Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego

grzelak · Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

Ci, którzy śledzą programy publicystyczne wiedzą doskonale, że Hanna "nigdy z PiSem" Gronkiewicz-Waltz jest nieustraszoną pogromczynią seksizmu. Nie dziwię jej się, że tak nerwowo swego czasu zareagowała. Wszak Konstytucja RP gwarantuje artykułem 33. równouprawnienie kobiet i mężczyzn, czego słowa "chylę czoła przed tym, że Pani jest damą" są oczywistym naruszeniem.

Wczoraj podobno Hanna Gronkiewicz-Waltz odwiedziła protestujące pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów pielęgniarki. Rozumiem, że również po to, by walczyć o równouprawnienie. Zapewne przybyła poinformować zebrane, że policja przesuwająca je z jezdni na ulicę złamała Konstytucję. W oczywisty sposób. Otóż, jak informował dzisiaj minister Kaczmarek, z racji tego, że funkcjonariusze mieli do czynienia z grupą w niemal w całości kobiecą, otrzymali rozkaz trzymania rąk za plecami, by nie dotknąć nikogo z protestujących. Jednocześnie Janusz Kaczmarek przypomniał przebieg innych akcji protestacyjnych i metod ich uspokajania: pałki, gazy, strzały z gumowej amunicji. Oczywiście, takie środki zarezerwowano wyłącznie dla mężczyzn. Jawna dyskryminacja!

Co ciekawe, w sprawie pielęgniarek i położnych można znaleźć jeszcze sporo seksistowskich wątków. Pomijając fakt, że [url="http://www.portalmed.pl/xml/prawo/medycyna/medycyna/r1997/960410s]ustawa o zawodach pielęgniarki i położnej[/url] jasno mówi, że pod tymi terminami należy rozumieć (nie tylko w świetle ustawy, jak rozumiem) również pielęgniarzy i położnych, to ci ostatni zdają się być dopiero dyskryminowani. Niemal zupełnie w świetle całej zawieruchy się o nich zapomina!

Gorzej mają jednak z założenia kobiety, ponieważ im ciągle wypomina się płeć (co w normalnym kraju jest niedopuszczalne), przy okazji zaś dyskryminując też panów, o których się w ogóle nie mówi. Wśród osób łamiących Konstytucję - poza członkami koalicji rządowej, którzy tę łamią, jak wiemy, nieustannie - mamy więc Jolantę Kwaśniewską (Tym kobietom należy się szacunek (...) Kobiety pracujące na oddziałach intensywnej terapii zarabiają po 800, po 900 zł), członkowie dzisiejszego spotkania sejmowej i senackiej komisji zdrowia (nie mam cytatów, ale niektóre zakrawały na szczyt szowinistycznego chamstwa: padały słowa kruche, delikatne, bezbronne) czy choćby [link widoczny dla zalogowanych]

Nie pozostaje nic innego, jak liczyć na Hannę Gronkiewicz-Waltz, która, miejmy nadzieję, poradzi sobie z tą zgrają przebrzydłych seksistów.

[link widoczny dla zalogowanych]