Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[BP-UPR] UPR: rozpędzić strajkujących kolejarzy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aregirs
Gość






PostWysłany: Nie 15:10, 14 Gru 2008    Temat postu: [BP-UPR] UPR: rozpędzić strajkujących kolejarzy

Warszawa, 9 grudnia 2008 r.
Informacja Prasowa


UPR: rozpędzić strajkujących kolejarzy

Unia Polityki Realnej uważa, że policja powinna rozpędzić strajk kolejarzy na Dworcu Centralnym w Warszawie, w wyniku którego dojdzie do sparaliżowania ruchu kolejowego w całej Polsce


Unia Polityki Realnej uważa, że skoro strajk kolejarzy jest nielegalny, policja ma obowiązek nie dopuścić do blokady ruchu pociągów na Dworcu Centralnym w Warszawie. UPR zwraca się w tej kwestii do komendanta stołecznej policji. „Apelujemy do Komendanta Adama Mularza, żeby warszawska policja spełniła swój obowiązek i doprowadziła do usunięcia strajkujących kolejarzy z Dworca Centralnego” - mówi Bolesław Witczak, prezes UPR. Strajk jest organizowany przez NSZZ „Solidarność”, natomiast inne związki odmówiły udziału w blokadzie.

Związkowcy protestują przeciwko rządowym planom pozbawienia części przedstawicieli ich zawodu prawa do wcześniejszych emerytur. UPR zarzuca rządowi, że nadaje specjalne przywileje wybranym grupom społecznym. „Czy rząd da pieniądze wszystkim, którzy będą głośno krzyczeć? Jeśli premier Tusk uległ nauczycielom, nic dziwnego, że protestują kolejne grupy społeczne. Rząd nie chce rozpocząć prawdziwych reform i to stanowi obecnie największy problem” - uważa prezes Witczak.

Unia Polityki Realnej domaga się takiej reformy emerytalnej, która doprowadzi do likwidacji obowiązku ubezpieczeń społecznych i wprowadzi dobrowolne ubezpieczenia. Natomiast stare emerytury, według UPR, powinny być wypłacane z funduszu prywatyzacyjnego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Howard Roark
Gość






PostWysłany: Nie 18:31, 14 Gru 2008    Temat postu:

to dobra okazja, by UPR stworzyła oddziały prywatnej policji do rozpędzania strajkujących, jeśli państwowa policja nie spełnia swojego obowiązku.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pedro




Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:03, 15 Gru 2008    Temat postu:

Howard Roark napisał:
to dobra okazja, by UPR stworzyła oddziały prywatnej policji do rozpędzania strajkujących, jeśli państwowa policja nie spełnia swojego obowiązku.

I kto niby by tym prywatnym policjantom płacił? UPRowcy?


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aluzci20
Gość






PostWysłany: Pon 13:16, 15 Gru 2008    Temat postu:

Może klienci PKP Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Howard Roark
Gość






PostWysłany: Sob 21:40, 27 Gru 2008    Temat postu:

Pedro napisał:
Howard Roark napisał:
to dobra okazja, by UPR stworzyła oddziały prywatnej policji do rozpędzania strajkujących, jeśli państwowa policja nie spełnia swojego obowiązku.

I kto niby by tym prywatnym policjantom płacił? UPRowcy?


Jak napisał aluzci20, KLIENCI PKP, aczkolwiek miałem na myśli raczej FIRMY, którym najbardziej zależy na przewozach. Przeciętnego Kowalskiego to mało obchodzi.
W takim wypadku dobrym pomysłem byłoby sprzedawanie przez taką pryw. UPRowską policję BILETÓW, czyli de facto zastąpienie w tym durnych kasjerek które pewnie też by chciały strajkować. Sprawdzaliby je UPRowscy konduktorzy (bo pkpowscy by strajkowali...itd.) Logicznym następstwem byłoby przejęcie całych dworców i taboru przez UPRowców Very Happy. I odsprzedanie MIENIA PKP! Tak jak zawsze marzył o tym Korwin!

przyznacie że niegłupie? Przeciętny Kowalski ma namacalny dowód skuteczności działania partii i korzysta z tego, że kursują pociągi; państwo się nie przyczepi, bo przecież pkpowcy strajkują, a policja panstwowa nie chce/nie moze ich rozpędzić. Wszyscy są szczęśliwi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gigabyte
Gość






PostWysłany: Nie 5:02, 28 Gru 2008    Temat postu:

Pomysł bardzo fajny (konfiskata), tylko że mimo wszystko sądzę, że policja by się przyczepiła. Choćby z powodu niepłacenia podatków, braku działalności gospodarczej i innych pierdów. Strajkujących by zostawili, ale próbowaliby odzyskać skonfiskowany tabor i dworce. Dlatego trzeba by się nieźle uzbroić i byłaby to prawdziwie czarno-żółta rewolucja. No pasarán Exclamation

Ostatnio zmieniony przez Gigabyte dnia Nie 5:02, 28 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 5:06, 28 Gru 2008    Temat postu:

Coś czuję, że w niedalekiej przyszłości takie akcje staną się konieczne.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 10:46, 28 Gru 2008    Temat postu:

Zlikwidować związki zawodowe i problem sam się rozwiąże. Trybunał Konstytucyjny powinien orzec, że są niezgodne z konstytucją, bo łamią prawo własności.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Turin




Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 64 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z frontu walki o wolność. Kraków/Strzyżów

PostWysłany: Nie 11:45, 28 Gru 2008    Temat postu:

Związki niech sobie będą, zlikwidować trzeba przywileje, które nadało im państwo. Związek jako dobrowolne zrzeszenie nie jest szkodliwy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 11:59, 28 Gru 2008    Temat postu:

Jak właściciel się zgodzi na istnienie związku/ów w firmie, to tak. Faktycznie odebranie im przywilejów wiązało by się z ich wymarciem, czyli likwidacją, inaczej mówiąc.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyb
Gość






PostWysłany: Nie 12:11, 28 Gru 2008    Temat postu:

Jesli 15 robotników z jakieś firmy chce umówić że zakładają "związek zawodowy" (podpiszą sobie umowy) i chcą płacić jakieś składki związkowe, np na to że jak jeden z nich straci pracę do kasa pójdzie na pieniądze dla rodziny bezrobotnego, to nie widzę problemów
i nie wiem czy pracodawca ma coś do gadania


Ostatnio zmieniony przez cyb dnia Nie 12:12, 28 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 12:28, 28 Gru 2008    Temat postu:

Nikt nie jest przeciwny fundacjom.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyb
Gość






PostWysłany: Nie 12:31, 28 Gru 2008    Temat postu:

No ale to związek zawodowy (mógłby jeszcze udzialać robotnikom informacji np że u kapitalisty x płacą więcej niż u y, i pomagać bezrobotnym ziwązkowcam znaleść pracę) , nie jestem pewien czy czasem w podobny sposób nie działały pierwsze związki

dobra w sumie to kwestia semantyki i jak co kto sobie nazwie


Ostatnio zmieniony przez cyb dnia Nie 12:33, 28 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 12:36, 28 Gru 2008    Temat postu:

Ze współczesnymi związkami ma to niewiele wspólnego. Bardziej przypomina to fundacje, lub agencje pracy( pomoc w znalezieniu pracy itd.)

Tak jak już mówiłem, ważne jest odebranie przywilejów. Jeżeli to ma być dobrowolne, z poszanowaniem własności, to nikt nie ma nic przeciwko.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mucha CC




Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 13:54, 28 Gru 2008    Temat postu:

a ja uważam, że nie powinna; zrobi się z nich tylko męczenników i da Michnikowi kolejny pretekst do wypisywania na łamach Wybiórczej o Sadamizmie, Husainizmie, Stalinizmie, Hitleryzmie itp...

Policja nie powinna zrobic dokladnie nic. Niech sobie strajkuja - krzyzyk na droge.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czarny
Gość






PostWysłany: Śro 19:38, 07 Sty 2009    Temat postu:

iI oczywiście reszta ludku musi stac i poczekać cierpliwie, aż sie chłopy wykrzyczą, se ulża, walną kogoś w ryj i nabiją słupków samoobronie. Koleś odpracowywał wojsko w policji tak zwanej. Był pod sejmem jak przyjechali górnicy, związkowcy rzecz jasna. Łapią jednego związkowca takiego- chłop jak szafa, 20 kilka lat, kupa mięśni, ubranny w.....szalik i koszulkę jakiegoś klubu (Górnik czy też Ruch)!!!!!! A gliniarzy pełen szpital, i to żeby lima pod oczami, gdzie tam!!! Jeden ze skręconą szyją wylądował....sie wojakowi odechciało zostawać dalej na służbie, i nie wiem gdzie teraz jest, zapewne w Lądku Zdroju siedzi
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Korowiow_1940




Dołączył: 11 Wrz 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:43, 01 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
to dobra okazja, by UPR stworzyła oddziały prywatnej policji do rozpędzania strajkujących, jeśli państwowa policja nie spełnia swojego obowiązku.


Haha! Dobre! Odważcie się zaatakować tą waszą "prywatną policją" strajkujących a zostaniecie zmiażdzeni siłą ruchu związkowego, a wtedy oportunistyczni liderzy związkowi już go nie opanują. Robotnicy nie raz pokazali, ze umieją walczyć z drobnomieszczańskimi bandami i je pokonywać. Dla UPR to samobójstwo. TROCHĘ REALIZMU!

Cytat:
Zlikwidować związki zawodowe i problem sam się rozwiąże. Trybunał Konstytucyjny powinien orzec, że są niezgodne z konstytucją, bo łamią prawo własności.

Dwa miesiace... góra pół roku będziecie mieć "spokój". Potem się zacznie. Związki zawodowe odrodza sie w podziemiu, zaostrzą formy walki klasowej, a co chyba dla elit kapitalistycznych najgorsze: wykruszą się wszystkie kanalie karierowiczowskie, co nie będą chciały nastawiac karku za robotnika, a to tylko ruchowi związkowemu pomoże oczyścić się z oportunizmu. Już Hitler wiedział, ze niszcząc ruch robotniczy nie można pozostawić po nim pustki, bo zamiast obumrzeć to się wzmocni. Zrobicie 10 męczenników, będzie 100 naśladowców. Chcecie mieć nie jeden, jak teraz, a wszystkie związki zawodowe tak bojowe jak WZZ Sierpień 80? Kolejny apel o polityczny realizm.
I jeszcze jedno ku refleksji: Konstytucja "socjalsitycznego" panstwa polskiego, opracowana przez "komuchów z SLD i UW" jest za obroną własnosci prywanej!? Zalecam zrewidowanie podstawowych definicji Cool


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Korowiow_1940 dnia Nie 12:58, 01 Lut 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Turin




Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 64 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z frontu walki o wolność. Kraków/Strzyżów

PostWysłany: Nie 18:13, 01 Lut 2009    Temat postu:

W tym, co mówi Korowiow jest ziarno prawdy. Nie możemy "zlikwidować" związków zawodowych, w dodatku, trafna uwaga, w oparciu o obecną konstytucję. Natomiast tym, co powinno być naszym celem, jest odebranie wszelkim zrzeszeniom przywilejów, które stawiają ich członków w pozycji nadobywateli.

Związki mogą sobie być, jako zwykłe stowarzyszenia, nie różniące się niczym od towarzystwa miłośników kultury cejlońskiej. W takiej roli mogą być nawet pożyteczne (robić złą opinię gorszym przedsiębiorcom itd..., generalnie współzawodniczyć w konkurencji).

Chociaż wolny rynek najprawdopodobniej zweryfikowałby potrzebę istnienia ich większości, którą jest chęć wyciągania z naszych kieszeni jak największej porcji znienawidzonego kapitału Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateo
Gość






PostWysłany: Nie 18:17, 01 Lut 2009    Temat postu:

Związki zawodowe? Proszę bardzo, nie mam nic przeciwko.
Ale niech nie wykorzystują państwowego przymusu do realizacji swoich interesów.


Ostatnio zmieniony przez Mateo dnia Nie 18:18, 01 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Turin




Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 64 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z frontu walki o wolność. Kraków/Strzyżów

PostWysłany: Nie 18:18, 01 Lut 2009    Temat postu:

Ot właśnie, prosto, składnie i konsekwentnie Smile

A propos tematu, to zamiast rozpędzać strajkujący tłum - wlepiłbym każdemu demonstrantowi mandat w kwocie proporcjonalnie podzielonych strat poniesionych przez przewoźników w wyniku strajku Smile Skuteczniejsze i sprawiedliwe.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Turin dnia Nie 18:21, 01 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Korowiow_1940




Dołączył: 11 Wrz 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:29, 02 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
W tym, co mówi Korowiow jest ziarno prawdy.

Miło być powalonym przed adwersarza Cool
Ale to nie jest tylko "ziarno prawdy". Kiedy faszystowskie (drobnomieszczańskie) bandy Mussoliniego, Codreanu, Hitlera, Goemboesa atakowały strajki, komitety fabryczne, kluby i partie robotnicze etc. to robotnicy przystąpili do walki obronnej... nie zawsze niestety zwycięskiej, ale myslę że z "prywatną policją" UPR nie byłooy większego problemu. UPR jako zbrojna gwardia reakcji? Good joke Twisted Evil

Cytat:
trafna uwaga, w oparciu o obecną konstytucję

Obecna Konstytucja nie jest "socjalistyczną", bo:
1. chroni własnośc prywatną i prawo dziedziczenia (art. 21.1) - państwo chroni własność - środków produkcji, domową i rodzinną;
2. według interpretacji konstytucjonalisty P. Winczorka (chyba tego, ale głowy w tym momencie nie dam, ale to można sprawdzić...) istnieje w K. zakaz nacjonalizacji, a dopuszcza się jedynie wywłaszczenie za "słusznym odszkodowaniem" i pod "cele publiczne", w stylu pod budowę drogi (odrzuca się cele takie jak ustanowienie robotniczej kontroli nad zakładem, co jest podstawowym postulatem socjalizmu). Czy w Polsce znacjonalizowano jakiś zakład po 1989 roku? Nie znam takiego przypadku... Co innego poszerzenie udziałów państwa w spółkach mieszanych, ale chyba zgodzicie się, że to nie to samo co wywłaszczenie i znacjonalizowanie zakładu według klucza marksistowskiego?
3. ograniczenie wolności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny, np. drogę (art. 22). Tylko "reprezentanci narodu" mogą uchwalić droga ustawy to ograniczenie - nie może tego zrobić władza wykonawcza! A więc nie zaistnieje taka sytuacja jak np. po 1917 roku w Rosji, gdzie dekretami leninowsko-trockistowska Rada Komisarzy Ludowych nacjonalizowała przemysł, któy wcześniej przeszedł żywiołowo pod zarząd rad i komitetów robotniczych.
Jak widać własność prywatna, w myśl Konstytucji, nie jest zbytnio zagrożona w Polsce.
Nie jest to oczywiscie konstytucja państwa autorytarnego, ale demokratyczno-liberalnego, skąd te wszystkie ochrony obywateli, prawa politycze etc. ale to nie robi z niej aktu socjalistycznego... Liczę, że cos sobie wyjaśniliśmy...


Cytat:
Związki zawodowe? Proszę bardzo, nie mam nic przeciwko.
Ale niech nie wykorzystują państwowego przymusu do realizacji swoich interesów.

Podaj przykład tego przymusu państwowego... Komisja trójstronna (która nigdy nie załatwiła żadnej sprawy w sposób ofensywny według interesów robotniczych)? A może mowisz o zadymach i demonstracjach - podstawowych metodach walki nieoportunistycznych i niezbiurokratyzowanych ZZ, na co pozwala prawo polskie (a więc państwo)? Tak, tego się będziemy trzymać, bo inaczej.... patrz mój poprzedni post w tym wątku.

Cytat:
Związki mogą sobie być, jako zwykłe stowarzyszenia, nie różniące się niczym od towarzystwa miłośników kultury cejlońskiej. W takiej roli mogą być nawet pożyteczne (robić złą opinię gorszym przedsiębiorcom itd..., generalnie współzawodniczyć w konkurencji).

Jaki wpływ na politykę ma "zwykłe stowarzszenie", których jest od cholery? "Robić złą opinię", fajny eufemizm. A więc zdradze coś: w marcu będziemy robić "złą opinię" jednej krakowskiej firmie Wink A tak bardziej poważnie: interes pracodawcy i robotnika jest rozbieżny, ZZ mają za zadanie reprezentować tylko jeden z nich i to nie jest na zasadzie "robić złą opinię złym przedsiębiorstwom". Bo w takim razie Tesco, Alma, Real, Carefour, Auchan.... to to wszystko to są "złe firmy"? Głupkowata kategoria moralna... Ich działania antypracownicze nakierowane na zwiększenie akumulacji zysków to konieczność na wolnym rynku. Myślałem, że w UPR to wiedzą...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Korowiow_1940 dnia Pon 13:30, 02 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krzychun
Gość






PostWysłany: Pon 13:54, 02 Lut 2009    Temat postu:

Związki Zawodowe to ścierwo. Przyjrzyjmy się wydanym w latach '30 ustawą Norris - La Guardia i ustawie Tafta - Harleya. Dawały one związkom zawodowym uprawnienia,które całkowicie deptały zasady własności prywatnej i równości wobec prawa. Ustawy te uniemożliwiały pracodawcy upominanie się o odszkodowanie w razie spowodowania przez związki nienaprawialnych szkód. To co było karane w przypadku każdej innej organizacji,było dozwolone związkom zawodowym. Jeśli związkowiec odszedł od swojego stanowiska pracy,łamiąc tym samym kontrakt - pracodawca nie mógł zatrudnić nikogo innego,a zwiłaszcza osoby niezrzeszonej .Wynikiem tych przywilejów były tzw. spirale płacowo-cenowe. Związki domagały się podniesienia płac powyżej poziomu krańcowej produktywnywności pracy,czego skutkiem było bezrobocie. Aby finansować wzrost plac władze monetarne zmuszone zostały do zwiększania podaży pieniądza,czyli ostatecznie inflacji. Rosnąca inflacja całkowicie destabilizuje biznes,ogranicza zyski i prowadzi do bezrobocia i spadku płac realnych. Oto do czego prowadzi polityka ZZ.

Ostatnio zmieniony przez krzychun dnia Pon 14:38, 02 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin