Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Oficjalna Propaganda Ustrojowa (Viperek)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Śro 12:55, 28 Maj 2008    Temat postu: Oficjalna Propaganda Ustrojowa (Viperek)

Cytat:
Coraz częściej się słyszy wśród środowisk wolnościowych zamiłowanie do ustrojów całkowicie sprzecznych z ideami wolnościowymi. Powtarzane kłamstwa o wyższości ustroju monarchicznego nad demokratycznym utwierdziły mnie w tym fakcie. Prawdą jest że nie istnieje idealny ustrój, jednak spośród dostępnych nam demokracja jest najlepszym. Oczywiście demokracja to pojęcie tak zróżnicowane jak socjalizm z czego za pewne monarchiści nie zdają sobie sprawy ujednolicając te pojęcie(niektórzy wolnościowcy także pojęcie socjalizmu). Demokracja jak każdy inny ustrój może stać się ofiarą oficjalnej propagandy, podobnie jak kapitalizm który odszedł od pierwotnych korzeni. Krytycy kapitalizmu na podstawie złych pojedynczych przykładów z państwa gdzie panuję ustrój kapitalistyczny zaczynają krytykować ustrój całościowo. Podobnie monarchiści podchodzą do kwestii demokracji. Nie dostrzegają żadnych zalet tego ustroju, wszystko to co złe uważają na podstawie konkretnych przykładów za winę demokracji. Niestety monarchiści w niczym nie różnią się tutaj od socjalistów. Tyle że socjaliści chcą na krytyce kapitalizmu wprowadzić socjalizm. Monarchiści na krytyce demokracji, monarchizm. Jako że z historii wiemy jaką wolnością zarówno gospodarczą jak i obyczajową kończyły się wszelakie monarchię ten pomysł natychmiast należy odrzucić. Obecna degrengolada systemu demokratycznego od podstaw przez elity w celu użycia jego oficjalnej łatki i niesprawiedliwych przepisów w nim zawartych szykalują ten ustrój w oczach ludzi. I nie da się ukryć że elitom jest to na rękę. Niewątpliwie osiągnięciem elit byłoby wmówienie ludziom jak zamordystycznym i złym ustrojem jest demokracja aby ludzie zapragnęli rządów autorytarnych z kultem wodza, jednostką elitarną. Zwiększyło by to momentalnie kontrolę oraz antywolnościowy zamordyzm który pozwalał by elitom na osiągnięcie niezmiernej potęgi.
Elity niszcząc ustrój zwany demokracją poprzez antywolnościowe przepisy i zakłamania posunęły się niemal tak daleko jak w przypadku kapitalizmu.
Kto pamięta klasyczny liberalizm oparty na wolnym rynku odciążałym od zbędnego interwenzjonizmu państwowego? Taki kapitalizm który wypływał z klasycznej definicji tego słowa istnieje być może w dwóch państwach na świecie i też nie do końca
Podobnie rzecz ma się z demokracją, jej klasyczna definicja także została zatracona. Demokracja była bowiem od zawsze najlepszym z dostępnych ustrojów w połączeniu z republiką opartą właśnie na klasycznym kapitaliźmie.
Jak pokazuje historia zawsze istniał jednak jeden problem doprowadzający do nieustannego niszczenia tak sprawiedliwych i wolnościowych systemów. Państwo!!! Państwo było największym wrogiem niszczącym demokrację w imię jej umacniania. To właśnie z powodu zbyt rozwiniętego państwa XIX w. USA w XX w. zaczęła przemieniać się w rozległe państwo interwenzjonistyczne, pozwalając na grabież obywateli na niesamowitą skalę z pomocą przepuszczonego przez rząd Prywatnego Banku Centralnego FED. A więc państwo zaczęło się coraz bardziej rozwijać wspierając ścisły kongloremat krwiożerczych elit bankierskich które na wolnym rynku odciążonym od państwa przepadły by z kretesem. W interesie tych bankierów było podwyższanie podatków, rozrost państwa i kierunek w stronę państwa opiekuńczego aby zniszczyć konkurencję małych i średnich firm poprzez wysokie podatki które zagrażały ich kapitałowi. I niestety im to się udało i władza FED trwa do dnia dzisiejszego a rodziny Rockefellerów,Rotschildów,Warburgów,Morganów nie zawisły na szubienicy za faszyzm gospodarczy (współpraca korporacji z rządem) oraz grabienie obywateli na niesamowitą skalę z aprobatą Państwa.
To właśnie w interesie takich ludzi jest istnienie Banku Światowego który przeprowadza różne reformy, mające bliżej lub dalej od leseferyzmu. Co prawda IMF nie ma z Leseferyzmem za wiele wspólnego ale wprowadzanie liberalizmu friedmanowskiego przez bank światowy nie różni się niczym od wprowadzanie etatyzmu i socjalu przez FED.
Jest to to samo działanie monopolu w celu zniszczenia zapatrywań wolnościowych lub ich przekształcania tak aby ludzie zaczęli w obłędzie i strachu akceptować ustroję których nigdy normalnie by nie przyjęli m.i.n. monarchie
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
venom
Gość






PostWysłany: Śro 13:04, 28 Maj 2008    Temat postu:

coz chec wladzy nad drugim czlowiekiem jest bardzo silna , rownierz wsrod wolnosciowcow Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 13:54, 28 Maj 2008    Temat postu:

"Coraz częściej się słyszy wśród środowisk wolnościowych zamiłowanie do ustrojów całkowicie sprzecznych z ideami wolnościowymi."

I już źle ;-P
Jeśli chodzi o minarchizm, to monarchia w żaden sposób się z nim nie gryzie (to tylko wy tak myślicie ;-P)
Jeśli chodzi o a-kap, to tutaj nic się nie zmieniło - nawet a-kapów jest teraz więcej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Śro 16:30, 28 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
Jeśli chodzi o minarchizm, to monarchia w żaden sposób się z nim nie gryzie

Według mnie się gryzie. No bo powiedz Noqa jak pogodzić rządy autorytarne z wolnościowymi? Jak pogodzić kult jednostki z wolnością? Jak pogodzić tak dużą władzę w ręku jednej osoby ze samostanowieniem obywateli? Przekształceniem monarchii niewątpliwie można nazwać państwa faszystowskie. Choćby Włochy Mussoliniego były uważane przez niektórych za ustrój autorytarny. Nie widzę w monarchii pierwiastka wolności
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spaulding
Gość






PostWysłany: Śro 16:49, 28 Maj 2008    Temat postu:

Kult jednostki nie jest cechą konstytutywną ustrojów autorytarnych.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan
Gość






PostWysłany: Śro 16:54, 28 Maj 2008    Temat postu:

A czym się różni praktycznie d***kracja od monarchii? D***kracja to rządy większości nad mniejszością a monarchia odwrotnie. Ale obaj polegają na tym że jedni 2 rządzą ...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 18:24, 28 Maj 2008    Temat postu:

A co proponujesz?

Viperku, nieantagonizm monarchi i minarchizmu nie polega na tym, że każda monarchia jest wolnościowa, ale na tym, że minarchizm może istnieć w monarchii.

"Jak pogodzić kult jednostki z wolnością?"

To nie moja wina, że masz uprzedzenia co do monarchii. Teraz mamy kult UE, czy to jest lepsze?

"Jak pogodzić tak dużą władzę w ręku jednej osoby ze samostanowieniem obywateli?"

A jak pogodzić taką władzę w rękach 2, 466, 30 000 000 rękach?
Nie pozwoliłob się królowi na duże zmieny, tylko prawo.

"Przekształceniem monarchii niewątpliwie można nazwać państwa faszystowskie."

<Darowa>
A ile lat trwały te monarchie?
W demokracji ten "postęp" jest znacznie szybszy, tylko sie inaczej nazywa.

Główną zaletą monarchii nie jest to, że król będzie mądrzejszy, nieprzekupny, bęzie lepiej planował na przyszłość (choć to też są ważne szczegóły), ale to, że królem można łatwo manipulować - tzn. manipulować pozytywnie. Lud potrafi sie tylko degenerować. Wink Król to dobra formalina dla minarchistycznych poglądów.

A najważniejszy argument brzmi: Władza demoralizuje. Zdemoralizowany król nie jest problemem - da się go kimś zastąpić, pozbyć się go, za jakiś czas przyjdzie następny. Ale gdy zdemoralizuje się naród - to czym go zastępisz.
Jak powiedział Chrystus - "Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić?" A tak mielibyśmy 38 milionów zapasowych solniczek Razz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan
Gość






PostWysłany: Czw 5:15, 29 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
A co proponujesz?

Anarchokapitalizm
Cytat:
A najważniejszy argument brzmi: Władza demoralizuje. Zdemoralizowany król nie jest problemem - da się go kimś zastąpić, pozbyć się go, za jakiś czas przyjdzie następny.


Dodam że król też może się obawiać że l*d przestanie go lubić i zacznie sie jakaś rewolta Razz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
iceberg
Gość






PostWysłany: Czw 12:09, 29 Maj 2008    Temat postu:

"Demokracja jak każdy inny ustrój może stać się ofiarą oficjalnej propagandy, podobnie jak kapitalizm który odszedł od pierwotnych korzeni"

Tylko, że korzenie demokracji to prawo głosu dla około 30% obywateli(bez żadnych tam kobiet czy niewolników). A teraz powiesz, że prawo głosu dla kobiet i żulów jest złe, to okrzykną Cię antydemokratą. Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Czw 14:07, 29 Maj 2008    Temat postu:

Do Iceberga:
Cytat:
A teraz powiesz, że prawo głosu dla kobiet i żulów jest złe, to okrzykną Cię antydemokratą. Wink

Ale to nie jest żaden argument przeciw demokracji że jak coś powiesz to cię okrzykną kimś tam. Zgadzam się demokracja powszechna to czysty oligarchiczny marksizm. Ja jestem za tym aby prawo głosu miał każdy kto płaci podatki, czyli dopłaca dla ehm... dobra ogółu.
Do Noqi:
Cytat:
ale na tym, że minarchizm może istnieć w monarchii.

W to też śmiem wątpić coraz częściej. A źródłem niech będzie historia.
Cytat:
To nie moja wina, że masz uprzedzenia co do monarchii. Teraz mamy kult UE, czy to jest lepsze?

Musiałbym się zastanowić. Nie mam żadnych uprzedzeń do monarchii po prostu uważam że ten ustrój jest gorszy od demokracji i tyle. A Twoje drugie zdanie nie jest żadnym argumentem i nie ma większego związku z kwintesencją sprawy nad którą dyskutujemy. Chyba się zgodzisz?
Cytat:
A jak pogodzić taką władzę w rękach 2, 466, 30 000 000 rękach?
Nie pozwoliłob się królowi na duże zmieny, tylko prawo.

Po 1 Władza w rękach narodu jest tylko w kwestiach fundamentalnych i taką władzę ma każda autonomiczna jednostka uprawniona poprzez wkład dla społeczeństwa.
Po 2 W jaki sposób nie pozwoliłoby się królowi? Bo przypomnę ci że to by była monarchia z monarchą z dużąąą władzą. Następna sprawa to jakie by było to prawo?? Jak by było tworzone?? Przez co?? Parlament?
Cytat:
A ile lat trwały te monarchie?
W demokracji ten "postęp" jest znacznie szybszy, tylko sie inaczej nazywa.

Plucie ciągle na demokracje ma taki sam sens jak plucie na kapitalizm. Kapitalizm jest etatystyczny i wtedy ma gorszą wydajność, tak samo demokracja bywa mniej liberalna i ma gorszą wydajność.
Cytat:
Główną zaletą monarchii nie jest to, że król będzie mądrzejszy, nieprzekupny, bęzie lepiej planował na przyszłość (choć to też są ważne szczegóły), ale to, że królem można łatwo manipulować - tzn. manipulować pozytywnie.

A kto będzie manipulował tym królem? I w jaki sposób?
Cytat:
Lud potrafi sie tylko degenerować

Pamiętaj że jesteś częścią tego ludu. I jeśli będziesz miał dzieci poprzez życie w społeczeństwie także będą się degenerować. Zatem idąć twoim dekadenckim tokiem myślenia, praca nad społeczeństwem nie ma sensu bo i tak się będzie cały czas degenerować. A jak już ktoś tu mądrze napisał tak na prawdę ludzie nie są wcale głupi, są po prostu zaślepieni,nieświadomi. Ale to można zmienić a wariata na tronie trzymającego za mordę ciężko.
Cytat:
A najważniejszy argument brzmi: Władza demoralizuje. Zdemoralizowany król nie jest problemem - da się go kimś zastąpić, pozbyć się go, za jakiś czas przyjdzie następny. Ale gdy zdemoralizuje się naród - to czym go zastępisz.

Demoralizacja narodu to dość abstrakcyjne pojęcie i na pewno na rozwiązanie zdemoralizowanego narodu jeśli już o takim mówimy nie jest król trzymający cały naród za mordę i pod kloszem. Na demoralizacje rozwiązaniem nie jest przemoc ani agresja. Są znacznie lepsze sposoby. Ważną kwestią jest też to kto decyduje o zastąpieniu króla? I kto zostanie następnym? skoro naród jest tak zdemoralizowany...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Czw 14:11, 29 Maj 2008    Temat postu:

Raz, ze król będzie nieprzekupny, a raz, że będzie można nim manipulować, ciekawe.

Monarchii nie znoszę, ale z drugiej strony demokracja: kobieta i trzech gwałcicieli głosuje, kto zostanie zgwałcony? To jest dopiero uczciwe, sprawiedliwe i właściwe.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Czw 14:14, 29 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
demokracja: kobieta i trzech gwałcicieli głosuje, kto zostanie zgwałcony? To jest dopiero uczciwe, sprawiedliwe i właściwe.

Mogę wymienić wiele wad demokracji ale ta teza moim zdaniem nietrafiona. Przynajmniej w demokracji liberalnej czyli takiej do której dążę. Jednostki łamiące pewne prawa itd nie powinny bowiem w prawidłowej demokracji mieć prawa głosu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Czw 14:20, 29 Maj 2008    Temat postu:

Czyli w pierwszej kolejności politycy?

Zresztą wiesz... dziwna sprawa, na kogo byś nie zagłosował państwo zawsze wchodzi, to jest dopiero fenomen. A gdyby była opcja albo głosujesz albo zachowujesz pieniądze, które musiałbyś zapłacić w podatkach. Ciekawe jak długo utrzymałaby się demokracja Wink .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
iceberg
Gość






PostWysłany: Pią 15:49, 30 Maj 2008    Temat postu:

Wystarczyłby cenzus majątkowy w wysokości hmmmmm 20 pln? Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 17:14, 30 Maj 2008    Temat postu:

10 pln starczy.... Może nawet 5. <;
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Pią 17:32, 30 Maj 2008    Temat postu:

Robicie sobie jaja czy mi się wydaje? ;p
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krzyyysiek
Gość






PostWysłany: Pią 18:23, 30 Maj 2008    Temat postu:

"No taxation without representation" więc analogicznie im większy "taxation" tym większy "reprezentation". Jak więcej wpłacasz do państwa tym więcej twój głos się liczy. Taka demokracja IMO jest do zaakceptowania.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 18:47, 30 Maj 2008    Temat postu:

"W to też śmiem wątpić coraz częściej. A źródłem niech będzie historia."

Znajdź mi te wolnotynkowe demokracje.

"Mogę wymienić wiele wad demokracji ale ta teza moim zdaniem nietrafiona. Przynajmniej w demokracji liberalnej czyli takiej do której dążę. Jednostki łamiące pewne prawa itd nie powinny bowiem w prawidłowej demokracji mieć prawa głosu."

Zanim ją zgwałcili zmienili prawo i to było całkowicie całkowicie zgodne z prawem.

"Po 2 W jaki sposób nie pozwoliłoby się królowi? Bo przypomnę ci że to by była monarchia z monarchą z dużąąą władzą."

Nie - król miałby kontrolę nad prawem karnym i cywilnym. A jego włądze skutecznie obniżaliby dworzanie. Ktoś by się zajął tym, żeby król nie mił głupich pomysłów.

"A kto będzie manipulował tym królem? I w jaki sposób?"

Dwór, rodzice, doradcy. Nie uważam, że sama monarchia doprowadzi do minarchizmu, ale, że go dobrze utrwali.

"Pamiętaj że jesteś częścią tego ludu. I jeśli będziesz miał dzieci poprzez życie w społeczeństwie także będą się degenerować."

I właśnie dla ich dobra, chciałbym, żeby była monarchia. Władza ich nie zdemoralizuje.
Chyba nie zrozumiałeś o co mi chodziło.

"Ważną kwestią jest też to kto decyduje o zastąpieniu króla? I kto zostanie następnym? skoro naród jest tak zdemoralizowany..."

Naród będzie zdemoralizowany tylko w warunkach istnienia demokracji. W warunkach monarchii tylko król.
Przeczytaj jeszcze raz mój argument w cytowanym poście Wink

Mogę ci podać przykłąd mądrego króla, a czy ty potrafisz podac mi przykłąd mądrego ludu?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Sob 8:00, 31 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
Znajdź mi te wolnotynkowe demokracje.

Stary przykład USA chociażby. Wydaję mi się że demokracje jednak są bardziej zbliżone do liberalizmu gospodarczego niż monarchie.

Cytat:
Zanim ją zgwałcili zmienili prawo i to było całkowicie całkowicie zgodne z prawem.

Przecież chodzi o podstawowe prawa. Morderstwo,kradzież itd.

Cytat:
Nie - król miałby kontrolę nad prawem karnym i cywilnym. A jego włądze skutecznie obniżaliby dworzanie. Ktoś by się zajął tym, żeby król nie mił głupich pomysłów.

Władze obniżali by dworzanie... Wybacz ale wydaję mi się to jakimś wyrwanym fragmentem z bajki

Cytat:
Dwór, rodzice, doradcy. Nie uważam, że sama monarchia doprowadzi do minarchizmu, ale, że go dobrze utrwali.

Tyle czy jakikolwiek wpływ może mieć dwór w monarchii? Rodzice ehh co obchodzą monarchę rodzicę?. A doradcy to doradcy monarcha i tak postąpi jak chce
"Pamiętaj że jesteś częścią tego ludu. I jeśli będziesz miał dzieci poprzez życie w społeczeństwie także będą się degenerować."

Cytat:
I właśnie dla ich dobra, chciałbym, żeby była monarchia. Władza ich nie zdemoralizuje.
Chyba nie zrozumiałeś o co mi chodziło.

Ty chyba też. Co z tego że władza ich nie zdemoralizuje(co też wątpliwe) jeśli dla Ciebie w tym jest obojętne jakie jest społeczeństwo. Jeśli 100% społeczeństwa jest zdemoralizowane to Twoje dziecko najpewniej też będzie.

"Ważną kwestią jest też to kto decyduje o zastąpieniu króla? I kto zostanie następnym? skoro naród jest tak zdemoralizowany..."

Cytat:
Naród będzie zdemoralizowany tylko w warunkach istnienia demokracji. W warunkach monarchii tylko król.
Przeczytaj jeszcze raz mój argument w cytowanym poście Wink

To rozumiem jakaś forma żartu? Demoralizacja społeczeństwa nie zależy wyłącznie od władzy a także od rozmaitych warunków społecznych,socjologicznych,ekonomicznych. Po za tym dlaczego w monarchii lud nie miałby być zdemoralizowany? Dlaczego zakładasz że demoralizacja w społeczeństwie pochodzi jedynie od państwa? Skąd wnioski że w monarchistycznym społeczeństwie zdemoralizowany jest tylko król a w demokratycznym społeczeństwo? To jest przecież to samo społeczeństwo a sam piszesz że nie ma znaczenia czy społeczeństwo jest zdemoralizowane ważne żeby był mądry król.

Cytat:
Mogę ci podać przykłąd mądrego króla, a czy ty potrafisz podac mi przykłąd mądrego ludu?

Mądry to pojęcie względne. Lud kolektywne. Ludzie są różni jedni mądrzejści drudzy głupsi. Chodzi o to żeby w określonych kwestiach decydować o dobru ogółu demokratycznie i żeby dostęp do takich decyzji miały osoby jedynie pracujące i dające wkład do społeczeństwa. Oczywiście kwestią oczywistą jest to że ilość decyzji które podejmuje się wspólnie powinna być jak najmniejsza, dostępna tylko tam gdzie to niezbędne, gdzie konsensus musi być zawarty.


Ostatnio zmieniony przez Viperek dnia Sob 8:02, 31 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 10:04, 31 Maj 2008    Temat postu:

"Stary przykład USA chociażby."

W jakich czasach? Przejrzyj historię USA, wiele sie działo rzeczy, które z minarchizmem nie miały nic wspólnego.

"Przecież chodzi o podstawowe prawa. Morderstwo,kradzież itd."

To po co demokracja, jak żadnego prawa nie można zmieniać?

"Tyle czy jakikolwiek wpływ może mieć dwór w monarchii? Rodzice ehh co obchodzą monarchę rodzicę?. A doradcy to doradcy monarcha i tak postąpi jak chce"

Jak to jaki wpływ mają rodzcie? A nie słyszałeś nigdy o "wychowaniu"? A doradcy, których monarcha szanuje, ustrzegą go przed np. wprowadzaniem socjalizmu.

Przeczytaj uwaznie:
Władza demoralizuje.
W demokracji rządzi lud - lud się demoralizuje. Zdemoralizowane są następne pokolenia.
W monarchii demoralizuje się monarcha. Lud się nie demoralizuje. Są osoby niezdemoralizowane.

"Mądry to pojęcie względne. Lud kolektywne. Ludzie są różni jedni mądrzejści drudzy głupsi. Chodzi o to żeby w określonych kwestiach decydować o dobru ogółu demokratycznie i żeby dostęp do takich decyzji miały osoby jedynie pracujące i dające wkład do społeczeństwa. Oczywiście kwestią oczywistą jest to że ilość decyzji które podejmuje się wspólnie powinna być jak najmniejsza, dostępna tylko tam gdzie to niezbędne, gdzie konsensus musi być zawarty."

Nie chowaj głowy w piasek. Wskaż mi mądry lud.
A spora część postu to życzenia, a nie założenia ustroju.

"żeby dostęp do takich decyzji miały osoby jedynie pracujące i dające wkład do społeczeństwa."

Taa... Niech żyje człowiek pracy i społeczeństwo obywatelskie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Sob 10:35, 31 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
W jakich czasach? Przejrzyj historię USA, wiele sie działo rzeczy, które z minarchizmem nie miały nic wspólnego.

Ale był to kraj klasyczno liberalny.

Cytat:
To po co demokracja, jak żadnego prawa nie można zmieniać?

Więc nie wiesz czym jest demokracja? ;p

Cytat:
Jak to jaki wpływ mają rodzcie? A nie słyszałeś nigdy o "wychowaniu"? A doradcy, których monarcha szanuje, ustrzegą go przed np. wprowadzaniem socjalizmu.

Jak będzie chciał to wprowadzi sobie nawet karlizm, jak będzie chciał to nie będzie słuchał rodziców.

Cytat:
Przeczytaj uwaznie:
Władza demoralizuje.
W demokracji rządzi lud - lud się demoralizuje. Zdemoralizowane są następne pokolenia.
W monarchii demoralizuje się monarcha. Lud się nie demoralizuje. Są osoby niezdemoralizowane.

Czemu lud niby ma się zawsze demoralizować w demokracji? I jakim cudem w monarchii nie demoralizuje się lud a król? I co to ma wspólnego z tym że państwo się nie wtrąca? Minimalne państwo demokratyczne też się nie wtrąca

Cytat:
Nie chowaj głowy w piasek. Wskaż mi mądry lud.
A spora część postu to życzenia, a nie założenia ustroju.

Nakazujesz mi wskazać mądry lud czyli określić kolektyw jako albo mądry albo głupi. Nie każdy jest równy

"żeby dostęp do takich decyzji miały osoby jedynie pracujące i dające wkład do społeczeństwa."

Cytat:
Taa... Niech żyje człowiek pracy i społeczeństwo obywatelskie.

No skoro ty chcesz żeby dostęp do głosu miał pijak, nierób i złodziej oraz osoby nic nie robiący które ogłupia oligarchia i doprowadza do wprowadzania socjalizmów czy innych pierdół to nie moja wina
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin