Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

GW atakuje pasjonatów historii

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tensvb
Gość






PostWysłany: Czw 3:51, 29 Maj 2008    Temat postu: GW atakuje pasjonatów historii

Z ludzi odtwarzających sceny batalistyczne z okresu II WŚ zrobili jakichś nazioli... nawet nie chce mi się tego komentować.

Artykuł GW:
[link widoczny dla zalogowanych]

Odpowiedź stowarzyszenia:
[link widoczny dla zalogowanych]

W sumie to teraz przyszło mi do głowy, że może Gazecie chodzi o to, żeby nie przypominać Polakom z kim walczyli podczas II Wojny Światowej.


Ostatnio zmieniony przez tensvb dnia Czw 4:00, 29 Maj 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil
Gość






PostWysłany: Czw 4:22, 29 Maj 2008    Temat postu:

"Heilowanie w internecie" bez komentarza

Ostatnio zmieniony przez kamil dnia Czw 4:22, 29 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafael
Gość






PostWysłany: Czw 5:33, 29 Maj 2008    Temat postu:

To już mój młodszy brat wie, że w teatrze nie zabijają naprawdę. To mi wygląda na jakąś żydowską obsesję redaktorów GW Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil
Gość






PostWysłany: Czw 5:54, 29 Maj 2008    Temat postu: Re: GW atakuje pasjonatów historii

tensvb napisał:
W sumie to teraz przyszło mi do głowy, że może Gazecie chodzi o to, żeby nie przypominać Polakom z kim walczyli podczas II Wojny Światowej.


Wiadomo z kim, z Żydami oczywiście.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Black Ninja
Gość






PostWysłany: Czw 6:08, 29 Maj 2008    Temat postu:

No trzeba przyznać, że oni odtwarzają te najgorsze formacje. "Heimwehr Danzig" był cześcią "Totenkopfsverbande" - to były kadry obozów koncentracyjnych.

Durne hobby. Już nadawanie sobie niemieckiego nazwiska mówi samo za siebię.

Napewno są lepsi od jakichś tam skinów, ale mimo wszystko - trochę znam to środowisko i ja po prostu wiem, że tam siedzi nie jeden prawdziwek.

Z drugiej strony ktoś musi i Niemców inscenizować, także robią i coś pożytecznego.

A GW oczywiście jak zawsze eksponuje to co niedobre. Dlaczego nie pokażą jakiejś grupy odtwarzającej wojsko polskie? Chociaż gnębi mnie jedna sprawa. Ciekaw jestem jaki jest stosunek grup odtwarzających Wehrmacht i Waffen SS do grup odtwarzających wojsko polskie.

Obawiam się, że stosunek byłby bardzo na niekorzyść WP.

A to głupio, bo nasi bardziej zasługują na pamięć niż jakieś SS-Polizei, czy inne Heimwehr Danzig.


Ostatnio zmieniony przez Black Ninja dnia Czw 6:09, 29 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Glendziol




Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 6:53, 29 Maj 2008    Temat postu:

Może ja się wypowiem jako poniekąd członek tego środowiska (choć akurat II wojną światową się nie zajmuję).
Ten jak i inne artykuły (bo ten nie jest pierwszy w tym temacie) w GW od pewnego czasu wykazują tendencje do wyraźnego oczerniania środowiska rekonstruktorów. Jest to zwłaszcza widoczne w zestawieniu z tekstem na stronie Pomeranii gdzie znajdujemy bardzo wyważoną odpowiedź na wszystkie zarzuty, a zwłaszcza na zarzut dotyczący użycia niemieckich nazwisk.
Znam ludzi, którzy odtwarzają tą epokę i wiem, że mogą się tam znaleźć osoby o różnych poglądach ale o prawdziwego "nazistę" Wink nie byłoby tak łatwo z uwagi na presję otoczenia w którym bardzo silne są tradycje patriotyczne. Jeśli chodzi o "zarzut", a może raczej uwagę dotyczącą stosunku grup odtwarzających niemców do polaków to jest na to niestety bardzo proste wytłumaczenie. Sprzęt niemiecki jest o wiele łatwiej dostępny i dobra i zgodna historycznie rekonstrukcja żołnierza wermahtu czy ss jest o wiele tańsza niż żołnierza polskiego. Wielu z odtwóców w związku z tym zaczyna od rekonstrukcji Niemca, a rekonstrukcję Polaka odsuwa na czas kiedy będzie miał więcej środków.
Pozdawiam
Łukasz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Black Ninja
Gość






PostWysłany: Czw 7:54, 29 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
Sprzęt niemiecki jest o wiele łatwiej dostępny i dobra i zgodna historycznie rekonstrukcja żołnierza wermahtu czy ss jest o wiele tańsza niż żołnierza polskiego.


A dlaczego tak jest? Bo obowiązuje zasada: jest popyt to jest i podaż. Polska jest światowym liderem w produkcji esesmańskich mundurów. Produkowane są wszystkie rodzaje esesmańskich patek na kołnierz jakie kiedykolwiek zostały wprowadzone w użycie (albo nawet nie zostały tylko przeleżały ostatnie miesiące wojny w magazynach).

Mundury niemieckie ze wszystkimi patkami, pagonami, przepaskami itd. są o wiele trudniejsze do odtworzenia niż np. mundur polskiego szeregowca z 1939 r.

Battledressy też można trafić na allegro i są one tańsze od mundurów niemieckich. Armia brytyjska używała tych mundurów jeszcze długo po wojnie więc raczej nie ma problemów z dostaniem tego.

Jakbyśmy sprawdzili jakie są proporcje jeśli chodzi o zainteresowanie militariami niemieckimi, a polskimi w ogóle (książki, modele itd.) to i tak wyszłoby na korzyść Niemców. I co? To dlatego, że w Polsce łatwiej dostać książki o Waffen SS wydawnictwa Fedorowicz niż wspomnienia z 1939 r.?

Po prostu - niemieckie mundury i sprzęt są bardzo efektowne, a i zwyci estwa były efektowne i to przyciąga ludzi. Mundur polskiego piechura z 1939 r. wizualnie nie ma w sobie nic efektownego. Jest równie toporny jak uniform towarzysza Mao. Zyskuje na efektowności dopiero, jak się zda sobie sprawę co reprezentuje.

Do tego w Polsce NSDAP jest szeroko reklamowana jako "prawca" co dla wielu stanowi reklamę. Myślę, że gdyby ludzie mieli świadomość, że w III Rzeszy, żeby założyć byle sklep potrzebna była koncesja państwowa (a państwo mogło w każdej chwili ten sklep znacjonalizować), to mieliby inny stosunek, także i do niemieckich militariów.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 8:15, 29 Maj 2008    Temat postu:

Ciekawe kto zadał sobie tyle trudu, żeby przeczytać oba artykuły. Na pewno nie był to Ninja, inaczej wiedziałby, że ci panowie odgrywają między innymi role Niemców. Czasem grają też Rosjan, Polaków i kogo tam trzeba.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Glendziol




Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 8:40, 29 Maj 2008    Temat postu:

Apropos dostępności sprzętu miałem na myśli przede wszystkim orginalne wyposarzenie wojskowe zachowane z czasów wojny. Niestety niemieckiego sprzętu zachowało się nieco więcej. Nie każdy z tych elementów ma wartość muzealną, a posiadanie w swej rekonstrukcji takowego wyposażenia kupionego często na giełdach staroci jest w tym środowisku czynnikiem nobilitującym. Maksymalne zbliżenie się w odtwórstwie materialnym do orginału ma tutaj znaczenie podstawowe. Battledres używany po wojnie różnił się z tego co wiem nieco od tego używanego podczas wojny, a to że mundur polski jest wizualnie prostszy od niemieckiego nie znaczy, że jest łatwiejszy w rekonstrukcji.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Black Ninja
Gość






PostWysłany: Czw 10:55, 29 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
Ciekawe kto zadał sobie tyle trudu, żeby przeczytać oba artykuły. Na pewno nie był to Ninja, inaczej wiedziałby, że ci panowie odgrywają między innymi role Niemców. Czasem grają też Rosjan, Polaków i kogo tam trzeba.


Jak komuś tutaj brakuje argumentów to właśnie nagminne są komentarze w stylu "nie umiesz czytać" itd. Zaiste bardzo się napracowałeś, żeby podnieść poziom na tym forum. Twój post to krok milowy.

Jedna grupa odtwarza 4 SS-Pz.Gr.Div., a druga pułk artylerii "Heimwehr Danzig", jak są jeszcze jakieś, które odtwarzają kogoś tam jeszcze, to co? A jak ktoś tam dla równaowagi raz ja jakiś czas włoży dla równowagi sowiecki mundur to co?

Jak się szykujesz na pyskówę ze mną, celem podniesienia poziomu forum, to serdecznie dziękuję ci za dyskusję.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateo
Gość






PostWysłany: Czw 10:58, 29 Maj 2008    Temat postu:

Najlepszym dowodem na paranoję i schizofrenię tych anty-faszystowskich lewackich krzykaczy jest fakt, że powołują się oni na Kodeks Karny który mówi iż:

Cytat:
Art. 256. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.


Jeszcze nie słyszałem aby ktokolwiek zainteresował się portalem 1917.pl na którym jawnie gloryfikuje się mao, stalina, związek radziecki czy bolszewików. Przecież to jawne łamanie obowiązującego prawa a jednak wszyscy siedzą cicho.
Z jakiej racji wsadza się do więzienia nazioli, nawet za wyciągnięcie w góre ręki, a wobec komunistów, którzy jawnie szerzą swoją propagandę nie wyciąga się żadnych konsekwencji?


Ostatnio zmieniony przez Mateo dnia Czw 11:05, 29 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Black Ninja
Gość






PostWysłany: Czw 11:29, 29 Maj 2008    Temat postu:

Żeby ybło jasne, o czym jest mowa pozwolę sobie jeszcze wkleić obrazek:



Sesję zdjęciową, na której SS-manni z 24 SS-Pz.Gr.Div. "Karstjager" z uśmiechami na ustach odrąbują siekierą glowy jakimś włoskim partyzantom pozwolę sobie darować.

Jak ktoś lubi pobiegać w takim samym mundurze, jaki mieli na sobie ci panowie w czasie rąbania, lub strzelania w plecy, to absolutnie nie mogę mu tego zabronić.

Jednak podtrzymuję: są ludzie, którzy bardziej zasługują na to, aby pamięć o nich była podtrzymywana.

O Waffen SS nie trzeba się martwić - już Niemcy zadbają.

Była taka strona - niestety chyba już nie istnieje - "whatfor" z działem o zbrodniach Wehrmachtu w 1939 r. Sporo tego facet uzbierał. Naprawdę warte uwagi - szkoda, że już nie ma.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 18:05, 29 Maj 2008    Temat postu:

Black Ninja napisał:

Jedna grupa odtwarza 4 SS-Pz.Gr.Div., a druga pułk artylerii "Heimwehr Danzig", jak są jeszcze jakieś, które odtwarzają kogoś tam jeszcze, to co? A jak ktoś tam dla równaowagi raz ja jakiś czas włoży dla równowagi sowiecki mundur to co?


Ci sami ludzie raz są Niemcami, a raz Sowietami. Częściej pewnie wcielają się w Szwabów i ja im się nie dziwie. Bądź co bądź niemiecka armia miała piękne mundury. To, że komuś podobają się owe uniformy, nie oznacza, że podoba mu się ideologia nazistowska. Nie dajmy się zwariować.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fanatyk
Gość






PostWysłany: Śro 18:25, 25 Cze 2008    Temat postu:

no powiem Wam że paranoja paranoją ale z tymi kolesiami nie do końca wszystko w porządku. Znam osobiście człowieka który jest w grupie rekonstrukcyjnej polskiej i rekonstruują WP Wrześniowe że tak powiem. To jest godne pochwały raczej. W każdym razie rozmawiałem z nim o tym i naprawdę opowiadał przeróżne historie o owych "niemcach". Zapewniam Was, tu nie chodzi tylko o piękne mundury. To jest jakiś rodzaj zboczenia, chyba rajcuje ich "udawanie" właśnie zbrodniarzy. Odtwarzane formacje nie są tu przypadkowe.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 19:55, 25 Cze 2008    Temat postu:

Karanie za poglądy (nawet takie) i tak byłoby absurdem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alfista
Gość






PostWysłany: Czw 2:22, 26 Cze 2008    Temat postu:

Myślę, że grupa ta nie należy z całą pewnością do grona patriotów, gdyż takowym zdecydowanie mundury te kojarzą się z negatywnymi odczuciami.
Są niestety oznaką tragicznych losów wielu polskich rodzin. Sam widząc coś takiego w muzeum mam podobne odczucia jak np. przy oglądaniu pasiaków.
Są to jednak osobiste sprawy tych ludzi i coś w tym może być o czym wspomina Fanatyk.
Jest moda na rekonstrukcje historyczne , ważne żeby młodemu pokoleniu tłumaczyć co i jak. Bo już piszą wspólne podręczniki do historii.
A takie młokosy oglądające walki i żołnierzy w fajowych mundurach mogą się za bardzo podjarać ,a co gorsza zacząć dumać ,że przecież to normalni żołnierze o których bestialstwie to pewnie przeginają jakieś zboczone dziadki.
Tak więc warto trzymać rękę na pulsie, a co do wybiórczej z pewnością chcieli rozreklamować, a to im się udało.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fanatyk
Gość






PostWysłany: Czw 3:51, 26 Cze 2008    Temat postu:

tak samo jak kolegom z polskich grup wrzesniowych nie chodzi tylko o mundury tylko o etos, chwale i dume Polskiego Zolnierzam tak samo tzw niemcom chodzi tez o "chwale" jednostek SS. wiadomo jaka to chwala. Ich to rajcuje.

"Karanie za poglądy (nawet takie) i tak byłoby absurdem.
znowu dotykamy tematu karania z apoglady. Lazenie w hitlerowskich mundurach , uzywanie "rzymskiego" salutu [w oczywistym kontekscie, nieodlaczny element inscenicjacji] pozowanie do zdjec z "ubitym " polakiem, lub jencem "pod bagnetem", retuszowanie tego zdjecia w sepie, umieszczanie tego zdjecia na stronach internetowych - to nie sa "poglady". Znow aktualny staje sie przyklad czcicieli peruna. Myslec oni to oni moga, ale nabijac katolikow na pal juz nie wolno, a jest to nieodlaczny element tak rozumianych "pogladow". Panowie biegajacy po polu w mundurach SS i pastwiacych sie uzywajac pogardliwych okreslen wobec polakow w jezyku niemieckich oprawcow, naruszaja moja wolnosc i inicjuja agresje. Exclamation


ale do tzw nazistow jest im tak samo daleko jak kolego z Wrzesnia do "faszystow" . Tak w znaczeniu normalnym. W znaczeniu nowomowy oznacza to ze niedlugo polskie grupy tez zaczna byc przesladowane za faszyzm i ksenofobie byc moze jeszcze antysemityzm, ale tym to zydki osobiscie musieli by sie zajac. |Duzo nie trzeba. Napisane bowiem zostalo ze Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki. A to juz podstawa. teraz wystarczy znalesc kilku "artystow" publicystow czy jakis autorytet ktory zacznie wrzeszczesc ze oprocz "polskich obozow zaglady" byly tez polskie totenkopfy i Wojsko Polskie przesladowalo zydow [tfu!!!] I gotowe.

p.s. [edit] jest to poprostu kolejne zboczenie w pewnym stopniu seksualne.


Ostatnio zmieniony przez Fanatyk dnia Czw 6:17, 26 Cze 2008, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alfista
Gość






PostWysłany: Czw 4:57, 26 Cze 2008    Temat postu:

Tak , a wszyscy mamy być idealnymi Europejczykami czyli przydały by się pokazy nie Polaków z Niemcami,ale np.Kaszubów ze Ślązakami w odpowiednich ludowych strojach.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Black Ninja
Gość






PostWysłany: Czw 6:46, 26 Cze 2008    Temat postu:

Cytat:
To jest jakiś rodzaj zboczenia, chyba rajcuje ich "udawanie" właśnie zbrodniarzy.


To jest kult siły. W ogóle nadawałoby się to na temat pracy magisterskiej dla psychologa lub socjologa.

A bardzo jestem ciekaw statystyk: ile grup rekonstruujących Niemców przypada na te rekonstruujące Polaków, ilu członków, jaka dynamika rozwoju, jakie koszty, jacy ludzie, z jakich grup społecznych, jakie wykształcenie, sympatie polityczne itd. O ile wiem nikt chyba w Polsce takich badań nie przeprowadzał.

Ale pewnie wyniki byłyby jakimś odbiciem tego, co się dzieje na allegro - 10 trupich czach na 1 orła.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Dzikus
Gość






PostWysłany: Czw 11:36, 26 Cze 2008    Temat postu:

Ludzie bawiący sie w odtwarzanie SS to mały pikuś. O wiele groźniejsi są ci, co bawią się w odtwarzanie Ninja czyli japońskich wojowników specjalizujących się w szpiegowaniu, zamachach i sztukach walki.

Nie znacie dnia ani godziny gdy taki japoński skrytobójca wrazi wam w serce ninjato albo przetnie shurikenem aortę szyjną. Strzeżcie się.

To naprawdę durne hobby. Już nadawanie sobie w internecie ksywki Black Ninja i awatara przedstawiającego Ninja mówi samo za siebie. Tacy ludzie mają naprawdę niepokolei w głowie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Black Ninja
Gość






PostWysłany: Czw 11:55, 26 Cze 2008    Temat postu:

Nie porównuj avatara do wkładania na siebie tego szarozielonego czegoś z wroną i przepasania się pasem z klamrą "Gott mit uns". Ja miałbym problemy z włożeniem tego na siebie.

Ja nikomu tego nie zabraniam. Tak samo, jak uważam, ze jesli jakaś pani chce się prostytuować, to państwo jej nie powinno tego utrudniać.

Natomiast latanie z wronami, czachami i klamrą "GmU", heilowanie i śpiewanie piosenek w stylu "Och Ellena, tylko mi ciebie brak na tym Ostfroncie" - jest według mnie głupotą.

To jest moja opinia i mam do niej święte prawo.

To żal dupę ściska, że tylu "miłośników historii" woli upamiętniać niemieckie żołdactwo.

I to jest również moja opinia.

Przeczytałem multum książek o Waffen SS, w tym także wiele napisanych przez samych SS-mannów.

Ci panowie nie zasługują na upamiętnianie, i to zwłaszcza przez Polaków. To jest nieprawiedliwość dziejowa.


Ostatnio zmieniony przez Black Ninja dnia Czw 11:56, 26 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Czw 12:51, 26 Cze 2008    Temat postu:

Grupy historyczne z reguły odtwarzają wiele jednostek. Znam gości z jednej grupy w okolicy i odtwarzają zarówno Wehrmacht, armię czerwoną i SGO "Narew". Ciekaw jestem jak wyobrażasz sobie rekonstrukcję historyczną potyczek II WŚ bez Niemców.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fanatyk
Gość






PostWysłany: Czw 14:48, 26 Cze 2008    Temat postu:

przecież nikt nie mówi ze odtwarzania niemieckich jednostek do rekonstrukcji historycznych być nie powinno. Tylko dobrze by było gdyby nie zajmowali sie tym SSofile i autentyczni zboczeńcy, bo to niebezpieczne i nieestetyczne jest.

mówiłem już w jaki sposób traktuje to cześć z tzw "niemcow".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 19:02, 26 Cze 2008    Temat postu:

Fanatyk napisał:
dobrze by było gdyby nie zajmowali sie tym SSofile i autentyczni zboczeńcy, bo to niebezpieczne i nieestetyczne jest.


Niebezpieczne? W jaki sposób?


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 19:03, 26 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 19:22, 26 Cze 2008    Temat postu:

A porównajcie sobie jak to jest w dziecinnych zabawach.
Raczej wszystkie wolą byc Polakami, więc nie jest źle Cool
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Black Ninja
Gość






PostWysłany: Pią 7:08, 27 Cze 2008    Temat postu:

Cytat:
Niebezpieczne? W jaki sposób?


To jest kwestia osobistych odczuć estetycznych.

Była taka grupa "Grossdeutschland" - ona nawet wśród tzw. reenactorów odtwarzających wojska niemieckie miewała złe opinie. Z jakich powodów: to każdy może sobie sam dopowiedzieć.

Dla mnie sytuacja kiedy weterani Waffen SS w swoich książkach podkpiwają z Polaków, zaś Polacy biorą się za upamiętnianie ich (swoich wrogów) jest żałosna. Do tego jednostki niemieckie cieszą się większą popularnością niż żołnierze września, czy PSZ.

I na domiar tego wszystkiego panuje jeszcze żenująca moda na oczernianie polskich żołnierzy. Niedawno dotknęło to żołnierzy gen. Maczka, ledwie ze da tygodnie temu wybytny historyk p. Baliszewski jechał po żołnierzach września i II korpusie Andersa, a teraz jakiś mądrala wydał książkę "Luftwaffe nad Polską" i robi z polskich pilotów bandę pierdół i zbrodniarzy.

Książka jest głośno reklamowana w TVP3 (żenująca reklama), jako bazująca na archiwach niemieckich. Mądry pan oświadcza, że polscy piloci zestrzelili w 1939 r. 10 Messerschmidt'ów (tak mają twierdzić niemieckie archiwa).

Pierwsza manipulacjam, to fakt, że jest to liczba samolotów zestrzelonych przez polskie samoloty, a byłe też przecież i artyleria przeciwlotnicza. Po drugie to są tylko myśliwce, a zestrzelono też jakieś bombowce.

I po trzecie: niemieckim archiwom nie można bezkrytycznie wierzyć we wszystkim. Mówię to jako osoba, która ma bardzo dobre pojęcie na ten temat. Niemcy uładzali swoje raporty. Często raporty niemieckie nie stwierdzają straty choćby jednego czołgu, natomiast jest liczny materiał fotograficzny, na którym można podziwiać wraki. Dokumenty niemieckie nalezy konfrontować z materiałem fotograficznym i wiarygodnymi relacjami świadków. Dopiero potem można wyciągać wnioski.

Chyba, że ktoś nie chce się wdawać w rzetelne badania, a jedynie szuka taniej sensacji pt. "polski żołnierz to pijak, zbrodniarz i pierdoła".

Te tendencje do oczerniania wpisują się idealnie w kampanię prowadzona od lat przez środowiska GW.

To m. in. tym ludziom zawdzięczamy fakt, że wielu miłośników militariów wybiera militaria niemieckie.

Jak się przez lata wałkuje, że największą bitwą oręża polskiego było spalenie Żydów pod Jedwabnem, to potem takie się zbiera efekty.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Pią 7:14, 27 Cze 2008    Temat postu:

Cytat:
I na domiar tego wszystkiego panuje jeszcze żenująca moda na oczernianie polskich żołnierzy.


A czy nie jest to odpowiedź na mitologizowanie polskich(a właściwie jakichkolwiek innych też) żołnierzy? Na dobrą sprawę armia polska zawaliła sprawę we wrześniu i to, że wielu żołnierzy dzielnie i skutecznie walczyło, nie miało na to niemal żadnego wpływu.

Czy GW ma tu jakiś wpływ, być może, ale z takim samym sceptycyzmem podchodzę do tez, że strącono zaledwie 10 Messerschmittów jak do tez, ze we wrześniu zniszczono 5000 niemieckich czołgów, a i z takimi opiniami się spotkałem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Black Ninja
Gość






PostWysłany: Pią 7:23, 27 Cze 2008    Temat postu:

Cytat:
zniszczono 5000 niemieckich czołgów, a i z takimi opiniami się spotkałem.


To chyba się przesłyszałeś, albo w piaskownicy zetknąłeś. Nikt poważny tak nie twierdzi.

Cytat:
Na dobrą sprawę armia polska zawaliła sprawę we wrześniu


Oczywiście przypadków takich kiedy armia nie zawaliła sprawy przy stosunku sił 1:3 (a po inwazji sowieckiej jeszcze gorzej) jest na pęczki...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Pią 7:35, 27 Cze 2008    Temat postu:

Uno: po cholerę te teksty o piaskownicy czy przesłyszeniu? Pokaż mi miejsce gdzie ja byłem tak nastawiony do ciebie. Chcesz takiego poziomu? Mogę i tak odpowiadać.

Cytat:
Nikt poważny tak nie twierdzi.


Jest to równie "poważne" twierdzenie co o 10 Messerschmittach. Wbrew pozorom jest dość popularne.

Cytat:
Oczywiście przypadków takich kiedy armia nie zawaliła sprawy przy stosunku sił 1:3 (a po inwazji sowieckiej jeszcze gorzej) jest na pęczki..


Finlandia, Wietnam, Afganistan, obrona Bastogne itp itd, parę przykładów jest.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Black Ninja
Gość






PostWysłany: Pią 7:42, 27 Cze 2008    Temat postu:

Cytat:
Uno: po cholerę te teksty o piaskownicy czy przesłyszeniu? Pokaż mi miejsce gdzie ja byłem tak nastawiony do ciebie. Chcesz takiego poziomu? Mogę i tak odpowiadać.


Bo to jest teza z pieskownicy.

A jak nie to udowodnij. Poproszę tytuły poważnych publikacji, w których jest mowa o zniszczeniu przez Polaków 5000 czołgów we wrześniu 1939. Ha! Niw ma takich. Czego być chciał? Owacji na stojąco za argumenty z kapelusza?

Cytat:
Finlandia, Wietnam, Afganistan, obrona Bastogne itp itd, parę przykładów jest.


W Polsce nie ma gór, ani dżungli, poza tym: to w końcu chodzi ci o wojnę partyzancką, czy regularną?

Bastogne to Patton odblokował.

A Finowie i armia sowiecka, z karabinami na sznurkach i politrukami zamiast oficerów...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Pią 7:54, 27 Cze 2008    Temat postu:

Czym jest poważna publikacja? Kiedy publikujący ma mgr dr czy prof. przed nazwiskiem? Zajrzyj sobie na fora międzynarodowe gdzie rozmawia się o historii wojskowości i zobacz sobie jaką nadymkę robią Polacy.

Cytat:
W Polsce nie ma gór, ani dżungli, poza tym: to w końcu chodzi ci o wojnę partyzancką, czy regularną?


Każda armia po odpowiednim przeszkoleniu mogłaby prowadzić wojnę partyzancką, nie ma dżungli? Jest puszcza, są bagna, są góry, miejsc do działalności partyzanckiej jest multum.

quote]A Finowie i armia sowiecka, z karabinami na sznurkach i politrukami zamiast oficerów...[ [/quote]

To chodzi o przewagę liczebną czy np technologiczną? I co jest złego w karabinie na sznurku? Para cordy robią za znakomite pasy nośne.

Cytat:
Czego być chciał? Owacji na stojąco za argumenty z kapelusza?


Może lubisz tak rozmawiać, ja nieszczególnie także chyba będziemy kończyć rozmowę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fanatyk
Gość






PostWysłany: Pią 11:35, 27 Cze 2008    Temat postu:

polecam:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Black Ninja
Gość






PostWysłany: Pią 11:58, 27 Cze 2008    Temat postu:

Cytat:
Czym jest poważna publikacja? Kiedy publikujący ma mgr dr czy prof. przed nazwiskiem? Zajrzyj sobie na fora międzynarodowe gdzie rozmawia się o historii wojskowości i zobacz sobie jaką nadymkę robią Polacy.



Nie wiem co znaczy "robić nadymkę", ale nie ucz ojca dzieci robić. Swego czasu pisałem na Axis History Forum i moje tematy były czytane grubo ponad 100 tys. razy.

Cytat:
Może lubisz tak rozmawiać, ja nieszczególnie także chyba będziemy kończyć rozmowę.


No i bardzo dobrze.


Ostatnio zmieniony przez Black Ninja dnia Pią 11:59, 27 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Pią 17:52, 27 Cze 2008    Temat postu:

Cytat:
nie ucz ojca dzieci robić. Swego czasu pisałem na Axis History Forum i moje tematy były czytane grubo ponad 100 tys. razy.


Wow, to świetnie, zostałem tym zmiażdżony.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Glendziol




Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 15:24, 30 Cze 2008    Temat postu:

Wracając do meritum to mam wrażenie, że stwierdzenie, że jest o wiele więcej grup odtwarzających Niemców niż Polaków może nie być do końca prawdziwe. Jak ktoś już zauważył mundury niemieckie są efektowniejsze i to zdjęcia Niemców częściej pojawiają się w mediach. Poza tym spora część grup i to często tych najlepszych odwarza zarówno jednych jak i drugich występując w określonych mundurach w zależności od potrzeby. Wcale bym się nie zdziwił gdyby się okazało, że odtwóców polskich jednostek jest kilkakrotnie więcej niż niemieckich. Nie należy oceniać całego ruchu rekonstrukcyjnego po obejrzeniu jednej inscenizacji.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czarny
Gość






PostWysłany: Pią 7:11, 21 Lis 2008    Temat postu:

o tej tam tzw. gazecie to w zasadzie nie ma sensu mówić, obiektywna i wiarygodna jak bank narodowy korei północnej, w końcu jaki pan taki kram i naczelny
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maroszek




Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: te zwłoki?

PostWysłany: Pią 14:52, 21 Lis 2008    Temat postu:

To nie pierwszy raz, jak próbują "dobrać się rekonstruktorom do dupy" podobnie jak ich artykuły na temat "zatrzymanych niebezpiecznych zbieraczy" oraz podobne infa na stronie tvn24 i gdzieś jeszcze błysnęły podobne bzdety w oczy. Zresztą, o czym tu mówić, widać jaki poziom merytoryczny reprezentuje sobą dziennikarz robiący wywiad (dlaczego, dlaczego, dlaczego, dlaczego, jak małe upierdliwe dziecko)

W reko siedzę od 8 lat, i faktycznie, jakby to zsumować, to reprezentantów strony polskiej w reko jest więcej niż niemieckiej. Wystarczy wpaść na nad Bzurę lub do Tomaszowa Very Happy

Ale jak czytam to, co tu jest napisane, to bierze mnie groza. Postaram się rzeczowo parę spraw wyjaśnić, jako że sam "odtwarzam" postaci zarówno polskie, niemieckie jak i radzieckie.

Zwrócono uwagę na to, że paru oszołomów traktuje to hobby zbyt serio, ale samo środowisko stara się pozbywać i odcinać od takich ludzi, a potem możecie ich spotkać na zlocie w Darłowie, tam chyba przyjeżdża najwięcej takich, co to im się narodowości z mundurem pomyliły, ale na szczęście to malutki odsetek. Nie uogólniajmy, bo sami tego nie lubimy, nieprawdaż? To że jeden wuj jest burak a ciotka histeryczka nie znaczy że cała rodzina jest trefna.

Niby nikt nie chce być "tymi złymi" ale wtedy moglibyśmy odgrywać tylko przewrót majowy, bo tam wszyscy w polskich mundurach walczyli Twisted Evil Wyobrażasz sobie reko zdobycia Berlina odgrywane w twierdzy Modlin bez udziału Niemców? Albo Rosjan czy też LWP? Trochę rozwagi w wypowiedziach. Wg. mnie, takie pokazy w jakimś stopniu dają coś ludziom, mają chociaż jakieś wyobrażenie, jak to wyglądało ( i nie takie jak w "4 pancernych" gdzie wszyscy niemcy mają po 2 lewe ręce, i tylko się poddają lub giną, co wg. mnie uwłacza dokonaniom żołnierza polskiego, bo w rzeczywistości nie było tak różowo i trzeba było np. na wale pomorskim przelać olbrzymie ilości krwi, by zdobyć kolejny skrawek ziemi) Proste, albo robimy rekonstrukcje najbardziej możliwie zgodnie z realiami, albo niech ktoś to zdelegalizuje od razu Evil or Very Mad

Nie mylcie upamiętniania wrogów z odtwarzaniem ich, bo to trąci trochę jakąś pogiętą moralnością polityczną, wszytko w jeden worek, jak leci. Znam takie przypadki, gdy ktoś okazywał się NSem itp. i odwalał numery na mieście, ale taki człowiek raz wyrzucony, z taką opinią, już nigdzie więcej się w tym mundurze nie pojawi, chyba że w łazience przed lustrem. Swoje poglądy zostawiamy dla siebie.

Co do kosztów reko, fakt, Polski żołnierz w wykonaniu kosztuje więcej, ale z drugiej strony "porządnie zrobiony" Niemiec również nie jest tani, co zadaje kłam rzekomej "powszechności" zjawiska. Koszta i tak mniej więcej na pewnym poziomie się wyrównują, a z oryginalnym wyposażeniem nikt nie biega na reko! Ryzyko uszkodzenia oryginału to grzech! Nie po to coś przetrwało tyle lat, by porozcierać lub popruć to na polu padając na glebę!

Odnośnie żołnierza polskiego w 1939, to moim zdaniem najbardziej zawiodła . . . generalicja, Rómmel, Dąb- Biernacki, Rydz-Śmigły, przykłady można mnożyć, zaś żołnierz Polski wygrywał nawet w sytuacjach niezbyt szczęśliwych. Mokra, Wizna, Bzura, cały szlak 10 B. Kw. Panc. Motor. tam siły były mniej więcej wyrównane, ale kto z was słyszał o bitwie o Piotrków i Borowskie góry? Udokumentowane zniszczenie przez ułanów i piechotę ponad 70 czołgów niemieckich, w walkach na otwartym polu przy miażdżącej przewadze wroga! Przy całej przewadze przeciwnika, gdyby nie osobiste animozje i fobie Dąba-Biernackiego, mogła być bitwą zwrotną w kampanii wrześniowej, odcinając całe skrzydło armii południe, i dając tak potrzebny czas na przegrupowanie. Pozwolę sobie tutaj przytoczyć taki mały epizod z tej bitwy: gdy niemcy, rozeźleni odepchnięciem z dużymi stratami z pierwszej linii obrony, zaczęli mordować mieszkańców Rozprzy. W nocy, gdy "ukończyli" ten haniebny proces, polska piechota zorganizowała "ekspedycję karną" Po podejściu otwartymi polami do wsi, w której niemcy rozlokowali czołgi, wszytko obrzucono granatami, w wyniku zamieszania, pożarów i zaskoczenia, zyskali szansę na skuteczny atak na odsłonięte pozycje niemieckie. Nie wiem, w jak wielkim amoku musieli się znaleźć nasi żołnierze, gdy zobaczyli stos zwłok mieszkańców wsi, ale wystarczy powiedzieć, że gonili wroga aż do lini lasu, 2 km, po czym wytłukli wszystkich w walce wręcz, przeważnie saperkami. Dlatego, jak ktoś ma wątpliwości co do zasług i możliwości polskiego żołnierza, to niech lepiej zapozna się z historią, często swoich własnych okolic.

Na pewno wiele zagadnień pominąłem ,ale jak ktoś ma jakieś pytania, to postaram się na nie najlepiej jak potrafię, LOGICZNIE odpowiedzieć, czego sobie i wam życzę.

Ps jakby w tekście były błędy lub nieścisłości ,to powiedzcie, bo pisałem trochę w amoku Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin