Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego

Gość

Absolutnie, Drogi Panie {~Kayin}, nie przesadziłem z tym Marsem!

Czas dolotu na Marsa (zależny od koniunkcji Marsa i Ziemi) to kilka miesięcy (sondzie „New Horizons” dolot na orbitę Marsa zajął 4 miesiące), technologie są już dość dobrze znane, poszczególne części i paliwo zawiozą na orbitę jakieś wahadłowce – przy czym prywatne firmy zrobią to znacznie, znacznie taniej, niż NASA.

Zwracam tu jednak uwagę, że ja pisałem o wysłaniu Polaka na Marsa; o wysłaniu – a nie o jego powrocie!! Bilet powrotny byłby dziesiątki razy droższy. Jest jednak w Polsce wielu ludzi (nie tylko ci, którzy z powodów genetycznych muszą i tak umrzeć w wieku 40-42 lat; przy okazji: optymalny astronauta to mężczyzna w wieku 40-45 lat!), którzy oddaliby dużo, by zostać Pierwszym Człowiekiem na Marsie, i pobyć tam parę lat. Aż do śmierci... albo do następnej wyprawy. Kto wie, czy inna firma – lub podrażnione w ambicji reżymy z Waszyngtonu, Moskwy lub Pekinu – nie z'organizują takowej?

Ochotników byłoby wielu – a „Chcącemu nie dzieje się krzywda” - nieprawda-ż?

Prywatna firma może to z'organizować. A wiecie, co by się działo, gdyby to zaproponować to jako wyprawę „państwową”? Ilu ”etyków” pomstowałoby, że jest to niedopuszczalne szafowanie ludzkim życiem! Jaki chór wujów (dobrych, oczywiście) by się zebrał?

Przy sobocie niby tylko odpowiedzi na korespondencję – ale przeczytajcie Państwo koniecznie stronę:

[link widoczny dla zalogowanych]

z której wyczytacie, jak to urzędnicy taniego państwa – konkretnie: Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej – jeżdżą sobie w różne miejsca na ważne konferencje: a to „Indonezja i piękna wyspa Bali i Rabat w Maroku”, a to: ”Abu Dhabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Rio de Janeiro, Tokio, Szanghaj, Canberra, Seul, Quebec i wiele innych miejsc”. Same bilety lotnicze to ok. miliona złotych.

Dużo? W rzeczywistości – to mały pikuś. Natomiast szkody, jakie wyrządza samo istnienie MPiPS, przeszkadzającego ludziom w pracy i demoralizującego ich „polityką społeczną” - to, moim zdaniem, ok.200 miliardów PLN rocznie. Tyle więcej mogłaby wypracować gospodarka, gdyby nie potrzeba przestrzegania dziesiątków tysięcy kretyńskich przepisów, z „Kodeksem Pracy” na czele.

A istnieje jeszcze kilkadziesiąt innych szkodliwych „ministerstw” i quasi-ministerstw.

Tak: musimy pozbyć się tych okupantów, nakładających na nas podatki niemal dokładnie trzy razy większe, niż Adolf Hitler!! Ale nie bądźmy zawistni! Myślmy realnie – i po chrześcijańsku! Po co ich mordować? Likwidacja tych przepisów połączona z wysłaniem tych wszystkich urzędników na piękną wyspę Bali i opłaceniem im tam 20-letniego pobytu – byłaby inwestycją tysiąckrotnie opłacalną!
JKM (14:36)

[link widoczny dla zalogowanych]

cyb · Gość

Ja nie wiem czemu mu tak na tym marsie zależy, ja bym tam wolał by pieniądze, ludzie, czas skierowane na planowanie tej podroży były skierowane raczej na produkcję rożnych rzeczy, tak by było ich więcej i były tańsze,
ja tam jakoś chyba się nie wzbogacę bo ktoś tak se na marsie stanie, szczególnie że jak jkm mówi o tym że ten ktoś na marsie ma zginąć to raczej reklama marna, prestiżu kraju nie podniesie, reklama na czym i tak zyskać
Gdybym chciał by ludzie na marsa latali, to bym na jakąś technokrację postawił
No ale jak ktoś chce prywatnie to ok, tylko że mnie to ani grzeje ani ziębi, mówię wolałbym by prywaciarze robili coś pożyteczniejszego

Mateo · Gość

Mógłby już odpuścić sobie z tym Hitlerem.
A pomysł z wysłaniem urzędasów na Bali całkiem ciekawy Wink

Gość

Ja bym ich wysłał na marsa... Wink

A co do tych wypraw, kiedyś ludzie wyruszali za ocean odkrywać nowy świat, teraz czas na kosmos. Może konspiracja kosmitów wprowadziła nam socjalizm byśmy nie opuścili ziemi?