Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wujek Dobra Rada radzi:)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Śro 12:48, 09 Kwi 2008    Temat postu: Wujek Dobra Rada radzi:)

Pisałem już, że jestem sympatykiem partii a zwłaszcza prezesa, lecz z powodu podejścia do Unii Europejskiej, nie jestem już częścią elektoratu. Mimo to nadal UPRowi dobrze życzę i chciałbym aby może jeszcze kiedyś odbiło się od dna i zaistniało może nawet i w parlamencie (aczkolwiek to wydaje mi się mało realne).
W kilku (dość chaotycznych) punktach napisałem kilka rad, które wg. mojego subiektywnego osądu mogą pomóc. Wiem że jest podobny temat, ale nie chciałem robić bałaganu (a może go właśnie zrobiłem)

1 DEMOKRACJA
Korwin (podobnie jak spora część UPRowców) nie lubi demokracji i potwierdza to przy każdej okazji . Prawda jest taka, że całe polskie społeczeństwo ma wbite mocno do głowy, że jak coś jest demokratycznie, to jest dobrze, a jak niedemokratycznie to jest źle. Tego się nie da przeskoczyć i walczenie z tym powoduje tylko niechęć ludzi. Inną kwestią jest to, że ludzie z pokolenia i 40-latków i starsi często, tracili za komuny zdrowie czy rujnowali sobie kariery, tylko po to aby wreszcie ta demokracja zapanowała. Nie wolno im teraz mówić im, że robili źle.

2 SOCJALIZM
Ulubione słowo UPRowców. Definiowane jest mniej więcej tak: wszystko co nie jest w 100% po linii partii, jest socjalizmem. Jest to oczywista bzdura, która powoduję niechęć do UPR ludzi, którzy by nawet mogli być przychylni. Poza tym młodym ludziom jak się mówi, że socjalizm jest niedobry a panuje np. Szwecji i taki młody człowiek pojedzie do tej Szwecji i widzi, że prawie całe społeczeństwo to zamożna klasa średnia. Że prawie wszyscy mają ładne mieszkania czy domy, a przed tym domem stoi nowe Volvo, to pomyśli tak: jeżeli do tego prowadzi socjalizm, to ja chcę być socjalistą. No i znowu ludzie ze starszego i średniego pokolenia, którzy widzieli ten prawdziwy socjalizm na własne oczy (z kartkami, kolejkami i pustymi pólkami), jak będzie słuchało UPRowców mówiących, że mamy socjalizm, to w najlepszym wypadku pokiwają z politowaniem głową. Po prostu należy tego słowa nie nadużywać, a widzę że tendencja jest taka, aby występował przynajmniej raz w zdaniu.

3 UNIA EUROPEJSKA
Do tego tematu to radziłbym podchodzić jak do jeża. Polacy są bardzo prounijni i mówienie im wprost, że Unia jest zła w zasadzie od razu negatywnie ich nastawia. Nie wolno też im mówić że jest zła, ponieważ jest socjalistyczna gdyż to też jest strzelaniem kulą w płot. Przekona się tylko wcześniej przekonanych, a to nie o to chodzi. Jak pisałem Polakom socjalizm kojarzy się z biedą i pustymi półkami, a prawie wszystkie kraje Unii są po prostu bardzo bogate. Ja gdybym był przeciwny Unii, to bym radził rozmawiać mniej więcej w tym stylu: Unia sama w sobie nie jest zła, ale… i tu już można spokojnie przedstawiać swoje argumenty i może nawet przekonać że jest więcej argumentów na nie niż na tak. Jak się zacznie rozmowę np. od słowa „eurokołchoz”, to w zasadzie mówiący te słowa skazany jest na porażkę. Każdy wie co to kołchoz i nijak mu się nie kojarzy np. z gospodarką Danii czy Holandii.

4 LIDERZY
Pan Korwin-Mikke nie jest już młodzieńcem, poza tym chyba jest już raczej niereformowalny. Pamiętam jak kilkanaście lat temu zarówno Korwin jak i Tusk mówili niewyraźnie. Od tego czasu Tusk zapewne kilkaset razy odwiedził logopedę i dziś mówi już prawie bardzo dobrze. Korwin niestety nie wykonał tej pracy. Szkoda. Dzięki swojej barwności jest jednak jedyną szerzej rozpoznawalną osobą z partii. Niestety nie za bardzo widać następców. Michalkiewicz ma chyba na stałe przypiętą łatę rydzykowego antysemity, a Popiela… no cóż fajny, mądry facet, ale kompletnie się nie nadaje na lidera. Nie ma czegoś takiego co zwą charyzmą a co mają np.: J. Kaczyński, Tusk, Lepper a zwłaszcza Wałęsa. Coś co powoduje, że ludzie słuchają i idą za swoim liderem. Pamiętam jak Wałęsa w 1980 roku pieprzył coś bez sensu na wiecu i gdyby to był kto inny, to byłby po prostu wyśmiany. Ale odzew z tłumu był jednoznaczny: prowadź Lechu! Wyobrażacie sobie w tej roli Popielę? Kogoś takiego UPR musi znaleźć i nie może to być ktoś pokroju tego człowieka w studio, który coś tam mówił o pięści i nosie. Może mówił i z sensem i ciekawie ale nie budził sympatii. Musi to być ktoś, kto skupia na sobie uwagę no i koniecznie z charyzmą.

5 PR
Tego się nie da przeskoczyć. Ktoś musi nauczyć osoby występujące w mediach, jak się zachowywać. Co mówić a zwłaszcza czego nie mówić. Zatrudnienie jednej firmy PRowskiej, nie powinno być nie do przeskoczenia przez partię, która co prawda ma mało zwolenników, ale za to bardzo zaangażowanych. Myślę że to by przyniosło najszybszy efekt.

6 HITLERYZM I INNE ARGUMENTY
Korwin powinien dostać (od PRowców?) listę tematów, których NIGDY nie powinien poruszać, zwłaszcza nie pytany. Najbardziej charakterystyczne jest chyba powtarzanie, że w Polsce jest gorzej niż za Hitlera. Naprawdę 99% Polaków, hitleryzm nie kojarzy się ani z socjalizmem, ani podatkami, ani autostradami tylko milionami ofiar i obozami koncentracyjnymi. Kilka dni temu Korwin dał świetny wywiad dla radia (jest na youtube). Dziennikarz był dobry, zadawał dobre pytania, tak że Korwin mógł rozwinąć skrzydła. No i prawie pod koniec Pan Janusz wyskoczył z Hitlerem… no i czar prysł. Iluś tam potencjalnych wyborców właśnie się puknęło w głowę myśląc: „rany co za głupek”. Podobnie wygląda sprawa z karaniem za kłamstwo oświęcimskim i porównania go do opresji z okresu komunizmu. Naprawdę tylko bardzo zagorzali zwolennicy UPR nie dostrzegają absurdu tego porównania. Takich „korwinowskich argumentów” jest oczywiście więcej, ale to takie pierwsze z brzegu przykłady strzelania sobie w stopę.

7 UPR W MEDIACH
W zasadzie Korwin w mediach, bo tylko on jest zapraszany (felietonów Michalkiwicza w TV Trwam nie liczę). To powinienem napisać może przy PRze, ale niech Korwin przestanie traktować swoich rozmówców protekcjonalnie. W zasadzie w każdym jego zdaniu można odczuć, że myśli: „co ty tam wiesz”. I to nie ma znaczenia, czy rozmawia tak jak ostatnio z młodzieżą czy np. z Pieńkowską. W zasadzie podczas całej rozmowy z nią, zdawało się że Korwin ma na myśli: co za głupia baba. Ja podobnie jak on, też uważam, że kobieta za tę samą pracę powinna dostawać mniej pieniędzy, ale jak tłumaczę z początku oburzonym kobietom dlaczego tak myślę, to po rozmowie nigdy nie są obrażone. U Korwina jest inaczej. Gdyby nie to że byli na wizji, to Pieńkowska pewnie by mu na koniec przyp….a.

8 PRACA U PODSTAW
Tu jest sporo i stosunkowo najłatwiej do zrobienia. Ja co prawda otaczam się w środowisku jednolicie światopoglądowym (generalnie: PO, UE, kapitalizm), ale z doświadczenia pamiętam jak byłem UPRowcem i musiałem staczać „boje” na argumenty. Zasada jest jedna: nie zacietrzewiać się, nie wyzywać, nie obrażać się i być otwartym na argumenty oponenta. Jest to JEDYNA droga aby kiedykolwiek, kogokolwiek przekonać do naszego punktu widzenia. Praktyka jakąś dostrzegam w internecie (nie znam na żywo żadnego zwolennika UPR) jest taka: nie zgadzasz się ze mną to znaczy że jesteś: idiotą, lewakiem, socjalistą itd. itp. No i jeszcze następują ulubione słowa: zdrada, hańba czy Targowica. Gdybym był przeciwnikiem UPR i chciał do tej partii zniechęcić, to właśnie takiego języka bym używał.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 13:12, 09 Kwi 2008    Temat postu:

Pomijając to, że temat był na forum poruszany milion razy, to generalnie się z Tobą zgadzam z jednym wyjątkiem. Polacy są oczywiście bardzo prounijni, ale mądra, wyważona krytyka zadziała jak lokata długoterminowa Wink

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 13:28, 09 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prospero
Gość






PostWysłany: Śro 13:28, 09 Kwi 2008    Temat postu:

raphell napisał:
Pomijając to, że temat był na forum poruszany na forum milion razy, to generalnie się z Tobą zgadzam z jednym wyjątkiem. Polacy są oczywiście bardzo prounijni, ale mądra, wyważona krytyka zadziała jak lokata długoterminowa Wink

Zgadzam się całkowicie. Tylko jak na razie to jej brak, ale co tu pisać.
My to wiemy, oni to wiedzą karawana jedzie dalej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 13:45, 09 Kwi 2008    Temat postu:

Vdpoop +1.

Popieram prawie w 100%.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
strzebonski
Gość






PostWysłany: Śro 16:09, 09 Kwi 2008    Temat postu:

1. Zlozona sprawa. Na pewno ataki na demokracje wywoluja jakis sprzeciw lub niezrozumienie zwiazane z pukaniem sie w czolo.
Z drugiej strony nie zgodze sie z Twoja teza odnosnie starszych ludzi, ktorzy walczyli za demokracje. Rownie dobrze moge powiedziec, ze wielu z nich pluje na nia i z rozmarzeniem wspomina np. Gierka. Duzo ludzi zagubilo sie w III RP, wielu oszukano. Skoro nie walczyli o to co maja dzisiaj, a wywalczyli demokracje, moga dojsc do wniosku ze wcale nie o demokracje walczyli. Tylko o normalnosc na przyklad.

2. Zwroc uwage na to, ze spora czesc elektoratu nie uczestniczy w tutejszych (czy innych) dyskusjach think[drink]-tanku UPR. Wobec czego nie wiedza, ze socjalista i lewak bywa synonimem slow takich jak idiota, ignorant czy "ty efekcie mojej apodyktycznosci" Wink W dyskursie (jakze sladowym) reprezentanci UPR nie stosuja takiej dialektyki. Ostro pietnuja socjalizm i dobrze- na to akurat jest popyt i to coraz wiekszy.

3. Tak naprawde o kwestie formalne to zamiast publicystow powinno sie pytac znawcow prawa, konstytucjonalistow. Bez tej wiedzy mozna w cos wierzyc, a co za tym idzie-mylic sie.
Zauwaz, ze jest to tez decyzja polityczna- umiejscowienie sie w takiej a nie innej niszy i podjecie pewnego ryzykownego zalozenia, ze ta nisza jest odpowiednio duza i bedziemy potrafili cos z niej wyciagnac.

4. To bardzo cenna rada. Ja mam jeszcze cenniejsza:
Zeby TVP, TVN i Polsat pokazywaly UPR co najmniej 4 godziny dziennie, a najlepiej od 20. do 24.
Wymyslilem nawet druga: zebysmy mieli 10.000.000.000 zl budzetu centralnego, a drugie tyle jako specjalny zastrzyk na kampanie. I tonę złota. Smile

Kim jest lider partii? Czy wybor lidera zaczyna sie i konczy na konwencie partii, w momencie glosowania? Nic bardziej blednego! To cos jak pozycja Nadrektora na Pratchett'owskim Niewidocznym Uniwersytecie (Nadrektor pelnil swoja funkcje dozywotnio- czyli dosc krotko) "Nadrektorowi, ktoremu znudzilo sie szukanie pulapek pod lozkiem i tluczonego szkla w jedzeniu- znudzilo sie zycie".
To musi byc ktos na tyle ambitny, by sam doszedl do wladzy w partii. Bo to jego ambicja przelewa sie na partie, jej cel i sposob jej realizacji.

5. Znow- latwo powiedziec.
Otoz byloby problemem zwazywszy na budzet partii. Ale to nie oznacza rezygnacji z PR.
Uwaza sie, ze UPR ma wielu zwolennikow wsrod mlodziezy i studentow. I tak od wielu lat. Smile Wielu z tych studentow powinno zrobic juz dyplomy, nabyc troche wiedzy i praktyki. Wypadaloby wylowic kogos, kto przypadkiem zna sie co nieco na public relations.
Powiem wiecej- tacy ludzie sa! Kwestia ich organizacji na czas wyborow i "czas pokoju".

Generalnie lepiej doksztalcic swoich ludzi niz najmowac "obcych", ktorzy moga nie rozumiec specyfiki partii ideowej i proponowac populizm czy w ogole chciec ingerowac w kwestie materialne (program, postulaty, idee). Nic by z takiej wspolpracy nie wyszlo a kasa by przepadla.

6. No wlasnie! Wielu ludziom okres okupacji kojarzy sie z milionami ofiar, zazwyczaj Polakow...

...I dokladnie ci sami ludzie czytaja potem Wyborcza i ze lzami w oczach bija sie w piers, przyznaja sie do tego, ze Polacy jezdzili na karuzeli podczas gdy za murem plonelo getto. I w ogole Polacy nie dosc ze mieli milion razy lepiej od Zydow, to jeszcze ich wtedy sami mordowali i sypali.
Mowimy przeciez o tym samym okresie, prawda? I co jest nienormalne- JKM czy "opinia publiczna" ?

Wiem, ze zyjemy w demokracji liberalnej i ona rzadzi sie swoimi prawami. Nie zgadzam sie w 100% z Korwinem, czesto z jego stylem i uciekaniem sie do rzeczy niepotrzebnych, moze nawet i do chamstwa. Ale nie mozna tez wywieszac bialej flagi w wojnie z terroryzmem politycznej poprawnosci.

7. A nie pomyslales, ze podczas tej samej rozmowy z Pienkowska w umyslach (lub na ustach- u co odwazniejszych) facetow pojawil sie zlosliwy usmieszek satysfakcji?
Poza tym jak ta rada sie ma do pkt. 8 "Praca u podstaw" ?
Jesli edukacja i agitacja pozioma w "dołach" mialaby byc skuteczna, to ewentualne medialne porazki nie maja znaczenia.
Medialny wizerunek to nie wszystko. Po dwoch latach intensywnej jazdy bez trzymanki po braciach Kaczynskich na PiS zaglosowalo jeszcze wiecej ludzi.


Ostatnio zmieniony przez strzebonski dnia Śro 16:16, 09 Kwi 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 16:36, 09 Kwi 2008    Temat postu:

No cóż... trudno sie nie zgodzić z większością zarzutów.

Ale dawno zwątpiłem w takie "radzenie" - temat poruszany był już dziesiątki razy i nic z niego nie wyszło. Póki sami nie pójdziemy i sami nie zreformujemy UPRu, póki nie zterroryzujemy Popieli i Korwina Razz, to bedzie tylko czcze gadanie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 15:35, 27 Kwi 2008    Temat postu:

Odp dla vdpoop
Cytat:

ale z doświadczenia pamiętam jak byłem UPRowcem i musiałem staczać „boje” na argumenty. Zasada jest jedna: nie zacietrzewiać się, nie wyzywać, nie obrażać się i być otwartym na argumenty oponenta.

Czy udzieli mi Pan informacji w jakich latach był pan w UPR?
Ja dlatego sie pytam, poniewaz "doktorant" piszacy prace doktorska nt UPR bedzie za pare dni w Wawie i zapewne chętnie chciałby się z panem spotkac.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Nie 15:43, 27 Kwi 2008    Temat postu:

AnnaOrzechowska napisał:
Odp dla vdpoop
Cytat:

ale z doświadczenia pamiętam jak byłem UPRowcem i musiałem staczać „boje” na argumenty. Zasada jest jedna: nie zacietrzewiać się, nie wyzywać, nie obrażać się i być otwartym na argumenty oponenta.

Czy udzieli mi Pan informacji w jakich latach był pan w UPR?
Ja dlatego sie pytam, poniewaz "doktorant" piszacy prace doktorska nt UPR bedzie za pare dni w Wawie i zapewne chętnie chciałby się z panem spotkac.


Nigdy nie byłem członkiem. Byłem zaangażowanym sympatykiem od wyborów parlamentarnych w roku 1991 do prezydenckich w 1995.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 6:37, 28 Kwi 2008    Temat postu:

Cytat:
Nigdy nie byłem członkiem. Byłem zaangażowanym sympatykiem od wyborów parlamentarnych w roku 1991 do prezydenckich w 1995.

Czyli był Pan sympatykiem UPR do czasu pierwszego rozłamu. Ja poznałam troche osób działających w UPR w tamtym okresie. Nie dziwie sie, że oni odeszli (raczej wyrzucono ich z partii) z UPR.
Ten okres 1991-1995 był okresem najciekawszym dla tej partii, ze wzgledu na osoby, ktore byly czlonkami UPR. Pozbycie sie tych ludzi z partii spowodowalo, ze UPR przestał sie liczyc jako sila polityczna. Od roku 1995 UPR osiaga coraz gorsze wyniki. Pan na pewno sporo wie, mimo, ze nie byl Pan czlonkiem UPR. Mysle, ze bedzie Pan mogl zweryfikowac pewne dane z tamtego okresu. W zwiazku z tym w imieniu doktoranta (Artur nie jest z Wawy, ale bedzie teraz we wtorek i srode) ponawiam prosbe o spotkanie sie z nami. Napisałam dlatego z nami, poniewaz dotorantowi troche osob pomaga w kontaktowaniu sie z byłymi czlonkami UPR i sympatykami.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil
Gość






PostWysłany: Pon 7:19, 28 Kwi 2008    Temat postu:

AnnaOrzechowska napisał:
Cytat:
Nigdy nie byłem członkiem. Byłem zaangażowanym sympatykiem od wyborów parlamentarnych w roku 1991 do prezydenckich w 1995.

Czyli był Pan sympatykiem UPR do czasu pierwszego rozłamu. Ja poznałam troche osób działających w UPR w tamtym okresie. Nie dziwie sie, że oni odeszli (raczej wyrzucono ich z partii) z UPR.
Ten okres 1991-1995 był okresem najciekawszym dla tej partii, ze wzgledu na osoby, ktore byly czlonkami UPR. Pozbycie sie tych ludzi z partii spowodowalo, ze UPR przestał sie liczyc jako sila polityczna. Od roku 1995 UPR osiaga coraz gorsze wyniki. Pan na pewno sporo wie, mimo, ze nie byl Pan czlonkiem UPR. Mysle, ze bedzie Pan mogl zweryfikowac pewne dane z tamtego okresu. W zwiazku z tym w imieniu doktoranta (Artur nie jest z Wawy, ale bedzie teraz we wtorek i srode) ponawiam prosbe o spotkanie sie z nami. Napisałam dlatego z nami, poniewaz dotorantowi troche osob pomaga w kontaktowaniu sie z byłymi czlonkami UPR i sympatykami.

Może dorwijcie Julkę Piterę lub Bartelskiego - radnego z Warszawy (obaj PO). Zresztą nie trudno znaleźć kogoś w PiS-ie lub PO z UPR-u.

UE musi upaść
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 7:31, 28 Kwi 2008    Temat postu:

Panie Kamilu, praca obejmuje okres od poczatku zalozenia UPR do 2001 roku. Pan Bartelski niestety działał po 2001 roku.
O pani Julii pamietamy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Pon 7:46, 28 Kwi 2008    Temat postu:

Wysłałem PW
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
El Kolegino
Gość






PostWysłany: Pon 11:40, 28 Kwi 2008    Temat postu:

Vdpoop, aż miło poczytać konstruktywną krytykę.
A tak do wszystkich:
wypadało by z tym tekstem zaznajomić Korwina, gdyż jest dobrze napisany, i bez zbędnych złośliwości. Jeśli ktoś będzie w najbliższym czasie na jakimś z nim spotkaniu, to proszę to wydrukować i wręczyć z gorącą prośbą o dokładne przeczytanie i przemyślenie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil
Gość






PostWysłany: Pon 12:02, 28 Kwi 2008    Temat postu:

El Kolegino napisał:
Vdpoop, aż miło poczytać konstruktywną krytykę.
A tak do wszystkich:
wypadało by z tym tekstem zaznajomić Korwina, gdyż jest dobrze napisany, i bez zbędnych złośliwości. Jeśli ktoś będzie w najbliższym czasie na jakimś z nim spotkaniu, to proszę to wydrukować i wręczyć z gorącą prośbą o dokładne przeczytanie i przemyślenie.

Mikke jest niereformowalny, spójrz na to ile ma lat. Pociągnie jeszcze z 20 lat może w polityce, ale poglądów już nie zmieni, tym bardziej stylu.

UE musi upaść


Ostatnio zmieniony przez kamil dnia Pon 12:02, 28 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Pon 12:16, 28 Kwi 2008    Temat postu: Re: Wujek Dobra Rada radzi:)

No cóż ze względu na to że Voodop temat założył do jego tez odniosę w tym wątku się:
1.Ja też demokracji nie lubię jednak za najmniejsze zło to uznaję. Prawdę przyznać ci muszę że UPR na gadaniu demokracja do dupy jest elektoratu nie zdobywa a raczej traci.
2.Zacznijmy od tego że wieloznaczne pojęcie to jest i w zamian za nie etatyzm lub interwenzjonizm stosowałbym, co bardziej adekwatne by patrząc na problemy przez UPRowców poruszane było. Zastąpienie słowa owego innym jest jak najbardziej wskazane i tu z Voodopem po raz kolejny zgodzić się muszę.
3. Jak każda dyskusja rzeczowa na udowodnienie tezy jakiejś z logicznego rozumowania wynikać może które prawdziwość tezy że UE jest etatystyczna by wskazało. Co innego to dyskusji uzupełnienie o realne przykłady chaotyczności i nie dyspozycyjności UE. Reszta tekstu twojego w wątku tym sprowadza się do problemu nadużywania słowa socjalizm w punkcie poprzednim napisanym
4. Zgoda całkowita
5. Oczywiście każdy argument na fałszywość jakiejś tezy może być na antenie przedstawiony. Co innego całkiem nielogiczny bądź nieempiryczny argument jaki pojawić się może bądź co innego też gadanie głupot kompletnych w stylu JKM. Nad PR zastanowić się można
6. Po raz kolejny zgadzam z Tobą się. Aż dziwne że razy tyle.
7. I znowu zgadzam się z wyjątkiem jednym od tematu być może odbiegającym
Cytat:
Ja podobnie jak on, też uważam, że kobieta za tę samą pracę powinna dostawać mniej pieniędzy

A jeśli lepiej od mężczyzny pracę by wykonywała to czemu mniej pieniędzy dostawać by miała?
8.
Cytat:
Zasada jest jedna: nie zacietrzewiać się, nie wyzywać, nie obrażać się i być otwartym na argumenty oponenta. Jest to JEDYNA droga aby kiedykolwiek, kogokolwiek przekonać do naszego punktu widzenia

I myślę że zdanie to każdy przeczytać powinien kto UPR-u do rangi KPP sprowadzić nie chce


Ostatnio zmieniony przez Viperek dnia Pon 12:18, 28 Kwi 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agęt
Gość






PostWysłany: Pon 13:43, 28 Kwi 2008    Temat postu:

Tego nie da się czytać.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Pon 14:19, 28 Kwi 2008    Temat postu:

agęt napisał:
Tego nie da się czytać.

W tekstach dłuższych ograniczać się staram.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Turin




Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 64 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z frontu walki o wolność. Kraków/Strzyżów

PostWysłany: Pon 15:08, 28 Kwi 2008    Temat postu:

vdpoop, sporo racji, chociaż nie wszedzie. Jeśli zaraz ktoś zacznie jechać po mnie "za zdradę" i "bycie zmanipulowanym" to zabiję. Poglądy a metody ich propagowania nie powinny być tym samym, powinny się uzupełniać.

Mój schemat ewangelizacji napotkanego "kowalskiego w pociągu" wygląda mniej więcej tak:
- Przytaczam jakiś absurd, regulację, przykład, na który ludzie zwrócą uwagę (ostatnio nieźle sprzedaje się podwyżka cen żywności, przez którą udowadniam, że dotacje unijne szkodzą naszej gospodarce Smile )
- Doprowadzam ciągiem przyczynowo-skutkowym do jakiegoś posunięcia rządu, które ten absurd spowodowało.
- "Jakby się nie wpieprzali w nasze prywatne życie, to być może byłoby normalnie".
- Miażdżyć interwencjonizm - "Cokolwiek by nie zrobili, nawet, jeśli wydaje im się , że robią dobrze, to i tak nam wyjdzie na minus, bo ograniczają ludzi, którzy chcieliby coś zdziałać". - tutaj można dobrze zaczepić się o nieskuteczność służby zdrowia, sądownictwa, edukacji...
- Credo - tutaj leci jeden z legendarnych cytatów Rothbarda/Friedmana/Reagana
- "Dlaczego tak a nie tak? Bo IM się to nie opłaca."; "Myśli pan że w normalnym ustroju ci sami ludzie potrafiliby kraść przez bitych 18 lat?"
- Wspomnieć w międzyczasie, nie akcentując tego, szepnąć z boku, że "może UPR dałaby radę coś zmienić, ale póki ich nie wpuszczą do mediów to może sobie poskakać..."


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Turin dnia Pon 15:10, 28 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dittohead
Gość






PostWysłany: Pon 15:14, 28 Kwi 2008    Temat postu:

Zgadzam sie z Nephilimem. Najlepiej przekonywac do liberalizmu obrazujac to konkretnymi, namacalnymi przykladami (jak ten z podwyzka cen zywnosci, cukrownie tez sie "nadaja" Smile) i najlepiej na poczatku w ogole nie wymieniac slowa "liberalizm" czy "UPR". O JKMie to juz w ogole, nawet sie nie zajaknac Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mikkeforapl
Administrator



Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 72 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kilka osób pod jednym nickiem

PostWysłany: Pon 17:44, 28 Kwi 2008    Temat postu:

Przepraszam, że nie znajdę czasu na powtórzenie argumentów, które wielokrotnie w przeciągu działalności tego forum były tu przytaczane i ustosunkuję się tylko krótko: ta mało odkrywcza (to nie zarzut - to stwierdzenie), powtarzana od lat krytyka jest wbrew pozorom bardzo wąska i nie bierze pod uwagę wielu czynników (to już zarzut), stąd - choć w wielu momentach jest oczywiście słuszna - w dużym stopniu się z nią nie zgadzam.

Miłej dyskusji ale i czujności oraz otwartego umysłu życzę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mikkeforapl dnia Pon 17:47, 28 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin