokapitalizm Smile Ruch anarchistyczny został niestety zdominowany przez lewaków, którzy z jednej strony deklarują, że są za likwidacją państwa, a z drugiej popierają socjalistów domagających się zwiększenia podatków i interwencjonizmu państwowego Confused Cóż, jedną z cech ludzi o błędnych poglądach jest ich niekonsekwencja.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamfit
Gość






PostWysłany: Wto 13:21, 15 Maj 2007    Temat postu:

anarchokomunistom marzą się takie wspólnoty, kołchozy czy kibuce w których wszyscy będą żyć w przyjaźni i harmoni, każdy ma się tam dzielić solidarnie swoimi owocami pracy, teoretycznie nie trzeba do tego pańśtwa Razz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spaulding
Gość






PostWysłany: Wto 16:36, 15 Maj 2007    Temat postu:

tak naprawdę anarchizm kolektywny, czy jak kto chce komunistyczny był pierwszy...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anarchol
Gość






PostWysłany: Śro 6:05, 16 Maj 2007    Temat postu:

Byl pierwszy i nawet opiera się na tym samym co kapitalizm : dobrowolności zrzeszeń, w komunach i syndykatach. Jak dla mnie to @komunizm jest jedyną spójną lewicową doktryną, jednak nierealną, bo wiadomo, że cześć ludzi chce zyć w państwie, a ono prędzej czy pozniej zapuka do panów anarchistów z propozycją wspólnego życia...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 6:14, 16 Maj 2007    Temat postu:

Anarchokomunizm jest jak najbardziej realny. W niektórych klasztorach w Bhutanie wyznawcy wierzeń pokrewnych od buddyzmu stworzyli system opierający się na zasadach anarchokomunistycznych - nie mają żadnego lidera, żyją wszyscy na równych prawach, każdy dzieli się po równo swoimi owocami pracy z innymi wiernymi itd.
Jednak są to pojedyńcze przypadki na pewno taki anarchokomunizm nie byłby możliwy w całym państwie a nawet mieście Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anarchol
Gość






PostWysłany: Śro 6:34, 16 Maj 2007    Temat postu:

Są jeszcze gminy zapatystowskie w Meksyku i Indiach. Najlepsze jest to, ze przecież w liberalnym kapitalizmie nikt nie zabroni mieszkańcom kamienicy zrobić sobie komuny, ani zalożyć syndykatu. W Argentynie jest nawet jedna fabryka ceramiczna kierowana przez syndykat i całkiem dobrze radzi sobie na rynku, co innego jak coś nalezy do państwa, a co innego jak do tych którzy to cos użytkują Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paprota
Gość






PostWysłany: Śro 14:31, 16 Maj 2007    Temat postu:

Anarchokomunizm jest możliwy tylko w mikrospołecznościach.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 17:14, 16 Maj 2007    Temat postu:

Tylko że takie "dzielenie się" nigdy nie będzie dobre. Nie następuje wtedy ewolucja gospodarcza. Inną waa jest brak motywacji do pracy, ale przy pewnych małych społecznościach można to wykluczyć.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin