Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Piłsudski w propagandzie - Prawda o 11 listopada
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MateuszP
Gość






PostWysłany: Pią 14:54, 21 Lis 2008    Temat postu: Piłsudski w propagandzie - Prawda o 11 listopada

Witam! poszukuję artykułów o Piłsudskim, czyli kim tak naprawdę był(bandytą okradającym pociągi pocztowe)

Znalazłem trochę info na google i na blogi JKM, ale pamiętam dobrze że była strona poświęcona Sląskowi, Piłsudskiemu, polityce międzynarodowej w tamtych czasach itd.

Tu link niestety nie działa.
[link widoczny dla zalogowanych]

Pamięta ktoś jakiś artykuł z gazet jeżeli było coś obiektywnego tam?


Ostatnio zmieniony przez MateuszP dnia Pią 15:11, 21 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natalia Julia Nowak
Gość






PostWysłany: Pią 15:00, 21 Lis 2008    Temat postu:

Piłsudski sprawił, że Polska odzyskała niepodległość, i chwała mu za to. Ale smuci mnie, iż nasz bohater narodowy należał do PPS. Sad
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MateuszP
Gość






PostWysłany: Pią 15:15, 21 Lis 2008    Temat postu:

Nie obraź się koleżanko ale powtarzasz papkę z tv, ja czytałem nieco o tym człowieku i wcale nie uważam go za bohatera(uciekł kiedy była Bitwa przed polami Warszawy 1920 bodajże)
Wymordował wielu polskich wojskowych oraz jednego z austriackiej armii, był ponoć agentem Austrii, Japonii. Są posłanki...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MateuszP
Gość






PostWysłany: Pią 15:44, 21 Lis 2008    Temat postu:

Ludzie powiedzcie coś mądrego o Piłsudskim a nie komentujcie głupoty kobiety która nie zna się na polityce i zapewne głosowała na LiD albo PO.

Usunąłem offtop.
~Noqa
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ciszu
Gość






PostWysłany: Pią 18:36, 21 Lis 2008    Temat postu:

Marszałek Piłsudski Odbrązowiony - Antoni Położyński
Polecam, książka prezentuje inne spojrzenie na Piłsudskiego. Jednak autor dopuścił się w niektórych kwestiach udowodnionych manipulacji, więc do końca nie jest to rzetelna w 100 proc książka. W każdym bądź razie warta przeczytania.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
reod
Gość






PostWysłany: Sob 6:08, 22 Lis 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] artykuł o Jędrzeju Giertychu, z GW...

[link widoczny dla zalogowanych]
Antoni Położyński, Marszałek Józef Piłsudski odbrązowiony, Warszawa 2005, nakładem autora

[link widoczny dla zalogowanych]
Rzeczpospolita - 08.08.1998, Tomasz Stańczyk Józef Piłsudski i obce wywiady

[link widoczny dla zalogowanych]
Henryk Pająk - PONURA PRAWDA O PIŁSUDSKIM Wydanie II poprawione i uzupełnione (na serweracj polonicy, uwaga!)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Juliette
Gość






PostWysłany: Sob 10:10, 22 Lis 2008    Temat postu:

R. Ziemkiewicz - "Plamy na pomniku"
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MateuszP
Gość






PostWysłany: Sob 15:01, 22 Lis 2008    Temat postu:

ciszu
reod
Juliette

Dzięki wielkie
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 7:27, 05 Gru 2008    Temat postu:

Piłsudski powinien być waszym idolem, libertariańskie ciołki - w końcu obrabiał tylko i wyłącznie PAŃSTWOWE pociągi. Laughing

Gdyby przypadkiem ktoś chciał się dowiedzieć czegoś prawdziwego o Piłsudskim, to zamiast czytać gazetową publicystykę, szmatławe felietony Korwina albo politycznych "odbrązawiaczy" ze stajni francuskiego agenciaka Sikorskiego Laughing niech sobie poczyta opracowania naukowe:

Andrzej Chojnowski "Piłsudczycy u władzy. Dzieje Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem" Wrocław 1986
Janusz Cisek "Józef Piłsudski" Warszawa 2007
Janusz Cisek, Wacław Jędrzejewicz "Kalendarium życia Józefa Piłsudskiego" t.1-4, Kraków 2007
Wacław Jędrzejewicz "Józef Piłsudski 1867-1935: życiorys" Warszawa 2002
Wacław Jędrzejewicz "Kronika życia Józefa Piłsudskiego 1867-1935" t.1-3, Londyn 1986
Andrzej Nowak "Historie politycznych tradycji. Piłsudski, Putin i inni" Kraków 2007
Andrzej Nowak "Polska i trzy Rosje: studium polityki wschodniej Józefa Piłsudskiego" Kraków 2008
Włodzimierz Suleja "Józef Piłsudski" Wrocław 2005

Jako ciekawostka - książki konserwatystów o Piłsudskim:

Stanisław Mackiewicz (Cat) "Klucz do Piłsudskiego" Warszawa 1992
Mieczysław Pruszyński "Tajemnica Piłsudskiego" Warszawa 1996
Mieczysław Pruszyński "Wojna 1920 roku: dramat Piłsudskiego" Warszawa 1995
Marian Zdziechowski "Ze wspomnień o Piłsudskim i jego epoce", [w:] tenże "Widmo przyszłości" Warszawa 1999

A Pan, chłopcze, który twierdzi, że "podobno są posłanki" Laughing niech je poda, zanim po gówniarsku zacznie Pan pokazywać język bohaterowi i mężowi stanu.

I niech inny Pan dalej powołuje się na Henryka Pająka - publicystę gazetek Leszka Bubla i autora książek wydanych przez bublowskie Wydawnictwo "Ojczyzna". Laughing

[link widoczny dla zalogowanych]
Twisted Evil


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 7:28, 05 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz86




Dołączył: 08 Wrz 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock, czasami Toruń

PostWysłany: Pią 9:19, 05 Gru 2008    Temat postu:

Małe sprostowanie - wyd. Ojczyzna nie należało nigdy do Leszka Bubla tylko do Bogusława Rybickiego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alfista
Gość






PostWysłany: Pią 14:39, 05 Gru 2008    Temat postu:

Mr Danek wrzucił tu trochę lektur, hm no cóż, który wolnościowiec przez to przebrnie.
J. Piłsudski ma już sporo pomników na tej ziemi i trudno będzie coś z tym zrobić.
Z żyjącym TW Bolkiem nie można sobie dać rady , bo lewizna naciska.
Zajadłość Pana Danka jest wielka, zaczyna posługiwać się inwektywami pod adresem co poniektórych wielbicieli wolności.
Czy Marszałek umiłował wolność? Raczej nie, dlatego Danku wyluzuj chłopcze i zajmij się propagandą Twojego idola na forum wielbicieli Naczelnego Wodza gen. Sikorskiego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kibic




Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:28, 05 Gru 2008    Temat postu:

Alfista napisał:
J. Piłsudski ma już sporo pomników na tej ziemi i trudno będzie coś z tym zrobić.


No i cóż z tego, że ma pomniki jesli na nie zasłużył? Chciałbys je burzyć? Piłsudski, bez względu na to, że nie jest postacią krystaliczną to swoje miejsce w historii ma i nikt mu tego nie odbierze. Czy to , że napadał na pociągi przekreśla jego rolę w odzyskaniu niepodległości? Był wybitnym mężem stanu, który potrafił się wtedy dogadać z przeciwnikami politycznymi czego wynikiem była obecność Dmowskiego na konferencji pokojowej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 6:09, 09 Gru 2008    Temat postu:

Alfista napisał:
Mr Danek wrzucił tu trochę lektur, hm no cóż, który wolnościowiec przez to przebrnie.


Też wątpię (sądząc po ich tutejszych wypowiedziach). W poszukiwaniu rzetelnej wiedzy lepiej przecież czytać internet i gazetki. Laughing

Alfista napisał:
Czy Marszałek umiłował wolność? Raczej nie


Nie, bo nie był nabzdyczonym intelektualistą. Dlatego nie miłował abstraktów w rodzaju "wolności". Umiłował coś znacznie konkretniejszego - Polskę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Wto 6:15, 09 Gru 2008    Temat postu:

Adam Danek napisał:
Dlatego nie miłował abstraktów w rodzaju "wolności". Umiłował coś znacznie konkretniejszego - Polskę.


Istotnie, niesłychanie konkretna rzecz. A cóż o jest Polska?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gigabyte
Gość






PostWysłany: Wto 8:14, 09 Gru 2008    Temat postu:

Adam Danek napisał:
Dlatego nie miłował abstraktów w rodzaju "wolności". Umiłował coś znacznie konkretniejszego - Polskę.


Proszę mnie poprawić, jeżeli się mylę, ale pojęcie "wolności" wydaje mi się precyzyjniejsze, niż pojęcie "Polski". Wolność to nic innego jak pozwolenie człowiekowi na działanie nie będące agresją na innego człowieka. Tymczasem czym jest Polska? Jeżeli państwem, to sprawa jest nieco prostsza. Ale jeżeli Polska jest narodem, to czym jest naród? Grupą ludzi mówiących tym samym językiem? Ale przecież języka można się wyuczyć. Grupą ludzi o "czystej krwi"? Takich grup ludzi już dzisiaj nie ma.

Przykro mi, Panie Adamie, ale nacjonalizm/patriotyzm to po prostu jakiś bajkowy mit.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafael
Gość






PostWysłany: Wto 15:31, 09 Gru 2008    Temat postu:

Adam Danek napisał:
Dlatego nie miłował abstraktów w rodzaju "wolności". Umiłował coś znacznie konkretniejszego - Polskę.

Polska to państwo, Polska to pewne miejsce, Polska to pewna kultura. Teraz:
• państwo jest złe, bo narusza wszystkie libertariańskie wartości
• sentyment można mieć do konkretnego miejsca (np okolice mojego domu) a nie do całego kraju
• wspólnota kulturowa to nie jest coś, za co można umierać: cały czas się zmienia, ma różne zakresy dostępności w różnym czasie i jest wyjątkowo rozmytym pojęciem

Zatem, brygadier i zamachowiec Piłsudski po przewrocie w 1926, ograniczeniu wolności prasy, bandyckich napadach na polskich oficerów z CK monarchii, przekrętach wyborczych, kradzieży pieniędzy na kampanię BBWRu i popieraniu wzrostu siły państwa, która znalazła swój wyraz w faszyzującej konstytucji kwietniowej - jest nikim lepszym niż Jaruzelski. A patriotyczno-narodowy bełkot odpowiedni jest dla ludzi, którzy podświadomie odczuwając swoją bezwartościowość, garną się do gromady i słuchają się wodza. Na tym forum są ludzie inteligentni, nie dla nich takie pierdoły, więc nie mów pan, że czarne jest białe.


Ostatnio zmieniony przez Rafael dnia Wto 16:51, 09 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 7:48, 11 Gru 2008    Temat postu:

Gigabyte napisał:
Proszę mnie poprawić, jeżeli się mylę, ale pojęcie "wolności" wydaje mi się precyzyjniejsze, niż pojęcie "Polski". Wolność to nic innego jak pozwolenie człowiekowi na działanie nie będące agresją na innego człowieka.


Nieograniczona wolność jako pierwotna sytuacja człowieka nie jest konkretna, ponieważ pozostaje tylko wymysłem ideologów - nigdy nic takiego nie istniało i nie istnieje. Żaden człowiek nie rodzi się wolny. Każda konkretna wolność zawsze jest ograniczona i może istnieć tylko w pewnym porządku (instytucjonalnym), który gwarantuje jej utrzymanie, a więc ją wyprzedza.

Gigabyte napisał:
Tymczasem czym jest Polska? Jeżeli państwem, to sprawa jest nieco prostsza. Ale jeżeli Polska jest narodem, to czym jest naród? Grupą ludzi mówiących tym samym językiem? Ale przecież języka można się wyuczyć. Grupą ludzi o "czystej krwi"? Takich grup ludzi już dzisiaj nie ma.


Naród nie jest wspólnotą krwi, lecz ducha.

Rafael napisał:
• państwo jest złe, bo narusza wszystkie libertariańskie wartości


„Libertariańskie wartości” to jakiś wymysł ideologiczny. Chyba że chodzi Panu po prostu o wolności, ale wtedy nie ma powodu, by je nazywać akurat „libertariańskimi”. Wolności ogranicza istnienie każdej władzy. A człowiek nie może obejść się bez władzy. Władza jest ściśle związana z jego naturą; państwo jest tylko jedną z jej instytucjonalnych form. Z Pańskiego powyższego stwierdzenia wypływa zatem wniosek, że natura człowieka jest zła. A to nieprawda.

Rafael napisał:
• sentyment można mieć do konkretnego miejsca (np okolice mojego domu) a nie do całego kraju
• wspólnota kulturowa to nie jest coś, za co można umierać: cały czas się zmienia, ma różne zakresy dostępności w różnym czasie i jest wyjątkowo rozmytym pojęciem


To, że kultura podlega ciągle pewnym cząstkowym przemianom nie przeczy faktowi, że istnieją trwale ukształtowane typy kulturowe, stanowiące podstawę wspólnot ludzkich. Kulturze, w której zostaliśmy wychowani zawdzięczamy całe nasze wewnętrzne bogactwo. To ona uczyniła nas nami, dlatego mamy obowiązek ją przechować i rozwijać dalej. Pańskie (czy czyjekolwiek) subiektywne poczucie przywiązania nie ma względem tego obowiązku żadnego szczególnego znaczenia.

Rafael napisał:
Zatem, brygadier i zamachowiec Piłsudski po przewrocie w 1926, ograniczeniu wolności prasy,


Cenzura istniała w Polsce i przed majem 1926 r. (tępiła głównie treści prokomunistyczne). Natomiast "wolność prasy" to postulat ideologiczny. To, co wolno prasie, a co nie, jest praktyką społeczną, a nie żadnym uniwersalnym uprawnieniem, i jako taka ulega zmianom. "Wolności prasy" pojętej jako uniwersalnego uprawnienia nie można ograniczyć, bo nic takiego nie istnieje.

Rafael napisał:
bandyckich napadach na polskich oficerów z CK monarchii,


Przecież c.k. monarchia była PAŃSTWEM, a jej oficerowie - przebrzydłymi sługusami państwa. I Pan się nad nimi użala? A fe, wstyd. Laughing

Rafael napisał:
przekrętach wyborczych,


Wybory nie wyrażają żadnej prawdy o czymkolwiek. Wybory zawsze są manipulacją, ponieważ samo przeprowadzenie ich według takiej a nie innej formuły wyborczej i metody liczenia głosów ma wpływ na ich wynik, a zatem stanowi ingerencję w nie. Stąd manipulacje wyborcze bynajmniej nie są niemoralne, ponieważ wybory same w sobie są czymś moralnie bezwartościowym. D**okracja to pospolita dziwka - jeśli można ją wykorzystać, to tylko po to, żeby potem porzucić. Co do rządów piłsudczyków, w 1928 r. „cuda nad urną” zachodziły głównie na Kresach i miały na celu zmniejszenie sejmowej reprezentacji mniejszości narodowych (cel zrealizowany), zaś w 1930 r. „cuda nad urną” polegały głównie na unieważnianiu głosów oddanych na Centrolew i miały na celu pogorszenie wyniku wyborczego uzyskanego przez ten lewicowy ruch (cel również zrealizowany).

Rafael napisał:
kradzieży pieniędzy na kampanię BBWRu


Premier mógł wykorzystać pieniądze z funduszu dyspozycyjnego prezesa rady ministrów na dowolne cele polityczne - bo do tego służył ten ostatni.

Rafael napisał:
i popieraniu wzrostu siły państwa,


I chwała mu za to. Biorąc pod uwagę ówczesne geopolityczne położenie Polski, była to absolutna konieczność.

Rafael napisał:
która znalazła swój wyraz w faszyzującej konstytucji kwietniowej


Najlepsza spisana polska Konstytucja wszechczasów.


Rafael napisał:
jest nikim lepszym niż Jaruzelski.


W przeciwieństwie do Piłsudskiego, Jaruzelski nie był patriotą. Trudno bowiem uznać, że taki twór jak Sowiety mógł być przedmiotem patriotyzmu.

Rafael napisał:
A patriotyczno-narodowy bełkot odpowiedni jest dla ludzi, którzy podświadomie odczuwając swoją bezwartościowość,


Myli się Pan. Takie treści znajdują oddźwięk w osobach, które wiedzą, że są rzeczy ważniejsze niż ich własne życie, ich własny tyłek i ich własne pieniądze. U tych, którzy potrafią wznieść się ponad egoistyczną, czysto zwierzęcą optykę. M.in. po tym poznaje się ludzi szlachetnych. Natomiast kmiota poznaje się m.in. po tym, że za najważniejszy obiekt na świecie uważa samego siebie.

Rafael napisał:
garną się do gromady


Naród, kraj czy państwo stanowią wspólnoty, czyli zbiorowości uporządkowane i oparte na określonych normach. Natomiast gromada to dobre określenie dla zbioru luźno powiązanych osobników trzęsących się tylko o to, by nie ponieść biologicznego czy materialnego uszczerbku. Czyli chyba takich, jakie stanowią Pański ideał.

Rafael napisał:
i słuchają się wodza.


Wielkich rzeczy w historii zawsze dokonywały wybitne osobowości (względnie wąskie elity), prowadzące za sobą resztę: swoich poddanych, żołnierzy czy rodaków.

Rafael napisał:
Na tym forum są ludzie inteligentni,


Zupełnie inni niż na gronie „Prawica” - o to Panu chodzi? Wink Nie wiem, jacy tu są ludzie i, szczerze powiedziawszy, wcale mnie to nie obchodzi. Z kontekstu Pańskiej wypowiedzi daje się jednak wywnioskować, iż posługuje się Pan definicją „człowieka inteligentnego” w stylu „Gejety Żydorczej”: lewak to człowiek inteligentny, człowiek inteligentny to lewak (ewentualnie w miejsce słowa „lewak” wstawić „liberał”).

Rafael napisał:
nie dla nich takie pierdoły,


Naturalnie. Nikt się przecież nie spodziewa, żeby cnoty patriotyczne były popularne na lewackich forach internetowych.

Rafael napisał:
więc nie mów pan, że czarne jest białe.


W żadnym wypadku. Za to czarna koszula jest lepsza od białej koszuli. Very Happy

P.S. Cóż za łzawa, lewacka grafika. Niech Pan uważa, bo jeszcze się ktoś wzruszy. Laughing


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 8:12, 11 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Czw 9:13, 11 Gru 2008    Temat postu:

Widzę, że dla niektórych rzucenie terminem "lewacki" na adwersarza, a "patriotyczny" na siebie załatwia sprawę. Gratuluję poziomu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Czw 9:18, 11 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
Nieograniczona wolność jako pierwotna sytuacja człowieka nie jest konkretna, ponieważ pozostaje tylko wymysłem ideologów - nigdy nic takiego nie istniało i nie istnieje. Żaden człowiek nie rodzi się wolny.


Jeżeli żaden człowiek nie rodzi się wolnym, to co pan tutaj teraz robi?

Cytat:
Każda konkretna wolność zawsze jest ograniczona i może istnieć tylko w pewnym porządku (instytucjonalnym), który gwarantuje jej utrzymanie, a więc ją wyprzedza.


Wolność nie jest córką, lecz matką wszelkiego porządku

To wolni i działający ludzie wytworzyli sobie porządek, by 'lepiej żyć' i funkcjonować.

Poza tym, wolność jest jedna i ściśle zdefiniowana. Tak jak sprawiedliwość, własność etc.


Ostatnio zmieniony przez SaberTooth dnia Czw 9:22, 11 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafael
Gość






PostWysłany: Czw 9:24, 11 Gru 2008    Temat postu: 664 746 740

Adam Danek napisał:
Wolności ogranicza istnienie każdej władzy. A człowiek nie może obejść się bez władzy. Władza jest ściśle związana z jego naturą; państwo jest tylko jedną z jej instytucjonalnych form.
Zdolność do wydawania i egzekwowania decyzji nie jest ściśle powiązana z państwem - poddać się czyjejś władzy można na zasadzie dobrowolnej umowy, na przykład umowy o pracę. I owszem, bez władzy jako takiej człowiek obyć się nie może - ale bez władzy państwowej jak najbardziej.

Adam Danek napisał:
Z Pańskiego powyższego stwierdzenia wypływa zatem wniosek, że natura człowieka jest zła. A to nieprawda.
Po pierwsze, twierdzenie o tym, że państwo jest złe ponieważ narusza własność i wolność nie daje przesłanek ku twierdzeniu o złej naturze człowieka. Po drugie - nawet gdyby dawało, to czemu "nieprawda"? Bo tak Pan twierdzi? Bo tak napisał Papież XXX w encyklice YYY? Very Happy

Adam Danek napisał:
Kulturze, w której zostaliśmy wychowani zawdzięczamy całe nasze wewnętrzne bogactwo. To ona uczyniła nas nami, dlatego mamy obowiązek ją przechować i rozwijać dalej.
Pozostaje żałować, że nie czytał Pan żadnej książki nie napisanej w Polsce, nie oglądał filmu czy sztuki spoza kontynentu czy nie słuchał muzyki innej niż tworzonej przez polskich artystów. A rzekomy "obowiązek" według czegoś tak abstrakcyjnego i niedookreślonego jak kultura narodowa jest postulatem ideologicznym i to postulatem koślawym. Niech Pan poda kryteria i definicje tej wielbionej przez siebie kultury.

Adam Danek napisał:
Pańskie (czy czyjekolwiek) subiektywne poczucie przywiązania nie ma względem tego obowiązku żadnego szczególnego znaczenia.
Pańskie uwielbienie dla polskiej kultury nie znaczy że po pierwsze istnieje taki byt (równie dobrze można by twierdzić, że coca-cola jest amerykańska - kultury oddziaływały na siebie na tyle sposobów i przez tyle wieków, że nie da się wyodrębnić ich rdzenia) a po drugie, że ma jakąkolwiek wartość. O tym, że według Pana postulatów ktokolwiek ma się poczuwać do tejże, nie wspomnę.

Adam Danek napisał:
Cenzura istniała w Polsce i przed majem 1926 r. (tępiła głównie treści prokomunistyczne). Natomiast "wolność prasy" to postulat ideologiczny. To, co wolno prasie, a co nie, jest praktyką społeczną, a nie żadnym uniwersalnym uprawnieniem, i jako taka ulega zmianom. "Wolności prasy" pojętej jako uniwersalnego uprawnienia nie można ograniczyć, bo nic takiego nie istnieje.
Ale kultura polska czy wartości chrześcijańskie, czy też narodowe już tak, prawda? Wolność prasy polega na tym, że w mojej gazecie/stacji/dowolnym innym medium mogę pisać, co mi się podoba i nikomu nic do tego - jak się nie podoba, może nie kupować.

Adam Danek napisał:
Przecież c.k. monarchia była PAŃSTWEM, a jej oficerowie - przebrzydłymi sługusami państwa. I Pan się nad nimi użala? A fe, wstyd. Laughing
Śmierć gen. Jana Hempela, gen. Oswalda Franka, kontradmirała Anzelma Zierkowskiego, gen. Jana Thullie, gen. Bolesława Jaźwińskiego, żandarma Stanisława Koryzma, gen. Tadeusza Rozwadowskiego, zaginiecie Zagórskiego i brutalne pobicie posła Zdziechowskiego (stracił oko) jest według Pana w porządku, gdy jest w imię ojczyzny (konkretniej - ambicji brygadiera)?

Adam Danek napisał:
Wybory nie wyrażają żadnej prawdy o czymkolwiek. Wybory zawsze są manipulacją, ponieważ samo przeprowadzenie ich według takiej a nie innej formuły wyborczej i metody liczenia głosów ma wpływ na ich wynik, a zatem stanowi ingerencję w nie. Stąd manipulacje wyborcze bynajmniej nie są niemoralne, ponieważ wybory same w sobie są czymś moralnie bezwartościowym.
Sofistyka godna PZPRu. Aresztowanie kandydatów opozycji i bicie ich, pacyfikacja we wrześniu 1930 roku Małopolski Wschodniej związane z aresztowaniem 30 posłów ukraińskich, zlikwidowaniem instytucji ukraińskich i kara chłosty dla opornych, apel ministra Sławoja-Składkowskiego do starostów by doprowadzili do zwycięstwa "idee marszałka", propaganda BBWR jako gwaranta "polskości" na Kresach, manipulacje przy liczeniu głosów - to jest według Pana moralne i słuszne?

Adam Danek napisał:
D**okracja to pospolita dziwka - jeśli można ją wykorzystać, to tylko po to, żeby potem porzucić. Co do rządów piłsudczyków, w 1928 r. „cuda nad urną” zachodziły głównie na Kresach i miały na celu zmniejszenie sejmowej reprezentacji mniejszości narodowych (cel zrealizowany), zaś w 1930 r. „cuda nad urną” polegały głównie na unieważnianiu głosów oddanych na Centrolew i miały na celu pogorszenie wyniku wyborczego uzyskanego przez ten lewicowy ruch (cel również zrealizowany).
Nie ważne kto głosuje, tylko kto liczy oraz dajcie mi człowieka a znajdzie się paragraf. Ręce opadają. Pan myśli, że Piłsudski wiedział lepiej od ludzi na kogo chcą głosować?

Adam Danek napisał:
Premier mógł wykorzystać pieniądze z funduszu dyspozycyjnego prezesa rady ministrów na dowolne cele polityczne - bo do tego służył ten ostatni
Proszę do tekstów źródłowych sięgnąć, bo nie będę tego nawet komentować.

Adam Danek napisał:
I chwała mu za to. Biorąc pod uwagę ówczesne geopolityczne położenie Polski, była to absolutna konieczność.
Tylko dla kogoś ślepo przywiązanego do idei "polskiego" państwa.

Adam Danek napisał:
Najlepsza spisana polska Konstytucja wszechczasów.
O, a od kiedy to wartość literacko-prawna decyduje o zaletach konstytucji? Dekalog spisany najlepiej nie jest - Pan się go wyrzeknie? Konstytucja przepchnięta przez Sejm z kilkukrotnym złamaniem obowiązującej wówczas konstytucji marcowej, ze zlikwidowaniem idei narodu jako suweren, z wyniesieniem Państwa ponad jednostkę jest dla Pana przykładem - w porządku. Pan jest narodowcem czy zwykłym etatystą?

Adam Danek napisał:
W przeciwieństwie do Piłsudskiego, Jaruzelski nie był patriotą. Trudno bowiem uznać, że taki twór jak Sowiety mógł być przedmiotem patriotyzmu.
Pana subiektywne odczucia są istotne wyłącznie dla Pana i Pana najbliższych - przewrót 1926 i 1981 były "dla dobra społecznego" w imię koncepcji wojskowych nie liczących się z tak wielbionym przez Pana narodem. Piłsudski "ratował" od sejmokracji, Jaruzelski od interwencji sowieckiej - obaj oczywiście dla Polski.

Adam Danek napisał:
Takie treści znajdują oddźwięk w osobach, które wiedzą, że są rzeczy ważniejsze niż ich własne życie, ich własny tyłek i ich własne pieniądze. U tych, którzy potrafią wznieść się ponad egoistyczną, czysto zwierzęcą optykę. M.in. po tym poznaje się ludzi szlachetnych.
Jeśli chce Pan oddać swoje życie, pieniądze i czas komuś kogo Pan wielbi - proszę bardzo. Natomiast proszę nie przekładać swoich preferencji na rangę powszechnie obowiązujących praw. Moim zdaniem, ktoś kto gotów jest zginąć za tak zwaną ojczyznę, istniejącą wyłącznie jako postulat ideologiczny narodowców, posługuje się właśnie zwierzęcą, pozaracjonalną optyką.

Adam Danek napisał:
Natomiast kmiota poznaje się m.in. po tym, że za najważniejszy obiekt na świecie uważa samego siebie.
To Pan coś mówił o kulturze która tyle mu dała? Very Happy

Adam Danek napisał:
Natomiast gromada to dobre określenie dla zbioru luźno powiązanych osobników trzęsących się tylko o to, by nie ponieść biologicznego czy materialnego uszczerbku. Czyli chyba takich, jakie stanowią Pański ideał.
Bogu dzięki kolejne powstania eliminują samobójców gotowych nieść śmierć w imię swoich wyimaginowanych wartości.

Adam Danek napisał:
Wielkich rzeczy w historii zawsze dokonywały wybitne osobowości (względnie wąskie elity), prowadzące za sobą resztę: swoich poddanych, żołnierzy czy rodaków.
To prymitywne uogólnienie - chyba że "wielkimi rzeczami" są dla Pana wyłącznie mordy na wielką skalę a nie na przykład odkrycia naukowe czy twórczość artystyczna.

Adam Danek napisał:
Zupełnie inni niż na gronie „Prawica” - o to Panu chodzi? Wink
Nigdy nie byłem na tym gronie i nigdy o nim nie słyszałem, muszę Pana zmartwić.

Adam Danek napisał:
Z kontekstu Pańskiej wypowiedzi daje się jednak wywnioskować, iż posługuje się Pan definicją „człowieka inteligentnego” w stylu „Gejety Żydorczej”: lewak to człowiek inteligentny, człowiek inteligentny to lewak
Człowiek inteligentny to taki, który zanim postawi przed sobą totem "Ojczyzny", "Narodu" czy Innej Wielkiej Wartości, zastanowi się, czym to właściwie jest i jak się w historii przejawiało. Fakt, że broni Pan konstytucji kwietniowej dowodzi, że nie ma Pan bladego pojęcia, co w niej było.

Adam Danek napisał:
Naturalnie. Nikt się przecież nie spodziewa, żeby cnoty patriotyczne były popularne na lewackich forach internetowych.
Pańskie "cnoty" doprowadziły do tylu nieszczęść, że wstyd zawracać nimi komuś głowę. Nie lepiej wziąć się za coś pożytecznego, jak na przykład ekonomia, zamiast pleść narodowe dyrdymały?
Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krzychun
Gość






PostWysłany: Czw 10:50, 11 Gru 2008    Temat postu:

Przeciez Danek posługuje się zwykłym polilogizmem,Mises zmiażdzył tę lewacką i kolektywistyczną ideologię w "Human Action".

Ostatnio zmieniony przez krzychun dnia Czw 10:52, 11 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clegan
Gość






PostWysłany: Czw 13:00, 11 Gru 2008    Temat postu: Re: 664 746 740

Rafael napisał:
przewrót 1926 i 1981 były "dla dobra społecznego" w imię koncepcji wojskowych nie liczących się z tak wielbionym przez Pana narodem. /.../ Jaruzelski od interwencji sowieckiej - obaj oczywiście dla Polski.

Co jest nieprawdą - Jaruzelski prosił Sowietów o interwencję, gdyby stan wojenny nie wypalił; kiedy by przyszli to pewnie z kwiatami w ręku by ich witał.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafael
Gość






PostWysłany: Czw 13:07, 11 Gru 2008    Temat postu: Re: 664 746 740

Clegan napisał:
Rafael napisał:
przewrót 1926 i 1981 były "dla dobra społecznego" w imię koncepcji wojskowych nie liczących się z tak wielbionym przez Pana narodem. /.../ Jaruzelski od interwencji sowieckiej - obaj oczywiście dla Polski.

Co jest nieprawdą - Jaruzelski prosił Sowietów o interwencję, gdyby stan wojenny nie wypalił; kiedy by przyszli to pewnie z kwiatami w ręku by ich witał.

Napisałem "ratował".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clegan
Gość






PostWysłany: Czw 17:03, 11 Gru 2008    Temat postu: Re: 664 746 740

Rafael napisał:

Napisałem "ratował".

Jak mógł ratować przed czymś o co prosił ?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Czw 19:33, 11 Gru 2008    Temat postu:

UUU, Ja co prawda także szanuje dorobek kulturowy narodów. Ale ich geneze, tożsamość rozumiem zupełnie inaczej niż Pan Danek.
Najpierw wolność, potem naród.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 10:30, 12 Gru 2008    Temat postu:

Ja byłbym za tym żeby Polska się zjednoczyła z jakiś innym państwem (może z Austro-Węgrami - gdyby się nie rozpadły, albo z Niemcami, albo z Rosją- gdyby nie było w niej rewolucji 1917).
Polska była w takim położeniu geograficznym, że po prostu wolałbym być w unii z Niemcami. Na pewno by się na to zgodziły. Oczywiście musiałyby być równe prawa dla wszystkich obywateli.
A Piłsudski chciał robić coś takiego: budować socjalizm (szef PPS), w dodatku bez żadnej unii z innym państwem. Skutek tego taki, że skorumpowane państwo, a biedny kraj(w końcu - socjalistyczny) był przy takim położeniu skazany na porażkę. I w 39 Polska z 2 stron najechana.
Bardzo nieodpowiedzialny człek.

Piłsudski za pewne by sie nie powstydzil swojego następcy jako szefa PPS- Piotra Ikonowicza Laughing (partia nie miała ciągłości , ale łączy je jedno - socjalizm)


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 15:39, 12 Gru 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 8:01, 13 Gru 2008    Temat postu:

SaberTooth napisał:

Jeżeli żaden człowiek nie rodzi się wolnym, to co pan tutaj teraz robi?
Wolność nie jest córką, lecz matką wszelkiego porządku
To wolni i działający ludzie wytworzyli sobie porządek, by 'lepiej żyć' i funkcjonować.
Poza tym, wolność jest jedna i ściśle zdefiniowana. Tak jak sprawiedliwość, własność etc.


Wszelka wolność jest możliwa do utrzymania tylko w ramach (zewnętrznego) porządku. A porządku nigdy nie powoływali ludzie. Nadrzędności i podporządkowania, hierarchie, autorytet, władza zaistniały wraz z człowiekiem.

„Wolność jest marzeniem niewolników. Człowiek wolny wie, że potrzebuje schronienia, ochrony i pomocy.”
„Jeśli zapominamy, że być wolnym to poszukiwać sobie pana, któremu powinniśmy służyć, wówczas wolność nie jest niczym innym jak tylko absolutną szansą, że rozkazywać nam będzie pan najbardziej nikczemny.”
„Wolności są obszarami społecznymi, w obrębie których jednostka może poruszać się zupełnie swobodnie; natomiast ‘Wolność’ jest metafizyczną zasadą, w imię której jakaś sekta usiłuje narzucić innym swoje zasady postępowania.”
(Nicolas Gomez Davila)

Od dnia narodzin do dnia śmierci nieustannie podlega Pan władzy podmiotów, które wcale nie muszą Pana pytać o zdanie w tej kwestii. I to jest zwykła kondycja człowieka, nic nadzwyczajnego. Kontestacja tego faktu jest postawą równie żałosną, co jałową.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krzychun
Gość






PostWysłany: Sob 8:30, 13 Gru 2008    Temat postu:

Adaś powinien redagować wikicytaty.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 8:31, 13 Gru 2008    Temat postu: Re: 664 746 740

Rafael napisał:
Zdolność do wydawania i egzekwowania decyzji nie jest ściśle powiązana z państwem - poddać się czyjejś władzy można na zasadzie dobrowolnej umowy, na przykład umowy o pracę. I owszem, bez władzy jako takiej człowiek obyć się nie może - ale bez władzy państwowej jak najbardziej.


Nic podobnego. Władza nie polega na zawieraniu żadnej umowy. Jeżeli ma Pan możliwość negocjowania z kimś na temat tego, czy, w jakim zakresie i na jakich warunkach mu Pan podlega, to ten ktoś nie ma nad Panem władzy. Z władzą ma Pan do czynienia wtedy, kiedy dostaje Pan prosty wybór: albo Pan zrobi, co ktoś każe, albo zostanie Pan do tego zmuszony. Władza to relacja oparta na możności wymuszania posłuszeństwa, na którą druga strona relacji bynajmniej nie wyraziła dobrowolnej zgody.

Dalej, władza polityczna istnieje tak długo jak człowiek, i równie długo istnieje wspólnota polityczna, czyli państwo. Zdarzają się nadużycia czy patologie władzy państwowej, podobnie jak zdarzają się nadużycia czy patologie władzy rodzicielskiej, co jednak ani nie unieważnia samej zasady, ani nie czyni jej złą.


Rafael napisał:
Po pierwsze, twierdzenie o tym, że państwo jest złe ponieważ narusza własność i wolność nie daje przesłanek ku twierdzeniu o złej naturze człowieka. Po drugie - nawet gdyby dawało, to czemu "nieprawda"? Bo tak Pan twierdzi? Bo tak napisał Papież XXX w encyklice YYY?


Nie. Dlatego, że natura ludzka pochodzi od Boga, który dał ją człowiekowi wraz z istnieniem. Papież XXX w encyklice YYY mógł potem co najwyżej ustosunkować się do tego faktu.

Rafael napisał:
Pozostaje żałować, że nie czytał Pan żadnej książki nie napisanej w Polsce, nie oglądał filmu czy sztuki spoza kontynentu czy nie słuchał muzyki innej niż tworzonej przez polskich artystów. A rzekomy "obowiązek" według czegoś tak abstrakcyjnego i niedookreślonego jak kultura narodowa jest postulatem ideologicznym i to postulatem koślawym.Pańskie uwielbienie dla polskiej kultury nie znaczy że po pierwsze istnieje taki byt (równie dobrze można by twierdzić, że coca-cola jest amerykańska - kultury oddziaływały na siebie na tyle sposobów i przez tyle wieków, że nie da się wyodrębnić ich rdzenia) a po drugie, że ma jakąkolwiek wartość. O tym, że według Pana postulatów ktokolwiek ma się poczuwać do tejże, nie wspomnę.


Toteż nikt nie twierdzi, że inne kultury nie mogą nas uczyć czy inspirować ani częściowo nie wzbogacić naszej. Johan Gottlieb von Herder, notabene jeden z ojców niemieckiego nacjonalizmu, napisał trafnie, że każdy naród jest inny i dlatego wszystkie narody stanowią dopełniające się, różnorodne elementy ludzkiego ogrodu. Ale obce kultury są obce, a nasza jest nasza własna. Powinności mamy tylko wobec naszej kultury, co nie znaczy, że nie możemy interesować się innymi kulturami.

Rafael napisał:
Wolność prasy polega na tym, że w mojej gazecie/stacji/dowolnym innym medium mogę pisać, co mi się podoba i nikomu nic do tego - jak się nie podoba, może nie kupować.


Wolność prasy czy w ogóle słowa jest społecznym konwenansem; jej granice są zmienne w czasie i przestrzeni, różne w różnych kulturach. Wszędzie i zawsze była jakaś cenzura. Dzisiejszy przepis, że w telewizji przed 23:00 nie wolno emitować pornosów też jest formą cenzury. To, że flamandzkim mistrzom nie mogli na swoich obrazach umieścić całej masy rzeczy i motywów też było formą cenzury. Każdy kanon kulturowy implikuje jakąś formę cenzury - naznacza i tępi treści, które by w niego uderzały. Wracając do prasy, nie istnieje coś takiego jak „prawo do wolności prasy”, np. należące do prawa naturalnego. Innymi słowy, nie wszystkie poglądy wolno rozpowszechniać. Gdyby Pan w swojej gazecie chciał propagować treści atakujące porządek społeczny, moralność publiczną, religię stanu itd., cenzura powinna z miejsca na Pana wsiąść, tak jak w XIX wieku rozprawiała się np. z gazetami socjalistycznymi. We wspomnianej przez Pana c.k. monarchii cenzura prasy była znacznie surowsza, niż kiedykolwiek pod rządami Piłsudskiego czy jego następców. I nie było w tym nic złego.

Rafael napisał:
Śmierć gen. Jana Hempela, gen. Oswalda Franka, kontradmirała Anzelma Zierkowskiego, gen. Jana Thullie, gen. Bolesława Jaźwińskiego, żandarma Stanisława Koryzma, gen. Tadeusza Rozwadowskiego, zaginiecie Zagórskiego i brutalne pobicie posła Zdziechowskiego (stracił oko) jest według Pana w porządku, gdy jest w imię ojczyzny (konkretniej - ambicji brygadiera)?


Pomijając raczej jasny casus gen. Zagórskiego, sugerowałbym sprecyzowanie kontekstu, w jakim wymienia Pan powyższe postacie, bo nie wiadomo, co ma wynikać z tej wyliczanki nazwisk. A samego gen. Zagórskiego to kto jak kto, ale Pan powinien chyba żałować najmniej. Generał był habsburskim monarchistą i rzecznikiem orientacji austropolskiej, oddanym służbie takim nied**okratycznym i nie-libertariańskim bytom jak państwo, cesarstwo, królestwo (polskie), tron etc. Więc ja go mogę żałować, ale Pan chyba powinien się Pan cieszyć, że było o jednego antyd**okratycznego zamordystę mniej? Laughing W ogóle można odnieść wrażenie, że cokolwiek usiłuje Pan udowodnić, ma Pan o tym raczej mgliste pojęcie. Np. oko wybili piłsudczycy nie Zdziechowskiemu, tylko Adolfowi Nowaczyńskiemu.

Rafael napisał:
Aresztowanie kandydatów opozycji i bicie ich


Autorytaryzm zawsze oznacza ustanowienie własnej wyłączności na władzę polityczną. W państwie autorytarnym można robić co się chce, z wyjątkiem jednej rzeczy - prób odsunięcia rządu od władzy. Kto się na to mimo wszystko decyduje, wie, czym to się może dla niego skończyć.

Rafael napisał:
Pan myśli, że Piłsudski wiedział lepiej od ludzi na kogo chcą głosować?


Nie. Sugeruję, że to, na kogo „ludzie” chcą głosować w ogóle nie ma żadnego znaczenia i nie przekłada się na stosunki władzy. Oraz że żadna sensowna forma rządu nie opiera się na opinii „ludzi”. „Władza musi być wzięta, a nie otrzymana.” (Jan Karol Korwin-Kochanowski).

Rafael napisał:
Tylko dla kogoś ślepo przywiązanego do idei "polskiego" państwa.


W ówczesnym położeniu Polski obrona niepodległości i suwerenności Państwa Polskiego miała absolutny priorytet przed czymkolwiek innym. Na takim stanowisku stali nie tylko sanatorzy, ale również obóz narodowy i podobnie wszystkie głupie d**okratyczne ugrupowania opozycyjne. Innego zdania były tylko ścierwa, które przed lub po wrześniu 1939 r. zaczęły pracować dla ZSRS.


Rafael napisał:
O, a od kiedy to wartość literacko-prawna decyduje o zaletach konstytucji?


Prawna - od zawsze.

Rafael napisał:
Konstytucja przepchnięta przez Sejm z kilkukrotnym złamaniem obowiązującej wówczas konstytucji marcowej,


Naruszono ustawę zasadniczą (Verfassunggesetz) po to, żeby ocalić i wzmocnić ustrój (Verfassung). Rozumie Pan - decyzjonizm polityczny. Rekomendowana lektura dzieł Carla Schmitta. W 1926 i 1935 roku Piłsudski podjął klasyczną Schmittiańską decyzję polityczną. I chwała mu za to.


Rafael napisał:
ze zlikwidowaniem idei narodu jako suweren,


"Suwerenność narodu" to absurdalna fikcja wymyślona przez Rousseau i ideologów Wielkiej Rewolucji Antyfrancuskiej. Naród nigdy nie rządzi, zawsze jest rządzony.

Rafael napisał:
z wyniesieniem Państwa ponad jednostkę,


„Twórczość jednostki jest dźwignią życia zbiorowego.” (art. 5 par. 1 Konstytucji RP z 1935 r.)


Rafael napisał:
Pana subiektywne odczucia są istotne wyłącznie dla Pana i Pana najbliższych - przewrót 1926 i 1981 były "dla dobra społecznego" w imię koncepcji wojskowych nie liczących się z tak wielbionym przez Pana narodem. Piłsudski "ratował" od sejmokracji, Jaruzelski od interwencji sowieckiej - obaj oczywiście dla Polski.


Piłsudski nieustannie bronił suwerenności Państwa Polskiego. Tow. Jaruzelski bronił trwałości sowieckiej okupacji w Polsce. Dwie radykalnie przeciwstawne intencje.

Rafael napisał:
Bogu dzięki kolejne powstania eliminują samobójców gotowych nieść śmierć w imię swoich wyimaginowanych wartości.


Jest Pan w błędzie. Od barskiego po warszawskie, nieprzemyślane i nieodpowiedzialne powstania pełniły w polskich dziejach odwrotną rolę - prowadziły do eliminacji najlepszych. Była to zawsze potworna strata nie tylko dla substancji ludzkiej narodu, ale i dla polskiej kultury, ponieważ trzon elity duchowej (intelektualnej, kulturalnej, naukowej, artystycznej etc.) szedł na pierwszy ogień, w wyniku czego ginął lub lądował na Sybirze.

Rafael napisał:
To prymitywne uogólnienie - chyba że "wielkimi rzeczami" są dla Pana wyłącznie mordy na wielką skalę a nie na przykład odkrycia naukowe czy twórczość artystyczna.


Nie uogólnienie, lecz reguła. Tworzywem historii są krew, pot i łzy - i nikt nic na to nie poradzi.

Rafael napisał:
Nigdy nie byłem na tym gronie i nigdy o nim nie słyszałem, muszę Pana zmartwić.


A, to proszę o wybaczenie pomyłki. Tam produkuje się osobnik, który też podpisuje się raf-cośtam, odmienia słowo „libertarianizm” na wszystkie możliwe sposoby i pisze rzeczy bardzo podobne do Pańskich powyższych wypowiedzi (zarówno co do treści, jak słownictwa i płaczliwej tonacji). Stąd moje skojarzenie.

Rafael napisał:
Pańskie "cnoty" doprowadziły do tylu nieszczęść, że wstyd zawracać nimi komuś głowę. Nie lepiej wziąć się za coś pożytecznego, jak na przykład ekonomia, zamiast pleść narodowe dyrdymały?


Ekonomia zawsze jest tylko środkiem, nigdy celem.

Skoro tak często wspomina Pan o wolności... „Drzewo wolności musi być podlewane krwią patriotów.” (Thomas Jefferson). Wink

Viperek napisał:
Najpierw wolność, potem naród.


Wolność jest możliwa do osiągnięcia tylko w porządku. A naród stanowi istotny element porządku.

mic93 napisał:
Ja byłbym za tym żeby Polska się zjednoczyła z jakiś innym państwem (może z Austro-Węgrami - gdyby się nie rozpadły, albo z Niemcami, albo z Rosją- gdyby nie było w niej rewolucji 1917).)


Brzmi rozsądnie. Ale wszystkie trzy wielkie cesarstwa zostały zniszczone w I wojnie światowej, niestety.

mic93 napisał:
A Piłsudski chciał robić coś takiego: budować socjalizm (szef PPS), w dodatku bez żadnej unii z innym państwem. Skutek tego taki, że skorumpowane państwo, a biedny kraj(w końcu - socjalistyczny)


Piłsudski miał gdzieś socjalizm i jego ideologię; mówił to wielokrotnie w sposób jednoznaczny, np. do Zdzisława księcia Lubomirskiego w 1916 r. czy do swoich współpracowników w grudniu 1918 r. Posłużył się socjalizmem (narodowym) czysto instrumentalnie, jako narzędziem mobilizacji, po czym odrzucił go precz, kiedy ten nie był mu już do niczego potrzebny.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 8:45, 13 Gru 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krzychun
Gość






PostWysłany: Sob 8:44, 13 Gru 2008    Temat postu:

Co to znaczy,ze mamy powinnośći wobec "naszej" kultury ? Kaszub interesuje się swoją kulturą,góral swoją etc. Ich nie interesuje kultura ślązaka. Więc mówienie o jakiejś "polskiej kulturze" to bzdura. Tylko socjalistyczne szkolnictwo wbija nam do głów,że Mickiewicz był wieszczem całego narodu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyb
Gość






PostWysłany: Sob 9:08, 13 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
Naród nie jest wspólnotą krwi, lecz ducha.

No to rzeczywiście ostra i precyzyjna definicja, zupełnie nie abstrakcyjna w przeciwieństwie do definicji wolności

Cytat:
iż posługuje się Pan definicją „człowieka inteligentnego” w stylu „Gejety Żydorczej”: lewak to człowiek inteligentny, człowiek inteligentny to lewak (ewentualnie w miejsce słowa „lewak” wstawić „liberał”)

A czy Pan nie posługuje się czasem taką właśnie definicją (ewentualnie w miejsce słowa „lewak” wstawić „konserwatysta”)? tak tylko pytam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 9:22, 13 Gru 2008    Temat postu:

Adam Danek napisał:

Wolność prasy czy w ogóle słowa jest społecznym konwenansem; jej granice są zmienne w czasie i przestrzeni, różne w różnych kulturach. Wszędzie i zawsze była jakaś cenzura. Dzisiejszy przepis, że w telewizji przed 23:00 nie wolno emitować pornosów też jest formą cenzury. To, że flamandzkim mistrzom nie mogli na swoich obrazach umieścić całej masy rzeczy i motywów też było formą cenzury. Każdy kanon kulturowy implikuje jakąś formę cenzury - naznacza i tępi treści, które by w niego uderzały. Wracając do prasy, nie istnieje coś takiego jak „prawo do wolności prasy”, np. należące do prawa naturalnego. Innymi słowy, nie wszystkie poglądy wolno rozpowszechniać. Gdyby Pan w swojej gazecie chciał propagować treści atakujące porządek społeczny, moralność publiczną, religię stanu itd., cenzura powinna z miejsca na Pana wsiąść, tak jak w XIX wieku rozprawiała się np. z gazetami socjalistycznymi. We wspomnianej przez Pana c.k. monarchii cenzura prasy była znacznie surowsza, niż kiedykolwiek pod rządami Piłsudskiego czy jego następców. I nie było w tym nic złego.



Rozumiem Panie Danek, że popierasz Pan zamknięcie Davida Irvinga w więzieniu, czy cenzurę w Zachodniej Europie publicystów antygejowskich?

No bo jakby nie patrzeć, twierdzenie, że homoseksualizm to choroba, czy że istniało "przedsiębiorstwo holokaust" godzi w ogólnie przyjętą moralność publiczną tamtych społeczeństw.


Z tym że historię tworzą "krew pot i łzy" to też się z Panem, Panie Szanowny nie zgodzę. Nie wydaje mi się, że to wojskowe trepy wymyśliły silnik, odkryły elektryczność czy rozszczepiły atom. Zawsze były to dzieła wybitnych jednostek- gdyby nie one, trepy nadal prowadzili by wojny na kije i kamienie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
reod
Gość






PostWysłany: Sob 14:33, 13 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
Nie. Dlatego, że natura ludzka pochodzi od Boga, który dał ją człowiekowi wraz z istnieniem. Papież XXX w encyklice YYY mógł potem co najwyżej ustosunkować się do tego faktu.


Niektóre lewacko-masońskie kręgi śmią twierdzić (w tym m.in. ja), nieco przewrotnie, iż:
Cytat:

Nie. Dlatego, że natura ludzka pochodzi od Boga, który dał ją człowiekowi wraz z istnieniem. Papież XXX w encyklice YYY dokładnie to wymyślił i podał jako prawdę obiawioną dla ludzkości.


...i tym oto sposobem pęka cała polemika oparta na dogmacie istnienia boga, tu Boga katolickiego. W takim otoczeniu teorie libertariańskie i pochodne dalej twardo trzymają się burty, podczas gdy inne tracą na wartości, ale czy z takimi ateistycznymi świniami, w dodatku uważającmi się za konserwatystów, warto w ogóle rozmawiać? Dlatego też usuwam się z pola dyskusji.

Pro Lege et Rege.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 20:15, 13 Gru 2008    Temat postu:

Rafael napisał:
• sentyment można mieć do konkretnego miejsca (np okolice mojego domu) a nie do całego kraju


Shocked
A niby czemu NIE?

"Ja nie potrafię czuć sentymentu do całego kraju" - wniosek "NIKT nie może czuć sentymentu do całego kraju"? Bez sensu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafael
Gość






PostWysłany: Pią 7:21, 19 Gru 2008    Temat postu: Re: 664 746 740

Adam Danek napisał:
Władza nie polega na zawieraniu żadnej umowy...Władza to relacja oparta na możności wymuszania posłuszeństwa, na którą druga strona relacji bynajmniej nie wyraziła dobrowolnej zgody.
Nie dyskutujemy tu o Pana definicjach, tylko o definicjach przyjętych i uznanych przez świat naukowy. Może Pan sobie wymyślić dowolne znaczenie tego terminu, to nie ma żadnego znaczenia. Ja posługuje się definicją Webera, ugruntowaną w naukach politycznych. Pańskie political fiction ma się nijak do dyskusji.
Adam Danek napisał:
Dalej, władza polityczna istnieje tak długo jak człowiek, i równie długo istnieje wspólnota polityczna, czyli państwo. Zdarzają się nadużycia czy patologie władzy państwowej, podobnie jak zdarzają się nadużycia czy patologie władzy rodzicielskiej, co jednak ani nie unieważnia samej zasady, ani nie czyni jej złą.
Miesza Pan różne poziomy władzy - władza polityczna jest realizowana w dużych grupach społecznych, niekoniecznie w oparciu o normy prawne; może mieć charakter faktyczny oparty na normach pozaprawnych. Władza polityczna nie musi mieć nic wspólnego z państwem a o państwie tu mowa. Doskonale Pan wie, czym różni się władza polityczna od publicznej czy państwowej, więc niech Pan nie robi nikomu wody z mózgu.
Adam Danek napisał:
Nie. Dlatego, że natura ludzka pochodzi od Boga, który dał ją człowiekowi wraz z istnieniem. Papież XXX w encyklice YYY mógł potem co najwyżej ustosunkować się do tego faktu.
Oświecę Pana - natura ludzko pochodzi (o dziwo) z natury - Pana wierzenia i praktykowane przez Pana wyznanie nie ma znaczenie obiektywnego. Może Pan sobie stawiać twierdzenie, że od Boga - niech Pan ma tylko świadomość, że semantycznie jest to równowarte twierdzeniu, że natura ludzka pochodzi od Wielkiego Czerwonego Królika.
Adam Danek napisał:
Toteż nikt nie twierdzi, że inne kultury nie mogą nas uczyć czy inspirować ani częściowo nie wzbogacić naszej. Johan Gottlieb von Herder, notabene jeden z ojców niemieckiego nacjonalizmu, napisał trafnie, że każdy naród jest inny i dlatego wszystkie narody stanowią dopełniające się, różnorodne elementy ludzkiego ogrodu. Ale obce kultury są obce, a nasza jest nasza własna.
"Obce", "nasza" - Pan raczy zdefiniować przedmiot swoich rozważań zamiast używać taniego efekciarstwa w postaci przywoływania nazwisk myślicieli sprzed dekad.
Adam Danek napisał:
Powinności mamy tylko wobec naszej kultury, co nie znaczy, że nie możemy interesować się innymi kulturami.
Pytam dalej - co to jest "nasza" i jakie są owe "powinności"?
Rafael napisał:
Wolność prasy polega na tym, że w mojej gazecie/stacji/dowolnym innym medium mogę pisać, co mi się podoba i nikomu nic do tego - jak się nie podoba, może nie kupować.

Adam Danek napisał:
Wszędzie i zawsze była jakaś cenzura.
A co to ma do zasady? Wszędzie i zawsze ludzie się zabijali - zasady "nie zabijaj" to nie znosi.
Adam Danek napisał:
Wracając do prasy, nie istnieje coś takiego jak „prawo do wolności prasy”, np. należące do prawa naturalnego. Innymi słowy, nie wszystkie poglądy wolno rozpowszechniać.

Proszę zdefiniować, co Pan rozumie pod pojęciem "prawo naturalne" i dlaczego na podstawie tego twierdzi Pan, że nie istnieje wolność w dysponowaniu swoimi mediami.
Adam Danek napisał:
Gdyby Pan w swojej gazecie chciał propagować treści atakujące porządek społeczny, moralność publiczną, religię stanu itd., cenzura powinna z miejsca na Pana wsiąść, tak jak w XIX wieku rozprawiała się np. z gazetami socjalistycznymi. We wspomnianej przez Pana c.k. monarchii cenzura prasy była znacznie surowsza, niż kiedykolwiek pod rządami Piłsudskiego czy jego następców. I nie było w tym nic złego.
Rozumiem że gdybym jako moderator uznał, że piszesz Pan głupoty i Pana zbanował, byłby Pan kontent?
Rafael napisał:
Śmierć gen. Jana Hempela, gen. Oswalda Franka, kontradmirała Anzelma Zierkowskiego, gen. Jana Thullie, gen. Bolesława Jaźwińskiego, żandarma Stanisława Koryzma, gen. Tadeusza Rozwadowskiego, zaginiecie Zagórskiego i brutalne pobicie posła Zdziechowskiego (stracił oko) jest według Pana w porządku, gdy jest w imię ojczyzny (konkretniej - ambicji brygadiera)?

Adam Danek napisał:
A samego gen. Zagórskiego to kto jak kto, ale Pan powinien chyba żałować najmniej. Generał był habsburskim monarchistą i rzecznikiem orientacji austropolskiej, oddanym służbie takim nied**okratycznym i nie-libertariańskim bytom jak państwo, cesarstwo, królestwo (polskie), tron etc. Więc ja go mogę żałować, ale Pan chyba powinien się Pan cieszyć, że było o jednego antyd**okratycznego zamordystę mniej? Laughing
Zabito niewinnego człowieka w imię ambicji drugiego - to kim był nie ma w tej chwili znaczenia. Nie wolno inicjować agresji poza samoobroną - zabijanie niewygodnych nam osób jest niemoralne i złe.
Adam Danek napisał:
W ogóle można odnieść wrażenie, że cokolwiek usiłuje Pan udowodnić, ma Pan o tym raczej mgliste pojęcie. Np. oko wybili piłsudczycy nie Zdziechowskiemu, tylko Adolfowi Nowaczyńskiemu.
Jeśli ja mam mgliste pojęcie o międzywojniu, to jakie ma Pan pojęcie o "swojej" kulutrze? Very Happy Dla dyskusji nie ma to znaczenia, liczy się fakt pobicia osób które komuś nie pasowały.
Adam Danek napisał:
Autorytaryzm zawsze oznacza ustanowienie własnej wyłączności na władzę polityczną. W państwie autorytarnym można robić co się chce, z wyjątkiem jednej rzeczy - prób odsunięcia rządu od władzy. Kto się na to mimo wszystko decyduje, wie, czym to się może dla niego skończyć.
I cóż ten wywód ma oznaczać? Pan może nie wie ale w totalitaryzmie też można było robić to, co nie było zakazane - a jak ktoś zrobił coś niezgodnego z prawem (np. posłuchał sobie wolnej europy) to wiedział, czym to się dla niego skończy. Co Pan chce takimi truizmami bez znaczenia osiągnąć?
Adam Danek napisał:
Nie. Sugeruję, że to, na kogo „ludzie” chcą głosować w ogóle nie ma żadnego znaczenia i nie przekłada się na stosunki władzy. Oraz że żadna sensowna forma rządu nie opiera się na opinii „ludzi”. „Władza musi być wzięta, a nie otrzymana.” (Jan Karol Korwin-Kochanowski).
Pan chcesz opresji nad wolnymi ludźmi. Każda władza polityczna i publiczna oraz każda inna pozapaństwowa winna opierać się na zgodzie zainteresowanych stron - władza państwowa, tak przez Pana ubóstwiana, rzeczywiście na terrorze polega.

I co, wziął Pan? Very Happy
Adam Danek napisał:
W ówczesnym położeniu Polski obrona niepodległości i suwerenności Państwa Polskiego miała absolutny priorytet przed czymkolwiek innym. Na takim stanowisku stali nie tylko sanatorzy, ale również obóz narodowy i podobnie wszystkie głupie d**okratyczne ugrupowania opozycyjne. Innego zdania były tylko ścierwa, które przed lub po wrześniu 1939 r. zaczęły pracować dla ZSRS.
Nie wiem dla kogo Pan pracuje ale powinni Panu wytłumaczyć, co napisałem. A napisałem, że dla kogoś kto ceni wolność swoją, realną, wyżej niż nieokreślone i rozdmuchane idee i wolności narodowe czy patriotyczne, Polska nie ma znaczenia. Jeden organizm państwowy czy drugi, dla wolnego człowieka nie ma to znaczenia - obojętnie jaka jest flaga, godło i język urzędowy, państwo każde polega na przemocy.
Adam Danek napisał:
Prawna - od zawsze.
Czyli jedyny dla Pana wyznacznik - rozumiem że chwaliłby Pan konstytucje totalitarnego potwora w rodzaju ZSRR, gdyby była napisana zgodnie z zasadami pisania ustaw zasadniczych? Konstytucje ocenia się po tym, co wprowadza i ustanawia - konstytucja kwietniowa wprowadziła zamordyzm, przy okazji odchodząc od Pana ulubionych wartości narodowych.
Adam Danek napisał:
Naruszono ustawę zasadniczą (Verfassunggesetz) po to, żeby ocalić i wzmocnić ustrój (Verfassung). Rozumie Pan - decyzjonizm polityczny. Rekomendowana lektura dzieł Carla Schmitta. W 1926 i 1935 roku Piłsudski podjął klasyczną Schmittiańską decyzja polityczną. I chwała mu za to.
Rozumiem, prawo nie ważne, liczy się tylko władza - powinszować takich poglądów.
Adam Danek napisał:
"Suwerenność narodu" to absurdalna fikcja wymyślona przez Rousseau i ideologów Wielkiej Rewolucji Antyfrancuskiej. Naród nigdy nie rządzi, zawsze jest rządzony.
Przez dobrych wujków Danków, którzy lepiej od niego wiedzą, co dla niego dobre - jasne, już to przerabialiśmy w Europie Wink
Adam Danek napisał:
„Twórczość jednostki jest dźwignią życia zbiorowego.” (art. 5 par. 1 Konstytucji RP z 1935 r.)

Art. 1, (par. 3) Każde pokolenie obowiązane jest wysiłkiem własnym wzmóc siłę i powagę Państwa.
Art. 2
(1) Na czele Państwa stoi Prezydent Rzeczypospolitej.
(2) Na Nim spoczywa odpowiedzialność wobec Boga i historii za losy Państwa.
(4) W jego osobie skupia się jednolita i niepodzielna władza państwowa.
Art. 4
(1) W ramach Państwa i w oparciu o nie kształtuje się życie społeczeństwa.
Art. 5
(1) Twórczość jednostki jest dźwignią życia zbiorowego.
(2) Państwo zapewnia obywatelom możność rozwoju ich wartości osobistych oraz wolność sumienie, słowa i zrzeszeń.
(3) Granicą tych wolności jest dobro powszechne.
Art. 6 Obywatele winni są Państwu wierność oraz rzetelne spełnianie nakładanych przez nie obowiązków.
Art. 7
(1) Wartością wysiłku i zasług obywatela na rzecz dobra powszechnego mierzone będą jego uprawnienia do wpływania na sprawy publiczne.

I last no least:
Art. 10
(1) Żadne działanie nie może stanąć w sprzeczności z celami Państwa, wyrażonymi w jego prawach.
(2) W razie oporu Państwo stosuje środki przymusu.

Adam Danek napisał:
Piłsudski nieustannie bronił suwerenności Państwa Polskiego. Tow. Jaruzelski bronił trwałości sowieckiej okupacji w Polsce. Dwie radykalnie przeciwstawne intencje.
Jaruzelski bronił Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, uznanego na całym świecie państwa - bronił Pańskich idei (prawo nieistotne, liczy się tylko władz, naród nie jest suwerenem itd). Powinien Pan mu podziękować 13 grudnia pod jego domem za ćwiczenia praktyczne z Pana ideologii.
Adam Danek napisał:
Jest Pan w błędzie. Od barskiego po warszawskie, nieprzemyślane i nieodpowiedzialne powstania pełniły w polskich dziejach odwrotną rolę - prowadziły do eliminacji najlepszych. Była to zawsze potworna strata nie tylko dla substancji ludzkiej narodu, ale i dla polskiej kultury, ponieważ trzon elity duchowej (intelektualnej, kulturalnej, naukowej, artystycznej etc.) szedł na pierwszy ogień, w wyniku czego ginął lub lądował na Sybirze.
Słowa pisanego Pan nie rozumie? Napisałem wyraźnie, dzięki powstaniom eliminują się same jednostki zainfekowane taką ideologią, jaką wyznaje Pan. To, że pociągacie za sobą zawsze morze krzywd niezawinionych to inna rzecz.
Adam Danek napisał:
Nie uogólnienie, lecz reguła. Tworzywem historii są krew, pot i łzy - i nikt nic na to nie poradzi.
Mniej gier komputerowych radzę Very Happy Gdzie ma Pan krew, pot i łzy korzystając z komputera? Z elektryczności? Z ciepłej wody, z ubrań z tworzyw sztucznych, z wynalazku druku? Tworzywem historii jest kreatywność i umysł ludzki, nie żadne masowe samobójstwo na froncie.

Adam Danek napisał:
Ekonomia zawsze jest tylko środkiem, nigdy celem
Gdyby Pan jeszcze rozumiał powtarzane przez siebie slogany.
Adam Danek napisał:
Skoro tak często wspomina Pan o wolności... „Drzewo wolności musi być podlewane krwią patriotów.” (Thomas Jefferson).
Nieopatrznie przywołany przez Pana Jefferson miał jeszcze inne złote myśli (Nasza wolność byłaby zagrożona, gdyby nie była w rękach ludu; Gdy jest wolna prasa i każdy człowiek może ją czytać, prawa są bezpieczne), więc niech się Pan zdecyduje, w co wierzy. Co do krwi patriotów - Jefferson miał na myśli walkę z takimi totalistami jak Pan.
Adam Danek napisał:
Wolność jest możliwa do osiągnięcia tylko w porządku. A naród stanowi istotny element porządku.
Myli się Pan - to wolność tworzy ład. A "istotny element porzadku" stanowi również obóz koncentracyjny, więzienie czy inna Bereza - w żaden sposób nie wynika z tego to, że (1) naród w ogóle istniej (wciąż Pan nie udowodnił tego odważnego twierdzenia), oraz (2) że jest komuś potrzebny.
K.Z.K.G napisał:
A niby czemu NIE?
Temu nie, że ludzie mający "sentyment do całego kraju" z chęcią bawią się w wojny i zmuszają ludzi bez sentymentu do walki za kraj pod groźbą śmierci.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Pią 7:46, 19 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
Adam Danek napisał:
Skoro tak często wspomina Pan o wolności... „Drzewo wolności musi być podlewane krwią patriotów.” (Thomas Jefferson).
Nieopatrznie przywołany przez Pana Jefferson miał jeszcze inne złote myśli (Nasza wolność byłaby zagrożona, gdyby nie była w rękach ludu; Gdy jest wolna prasa i każdy człowiek może ją czytać, prawa są bezpieczne), więc niech się Pan zdecyduje, w co wierzy. Co do krwi patriotów - Jefferson miał na myśli walkę z takimi totalistami jak Pan.


Na marginesie tylko dodam, że przywołany cytat jest niekompletny. Właściwy cytat brzmi:

Jefferson napisał:
The tree of liberty must be refreshed from time to time with the blood of patriots and tyrants.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 8:08, 19 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
Przez dobrych wujków Danków, którzy lepiej od niego wiedzą, co dla niego dobre - jasne, już to przerabialiśmy w Europie

Przerabialiśmy ? Przerabiamy dalej (nawiasem mowiąc - za Hitlera czy Piłsudzkiego podatki były dużo niższe niż są obecnie).
Lepszy niedemokratyczny Danek niż demokratyczny Tusk. (Ludzie w demokracji nie wiedzą co jest dla nich dobre. Niestety. )
Cytat:
Art. 10
(1) Żadne działanie nie może stanąć w sprzeczności z celami Państwa, wyrażonymi w jego prawach.
(2) W razie oporu Państwo stosuje środki przymusu.

Teraz jest jeszcze gorzej w konstytucji o tym pisze, ale opakowane jest w bardziej przyjazne słowa.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafael
Gość






PostWysłany: Pią 8:35, 19 Gru 2008    Temat postu:

Flanky napisał:
Na marginesie tylko dodam, że przywołany cytat jest niekompletny. Właściwy cytat brzmi:

Jefferson napisał:
The tree of liberty must be refreshed from time to time with the blood of patriots and tyrants.

Dzięki za ważkie rozszerzenie cytatu Wink

mic93 - demokracja jest bardzo kiepska ale lepsza od autorytaryzmu. Lepsza obecna konstytucja niż konstytucja kwietniowa. I lepszy Tusk niż Hitler. A wysokość podatków nic nie oznacza - liczy się też wolność osobista, wolność słowa, wolność wyznania, wolność ekspresji i tysiące innych wolności. Może byc podatek 50% ale dozwolone manifestowanie pod każdymi hasłami - a może być podatek 10% i aresztowania prewencyjne plus tortury (ChRL i manifestacje buddystów). Swoją drogą, płaciłeś ty kiedyś PIT czy CIT?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Pią 8:42, 19 Gru 2008    Temat postu:

Adam Danek napisał:
Wszelka wolność jest możliwa do utrzymania tylko w ramach (zewnętrznego) porządku. A porządku nigdy nie powoływali ludzie. Nadrzędności i podporządkowania, hierarchie, autorytet, władza zaistniały wraz z człowiekiem.


Ale czy masz dowody naukowe na poparcie takiej tezy? Naukowe, nie religijne, ja także mogę się podprzeć Latającym Potworem Spagetii, ale to do niczego sensownego nie prowadzi.
Choć nie wydaje mi się, by było Cię stać na coś innego niż argumenty ad religia i autorytet.

Cytat:
Od dnia narodzin do dnia śmierci nieustannie podlega Pan władzy podmiotów, które wcale nie muszą Pana pytać o zdanie w tej kwestii. I to jest zwykła kondycja człowieka, nic nadzwyczajnego. Kontestacja tego faktu jest postawą równie żałosną, co jałową.


Taaak, możemy o tym podyskutować, gdy tylko podasz mi dowody na uzaadnienie swojej tezy dotyczącej człowieka.
DOWODY. Podkreślam, że księgi religijne mnie nie obchodzą. Wink


Ostatnio zmieniony przez SaberTooth dnia Pią 9:17, 19 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 9:04, 19 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
mic93 - demokracja jest bardzo kiepska ale lepsza od autorytaryzmu

Historia wskazuje oczywiście na coś innego.
Autorytaryzmy były lepsze od tego co jest teraz.Wolności gospodarczo-osobistej było więcej. I Hitler był wybrany demokratycznie, był popierany przez znaczącą większość. Byl klasycznym przykladem demokrarty-totalisty
Totalitaryzm jest czymś skrajnie innym niż autorytaryzm (aha - ja nie popieram autorytaryzmu! mówię tylko że jest lepszy od demokracji)
Cytat:
Lepsza obecna konstytucja niż konstytucja kwietniowa

Obecna konstytucja ze sprawiedliwością społeczną itp. też jest bardzo zla. A ktora gorsza - trudno powiedzieć.
Cytat:
I lepszy Tusk niż Hitler

Wiem. Chociaż Hitler jest nazywany narodowym-socjalistą, to III Rzesza byłaby na dzisiejsze czasy rajem podatkowym. To, że byl socjalistą to się zgadzam. Ale w porównaniu z tym co jest dzisiaj uważany był w poglądach na podatki bardzo liberalnie.
Cytat:
A wysokość podatków nic nie oznacza

Nic nie oznacza ? Widzę że masz SKRAJNIE inne wartości np od moich.
Wysokość podatków oznacza bardzo dużo, bo : im wyższe tym mniej wolności, oraz im wyższe tym mają większe wpływ na życie ludzkie (pogarszają życie pod względem ekonomicznym, a to też przecież ważne) a także państwo ma więcej pieniędzy, a więc ma jeszcze więcej środków na zniewalanie.
Podatki są GŁÓWNĄ bronią państwa przeciw człowiekowi. Ja myślę że nawet najbardziej znaczącą, i uderzającą w ludzi.
Cytat:
liczy się też wolność osobista, wolność słowa, wolność wyznania, wolność ekspresji i tysiące innych wolności.

Oczywiście, że TAK. One są bardzo ważne. Tylko oprócz wyrażania poglądów musi być także wolność gospodarcza, bo ona najbardziej wpływa na nasze życie (z tym się chyba zgodzi każdy). Jest najbardziej znacząca.
Cytat:
Swoją drogą, płaciłeś ty kiedyś PIT czy CIT?

Osobiście nie. Ale inne podatki płacę. Ostatnio sobie obliczyłem że od państwa namacalnie nie dostaje prawie nic, a oddaje(my) tyle, jakbym był na jego utrzymaniu
Cytat:
Może byc podatek 50% ale dozwolone manifestowanie pod każdymi hasłami - a może być podatek 10% i aresztowania prewencyjne plus tortury (ChRL i manifestacje buddystów)

Oba są bardzo złe, totalitarne.
Ale ja wolę 10% i ograniczanie wolności słowa niz podatki 90 % z jako taką wolnością słowa. Co z tego że moge coś mowić jak nie mogę być właścicielem swoich zarobionych piniędzy?
Ale zgodzimy się że OK jest wtedy jak pieniądze sa moje i mam wolność słowa (libertarianizm)


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 9:14, 19 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafael
Gość






PostWysłany: Pią 9:26, 19 Gru 2008    Temat postu:

mic93 napisał:
Ale zgodzimy się że OK jest wtedy jak pieniądze sa moje i mam wolność słowa (libertarianizm)
Zgodzimy się, bo sprzeczać się czy cholera jest lepsza od dżumy albo odwrotnie nie ma sensu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Pią 10:07, 19 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
Totalitaryzm jest czymś skrajnie innym niż autorytaryzm (aha - ja nie popieram autorytaryzmu!


Różnica między autorytaryzmem a totalitaryzmem występować może jedynie w podręcznikach dla teoretyków polityki, bowiem w praktyce oba systemu niczym się od siebie nie różnią. Co więcej nie ma nawet takiego podziału, gdyż w rzeczywistości nie da się przewartościować np. zakazu wywieszania pornosów we własnym kiosku, który znajduje się obok jakiegoś Kościoła (w autorytaryzmie) czy całkowitym zakazie wolności prasy i poglądów. I nawet bełkotliwe tłumaczenia Danka o legitymizacji władzy niewiele pomogą. Religia czy ideologia.. to nie ma znaczenia, a na jedno wychodzi. Ograniczanie cudzej wolności w imię swoich własnych preferencji i wierzeń.

Cytat:
Autorytaryzmy były lepsze od tego co jest teraz.Wolności gospodarczo-osobistej było więcej.


Na przykład??? xD

Cytat:
Ludzie w demokracji nie wiedzą co jest dla nich dobre. Niestety.


Wg Marksa natura człowieka jest elastyczna. Uważasz, że wystarczy zmienić ustrój, a ludzie nagle zmienią naturę, czyli w tym przypadku, będą wiedzieli co dla nich dobre, a co nie?


Ostatnio zmieniony przez SaberTooth dnia Pią 10:22, 19 Gru 2008, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 10:21, 19 Gru 2008    Temat postu:

różnice są , można je poznać
Cytat:
Co więcej nie ma nawet takiego podziału, gdyż w rzeczywistości nie da się przewartościować np. zakazu wywieszania pornosów we własnym kiosku, który znajduje się obok jakiegoś Kościoła (w autorytaryzmie) czy całkowitym zakazie wolności prasy i poglądów

W demokracjach jest mnóstwo antyludzkich nakazów. Czy to znaczy że nie można ich wszystkich odróżnić od klasycznych totalitaryzmów ?
Można

Ja się nawet cieszę, bo wg tego co mowisz nie ma różnic pomiędzy demokracją a totalitaryzmem. Jest to nieprawda, ale bliska prawdy.

Cytat:
Autorytaryzmy były lepsze od tego co jest teraz.Wolności gospodarczo-osobistej było więcej

pinochetowska
najwyższe podatki na świecie są w krajach demokratycznych i totalitarnych

teraz już nie ma autorytaryzmów, ale te co byly kieeeedyś były w porównaniu z dzisiejszym dniem rajami podatkowymi oraz były wolne od lewakow (zwierząt które zniewalają ludzi)


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 10:25, 19 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Pią 10:24, 19 Gru 2008    Temat postu:

mic93 napisał:
Ja się nawet cieszę, bo wg tego co mowisz nie ma różnic pomiędzy demokracją a totalitaryzmem. Jest to nieprawda, ale bliska prawdy.


xD Dobre! Fałsz, ale bliski prawdy!

Zrozum, totalitaryzm to system, w którym krótko mówiąc wszystkie lub większość dziedzin są skodyfikowane przez jedną absolutyczną etykę. Niezależnie od tego 'skąd pochodza rzekome zakazy i nakazy moralne', czy od Boga, Allaha, Hitlera czy innego..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 10:29, 19 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
Zrozum, totalitaryzm to system, w którym krótko mówiąc wszystkie lub większość dziedzin są skodyfikowane przez jedną absolutyczną etykę

Czyli teraz jest w demokracji totalitaryzm. Etykę/nakazy/zakazy wyznacza jeden lud, i rozkazuje mi co mam robić. Wg twojej definicji. Bo prawdą to dalej nie jest. Teraz nie ma totalitaryzmu.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 10:33, 19 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Pią 11:18, 19 Gru 2008    Temat postu:

mic93 napisał:
Cytat:
Zrozum, totalitaryzm to system, w którym krótko mówiąc wszystkie lub większość dziedzin są skodyfikowane przez jedną absolutyczną etykę

Czyli teraz jest w demokracji totalitaryzm. Etykę/nakazy/zakazy wyznacza jeden lud, i rozkazuje mi co mam robić. Wg twojej definicji. Bo prawdą to dalej nie jest. Teraz nie ma totalitaryzmu.


Nie Korwinuj (nie pajacuj).

Powiem tak: Nieważne kto głosuje, ale kto liczy głosy,jak mawiał Lenin, tzn. kto interpretuje zasady demokracji, trójpodziału władzy etc.
Kiedyś też bardzo narzekałem na samą demokracje chórem z Korwinem i konserwami. Ale pomyśl, dzięki wolności słowa możesz się tutaj teraz wypowiadać, bo jednak pewne prawa i struktura władzy Ci to umożliwiają. Gdyby rządził dyktator albo jakiś inny król, to założę się, iż nie miałbyś takiego szczęścia.
Czy teraz mamy totalitaryzm? Raczej nie, ale z pewnością się do niego zbliżamy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spaulding
Gość






PostWysłany: Pią 11:33, 19 Gru 2008    Temat postu:

"Nie Korwinuj (nie pajacuj). "

nie SaberTooth-uj (nie rób z siebie idioty).
łapy precz od KORWINA!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 11:36, 19 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
Gdyby rządził dyktator albo jakiś inny król, to założę się, iż nie miałbyś takiego szczęścia.

Dyktator - zależy jaki. Jak socjalistyczny - to rzeczywiście nie mógłbym sie wypowiadać prowolnosciowo.
Król by mi nie zabronił propagować wolności. Był kiedyś krol ktory zabronił propagować wolność ? Nie było.
Już pomijam to że właśnie przez demokrację jest poprawność polityczna i wolność słowa jest ograniczana (zwłaszcza przez różnorakie Partie Socjaldemokrartyczne, Demokratyczne itd.)
W demokracji wolność gospodarcza jest w praktyce po prostu niemożliwa. Politycy muszą być populistami socjalistycznymi bo inaczej nie zostaną wybrani przez głiupich ludzi.

Po za tym masz racje że idziemy w kierunku totalitaryzmu (rządu światowego). W monarchiach rządu światowego by nie było, bo żaden król nie oddałby suwerenności, bo to nie w jego interesie. Co ja będe mówil - wystarczy popatrzec na historie XIX w. monarchii w krajach ludzi białych. (To co było w X w. to nie wiem.)
Też nie popieram panstwa monarchicznego, bo w końcu jest to państwo.Ale i tak moim zdaniem lepsze niż demokratyczmne.

Cytat:
Nie Korwinuj (nie pajacuj).

Nie lubię autorytaryzmu ale wolę to niż demokracje. Ty powiedziałeś : ,,Zrozum, totalitaryzm to system, w którym krótko mówiąc wszystkie lub większość dziedzin są skodyfikowane przez jedną absolutyczną etykę''
To ja mówię : w demokraci rządzi mną jeden lud który także narzuca mi nakazy/zakazy itd. Czyli wg twej definicji nie ma różnic między dzisiejszą demokracją a totalitaryzmem. Tylko że twa definicja była po prostu błędna.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 11:41, 19 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Pią 12:30, 19 Gru 2008    Temat postu:

mic93 napisał:
Cytat:
Gdyby rządził dyktator albo jakiś inny król, to założę się, iż nie miałbyś takiego szczęścia.

Dyktator - zależy jaki. Jak socjalistyczny - to rzeczywiście nie mógłbym sie wypowiadać prowolnosciowo.


A tak, bo ci 'wolnorynkowi' nie cenzurowali.
Pinochet, Franco, Salazar etc.? :] ha ha

Cytat:
Król by mi nie zabronił propagować wolności. Był kiedyś krol ktory zabronił propagować wolność ? Nie było.


LOL, proszę, doucz się, to ci, którzy dopuszczali do obiegu rozne pisma i tresc i byli wyjatkami. Oczywiscie pomijajac czasy, gdy nie bylo druku i tresci byly wolniejsze..

Cytat:
Już pomijam to że właśnie przez demokrację jest poprawność polityczna i wolność słowa jest ograniczana (zwłaszcza przez różnorakie Partie Socjaldemokrartyczne, Demokratyczne itd.)


W jaki sposób?

Cytat:
W demokracji wolność gospodarcza jest w praktyce po prostu niemożliwa.


To nie jest wina demokracji, lecz panstwa jako takiego.:]

Cytat:
Politycy muszą być populistami socjalistycznymi bo inaczej nie zostaną wybrani przez głiupich ludzi.


Dlatego powiedział, byś nie korwinował, nie gadał bzdur jak ten pajac.

W kapitalizmie ci glupi ludzie rzadza!


Cytat:
Po za tym masz racje że idziemy w kierunku totalitaryzmu (rządu światowego).


Nie! Paradoksalnie rzad swiatowy = wiecej wolnosc, ale o tym pozniej

Cytat:
W monarchiach rządu światowego by nie było, bo żaden król nie oddałby suwerenności, bo to nie w jego interesie. Co ja będe mówil - wystarczy popatrzec na historie XIX w. monarchii w krajach ludzi białych. (To co było w X w. to nie wiem.)


Moglby, bez problemu, bo niby czemu nie? Jak nie bedzie mial ochoty, to spzeda swoje krolestwo

Cytat:
Też nie popieram panstwa monarchicznego, bo w końcu jest to państwo.Ale i tak moim zdaniem lepsze niż demokratyczmne.


Czemu?

Cytat:
To ja mówię : w demokraci rządzi mną jeden lud który także narzuca mi nakazy/zakazy itd. Czyli wg twej definicji nie ma różnic między dzisiejszą demokracją a totalitaryzmem. Tylko że twa definicja była po prostu błędna.

Nie jest błędna. Po prostu jej nie zrozumiałeś. :]


Ostatnio zmieniony przez SaberTooth dnia Pią 12:33, 19 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 12:57, 19 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
A tak, bo ci 'wolnorynkowi' nie cenzurowali.
Pinochet, Franco, Salazar etc.? :] ha ha

Oni nie byli wolnorynkowi. A cenzurowali teksty socjalistów czyli zwierząt ktore zniewalają ludzi. Przed ktorymi się trzeba bronić, aby zachować wolność (jako taką)
Głupio że była cenzura, ale trzeba też pamiętać kim są socjaliści.
Cytat:
LOL, proszę, doucz się, to ci, którzy dopuszczali do obiegu rozne pisma i tresc i byli wyjatkami

jak nie podasz dowodu na to zdanie to uznam to za kłamstwo
Cytat:
W jaki sposób?

A czytałeś raport MSW ? Przeczytaj, jest to w dziale ''Media'' na tym forum. Po za tym UE itp. organizacje, chcą karać za ''dyskryminację'', ''ksenofobię'' itd..
To nie juz nie chodzi o to że chca wsadzać do więzień. Tu chodzi o to że krępują wolność wypowiedzi różnymi raportami ,ustawami itd.
Cytat:
To nie jest wina demokracji, lecz panstwa jako takiego.:]

Ale popatrz jaka wolność gosp. była w XIX w. monarchiach, a co się stało kiedy wprowadzono ludowladztwo - od razu zalew socjalizmu.
Teraz wytłumacz dlaczego tak powiedziałeś.
Cytat:
Dlatego powiedział, byś nie korwinował, nie gadał bzdur jak ten pajac.

W demokracji rządz większość ludzi (teoretycznie,ale w praktyce też) i ona głosuje na ludzi którzy obiecują złote gory oparte na hasłach socjalistycznych.
Cytat:
Nie! Paradoksalnie rzad swiatowy = wiecej wolnosc, ale o tym pozniej

Teraz powinienem już nie odpisywać. Ale wytłumacz skąd ta hipoteza.
~`wywiad z Aaronem Russo, część 3-4<
Pojęcia o tym moim zdaniem nie masz, ale i tak chce poznać uzasadnienie. O tym akurat wiem dużo.
Cytat:
Moglby, bez problemu, bo niby czemu nie?

Żeby stracić swoje wpływy? Nikt by tego nie zrobił, a głupcem król chyba nie będzie.
Cytat:
Jak nie bedzie mial ochoty, to spzeda swoje krolestwo

Najwyżej.ale Przecież ludzie NWO tyle pieniędzy nie mają. A już nie tyle żeby wykupić wszystkie państwa.
Teraz wystarczy mieć TV i wmowisz co tylko chcesz.
Cytat:
Czemu?

Trochę już o tym powiedzialem. Na forum już wiele osob (w tym ja) o tym już wcześniej mówiło. Nie będe pisal tego wszystkiego jeszcze raz.
Cytat:
Nie jest błędna. Po prostu jej nie zrozumiałeś

Jak nie jest błędna, to znaczy że demoskracja=toralitaryzm.

Naprawdę, nie ma żadnej istotnej różnicy pomiędzy nieograniczoną władzą państwa demokratycznego, a nieograniczoną władzą autokraty
mises
To ty winieneś się tłumaczyć dlaczego jesteś za demokracją w tym przypadku


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 13:14, 19 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin