Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

anarchokapitalizm istniał, ale się uspołecznił

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nihil




Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:46, 18 Sty 2009    Temat postu: anarchokapitalizm istniał, ale się uspołecznił

anarchokapitalizm istniał jak ludzie zeszli z drzew, a mimo to powstały państwa (a niby anarchokapitalizm ngdy nie prowadzi do powstania pań... znaczy, socjalizmu). wniosek - Piastowie muszą odejść!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 11:52, 18 Sty 2009    Temat postu:

W ten sposób możesz wymyślać argumenty na wszystko co nie jest obecnym systemem:
X istniało ale zamieniło się na to co mamy teraz...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fender
Gość






PostWysłany: Nie 12:37, 18 Sty 2009    Temat postu:

Ivan: Non sequitur
nihil napisał, że anarchokapitalizm niby nigdy nie prowadzi do powstania państwa(z czym osobiście się nie zgadzam), nie wspomniał natomiast o żadnym innym ustroju, który Ty oznaczyłeś X'em i na który dokonałeś bezpodstawnego uogólnienia.

edit:
żeby było jaśniej, to przykład: nihil nie napisał, że koliberalizm nigdy nie przekształca się w socjalizm.


Ostatnio zmieniony przez Fender dnia Nie 12:38, 18 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Nie 13:44, 18 Sty 2009    Temat postu:

Przede wszystkim błędem jest zakładanie, ze wspólnoty plemienne= anarchokapitalizm.

Pomijam nie branie pod uwagę zmian psychologicznych i technologicznych.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Howard Roark
Gość






PostWysłany: Nie 14:05, 18 Sty 2009    Temat postu:

ERROR

anarchokapitalizm istniał, i istnieje - natomiast państwa powstały obok niego, i "żerując" na anarchokapitalizmie, powoli wyrugowały z niego ludzi - ale nie do końca przecież, szara strefa kwitnie.
Innymi słowy, twór polityczny nie zastąpi tworu ekonomicznego. Ani ten drugi nie przekształca się w ten pierwszy, lecz ten pierwszy powstaje niezależnie, obok.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nihil




Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:14, 18 Sty 2009    Temat postu:

a co mają wspólnoty plemienne do tego, hę? to jakiś ustrój był? jakbyś teraz wprowadził anarchokapitalizm to by ich nie było? np. wspólnoty rodzinne + sąsiedzkie? a w takiej Somalii to nie ma (tam niby jest anarchokapitalizm, tak?)? a co było przed wspólnotami pierwotnymi? jakoś musiały się chyba wykształcić, przede wszystkim stało się to dobrowolnie.

Howard Roark, wiem, że anarchokapitalizm istnieje teraz na całym świecie, tylko ewoluował (pewnie wolisz ,,inwoluował") i stało się to, co widzisz.

aha, zapomniałem dodać
Flanky, w podpisie masz ,,Libertarianism does not invent, it recovers the spirit of humanity.". więc jak to możesz się wykręcać zmianami techno- i psychologicznymi?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nihil dnia Nie 14:16, 18 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 15:43, 18 Sty 2009    Temat postu:

Fender napisał:
edit:
żeby było jaśniej, to przykład: nihil nie napisał, że koliberalizm nigdy nie przekształca się w socjalizm.

Tak samo nie pamiętam żeby któryś akap mówił, że z anarchokapitalizmu nigdy nie powstaną państwa.
Argument jest raczej taki, że automatycznie się z niego nie wyłonią i jest wiele tendencji przeciwdziałających powstaniu państwa, to wszystko.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aaru falon
Gość






PostWysłany: Nie 15:46, 18 Sty 2009    Temat postu:

Flanky napisał:
Przede wszystkim błędem jest zakładanie, ze wspólnoty plemienne= anarchokapitalizm.

Banalne pytanie: czy przed powstaniem państwowości panowała anarchia? Jeśli nie było państwa i ludzie byli wolni od przymusu to (a) sami doprowadzili do wytworzenia się władzy, (b) ktoś sobie sam tą władzę wziął czy może (c) państwa powstały w wyniki spisku istot pozaziemskich? Very Happy Jeśli teraz zapanowałaby anarchia, to jaka jest pewność, że w krótkim czasie nie zrealizują się scenariusze z podpunktów a i b (c?)? Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 15:55, 18 Sty 2009    Temat postu:

aaru falon napisał:
Jeśli teraz zapanowałaby anarchia, to jaka jest pewność, że w krótkim czasie nie zrealizują się scenariusze z podpunktów a i b (c?)? Wink

Nie ma pewności.
Ludzie, skąd się u was wzięło takie jakieś mechaniczne podejście do spraw społecznych? Jakby panujący ustrój był stanem równowagi wyznaczonym przez jakieś obiektywne i niezmienne stałe?
Wszystko jest kwestią panujących przekonań i popularności danych idei, dlatego nigdy nie ma żadnej gwarancji, że jakikolwiek porządek społeczny nie przekształci się w inny.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nihil




Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:09, 18 Sty 2009    Temat postu:

heh, ja na przykład pamiętam jak w dyskusjach z minarchistami anarchokapitaliści zawsze powtarzali: wasze małe państwo na 100% się rozrośnie itd., a nasza anarchia nie doprowadzi do powstania takiego socjalizmu, bo konkurencja, tamto, sramto.

Ivan Ivanov, jeśli przyznajesz, że istniała anarchia i że dobrowolnie wykształciły się państwa, to nie uważasz tego za naturalną kolej rzeczy? no np. załóżmy, że w piątek zapanuje anarchia, a w sobotę wytworzą się państwa. ty w niedzielę znowu będziesz postulował anarchię, bo może za którymś razem przetrwa do poniedziałku?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 16:17, 18 Sty 2009    Temat postu:

nihil napisał:
heh, ja na przykład pamiętam jak w dyskusjach z minarchistami anarchokapitaliści zawsze powtarzali: wasze małe państwo na 100% się rozrośnie itd., a nasza anarchia nie doprowadzi do powstania takiego socjalizmu, bo konkurencja, tamto, sramto.

Ja zwykle coś takiego widziałem jako kontrargument do tego co mówili minarchiści.

Cytat:
Ivan Ivanov, jeśli przyznajesz, że istniała anarchia i że dobrowolnie wykształciły się państwa, to nie uważasz tego za naturalną kolej rzeczy?

Nie.
Tak samo jak nie uznaje za naturalną kolej rzeczy powstania demokracji po monarchii, czy komunizmu po kapitalizmie.
Wszystko jest kwestią przekonania odpowiedniej ilości ludzi do pewnych idei, a tutaj nie ma żadnego stanu do którego ludzie dążą "naturalnie".


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 16:18, 18 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nihil




Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:32, 18 Sty 2009    Temat postu:

no wiesz, ja raczej ufam cyklicznej koncepcji czasu. a Piastowie przekonywali ludzi:
no chłopaki a teraz zorganizujemy się w państwo, bo ta anarchia to nic niewarta jest?
znaczy, chodzi mi o to, że taki Mieszko był szefem prywatnej agencji ochrony, tak jak ten od Niemców (Henryk?) itd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 17:08, 18 Sty 2009    Temat postu:

nihil napisał:
no wiesz, ja raczej ufam cyklicznej koncepcji czasu. a Piastowie przekonywali ludzi:
no chłopaki a teraz zorganizujemy się w państwo, bo ta anarchia to nic niewarta jest?
znaczy, chodzi mi o to, że taki Mieszko był szefem prywatnej agencji ochrony, tak jak ten od Niemców (Henryk?) itd.

Nie do końca, bo nie patrzyli na niego jak na dostawce usług, tylko jak na wodza.
I nie, nie musiał ich przekonywać w taki sposób. Zdobył zaufanie ludzi czy to charyzmą, czy umiejętnościami planowania/zarządzania, a innych podbił i po prostu się utarło, że "wódz być musi" i dalej poszło z górki.
Potem się różna utarte schematy w ten czy inny sposób zmieniały... no i właśnie, nie widzę powodu dla którego mam uznać jakiś schemat myślenia za bardziej naturalny, tylko dlatego że obowiązuje w tej chwili.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 17:14, 18 Sty 2009    Temat postu:

Kiedyś były inne warunki. Pojedyncze osoby (czyli tacy anarchiści) mogły zostać wyrznięte nie tylko przez atak innych ludzi, ale też przez np. stado lwów, wilków czy innych drapieżników. Z tego też powodu działanie w pojedynkę było nieopłacalne. Dobór naturalny premiował przeżyciem osobników skłonnych do zorganizowania się w grupę. Taka skłonność przetrwała u ludzi, mimo iż warunki uległy zmianie.
Dzisiaj stado wilków musi się obawiać pojedynczego człowieka. Ba! Nawet grupa ludzi może zostać pokonana przez jednego człowieka. Co więcej dzisiaj ze starcia dwóch grup ludzi, gdzie w jednej członkowie tworzą ścisły kolektyw, a w drugiej są grupą z tego tylko tytułu, że mieszkają opodal siebie, zwycięsko zapewne wyjdzie ta druga. Cechą grupy formalnej jest stosowanie przymusu. Osobnik z większą dozą wolności (możliwości zachowań) działa efektywniej.

Pytaniem tylko jest: ile czasu zajmie ewolucji zorientowanie naturalnych instynktów człowieka w tych nowych warunkach?


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 17:15, 18 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nihil




Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:26, 18 Sty 2009    Temat postu:

taki Mieszko na pewno oferował usługi, byli też inni wodzowie (agencje używając waszej nomenklatury), tzn. konkurencja. no a jak się utrze, że ,,PAO" musi być? znowu to samo. teraz człowiek też musi się obawiać choćby innych ludzi i zapewne także będzie tworzyć z innymi kolektyw. nie wiem dlaczego zorganizowani ludzie mają ulec grupie ludzi z łapanki. łączenie się w grupy to dla mnie zdecydowanie naturalna skłonność,wszak człowiek jest istotą społeczną. ,,socjalizm" 1000 lat temu był dobry, ale dzisiaj jest zły? eh. mnie w sumie takie niuanse nie obchodzą (typu czym się różni ,,PAO" od wodza plemienia), jestem konserwatystą, a te pomysły, żeby wbijać komuś do łba jakieś paradygmaty czy kreować rzeczywistość mi się nie podobają.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fender
Gość






PostWysłany: Nie 17:29, 18 Sty 2009    Temat postu:

nihil napisał:
Ivan Ivanov, jeśli przyznajesz, że istniała anarchia i że dobrowolnie wykształciły się państwa, to nie uważasz tego za naturalną kolej rzeczy?

gdzie on to napisał?

słyszałeś o egzogenicznej teorii powstania państwa?
jakaś banda napadała na wioskę, jej herszt mianował się władcą, potem przyjmował chrzest, a potem zostawał królem i założycielem szlachetnej dynastii.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nihil




Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:39, 18 Sty 2009    Temat postu:

Fender, nie wiem, może rzeczywiście nie napisał, nie chce mi się teraz szukać, ale bynajmniej nie zaprzeczył temu, a zakładam, że milczenie oznacza zgodę. o tej teorii coś tam słyszałem, chyba nie jest ona ogólnie uznawana, a na pewno nie wszystkie państwa powstały w taki sposób. a zresztą nie powiesz mi chyba, że herszt jednej ,,PAO" czy po prostu zwykłej armii nie ma możliwości, żeby założyć szlachetną dynastię? czy my naprawdę dyskutujemy tylko o różnicach w nazewnictwie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fender
Gość






PostWysłany: Nie 17:50, 18 Sty 2009    Temat postu:

ma możliwość nazwania się tak, ale jeśli jakaś instytucja jak państwo, kościół, czy inna, która sprawuje władzę(przez ostatnie kilkaset lat można powiedzieć, że kościół powoli tracił władzę) nie usankcjonuje tego tytułu, to co z tego będzie wynikało?

zresztą w kontekście ostatniego pytania, pytanie o herszta PAO jest brnięciem w kupę, więc o co Ci chodzi?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nihil




Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:55, 18 Sty 2009    Temat postu:

nie rozumiem twojego posta. ja mówię, że w anarchii ,,PAO" też może stworzyć dynastię, więc jak państwo ma sankcjonować ten tytuł (państw przecież nie ma)? i jak to brnę w kupę? po prostu twoją ,,bandę" zamieniłem na ,,PAO". jakby takiej bandzie bardziej opłacało się brać opłaty za ochronę, to by to robiła - ale widocznie lepiej jest napaść na kogoś. ta zasada niby nie tyczy się ,,PAO"?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fender
Gość






PostWysłany: Nie 18:03, 18 Sty 2009    Temat postu:

a ten przypadek, który opisałeś różni się w jakiś sposób od tego osadzonego w teraźniejszych realiach państwowych? też teraz mogę stworzyć dynastię, i co? a brniesz w kupę, bo piszesz to, do czego się teraz 2 posty odnosiłem, a w międzyczasie się pytasz czy my tylko dyskutujemy o różnicach w nazewnictwie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nihil




Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:07, 18 Sty 2009    Temat postu:

tak, różni się, bo herszt bandy zakłada swoją dynastię tam gdzie nie ma państwa i to jest analogia z ,,PAO". taka dynastia jest silniejsza od tego co akurat znajduje się na danym terytorium, dlatego przejmuje władzę, a twoja dynastia nie jest silniejsza od państwa i na pewno nie jest przez nie sankcjonowana.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 6:12, 19 Sty 2009    Temat postu:

nihil napisał:
taki Mieszko na pewno oferował usługi, byli też inni wodzowie (agencje używając waszej nomenklatury), tzn. konkurencja.

Tak było tylko w Irlandii i Islandii.
W innych miejscach wodzowie owszem oferowali usługi, ale konkurencji na danym terenie nie było.

Cytat:
no a jak się utrze, że ,,PAO" musi być? znowu to samo.

Do tego zmierzam.
Jeśli się utrze, to owszem, ale tak samo jest ze wszystkim. Jeśli w monarchii się utrze, że będziemy potrzebowali demokracji, to znowu będzie demokracja itp.

Cytat:
jestem konserwatystą, a te pomysły, żeby wbijać komuś do łba jakieś paradygmaty czy kreować rzeczywistość mi się nie podobają.

No to w jaki sposób chciałbyś cokolwiek zmienić w obecnym systemie?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nihil




Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:35, 20 Sty 2009    Temat postu:

o jeju...
był chociażby władca Pomorzan i był Mieszko. a zresztą jak nie było konkurencji to nie było, no bo co za problem (wg was) skrzyknąć kilku chłopa i założyć własną bandę?

Cytat:
Do tego zmierzam.
Jeśli się utrze, to owszem, ale tak samo jest ze wszystkim. Jeśli w monarchii się utrze, że będziemy potrzebowali demokracji, to znowu będzie demokracja itp.

a te ,,utarcie" ma dla ciebie jakiekolwiek znaczenie? chyba nie. już mówiłem - jak się w środę utrze, że mają być państwa, to ty w czwartek znowu będziesz walczył o anarchię.

Cytat:
No to w jaki sposób chciałbyś cokolwiek zmienić w obecnym systemie?



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Korowiow_1940




Dołączył: 11 Wrz 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:55, 02 Lut 2009    Temat postu:

Anarchokapitalizm Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy
Czyli wszystko będzie regulować "wolny rynek" i nic wiecej? Czyli jeden wielki burdel socjaldarwinowski, w którym słabszy bedzie niszcozny przez większego, istne społeczeństwo potworów, jak okreslił takie pomysły niemiecki postmarksista Robert Kurz... A potem będa sobie duzi konkurować, aż się pozagryzają sami albo powstanie monopol... gratulaje pomyslunku Twisted Evil Cool
Ktoś kiedyś tutaj na forum w temacie o egenice słusznie napisał: niektórym to prawicowe gazetki już móżgi wyprały. Zachęcam do zapoznania sie z jakąs dobrą literaturą akademicką o negatywnych skutkach socjaldarwinizmu i leseferyzmu gospodarczego na życie społeczne. Na początek z Duke University Press: Peter Winn (ed.) Victims of the Chilean Miracle. Workers and Neoliberalism in Pinochet Era, 1973-2002. Dobrej literatury niestety malo kiedy się tłumaczy na polski, dlatego większość ludzi w Polsce skazana jest na takie agit-propagandowe brednie jak to, ze "wolny rynek" może działać na rzecz "wspólnego dobra" nawet bez państwa...
Gdzieś czytałem, że średniowieczna Islandia to taki "pozytywny przyklad anarchokapitalizmu"... czyli... zadupie owczesnego świata ma być wzorem dla obecnych spoleczeństw? Gratuluję partii "polityki realnej" Laughing Laughing Laughing


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krzychun
Gość






PostWysłany: Pon 14:06, 02 Lut 2009    Temat postu:

"Zachęcam do zapoznania sie z jakąs dobrą literaturą akademicką o negatywnych skutkach socjaldarwinizmu i leseferyzmu gospodarczego na życie społeczne. Na początek z Duke University Press: Peter Winn (ed.) Victims of the Chilean Miracle. Workers and Neoliberalism in Pinochet Era, 1973-2002."

Zachęcam do zapoznania się z jakąś dobrą literaturą nt.teorii ekonomii i teorii pieniądza. Na początek Lundwig von Mises "Ludzkie Działanie:Traktat o ekonomii.

Dobrej literatury niestety malo kiedy się tłumaczy na polski, dlatego większość ludzi w Polsce skazana jest na takie agit-propagandowe brednie jak to,ze wieksza inflacja i deficyt budżetowy wspomagają biznes,ze Roosevelt pokonał kryzys etc.


Ostatnio zmieniony przez krzychun dnia Pon 14:20, 02 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Turin




Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 64 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z frontu walki o wolność. Kraków/Strzyżów

PostWysłany: Pon 22:13, 02 Lut 2009    Temat postu:

Społeczeństwo potworów to mamy teraz, kiedy każdy tylko patrzy jakby tu ze wspólnego koryta jak najwięcej podp......ć. Póki ludzie będą sądzić, że jakiś fikcyjny byt - vide państwo opiekuńcze - jest w stanie rozwiązać jakikolwiek ich problem, póty sami nie będą dążyć do jego rozwiązana, przez co problem rozwiązany nie będzie.

Można się spierać co do zasadności istnienia państwa minimum, które rację bytu ma w opinii liberałów, a nie ma w opinii akapów. Ale każde wykroczenie państwa ponad funkcję "gwaranta prawa i porządku" prowadzi jedynie do zaburzenia alokacji dóbr, przystosowania całego społeczeństwa do woli samozwańczych władców marionetek, którzy aparat państwa tworzą. Prywatna służba zdrowia jest efektywniejsza - i "paradoksalnie" najlepiej wychodzą na niej ci mniej zamożni. Prywatne szkolnictwo jest efektywniejsze - i "paradoksalnie" wszyscy czerpią z tego korzyści.

Państwo nie może z definicji "stabilizować" gospodarki czy relacji społecznych. Może je jedynie naginać do pewnych norm, co jest de facto destabilizacją.

A dzięki owemu złowrogiemu cudowi w Chile ludzie żyją tam dziś w dobrobycie, przy którym reszta Ameryki Południowej jest autentycznym zadupiem. Pinochet co prawda aniołkiem nie był, ale komparatywnie do tego, co działo się, powiedzmy, na Kubie, to... wszyscy wiemy. Gdzie głodowali ludzie? I gdzie dziś brakuje towarów w sklepach? W Chile czy w oświecenie-rządzonej Wenezueli?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gigabyte
Gość






PostWysłany: Wto 17:12, 03 Lut 2009    Temat postu:

Korowiow_1940 napisał:
A potem będa sobie duzi konkurować, aż się pozagryzają sami albo powstanie monopol...


Który oczywiście może zostać przełamany, jeżeli pojawi się lepsza konkurencja bądź kartel się załamie (co jest zyskowne dla wyłamującej się firmy, która zaczyna obniżać ceny). Jeżeli jest inaczej - poproszę o dowód.

Korowiow_1940 napisał:
niektórym to prawicowe gazetki już móżgi wyprały.


A to ciekawe! Od kiedy prawicowe gazety w jakikolwiek sposób promują anarchokapitalizm? Proszę o jakieś przykłady, cytaty. Poza tym, słyszałeś o lewicy libertariańskiej? NIE SŁYSZAŁEŚ? Zapewne nie, więc spieszę z linkiem:

[link widoczny dla zalogowanych]

Korowiow_1940 napisał:
socjaldarwinizmu


Zdefiniuj "socjaldarwinizm".

Korowiow_1940 napisał:
Gratuluję partii "polityki realnej"


UPR to partia konserwatywno-liberalna, nie odwołuje się bezpośrednio do libertarianizmu.

Poza tym bardzo fajnie by było, gdybyś sam postarał się o przytoczenie argumentów, a nie odsyłał do książek. Nie każdy ma czas na przerywanie aktualnych lektur na potrzeby krótkich dyskusji.


Ostatnio zmieniony przez Gigabyte dnia Wto 17:12, 03 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fender
Gość






PostWysłany: Sob 20:06, 07 Lut 2009    Temat postu:

Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ambioryks
Gość






PostWysłany: Nie 10:30, 08 Lut 2009    Temat postu:

Korowiow_1940 napisał:
Anarchokapitalizm
Czyli wszystko będzie regulować "wolny rynek" i nic wiecej? Czyli jeden wielki burdel socjaldarwinowski

Tak się składa, że wolny rynek potrafi wszystko regulować najlepiej - w przeciwieństwie do państwa. Jeśli państwo nakazuje coś gospodarce, to nie jest to spełnianie potrzeb konsumentów - bo państwo ze swojej natury nie jest instytucją, która oferuje usługi i bierze za nie opłatę - państwo najpierw wymusza haracze zwane podatkami, a potem z tych haraczy robi ochłapy i rzuca je "za darmo" społeczeństwu.
Państwo, jako jedyna instytucja, nie utrzymuje się z opłat za swoje usługi, tylko przez przymusowy system. I dlatego państwo postępuje wbrew zasadom moralnym, których trzymają się wszystkie inne legalne instytucje.
Wbrew temu, co mogłoby się wydawać socjalistom państwowym, to państwo wprowadza burdel i chaos.


Cytat:
w którym słabszy bedzie niszcozny przez większego, istne społeczeństwo potworów

Błąd w rozumowaniu. Ludzka natura nie zmienia się wraz z ustrojem - jest ona niezmienna. Ludzie mają takie same potrzeby, takie same uczucia itd. bez względu na ustrój lub jego brak.
Cytat:
jak okreslił takie pomysły niemiecki postmarksista Robert Kurz...

Zatem błędnie je określił.
Cytat:
A potem będa sobie duzi konkurować, aż się pozagryzają sami albo powstanie monopol

Monopol nie do złamania powstaje tylko w sytuacji, kiedy jest wspierany przez państwo. W przeciwnym razie każdy monopol jest do złamania.
Cytat:
niektórym to prawicowe gazetki już móżgi wyprały.

Ty nawet nie wiesz, co to jest prawica, a co lewica, więc się nie wypowiadaj używajac sloganów z tymi określeniami. Nie wiesz, że prawica i lewica to pojęcia historyczne, a nei współczesne - bo z czasem one za bardzo się zatarły, rozmydliły i zniekształciły.

Cytat:
o negatywnych skutkach socjaldarwinizmu i leseferyzmu gospodarczego na życie społeczne.

Leseferyzm istniał tylko przez pierwsze 100 lat istnienia USA oraz od końca XVIII w. do lat 40. XIX w. w Wielkiej Brytanii. Wszystko, co było później, nie jest leseferyzmem, tylko interwencjonizmem - w różnym stopniu.

Cytat:
Na początek z Duke University Press: Peter Winn (ed.) Victims of the Chilean Miracle. Workers and Neoliberalism in Pinochet Era, 1973-2002.

Pinochet nie wprowadził w Chile wolnego rynku. Szkoła Chicagowska nie jest czysto wolnorynkowa. Jedyną szkołą wolnorynkową jest Austriacka.
Cytat:
Dobrej literatury niestety malo kiedy się tłumaczy na polski, dlatego większość ludzi w Polsce skazana jest na takie agit-propagandowe brednie jak to, ze "wolny rynek" może działać na rzecz "wspólnego dobra" nawet bez państwa...

"Większosć luzi w Polsce"? A ilu ludzi w Polsce czytało Misesa, Rothbarda, Davida Friedmana czy chociażby Hayeka?
W Poslce raczej panuje (jak w większości krajów i wydziałów ekonomii na uniwersytetach) myślenie keynesistowskie. W Poslce na uczelniach nie wykłada się teorii austriackiej ani nie omawia się procesu powstawania pieniądza.
Wiesz, jak powstaje pieniądz? Wiesz coś o standardzie złota, bankach centralnych, Banku Rezerw Federalnych i pieniądzu fiducjarnym?

Cytat:
Gdzieś czytałem, że średniowieczna Islandia to taki "pozytywny przyklad anarchokapitalizmu"... czyli... zadupie owczesnego świata ma być wzorem dla obecnych spoleczeństw?

Żebyś wiedział.


Ostatnio zmieniony przez Ambioryks dnia Nie 10:32, 08 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin