Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ZAIKS, monopol, abonament
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Rafael
Gość






PostWysłany: Śro 15:55, 20 Sie 2008    Temat postu: ZAIKS, monopol, abonament

Cytat:
Gazeta Wyborcza, LW /05.01.2006 16:35
Abonament za ściąganie plików z Internetu?
Pojawił się projekt ustawy, zgodnie z którą internauci płaciliby abonament, a później mogliby wymieniać się plikami w sieci za darmo, zupełnie legalnie.
"Niebawem może się okazać, że większość filmów i muzyki ludzie będą czerpać z Internetu, a nie może być tak, że w świetle prawa większość ludzi będzie piratami. Rozwiązaniem może być dobrowolna opłata rekompensacyjna w wysokości 4-5 zł. Za te pieniądze internauta »kupowałby« prawo do ściągania filmów, muzyki itd. na użytek własny - uważa Jacek Skubikowski ze Stowarzyszenia Artystów Wykonawców SAWP, współautor projektu ustawy w tej sprawie" – czytamy w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej".

Chodzi o dobrowolną opłatę rekompensacyjną. "Nikt przecież nie wierzy w to, że można powstrzymać użytkowników tzw. sieci p2p przed wymienianiem się rzadkimi filmami albo muzyką niedostępną w sklepach, np. garażowym nagraniem Pink Floyd sprzed 40 lat (…) Osoby, które piratują, a nie zgodzą się na nią, będą się jednak musiały liczyć z konsekwencjami" – czytamy dalej.

Dokonując wpłaty internauta »kupowałby« prawo do ściągania na własny użytek filmów, muzyki itd. Kto chciałby te utwory puścić np. na studniówce, dyskotece albo w innym komercyjnym celu, musiałby tak jak dziś płacić ZAiKS-owi".

Projekt ustawy trafił już do parlamentu, czuwa nad nim senator Krzysztof Cugowski (PiS).

"Dla dystrybutora muzyki czy filmów, takiego jak Gutek Film, mój pomysł może się wydawać kontrowersyjny, bo legalizuje sytuację, w której jedni kupują w miesiącu dziesięć filmów na płytach DVD po kilkadziesiąt złotych za sztukę, podczas gdy inni ściągają je za łączną opłatą kilku złotych. Problem w tym, że teraz internauci w ogóle nic nie płacą, formalnie wchodząc w konflikt z prawem. Tego procederu nie można już chyba zatrzymać, więc trzeba go zalegalizować" – dodaje Skubikowski.

Zapraszam do dyskusji.


Ostatnio zmieniony przez Rafael dnia Śro 17:44, 20 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
neuczarny




Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Śro 16:01, 20 Sie 2008    Temat postu:

Ta propozycja jest krokiem naprzód w stosunku do tego co mamy teraz. Chyba już się pogodzili z tym, że nowoczesna technologia łamie ich monopol uzasadniany 'własnością intelektualną'.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Aregirs
Gość






PostWysłany: Śro 16:03, 20 Sie 2008    Temat postu:

Ja jeszcze nie mam wyrobionego poglądu na sprawę własności intelektualnej.

Natomiast ten pomysł mi się tymczasowo na pewno podoba - płacę 5 zł miesięcznie i już służby mają na mnie jednego haka mniej Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 16:04, 20 Sie 2008    Temat postu:

Teoretycznie jest analogia do stacji radiowych. Jednak, lepiej by było, by ZAIKS wogóle nie istniał.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 16:05, 20 Sie 2008    Temat postu:

Skończy się tym, że podatek będziemy płacili, ale i tak nie będzie można nic ściągać z netu.
Taki podatek już płacimy w cenie każdej czystej płyty CD/DVD, argument za jego wprowadzeniem był dokładnie taki sam.
Różnica polega na tym, że nie jest on sankcjonowany przez żadne państwo, ale jest "dobrowolny", tzn producenci płyt i elektroniki zgodzili się płacić haracz producentom muzyki, jeśli ci zgodzą się nie naciskać na rząd, by regulował płyty/nagrywarki.

Tutaj rząd teoretycznie daje jakąś gwarancję, że ściągać będzie można legalnie ale jak to powiedział Kazik "nie wierze im jak psom".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
płk Lesiak




Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Śro 16:29, 20 Sie 2008    Temat postu:

Ależ ściąganie dzisiaj i od dawna jest legalne (art. 23. ustawy o prawie autorskim itp.). To rozpowszechnianie jest nielegalne. Więc nie wiem za bardzo, co oni chcą wprowadzić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Rafael
Gość






PostWysłany: Śro 17:46, 20 Sie 2008    Temat postu:

Dodałem ankietę.
Zanim zabiorę głos w dyskusji, chciałbym poznać opinię osób bardziej obeznanych w prawie własności intelektualnej - czekam na jakiegoś infoanarchistę. Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
venom
Gość






PostWysłany: Śro 17:53, 20 Sie 2008    Temat postu:

Przecież debata już o tym była ,własność intelektualna to głupota bo sama własność istnieje tylko wtedy gdy dobra są rzadkie , przy ideach coś takiego nie występuje. Poza tym wielu twierdzi ze to kradzież - ale takowa występuje tylko wtedy gdy zabieramy komuś dobro , przy powielaniu czegos taka akcja nie zachodzi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Rafael
Gość






PostWysłany: Śro 17:55, 20 Sie 2008    Temat postu:

Gdybyś miał bloga (a parę osób na tym forum ma) i skopiowałbym posta a następnie wkleił gdzieś na liberalis.pl na przyklad pod swoim nazwiskiem, to byłaby kradzież czy nie?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Śro 18:00, 20 Sie 2008    Temat postu:

Rafael napisał:
Gdybyś miał bloga (a parę osób na tym forum ma) i skopiowałbym posta a następnie wkleił gdzieś na liberalis.pl na przyklad pod swoim nazwiskiem, to byłaby kradzież czy nie?

Jeśli mogę się wtrącić. Według mnie nie byłaby to kradzież. Równie dobrze mógłbyś napisać to samo, w tym samym czasie, nie widząc tekstu tej osoby, a wyznając np. bardzo podobne poglądy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Rafael
Gość






PostWysłany: Śro 18:02, 20 Sie 2008    Temat postu:

Świetnie. Gdybym skopiował zawartość pliku .txt mojego znajomego piszącego ksiażkę (który, np, nazywa się Rothbard) i wydał pod własnym nazwiskiem, to byłaby kradzież czy nie?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 18:13, 20 Sie 2008    Temat postu:

Rafael, a znasz pojecie plagiatu?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Śro 18:13, 20 Sie 2008    Temat postu:

Rafael napisał:
Świetnie. Gdybym skopiował zawartość pliku .txt mojego znajomego piszącego ksiażkę (który, np, nazywa się Rothbard) i wydał pod własnym nazwiskiem, to byłaby kradzież czy nie?

Nawet zakładając, że byłaby to kradzież,a nie byłaby. Pomyśl czy ktoś traktował by człowieka kopiującego książki poważnie?


Ostatnio zmieniony przez Viperek dnia Śro 18:14, 20 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
aaru falon
Gość






PostWysłany: Śro 18:41, 20 Sie 2008    Temat postu:

Viperek napisał:
Pomyśl czy ktoś traktował by człowieka kopiującego książki poważnie?

A skąd ludzie wiedzieliby kto jest prawdziwym autorem? Shocked

płk Lesiak napisał:
Ależ ściąganie dzisiaj i od dawna jest legalne (art. 23. ustawy o prawie autorskim itp.). To rozpowszechnianie jest nielegalne. Więc nie wiem za bardzo, co oni chcą wprowadzić.

W prawie uczony nie jestem, ale zachodzi tu pewna sprzeczność (?). Legalne ściąganie z nielegalnego źródła? Twisted Evil

Zresztą te wszystkie sprawy z nielegalnym ściąganiem, rozpowszechnianiem to po prostu defekt internetu. Można się dwoić i troić, tworzyć urzędy, wprowadzać opłaty i kary, ale się tego nie zwalczy Razz
Druga sprawa, komu przeszkadza obecny stan rzeczy? Artyści tworzą dla sztuki nie dla komercji Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
płk Lesiak




Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Śro 19:27, 20 Sie 2008    Temat postu:

aaru falon napisał:
W prawie uczony nie jestem, ale zachodzi tu pewna sprzeczność (?). Legalne ściąganie z nielegalnego źródła? Twisted Evil


Kto pyta, nie błądzi.

Nie ma sprzeczności, po prostu w art. 23. ustawy z monopolu autorskiego wyciągnięto korzystanie z utworów w zakresie użytku osobistego (i osób znajomych). A ściąganie należy do korzystania osobistego, rozpowszechnianie poza znajomymi nie. Sam materiał nie jest "nielegalny", jest nielegalnie rozpowszechniony.

Tak samo jeśli ktoś skopiuje książkę z biblioteki - nie może kopii sprzedać, nie może kopii umieścić w internecie, czytać i dać wujkowi może.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 19:40, 20 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
Tak samo jeśli ktoś skopiuje książkę z biblioteki - nie może kopii sprzedać, nie może kopii umieścić w internecie, czytać i dać wujkowi może.


A danie wujkowi to już nie rozpowszechnianie?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 20:00, 20 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
Świetnie. Gdybym skopiował zawartość pliku .txt mojego znajomego piszącego ksiażkę (który, np, nazywa się Rothbard) i wydał pod własnym nazwiskiem, to byłaby kradzież czy nie?

A gdybyś wydał ją pod jego nazwiskiem to czy coś by to zmieniło? Razz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
płk Lesiak




Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Śro 20:48, 20 Sie 2008    Temat postu:

Noqa napisał:
Cytat:
Tak samo jeśli ktoś skopiuje książkę z biblioteki - nie może kopii sprzedać, nie może kopii umieścić w internecie, czytać i dać wujkowi może.


A danie wujkowi to już nie rozpowszechnianie?


Rozpowszechnianie takie znajduje się w zakresie dozwolonego użytku osobistego.

Prosty tekst:
Art. 23.
1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego. (...)
2. Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Lufek
Gość






PostWysłany: Śro 21:41, 20 Sie 2008    Temat postu:

Szanowny panie płk Lesiak: Na tym forum dyskutujemy o tym, jak być powinno, przedstawiamy logiczne argumenty za własnymi pomysłami rozwiązania jakiejś sytuacji. Jeśli chcesz nam tylko napisać jak jest teraz, w świetle dzisiejszego "prawa", to odsyłam na forum prawników, czy czegoś w tym stylu.

Ja uważam, że jeśli ktoś nie godzi się na umieszczanie jego muzyki w internecie i słuchanie bez płacenia mu, to ściąganie i wrzucanie jego muzyki jest naruszeniem jego własności.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
płk Lesiak




Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Śro 22:50, 20 Sie 2008    Temat postu:

Lufek napisał:
Szanowny panie płk Lesiak: Na tym forum dyskutujemy o tym, jak być powinno, przedstawiamy logiczne argumenty za własnymi pomysłami rozwiązania jakiejś sytuacji. Jeśli chcesz nam tylko napisać jak jest teraz, w świetle dzisiejszego "prawa", to odsyłam na forum prawników, czy czegoś w tym stylu.

Ja uważam, że jeśli ktoś nie godzi się na umieszczanie jego muzyki w internecie i słuchanie bez płacenia mu, to ściąganie i wrzucanie jego muzyki jest naruszeniem jego własności.


Jeśli ktoś chce dyskutować o jakichkolwiek pomysłach, powinien mieć rzetelne dane i wiedzę o rzeczywistości. Prawo, ekonomia, socjologia, dane statystyczne - to są podstawy. A takiej woli na tym forum dziwnym trafem wśród wielu brak - może to dlatego libertarianie i spółka mają tak mało do powiedzenia w tym kraju?

Na konkrecie: jak debatować o zakresie "optymalnego" prawa autorskiego, skoro niektórzy nie znają podstaw prawa obecnego? Jak debatować o projekcie senatora Cugowskiego, o którego treści nic konkretnego nie wiadomo?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez płk Lesiak dnia Śro 22:51, 20 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 1:00, 21 Sie 2008    Temat postu:

Rafael napisał:
Gdybyś miał bloga (a parę osób na tym forum ma) i skopiowałbym posta a następnie wkleił gdzieś na liberalis.pl na przyklad pod swoim nazwiskiem, to byłaby kradzież czy nie?

Nie byłaby to kradzież, ale byłoby to fałszerstwo.
Przy czym nie widzę związku tego zagadnienia z tematem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Gigabyte
Gość






PostWysłany: Czw 1:49, 21 Sie 2008    Temat postu:

Rafael napisał:
Gdybyś miał bloga (a parę osób na tym forum ma) i skopiowałbym posta a następnie wkleił gdzieś na liberalis.pl na przyklad pod swoim nazwiskiem, to byłaby kradzież czy nie?


Moim zdaniem tak. Jestem przeciwko własności intelektualnej, ale jednocześnie za prawem autoskim rozumianym jako konieczność uznania austorstwa. Zmiana nazwiska byłaby oszustwem i nie widziałbym nic złego w tym, że autor dzieła pozwałby plagiatora do sądu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
RyszardPatrzy
Gość






PostWysłany: Czw 2:45, 21 Sie 2008    Temat postu:

skopiowanie ksiażki i wydanie jej pod swoim nazwiskiem - kradzież
skopiowanie książki i wydanie jej równolegle z autorem - plagiat
skopiowanie książki na własny użytek - nic
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Alfista
Gość






PostWysłany: Czw 3:06, 21 Sie 2008    Temat postu:

RyszardPatrzy napisał:
skopiowanie ksiażki i wydanie jej pod swoim nazwiskiem - kradzież
skopiowanie książki i wydanie jej równolegle z autorem - plagiat
skopiowanie książki na własny użytek - nic


Pkt.2 to kradzież
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Czw 3:20, 21 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
A skąd ludzie wiedzieliby kto jest prawdziwym autorem?

Z mediów chociażby.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 3:38, 21 Sie 2008    Temat postu:

Dla wszystkich mówiących, że to kradzież, mogę spytać kto jest czego w tym procesie pozbawiony?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Alfista
Gość






PostWysłany: Czw 3:49, 21 Sie 2008    Temat postu:

Ivan Ivanov napisał:
Dla wszystkich mówiących, że to kradzież, mogę spytać kto jest czego w tym procesie pozbawiony?


Zysków ze sprzedaży napisanej przez siebie książki.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 3:56, 21 Sie 2008    Temat postu:

Alfista napisał:
Zysków ze sprzedaży napisanej przez siebie książki.

Dopóki ktoś tych zysków nie otrzyma, nie może ich być pozbawiony.
Takie myślenie bardzo szybko doprowadzi Cię do absurdów.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
aaru falon
Gość






PostWysłany: Czw 4:06, 21 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
Z mediów chociażby.

Myślisz, że media każdą książka się zainteresują?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Alfista
Gość






PostWysłany: Czw 4:08, 21 Sie 2008    Temat postu:

Top nie tak.
Przykładowo chłop hoduje prosiaki na sprzedaż i ktoś mu je zwędzi takie dorodne ,wypasione.
Jest również w sytuacji przed otrzymaniem zysków.

Pisarz także inwestuje, swój czas ,pomysł na powieść, wreszcie nazwisko, które gwarantuje mu dobrą sprzedaż.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
RyszardPatrzy
Gość






PostWysłany: Czw 4:30, 21 Sie 2008    Temat postu:

Myślę że można to przyrównać do patentów, chcielibyście pozwolić na bezkarne czerpanie zysków z czyjegoś pomysłu?

PS. Ciekawe jak byście sie czuli gdybyście przez rok pisali książke a ktoś by ją bezczelnie skopiował i wydał pod swoim nazwiskiem czerpiąc z tego korzyści materialne.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Rafael
Gość






PostWysłany: Czw 4:30, 21 Sie 2008    Temat postu:

Ivan Ivanov napisał:
Alfista napisał:
Zysków ze sprzedaży napisanej przez siebie książki.

Dopóki ktoś tych zysków nie otrzyma, nie może ich być pozbawiony.
Takie myślenie bardzo szybko doprowadzi Cię do absurdów.

Masz w ogródku drzewo pomarańczowe. Kupiłeś nasiona, podlewasz, pielęgnujesz, doglądasz. Na parę dni przed tym, jak miałeś zamiar sprzedać owoce, jakiś dzieciak zabiera owoce. Kradzież czy nie? I czym różni się to od zagarnięcia owoców pracy intelektualnej?

Czym się wg was różni kradzież od plagiatu?
RyszardPatrzy napisał:
PS. Ciekawe jak byście sie czuli gdybyście przez rok pisali książke a ktoś by ją bezczelnie skopiował i wydał pod swoim nazwiskiem czerpiąc z tego korzyści materialne.
Mam wrażenie, że niektórym ideologiczne klapki na oczach zbyt ograniczają pole widzenia i gotowi byliby uznać to nawet za zgodne z aks. o nieagresji.

Ostatnio zmieniony przez Rafael dnia Czw 4:33, 21 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
RyszardPatrzy
Gość






PostWysłany: Czw 4:32, 21 Sie 2008    Temat postu:

Czym się wg was różni kradzież od plagiatu? - to tak samo jak z kwadratem i prostokątem, kradzież to nie zawsze plagiat bo jeśli tylko jedna osoba wydaje książke i jest ona nie powtarzalna to nie jest plagiat ale jest to kradzież. Podsumowując: kradzież nie jest koniecznie plagiatem ale plagiat jest zawsze kradzieżą.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 4:41, 21 Sie 2008    Temat postu:

Rafael napisał:
Masz w ogródku drzewo pomarańczowe. Kupiłeś nasiona, podlewasz, pielęgnujesz, doglądasz. Na parę dni przed tym, jak miałeś zamiar sprzedać owoce, jakiś dzieciak zabiera owoce. Kradzież czy nie? I czym różni się to od zagarnięcia owoców pracy intelektualnej?

Tym, że po kradzieży owoców nie są w moim posiadaniu, nic nie mogę z nimi zrobić, dopóki ich nie odzyskam.
Po "kradzieży" "własności intelektualnej" ciągle ją mam i mogę robić z nią co chcę.

Alfista napisał:
Top nie tak.
Przykładowo chłop hoduje prosiaki na sprzedaż i ktoś mu je zwędzi takie dorodne ,wypasione.
Jest również w sytuacji przed otrzymaniem zysków.

Nie, jest w sytuacji po straceniu prosiaków.
Nawet gdyby miał prosiaki, zysków nic nie gwarantuje.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 4:43, 21 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
RyszardPatrzy
Gość






PostWysłany: Czw 4:47, 21 Sie 2008    Temat postu:

najlepiej to się cofnąć do czasów kamienia łupanego kiedy wszyscy mieli na wszystko CENZURA i kazdy robił co chcial a najlepiej miał ten co najmocniej CENZURA maczugą.

•Rafael
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 4:48, 21 Sie 2008    Temat postu:

Piękny merytoryczny argument.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Rafael
Gość






PostWysłany: Czw 4:48, 21 Sie 2008    Temat postu:

Ivan Ivanov napisał:
Tym, że po kradzieży owoców nie są w moim posiadaniu, nic nie mogę z nimi zrobić, dopóki ich nie odzyskam.
Po "kradzieży" "własności intelektualnej" ciągle ją mam i mogę robić z nią co chcę.
Jeśli napisałeś "Krótką historię libertarianizmu" a ja zabiorę ci tekst i wydam jako "Libertarianizmu historia w zarysie krótkim", to stracisz co najmniej ius fruendi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 4:56, 21 Sie 2008    Temat postu:

Rafael napisał:
Jeśli napisałeś "Krótką historię libertarianizmu" a ja zabiorę ci tekst i wydam jako "Libertarianizmu historia w zarysie krótkim", to stracisz co najmniej ius fruendi.

W jaki sposób?
Taka sytuacja, jak już mówiłem, byłaby fałszerstwem. Oszukujesz ludzi mówiąc że jesteś autorem tej pracy.
Ale co ma do tego ius fruendi?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Rafael
Gość






PostWysłany: Czw 5:08, 21 Sie 2008    Temat postu:

Nie możesz czerpać zysków ze swojej własności intelektualnej bo ktoś inny ją zawłaszczył. Jeśli jest już wydana książka A, zabrana tobie, to nie możesz wydać jej po raz drugi - co najwyżej możesz wytoczyć proces. Okradziono cię, innymi słowy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Alfista
Gość






PostWysłany: Czw 5:19, 21 Sie 2008    Temat postu:

Ivan Ivanov napisał:

Nie, jest w sytuacji po straceniu prosiaków.
Nawet gdyby miał prosiaki, zysków nic nie gwarantuje.

Ale ma odebraną "możliwość" uzyskania zysku jeżeli tak się upierasz.
Okradziono go także ze środków jakie łożył na wyhodowanie zwierzaków i zjedzenie przez siebie.
Pisarz może książkę chcieć przekazać w spadku komuś i to ma dla potomków wielką wartość.
Pozbawiono "okradziono " go z tej możliwości.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Lufek
Gość






PostWysłany: Czw 5:22, 21 Sie 2008    Temat postu:

Ivan Ivanov napisał:
Rafael napisał:
Masz w ogródku drzewo pomarańczowe. Kupiłeś nasiona, podlewasz, pielęgnujesz, doglądasz. Na parę dni przed tym, jak miałeś zamiar sprzedać owoce, jakiś dzieciak zabiera owoce. Kradzież czy nie? I czym różni się to od zagarnięcia owoców pracy intelektualnej?

Tym, że po kradzieży owoców nie są w moim posiadaniu, nic nie mogę z nimi zrobić, dopóki ich nie odzyskam.
Po "kradzieży" "własności intelektualnej" ciągle ją mam i mogę robić z nią co chcę.
Spójrz na to z innej strony: ten co ją ukradł ją także posiada i także może zrobić z nią co chce

Cytat:
Nie, jest w sytuacji po straceniu prosiaków.
Nawet gdyby miał prosiaki, zysków nic nie gwarantuje.
A co to za różnica, czy coś mu gwarantuje zysk?... Analogicznie do tego co napisałeś, po podstawieniu własności intelektualnej zamiast materialnej, wyszłoby, że można kraść, jeśli jego własność intelektualna nie gwarantuje mu zysku.
Z drugiej strony pisałeś, że kraść (tj. "powielać") własność intelektualną można bez ograniczeń, więc powyższe zdanie według mnie było zupełnie niepotrzebne.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 5:38, 21 Sie 2008    Temat postu:

Rafael napisał:
Nie możesz czerpać zysków ze swojej własności intelektualnej bo ktoś inny ją zawłaszczył. Jeśli jest już wydana książka A, zabrana tobie, to nie możesz wydać jej po raz drugi

Hę? Niby czemu? To raz.
Dwa, że niby jak to miałoby się stać, że ktoś wyda Twoją książkę zanim Ty to zrobisz? Musieliby Ci rzeczywiście ukraść rękopis. Niby możliwe, ale cosik mało prawdopodobne (do tego to byłaby rzeczywista kradzież, za która można by karać).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 5:44, 21 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
Musieliby Ci rzeczywiście ukraść rękopis. Niby możliwe, ale cosik mało prawdopodobne (do tego to byłaby rzeczywista kradzież, za która można by karać).


Ale kradzież rękopisu byłaby traktowana, jak kradzież zwykłej kartki papieru. Skoro nie ma wartości intelektualnej, to policja nawet nie powinna się tym zająć.
No i nie można, by łodzieji ukarać za drukowanie potem tej książki.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 5:48, 21 Sie 2008    Temat postu:

Lufek napisał:
Spójrz na to z innej strony: ten co ją ukradł ją także posiada i także może zrobić z nią co chce

No i?

Cytat:
A co to za różnica, czy coś mu gwarantuje zysk?... Analogicznie do tego co napisałeś, po podstawieniu własności intelektualnej zamiast materialnej, wyszłoby, że można kraść, jeśli jego własność intelektualna nie gwarantuje mu zysku.

Nie chodzi mi o zupełnie co innego.
O to, że brak zysków nie może być powodem uznania czegoś za kradzież.
Dlatego pod sytuację gdzie kradzione są świnie nie można podstawiać "własności intelektualnej".

Cytat:
Z drugiej strony pisałeś, że kraść (tj. "powielać")

A to też ciekawa sprawa. W jaki sposób powielanie jest kradzieżą?
Czy gdyby dobra materialne dało się powielać równie łatwo jak informację, to ich powielanie byłoby kradzieżą?
Jeśli pożyczyłbyś mi samochód na godzinę, a ja przez ten czas powieliłbym go w jakiejś maszynie rodem ze Star Treka, po czym oddał Ci samochód to znaczy, że bym Cię okradł?
Bo jeśli już bawimy się w analogię między własnością intelektualną a materialną, to tylko taka sytuacja by się do analogii nadawała.

Noqa napisał:
Ale kradzież rękopisu byłaby traktowana, jak kradzież zwykłej kartki papieru. Skoro nie ma wartości intelektualnej, to policja nawet nie powinna się tym zająć.

To tak jak by powiedzieć, że policja powinna traktować kradzież jakiejś antycznej wazy z czasów jakiejś pradawnej chińskiej dynastii, jak kradzież zwykłego wazonu na kwiatki.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 6:03, 21 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Alfista
Gość






PostWysłany: Czw 5:57, 21 Sie 2008    Temat postu:

A czy to czasem nie jest tak z tą własnością intelektualną jak z sprawiedliwością społeczną?
Własność to własność.
Ma rękopis i złodziejowi wara od tego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 6:00, 21 Sie 2008    Temat postu:

Alfista napisał:
A czy to czasem nie jest tak z tą własnością intelektualną jak z sprawiedliwością społeczną?

W reczy samej.

Cytat:
Własność to własność.
Ma rękopis i złodziejowi wara od tego.

Owszem, a jak już opublikujesz książkę, a ludzie ja sobie kupią, to Tobie wara od tego co oni z nią zrobią.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 6:01, 21 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:

Jeśli pożyczyłbyś mi samochód na godzinę, a ja przez ten czas powieliłbym go w jakiejś maszynie rodem ze Star Treka, po czym oddał Ci samochód to znaczy, że bym Cię okradł?


Ale pożyczenie jest dobrowolne. Osoba kopiująca muzykę zazwyczaj nie robi tego za zgodą twórcy.

A co sądzisz o umowie miedzy sprzadającym i kupującym. Ktoś chyba już to pisał.
Chodzi, o to, że osoba kupujaca płytę z'obowiązuje się nie kopiować i nie pozwalać nikomu kopiwać. Czy wtedy tez kopiowanie jest moralne?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Lufek
Gość






PostWysłany: Czw 6:08, 21 Sie 2008    Temat postu:

Noqa napisał:
A co sądzisz o umowie miedzy sprzadającym i kupującym. Ktoś chyba już to pisał.
Chodzi, o to, że osoba kupujaca płytę z'obowiązuje się nie kopiować i nie pozwalać nikomu kopiwać. Czy wtedy tez kopiowanie jest moralne?
Takie rozwiązanie jest najlepsze, podpisać umowę, w której napisać, że za wrzucenie do internetu itp. trzeba zapłacić xx zł sprzedającemu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 6:11, 21 Sie 2008    Temat postu:

Prawa autorskie spowalniają rozwój. Pamiętajcie, że syty artysta nie ma nic do powiedzenia, jak to śpiewał Kazik.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Pomysł jest:
dobry
23%
 23%  [ 4 ]
zły
76%
 76%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 17

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 6:14, 21 Sie 2008    Temat postu:

Noqa napisał:
Ale pożyczenie jest dobrowolne. Osoba kopiująca muzykę zazwyczaj nie robi tego za zgodą twórcy.

Moment, ale kupując lub pożyczając płytę, robię to za zgodą twórcy.
Jeśli ją potem skopiuje, to nikogo nie okradam, tam samo jak nie ukradłbym samochodu[/quote]

Cytat:
A co sądzisz o umowie miedzy sprzadającym i kupującym. Ktoś chyba już to pisał.
Chodzi, o to, że osoba kupujaca płytę z'obowiązuje się nie kopiować i nie pozwalać nikomu kopiwać. Czy wtedy tez kopiowanie jest moralne?

Wtedy nie, bo jest to łamanie umowy.
Ale to nie ma nic wspólnego z "własnością intelektualną".
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin