Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prawica a prawica to duża różnica

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natalia Julia Nowak
Gość






PostWysłany: Czw 7:49, 27 Lis 2008    Temat postu: Prawica a prawica to duża różnica

Kiedyś wydawało mi się, że prawica - jako grupa ludzi o konserwatywno-tradycjonalistycznych poglądach - jest w miarę jednolita. To lewica, nastawiona na tworzenie zupełnie nowej, nieznanej i niezbadanej rzeczywistości, wydawała mi się strasznie podzielona. Dziś już wiem, że nawet prawicowcy - chociaż walczący po tej samej stronie frontu - nie zawsze potrafią dojść do porozumienia. Przykładowo, partie NOP, UPR i PiS są uważane za prawicowe, ale głoszą skrajnie różne poglądy. Jeśli chodzi o mnie, jestem konserwatywną obyczajowo, antydemokratyczną, tercerystyczną nacjonalistką, jednak nie wszyscy prawicowcy mnie rozumieją (a ja nie zawsze rozumiem ich). Poniżej załączam listę kwestii, w których nie zgadzam się z wieloma innymi prawicowcami. No, bo nie wszyscy "prawi" ludzie muszą być identyczni...


1. MONARCHIZM (klasyczny)



Jest w naszej Ojczyźnie grupa reakcjonistów, którzy domagają się przywrócenia tradycyjnej, "przedpotopowej" monarchii. Uważają oni, że władza powinna przechodzić z ojca na syna (pierworodnego, of course!), chociaż ów syn może mieć schizofrenię paranoidalną, zespół Downa albo inną wadę, która - w przypadku braku nepotyzmu - uniemożliwiłaby mu karierę polityczną. Monarchiści ignorują fakt, że mamy XXI wiek, a wyrazy typu "królestwo" czy "cesarstwo" brzmią dziś... bardzo obciachowo. Ponadto wierzą, iż władza pochodzi od Boga, co dla mnie - jako ateistki - jest nie do przyjęcia. Wyobraźmy sobie, że reakcjoniści-regaliści zrealizowali w końcu swój cel. Rozejrzyjmy się wokół siebie i opiszmy to, co zobaczymy. Telewizory, komputery, Internet, miniaturowe odtwarzacze mp3, telefony komórkowe z wbudowanymi kamerami i aparatami fotograficznymi, superszybkie pociągi, samoloty, rakiety kosmiczne, elektrownie atomowe, przeszczepy serca, antybiotyki, drapacze chmur, beton, stal... a tu nagle: król. Co za bezguście! Jedno nie pasuje do drugiego! Alternatywą dla monarchizmu (którą szczerze popieram) mógłby być nowoczesny, konserwatywno-nacjonalistyczno-tercerystyczny autorytaryzm. I chociaż słowo "dyktator" brzmi bardziej groźnie niż "król", to wydaje się ono bardziej na miejscu...


2. UPR & JKM


Zwolenników Unii Polityki Realnej nie trzeba szukać. Oni sami nas znajdują. Wielu z nich dało mi się poznać jako fanatyczni kapitaliści, którzy wszędzie doszukują się spisków i bluźnierstw przeciwko prywatnym przedsiębiorstwom. Jeśli ktoś nie jest fanatycznym kapitalistą, UPR-owcy czują się zagrożeni i nazywają takiego kogoś np. socjalistą (nigdy nie zapomnę, jak jeden z nich wyzwał mnie od "skrajnie lewicowych komunistek". Inna osoba, mająca UPR-owskie poglądy, posądziła mnie zaś o "marksizm"). Zwolennicy Unii Polityki Realnej mają swojego guru, Janusza Korwin-Mikkego (nie jestem pewna, czy poprawnie odmieniam to nazwisko!), którego traktują dosłownie jak wyrocznię. Poza tym - przy całym swoim liberalizmie i walce o legalizację narkotyków - uważają się za JEDYNĄ (!!!) "czysto prawicową" partię w Polsce. Niektórzy UPR-owcy mitologizują postać gen. Augusto Pinocheta, który - mordując i torturując opozycję - wprowadził w Chile liberalizm gospodarczy. Człowiek ten (skądinąd twórca "chilijskiego cudu gospodarczego") udowodnił, że kraj może być bogaty, ale wcale nie szczęśliwy. Kolejną cechą, wyróżniającą UPR-owców na tle innych prawicowców, jest niechęć do Radia Maryja jako "socjalistycznej", "lewackiej" rozgłośni.


3. "WYPRZEDAŻ" MAJĄTKU NARODOWEGO


Niniejszy podpunkt powinien być częścią poprzedniego, ale wydał mi się tak ciekawy, iż potraktowałam go jako oddzielne zagadnienie. Wielu "konserwatywnych liberałów", takich w stylu UPR/JKM, uważa, iż prawdziwy prawicowiec nie może mieć nic wspólnego z socjalizmem. Właśnie dlatego opowiadają się oni za prywatyzacją wszystkich przedsiębiorstw, łącznie ze szpitalami i szkołami. Nie dbają o to, że sprywatyzowane firmy mogą trafić w ręce cudzoziemców, a w rezultacie pozbawić Polskę własnej gospodarki. Taka postawa to dla mnie antypatriotyzm, wręcz przyzwolenie na "gospodarczy rozbiór" naszego kraju. Tymczasem Ojczyzna jest wartością samą w sobie i nikomu nie wolno nią kupczyć. Jeśli chodzi o prywatyzację szkół, wydaje mi się ona w miarę akceptowalna - być może wpłynęłaby korzystnie na wykształcenie i wychowanie młodego pokolenia. Ale nigdy nie pogodzę się z planowaną prywatyzacją szpitali. Dlaczego? Właściciel lecznicy w każdej chwili może ją zamknąć lub przerobić na swoistą "klinikę eutanazyjną", a państwo nie ma nad tym żadnej kontroli. Tymczasem ja - osoba posiadająca jeszcze odrobinę serca - martwię się o los pacjentów. Radykalny kapitalizm, podobnie jak radykalny socjalizm, może być bardzo niebezpieczny. Co by było, gdyby WOJSKO POLSKIE zostało sprywatyzowane i oddane w ręce zagranicznych biznesmenów?! Ech, Stanisław Jerzy Lec napisał kiedyś: "Człowiek ma jeszcze tę wyższość nad maszyną, że umie się sam sprzedać"...


4. SZOWINIZM, RASIZM, JAWNY ANTYSEMITYZM


Podobnie, jak inni zwolennicy Narodowego Odrodzenia Polski i Obozu Narodowo-Radykalnego, jestem nacjonalistką. Uważam, iż osoby innej narodowości nie mają prawa rządzić Polską, bowiem byłaby to kolejna w naszej historii utrata niepodległości. Jeśli jednak troska o suwerenność naszego państwa przeradza się w poniżanie, gnębienie lub drastyczne dyskryminowanie cudzoziemców, zapala mi się "czerwona lampka". To prawda: imigranci, przebywający na terenie naszej Ojczyzny, nie mogą się pchać na wysokie stanowiska państwowe. Równie dobrze gość mógłby "próbować" zostać gospodarzem domu. Należy jednak pamiętać, iż stare przysłowie mówi "gość w dom, Bóg w dom". Gospodarzowi nie wolno się pastwić nad przybyszem, ani czynić z własnego domu swoistego "obozu koncentracyjnego". Obcokrajowiec, mieszkający w Polsce, jest zdany na łaskę i niełaskę Polaków, ale lepiej, by doświadczał tego pierwszego niż drugiego. Każdy naród ma swoje wady, dziedziczone genetycznie, jednak nie może to usprawiedliwiać zachowań szowinistycznych itp. Myślę, że wielu Czytelników zgodzi się z moją opinią.


5. PANSLAWIZM



Istnieje wreszcie grupa prawicowców, którzy jakimś cudem zdołali połączyć nacjonalizm z kosmopolityzmem. Mam tu na myśli panslawistów - ludzi dążących do zjednoczenia wszystkich Słowian. Panslawiści czują się niezwykle przywiązani do swojego plemienia, a nawet uważają je za jedność, która - na przestrzeni lat - została "gwałtem" podzielona na wiele odrębnych narodów. Jeśli chodzi o świadomość narodową, uważają się oni za "Polaków, a przede wszystkim Słowian". Takich samych Słowian, jak Czesi, Słowacy, Rosjanie, Białorusini, Ukraińcy i inni. Zwolennicy opisywanej ideologii nie dążą do pełnej suwerenności swojej Ojczyzny. Pragną, by połączyła się ona z innymi krajami słowiańskimi, bo przecież wszyscy jesteśmy "jednym organizmem", połączonym "więzami krwi" i wspólnymi, pogańskimi tradycjami. Panslawizm to światopogląd, którego nie da się pogodzić z patriotyzmem. Właściwie, można go nazwać specyficznym, ograniczonym do jednego plemienia (rasy?) kosmopolityzmem. Phi... Nie jestem pewna, czy chcę brać udział w tworzeniu nowego Imperium Rosyjskiego albo Związku Radzieckiego!

Jak widać, nie istnieje coś takiego jak "prawicowy styl myślenia". Każda osoba, utożsamiająca się z tą formacją polityczną, jest inna (jedyna i niepowtarzalna). W środowisku "prawych" ludzi trafiają się monarchiści i republikanie, kapitaliści i terceryści, patrioci i panslawiści. Warto jednak pamiętać, iż różnice, występujące w obrębie "prawego skrzydła polityki", nie mogą prowadzić do "wewnątrzformacyjnych" konfliktów. Dlaczego? Bo podzielona prawica nigdy nie poradzi sobie z lewicą. To pewne jak 2+2=4.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 7:54, 27 Lis 2008    Temat postu: Re: Prawica a prawica to duża różnica

Natalia Julia Nowak napisał:
Monarchiści ignorują fakt, że mamy XXI wiek, a wyrazy typu "królestwo" czy "cesarstwo" brzmią dziś... bardzo obciachowo.


Pomijając całą resztę posta (poglądy autorki uważam generalnie za przejaw pewnego osobistego problemu, który jakiś mężczyzna w końcu definitywnie rozwiąże), chciałbym podać kilka obciachowych nazw.

Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej
Cesarstwo Japonii
Wielkie Księstwo Luksemburga
Księstwo Liechtenstein
Emirat Dubaju

Wszystko to, jak wiemy, państwa zacofane i biedne. No obciach po prostu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bździech
Gość






PostWysłany: Czw 7:59, 27 Lis 2008    Temat postu:

Niech Pani jeszce raz na spokojnie przemyśli swoje poglądy gospodarcze. Czy Józef Stalin był patriotą bo nie pozwolił cudzoziemcom nawet straganu na terenie ZSRR założyć?
Jaki naród Pani woli:
1. Bogacący się.
czy
2. Ubożejący?
Jeżeli to 1 to trzeba postawić na gospodarkę rynkową a nie na emocje, że "nas wykupią". Jak Polacy mają się hartować to powinni konkurować na globalnym rynku a nie samknąć się w etatystycznej szklarni.

I niby dlaczego dyrektor państwowego szpitala wg Pani od rana do wieczora martwi się losem pacjentów i kombinuje jak by im tu nieba przychylić, a dyrektor prywatnego będzie szukał sposobów na skrytobójcze ich uśmiercenie?

Co do monarchizmu: Arabia Saudyjska ma broń atomową i ech obciach, jest monarchią absolutną!!


Ostatnio zmieniony przez Bździech dnia Czw 8:04, 27 Lis 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gigabyte
Gość






PostWysłany: Czw 8:13, 27 Lis 2008    Temat postu:

Wiecie co? Jak przeczytałem ten artykuł, to przyszedł mi do głowy bardzo dobry podział, rozwiewający wszelkie wątpliwości. Ten podział to linia irracjonalizm-racjonalizm.

Do irracjonalistów zaliczają się:

- Pseudoekonomiści - zwolennicy interwencjozmu, gadający o tym, że "wolny rynek się sypie", próbujący wytłumaczyć ludzkie działanie matematycznym modelowaniem i konstrukcją homo economicus

- Pseudonaukowcy - mówiący o wielkim zagrożeniu ze strony globalnego ocieplenia i żywności genetycznie modyfikowanej, których "mądrości" można obalić pierwszą lepszą statystyką bądź tekstem z Internetu

- Nacjonaliści - tworzą jakąś dziwaczną pseudoetykę, wg której kolektyw zwany narodem ma jakieś nadzwyczajne prawa (w przeciwieństwie do innych "wieprzy" i "podludzi" z za granicy) i musi być rządzony przez jaśnie oświeconego władcę o czystej krwii; oczywiście nie zwracają kompletnie uwagi na fakt, że różnice narodowe dziś wynikają tylko i wyłącznie z uwarukowań kulturowych, a pod względem genetycznym "czytego Polaka" za Chiny ludowe nie znajdą

Naprzeciw nich wychodzą:

- Racjonaliści (nie mylić z "racjonalistami" od Faktów i Mitów) - wywodzący racjonalną etykę z praw naturalnych, należących się każdemu człowiekowi, patrzący z punktu widzenia jednostki i prakseologii, uczący się prawdziwej ekonomii, nie dający się omamić przesądom, widzący korzyści z rozwoju technologicznego i głupotę oporu irracjonalistów wobec niego, z wcześniej wymienionych powodów nieufni wobec władzy i interwencjonizmu, są wolnorynkowcami

Oczywiście stopień racjonalizmu jest dyskusyjny i poruszany w inncych wątkach, jednak granica jest bardzo widoczna, no i zawsze jest to spore prawdopodonieństwo, że mniej zaawansowany racjonalista będzie awansował. Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Gigabyte dnia Czw 8:22, 27 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 8:32, 27 Lis 2008    Temat postu:

jam jest za monarchia a nigdy nie uwazalem ze wladze pochodzi od boga
bezgusciem jest ludowladztwo, narodowo-socjalistyczny autorytaryzm to samo
cesarstwo japonii jest bezgusciem, imperium brytyjskie tez bylo bezgusciem, cesarstwo niemieckie bezgusciem, emiraty arabskie bezgusciem, lichtestein to samo...
to ja mam jakis inny gust Laughing

njn- ty jak sama mowisz masz poglady antykapitalistyczne, a wiec nic dziwnego ze niektorzy nazywaja cie marksista
dla ''narodu'' socjalizm, tercetyzm itp sa be
jak chcesz dobra ''narodu'' to winnas byc za wolnoscia
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natalia Julia Nowak
Gość






PostWysłany: Czw 8:32, 27 Lis 2008    Temat postu:

Gigabyte - fajny podział, ale skrajnie subiektywny i tendencyjny...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gigabyte
Gość






PostWysłany: Czw 8:54, 27 Lis 2008    Temat postu:

Hmmm.. a moglibyście podać jakąś spójną definicję "narodu"? I na jakiej podstawie oceniacie "dobro narodu"? Przecież to się kłóci z faktem, że każda jednostka wartościuje w sposób subiektywny i w inny sposób staje się szczęśliwa.

Patrzcie na człowieka jako jednostkę, a nie na grupę - i mówię to zarówno do koleżanki tercerystki, jak i konliberałów.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spaulding
Gość






PostWysłany: Czw 9:44, 27 Lis 2008    Temat postu:

ale głupoty, ha ha. Panno Nowakówno, oszczędź światu swoich naiwnych przemyśleń Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
miralt




Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:27, 27 Lis 2008    Temat postu:

Spaulding napisał:
ale głupoty, ha ha. Panno Nowakówno, oszczędź światu swoich naiwnych przemyśleń Wink

A może zamiast oceny poglądów jakaś polemika?
Co do twierdzenia ża władza pochodzi od boga- nie ma znaczenia ile w tym twierdzeniu prawdy za to ważne są jego konsekwencje.
Skoro władza nie pochodzi od boga to co upoważnia monarchów do sprawowania swojej władzy? Lud?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Czw 11:56, 27 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
A może zamiast oceny poglądów jakaś polemika?


Nie licz na to w tym wypadku.

Cytat:
Co do twierdzenia ża władza pochodzi od boga- nie ma znaczenia ile w tym twierdzeniu prawdy za to ważne są jego konsekwencje.


Raczej się nie zgodzę. Dość ważne jest ustalenie prawdziwości takiego twierdzenia bo może właśnie tak jest i powinniśmy wrócić do królów z boskiego namaszczenia. Na szczęście tym konkretnym wypadku twierdzenie jest zarówno nieprawdziwe jak i konsekwencje nie są przyjemne, także możemy te twierdzenie wyrzucić na śmietnik. Natomiast w innych wypadkach trzeba zacząć od ustalenia prawdziwości tezy, a dopiero potem przewidzieć konsekwencje.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 12:21, 27 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
Hmmm.. a moglibyście podać jakąś spójną definicję "narodu"? I na jakiej podstawie oceniacie "dobro narodu"? Przecież to się kłóci z faktem, że każda jednostka wartościuje w sposób subiektywny i w inny sposób staje się szczęśliwa.

nie ma czegos takiego jak narod
a z tym dobrem dla ''narodu'' to idzie o to jaki 'system' bedzie dla ''narodu'' (czyli dla ludzi ) najlepszy
a najlepszy bedzie ktorys z libertarianizmow, ewenturalnie klasyczny liberalizm
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aregirs
Gość






PostWysłany: Czw 12:35, 27 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
ktorys z libertarianizmow


Bez przesady.

Cytat:
Warto jednak pamiętać, iż różnice, występujące w obrębie "prawego skrzydła polityki", nie mogą prowadzić do "wewnątrzformacyjnych" konfliktów. Dlaczego? Bo podzielona prawica nigdy nie poradzi sobie z lewicą. To pewne jak 2+2=4.


Zjednoczenie wymaga wspólnych interesów, a bardzo pożądany do niej jest mw. wspólny system etyczny. Dlaczego np. anarchokapitalista/anarchokonserwatysta*, miałby chcieć współpracować z trzeciodrogową "prawicą", jaką np. Ty prezentujesz? Nie ma wspólnych interesów, nie ma wspólnej etyki...

* Mam na myśli przykładowego hopp'istę, uznającego się za prawicowca.


Ostatnio zmieniony przez Aregirs dnia Czw 12:37, 27 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamfit
Gość






PostWysłany: Czw 12:45, 27 Lis 2008    Temat postu:

JKM nie jest naszą wyrocznią, wystarczy przejrzeć to forum to się zdziwisz, że są kwestie i opinie JKMa, z którymi się nie zgadzamy i nie boimy się tego tutaj napisać, bo u nas jest pluralizm.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gigabyte
Gość






PostWysłany: Czw 12:59, 27 Lis 2008    Temat postu:

miralt napisał:
Skoro władza nie pochodzi od boga to co upoważnia monarchów do sprawowania swojej władzy?


Nic. Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Czw 14:44, 27 Lis 2008    Temat postu:

Żal mi takich ludzi jak Natalia. Głupi są jak but, choć robią z siebie mędrców. Ciekawe, bo to już druga taka krytyka UPR (że to sekta religijna czcząca kapitalizm) z pozycji konserwatywno-konserwatywnej i nacjonalistycznej. Zauważam pewną zależność Very Happy.

Niektórzy ludzie skłonni są do przedstawiania rzeczy racjonalnych, których nie rozumieją, w irracjonalne formy. Taka mitologizacja nauki, która tkwi chyba w charakterze. Aczkolwiek potencjał intelektualny takich osób budzi moją jeszcze większą ciekawość. Czy ta głupota jest wrodzona, czy nabyta, a może powstała z lenistwa?

Natalia napisał:
Ale nigdy nie pogodzę się z planowaną prywatyzacją szpitali. Dlaczego? Właściciel lecznicy w każdej chwili może ją zamknąć lub przerobić na swoistą "klinikę eutanazyjną", a państwo nie ma nad tym żadnej kontroli.


Tzn. że nie obawiasz się tego, iż właściciel prywatnej szkoły zmieni ją w wylęgarnie pedofilii i homoseksualizmu?

Analogicznie, ale wbrew logice, bo tak naprawdę niby czemu miałby to robić? Jeżeli ludzie będą chcieli się uczyć, to właścicielowi będzie chciało się nauczać. Z leczeniem jest dokładnie tak samo, gdyż każdy ceni, mniej lub bardziej, zdrowie. A to, że jedna osoba zamieni jakiś jeden szpital w coś innego, nie implikuje przecież tej samej sytuacji w przypadku pozostałych szpitali i lecznic. Co do eutanazji, to spójrz na przyczyny! Państwowy system ubezpieczeń, który jest niewydolny, więc próbuje się absurdalnych metod, by go ratować. Kto za tym stoi - czy to korporacje czy politycy - tak naprawdę nie gra większej roli. To system ich do tego zmusza, więc postępuję ekstremalnie głupio i niebezpiecznie. Trzeba zreformować system i problem zniknie.
Zaznaczam, że nie sprawi to, iż nagle eutanazje nie będę dokonywane. To skrajny idealizm wierzyć, że to się by stało.


Ostatnio zmieniony przez SaberTooth dnia Czw 15:02, 27 Lis 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
angel
Gość






PostWysłany: Czw 17:03, 27 Lis 2008    Temat postu:

Nie mam pojęcia, Natalio, jakim sposobem utkałaś taki swój światopogląd, przecież jest całkowicie nielogiczny.

Skoro uważasz, że nie ma Boga to dlaczego jeszcze żyjesz? W czym dostrzegasz sens swej egzystencji? Skoro nie ma Boga nie ma zbawienia, skoro nie ma zbawienia po co mieć zasady? jak nie masz zasad jak żyjesz? jaki cel stawiasz za ważny?
Podstawowe dowody na istnienie Boga są trzy:
-ontologiczny: w pojęciu istoty najdoskonalszej mieści się atrybut istnienia, ponieważ istota najdoskonalsza, a nie istniejąca byłaby mniej doskonałą od istoty najdoskonalszej istniejącej.
-kosmologiczny pierwsza przyczyna, która przyczyny swojej nie posiada - Bóg- ens per se et a se existens
- fizyko-teleologiczny celowe dzieło Boga świat

naród ??? to Twoje guru? czemu weryfikujesz ludzi wedle kryterium na które nie mają wpływu? jak ktoś urodził się czarnoskóry, a jest pracowity, wykształcony, inteligentny i ma poglądy wolnościowe jest gorszy od białasa przepijającego zasiłek, bo ten jest z mego narodu? Litości, postrzegasz człowieka przez pryzmat kolektywu, nie dziw się, że to ktoś dostrzega.
Uwaga: Widzę plus, wydajesz się osobą poszukującą, zapewne do czegoś dążysz, może przemyślisz pewne kwestie i będzie o jedną nazistkę mniej Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Czw 18:03, 27 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
Skoro uważasz, że nie ma Boga to dlaczego jeszcze żyjesz? W czym dostrzegasz sens swej egzystencji?


O błagam. Sens życia w chęci uzyskania aprobaty podniebnego ducha. A po całym zbawieniu zabawa dopiero się zaczyna. W Korei północnej przynajmniej można umrzeć i uciec, a od tego? Kto poza urodzonym sługą chciałby żeby to była prawda?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
angel
Gość






PostWysłany: Czw 18:28, 27 Lis 2008    Temat postu:

Flanky: wierzę w Boga, ponieważ świat jest zbyt doskonały, by powstał sam z siebie. Czemu sługą?
Kierując się dziesięciorgiem przykazań komu robisz krzywdę? wskaż proszę, jakąś ich niedoskonałość to chętnie podejmę polemikę Wink
Moim zdaniem wcielając je w życie zyskuje się godność i człowieczeństwo. Zdolność do kierowania się czymś więcej niż instynktem odróżnia człowieka od zwierzęcia.
Rozwiń myśl o Korei - umrzec i uciec??
Zbawienie, wg religii jaką wyznaję pochodzimy od Boga i do niego dążymy co w tym służebnego?
nie ma niezależności, czy chcesz czy nie życie Cię zdeterminowało im jesteś zdolniejszy masz większe szanse na polepszenie tych warunków , jak i możesz je pogrszyć.Oczywiście socjaliści chcą zacierać naturalne różnice na siłę(podatek), czy do tego też Tobie blisko?
Rozumiem, że jesteś ateistą, w jaki sposób nie jesteś sługą? w wolnorynkowej gospodarce każdy jest sługą drugiego i klientem. Jest czas na zarabianie i wydawanie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Czw 18:45, 27 Lis 2008    Temat postu:

Ok może zacznijmy od tego, że przepraszam za taki wyskok, ale chyba możesz zrozumieć jak na ateistę mogą zadziałać sugestie, że jego życie nie ma sensu ze względu na brak wiary w Boga.

Cytat:
wskaż proszę, jakąś ich niedoskonałość to chętnie podejmę polemikę Wink


Mogę, ale faktycznie kierując się nimi w swoim życiu nie robisz nikomu krzywdy. Większość z nich, co prawda, nie ma nic wspólnego z uniwersalnoscią, a mnie interesuje konsekwentna, uniwersalna moralność, ale stosować jako preferencję oczywiście można.

Cytat:
Rozwiń myśl o Korei - umrzec i uciec??


Chodzi o permanentną inwigilację, bycie ocenianym, nieustanne domaganie się kontaktu(modlitwa), o konieczność składania dziękczynienia z okazji każdego sukcesu, zaś każda porażka zrzucana jest na siebie. Zgodnie z chrześcijańska nauką to dotyczy każdego człowieka, w każdej, choćby najintymniejszej chwili życia, a po śmierci ma go spotkać dokładnie to samo. W Korei płn inwigilacja i strach kończą się wraz ze śmiercią lub ucieczką. Na marginesie dodam, że nieba nigdy nie umiałem sobie wyobrazić. Piekło, owszem, z pełną wyrazistością(pozdrowienia dla katechetek, które w normalnej sytuacji można oskarżyć o sadyzm), ale nieba jakoś nigdy, a z pewnością nie jako coś przyjemnego.

Cytat:
nie ma niezależności, czy chcesz czy nie życie Cię zdeterminowało im jesteś zdolniejszy masz większe szanse na polepszenie tych warunków , jak i możesz je pogrszyć.


Życie zdeterminowało wiele rzeczy, ale jako człowiek mogę, jakkolwiek dużego nakładu pracy by to nie wymagało, wybrać sobie swoje cele i swoje wartości. Czy to jak myślę jest zdeterminowane przez kulturę(ważna w tym słowie jest tylko pierwsza sylaba)? Jasne, że tak, podobnie jest w Twoim przypadku, gdybyśmy urodzili się w kraju islamskim, zapewne inaczej patrzylibyśmy na świat.

Cytat:
Oczywiście socjaliści chcą zacierać naturalne różnice na siłę(podatek), czy do tego też Tobie blisko?


Nie rozumiem.

Cytat:
Rozumiem, że jesteś ateistą, w jaki sposób nie jesteś sługą? w wolnorynkowej gospodarce każdy jest sługą drugiego i klientem. Jest czas na zarabianie i wydawanie.


W wolnorynkowej gospodarce nikt nie jest niczyim sługą. Zależność nie oznacza poddaństwa. W rynkowej gospodarce, z każdej zależności można w dowolnej chwili zrezygnować.


Ostatnio zmieniony przez Flanky dnia Sob 6:35, 29 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 3:31, 28 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
Monarchiści ignorują fakt, że mamy XXI wiek, a wyrazy typu "królestwo" czy "cesarstwo" brzmią dziś... bardzo obciachowo.

No tak! Brak obciachu to rzecz o którą powinniśmy walczyć!

Z dwóch powodów słucham Radio Maryja: Stanisław Michalkiewicz, oraz modlitwy, jednak czasem posłucham więcej -
Cytat:
jest niechęć do Radia Maryja jako "socjalistycznej", "lewackiej" rozgłośni.
To jest prawda - ciągle są tam wszyscy za państwowymi przedsiębiorstwami szkolnictwem itp. Więc nie rozumiem czemu nie nazywasz ich socjalistami?

Cytat:
Tymczasem Ojczyzna jest wartością samą w sobie i nikomu nie wolno nią kupczy

Wolę żeby rodzina miała co jeść i za co żyć, niż takie głupoty odstawiać i mieliby umierać. A z resztą: powiedz innym zdrajcom o Ojczyźnie którzy głosowali za traktatem lesbońskim, za wyższymi podatkami, za tym wszystkim co się dzisiaj dzieje.
Cytat:

Jak widać, nie istnieje coś takiego jak "prawicowy styl myślenia"

Oczywiście, że istnieje tylko, niektórzy nie rozumieją że gospodarka też tyczy się poglądów....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lumberjack




Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 4:56, 28 Lis 2008    Temat postu:

angel napisał:
wierzę w Boga, ponieważ świat jest zbyt doskonały, by powstał sam z siebie.

Kpisz sobie? Wejdź na stronę rotten.com albo odwiedź jakiś oddział onkologiczny i podziwiaj doskonałość świata...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lumberjack dnia Pią 4:57, 28 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gigabyte
Gość






PostWysłany: Pią 5:46, 28 Lis 2008    Temat postu:

angel napisał:
Skoro uważasz, że nie ma Boga to dlaczego jeszcze żyjesz?


Akurat ja nie twierdzę uparcie, że "Boga nie ma", ale odpowiem na Twoje pytania z pozycji agnostyka.

Hmmm... dlaczego żyję? Choćby dlatego, że celowe odebranie sobie życia i świadomości byłoby głupstwem. Dążę do swojego szczęścia, a nie odbierania go sobie.

angel napisał:
W czym dostrzegasz sens swej egzystencji?


Zależy, jak rozumiesz "sens egzystencji". Ewolucja to proces celowego doboru naturalnego, działanie również jest celowe, więc powiedziałbym nawet, że człowiek ma w sobie wiele sensów.

angel napisał:
Skoro nie ma Boga nie ma zbawienia, skoro nie ma zbawienia po co mieć zasady?


Pytanie jest prostsze, niż Ci się wydaje. Zasady wynikają z samoposiadania i prakseologii. Skoro człowiek kontroluje swój umysł, ciało, ma świadomość, to jest po prostu właścicielem siebie. Ludzie dążą do usunięcia dyskomfortów, więc chcą również zapewnienia sobie bezpieczeństwa. Tym sposobem zasady i prawo powstają po prostu na wolnym rynku. Wiele jest przykładów społeczeństw, gdzie tak to się odbywało.

Wybacz, ale moralność opierająca się tylko na strachu przez Bogiem jest moim zdaniem płytka.

angel napisał:
jaki cel stawiasz za ważny?


Różne, różniste cele. Przede wszystkim takie, które przynoszą mi satysfakcję i nie ograniczają wolności innych.

angel napisał:
-ontologiczny: w pojęciu istoty najdoskonalszej mieści się atrybut istnienia, ponieważ istota najdoskonalsza, a nie istniejąca byłaby mniej doskonałą od istoty najdoskonalszej istniejącej.


No dobra, ale czemu ta "bardziej doskonała" istota ma istnieć? W ogóle czemu musi istnieć coś doskonałego? Nie rozumiem. Confused

angel napisał:
-kosmologiczny pierwsza przyczyna, która przyczyny swojej nie posiada - Bóg- ens per se et a se existens


Ale dlaczego akurat Bóg Jahwe musi być tą przyczyną? Z tego zdania wynika tylko tyle, że musi być jakaś przyczyna. A to, co nią jest, to już inna kwestia.

angel napisał:
- fizyko-teleologiczny celowe dzieło Boga świat


Question

angel napisał:
naród ??? to Twoje guru? czemu weryfikujesz ludzi wedle kryterium na które nie mają wpływu? jak ktoś urodził się czarnoskóry, a jest pracowity, wykształcony, inteligentny i ma poglądy wolnościowe jest gorszy od białasa przepijającego zasiłek, bo ten jest z mego narodu? Litości, postrzegasz człowieka przez pryzmat kolektywu, nie dziw się, że to ktoś dostrzega.


Dokładnie! Należy patrzeć na jednostkę, nie na "społeczeństwo". W tej kwestii zgadzam się z Tobą całkowicie.

angel napisał:
Kierując się dziesięciorgiem przykazań komu robisz krzywdę? wskaż proszę, jakąś ich niedoskonałość to chętnie podejmę polemikę Wink


Wj. (2 Mojż.) 20:17 napisał:
Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego.


Z tego bezpośrednio wynika, że Dekalog uznaje niewolnictwo oraz władzę męża nad żoną.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
angel
Gość






PostWysłany: Pią 6:26, 28 Lis 2008    Temat postu:

"Oczywiście socjaliści chcą zacierać naturalne różnice na siłę(podatek), czy do tego też Tobie blisko?
Nie rozumiem."
Pisząc te słowa miałam na uwadze wspomniane wyżej naturalne różnice. Ludzie są różni mniej inteligentni i mniej pracowici, nieinteligentni a pracowici, itd.
Paradokslnie jest tak, że jak pokazała historia ruchami lewicowymi kierują/ tworzą myśl lewicową dzieci bogatych rodziców(tych ktrórzy rozpieszczali swe dzieci i niewychowywali) Marks, Sartre. M.in. oni WYMYŚLALI swe chore teorie i zaszczepiali ludowi.
W dzisiejszym świecie miarą zsocjalizowania danego państwa jest podatek jako system dystrybucji pomiędzy bardziej zaradnymi a mniej. Zaradnymi nie nazywam tych którzy "pracują" jako dystrybutorzy tych pieniędzy, ponieważ to złodzieje.

Flanky "a mnie interesuje konsekwentna, uniwersalna moralność" czy to tez nie wiara, że wogóle coś takiego może istnieć?

Zgodzę się z rolą kultury.

Osbna dyskuja może się rozwinąć na temat interpretacji słów: sługa, zależność, poddaństwo.

Dla mnie słowa król czy cesarz brzmią dumnie Very Happy a nie tak jak prezydent Rolling Eyes

"ponieważ świat jest zbyt doskonały" wiem, ze są choroby itp. a czy wiele z nich nie jest spowodowane niewłaściwym postępowaniem? ma mniejszą szanse zachorowania na raka np. piersi dziewczyna, która nie stosuje środków antykoncepcyjnych hormonalnych, mniejsza szansa na zawał gdy ćwiczymy fizycznie i mamy prawidłową masę ciała, bo racjonalnie się odżywiamy, mniejsze prawdopodobieństwo raka płuc gdy nie palimy, raka wątroby gdy nie pijemy i nie zażywamy lekarstw itp. Aczkolwiek wiem, że nie zawsze jest taka ścisła zależność, choć zazwyczaj.

Ale nie o to wcześniej mi chodziło, parę sensownych argumentów zawiera filmik:
[link widoczny dla zalogowanych]
-Jak powstał świat według kreacjonistów-

"Wybacz, ale moralność opierająca się tylko na strachu przez Bogiem jest moim zdaniem płytka"

Dlaczego na tylko dla strachu?
Moje podejście jest bardziej nowotestamentowe: Bóg jest dobry, chce dla nas dobrze, dlatego dał nam przykazania, które są prawem moralnym i dorze sprawdzajacym się w społeczeństwie np. nie kradnij. Dlatego żywie nadzieję, że nie jestem płytka Cool


Ostatnio zmieniony przez angel dnia Pią 6:43, 28 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lumberjack




Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 7:06, 28 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
wiem, ze są choroby itp. a czy wiele z nich nie jest spowodowane niewłaściwym postępowaniem? ma mniejszą szanse zachorowania na raka np. piersi dziewczyna, która nie stosuje środków antykoncepcyjnych hormonalnych, mniejsza szansa na zawał gdy ćwiczymy fizycznie i mamy prawidłową masę ciała, bo racjonalnie się odżywiamy, mniejsze prawdopodobieństwo raka płuc gdy nie palimy, raka wątroby gdy nie pijemy i nie zażywamy lekarstw itp. Aczkolwiek wiem, że nie zawsze jest taka ścisła zależność, choć zazwyczaj.

Właśnie. Cierpienie będące efektem działalności człowieka nie uderza w atrybut dobroci Boga(piszę w kontekście definicji teizmu). Niezrozumiałe są natomiast wg mnie kataklizmy i choroby(na które jesteśmy skazywani przez nasze geny). Są to rzeczy na które nie mamy wpływu. Jak można godzić świadomość takiego stanu rzeczy z wiarą w dobroć i miłosierdzie Boga? To jest dla mnie tajemnica wiary Wink
Cytat:
Dlatego żywie nadzieję, że nie jestem płytka Cool

Nie jesteś płytka już z samej przyczyny tego, że rozważasz pewne kwestie egzystencjalne. Znam trochę dziewczyn i dużo z nich wiedzie zupełnie bezrefleksyjne życie...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lumberjack dnia Pią 7:07, 28 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gigabyte
Gość






PostWysłany: Pią 11:25, 28 Lis 2008    Temat postu:

angel napisał:
Dlaczego na tylko dla strachu?
Moje podejście jest bardziej nowotestamentowe: Bóg jest dobry, chce dla nas dobrze, dlatego dał nam przykazania, które są prawem moralnym i dorze sprawdzajacym się w społeczeństwie np. nie kradnij. Dlatego żywie nadzieję, że nie jestem płytka Cool


Przepraszam za wyrażenie "płytki" w stosunku do Twojej moralności, jeżeli Cię to uraziło. Embarassed

Ale skoro te prawa dobrze sprawdzaja się w społeczeństwie, to nie sądzę, żeby była tu potrzebna zewnętrzna ingerencja. Szczególnie, że ludzie sami utworzyli np. pieniądz i nie potrzebowali do tego państwa.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aregirs
Gość






PostWysłany: Pią 12:25, 28 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
Niezrozumiałe są natomiast wg mnie kataklizmy i choroby(na które jesteśmy skazywani przez nasze geny). Są to rzeczy na które nie mamy wpływu. Jak można godzić świadomość takiego stanu rzeczy z wiarą w dobroć i miłosierdzie Boga? To jest dla mnie tajemnica wiary Wink


Wg chrześcijan Bóg stworzył Świat i stworzył człowieka. Człowiek żyje, a później umiera. Na długość jego życia ma wpływ mnóstwo czynników, oprócz jego świadomego działania. Czy to, że różne rzeczy wpływają ujemnie na długość życia człowieka, świadczyć by mogło o Bożej złości? Nie. Po prostu taki jest ten świat, który składa się z rzeczy przez człowieka uznawanych za piękne tudzież dobre, jak i z tych, uznawanych za "złe", jak np. kataklizmy czy choroby, które skracają życie człowieka. Ale klimat też może w jakimś stopniu skrócić życie człowieka. To nie znaczy, że klimat jest zły. To znaczy, że jest taki, jaki jest. Jak z całą przyrodą.

DOBRO I ZŁO WYNIKAJĄ Z ROZUMU I WOLNEJ WOLI. A ROZUM I WOLNĄ WOLĘ, spośród istot materialnych, MA TYLKO CZŁOWIEK, WIĘC, spośród istot materialnych, TYLKO DZIAŁANIA LUDZKIE MOGĄ BYĆ DOBRE LUB ZŁE.

Człowiek może oczywiście "przedłużać" sobie życie, eliminując w jakimś stopniu czynniki, życie skracające lub potencjalnie skracające. Może się ciepło ubierać, gdy jest zimno, może się zdrowo odżywiać, może wynajdować bronie, by się bronić przed dzikimi zwierzami, może wynajdować sejsjometry, by móc unikać ryzyka śmierci w następstwie niektórych kataklizmów...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Pią 13:39, 28 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
Skoro uważasz, że nie ma Boga to dlaczego jeszcze żyjesz? W czym dostrzegasz sens swej egzystencji? Skoro nie ma Boga nie ma zbawienia, skoro nie ma zbawienia po co mieć zasady? jak nie masz zasad jak żyjesz? jaki cel stawiasz za ważny?


Nie wiem czy Bóg istnieje, a żyję, bo śmierć i tak przyjdzie sama, zaś samobójstwo wymaga wysiłku. W skoro już tu jestem, to chociaż coś porobię. Poznam smak przyjemności i bólu.
Bo śmierć jest nieunikniona, a życie ma się tylko jedno.
Każdy ma jakieś zasady. Każdy człowiek.
Wolność.

Cytat:
Podstawowe dowody na istnienie Boga są trzy:
-ontologiczny: w pojęciu istoty najdoskonalszej mieści się atrybut istnienia, ponieważ istota najdoskonalsza, a nie istniejąca byłaby mniej doskonałą od istoty najdoskonalszej istniejącej.


który ma sens i siłę przebicia jedynie na gruncie neoplatońskiej wizji świata.. co to jest doskonałość? Jak to zdefiniować? Nie da się, to subiektywna sprawa.

Cytat:
-kosmologiczny pierwsza przyczyna, która przyczyny swojej nie posiada - Bóg- ens per se et a se existens


sofizmat.

Cytat:
- fizyko-teleologiczny celowe dzieło Boga świat


żaden dowód, bo niby dlaczego świat miałby mieć jakiś cel? i co to znaczy świat? ogół istot żyjących? zjawiska fizyczne?
....


Ostatnio zmieniony przez SaberTooth dnia Pią 13:43, 28 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lumberjack




Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:02, 28 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
Na długość jego życia ma wpływ mnóstwo czynników, oprócz jego świadomego działania. Czy to, że różne rzeczy wpływają ujemnie na długość życia człowieka, świadczyć by mogło o Bożej złości? Nie.

Np. malteiści twierdzą inaczej. Istnienie zła jest do pogodzenia z koncepcją Boga. Tyle, że złego.
Cytat:
Po prostu taki jest ten świat, który składa się z rzeczy przez człowieka uznawanych za piękne tudzież dobre, jak i z tych, uznawanych za "złe", jak np. kataklizmy czy choroby, które skracają życie człowieka. Ale klimat też może w jakimś stopniu skrócić życie człowieka. To nie znaczy, że klimat jest zły. To znaczy, że jest taki, jaki jest. Jak z całą przyrodą.

O właśnie, zapomniałem o klimacie Smile Przyroda, klimat, kataklizmy, choroby genetyczne(a wszystko to twory "dobrego" Boga) - uderzają w człowieka. Sprawiają mu niezasłużony ból.
Cytat:
TYLKO DZIAŁANIA LUDZKIE MOGĄ BYĆ DOBRE LUB ZŁE

W takim razie nie byłoby potrzeby tworzenia teodycei. Teiści na kilka różnych sposobów starają się usprawiedliwić istnienie zła. Możemy założyć osobny temat o teodycei - chętnie podyskutuję. Smile Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Pią 14:11, 28 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
O właśnie, zapomniałem o klimacie Smile Przyroda, klimat, kataklizmy, choroby genetyczne(a wszystko to twory "dobrego" Boga) - uderzają w człowieka. Sprawiają mu niezasłużony ból.


Dobro i zło nie przebiega na linii przyjemność bądź brak cierpienia i cierpienie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lumberjack




Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:36, 28 Lis 2008    Temat postu:

Tak. Nie utożsamiam przyjemnośc z dobrem i cierpienia ze złem... Ale w pewnych sytuacjach występuje korelacja jednego z drugim.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Howard Roark
Gość






PostWysłany: Czw 19:12, 04 Gru 2008    Temat postu:

wbijajcie:
[link widoczny dla zalogowanych]


już nawet nie sam artykuł, który jest typowy dla tego ścierwiastycznego serwisu
ale komentarze jegomościa "KomandoSS" poniżej, po prostu żywy okaz feudo-nazi wierzącego w gospodarkę cechową w XXI w. Very Happy
ubaw po pachy

"Nadawana ziemia nie jest wykupiona, ani sprywatyzowana, tylko przekazana jest ZA ODBYCIE SŁUŻBY WOBEC PAŃSTWA (W WOJSKU, SŁUŻBIE BEZPIECZEŃSTWA)"

,,kapitalizm zatem DEPCZE WŁASNOŚĆ prywatną, w imię "wolnej" własności prywatnej, bez względu na to, czy prywatyzacja danego obiektu TO SAMOBÓJSTWO CZY NIE. Różni się tutaj od socjalizmu tym, że DEPCZE INNY RODZAJ WŁASNOŚCI. Jest tu silny INDYWIDUALIZM I EGOIZM PRYWATNY, ZERO PUBLICZNOŚCI. Podatki tutaj są niskie, zatem państwo staje się SŁABE, ZAŚ SILNI SĄ CI CO MAJĄ FORSĘ, BEZ WZGLĘDU NA TO CZY SĄ WARTOŚCIOWI (ARYSTOKRATYCZNI) CZY NIE."

(podkreślenia moje; krzyki - samego autora, niezła poracha)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
uzytkownik
Gość






PostWysłany: Sob 18:42, 06 Gru 2008    Temat postu: Re: Prawica a prawica to duża różnica

Natalia Julia Nowak napisał:
Kiedyś wydawało mi się, że prawica - jako grupa ludzi o konserwatywno-tradycjonalistycznych poglądach - jest w miarę jednolita. To lewica, nastawiona na tworzenie zupełnie nowej, nieznanej i niezbadanej rzeczywistości, wydawała mi się strasznie podzielona. Dziś już wiem, że nawet prawicowcy - chociaż walczący po tej samej stronie frontu - nie zawsze potrafią dojść do porozumienia. Przykładowo, partie NOP, UPR i PiS są uważane za prawicowe, ale głoszą skrajnie różne poglądy.


Jak definjujesz prawicę. Znam ileś różnych definicji prawicy. I raz wychodzi mi że jestem skrajnie na prawo a raz skrajnie na lewo.

Natalia Julia Nowak napisał:
2. UPR & JKM

Zwolenników Unii Polityki Realnej nie trzeba szukać. Oni sami nas znajdują. Wielu z nich dało mi się poznać jako fanatyczni kapitaliści, którzy wszędzie doszukują się spisków i bluźnierstw przeciwko prywatnym przedsiębiorstwom. Jeśli ktoś nie jest fanatycznym kapitalistą, UPR-owcy czują się zagrożeni i nazywają takiego kogoś np. socjalistą (nigdy nie zapomnę, jak jeden z nich wyzwał mnie od "skrajnie lewicowych komunistek". Inna osoba, mająca UPR-owskie poglądy, posądziła mnie zaś o "marksizm").


W historii był narodowy socjalizm. Korporacjonizm (faszyzm) miał wiele wspólnego z Keynsem i ZSSR.

Więcej bez znajomości Twoich poglądów nie mogę napisać

Natalia Julia Nowak napisał:
Zwolennicy Unii Polityki Realnej mają swojego guru, Janusza Korwin-Mikkego (nie jestem pewna, czy poprawnie odmieniam to nazwisko!), którego traktują dosłownie jak wyrocznię.


Jak rozmawiam z ludzmi z UPR to przynajmniej część odcina się od JKM (więc trudno mówić o wyroczni).

Natalia Julia Nowak napisał:
Poza tym - przy całym swoim liberalizmie i walce o legalizację narkotyków - uważają się za JEDYNĄ (!!!) "czysto prawicową" partię w Polsce.


Co oznacza prawica. Mogę podać definicję według której legalizacja narkotyków jest jak najbardziej 'prawicowa' (stosunek do własności prywatnej).

Natalia Julia Nowak napisał:
Kolejną cechą, wyróżniającą UPR-owców na tle innych prawicowców, jest niechęć do Radia Maryja jako "socjalistycznej", "lewackiej" rozgłośni.


Podobne pytanie - jak definjujemy 'prawicę' i 'lewicę'.

Natalia Julia Nowak napisał:
3. "WYPRZEDAŻ" MAJĄTKU NARODOWEGO


Niniejszy podpunkt powinien być częścią poprzedniego, ale wydał mi się tak ciekawy, iż potraktowałam go jako oddzielne zagadnienie. Wielu "konserwatywnych liberałów", takich w stylu UPR/JKM, uważa, iż prawdziwy prawicowiec nie może mieć nic wspólnego z socjalizmem. Właśnie dlatego opowiadają się oni za prywatyzacją wszystkich przedsiębiorstw, łącznie ze szpitalami i szkołami. Nie dbają o to, że sprywatyzowane firmy mogą trafić w ręce cudzoziemców, a w rezultacie pozbawić Polskę własnej gospodarki.


Polska nadal będzie miała gospodarkę. Prosiłbym m. innymi o zobaczenie różnicy między Produktem Krajowym a Produktem Narodowym. Polacy nawet wtedy mają ogromy wpływ na gospodarkę - poprzez konsumpcję (a konsumenci w gospodarce wolnorynkowej mają największy wpływ).

Natalia Julia Nowak napisał:
Taka postawa to dla mnie antypatriotyzm, wręcz przyzwolenie na "gospodarczy rozbiór" naszego kraju.


To nie antypatriotyzm. Co najwyżej brak nacjonalizmu. Również nie zbyt widzę analogię do rozbiorów (albo raczej - widzę w Twoim rozumowaniu - ale uważam że to rozumowanie nie ma podstaw).

Natalia Julia Nowak napisał:
Tymczasem Ojczyzna jest wartością samą w sobie i nikomu nie wolno nią kupczyć.


Dla mnie jest wartością etyczną a nie prawną. Dlatego i zakaz jest conajwyżej 'tylko' etyczny. Osobiście nie odbieram tego jako kupczenia.

Natalia Julia Nowak napisał:
Jeśli chodzi o prywatyzację szkół, wydaje mi się ona w miarę akceptowalna - być może wpłynęłaby korzystnie na wykształcenie i wychowanie młodego pokolenia. Ale nigdy nie pogodzę się z planowaną prywatyzacją szpitali. Dlaczego? Właściciel lecznicy w każdej chwili może ją zamknąć lub przerobić na swoistą "klinikę eutanazyjną", a państwo nie ma nad tym żadnej kontroli.


O ile eutanazję uważam za wątpliwą moralnie to nie stanowi dla mnie osobnego bytu (ani prawnego ani moralnego). Dlatego jeśli będzie to eutanazja bez zgody to jest to morderstwo (więc jest zakazane) albo samobójstwo.

Natalia Julia Nowak napisał:
Tymczasem ja - osoba posiadająca jeszcze odrobinę serca - martwię się o los pacjentów. Radykalny kapitalizm, podobnie jak radykalny socjalizm, może być bardzo niebezpieczny.


Ja też martwię się. Dlatego powstają wolnorynkowe organizacje charytatywne.

Natalia Julia Nowak napisał:
Co by było, gdyby WOJSKO POLSKIE zostało sprywatyzowane i oddane w ręce zagranicznych biznesmenów?!


1. Rozróżnijmy 2 kwestie
a) System
b) Przejście z jednego systemu do drugiegi. Zgodzisz się, że sposób prywatyzacji nie jest neutralny.

Natalia Julia Nowak napisał:
Ech, Stanisław Jerzy Lec napisał kiedyś: "Człowiek ma jeszcze tę wyższość nad maszyną, że umie się sam sprzedać"...


Jak definjujesz sprzedani się?

Natalia Julia Nowak napisał:
4. SZOWINIZM, RASIZM, JAWNY ANTYSEMITYZM


Podobnie, jak inni zwolennicy Narodowego Odrodzenia Polski i Obozu Narodowo-Radykalnego, jestem nacjonalistką. Uważam, iż osoby innej narodowości nie mają prawa rządzić Polską, bowiem byłaby to kolejna w naszej historii utrata niepodległości.


Jak definjujesz narodowość i rządzenie?

Natalia Julia Nowak napisał:
Jeśli jednak troska o suwerenność naszego państwa przeradza się w poniżanie, gnębienie lub drastyczne dyskryminowanie cudzoziemców, zapala mi się "czerwona lampka". To prawda: imigranci, przebywający na terenie naszej Ojczyzny, nie mogą się pchać na wysokie stanowiska państwowe.


Dla mnie nie powinno być państwa więc nie skomentuje...

Natalia Julia Nowak napisał:
Równie dobrze gość mógłby "próbować" zostać gospodarzem domu.


Czasami zdarza się że wieloletni gość (często na 5 minut - potem jest jakieś kino/teatr/restauracja/spacer przy księżycu) daje pierścionek a potem obrączkę (pierwsze w tzw. romantycznych miejscach, drugie zazwyczaj w specjalnie do tego przeznaczonych budynkach) i staje się gospodarzem Wink

Natalia Julia Nowak napisał:
Należy jednak pamiętać, iż stare przysłowie mówi "gość w dom, Bóg w dom". Gospodarzowi nie wolno się pastwić nad przybyszem, ani czynić z własnego domu swoistego "obozu koncentracyjnego". Obcokrajowiec, mieszkający w Polsce, jest zdany na łaskę i niełaskę Polaków, ale lepiej, by doświadczał tego pierwszego niż drugiego. Każdy naród ma swoje wady, dziedziczone genetycznie, jednak nie może to usprawiedliwiać zachowań szowinistycznych itp. Myślę, że wielu Czytelników zgodzi się z moją opinią.


Myśle że 'częściowo' będzie najlepszym określeniem.


Natalia Julia Nowak napisał:

5. PANSLAWIZM



Istnieje wreszcie grupa prawicowców, którzy jakimś cudem zdołali połączyć nacjonalizm z kosmopolityzmem. Mam tu na myśli panslawistów - ludzi dążących do zjednoczenia wszystkich Słowian. Panslawiści czują się niezwykle przywiązani do swojego plemienia, a nawet uważają je za jedność, która - na przestrzeni lat - została "gwałtem" podzielona na wiele odrębnych narodów. Jeśli chodzi o świadomość narodową, uważają się oni za "Polaków, a przede wszystkim Słowian". Takich samych Słowian, jak Czesi, Słowacy, Rosjanie, Białorusini, Ukraińcy i inni. Zwolennicy opisywanej ideologii nie dążą do pełnej suwerenności swojej Ojczyzny. Pragną, by połączyła się ona z innymi krajami słowiańskimi, bo przecież wszyscy jesteśmy "jednym organizmem", połączonym "więzami krwi" i wspólnymi, pogańskimi tradycjami. Panslawizm to światopogląd, którego nie da się pogodzić z patriotyzmem. Właściwie, można go nazwać specyficznym, ograniczonym do jednego plemienia (rasy?) kosmopolityzmem. Phi... Nie jestem pewna, czy chcę brać udział w tworzeniu nowego Imperium Rosyjskiego albo Związku Radzieckiego!


A dlaczego panslavizm nie a 'patriotyzm' tak? A dlaczego nie na innym poziomie (np. Mazowsze, Małopolska).


Natalia Julia Nowak napisał:
Jak widać, nie istnieje coś takiego jak "prawicowy styl myślenia". Każda osoba, utożsamiająca się z tą formacją polityczną, jest inna (jedyna i niepowtarzalna). W środowisku "prawych" ludzi trafiają się monarchiści i republikanie, kapitaliści i terceryści, patrioci i panslawiści. Warto jednak pamiętać, iż różnice, występujące w obrębie "prawego skrzydła polityki", nie mogą prowadzić do "wewnątrzformacyjnych" konfliktów. Dlaczego? Bo podzielona prawica nigdy nie poradzi sobie z lewicą. To pewne jak 2+2=4.


Co się znajdzie po lewej a co po prawej stronie politycznego tortu zależy od tego jak go podzielimy. Kłopot w tym że ten tort ma więcej niż 3 wymiary.

Osobiście czuje się na przykład bardziej związane z lewicą niż z prawicą mimo że wiele osób moje poglądy uważa za prawicowe. W żadnym stopniu nie chcę być łączony z NOPem i PiSem. Mam od nich całkowicie różne poglądy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Sob 18:46, 06 Gru 2008    Temat postu:

lumberjack napisał:
Tak. Nie utożsamiam przyjemnośc z dobrem i cierpienia ze złem... Ale w pewnych sytuacjach występuje korelacja jednego z drugim.


A mi chodzi o to, że w Chrześcijaństwie cierpienie jest czasem postrzegane jako 'dobro', jako wzmocnienie, pomoc.

Howard Roark, nie pomyliłeś przypadkiem tematów? To chyba nie jest temat 'Kiepskie żarty śmieszne po pijaku'? Cool


Ostatnio zmieniony przez SaberTooth dnia Sob 19:07, 06 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
uzytkownik
Gość






PostWysłany: Sob 19:01, 06 Gru 2008    Temat postu:

SaberTooth napisał:
lumberjack napisał:
Tak. Nie utożsamiam przyjemnośc z dobrem i cierpienia ze złem... Ale w pewnych sytuacjach występuje korelacja jednego z drugim.


A mi chodzi o to, że w Chrześcijaństwie cierpienie jest czasem postrzegane jako 'dobro', jako wzmocnienie, pomoc.


IMHO w chrześcijanśtwie preferuje się bardzo niską preferencję czasową na przyjemność - tzn. po śmierci Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krzychun
Gość






PostWysłany: Pon 15:29, 15 Gru 2008    Temat postu:

Z profilu NJN na n-k.pl

Hobby: pisanie wierszy, opowiadań, felietonów i dramatów, surfowanie po Internecie, rozmyślanie, słuchanie muzyki i RM, walka z szeroko pojętym lewactwem

Orientacja seksualna: aseksualizm

Orientacja polityczna: skrajna prawica

Orientacja gospodarcza: Trzecia Droga (ani nie kapitalizm, ani nie socjalizm!)

Ideologie: konserwatyzm, patriotyzm, nacjonalizm, antyliberalizm, antykomunizm, antyseksualizm, antyfeminizm, antydemokratyzm, antyglobalizm, eurosceptycyzm, klerykalizm, antyhomoseksualizm, obrona życia ludzkiego

Najlepszy jest anyseksualizm:

W Wikipedii:


Natalio,wierz mi lub nie - gorsze pasztety niz Ty widywałem,nie wstydź sie.


Ostatnio zmieniony przez krzychun dnia Pon 15:33, 15 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin