Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak oceniasz Francisco Franco ?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 13:45, 08 Kwi 2008    Temat postu: Jak oceniasz Francisco Franco ?

Wiele było odwałań do Franco ale chyba nik nie założył jeszcze tematu poświęconego jego osobie. Jak oceniacie jego działalność ? Im więcej napiszecie i podyskutujecie tym lepiej dla mnie gdyż mam napisać pracę na historię w której ocenię jego działalność Smile

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 14:01, 12 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan
Gość






PostWysłany: Wto 13:57, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Najpierw był keynesistą potem jednak podjął działania proliberalne
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
libertarianin.tom
Gość






PostWysłany: Wto 14:01, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Na poczatku był zwolennikiem korporacjonizmu (w XXw. było to takie coś podobne do w miarę łagodnego faszyzmu Mussoliniego) ale potem nawrócił się na liberalizm gospodarczy i nawet znosił jednostronnie cła! Ogólnie przyczynił sie do szybkiego wzrostu gospodarczego Hiszpanii w drugiej części swoich rządów. Jeśli chodzi o sprawy pozaekonomiczne był w sumie ultra-konserwatystą ze skłonnościami totalistarnymi (zakaz pornografii, antykoncepcji, prostytucji itp. czyli raczej mieszał się do prywatnych spraw ludzi dość mocno :-/ ). Ale jak dla mnie najważniejsza jest gosodarka (bo jak człowiek bogaty to da łapówke komu trzeba i będzie robił co mu sie podoba Wink ), więc oceniam go w sumie pozytywnie. Po za tym uchronił swój kraj od komunizmu!

Ostatnio zmieniony przez libertarianin.tom dnia Wto 14:03, 08 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ciszu
Gość






PostWysłany: Wto 14:27, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Bardzo często przemilczanym faktem jest to, że Franco udzielał pomocy i schronienia Żydom z całej Europy. Jako jedyne państwo ( neutralne ) nie podpisał z Hitlerem umowy o eksterminacji Żydów, oraz ich ewentualnego wywozu do Rzeszy. Neutralnie też podchodził do sojuszu z Hitlerem, za co mogło mu się dostać... wysłał jedynie jeden korpus na Moskali, po prostu nie lubił ich za wsparcie w wojnie domowej.

Ogólnie wychodzi na pozytyw. Hiszpania przeżyła wtedy ekonomiczny rozkwit, mimo braku demokracji.

Ingerencja w sprawy jednostki była, i to byłoby in minus.


Ostatnio zmieniony przez ciszu dnia Wto 14:29, 08 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joker
Gość






PostWysłany: Wto 15:39, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Chyba DZIĘKI brakowi demokracji.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
makor




Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:03, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Franco był zbyt łagodny dla komunistów. To też jako minus.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 16:44, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Przekazał władzę Burbonowi. Sad
Jak tak wybitny człowiek mógł nie skojarzyć że ta dynastii pochodzi z Francji co za tym idzie jej przedstawiciele muszą mieć jakiś % poj******* francuskich genów.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agent
Gość






PostWysłany: Wto 16:49, 08 Kwi 2008    Temat postu:

OmegaDoom napisał:
Przekazał władzę Burbonowi. Sad
Jak tak wybitny człowiek mógł nie skojarzyć że ta dynastii pochodzi z Francji co za tym idzie jej przedstawiciele muszą mieć jakiś % poj******* francuskich genów.

Czyżby francuzofobia? A raczej antyfrancuzizm.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafael
Gość






PostWysłany: Wto 17:02, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Wypraszam sobie, w mojej rodzinie prawdopodobnie też są jacyś Francuzi. Też uważam, że społeczeństwo francuskie jest niezmiennie głupie od lat 100 ale co to ma wspólnego z genami? Propaganda lewicowa, Francuska Partia Komunistyczna i Sartre z kumplami, oto powody.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 17:40, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Chyba od rewolucji francuskiej Wink, którą świętują po dzień dzisiejszy.

O Franco wiem niewiele, ale nie wygląda mi na zwolennika wolności. Co faszysta wie o liberaliźmie. Tych jego reform też jakoś nie widzę.

Jak dla mnie to taki nieudany Pinochet - ale bedą czytał wątek, może dowiem się PRAWDY.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gigabyte
Gość






PostWysłany: Wto 23:53, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Ja tam się Franco i PInochetem aż tak nie zachwycam, bo przecież Rewolucja Amerykańska przyniosła więcej wolności.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 9:19, 12 Kwi 2008    Temat postu:

ciszu napisał:
Bardzo często przemilczanym faktem jest to, że Franco udzielał pomocy i schronienia Żydom z całej Europy. Jako jedyne państwo ( neutralne ) nie podpisał z Hitlerem umowy o eksterminacji Żydów, oraz ich ewentualnego wywozu do Rzeszy.


nawet otrzymał tytuł "sprawiedliwego wśród narodów świata"
Razz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spaulding
Gość






PostWysłany: Sob 11:01, 12 Kwi 2008    Temat postu:

co do tematu - albo Franciszek albo Francisco Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Konfederata
Gość






PostWysłany: Sob 16:51, 12 Kwi 2008    Temat postu:

Ja bym nie porównywał Franco z Pinochotem. Ten pierwszy był zdeklarowanym antydemokratą, czego dowodem fakt, że twierdził, że to Opatrzność wybrała jego do ocalenia Hiszpanii (stąd np. tytuł Caodillo). Pinochet, jak wiadomo, odwoływał się do opinii społeczeństwa np. podczas referendum, po którym zrezygnował z władzy.

Niewiele wiem niestety o Hiszpanii pod rządami Franco. Wiem np. że doktryna katolicka miała silny wpływ na jego polityczne decyzje; może dlatego kobietom nie wolno było pracować, no i jak już ktoś tu pisał, był zakaz pornografii itp.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Sob 16:59, 12 Kwi 2008    Temat postu:

Franco Nie był najgorszy w porównaniu do innych pożytecznych idiotów i innych karabinierów walczących za równość społeczną. Jego największe zasługi to z pewnością tłamszenie komunistów czy reformy liberalne. Wady to jednak ogrom ofiar (nie wiadomo czy wszyscy to czerwoni komuniści). Ogólnie jego działalność można ocenić średnio-pozytywnie
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 17:26, 12 Kwi 2008    Temat postu:

przecież to była wojna
tam gdzie jest wojna tam są ofiary

Franco dla Hiszpani zrobił dużo dobrego- jasne, wady jego rządów istniały- brak wolności obywatelskich, początkowo interwencjonizm w gospodarce.

jednak facet miał jaja i uchronił Hiszpanię przed czerwoną zarazą
czyli przed ludobójstwem, obozami koncentracyjnymi, zniszczeniem wszelkiej własności prywatnej i powstaniem Hiszpańskiej Republiki Radzieckiej.

tak więc dezycja o podjęciu działań wojennych była jak najbardziej słuszna
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan
Gość






PostWysłany: Sob 17:36, 12 Kwi 2008    Temat postu:

Kot Behemot napisał:


jednak facet miał jaja i uchronił Hiszpanię przed czerwoną zarazą
czyli przed ludobójstwem, obozami koncentracyjnymi, zniszczeniem wszelkiej własności prywatnej i powstaniem Hiszpańskiej Republiki Radzieckiej.

tak więc dezycja o podjęciu działań wojennych była jak najbardziej słuszna



No a nie wiadomo jaki wpływ miałaby Hiszpania na IIwś gdyby była komunistyczna Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Sob 19:37, 12 Kwi 2008    Temat postu:

Cytat:
przecież to była wojna
tam gdzie jest wojna tam są ofiary

Zgoda wojna wojną a nadużycia nadużyciami.

Cytat:
Franco dla Hiszpani zrobił dużo dobrego- jasne, wady jego rządów istniały- brak wolności obywatelskich, początkowo interwencjonizm w gospodarce.

Zgadzam się

Cytat:
jednak facet miał jaja i uchronił Hiszpanię przed czerwoną zarazą
czyli przed ludobójstwem, obozami koncentracyjnymi, zniszczeniem wszelkiej własności prywatnej i powstaniem Hiszpańskiej Republiki Radzieckiej.

W sumie ciężko mi się tu wypowiedzieć nie jestem przekonany czy cel uświęca środki ;p
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joey
Gość






PostWysłany: Nie 2:30, 13 Kwi 2008    Temat postu:

Cytat:
W sumie ciężko mi się tu wypowiedzieć nie jestem przekonany czy cel uświęca środki ;p


Tyle, że akurat w tym wypadku celem było ocalenie Hiszpanii przed intergalaktycznym komunizmem, a środkiem rozbicie lewackich bojówek i odsunięcie socjalistycznego rządu od władzy Wink Więc jakby nie było nawet czego uświęcać Razz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Nie 6:30, 13 Kwi 2008    Temat postu:

Zależy jak rozumieć to pojęcie Joey
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ambioryks
Gość






PostWysłany: Sob 18:49, 20 Gru 2008    Temat postu:

Franca, mimo że zwalczał czerwoną zarazę, oceniam zdecydowanie negatywnie - z powodów, które podał libertarianin.tom. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem wszelkich totalitaryzmów oraz skłonności totalitarnych. Przy czym chciałbym tutaj zwrócić uwagę na jedno:
Cytat:
nawrócił się na liberalizm gospodarczy i nawet znosił jednostronnie cła! Ogólnie przyczynił sie do szybkiego wzrostu gospodarczego Hiszpanii w drugiej części swoich rządów. Jeśli chodzi o sprawy pozaekonomiczne był w sumie ultra-konserwatystą ze skłonnościami totalistarnymi (zakaz pornografii, antykoncepcji, prostytucji itp

Skoro zakazywał pornografii, antykoncepcji i prostytucji, to nie był liberałem gospodarczym. Przecież dystrybucja materiałów pornograficznych, środków antykoncepcyjnych i sprzedawanie swojego ciała to też działalność gospodarcza, prawda?
Działalnością gospodarczą są wszelkie relacje międzyludzkie prowadzące do wymiany handlowej.
W związku z tym np. zakazywanie sprzedaży narkotyków też jest ograniczaniem wolności gospodarczej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Duch
Gość






PostWysłany: Sob 19:07, 20 Gru 2008    Temat postu:

Adolf Hitler powiedział kiedyś, że wsparł w Hiszpanii nie ten walczący obóz, co trzeba. Komuniści przydaliby mu się o wiele bardziej niż frankiści.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Nie 6:19, 21 Gru 2008    Temat postu:

Niektórzy z was powinni wyjechać do Chin, gdzie panuje model zbliżony do frankistowskiej Hiszpanii, aby przekonać się czym jest 'totalitaryzm'.
Jasne, zabieramy wolność w imię obrony przed bliżej niezindentyfikowanymi 'komuchami', 'końcem cywilizacji' i innymi pustymi hasłami propagandowymi...
a zastanowił się ktoś z was, drodzy libertaris, czy aby przypadkiem po stronie komuchów nie było żadnych anarchistów i bojowników o prawdziwą wolność?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Duch
Gość






PostWysłany: Nie 7:26, 21 Gru 2008    Temat postu:

Mhm, ja nie popieram gen. Franco.

Cytuję z książki do III klasy gimn.:
"Stalin prowadził swoją politykę czystek także w Hiszpanii. Agenci radzieckich tajnych służb mordowali działaczy republikańskich niewygodnych dla ZSRR: socjalistów, anarchistów i narodowych działaczy katalońskich. Wydarzenia te opisał George Orwell w swych wspomnieniach W hołdzie Katalonii."
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spaulding
Gość






PostWysłany: Nie 7:59, 21 Gru 2008    Temat postu:

"aby przypadkiem po stronie komuchów nie było żadnych anarchistów i bojowników o prawdziwą wolność?"

zapraszam na lekcję historii do podstawówki, ha ha
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Slayer
Gość






PostWysłany: Nie 9:41, 21 Gru 2008    Temat postu:

SaberTooth napisał:
czy aby przypadkiem po stronie komuchów nie było żadnych anarchistów i bojowników o prawdziwą wolność?

Anarchiści to najgorsze komuchy Smile Pełne poparcie dla śp. gen. Franco. Jak każdy człowiek popełniał błędy, ale zasługi przemawiają na jego korzyść.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ambioryks
Gość






PostWysłany: Nie 11:00, 21 Gru 2008    Temat postu:

Slayer napisał:
Anarchiści to najgorsze komuchy

Nie wszyscy. Anarchokapitaliści nie mają nic wspólnego z komuchami.
Chociaż fakt - zapewne ci, którzy walczyli po stronie "republikanów" w hiszpańskiej wojnie domowej, nie byli anarchokapitalistami.
Cytat:
Pełne poparcie dla śp. gen. Franco. Jak każdy człowiek popełniał błędy, ale zasługi przemawiają na jego korzyść.

Confused Nazywasz "błędami" różne totalitarne regulacje, nakazy, zakazy i zarządzenia? (jak np. te podane przez libertarianin.tom)
Jak dla mnie, obie strony w tamtej wojnie były siebie warte - Franco powinien był rozwalić komuchów, po czym jak najszybciej wycofać się z polityki. Najlepiej by było, gdyby Franco odegrał rolę "pożytecznego idioty", służącemu do uwolnienia kraju od komunistów, który po spełnieniu swojej roli zostałby odsunięty. Ale nie - Franco wolał porządzić - i to twardą reką i w sposób bardzo podobny do tych, których zwalczał.
Wszak komuniści też zwalczali pornografię i prostytucję.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Slayer
Gość






PostWysłany: Nie 11:10, 21 Gru 2008    Temat postu:

Czym jest zakaz produkcji narkotyków w porównaniu do jego osiągnięć gospodarczych? Przecież taki zakaz masz w prawie każdym kraju na świecie. Nie twierdzę, że to dobre, ale nie róbcie z tego jakiegoś wielkiego zniewolenia. Tym bardziej, że legalność narkotyków czy prostytucji też mają swoje złe strony.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Nie 14:14, 21 Gru 2008    Temat postu:

Slayer napisał:
Anarchiści to najgorsze komuchy Smile


Lepsze to niż być konserwą w sobie własnym się kiszącą. Ale nie schodźmy na poziom konlibów, ok!?

Cytat:
Pełne poparcie dla śp. gen. Franco. Jak każdy człowiek popełniał błędy, ale zasługi przemawiają na jego korzyść.


Jakie zasługi??
Slayer napisał:
Czym jest zakaz produkcji narkotyków w porównaniu do jego osiągnięć gospodarczych?


"Jego osiągnięć gospodarczych"? Shocked

Absurdalność tego twierdzenie przebijają tylko socjalistyczne dyrdymały o 'bezpłatnej służbie zdrowia'.

Cytat:
Przecież taki zakaz masz w prawie każdym kraju na świecie. Nie twierdzę, że to dobre, ale nie róbcie z tego jakiegoś wielkiego zniewolenia. Tym bardziej, że legalność narkotyków czy prostytucji też mają swoje złe strony.


Jakie na przykład, bo wątpię, aby były większe niż koszty nielegalności, których obliczyć nawet się nie da, bo trzeba by wliczyć zarówno skutki bezpośrednie jak i pośrednie (patologie społeczne).
Poza tym, to nie jest najgorsza ze zbrodni wobec wolności, że tak to dosadnie ujmę. Nie zapominaj, że we frankistowskiej Hiszpanii poglądy takiej jak nasze były pod ostrą cenzurą.


Ostatnio zmieniony przez SaberTooth dnia Nie 14:20, 21 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Slayer
Gość






PostWysłany: Nie 14:32, 21 Gru 2008    Temat postu:

SaberTooth napisał:

"Jego osiągnięć gospodarczych"? Shocked

Znasz inny współczesny kraj europejski, który miał przez kilka lat z rzędu wzrost ponad 10%? III RP o ile pamiętam nigdy takiego wzrostu nawet nie osiągnęła., choć startowała z bardzo niskiego poziomu.

SaberTooth napisał:

Jakie na przykład, bo wątpię, aby były większe niż koszty nielegalności, których obliczyć nawet się nie da, bo trzeba by wliczyć zarówno skutki bezpośrednie jak i pośrednie (patologie społeczne).

Nie ma się co oszukiwać, ale legalizacja narkotyków prowadziłaby do wzrostu ilości narkomanów. Tym samy wzrasta przestępczość i liczba rodzinnych tragedii. Nie przesądzam co będzie lepsze, ale też nie widzę w legalizacji narkotyków samych zalet...

SaberTooth napisał:

Poza tym, to nie jest najgorsza ze zbrodni wobec wolności, że tak to dosadnie ujmę. Nie zapominaj, że we frankistowskiej Hiszpanii poglądy takiej jak nasze były pod ostrą cenzurą.

Moje poglądy nie były, także pisz za siebie Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Nie 14:42, 21 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
Znasz inny współczesny kraj europejski, który miał przez kilka lat z rzędu wzrost ponad 10%? III RP o ile pamiętam nigdy takiego wzrostu nawet nie osiągnęła., choć startowała z bardzo niskiego poziomu.


Wzrost gospodarczy nie jest wyznacznikiem poszanowania wolności i własności osoby ludzkiej, co przekłada się generalnie na poszanowanie jej godności i człowieczeństwa. Nie nauczyli Cię tego? Przecież to jest jedna z najważniejszych wartości cywilizacji 'europejskiej'! Nota bene moja uwaga odnosiła nie tyle do negowania rosnących cyferek pkb, co do przypisania tego rządowi! To dzięki temu, iż rząd się nie wtrącał ludzie mogli polepszyć swoją stopę życiową!
Pierwsza zasada liberalizmu, księga Smitha, rozdział 1: 8-19 :>

Cytat:
Nie ma się co oszukiwać, ale legalizacja narkotyków prowadziłaby do wzrostu ilości narkomanów. Tym samy wzrasta przestępczość i liczba rodzinnych tragedii. Nie przesądzam co będzie lepsze, ale też nie widzę w legalizacji narkotyków samych zalet...


Doprawdy historia wszelkich prohibicji pokazuje nam coś zgoła odmiennego, to zakaz 'narkotyków' prowadzi do zwiększania się przestępczości oraz licznych patologii.

Cytat:
Moje poglądy nie były, także pisz za siebie Wink


Jasne, ale to nie Ty o tym byś decydował!

Myślisz, że wtedy potrzebowano dowodów by wsadzić kogoś do pudła? Wystarczyło podejrzenie, poszlaka o związek z komunizmem lub obcym mocarstwem.

I nie obraź się, ale nie wiem, czy rozumiesz sens słow, jakie wypowiadasz. Nigdy nie żyłeś w żadnym totalitaryzmie, nie musiałeś się obawiać o takie rzeczy, prawda?


Ostatnio zmieniony przez SaberTooth dnia Nie 14:44, 21 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Slayer
Gość






PostWysłany: Nie 15:08, 21 Gru 2008    Temat postu:

Zgodzę się z tobą. W normalnym świecie niewtrącanie się państwa do gospodarki nie mogłoby być traktowane jako zasługa. Tak po prostu powinno być. Jednak nie żyjemy w normalnych świecie i standardem jest jednak wtrącanie się. Dlatego na tym tle i w tych okolicznościach śp. gen. Franco jest postacią wybitną chociaż nic wybitnego faktycznie nie zrobił. Zobacz co dzieje się w Hiszpanii dzisiaj. Codziennie 3tys. osób traci pracę, a największym sukcesem bolszewika Zapatero są "małżeństwa" homoseksualne...

Nie twierdzę, że prohibicja nie prowadzi do przestępstw. Ja twierdzę tylko, że legalizacja narkotyków ilości przestępstw nie zmniejszy, a być może zwiększy. Narkomani na głodzi są zdolni do wszystkiego by zdobyć działkę.

Rządy gen. Franco nie były totalitarne. To duża przesada. Oczywiście nie był to kraj pełen swobód, ale jak napisałem każdy popełnia błędy. Na pewno wolałbym 100 razy bardziej żyć pod rządami Franco niż Gomułki. A taką alternatywę mieli mniej więcej Hiszpanię.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Nie 15:19, 21 Gru 2008    Temat postu:

Slayer napisał:
Zgodzę się z tobą. W normalnym świecie niewtrącanie się państwa do gospodarki nie mogłoby być traktowane jako zasługa.


Nie rozumiesz...

A chodzi o coś fundamentalnego..

Dobrobyt nigdy nie jest dziełem rządu, lecz tylko i wyłącznie pracy społeczeństwa!

Cytat:
Tak po prostu powinno być. Jednak nie żyjemy w normalnych świecie i standardem jest jednak wtrącanie się. Dlatego na tym tle i w tych okolicznościach śp. gen. Franco jest postacią wybitną chociaż nic wybitnego faktycznie nie zrobił.


To mi wystarcza. Very Happy

Cytat:
Zobacz co dzieje się w Hiszpanii dzisiaj. Codziennie 3tys. osób traci pracę, a największym sukcesem bolszewika Zapatero są "małżeństwa" homoseksualne...


Pierwsze słyszę... co z tego, że ktoś traci pracę??? To normalna rzecz, gdy złe firmy bankrutują...

Cytat:
Nie twierdzę, że prohibicja nie prowadzi do przestępstw. Ja twierdzę tylko, że legalizacja narkotyków ilości przestępstw nie zmniejszy, a być może zwiększy.


Być może jutro spadnie grad...

Masz dowody, bo ja mam. Stany Zjednoczone lat dwudziestych ub.w. chociażby.

Legalizacja zmniejszy ilość przestępstw, bo po pierwsze w świetle obecnego prawa samo posiadanie lub zażywanie pewnych używek jest już kwalifikowane jako 'przestępstwo' (bez ofiar!), po drugie mafia (nie, nie państwo tym razem Very Happy) nie będzie się tym zajmować, a więcej niewinnych ofiar przyniosły wojny narkotykowe niż same narkotyki.

Cytat:
Narkomani na głodzi są zdolni do wszystkiego by zdobyć działkę


No i?

Cytat:
Rządy gen. Franco nie były totalitarne. To duża przesada. Oczywiście nie był to kraj pełen swobód, ale jak napisałem każdy popełnia błędy. Na pewno wolałbym 100 razy bardziej żyć pod rządami Franco niż Gomułki. A taką alternatywę mieli mniej więcej Hiszpanię


Pozostaje mi tylko współczuć.


Ostatnio zmieniony przez SaberTooth dnia Nie 15:27, 21 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Slayer
Gość






PostWysłany: Nie 16:25, 21 Gru 2008    Temat postu:

SaberTooth napisał:

Pierwsze słyszę... co z tego, że ktoś traci pracę??? To normalna rzecz, gdy złe firmy bankrutują...

Nie zawsze firmy bankrutują dlatego, że są złe. Mogą też bankrutować z powodu działalności rządu.
Już nie pamiętam gdzie czytałem o tych 3tys. ale [link widoczny dla zalogowanych] napisali, że pod koniec października pracę w tym roku straciło 800tys., a całe bezrobocie wynosi ok. 2,6 mln. Tu: [link widoczny dla zalogowanych] piszą w grudniu już o ok. 3mln bezrobotnych.

SaberTooth napisał:

po drugie mafia (nie, nie państwo tym razem Very Happy) nie będzie się tym zajmować, a więcej niewinnych ofiar przyniosły wojny narkotykowe niż same narkotyki.

To nieprawda. Mafie narkotykowe będą istnieć. Tyle, że będą się zajmowały sprzedażą narkotyków bez akcyzy i na eksport. Na tej samej zasadzie jak mafie handlują papierosami czy paliwem. Tak jak legalizacja sutenerstwa nie zlikwiduje mafii zajmującej się prostytucją.

SaberTooth napisał:

Pozostaje mi tylko współczuć.

Dzięki, ale czy mam rozumieć, że wolałbyś żyć pod rządami komunistów niż gen. Franco?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 3:42, 22 Gru 2008    Temat postu:

Slayer napisał:
To nieprawda. Mafie narkotykowe będą istnieć. Tyle, że będą się zajmowały sprzedażą narkotyków bez akcyzy i na eksport. Na tej samej zasadzie jak mafie handlują papierosami czy paliwem. Tak jak legalizacja sutenerstwa nie zlikwiduje mafii zajmującej się prostytucją.

Legalizacja sama w sobie nie, bo co z tego, że coś jest legalne jeśli można to stłamsić podatkami i regulacjami?
Zastanawiałeś się kiedyś dlaczego nie ma mafii cukierkowej, czy parówkowej, a jest paliwowa czy papierosowa?
Po prostu podatki na te ostatnie są tak wysokie, że nielegalna działalność zaczyna się opłacać.
Jeśliby w pełni oswobodzić handel narkotykami/paliwem/czymkolwiek mafie nie miały by racji bytu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 4:56, 22 Gru 2008    Temat postu:

Ja bym wolał żyć pod rządami Franco niż pod rządami Tuska czy Kaczyńskiego. Było więcej wolności gospodarczej. A już bez wątpienia wolałbym Franco niż komunistów.
I nie mówię to ideologicznie (!), tylko w tym przypadku widziałbym po prostu korzyści na tle gospodarczym.
No, oczywiście, że był to reżim, ale co w dzisiejszych czasach (i tamtych też) nie jest reżimem ? Mając do wyboru dwie choroby, wybieram tą lepszą.


Plujecie na Franco (tak, i ja też pluję), ale popatrzcie się też na alternatywę jego rządów. Dosłowne piekło. I popatrzcie się co mamy dzisiaj. Też ciekawie nie jest.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 5:01, 22 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spaulding
Gość






PostWysłany: Pon 6:10, 22 Gru 2008    Temat postu:

"Plujecie na Franco (tak, i ja też pluję"

ja tam nie pluję...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Pon 6:50, 22 Gru 2008    Temat postu:

[quote="Slayer"]
No i gdzie dowód na to, że to dzieło rządu?

Cytat:
To nieprawda. Mafie narkotykowe będą istnieć. Tyle, że będą się zajmowały sprzedażą narkotyków bez akcyzy i na eksport. Na tej samej zasadzie jak mafie handlują papierosami czy paliwem. Tak jak legalizacja sutenerstwa nie zlikwiduje mafii zajmującej się prostytucją.


Oczywiście, a czy ja napisałem coś innego? Będzie bezpieczniej, bo zmniejszy się ilość przestępstw. I to jest pewnik.

Cytat:
Dzięki, ale czy mam rozumieć, że wolałbyś żyć pod rządami komunistów niż gen. Franco?


Smile Zacznijmy od tego, iż między jednym gównem a drugim nie ma żadnej różnicy. Zresztą, republika nie była stricte państwem komunistym. Jak było naprawdę nie wnikam, ale nie wierzę w oficjalną propagandę głoszoną przez frankistów (republikanów tym bardziej). Prawda leży po środku..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 6:53, 22 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
Zacznijmy od tego, iż między jednym gównem a drugim nie ma żadnej różnicy

Nie wiem po co tak piszesz. Pod okupacją Franco mogę rozkręcić przedsiębiorstwo, pod okupacją komunistów mogę się zabić. A po za tym jak nie widzisz różnicy pomiędzy ustrojem gospodarczym Franco, a komunistycznym, to mi przykro. Różnica jest, na korzyść Franco.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Pon 9:24, 22 Gru 2008    Temat postu:

Wygrałeś! Twoje argumenty są zbyt przekonywujące... :>:>:>
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filippo
Gość






PostWysłany: Pon 10:19, 22 Gru 2008    Temat postu:

Tym, którzy piszą o "okupacji" frankistowskiej, niesamowitej cenzurze poglądów, państwie totalitarnym i innych bzdurach bez żadnej znajomości tematu, polecam tekst kontrastujący Hiszpanie pod rządami Caudillo i PRL. Najciekawsze fragmenty poniżej.
Cytat:
(...)Hiszpania frankistowska w niewielkim stopniu przypominała Polską Rzeczpospolitą Ludową. Nie była oczywiście państwem demokratycznym, jednak nie miała ambicji kontrolowania całości życia społecznego i indywidualnego obywateli ani też nadzorowania produkcji i dystrybucji wszelkiego rodzaju dóbr, jak to miało miejsce w PRL. Frankizm był systemem autorytarnym, wyrażał się jednak przede wszystkim w reglamentowaniu działalności politycznej obywateli, a konkretnie w utrzymywaniu władzy w rękach środowisk dotychczas ją sprawujących.(...)Należy też zwrócić uwagę, że Hiszpania w okresie dyktatury frankistowskiej była w pełni suwerenna. Nawet przeciwnicy generała Franco przyznają, że najważniejszym motywem jego działań było zawsze dobro państwa.(...)Poza tym w Hiszpanii tolerowano pewne formy wystąpień opozycyjnych na scenach międzynarodowych. Istniały całe środowiska znane z krytycznego stosunku do władz. Nie wolno było jedynie zakładać partii politycznych ani prowadzić działalności konspiracyjnej, której celem byłoby odsunięcie siłą frankistów od władzy. Oczywiście istniała, czasem nawet dość drobiazgowa, cenzura, a opozycjonistów osadzano w więzieniach (głównie zawzięcie zwalczanych komunistów oraz separatystów baskijskich i katalońskich). Na osobach prowadzących działalność terrorystyczną, m.in. na członkach działającej do dziś baskijskiej ETA, wykonywano wyroki śmierci. Niekiedy osoby nie akceptowane przez władzę zmuszano do, na ogół tymczasowej, emigracji. Oczywiście uwagi te nie dotyczą okresu bezpośrednio po wojnie domowej. Przede wszystkim jeszcze w 1939 roku w wyniku - co warto zaznaczyć - procesów skazano na śmierć 25 tys. Republikanów, w tym przede wszystkim wielu członków Komunistycznej Partii Hiszpanii, a około 250 tys. zwolenników Republiki osadzono w więzieniach. Okres represji trwał stosunkowo krótko, a w ciągu 5 lat zwolniono ponad 80% więźniów politycznych.(...)Istniała niezależna od władz prasa, zaś opozycyjne książki - głównie marksistowskie - można było legalnie sprzedawać pod warunkiem, że zostały wydane za granicą. Środowiska opozycyjne przetrwały w na tyle dobrej formie, że w 1977 roku potrafiły błyskawicznie zbudować struktury organizacyjne i przyczynić się do odzwierciedlenia w wolnych wyborach rzeczywistych podziałów politycznych społeczeństwa. W Polsce sytuacja opozycji była o wiele mniej korzystna, a każdy objaw politycznej samodzielności spotykał się z surowymi represjami.



[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Pon 14:05, 22 Gru 2008    Temat postu:

Jak to Stalin ładnie powiedział? Śmierć jednego człowieka to tragedia. Śmierć milionów, to statystyka

Zwątpiłem w inteligencje konlibów..

Cytat:
(...)Hiszpania frankistowska w niewielkim stopniu przypominała Polską Rzeczpospolitą Ludową. Nie była oczywiście państwem demokratycznym, jednak nie miała ambicji kontrolowania całości życia społecznego i indywidualnego obywateli ani też nadzorowania produkcji i dystrybucji wszelkiego rodzaju dóbr, jak to miało miejsce w PRL.


A prostytucja i 'narkotyki' chociażby?
A wpajanie na uniwersytetach, szkołach, prasie katolickiego punktu widzenia???
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Frankizm był systemem autorytarnym, wyrażał się jednak przede wszystkim w reglamentowaniu działalności politycznej obywateli, a konkretnie w utrzymywaniu władzy w rękach środowisk dotychczas ją sprawujących.


Już w innym temacie napisałem, że nie ma żadnej realnej różnicy między autorytaryzmem i totalitaryzmem i bynajmniej nie przejawiają się one w tym, kto pełni władzę.

Cytat:
Należy też zwrócić uwagę, że Hiszpania w okresie dyktatury frankistowskiej była w pełni suwerenna. Nawet przeciwnicy generała Franco przyznają, że najważniejszym motywem jego działań było zawsze dobro państwa.


Gdzie z Tobą popragandą? Tutaj przebywają ludzie myślący (w większości)

Cytat:
Poza tym w Hiszpanii tolerowano pewne formy wystąpień opozycyjnych na scenach międzynarodowych. Istniały całe środowiska znane z krytycznego stosunku do władz. Nie wolno było jedynie zakładać partii politycznych ani prowadzić działalności konspiracyjnej, której celem byłoby odsunięcie siłą frankistów od władzy.


No akurat niewiele różniło się od PRL. Ale należy zadać pytanie - PRL w jakim okresie?? On też miał swoje mocniejsze i słabsze strony!

Cytat:
Oczywiście istniała, czasem nawet dość drobiazgowa, cenzura, a opozycjonistów osadzano w więzieniach (głównie zawzięcie zwalczanych komunistów oraz separatystów baskijskich i katalońskich). Na osobach prowadzących działalność terrorystyczną, m.in. na członkach działającej do dziś baskijskiej ETA, wykonywano wyroki śmierci. Niekiedy osoby nie akceptowane przez władzę zmuszano do, na ogół tymczasowej, emigracji.


Ten, kto sprzeciwia się rządowi jest nazywany terrorystą, a czy tak jest naprawdę? Dla zarządców PRL terrorystami byli wojownicy o wolność i normalne życie.. Razz

Cytat:
Oczywiście uwagi te nie dotyczą okresu bezpośrednio po wojnie domowej. Przede wszystkim jeszcze w 1939 roku w wyniku - co warto zaznaczyć - procesów skazano na śmierć 25 tys. Republikanów, w tym przede wszystkim wielu członków Komunistycznej Partii Hiszpanii, a około 250 tys. zwolenników Republiki osadzono w więzieniach. Okres represji trwał stosunkowo krótko, a w ciągu 5 lat zwolniono ponad 80% więźniów politycznych.(...)Istniała niezależna od władz prasa, zaś opozycyjne książki - głównie marksistowskie - można było legalnie sprzedawać pod warunkiem, że zostały wydane za granicą.


Ha ha ha... Faktycznie - wolność tam panowała, a cenzura? Phi, kosmetyczna! ROTFL

Cytat:
Środowiska opozycyjne przetrwały w na tyle dobrej formie, że w 1977 roku potrafiły błyskawicznie zbudować struktury organizacyjne i przyczynić się do odzwierciedlenia w wolnych wyborach rzeczywistych podziałów politycznych społeczeństwa. W Polsce sytuacja opozycji była o wiele mniej korzystna, a każdy objaw politycznej samodzielności spotykał się z surowymi represjami.


Trudno po prostu nie mieć wrażenie bardzo wielkiej stronniczości artykułu...
W Polsce też opozycja jako tako wyszła bez szwanku... phi..ale bynajmniej nie świadczy to łagodnym i wolnościowym traktowaniu jej przez rząd..


Ostatnio zmieniony przez SaberTooth dnia Pon 14:32, 22 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Howard Roark
Gość






PostWysłany: Pon 20:44, 22 Gru 2008    Temat postu:

frankistowska Hiszpania krajem totalitarnym?
czegoż ci lewacy nie wymyślą...

co ciekawe, ustrój frankistowski to logiczna konsekwencja polityki, jakiej broni na tym forum SaberTooth, stając murem za kościołem katolickim i jego doktryną.
Może trochę logiki, hę?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Wto 8:43, 23 Gru 2008    Temat postu:

Howard Roark napisał:
co ciekawe, ustrój frankistowski to logiczna konsekwencja polityki, jakiej broni na tym forum SaberTooth, stając murem za kościołem katolickim i jego doktryną.
Może trochę logiki, hę?


Ja? Bronię? Laughing Laughing Laughing Laughing

Nie bronię żadnej polityki kościoła, lecz prawdy historycznej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 13:19, 23 Gru 2008    Temat postu:

Mówisz, że nie ma różnicy pomiędzy komunistami a frankistami. To nieprawda, bo oczywiście jest różnica na korzyść Franco.Komuna chciała zrobić z Hiszpanii kołchoz, na kształt republik bloku wschodniego. Ja wiem, że oba były złe, ale Franco lepszy.

* Strona republikańska (komunistyczna) w czasie sprawowania rządów wprowadziła jakobiński terror, stosowała liczne egzekucje i represje zarówno wobec przeciwników politycznych, jak i osób nie prowadzących działalności politycznej, ale związanych z Kościołem katolickim. Często dochodziło do mordowania księży, zakonnic czy osób świeckich znanych z przywiązania do Kościoła). Profanowano świątynie katolickie, synagogi i meczety.[15].
* Mordy i represje (na wzór rewolucji radzieckiej) nasiliły się w czasie trwania wojny domowej.
* Franco pomimo, że przystąpił do sojuszu z Hitlerem i Mussolinim (dołączył do tzw. paktu trzech) to był przeciwny rasistowskiej ideologii Hitlera. Zezwalał na ucieczkę przez Hiszpanię z okupowanej Europy europejskich Żydów, przy czym faworyzował Sefardyjczyków. Hiszpania nie przystąpiła do II wojny światowej jednak wysłała oddziały wojskowe na front wschodni do walki z ZSRR.
* Hiszpania gen. Franco była jedynym krajem zaangażowanym w ratowanie Żydów z rąk hitlerowców, poprzez nadawanie im masowo obywatelstwa hiszpańskiego. Te działania doprowadziły do uratowania min. 46 000 Żydów, głównie Sefardyjczyków.
* Radykalne reformy wolnorynkowe i liberalizm ekonomiczny, wprowadzony przez rząd Franco w połowie lat 50. XX w., uczyniły z Hiszpanii tygrysa gospodarczego, drugie po Japonii najszybciej rozwijające się państwo świata, oraz dwunastą światową potęgę gospodarczą.
* Stabilne rządy gen Franco, trwające 40 lat jest, jak na warunki hiszpańskie, swoistym fenomenem. Od czasu agresji napoleońskiej na Hiszpanię, krajem tym wstrząsały bezustanne wojny domowe i przewroty. Między 1833 a 1868 rokiem Hiszpania miała 41 rządów, dwie wojny domowe, dwie regencje, jedną zdetronizowaną królową, trzy nowe konstytucje, 15 rewolt wojskowych, dwa powstania na Kubie. W ciągu następnych 34 lat, 27 rządów, republikę, która w ciągu 11 miesięcy miała czterech prezydentów, wojnę domową przez lat sześć, kilka rewolt, przegraną wojnę ze Stanami Zjednoczonymi, dwóch zamordowanych premierów i dwie konstytucje. Potem była republika (1931-36), która zdążyła mieć dwóch prezydentów, 12 rządów, kilka prób buntów i rewolucji, masę politycznych morderstw, aktów terroru i palenia kościołów. Na tle takiej historii 36 lat stabilizacji politycznej uważane jest za wartość samą w sobie.

Osiągnięcia gospodarcze Hiszpanii latach 1955-1975 określane są często mianem "hiszpańskiego cudu gospodarczego". Zdaniem liberalnych ekonomistów jego przyczyną były reformy wolnorynkowe, liberalizacja rynku, obniżenie podatków i prywatyzacja. W latach 1960-1966 hiszpański PKB wzrósł łącznie o 138%, a Hiszpania z niestabilnego politycznie i biednego kraju stała się najszybciej po Japonii rozwijającym się państwem (tempo wzrostu PKB w latach 1960-75 wynosiło 7,2% rocznie, przeciętne tempo wzrostu płac realnych, w tym czasie wyniosło 7,9% rocznie, a inflacja spadła poniżej 5%) i 12 potęgą gospodarczą świata[potrzebne źródło]. Wpływ na dobre wyniki gospodarcze miał również sektor turystyczny, który od lat 60. zaczął się rozwijać.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ambioryks
Gość






PostWysłany: Wto 14:24, 23 Gru 2008    Temat postu:

mic93 napisał:
Strona republikańska (komunistyczna) w czasie sprawowania rządów wprowadziła jakobiński terror, stosowała liczne egzekucje i represje zarówno wobec przeciwników politycznych, jak i osób nie prowadzących działalności politycznej, ale związanych z Kościołem katolickim. Często dochodziło do mordowania księży, zakonnic czy osób świeckich znanych z przywiązania do Kościoła). Profanowano świątynie katolickie, synagogi i meczety.[15].

Akurat prześladowanie osób związanych z Kościołem jeszcze można usprawiedliwić. Smile
Cytat:
Mordy i represje (na wzór rewolucji radzieckiej) nasiliły się w czasie trwania wojny domowej

Jak to na wojnie. obie strony - republikanie i frankiści - dopuszczały się okrucieństw. Oczywiście nie usprawiedliwiam ludobójstwa ani mordowania z powodu przynależności do danej klasy społecznej czy "zbyt dużego majątku".
Cytat:
Franco pomimo, że przystąpił do sojuszu z Hitlerem i Mussolinim (dołączył do tzw. paktu trzech) to był przeciwny rasistowskiej ideologii Hitlera. Zezwalał na ucieczkę przez Hiszpanię z okupowanej Europy europejskich Żydów

Dowódca SS na Białorusi Wilhelm Kube też oszczędzał niektórych Żydów - więcej niż nakazywały mu wytyczne z Berlina. czy to czyni z niego bohatera albo człowieka niewinnego?
Cytat:
Hiszpania gen. Franco była jedynym krajem zaangażowanym w ratowanie Żydów z rąk hitlerowców

Czy to znaczy, że np. w Polsce nie ratowano Żydów?
Wiem, pewnie chodzi o władze hiszpańskie - ale ten tekst brzmi jak skądś przepisany i dlatego się przyczepiłem.
Cytat:
Radykalne reformy wolnorynkowe i liberalizm ekonomiczny, wprowadzony przez rząd Franco w połowie lat 50. XX w.,

Jakie konkretnie reformy?
Cytat:
reformy wolnorynkowe, liberalizacja rynku, obniżenie podatków i prywatyzacja

W jakim stopniu była to prywatyzacja? I o ile obniżono podatki?
Cytat:
W latach 1960-1966 hiszpański PKB wzrósł łącznie o 138%

W Związku Sowieckim w czasie planu pięcioletniego 1928-33 też nastąpił ogromny wzrost gospodarczy. Czy to czyni Stalina dobrodziejem republik sowieckich? Very Happy
To, że wzrost gospodarczy sam w sobie następował, jeszcze o niczym nie świadczy. To tylko statystyki. A statystyka to, jak wiadomo, jeden z trzech głównych rodzajów kłamstw.


Ostatnio zmieniony przez Ambioryks dnia Wto 14:25, 23 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Wto 14:42, 23 Gru 2008    Temat postu:

Ja chciałbym zobaczyć te dowody, wedle których wynika, iż cała republika była zamieszana w prześladowania kleryków i duchownych hiszpańskich, a nie zaledwie grupka fanatyków. Zbyt wiele konserwatywnego bełkotu w życiu przeczytałem i potem żałowałym, by teraz przyjmować wszystko bez odrobiny krytycyzmu.
Mic93, jesteś jednym z takich fanatyków. W odróżnieniu od komunistów czczących Lenina czy Marksa za geniusz filozoficzno-polityczny, Ty, czynisz to samo, ale w stosunku do katolickich zbrodniarzy i dyktatorów.
A w skoro już powołujesz się na wikipedię, to powinieneś także zacytować to:
Cytat:
sprawowanie polityki protekcjonizmu i izolacjonizmu.


Ostatnio zmieniony przez SaberTooth dnia Wto 15:02, 23 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 4:06, 24 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
W odróżnieniu od komunistów czczących Lenina czy Marksa za geniusz filozoficzno-polityczny, Ty, czynisz to samo, ale w stosunku do katolickich zbrodniarzy i dyktatorów.

Kłamiesz, tylko nie wiem po co. Sam powiedziałem, że pluję na Franco, ale widzę też plusy. I że Franco jest lepszy od komunistycznych zbrodniarzy, których gloryfikujesz.
Gloria to jest wynoszenie czegoś, wysławianie. A jeżeli mówisz że komuniści byli na równi z frankistami (''po między dwoma gównami nie ma róznicy'') to znaczy, że gloryfikujesz komunistów, podnosisz ich rangę.

Cytat:
Mic93, jesteś jednym z takich fanatyków.

Po tym jak powiedziałem że pluję na Franco a Ty mówisz że jam jego fanatykiem, uznaję to za celowe kłamstwo.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 4:22, 24 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Śro 11:16, 24 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
Kłamiesz, tylko nie wiem po co. Sam powiedziałem, że pluję na Franco, ale widzę też plusy. I że Franco jest lepszy od komunistycznych zbrodniarzy, których gloryfikujesz.


Dlatego powiedziałem: jesteś fanatykiem. Widzisz to, czego nie ma i nigdy nie było, ale zostało napisane przez innych, gorszych fanatyków, którym już nic pomoże, bo głupota pozjadała im resztki rozumu. Ty jeszcze mógłbyś się wyleczyć z tego.

Cytat:
Gloria to jest wynoszenie czegoś, wysławianie. A jeżeli mówisz że komuniści byli na równi z frankistami (''po między dwoma gównami nie ma róznicy'') to znaczy, że gloryfikujesz komunistów, podnosisz ich rangę.


Że jak?? To miało by sens gdyby między autoryatyzmem i totalitaryzmem były jakiekolwiek znaczące różnice, a ponieważ ich nie ma, to twoje pieprzenie jest bezsensu. I zarzucaj mi 'kłamstw'. Jeżeli już ktokolwiek tutaj kłamie i ubarwia to twoje konserwatywne autorytety gloryfikujące ludzi i systemy takie jak frankistowska dyktatura...
Już pomijam ten relatywizm u Filipa, wedle którego, gdy socjalizm jest narzucany, to mamy doczynienia z totalitaryzmem czystej wody. Ale gdy narzucany jest katolicyzm, to jest ok, ba, wtedy mamy doczynienia nawet z 'prawdziwą i właściwą wolnością'! :>
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nazgul




Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:08, 28 Gru 2008    Temat postu:

Krótko bo brak czasu....

1. Dobra zacznijmy od jego politycznego nastawienia. Po piersze jak w ustrój panował w Hiszpanii. Nowi fani Franco starają się wmówić wszyskim, że był to ustrój konserwatywny... zastanówmy się jednak na tym.
Po pierwsze weźmy ideologię państwową. Podstawą ideologiczną było faszystowskie 27 punktów Primo de Rivery, usunięto ostatni (wykluczał on jedynowładztwo). Jedyną państwową patria byłą Falanga, jej ideologia była ideologia państwa - w konstytucji hiszpani wprost zapisano faszyzm jako ideologie państwową.

2. ustrój społeczny pominę bo już tu trochę mówiono. Weźmy się za gospodarkę. Otoż do 1956 (? sorry pamięć zawodzi) podstawą gospodarczą był faszystowski korporacjonizm i ręczne starowanie gospodarką. Doprowadziło to do kryzysu gospodarczego i konieczności zmiany doktryny...

Cytat:
Radykalne reformy wolnorynkowe i liberalizm ekonomiczny, wprowadzony przez rząd Franco w połowie lat 50. XX w.,
Jak wyglądały te radykalne reformy: a)pozwolono wejść obcemu kapitałowi w gospodarkę Hiszpanii, jednakże nie wolno mu było kupić więcej niż 49%udziału w przedsiębiorstwie. b)wszystkie fabryki pozostały pod zarządem Frontu Narodowego a więc de facto pod zarządem państwa. c) poluzowano nieco sprawy małego biznesu, jednakże były one ciągle kontrolowane przez państwo. d)sądy gospodarcze, prawo i urzędy w dalszym ciągu pozostały pod polityczną kuratelą państwa.

Reformy te + "plan Marshalla" dla Hiszpanii doprowadziły do wzrostu gospodarczego ale i tak Hiszpania pozostała najbiedniejszym krajem zachodniej europy. Wzrost ten był de facto spowodowany czystym interwencjonizmem państwowym, tyle że $ wykładało na nie USA i WB a nie Hiszpania. Za to Hiszpania znosiła cła, oddawała rynek pod monopole, budowała bazy wojskowe itp. Rozwój ten, ograniczał się jednak do wybranych regionów kraju - dla przykładu Katalonia była przez cały okres Frankizmu degradowana kulturalnie, narodowościowo i gospodarczo. Kres "złotemu" rozwojowi położył pierwszy kryzys jaki się nadarzył - kryzys paliwowy lat 70-dziesiątych. USA mając własne kłopoty przestały utrzymywać Hiszpanie, co skończyło się głębokim kryzysem. W efekcie czego rządy post-frankistowskie (wódz niestety zmarł) upadły błyskawicznie. Hiszpania do struktur europejskich weszła więc bez dróg, przemysłu z rolnictwem niczym z obrazków wsi polskiej przed wojną. Na szczęście Europa wspierała takie zapóźnione kraje, najbiedniejsze w strukturze do czasu wejścia do UE podkapackiego itp.

W Hiszpanii Franco nie było nigdy:
- w pełnej gospodarki rynkowej (co dopiero mówić o wolnej!)
- poszanowania praw własności
- niezawisłych sądów, także gospodarczych
- wolności gospodarczej (wystarczyło być z Katalonii, żeby nie założyć nawet sklepu)
- równości wobec prawa (co to a liberalizm, w którym kobieta nie może wsiąść kredytu lub prowadzić biznesu?!)
- niezależnego sądownictwa
- wolności prasy i słowa - które są podstawą np. planowania w biznesie czy swobody do krytyki państwa.


NIE Było tam więc liberalizmu gospodarczego ani wolnego rynku, a to co się wypisuje to zwykle brednie. De facto mówimy o czymś pomiędzy NEP a współczesnymi wielkomiejskimi Chinami.


Mularska-Andziak, Lidia
Tytuł Franco /
Adres wydaw. Londyn : "Puls", 1994.
Niestety jedyne, wydane chyba w Polsce dziełko historyczne w temacie.
Pojawiło się co prawda jakieś pisanie przez nie-historyków wypociny ale zmilczę tytuły przez litość...
W praktyce, każdy kto się wam przedstawi jako specjalista od H. kłamie, bo nie ma takich. Źródła i archiwa do badań historycznych są zamknięte od daty 1938r. To co można napisać, to głównie owoc kompilacji oficjalnych reżimowych apologii i po za Hiszpańskich obserwacji...

Cytat:
Skoro zakazywał pornografii, antykoncepcji i prostytucji, to nie był liberałem gospodarczym.
Jezusie Ambio! Wiem, że macie z tyłka wyciągnięte definicję ale to już przesada...z całą pewnością nie był głupi to fakt, liberałem nie był to drugi ale uzależnianie narkotyków od mianowania na liberała zakrawa już nie na śmieszność ale...sam nie wiem co jest dalej? Dno puka od dołu?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nazgul dnia Nie 22:33, 28 Gru 2008, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin