Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego

Mateo · Gość

Dobromir Sośnierz (SM UPR) kontra Eugeniusz Kłopotek (PSL) na temat roli wizerunku i marketingu we współczesnej demokracji parlamentarnej.

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Ej, a czemu Dobromir potem poszedł tak szybko do tego Kłopotka, bo mi się zdawało, że chce mu zapierdzielić prosto w twarz, tak szybko szedł Razz

Gość

Kłopotek jest wyjątkowo niewygodny w takiej dyskusji, taki oślizgły typ Wink

A co do samego tematu to oczywiście jestem za rozszerzeniem cenzusu, ale dopóki jest jak jest, na zasady nie można się obrażać i robić zdjęcie na "właściwym" tle Wink

Hitman

Program był nawet spoko a ten chłop mimo że matoł jednak jest dobrym mówcą i ma dobre poczucie humoru, tak w nawiasie to mnie z Igusią rozdzielili ale na Filmiku ją widać Smile

w sumie mnie też

Turin

Ogólnie śmiesznie było, chociaż określenia "matoły" za wybitny przykład gry medialnej nie wezmę...

Mateo · Gość

Ja bym jeszcze na koniec zapytał się go:

Skoro wyborcy są tak świadomi, doświadczeni i rozumni, skoro tak mądrze i przemyślanie dokonują swoich wyborów podczas głosowań to w takim razie po co są te całe szopki z PRem i wizerunkiem? Po co w takim razie partie wydają grube pieniądze na doradców d/s. wizerunku, na "ocieplanie" wizerunku, na różne inne propagandowe akcje marketingowe?

Przecież jeżeli rzeczywiście tak jest jak mówi Kłopotek, to wyborcom nie powinno to być do niczego potrzebne i nie miałoby żadnego celu, bo i tak podejmowaliby swoje decyzje świadomie na podstawie racjonalnych, merytorycznych przemyśleń a nie koloru krawata czy tła na którym się fotografuje polityk.

Kłopotek oczywiście na pytanie Dobromira nie odpowiedział, tylko cwanie się wykręcił zmieniając temat. No w końcu pytanie było dość trudne, ukazujące absurd współczesnej demokracji w której rządzi reklama i marketing. Ci obłudnicy nigdy nie pozwolą sobie aby w jakikolwiek sposób skrytykować demokrację. Pomimo tego, że nawet szczery i obiektywny zwolennik demokracji dopatrzyłby się w tym ustroju wiele wad.

Viperek · Gość

Kłopotek faktycznie się wykręcił, choć z pewnością przyznał by rację Dobromirowi.
Ale znowu to wywyższanie się, głupich jest więcej bo ludzie nie głosują na UPR.

Hitman

po ptogramie Dobromir podszedł do Kłopotka żeby pogadać na co Kłopotek odpowiedział z uśmiechem"to tylko taka zabawa Smile

"

Black Ninja · Gość

Ojjj coś chyba na wyzywaniu wyborców od głupków to się za daleko nie zajedzie (jaka jest prawda - to nieważne).

Tymczasem zwracam uwagę na pewna zabawną okoliczność:

http://www.youtube.com/watch?v=yE6zn2JBayg&feature=related

kamfit · Gość

Kiedy Igusia zada jakieś pytanie?

Mateo · Gość

Gość

Co tam Igusia. Ja tam czekam na pytanie od hitmana. To dopiero będzie wydarzenie ! Very Happy

Hitman

Mateo jak widać kogoś obchodzi a mnie nie obchodzi mnie kogo to obchodzi, dlatego też napisałem iż w nawiasie;)

Igusia narazie nie zada pytania bo jest za mało Obeznana ale na wiekszosc Akcji UPR ze mną chodzi, Hitman już miał raz mikrofon w ręce który przekazał mi Dobromir po tym jak powiedziałem mu co chce wygarnąć lewakowi, niestety z tyłu słyszałem Krzyki rozpaczy że będe rzucał mikrofonem w głowe i że jestem nazbyt agresywny...nie to nie mikrofon oddałem, ale jeśli będe w czymś mocny to zadam, na razie nie czuje potrzeby bo są ode mnie lepsi. wróćmy do tematu.

Alfista · Gość

Puenta wyśmienita ,a to zaufanie Kłopotka do amerykańskich wyborców... he he.
Igusia bardzo przystojna Hitmanie Wink

Gość

Na bogów. Przestańcie nazywać potencjalnych wyborców matołami i głupcami.

Gość

Moim zdaniem bardzo dobrze, że taka dziewczyna siedzi właśnie w loży UPRowskiej, choćby i pytań nie zadawała.

Tacy marketingowcy z Was, a woleliście byście, żeby siedzieli tam sami ponurzy faceci? Razz

G · Gość

trzeba przyciągnąć do UPR-u jakiegoś specjalistę od wizerunku Wink

[link widoczny dla zalogowanych]jest spoko

Gość

Dobromir Sośnierz · Gość

aaru falon · Gość

Michael · Gość

Dobromir pozamiatał jak zwykle, nie ma się czego czepiać.

G · Gość

Gość

Black Ninja · Gość

Problem w tym, że p. JKM chciałby mieć wyborcę, który zgadza się z nim nie tylko w poglądach na gospodarkę czy sprawy obyczajowe, ale też np. w sprawie ilości kostek cukru dodawanych do herbaty, czy też w sprawie koloru skarpetek. Niestety tak rygorystycznych wymogów nie spełnia nikt spośród ponad 6 miliardów ludzi na świecie, (zawsze jest jakaś różnica w poglądach), zatem grono wyborców sukcesywnie się kurczy i dąży do zera w miarę jak w felietonach i na spotkaniach poruszane są kolejne niezwykle istotne tematy.

Panowie JKM i Kwaśniewski dobitnie pokazali, że polski wyborca nie lubi ludzi, którzy krzyczą i wyzywają od głupków. Lubi natomiast zawsze uśmiechniętych "równych chłopów". Chyba w USA jest podobnie. Reagan wygrał w ten sposób.

Dobromir Sośnierz · Gość